Z obozu rywali: Ferguson świętuje jubileusz w MU

Z obozu rywali: Ferguson świętuje jubileusz w MU 04.11.2006, 11:11, Mateusz Kolebuk 0 komentarzy

8 listopada 1986 roku Alex Ferguson po raz pierwszy zasiadł na ławce trenerskiej Manchesteru United, stanowisko objął dwa dni wcześniej. W poniedziałek 64-letni Szkot będzie świętował 20-lecie pracy w tym klubie. Na pytanie o emeryturę odpowiada krótko: "Zapomnijcie".

Anglicy chcąc podkreślić długość pracy Fergusona w klubie z Manchesteru przypominają, że gdy obejmował schedę po Ronie Atkinsonie Wayne Rooney świętował pierwsze urodziny, mur berliński miał się całkiem dobrze, a mistrzem świata była Argentyna. Natomiast jedna z niemieckich gazet określiła go mianem "tyranozaura futbolu".

W pierwszym meczu pod jego wodzą MU przegrał z Oxford United 0:2. Później było już tylko lepiej. W dorobku Fergusona znajdują się 34 trofea, z czego 19 wywalczonych z Manchesterem United. Takim wyczynem nie może się pochwalić żaden inny szkoleniowiec. Dla porównania, kolejny na liście Szkot Jock Stein zdobył 26 trofeów, Walery Łobanowski - 23, Ottmar Hitzfeld - 22, a Giovanni Trapattoni - 21.

Ferguson, z wykształcenia mechanik, doprowadził Manchester United m.in. do ośmiu tytułów mistrza Anglii, pięciu triumfów w Pucharze Anglii oraz do zwycięstwa w Pucharze Zdobywców Pucharów (1991) i Lidze Mistrzów (1999). Cieszący się od 1999 roku tytułem szlacheckim sir Alex chce jednak więcej.

"Wiem, że niektórzy wysyłają mnie na emeryturę. Takie myślenie to skandal. To, kiedy zakończę przygodę z futbolem, zależy tylko ode mnie. To nie ich biznes. Jeśli komuś nie chce się pracować, niech da sobie spokój, ale pozwoli innym wykonywać swój zawód w spokoju. Mam do tych jedno przesłanie - zapomnijcie o mojej emeryturze!" - powiedział Ferguson.

Jego rychłego odejścia nie spodziewa się także kapitan "Czerwonych Diabłów" Gary Neville.

"Nie zdziwię się, jeśli Alex zostanie w klubie jeszcze przez pięć, a może nawet dziesięć lat. A czy powinien odejść? Nie ma powodu, bo pracuje z nie mniejszym zaangażowaniem i determinacją niż 20 lat temu" - podkreślił piłkarz.

Lista sukcesów Fergusona z Manchesterem United jest długa, ale nie powiększyła się od 2004 roku, kiedy "Czerwone Diabły" sięgnęły po Puchar Anglii.

"Zdaję sobie sprawę, że praca trenera jest oceniana na podstawie listy zdobytych trofeów. Gdybym nie wygrywał, to już dawno by mnie tu nie było. Nikt nie trzymałby mnie tutaj przez 20 lat. Jestem dumny z tego co osiągnąłem w Manchesterze. To był kawał dobrej roboty, lecz teraz liczy się tylko przyszłość. Wiem, że stać ten klub na kolejne laury i zrobię wszystko, by je wywalczyć" - dodał szkoleniowiec.

Fergusona ciekawie oceniają inni znani trenerzy. Pracujący w Arsenalu Londyn Francuz Arsene Wenger zauważa, że "jedyną jego wadą jest wiara, że nie ma wad", a rywalizacja z innymi szkoleniowcami nakręca go. Z kolei Portugalczyk Jose Mourinho z Chelsea Londyn, który sam siebie uważa za kogoś wyjątkowego, Fergusona określa jako "postać historyczną".

Sam sir Alex przyznaje, że jest człowiekiem starej daty i wymaga od piłkarzy żelaznej dyscypliny.

"Takiej jaką ode mnie wymagali rodzice. Oni mieli większy wpływ na moje życie niż piłka nożna" - podkreśla, a dowodem na to jest codzienna obecność w ośrodku treningowym już o wpół do ósmej. "To przykład konsekwencji, bez której próżno myśleć o sukcesach" - uważa.

Żujący gumę podczas każdego meczu Ferguson źle znosi krytykę własnej osoby, szczególnie ze strony dziennikarzy. Od dwóch i pół roku nie udzielił wywiadu stacji BBC, po tym, gdy ta ujawniła wspólne interesy z synem, który pracuje jako menedżer piłkarski. Na konferencjach prasowych po meczach ligowych nie pojawia się jeszcze dłużej.

"Problemem tego kraju (Anglii) jest sposób obchodzenia się mediów z ludźmi, którzy odnieśli sukces" - powiedział Ferguson w wywiadzie jubileuszowym, którego udzielił czasopismu dla ... bezdomnych.

"Dziennikarze niszczą młodych ludzi, rujnują im życie. Dobrym przykładem jest traktowanie Wayne'a Rooneya. Czekają na jego potknięcie, jakikolwiek błąd, by dzięki temu wzrosła sprzedaż gazety. Obrzydliwe."

autor: Mateusz Kolebuk źrodło: Kanonierzy.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Następny mecz
Ostatni mecz
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady