Wywiad z Adebayorem! Togijczyk wyjaśnia bzdury prasowe!

01.08.2008, 22:07, Mateusz Kolebuk 54 komentarzy

Napastnik Arsenalu Emmanuel Adebayor w wywiadzie dla Arsenal TV Online ogłosił kilka pozytywnych wiadomości na temat swojej przyszłości. Togijczyk przyznał, że przez cały czas wypoczywał na wakacjach i nie miał pojęcia o spekulacjach, które pojawiły się wokół jego osoby. Adebayor wyznaje, że nigdy nie udzielał żadnego wywiadu w czasie wakacji, ani nie mówił, że zamierza opuścić klub.

Świetną informacją jest to, że Emmanuel postanowił nie tylko zdementować plotki, ale zamierza również związać się z klubem na dłużej. Togijczyk uspokoił wszystkich fanów i przedłuży na dniach swój kontrakt z klubem o kolejne kilka lat!

Poniżej przedstawiamy wypowiedź Togijczyka po meczu z VfB Stuttgart:

Masz dobre wieści i są to dobre wieści dla wszystkich fanów Arsenalu.

Tak mi się wydaję. Myślę, że możemy nazwać te wieści dobrymi również dla kibiców Arsenalu. Są to jednak przede wszystkim dobre wieści dla mnie osobiście oraz dla mojej rodziny. Najważniejszą rzeczą jest dla mnie to, że nadal mogę grać w piłkę, czyli robić to, co kocham najbardziej.

Wieści te mówią o tym, że w przeciągu najbliższych kilku dni podpiszesz nowy kontrakt z Arsenalem.

Kiedy byłem na wakacjach, w mediach pojawiło się wiele spekulacji, ludzie zamieszczali w prasie wypowiedzi, które tak naprawdę nie były moimi własnymi słowami. Nigdy nie powiedziałem, że opuszczę Arsenal i nikt nie powinien wypowiadać się w moim imieniu. Tu i teraz mogę powiedzieć wszystkim: tak podpiszę nowy kontrakt. Bardzo dobrze czuję się w moim obecnym zespole i na chwilę obecną moje serce należy właśnie do Arsenalu.

Tak jak powiedziałeś, wiele nieprawdziwych informacji zostało podanych w czasie tego lata na temat twojego transferu. Czy taki stan rzeczy denerwował Cię?

W czasie moich wakacji ani razu nie zajrzałem do internetu. Nie czytałem również gazet. Był to czas, który spędzałem z rodziną, więc także mój telefon był wyłączony. Nie wiedziałem, że coś takiego ma miejsce. Dopiero po powrocie dowiedziałem się o wszystkim, ale to już się wydarzyło i teraz mam zamiar pokazać wszystkim, że ten klub dał mi naprawdę wiele. To tutaj dostałem szansę, żeby stać się tym, kim jestem dzisiaj i chcę za to podziękować. Myślę, że 'Boss' bardzo dobrze to rozumie. Teraz jesteśmy na jednej łodzi, musimy razem ciężko pracować, jak rodzina. Musimy zrobić jeszcze więcej, niż zrobiliśmy w zeszłym sezonie.

Twoje relacje z Arsene Wengerem, nadal są dobre?

Oczywiście, zawsze były. Kiedy zaczynaliśmy rozmawiać o moim kontrakcie, nigdy nie powiedziałem mu, że chcę opuścić klub i on znał moje zamiary. Moim planem było pozostanie w Arsenalu. Dla mnie on jest jak mój ojciec, to mój 'Boss' i zrobię wszystko, co mi powie.

Skąd wzięły się wszystkie spekulacje, dotyczące Twojej osoby i cytaty?

