Wywiad z szefem Arsenal Supporters Trust

29.06.2011, 22:08, 799 komentarzy

Przedstawiamy Wam niezwykle ciekawy wywiad z szefem stowarzyszenia Arsenal Supporters Trust - Timem Paytonem. Za pośrednictwem portalu Goonertalk, Tim odpowiada na zestaw piętnastu pytań, które dotyczą niemal wszystkich ważnych spraw dotyczących naszego Klubu. Payton przybliży nam m.in. transferową strategię na tegoroczne lato, omówi kwestię Davida Deina czy odniesie się do podwyżek cen biletów.

1.Czego dowiedziałeś się od Ivana Gazidisa na ostatnim jego spotkaniu z AST?

Dowiedzieliśmy się, że chce jak najlepiej dla Klubu, mimo iż działa pod ogromną presją. Przez 90 minut odpowiadał na pytania członków AST, którzy byli wyraźnie niezadowoleni z zakończenia sezonu, a dodatkowo nie mieli w tym okresie pewności co do struktur własnościowych Arsenalu. Ivan był tak otwarty jak tylko mógł. Przyznał, że drużyna potrzebuje więcej doświadczenia na boisku i nie próbował bronić tych piłkarzy, którzy zawalili sezon. Ogólnie stwierdził, że Kanonierzy muszą się poprawić i obiecał, że przez całe lato będzie pracował nad wzmocnieniem drużyny. Zaimponował mi, choć muszę jasno podkreślić, że wszystko zweryfikuje czas.

2.Czy Klub będzie nadal odpowiedzialny za swoich fanów?

Historycznie relacje wyglądały do tej pory bardzo dobrze. Nie tylko dlatego, że kibice byli w zarządzie i strukturze własności, ale także dlatego, iż AST ma dobre stosunki z wieloma ludźmi w Klubie i prowadzi z nimi konstruktywny dialog. Teraz wkraczamy w nową erę Stana Kroenke jako właściciela i to stawia przed nami nowe wyzwania. On jest nazywany "Silent Stan" z jakiegoś powodu, choć prywatnie to otwarty i ciepły człowiek. Jest właścicielem innych klubów, ma doświadczenie w tej dziedzinie, ale unika mediów. To dobre na co dzień, ale AST uważa, że ​​Stan musi przekazywać kibicom więcej informacji o tym, dlaczego kupił Klub i w jakim kierunku zmierza. Musi zrozumieć, że Arsenal to coś większego niż to co posiadał do tej pory i zainteresowanie fanów i mediów jest nieporównywalnie większe.

3.Czy chciałbyś, aby Red and White Holdings dołączył do zarządu Arsenalu?

Chcielibyśmy jako AST, aby wszyscy akcjonariusze pracowali razem dla silnego Arsenalu. Należy zauważyć, że Klub był najsilniejszy wtedy, gdy zarząd jednoczył się w celu osiągnięcia przez drużynę piłkarską jak najlepszych wyników. W tych czasach byliśmy najsilniejsi.

4.Chciałbyś powrotu Davida Deina?

Ta sugestia miała najgłośniejszy aplauz na ostatnim spotkaniu AST Q & A. W ankiecie końcoworocznej poprosiliśmy członków AST by odnieśli się do tej kwestii. W tym momencie większość członków opowiada się za jego powrotem. Z ostatecznym komentarzem wstrzymam się do początku lipca. Wtedy będziemy już dysponowali ogółem odpowiedzi z naszych ankiet.

5.Czy Peter Hill-Wood jest w wystarczającym kontakcie z nowoczesnymi fanami Arsenalu?

Peter Hill-Wood pochodzi z rodziny, która była posiadaczem Arsenalu w ostatnich 70-80-ciu latach. Można z tego wysnuć, że wystarczająco dobrze rozumie Klub i jego wartości. Jest starszą osobą, ale wraz z wiekiem przychodzi mądrość. Jednak jesteśmy rozczarowani, że bez szerszej informacji sprzedano większość udziałów jednemu człowiekowi. Nie uwzględniono tego co może stać się z tymi akcjonariuszami, którzy posiadają mniejsze pakiety akcji czy wręcz pojedyncze udziały. Nie tak dawno jeszcze Peter Hill-Wood blokował sprzedaż udziałów komukolwiek. Chciałbym, by kibice zostali bardziej zaangażowani w sprawy Klubu. Nie chciałbym, by Ivan Gazidis wraz z drużyna zostali pozostawieni samym sobą.

