Z Kroenke u steru
22.11.2019, 13:43, Michał Koba 22 komentarzy
Stan Kroenke, mimo że jest jednym z najbogatszych właścicieli klubów Premier League, niechętnie inwestuje własne pieniądze w Arsenal. Amerykanin akcje zespołu z Londynu pierwszy raz zakupił w 2007 roku i zajęło mu 11 lat, by przejąć The Gunners na własność. W tym czasie, jeśli wierzyć najbardziej aktualnym danym oraz sprawozdaniu finansowemu klubu z zeszłego sezonu, Kroenke nie dołożył do budżetu nawet jednego pensa z własnej kieszeni – czy to w formie pożyczki, czy darowizny.
Przez ostatnią dekadę Arsenal utrzymywał się więc ze swoich własnych pieniędzy, bazując na trzech najbardziej dochodowych źródłach: zysków z dni meczowych, transmisji telewizyjnych oraz działalności komercyjnej. Dla porównania: Manchester City w tym czasie otrzymał od swoich właścicieli około miliard funtów w pożyczkach i bezpłatnych przelewach. Trzeba jednak oddać, iż Kanonierzy jeszcze przed przejęciem klubu przez Kroenke prowadzili działalność zgodnie z określonymi wartościami, głównie dzięki rozsądnemu zarządzaniu drużyną przez Arsene’a Wengera. Francuz wolał spoglądać na rynek z myślą o długofalowych projektach niż zdobywać rozgłos efektownymi transferami, jak to na przestrzeni ostatnich lat czynili włodarze Manchesteru City, a wcześniej np. Roman Abramowicz w Chelsea. Wenger wymyślił nawet swoje własne określenie na zjawisko budowania klubu opartego głównie na dużych zastrzykach finansowych ich właścicieli a nie na sukcesach sportowych – finansowy doping.
Nic więc dziwnego, że wielu fanów Arsenalu niezwykle frustruje fakt, iż Stan Kroenke, którego majątek wynosi dziś mniej więcej 7,71 miliarda funtów, jak dotąd nie okazał żadnej materialnej pomocy ekipie z Londynu. Trzeba też zwrócić uwagę na to, że Amerykanin nie jest tak niechętny inwestycjom, kiedy chodzi o jego inne kluby w NBA, NFL, NHL czy w National Lacrosse League i eSports. Kroenke jest właścicielem także innego piłkarskiego zespołu – Colorado Rapids z MLS. Mówi się, że przedsiębiorca zainwestował ok 1,23 miliarda ze swojej prywatnej kasy na nowy kompleks sportowy dla Los Angeles Rams, co stanowi jeden z punktów w procesie przeprowadzki klubu z Saint Louis do Kalifornii. To ponad 1/3 z całości kwoty 3,08 miliarda funtów, jaką kosztować ma klub z NFL przeniesienie siedziby do Inglewood. Czy Arsenal może coś osiągnąć w związku z tą inwestycją? Kibice, którym przez lata kazano czekać na spłatę zadłużeń na budowę Emirates Stadium i zapomnieć o znaczących transferach, z pewnością chcieliby znać odpowiedź na to dość oczywiste pytanie.
Kroenke przybył do klubu w momencie, w którym ten właśnie przeniósł się do domu wybudowanego przez Wengera niemalże własnymi rękami i wciągnął Arsenal na pokład zwany Kroenke Sports & Entertainment. Tylko cztery lata zajęło mu uzyskanie statusu większościowego akcjonariusza. Do kwietnia 2011 roku udało mu się wykupić akcje Danny’ego Fiszmana i Lady Niny Bracewell-Smith stanowiące łącznie około 16% całości. I chociaż już wtedy pojawiły się zapowiedzi wykupienia pozostałych pakietów akcji, to siedem lat musiał Kroenke poczekać, by w końcu rosyjski oligarcha, Alisher Usmanow, przystał na propozycję sprzedaży swoich 30% za kwotę ponad 600 milionów funtów. Kroenke ma więc teraz w posiadaniu 100% wszystkich akcji Arsenalu, ale już wcześniej był w stanie wyciągnąć nieco pieniędzy z klubowej kasy. Odkąd stał się jednym z członków zgromadzenia akcjonariuszy w sezonie 2008/2009, otrzymywał co roku 25 tysięcy funtów uposażenia dyrektorskiego za każdy pełny sezon. Rok wcześniej przelano na jego konto „jedynie” 17 tysięcy funtów, gdyż członkiem organu został dopiero pod koniec tamtej kampanii. W grudniu 2013 roku jego syn, Josh Kroenke, również objął jedno ze stanowisk we władzach klubu, a więc i on od tamtej pory co roku inkasuje 25 tysięcy funtów. Kwoty te są wypłatami podstawowymi i nie uwzględniają bonusów i innych benefitów, z jakich korzystają włodarze Arsenalu. Żeby zrozumieć, jaką wysokość mogą mieć takie „benefity”, wystarczy przytoczyć przykład Ivana Gazidisa, byłego dyrektora wykonawczego The Gunners, który w ciągu kilku lat spędzonych w klubie zarobił 2,6 milionów funtów z czego 1,67 miliona stanowiło wynagrodzenie.