Będę szczery i powiem, że nie mam pojęcia. Tak jak już wspomniałem, byłem cały czas na wakacjach. Możesz sobie wyobrazić ile wymyślonych rzeczy napisali ludzie, podczas gdy ja byłem w Afryce, w Togo. Nigdy nie powiedziałem, że zamierzam opuścić klub. Nigdy, przenigdy! Dziś mogę wreszcie powiedzieć dla Arsenal TV, dla Sky i każdej innej telewizji na świecie, że nigdy nie mówiłem nikomu, że chciałbym opuścić klub. Dziś jestem bardzo szczęśliwy, że znaleźliśmy rozwiązanie, abym pozostał w klubie. Moje serce jest wciąż z Arsenalem. Dziękuje wszystkim fanom i wszystkim ludziom, którzy wspierają mnie, aby moje marzenia się spełniały. Dla mnie zawsze priorytetem jest to, o czym zawsze wspominałem, czyli nie przestawać grać w futbol.

Czy nie wydaje ci się, że będziesz musiał ponownie zaskarbić sobie zaufanie fanów, którzy przeczytali różne rzeczy w gazetach i różnie pomyśleli o tobie?

Myślę, że najważniejsze jest to, co przeczytają dziś, ponieważ gdy czytasz gazetę, musisz zdawać sobie sprawę z tego, że każdy może tam napisać cokolwiek tylko chce. Teraz udzielam wywiadu dla telewizji, a mój ostatni wywiad miał miejsce w czerwcu, tuż przed Mistrzostwami Europy. Nigdy nie powiedziałem, że zamierzam opuścić klub, więc to co fani przeczytali w gazetach, to nie były moje słowa. Gdy nie zrobiłeś niczego złego, czujesz w głębi serca, że jesteś czysty i usprawiedliwiony. Wszystko, co chcę teraz robić, to grać. Wiem, że fani darzą mnie uczuciem. Nie widzę więc powodów, by nie darzyli mnie nim wciąż, ponieważ jestem ciągle tutaj.

Sam fakt, że podpisujesz nowy kontrakt z klubem nie oznacza tylko tego, że zamierzasz tu zostać, ale oznacza też, że zamierzasz zostać na długi czas.

Oczywiście, w ten sposób pokazuje moje przywiązanie do klubu. Mam kontrakt, który obowiązuje jeszcze przez trzy lata. Jestem szczęśliwy, że mogę dorzucić do tego kolejne 2-3 lata. Jestem bardzo szczęśliwy w klubie, będąc częścią tej rodziny. Dla mnie najważniejszą rzeczą jest teraz, tak jak zawsze powtarzam, mieć głowę na karku. Poprzedni sezon pozostawiam za sobą. Teraz chcę osiągnąć nowe cele jako zawodnik. Oprócz indywidualnych osiągnięć pragnę w kolektywie z innymi graczami osiągać cele wspólne - czyli najważniejszą dla wszystkich rzecz.

Co klub może osiągnąć według ciebie w nadchodzącym sezonie?

Myślę, że w sposób w jaki gramy, kreujemy dobry futbol. Mamy nadzieję oczywiście na tytuł mistrzowski i puchar Ligi Mistrzów. Najważniejszą rzeczą jest obecnie kwalifikacja do rozgrywek grupowych Ligi Mistrzów, więc po prostu musimy mieć głowy na karku i nie przestawać grać naszego futbolu. Mamy świetnego menedżera, świetny skład, świetnych graczy. Prawdą jest, że jesteśmy bardzo młodzi, ale zdajemy sobie sprawę, że jeżeli włożymy w to wszystko nasze serca i będziemy pracować razem jak rodzina, to na pewno osiągniemy wiele.

Czy myślisz o tym, żeby wszystkie te spekulacje posłać do kosza na śmieci i powiedzieć wszystkim, że jesteś zawodnikiem Arsenalu i będziesz nim przez kolejne kilka lat?

Oczywiście, po raz kolejny powiem, tak jak powtarzam zawsze, że kocham ten klub i dzisiaj możecie ujrzeć szczery uśmiech na mojej twarzy. Jestem w Arsenalu i mam kontrakt dłuższy o 4 lata. Jestem szczęśliwy w klubie i wszystko jest w jak najlepszym porządku.