6.Czy Arsenal jest konkurencyjny w samowystarczalnym modelu biznesowym?

Jako całość - nie. Arsenal nie ma korzyści z dochodów takich jakie dzięki swoim właścicielom mają Chelsea czy Manchester City. Nie mamy też tak skutecznej komercjalizacji dochodów jakie mają Man Utd czy Real Madryt. Obecnie kwoty jakie kluby te przeznaczają na płace i transfery wypychają Arsenal z elity. Potrzebna jest pilna debata czy model ten jest dla nas dobrym rozwiązaniem. Arsenalu w tej chwili nie wspiera "sugar daddy", tylko człowiek, który inwestuje w infrastrukturę i zwiększenie przychodów. AST jest w tej chwili jednak mocno zaniepokojone, że to fani są obarczani poprzez podwyżkę cen biletów, już najdroższych na świecie do finansowania Klubu. Takiego podejścia nie podzielają właściciele, którzy z własnej kieszeni nie finansują Klubu w żadnym stopniu.

7.Czy widzisz Arsenal jako Klub europejskiej wagi ciężkiej?

Status finansowy Arsenalu oznacza, że jesteśmy zmuszeni sprzedawać, jeśli jeden z najbogatszych klubów jest zdeterminowany nabyciem naszych najlepszych piłkarzy. Jeśli zawodnik Arsenalu chce zarabiać niebotyczne kwoty w Chelsea, Manchesterze czy Realu, to Klub nie może wiele zrobić, jeśli piłkarz dodatkowo się uprze. Jednym z sukcesów AST było przekonanie władz The Gunners do podjęcia zagranicznych wyjazdów na zgrupowania przed sezonem. W tym roku będzie to Daleki Wschód. Klub musi w ten sposób zwiększyć komercyjne przychody, by być nieco bardziej konkurencyjnym wobec europejskich potentatów.

8.Jak wzrost cen biletów wpływa na zwykłych fanów?

AST jest bardzo zaniepokojony wpływem wzrostu cen biletów na zwykłych fanów. Dla wielu ludzi oznacza to cięcia w domowym budżecie. Władze zagrały na więzi i lojalności fanów do Klubu. W mojej ocenie jednak cena nie odpowiada jakości. Ivan Gazidis zgodził się z naszymi obawami i zaręczył, że przed następnym sezonem nastąpi przegląd cen biletów.

9.Jak Pan widzi przyszłość Arsene'a Wengera?

Obecne okienko transferowe i wyniki w następnym sezonie będą największym wyzwaniem przed jakim staje. Był pierwszym menedżerem, który do futbolu wprowadził naukę i psychologię. Jako pierwszy zainwestował w młode talenty z całego świata. Muszę jednak zapytać, czy jest w stanie odświeżyć swoje podejście do piłki nożnej. Dziwi mnie to, że człowiek tak oddany nauce i nowatorskim pomysłom bazuje na tych samych metodach szkolenia i personelu, który wprowadził w 1996 roku. Trzeba także pamiętać, że gdy przychodził miał unikalny dostęp do rynków takich jak Francja. Skauting nie był również wtedy tak rozwinięty. Efektem tego teraz coraz trudniej jest stworzyć różnicę.

10.Jakie zmiany doradzałbyś, by pomóc Wengerowi?

Wenger stracił w ostatnim czasie dwóch wielkich sojuszników. Davida Deina i Danny'ego Fiszmana w zupełnie innych okolicznościach. Na swój sposób obaj mieli z nim silny związek i pozwalali mu na jego "dzieło". Pracowali ze sobą dług i mieli do siebie zaufanie. Często informowali się również poprzez dokładne raporty. Wielu kibiców nie interesowało, kto rządzi ponieważ wtedy wszystko szło gładko - zdobywaliśmy trofea. Stan Kroenke w dokumencie za pośrednictwem którego przejął Klub napisał, że drogą przewodnią ma być sukces. Arsenal potrzebuje doświadczenia i zawodników, którzy wiedzą jak zwyciężać. Kiedy jest na to czas, Arsenal może grać swój radosny futbol, ale gdy przychodzi do ważnych meczów obarczonych presją, musi zacząć grać inaczej. To już nie tylko pech, a szerszy strukturalny problem, nad którym menedżer musi się w końcu pochylić.

