Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
05.07.2022, 00:11, Adam Leonik 27 komentarzy
“Twój własny, osobisty Jezus”, zwykł śpiewać Dave Gahan, wokalista angielskiego zespołu Depeche Mode, w hicie muzycznym z 1989 roku. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby na ustach kibiców Arsenalu już w niedługim czasie zagościł właśnie ten wers ww. utworu, wszak po długim okresie spekulacji i oczekiwania Kanonierem stał się Gabriel Jesus. Dla klubu z północnego Londynu jest to wydarzenie dużego kalibru, pod wieloma względami porównywalne z transferem Alexisa Sancheza. Oto przychodzi do Arsenalu wchodzący w swój teoretycznie najlepszy wiek zawodnik z jednego z największych europejskich zespołów który, choć nie był w nim główną postacią, z powodzeniem grał tam przez kilka sezonów i walnie przyczynił się do zdobycia kilku znaczących trofeów. Osobiście mam sporą nadzieję, że wkład, jaki wniesie Brazylijczyk do gry The Gunners, będzie przynajmniej taki, jak ten wniesiony przez Chilijczyka, a jest ku temu kilka przesłanek. Najważniejszy dla Artety wydaje się jednak fakt, że największa dziura w składzie została właśnie załatana i to w najlepszy możliwy sposób. Zanim jednak omówimy sobie, co Jesus może zaoferować swojej nowej drużynie, wróćmy na chwilę do poprzedniego sezonu.
Nie odkryję Ameryki, jeśli powiem, że na pozycji nr 9 Kanonierzy w poprzedniej kampanii ligowej mieli duży problem i choć grało tam na zmianę 3 napastników, ich łączny dorobek bramkowy (13) śmiało możemy nazwać żałosnym. Najgorzej w tym zestawieniu wypada oczywiście Alexandre Lacazette, który w 30 spotkaniach ligowych zdobył zaledwie 4 gole. W poprzednich latach wielokrotnie zdarzało mi się bronić Francuza, ponieważ uważałem, że mimo relatywnie niewielkich zdobyczy bramkowych, jego wkład w grę zespołu był na tyle duży, że uzasadniał pojawianie się w wyjściowej 11. W tym roku moja ocena tego zawodnika jest zgoła odmienna, głównie z tego powodu, że jego forma mocno się obniżyła, co zresztą pokazuje poniższa grafika.
Przy tak słabo grającym Lacazettcie i niedoświadczonym Nketiahu na ławce Arteta podjął nie lada ryzyko, pozwalając odejść w zimowym okienku transferowym Aubameyangowi. Z perspektywy czasu w pełni rozumiem tę decyzję, wszak próbowano ściągnąć innego napastnika i choć nie udało się tego dokonać, to zwolniono w składzie miejsce i środki, dzięki którym można przebudować zespół w obecnie trwającym oknie transferowym. Ktoś może powiedzieć, że brak napastnika kosztował Mikela Ligę Mistrzów, ale nie będzie to do końca prawda, ponieważ nie mamy żadnej gwarancji, że nowy napastnik niebędący głównym celem transferowym, ową Ligę Mistrzów by zagwarantował. Co gorsza, posiadanie go obecnie w składzie mogłoby skutecznie zablokować miejsce i fundusze potrzebne na transfer Jesusa, a to w moim przekonaniu byłaby niepowetowana strata.
Oczywiście napastnik to nie jedyna pozycja, na której hiszpański szkoleniowiec dokonał wzmocnień. Do klub zawitał ofensywny pomocnik Fabio Vieira i choć dla wielu ruch ten był wielkim zaskoczeniem, z mojego punktu widzenia wydaje się bardzo przemyślany. Co więcej, transfer ten nabiera dużo więcej sensu w połączeniu z doniesieniami na temat chęci sprowadzenia środkowego obrońcy Ajaxu, Lisandro Martineza i już spieszę z wyjaśnieniem dlaczego. The Athletic podał niedawno informację, że Arteta widzi Argentyńczyka jako lewego obrońcę i bynajmniej nie jest to dla mnie zaskoczenie. Przede wszystkim dlatego, że posiadając Magalhaesa, Whitea i Salibę, nierozważnie byłoby wydawać ok. 40 mln funtów na kolejnego środkowego obrońcę, który najprawdopodobniej nie miałby miejsca w podstawowym składzie. Dlaczego więc hiszpański szkoleniowiec wybrał na lewego obrońcę niezbyt szybkiego zawodnika, dla którego nie jest to nominalna pozycja? Żeby odpowiedzieć na to pytanie, musimy przyjrzeć się nieco taktyce i… Granitowi Xhace. Wielu kibiców postrzega Szwajcara przez pryzmat jego słabszych meczów, w których zdarza mu się “zagotować”, i delikatnie rzecz ujmując, nie darzy go zbyt wielkim szacunkiem. W moim przekonaniu ocena ta jest jednak trochę niesprawiedliwa, ponieważ poza 2 - 3 meczami w sezonie, gdzie rzeczywiście popełnia on czasem brzemienne w skutki błędy, pozostała część występów stoi na dobrym, a czasem nawet bardzo dobrym poziomie. Zwłaszcza ostatni sezon, który uważam za najlepszy w jego wykonaniu, przekonał mnie, że to w dalszym ciągu bardzo cenny członek zespołu. Jeżeli chodzi o progresywne podania, czyli kolokwialnie mówiąc pchanie gry do przodu, to nie Odegaard a właśnie Xhaka wiedzie prym wśród Kanonierów.
