Xhaka: W tej chwili nie ma co myśleć o TOP 4

No to skoro już zdiagnozowali w jakim są miejscu to teraz trzeba naprawić problem

To, że Emery tak grał z Sevilla nie ma być pocieszeniem. Arsenal w tym sozonie u siebie też gra świetna piłkę. Ale coś w tym może być, że Unai nie lubi wyjazdów. Chociaż z PSG to się nie sprawdziło. No ale gdzie Arsenal i Sevilla do PSG...

@Johann: takie gadanie, a w 14/15 był pod względem punktowania na wyjeździe na 4 miejscu wygrywając 10 spotkań, 2 remisując i 7 przegrywając,

@Johann: To ma być pocieszeniem?

Zerknijcie na statystyki Sevilli z sezonu 2015/16, gdzie trenerem był Emery. Na wyjeździe bez zwycięstw, 9 remisów i 10 porażek. Problem tkwi w tym, ze Emery nie umie ustawiać drużyn na wyjazdowe mecze.

"To nie tak, że nie walczymy, ponieważ gdyby tak było, w ogóle nie wyszlibyśmy grać."

ojej, jacy cudowni jesteście, wychodzicie grać, coś niesamowitego. Szanuję za to i podziwiam.

Sprzedać ten szrot jak najszybciej . Z takimi jak on nie mamy żadnych szans na LM. Nie dość, że jest słaby to jeszcze wkurza kibiców. Niech wraca tam do Borussii i tam sobie może gadać, że nie myślą o LM.

@DoomSlayer:

No dobrze, ja się w 100% zgadzam z tym, że na Emirates są pikniki przecież. Tylko nie rozumiem Twojej tezy w tym konkretnym przypadku. Stwierdziłeś, że na innych stadionach to mają lepiej, bo kibice są 12-stym zawodnikiem i przez to nasi się może boją i grają słabiej. No i ok, jest w tym na pewno sporo prawdy.

Ale co ma do tego przykład Emirates i pikników tam będących, skoro nie pasuje to do tezy, bo do tej pory to na Emirates właśnie wygrywaliśmy i była to twierdza nie do zdobycia, pomimo takich kibiców. Rywale nie musieli bać się naszych kibiców, bo i tak przegrywali lub remisowali, niezależnie od poziomu dopingu. A to co napisałeś zabrzmiało tak, jakbyśmy na Emirates grali fatalnie, bo rywale się nie boją i nie mamy 12-stego zawodnika, bo słaby doping :D A tak nie było przecież.

Główny hamulcowy i totalne nieporozumienie w składzie. Z nim i Mustafim nigdy nic nie osiągniemy. Ale management myśli chyba inaczej dając nowa umowę alpejskiemu Iniescie. Unai musi najpierw pozbyć się szrotu, który w nagminnej ilości sprowadził tu Wenger w ostatnich latach.

Taka wypowiedź to jawna kpina z kibiców :/
Piszecie sporo o słabym dopingu, ale to raczej nie powód beznadziejnej gry. Tutaj po prostu wiekszosci zawodnikom brakuje jaj...

"Jeśli nie podejmujesz walki przeciwko nim, wygląda to tak, jak w niedzielę."
"Walczymy. To nie tak, że nie walczymy." aha, co za debil...
Nie mogę patrzeć na tego klocka, strasznie słaby piłkarzyk bez wizji gry, spowolniający wszystkie akcje, nie potrafiący dobrze podać, co typ robi w tym klubie to nie mam pojęcia. Straszna wtopa transferowa za ile 50mln? Ja nie mogę, już wolałbym 100 % Coqa niż tego pajaca, mam nadzieję że po sezonie out wraz z Mustafim i Iwobim, ale pewnie będzie siedział dziad bo z tego co widziałem to o zgrozo z opaską kapitańską biegał w jakimś meczu. Mój Arsenal taki piękny...

@DoomSlayer napisał: "Zacznę od tego że, mówię o kibicach domowych. U nas są pikniki i tylko do tego uderzam. Na wyjazdach bilety tańsze to i lepsi są kibice.