W przeciwieństwie do właścicieli Manchesteru United – rodziny Glazerów, Kroenke nie wypłaca sobie jednak dywidendy – wynagrodzenia akcjonariuszy spółek za ich wkład w kapitał spółki. Zamiast tego Arsenal przelał już na konto Kroenke Sports & Entertainment miliony funtów za „usługi doradcze i strategiczne”, np. w sezonie 2013/2014 przelew opiewał na kwotę 3 milionów funtów. W kolejnej kampanii doszło do ponownej transakcji tego typu, chociaż według ksiąg rachunkowych klubu Kanonierzy w maju 2015 roku znajdowali się w świetnej kondycji finansowej. Rok później nie doszło już do podobnych rozliczeń, a od w sprawozdaniach finansowych Arsenalu z sezonu 2016/2017 nie pojawiła się wzmianka o „usługach doradczych i strategicznych” ze strony KSE. Odkąd Kroenke został jedynym akcjonariuszem klubu, wszelkie usługi świadczone przez spółkę Amerykanina na rzecz Arsenalu byłby już trudniejsze do uzasadnienia od strony podatkowej i wizerunkowej. Klub w przeszłości zawsze publikował także półroczne sprawozdania finansowe obok tradycyjnych ujawnianych dopiero po zakończonym sezonie przez wszystkie ekipy w Premier League. Każda transakcja pomiędzy Arsenalem, a Kroenke lub jego synem musi więc zostać zadeklarowana w dokumentacji rachunkowej. W sprawozdaniu za kampanię 2017/2018 nie było wzmianki o płatnościach na rzecz któregoś z tych panów. Nie jest także jasne, w jaki sposób amerykański miliarder sfinansował opiewające na miliony funtów umowy kupna akcji klubu w ostatnich latach.
Wszystkie opisane wyżej okoliczności mogą w przyszłości mieć ogromny wpływ na kwestię wypływania pieniędzy z kasy klubu. Zgodnie bowiem z informacjami, jakie zostały przekazane władzom Arsenalu przy zwieraniu porozumienia pomiędzy Kroenke a Usmanowem, Amerykanin zdecydował się wówczas dużą część tej opiewającej na 603 miliony funtów transakcji sfinansować przy pomocy kredytu zaciągniętego na dwa lata w Deutsche Bank. Z własnej kieszeni Kroenke wyciągnął wtedy „jedynie” około 45 milionów funtów. Pożyczka takich rozmiarów wiąże się oczywiście z dużymi odsetkami, które z pewnością pojawią się w księgach rachunkowych Arsenalu w miejscu wydatków, a biorąc pod uwagę krótki termin spłaty, kredyt ten trzeba będzie refinansować, co spowoduje jeszcze większe koszty po stronie klubu. Póki co nie wiadomo więc, ile dokładnie będzie The Gunners to wszystko kosztować, gdyż sprawozdanie finansowe za sezon 2018/2019 nie zostało jeszcze ujawnione. Trzeba jednak pamiętać, że fakt, iż Kroenke pozyskał klub niemal na własność, z pewnością nie ułatwi zachowania transparentności opublikowanych danych finansowych. Księgi rachunkowe mogą nie być już równie dostępne co w ubiegłych latach, a nawet jeżeli będą, to pewne szczegóły prawdopodobnie pozostaną niewiadomą. Już na podstawie obecnie dostępnych informacji widać różnicę względem poprzednich lat. Pensje dyrektorskie wypłacane Stanowi i Joshowi Kroenke pojawiają się na przykład jako osobne transakcje w sprawozdaniu finansowym za sezon 2016/2017, ale w następnym nie zostały już wyszczególnione. Nic więc dziwnego, że grupa Arsenal Supporters Trust została odsunięta od zgromadzenia akcjonariuszy po tym, jak w 2018 roku zakup wszystkich akcji przez Stana Kroenke opisała jako okropny dzień w historii Arsenalu.
Cały tekst jest tłumaczeniem felietonu ze strony football.london.