Podobnie rzecz się ma z wkładem w budowanie akcji, które kończą się strzałem na bramkę.
Granit mocno skorzystał na przesunięciu go wyżej na boisku i znakomicie sobie poradził w nowej roli, co zaskoczyło nawet mnie, bo sądziłem, że aby dobrze grać na pozycji nr 8, potrzebny jest ktoś z “szybszą nogą”. Wbrew temu, co czasem może sugerować jego zachowanie, Xhaka to bardzo inteligentny zawodnik i jest świadom swoich ograniczeń. Dlatego opanował do perfekcji to, co jest jego mocną stroną, czyli znakomite podania, dobre ustawienie i umiejętność czytania gry. Nie bez powodu każdy kolejny szkoleniowiec wystawiał go niemal w każdym spotkaniu od deski do deski. O takich zawodnikach zwykło się mawiać, że są przedłużeniem ręki trenera na boisku i kto jak kto, ale Arteta doskonale zdaje sobie sprawę, jak ważna jest to rola w zespole. Nie oznacza to, że Granit jest idealnym kandydatem na pozycję nr 8., bo nie jest i tu dochodzimy do Vieiry. Wiem, wielu powie, że to przecież pozycja, na którą planowane jest sprowadzenie Tielemansa, ale wbrew temu, co się mówi “na mieście”, wcale nie jestem o tym taki przekonany. Oczywiście nie siedzę w głowie Artety i nie wiem, co zrobi, ale sądzę, że Hiszpan chce z lewej strony boiska odtworzyć to, co funkcjonuje już z prawej strony, a tam dzieje się naprawdę dobrze. Saka i Odegaard to bezsprzecznie dwaj najlepsi zawodnicy The Gunners poprzedniego sezonu. Dość powiedzieć, że Norweg z 66 wykreowanymi szansami w lidze w poprzednim sezonie uplasował się na drugim miejscu w tej klasyfikacji w całej Premier League jedynie za Bruno Fernandesem, który miał ich 75. Saka (55) w tym rankingu zajął 6. pozycję i ustąpił miejsca zaledwie dwóm pierwszym oraz Salahowi, De Bruyne i Bernardo Silvie. Taką siłę kreacji w postaci dwóch zawodników posiada bardzo niewiele zespołów. W dodatku znakomicie układa się współpraca między nimi. Bukayo to zawodnik, któremu Martin stworzył aż 22 szanse bramkowe. Kolejny pod tym względem jest Martinelli, który otrzymał takich piłek 10. Dla mnie oprócz stwarzania szans największą zaletą Odegaarda jest jego ruch na boisku. Norweg niczym wolny elektron nieustannie zmienia pozycję na murawie, cały czas pokazując się do gry. Jest to istotne zwłaszcza podczas szybkiej gry na jeden kontakt, gdzie po podaniu natychmiast należy ruszyć do przodu, aby urwać się obrońcy i dać partnerowi szansę na szybki odegranie piłki. Niestety nie jest to styl gry ani Xhaki, ani Tielemansa. Znakomicie natomiast do tego typu gry pasuje Vieira. Przewagę, jaką nad Vierą posiada Xhaka i Tielemans to gra w obronie. Zwłasza Belg może pod tym względem imponować, ponieważ aż 175 razy udało mu się odzyskać piłkę w poprzednim sezonie, czym ustępował jedynie Hojbjergowi (179). Dlaczego zatem uważam, że Arteta woli zaryzykować i postawić na wątłej postury Portugalczyka? Tu z powrotem dochodzimy do pozycji lewego obrońcy, który spina niejako klamrą cały ten wywód. Otóż Mikel widząc Martineza z lewej strony boiska, bynajmniej nie zamierza używać go w sposób, w jaki miało to miejsce w przypadku Kierana Tierneya. Argentyńczyk nie jest wystarczająco szybki, aby zasuwać przez cały mecz wzdłuż linii bocznej. Znakomicie natomiast rozgrywa piłkę i z powodzeniem nadaje się na cofniętego rozgrywającego, dlatego rola odwróconego lewego obrońcy wydaje się wręcz stworzona dla niego. Arteta chce, aby Lisandro robił to, co Xhaka jeszcze 2 sezony temu, dając tym samym Fabio możliwość swobodnej gry do przodu, na podobę tego, jak Granit uwalniał z zadań defensywnych Tierneya. Pozwalałoby to Portugalczykowi penetrować lewą półprzestrzeń, bardziej angażując się w ataku, podczas gdy obronę rywala zamiast lewego obrońcy rozciągałby lewy skrzydłowy, w tym przypadku zapewne Martinelli. W ten sposób uzyskujemy w atakującej formacji 5 najgroźniejszych dla przeciwnika zawodników.
