Wypowiedź pomeczowa - Arsene Wenger

Wypowiedź pomeczowa - Arsene Wenger 23.12.2007, 13:14, Robert Ruciński 11 komentarzy

Jak po każdym spotkaniu, także po meczu z Tottenhamem, na temat jego przebiegu wypowiedział się menedżer Arsenalu Arsene Wenger.

O dwukrotnym zwycięstwie nad Tottenhamem

- Myślę, że jest to rok z ciągu kilku ostatnich lat, kiedy udało nam się pokonać Tottenham u siebie i na wyjeździe. Nawet jeśli zalicza się tak dobre występy, nie pamiętam zbyt wielu dni, abyśmy zdobyli trzy punkty w takim meczu jak dziś [22 grudnia – red.], co jest dobrym znakiem na przyszłość. Nawet jeżeli nie gramy w pełni naszych możliwości udaje nam się zdobyć komplet punktów. Oczywiście jest to dobre przekonanie, ale nie zawsze można tak zagrać i zdobyć trzy punkty.

O tradycji zdobywania tytułu przez „świątecznych” liderów tabeli

- Wierzę, że ważne jest, abyśmy byli na szczycie tabeli i mam nadzieję, że twoje statystki są w porządku. Jeśli są to przenieśmy się na koniec sezonu i przyznaj nam mistrzostwo [śmiech]. Jest to najwięcej na co nas teraz stać. Za wcześnie jest, aby o tym [o mistrzowie – red.] mówić. W ostatnich dwóch sezonach przed świętami [na czele tabeli] były tylko Chelsea lub Manchester United. Teraz jest dużo więcej drużyn.

O nienajlepszej pierwszej połowie

- Nie, nie byliśmy tak agresywni jak jesteśmy zazwyczaj, zwłaszcza w pierwszej połowie. W drugiej części graliśmy dużo lepiej, ale po zdobyciu pierwszej bramki za bardzo chcieliśmy utrzymać rezultat. To pozwoliło im wrócić do gry, wywalczyć rzut karny, z którego Keane chybił dzięki [interwencji] Almunii i w końcu udało nam się zdobyć drugiego gola. Kiedy nie strzelili karnego pomyślałem: „Jeszcze możemy wygrać ten mecz”, ale jeśli udałoby się im trafić zapewne narodziłaby się myśl: „Mamy dużą szansę na porażkę”.

O renomie Manuela Almunii

- On przyszedł tutaj bez życiorysu i nazwiska, więc w wielkim klubie trzeba je sobie wyrobić. Dla bramkarza bez znanego nazwiska nie jest to łatwe. Musiał zdobywać doświadczenie w klubie tylko w niektórych meczach. Jeśli widzisz dorosłego bramkarza, który jest dobry, to dzięki czemu może on stanąć między słupkami bramki Arsenalu? Dzięki grze. Jednak on nie grał nigdy w wielkim klubie i może popełnić kilka błędów. Obecnie w trzech z czterech meczów zauważyłem, że jest bardziej spokojny i pewny siebie. Widać, iż jest świetnym golkiperem.

O zdobywaniu bramek z rzutów rożnych

- Zdobyliśmy ją dzięki Bendtnerowi, który ma 191 cm wzrostu i gra świetnie w powietrzu. Zdobył ładną bramkę „główką”. Jest to dziwne ponieważ kiedy ktoś wchodzi [w pole karne] „ustawia się” całą drużynę. Na przykład Tottenham stosował krycie indywidualne: „ty kryjesz go, ty kryjesz go, ty kryjesz go”. I następuje ułamek sekundy, kiedy nie ma możliwości porozumiewania się, ktoś wbiega, i pozostaje całkiem wolny. Zdarza się to czasami ponieważ nikt na boisku nie powie „kryj tego wysokiego gościa”. Dzięki temu strzeliliśmy gola.

O Dymitrze Berbatowie

- On jest trochę jak Thierry Henry, gra mądrze pozycyjnie, bo nie zjawia się tam gdzie się tego oczekuje. Wie gdzie się ustawić. Szczerze mówiąc to był on dzisiaj [22 grudnia – red.] znakomity. Keane również rozegrał dobre spotkanie. Cała drużyna [Spurs] ciężko pracowała. Tottenham po stracie piłki bardzo dobrze się bronił.

Arsene WengerDimitar BerbatowTottenham Hotspur autor: Robert Ruciński źrodło: Arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
Karis7 komentarzy: 1674 newsów: 224.12.2007, 11:16

Tottenham nie jest złą drużyną, jeśli patrzeć na siłę składu to "Spurs" są 5 zespołem w lidze ale jeśli chodzi o formę to już jest gorzej

Andy99 komentarzy: 21424.12.2007, 01:39

Aha... to nawet lepiej bo rzeczywiście w Hiszpanii z taką konkurencją(casillas i palop) nie ma szans, a angole praktycznie nie mają bramkarzy...

zetpek komentarzy: 111723.12.2007, 20:02

mecz byl swietny :) kilka malych bledow ni nieporozumien ale da sie wyciac patrzac na wynik spotkania :)

vanPersie komentarzy: 57723.12.2007, 15:33

Andy99 ale myśli o zmianie obywatelstwa bo w swoim kraju raczej nie ma czego szukać...

domino komentarzy: 104423.12.2007, 14:38

ważne jest, abyśmy byli na szczycie tabeli- i oby tak zawsze

Andy99 komentarzy: 21423.12.2007, 14:23

davidg, Almunia jest hiszpanem, a nie anglikiem...

Eduardo15 komentarzy: 1170 newsów: 523.12.2007, 14:19

Berbatov prezentuje inny styl niż Henry. Ale i tak jest dobry.

Koti komentarzy: 127723.12.2007, 14:14

berbatov jest dobry ładną bramke sypnął

vanPersie komentarzy: 57723.12.2007, 13:56

moim zdaniem nie gra jak Henry...

davidgm komentarzy: 36123.12.2007, 13:23

O renomie Manuela Almunii

- On przyszedł tutaj bez życiorysu i nazwiska, więc w wielkim klubie trzeba je sobie wyrobić. Dla bramkarza bez znanego nazwiska nie jest to łatwe. Musiał zdobywać doświadczenie w klubie tylko w niektórych meczach. Jeśli widzisz dorosłego bramkarza, który jest dobry, to dzięki czemu może on stanąć między słupkami bramki Arsenalu? Dzięki grze. Jednak on nie grał nigdy w wielkim klubie i może popełnić kilka błędów. Obecnie w trzech z czterech meczów zauważyłem, że jest bardziej spokojny i pewny siebie. Widać, iż jest świetnym golkiperem.

i kto by pomyslał ze taki bramkarz nikomu nie znany bedzie grał pierwsze skrzypce w Arsenalu a jeszcze zobaczycie ze bedzie grał w kadrze angli

Czajnik17 komentarzy: 4688 newsów: 7223.12.2007, 13:20

No, Berbatov gra podobnie jak Henry

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady