Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
05.09.2022, 20:20, 10 komentarzy
Emile Smith Rowe nie musi daleko szukać inspiracji. Wszędzie wokół niego są inspirujące postacie, które towarzyszyły mu przez całe dzieciństwo.
To dlatego, że jego głównymi wzorami do naśladowania są jego tata, reszta jego rodziny i zawodnicy, grający przed nim w Arsenalu. W tym ekskluzywnym wywiadzie dla programu meczowego reprezentant Anglii opowiada nam o tym, u kogo szuka inspiracji i jak kluczowe postacie wpłynęły na jego dotychczasową karierę.
Emil dołączył do Akademii Hale End w wieku 10 lat. Od pierwszego dnia był otoczony przez ambitnych i inspirujących ludzi, którzy dzielili się z nim swoim doświadczeniem oraz dawali przykład przez cały okres kolejnych szczebli młodzieżowych.
Niezależnie od tego, czy chodziło o oglądanie w akcji klubowych legend, czy też pozostałych absolwentów Hale End, którzy dostali się do pierwszej drużyny, Emilowi nie brakowało wzorów do naśladowania, gdy dorastał i rozwijał się na wczesnych etapach kariery.
Jednak najłatwiej było znaleźć inspirację w domu. Tak, to zawsze był mój tata, rozpoczął Emil. Od najmłodszych lat zawsze robił absolutnie wszystko co w jego mocy, bym mógł grać w piłkę. Zawsze zabierał mnie i brata do parku za naszym domem, więc zdecydowanie to była moja główna inspiracja i właściwie wciąż jest.
Jest jedna szczególna sytuacja, w której tata Emila, Les, odegrał kluczową rolę w utrzymaniu go na właściwej drodze. Był taki moment w wieku 14 lat kiedy powiedziałem wprost tacie, że nie chcę więcej grać w piłkę. wspomniał Emile.
Nie wiedziałem czy to była presja, czy krytyka którą dostałem, czy co innego, ale pamiętam uczucie lekkiego przytłoczenia tym wszystkim i jedyne co mu wtedy powiedziałem to: Nie dam więcej rady, chcę skończyć.
W tamtym czasie po prostu nie cieszyłem się grą. Wtedy mój ojciec pomógł mi przez to przejść, porozmawiał ze mną, wytłumaczył parę spraw i to zrobiło różnicę. Przez kilka dni myślałem o tym co mówił, po pewnym czasie było znów w porządku. Nie uważam by to co powiedział było jakieś szczególne, natomiast sposób w jaki mówił i tłumaczył pewne kwestie.
Podczas kariery był dla mnie najważniejszy. Moja mama i bracia również odegrali ważną rolę, właściwie cała moja rodzina. Dalej mieszkam z mamą, więc pomaga mi codziennie kiedy tego potrzebuje, natomiast tata też kiedyś grał w piłkę, więc wie mniej więcej jak się czuje. Bardzo mi pomaga.
Nigdy nie zmusił mnie do niczego, właściwie mówił: To Twoja decyzja, to Twoje życie; oczywiście wspierał mnie we wszystkim. Powiedział mi, że nikt nigdy do niczego mnie nie zmusi, ale zastanowiłem się dłużej nad tym i stwierdziłem, że nie ma nic co wolałbym bardziej robić.
Jego tata, jako zapalony amatorski piłkarz w jego wieku chodził do szkoły z Ianem Wrightem, więc miał bardzo bliski przykład kogoś, kto miał to coś, co jest potrzebne do bycia ulubieńcem fanów w tym klubie. Jednak Emile wspomniał, że odkąd tata pomógł mu przejść przez kryzys na wczesnych etapach kariery ich relacja się rozwinęła i przeszła na sprawy pozaboiskowe.
Kiedy poradziłem sobie z tą zniżką szybko sobie przypomniałem jak bardzo kocham grać w piłkę i to mnie utrzymało, kontynuuje. Uwielbiałem być z kolegami z drużyny, grać mecze i to jest coś co mnie motywowało.
Wtedy potrzebowałam, żeby mój tata naprawdę był ze mną. Ale odkąd zostałem profesjonalistą i awansowałem do pierwszej drużyny, nie musiał mówić mi nic więcej.
Jestem całkiem niezależny i chętnie zostawia te sprawy mnie. Wiedział, kiedy potrzebuję od niego rozmowy, ale ta relacja zmieniła się odkąd dorosłem. Teraz jestem w stanie skoncentrować się na sobie, gdy jestem na boisku.
Emil zaznacza jednak, że rodzina nie jest zbyt bliska boiskowych spraw. Jest teraz naprawdę dobrze, nie rozmawiamy często o futbolu szczerze mówiąc, to jest raczej sprawa na linii ojciec - syn. Jesteśmy wciąż blisko, dużo ze sobą rozmawiamy, ale jest inaczej, jestem starszy oczywiście.