Porównaj sobie atmosferę u nas na stadionie, a na innych boiskach. Niby wszystko w nogach naszych piłkarzy, ale n darmo się nie mówi, że kibice to 12-sty zawodnik."
@DoomSlayer: Tottenham, Chelsea, United, nawet z Liverpoolem było nieźle, na meczu z Newcastle ostatnio wyjątkowo dobry, głośny i systematyczny doping jak na takiego rywala, no ale wtedy zaczynaliśmy maraton po top4 przed meczami z Napoli, każdy spodziewał się, że finish sezonu w lidze i LE będzie lepszy stąd ten entuzjazm u trybun, ogólnie masz racje, na Emirates zazwyczaj z mniej notowanymi rywalami w lidze czy europie doping ogranicza się do kilku przyśpiewek i pikniku z drugiej strony masz wrażenie lepszej atmosfery na innych stadionach, bo wszędzie motywują się na mecze z top6, oczywiście są wyjątki - na Palace zawsze dobry doping, bo mają tam młyn i ultrasów(chociaż nie w tym sezonie, przez konflikt z zarządem w tym sezonie ich nie było i wracają na następny) to samo na Wolves czy Leicester coś tam starają się organizować i regularnie prowadzić doping z różnym skutkiem, na Anfield odrodziła się atmosfera, można by jeszcze wymienić parę ekip z niższych lig a tak to wszędzie jest bez rewelacji w Anglii, w porównaniu do kibiców Rangers czy Celticu to kibice angielskich klubów leżą i robią pod siebie, nie tylko Arsenalu

Nie rozumiem, zarabiają tyle siana a raz w tygodniu nie potrafia powalczyć przez 90 minut. A Xhaka jeszcze potrafi powiedzieć ze nie podejmują walki. Może czas najwyższy się obudzić, chyba że ambicje Szwajcara sięgaja tylko gry w le

Strach pomyśleć jakby wyglądało gdyby nie walczyli, to raz. A dwa skoro istnieje jakaś minimalna szansa na zajęcie 4 miejsca to co z Xhaki za piłkarz który o tym nie myśli. Ma biegać z jęzorem na wierzchu dopóki będzie istniał chociaż promil szansy inaczej nie jest godny dla nas grać. Staliśmy się średniakami bo mamy chłopców bez charakteru.

Jeżeli walczycie,a mimo to wyniki i gra jest taka jaka jest to ewidentnie brakuje umiejętności

Z toba w skladzie to na pewno.

Wydaje mi się, że Xhaka tak dyplomatycznie chciał powiedzieć, że dali dupy, ale nie wprost, żeby nie wyszło że co niektórzy mają wywalone. Lepsze to, niż takie biadolenie Kościelnego o wszystkim i o niczym, o jakości którą niby mamy, a nikt jej nie widzi. Problem w tym, że nasi dochodzą do tego, że trzeba zapierniczać, zazwyczaj w momencie jak już jest za późno. Tak było 2 lata temu, tak było roku temu, teraz martwię się, że też może być za późno.

Ja tam wolę myśleć, że nie będzie LM w przyszłym sezonie, ani poprzez top4 ani LE. Lepiej się miło zaskoczyć, niż boleśnie rozczarować.

@DoomSlayer:

Nie zgodzę się. Przecież do meczu z Crystal Palace Emirates Stadium było twierdzą, więc te pikniki jakoś nie przeszkadzały nam w zdobywaniu punktów na własnym stadionie, a rywale nie mieli dzięki temu łatwiej.

Na wyjeździe nasi kibice są znacznie głośniejsi niż na Emirates i absolutnie nie są to żadne pikniki, tylko dopingują zespół jak należy. A gramy fatalnie na wyjazdach mimo to.

Pierwszy do odstrzalu

a może właśnie powinni grać tak jak w domu? W domu są pełni ambicji, woli walki. Na wyjeździe stoją i się patrzą na poczynania drugiej drużyny.

O ambicji

Inteligent :D

Wreszcie powiedział coś mądrego (odnoszę się do tytułu)

No jak on za walkę uznaje samo wyjście na murawę, to nie dziwię się skąd te wyniki.

Ostatnio akurat zagrali na wyjeździe tak jak w domu...

Dlaczego na wyjazdach nie gramy jak u siebie? Xhaka sam sobie odpowiedział. Ponieważ nie możesz tam grać jak u siebie.

Zasugerował, że w meczu z Leicester nie podjęli walki, by zaraz potem powiedzieć, że jednak walczą.