źrodło: football.londonDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@kubex: Też słyszałem i widziałem jak nie małe grono fanów uważało, źe okienko było dobre czego za cholerę nie mogłem zrozumieć bo wzmocnienia wymagała przede wszystkim obrona, która szwankowała w ubiegłym sezonie a zamiast tego w tym okienku transferowym obrona została boleśnie osłabiona odszedł dobry defensor i kapitan Kościelny a do tego Monreal który był zolidnym zawodnikiem. Nie mogłem się pogodzić z tym właśnie faktem bo właściciel obiecywał ze nie zawiedzie fanów w lecie a zapomniał o wzmocnieniu formacji z powinien a zawodnicy którzy zostali kupieni to bylo oczywiste że nie zapchają dziury po Kościelnym. Także jakie wzmocnienia ja śpię pytam. Tak jak juz pisałem w lecie tak i teraz to okienko przynioslo więcej straty jak zysku
@KedzioRRz: Bez wyników, w dłuższej perspektywie nie będzie zysków.
@steelhand: nic tulko polać Ci za ten komentarz. Zgadzam się w 100%.
Wszyscy wylewają swoje żale na Amerykanina a po zakończeniu okienka piali z zachwytów, że najlepsze okno transferowe od lat. Problem jest złożony i na pewno nie jest to tylko wina tego, że Kroenke nie wykłada $. Arsenal na papierze piłkarzy ma na pierwszą czwórkę tylko ktoś musi to poukładać i wiedzieć, które pozycje wzmocnić w przyszłości. To co zrobił Kopp w Liverpoolu.
Od kad się tu pojawiłem, pisałem że wina stanu klubu leży po stronie jankesa. Interesuje się NBA NFL i wiem jak zarządza się tymi klubami..... Arsenal ma być dojną krowa w Europie
I oby w przyszłym sezonie nie było ligi pasztetowej,na złość temu sknerowatemu bucowi,a z tym trenerskim Dyzmą na ławce wszytko ku temu zmierza hehe.
nie jestem zaskoczony ze tak to wyglada.. tak to juz jest z jankesami
jest tutaj na str taki art. jak krenke przejmowal %% i co to wlasciwie oznacza oraz jak radza sobie 'jego' inne kluby i ... nie ma szalu jesli chodzi o sportowe sukcesy/trofea etc.. ale finansowo to stoja elegancko :d:d -- nie ma zadnych transf.szalenstw i przewalania $$ na glupoty
co do pozyczki to bral to na siebie, gdzies czytalem jaka jest jego zdolnosc kred. - zabawna & przerazajaca suma...
pamietam 'moment' w ktorym to usmanow mogl miec 100% (przynajmniej w mediach tak oglaszal) tylko ze przespal\przegapil okazje -- krenke mial jush wiecej %% i oczywiscie sprzedac nie chcial..
Z finansowo-biznesowego punktu widzenia wszystko ma sens. On jest biznesmenem i liczy na zyski, wyniki nie muszą iść z tym w parze
@radzio_TRN: Tak, Wenger chciał z tym walczyć. Nie chciał żeby pieniądze były na pierwszym miejscu w piłce nożnej i za to cholernie szanuję tego gościa. Podjął się chociaż walki wyznając swoje wartości.
Bardzo ciekawy artykuł.
Tak To jest jak jankesy Żądza klubem i w dee mają Europejski futbol, ten klub upadnie, za dekade , bo frajer z wąsem woli chapac niż dokładać, Arsenal ma kibiców na całym świecie, i ten klub jest dla niego tylko maszynka do trzepania hajsu , hatfuuu na was Kreoenke sports ent udlaw się swoim kochanym Denver .!.
10 lat temu byliśmy klubem, który wydawał mało pieniędzy a co roku mieliśmy jakieś perełki i w drużynie był taki piłkarz o którego biła się cała Europa. Teraz ta drużyna jest pełna najemników i nie mamy żadnego młodego piłkarza który wyróżniałby się na tle ligi.
@rev: a czasem nie wziął pożyczki lewarowej? Amerykanie tak lubią jak ci Man Utd
Nie mogę patrzeć na ryj tego Amerykańca, tfu!