Zawsze chciał dla mnie jak najlepiej kiedy dorastałem, zachęcał mnie i pomagał mi, ale teraz - myślę że ze względu na obecność w pierwszym składzie, wsparcie menedżera i całego sztabu, który mi pomaga - jest niewiele w tym aspekcie co może zrobić. Pomógł mi dorosnąć, a teraz wspiera mnie w inny sposób. Zawsze jest przy mnie, ale piłkarską stronę pozostawia Arsenalowi!
I tu właśnie pojawiają się inne inspiracje Emile'a, zaczynając od kogoś, kto również grał w pomocy Kanonierów – Mikela Artety.
Ogólnie nie brakuje ludzi, których mogę słuchać, ale z pewnością szef jest niezwykle ważny na obecnym etapie kariery, powiedział Emile. Zawsze słucham go i staram się czerpać tak wiele jak tylko mogę. Wpływ jaki ma na piłkarzy i sposób w jaki do nas mówi jest niesamowity.
Jak na kogoś, kto nie ma doświadczenia jako menedżer to niesamowite jak dobrze potrafi rozmawiać z piłkarzami i nami zarządzać. On niedawno był na naszym miejscu i doskonale wie przez co przechodzimy, można to odczuć podczas rozmowy.
Najmłodszy w Premier League, 40 letni menedżer według Emila jest pozytywną i podnoszącą na duchu postacią w szatni. Czuć, że zawsze jest gotowy by Cię objąć i dać odpowiednie wsparcie.
Zawsze myśli o tym co możesz poprawić, ale również zadaje wiele pytań. Pyta o twoje myśli podczas gry i rozumie poglądy. Jak wspomniałem wcześniej, można łatwo odczuć że był piłkarzem kiedy mówi, ale również kiedy dołącza do sesji treningowych! Jest nadal dobry, nie ma co do tego żadnych wątpliwości!
Mikel dołączył do klubu jako zawodnik w sierpniu 2011 roku, tylko rok po dołączeniu Emila do Hale End Academy. Zarówno wtedy jak i obecnie juniorzy oglądają pierwszą drużynę w akcji na Emirates Stadium przez większość sezonu. Dawniej jego obecny trener był jednym z tych, od których próbował się czegoś nauczyć.
Będąc kibicem Arsenalu, również przed tym jak dołączyłem, oglądałem piłkarzy jak Thierry Henry i wszystkie inne legendy, nawet jak byłem bardzo młody. Pamiętam również Mikela grającego dla nas, miałem około 13 lat kiedy był kapitanem, doskonale pamiętam jak spokojnym i opanowanym był zawodnikiem
To było w połowie kariery Emila po młodzieżowych szczeblach Hale End, tak jak wspomniał, taki rodzaj piłkarzy często dawał im odpowiedni przykład do naśladowania. Kiedy tam byliśmy trenerzy mówili nam jak może się potoczyć nasza kariera. Na ścianach wisiały zdjęcia piłkarzy, którzy awansowali do pierwszego zespołu, tacy gracze jak Jack Wilshere zawsze byli wokół ciebie i to było świetne widzieć ich będąc młodym zawodnikiem. Wiedzieliśmy, że to jest możliwie również dla nas.
Każdy młody zawodnik motywował drugiego, to jest podobne do tego co mamy teraz w pierwszym składzie. Koledzy z drużyny są bardzo pomocni. Mamy tu dobrą atmosferę i uwielbiam z nimi być.
W drużynie najbliższe relacje mam z B [Bukayo] i Eddiem, z Benem i Aaronem również. Wszyscy młodzi gracze trzymają się razem i dobrze się dogadują. Mamy wiele wspólnego i przez większość czasu czuje jakbym odpoczywał z przyjaciółmi - podobnie jak to było w Hale End.
Emile, jak również inny absolwent Hale End, Bukayo Saka spotkali się w poprzednim sezonie twarzą w twarz z dwoma ich idolami. W maju, po wygranej nad Leeds na Emirates Stadium Dennis Bergkamp i Thierry Henry przyszli na boisko aby porozmawiać z młodymi zawodnikami. To było niesamowite, powiedział z uśmiechem Emile, To było moje pierwsze spotkanie z Dennisem Bergkampem, nie mogę w to uwierzyć.
Posiadanie dwóch takich graczy było niesamowite. Wraz z Bukayo mieliśmy przyjemną rozmowę z nimi, pytaliśmy jak to było kiedyś w klubie, powiedzieli nam również żebyśmy wciąż ciężko pracowali, wierzą w nas. To była wspaniała, przyjemna rozmowa.