11.Czy Boss jest pod presją, by zarobić na letnich transferach i zaoszczędzić pieniądze?

Arsenal FC ma przepisy, które nakazują 70% kwot z transferów przeznaczać na konto - Wpływy z Transferów. Pieniądze te mogą być przeznaczane jedynie na kolejne transfery i płace dla zawodników. To ważne zabezpieczenie przed konsumpcją wielkich sum dla swojego dobra. W tej chwili w zyskach Klubu nie ma nic złego, ponieważ są one inwestowane z powrotem w Klub. Kroenke zapewnił, że tak będzie nadal. Arsene ma konto bilansowe i nie może kupić piłkarza za 35 mln funtów i jeśli ten się nie sprawdzi sięgnąć po następnego.

12.Jaka jest transferowa strategia tego lata?

Priorytetem jaki określił Zarząd jest sprowadzenie bardziej doświadczonych piłkarzy i wzmocnienie obrony. Nie koniecznie muszą to być angielscy piłkarze, ale na pewno częściowo tacy, którzy znają realia Premier League. Nie możemy już sobie pozwolić na czas na aklimatyzację. Kibice są na wykończeniu i oczekują zwycięstw.

13.Czy Arsenal może konkurować o najlepszych piłkarzy?

Nie. Arsenal nie może konkurować o zawodników, którzy są na celu Manchesteru City i United, Chelsea oraz dwóch hiszpańskich gigantów. To jest ten jaskrawy fakt obecnej sytuacji finansowej. Nasi czołowi zwodnicy jak kapitan Cesc Fabregas, Samir Nasri i Robin van Persie mogliby zarobić tam znacznie więcej. Arsenal musi poprawić komercyjne źródła dochodów. Obecnie zarabiamy w okolicy połowy tego co United. Długoterminowe prawa do nazwy i sponsoringu pozbawiają nas dodatkowych 20 mln, które normalnie byśmy otrzymywali z tego tytułu. Arsenal nadal jest uzależniony od produkcji i rozwoju wielkich graczy, nie zaś od ich kupna.

14.Co sądzisz o publicznych podchodach Barcelony po Ceska Fabregasa?

Oczywiście kibice Arsenalu są czynnie zaangażowani w życie Klubu - to wspaniała rzecz. Jestem jednak rozczarowany postępowaniem Barcelony, przecież także opartej o kibiców. Pokazuje to, że władza kibiców nie poprawia automatycznie ładu w klubie. To jest szerszy problem niż tylko dążenie do sprowadzenia Fabregasa. Barcelona mimo indywidualnych praw telewizyjnych za czym idą wielkie pieniądze, bardzo mocno się zadłużyła. Również wykracza poza wszystkie zasady ingerencji w działalność innych klubów. Financial Fair Play UEFA będzie kpiną, jeśli ujdzie im to na sucho. To niesprawiedliwe wobec innych. Na boisku może być wszystko, ale poza nim powinny obowiązywać zasady, których się przestrzega.

15.Czego oczekujesz od Zarządu w najbliższych 12-tu miesiącach?

AST stworzył dobre stosunki ze Stanem Kroenke, który stał się członkiem Zarządu. W spotkaniach z nim spotkaliśmy osoby, które o sportowym biznesie wiedzą niemal wszystko. Jesteśmy nieco rozczarowani, że od czasu przejęcia publicznie nie zabrał głosu i przekazał swoich planów kibicom. Został dobrze przyjęty, ale musi też dać coś od siebie. Podczas przejęcia nie mogliśmy z nim się komunikować ze względów prawnych, ale teraz mamy nadzieję na spotkanie przed następnym sezonem.