Biznes żeby był rentowny musi na siebie zarabiać. Nie sztuką jest wydawać co okienko transferowe tyle co np. Manchester Utd. Klub miał swoje wydatki i nie chcą doprowadzić do zapaści finansowej. Sprowadzanie gwiazd wiąże się z gigantycznymi sumami transferowymi i wynagrodzeniem (przykład Ozila). Na papierze skład Arsenalu prezentuje się okazale - Ozil, Lacazette, Aubameyang, Pepe. A jednak ten potencjał ofensywny nie ujawnia się na tyle. Zresztą cała drużyna gra poniżej oczekiwań. Trzeba ciężko zasuwać na treningach, a nie sprowadzać kolejnych najemników do składu. Doczekaliśmy takich czasów, że wielu uważa, że przeprowadzanie wielkich transferów jest gwarancją sukcesów. Kiedyś Arsenal słynął z tego, że był fabryką talentów, które wypływały na szerokie wody właśnie w tych barwach. Nie chciałbym, aby Arsenal zatracił swoją tożsamość, swoje DNA. Są Man City, Chelsea, PSG. Drużyny, które sukces sportowy i marketingowy zawdzięczają pieniądzom szejków. Zawsze można im kibicować. I tu warto postawić sobie pytanie, co tak naprawdę się liczy. Ajax w zeszłym sezonie pokazał, że da się osiągać sukcesy sportowe stawiając na młodych zawodników. Niech to stanowi inspirację dla działaczy, trenerów i kibiców. Ja właśnie tak wyobrażam sobie model zarządzania klubem.
Jaki wlasciciel taki klub.
wypad z ta kromkom
@rev: Dla mnie ten fragment też jest niejasny, ale taki chyba właśnie miał być. Autorowi pewnie chodziło o to, że wydatki Kroenke-właściciela klubu muszą się jakoś odbić na samym Arsenalu. A to wszystko zostało pewnie napisane w takiej formie po to, żeby niektórzy zrozumieli to dosłownie i żeby w ogólnym rozrachunku Stan wypadał jeszcze gorzej. Tak jak napisałem na samym końcu, tekst to tylko tłumaczenie i nie mogłem/ nie chciałem go zmieniać od strony merytorycznej.
@rev: szanuje takie wypowiedzi jak Twoja.
Zakala rodziny
"Zgodnie bowiem z informacjami, jakie zostały przekazane władzom Arsenalu przy zwieraniu porozumienia pomiędzy Kroenke a Usmanowem, Amerykanin zdecydował się wówczas dużą część tej opiewającej na 603 miliony funtów transakcji sfinansować przy pomocy kredytu zaciągniętego na dwa lata w Deutsche Bank. Z własnej kieszeni Kroenke wyciągnął wtedy „jedynie” około 45 milionów funtów. Pożyczka takich rozmiarów wiąże się oczywiście z dużymi odsetkami, które z pewnością pojawią się w księgach rachunkowych Arsenalu w miejscu wydatków, a biorąc pod uwagę krótki termin spłaty, kredyt ten trzeba będzie refinansować, co spowoduje jeszcze większe koszty po stronie klubu".
Ten fragment to bzdura. Zobowiązanie długoterminowe z tyt. tego kredytu nie widnieje w księgach AFC PLC ani Arsenal Holdings PLC. Z tego co się orientuję, kredytobiorcą i dłużnikiem jest Stan Kroenke jako osoba fizyczna, a nie żadna jego spółka. AFC nie był i z tego co wiem nie jest w żaden sposób zaangażowany w kredyt w Deutche Banku. Nie oznacza to oczywiście, że Stan nie będzie szukał środków na spłatę tego kredytu w klubie, choć wątpię, aby miał on taką potrzebę.
Poza tym artykuł dość ciekawy, propsy dla tłumacza za wysiłek :)
Ehh prze*****e zycie... na kazdy mozliwy sposob wąsata menda wali nas po kieezeniach
"Trzeba jednak oddać, iż Kanonierzy jeszcze przed przejęciem klubu przez Kroenke prowadzili działalność zgodnie z określonymi wartościami, głównie dzięki rozsądnemu zarządzaniu drużyną przez Arsene’a Wengera. Francuz wolał spoglądać na rynek z myślą o długofalowych projektach niż zdobywać rozgłos efektownymi transferami, jak to na przestrzeni ostatnich lat czynili włodarze Manchesteru City, a wcześniej np. Roman Abramowicz w Chelsea. Wenger wymyślił nawet swoje własne określenie na zjawisko budowania klubu opartego głównie na dużych zastrzykach finansowych ich właścicieli a nie na sukcesach sportowych – finansowy doping."
HAHAHA, pamiętam, jak miał przyjść Usmanov, a Wenger i fanbojka wykrzykiwała o tych kretyńskich wartościach, kiedy konkurencja obok zbroiła się po zęby. Ludzie zarówno w klubie, jak i tutaj na stronie kazali mu się gonić ze swoimi pieniędzmi. "Nigdy nie będziemy drugą Chelsea, hańba!" xDDD
No to teraz mata, jesteśmy maszynką do robienia hajsu, waleni w dupsko przez wąsacza, który nie dołożył do budżetu złamanego centa. Macie te swoje wartości i wracajcie do oglądania vhsów z początków lat dwutysięcznych.