Pojawił się temat numeru na koszulce, Emile obecnie nosi 10, koszulkę w której Bergkamp grał przez 11 sezonów. Od bycia inspirowanym przez takich bohaterów w przeszłości, nasz urodzony na Croydon pomocnik inspiruje obecnie nowe pokolenia.
To jest szaleństwo, kiedy naprawdę o tym dużo myślisz, dodaje, Teraz są dzieci noszące moje nazwisko koszulkach. Będąc młodym nawet nie myślałem, że pewnego dnia będę nosić koszulkę z numerem 10.
To jest wręcz nierealne szczerze mówiąc. Oczywiście jest presja, ale lubię ją - to jest dobra presja. To presja by odpowiednio wystąpić, zdecydowanie. Oczywiście ten numer ma ciężar graczy, którzy nosili go przede mną.
Eddie też ma swój ciężar w tym sezonie, nosi nr 14, zawsze rozmawiamy i żartujemy o tym. Jestem naprawdę z szczęśliwy z jego powodu, zasłużył na to, jestem pewien że będzie strzelać w bramki w tej koszulce.
Gwiazdy przeszłości inspirują obecne, które z kolei inspirują kolejne pokolenia pełne nadziei. Emile jest obecnie w środku tego procesu i można wyczuć jak docenia każdy moment.
źrodło: Arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Armata500: Masz pamięć złotej rybki i tyle w temacie. Gość nie istnieje w ważnych meczach, a ty coś pieprzysz o united, gdzie miałeś przykład takiego meczu..
Tak, już osądzam, 30 milionów za rezerwowego, który gra na pozycji gdzie jest dwóch dobrych zawodników. Tak, osądziłem. I nie dyskutuj z tym
I ile on sobie pogra? W le? W pucharach? Wejdzie na ogony w lidze i tyle. Bo ode jest twardy. Nie masz racji i tyle. Emil ma coś czego nie ma Ode. Czyli głowę i wolę walki
@Yave: Jesteś głupcem który sam sobie dopowiada teorie które chciał usłyszeć.
Zaraz zacznie się napięty terminarz, więc dobrze będzie zobaczyć ESR w końcu w akcji.
Zobaczyłbym go w środku, za napastnikiem, a Vieirę ustawił jako fałszywego skrzydłowego. Nie mówię, że z Evertonem, a Liga Europy to pole do eksperymentów.
@DeWu: racja, podszedłem zajawkowo do tematu i tłumaczyłem sobie w wolnych chwilach bo jednak praca tez zobowiązuje. Następnym razem postaram sie działać nieco sprawniej :)
Ogółem ten wywiad pojawił się po raz pierwszy w programie meczowym przed meczem z Aston Villą :P
@Ashburton: ładnie odleciałeś xD kapitan i trzon drużyny pupilkiem, ESR już nigdy nie zagra a Vieira to niewypał. Chorągiewka to za słabe określenie w tej sytuacji
@Ashburton napisał: "No i niestety nie zacznie, bo musi grać pupilek ode"
Pupilek Ode? Chłopie, po pierwsze to jest on kapitanem, więc zdrowy będzie grał, to chyba oczywiste. Po drugie, przecież ten gość od paru meczów jest jednym z najlepszych zawodników. Słabszy mecz z United i już pupilek?
@Ashburton napisał: "i nie wiadomo po co kupili tego vieire"
Co za brednie. Już osądzasz? Przecież chłop dopiero co zaliczył debiut na bardzo trudnym terenie w trudnej sytuacji dla Arsenalu i nie było to złe wejście.
@Ashburton napisał: "No i niestety nie zacznie"
Ale dlaczego nie zacznie i co nie zacznie? Przecież Emile dostał już sporo szans i jeszcze bardzo dużo przed nim, tych okazji będzie miał mnóstwo. Przecież nie mamy szerokiej kadry, a sezon jest długi i gramy w wielu rozgrywkach, na wielu frontach. Będzie dostawał dużo szans, ale szans nie dostaje się za darmo. To Arteta zadecyduje czy zasłużył postawą na treningach oraz tym, jak wygląda na boisku. O czym ty mówisz w ogóle chłopie. Tym bardziej, że i Emile miewał słabsze mecze i też tutaj psioczenie na niego było.
No i niestety nie zacznie, bo musi grać pupilek ode, i nie wiadomo po co kupili tego vieire. Chyba po to żeby go za dwa lata sprzedać za 7milionów, plus dodatki.
Mimo że tyle razy ratował im dupę wchodząc ławki.
Liczę, ze zacznie więcej grać. Pierwszą polowe zeszłego sezonu był naszym najlepszy zawodnikiem
Mój ulubiony zawodnik obecnie