Choć wielu kibiców Kanonierów jeszcze do niedawna nie wiedziało o jego istnieniu, Fabio Vieira to nie tylko niezwykły talent, ale również profesjonalista pod każdym względem i jak podkreśla wielu dziennikarzy z Portugalii, bardzo dojrzały jak na swój wiek piłkarz. Na stałe do zespołu Porto przebił się dopiero po odejściu Diaza i chociaż zaliczył zaledwie 15 występów w podstawowej 11, to zakończył sezon z imponującym wynikiem 6 bramek i 14 asyst, co czyni go ex aequo najlepszym asystentem w lidze portugalskiej. Co więcej, jeżeli chodzi o stosunek liczby asyst do rozegranych minut, to nie ma on sobie równych w 7 największych ligach w Europie, dostarczając średnio asystę w lidze co 95 minut.
Poniżej przedstawiony jest typowy schemat rozegrania piłki w ustawieniu 4-3-3 z wykorzystaniem fałszywej 9.
Jak widzimy na grafice, po rozegraniu na lewym skrzydle, piłka trafia z powrotem do obrońcy, który podaje do wracającego nr 6. Ten z kolei szybko się z nią odwraca i precyzyjnym podaniem między linią pomocy rywala odnajduje schodzącą do drugiej linii 9. Napastnik bez przyjęcia zgrywa do wychodzącej 8. Pomocnik dostrzega ruch 7 i prostopadłym podaniem otwiera jej drogę w pole karne rywala, gdzie pozostaje już tylko oddać strzał na bramkę lub wystawić futbolówkę zamykającemu akcję po przeciwnej stronie koledze. Wielokrotnie widzieliśmy tego typu akcje w wykonaniu kanonierów i choć nie zawsze kończyły się one golem, tworzyły naprawdę groźne dla rywali szanse do zdobycia bramki. Taką samą akcję możemy rozegrać po przeciwnej stronie boiska. Wtedy wykonującym podanie w pole karne byłby Vieira (10), dla którego jest to wręcz zagranie firmowe, a ścinającym do środka jest Martinelli (11), który ma znacznie większe szanse na zdobycie bramki niż Tierney, a to właśnie Szkota jeszcze w poprzednim sezonie często oglądaliśmy ustawionego na tej pozycji. Nic więc dziwnego, że mając w składzie Fabio, Arteta nie kwapi się specjalnie, aby zakontraktować również Tielemansa, a przynajmniej nie jest on dla niego priorytetem. Oczywiście sezon jest długi, a dobrych zawodników nigdy dosyć, zwłaszcza gdy można ich pozyskać za relatywnie niewielkie pieniądze, ale uważam, że przyjęcie Belga nie jest absolutnie konieczne i wiele będzie zależało od tego, ile zostanie w budżecie transferowym po wzmocnieniu pozostałych pozycji.
Wracając do naszego największego transferu tego lata, Jesus był dla Artety absolutnym priorytetem i naprawdę trudno mu się dziwić. W moim przekonaniu jest to zawodnik, który swoją grą może pchnąć cały zespół o kilka pozycji w górę tabeli. Krytycy zarzucają reprezentantowi Brazylii niewielką ilość zdobytych bramek, ale trzeba się naprawdę mocno postarać, żeby nie docenić kogoś, kogo stosunek liczby rozegranych minut do udziału przy bramce (gol lub asysta) plasuje na 7. pozycji w całej historii Premier League. Wyżej w tej klasyfikacji są jedynie Henry, Aguero, Salah, Suarez, Solskjaer i van Persie. Brazylijczyk ma tak naprawdę wszystko, aby stać się najlepszą fałszywą 9 na świecie. Nie są to zresztą moje słowa, a jego kolegów z reprezentacji Brazylii. Arteta doskonale go zna, a on doskonale zna Artetę, więc wzajemne oczekiwania dla obu stron są niezwykle zrozumiałe. Patrząc na poprzednie sezony w wykonaniu Arsenalu, Jesus idealnie łączy w sobie pracowitość Lacazette z motoryką i nieustępliwością Nketiaha oraz wyjściami do prostopadłych piłek Aubameyanga, od siebie dodając precyzyjny drybling na niewielkiej przestrzeni i mimo dość młodego wieku ogromne doświadczenie na najwyższym poziomie. Nie ma również mowy o jakimś okresie wdrażania się do zespołu, ponieważ ta układanka została stworzona pod kogoś takiego, a Jesus niczym brakujący puzel idealnie wpasowuje się w pozostawione dla niego puste miejsce. Jeżeli Edu wraz z Artetą dołożą do tego jeszcze 2 - 3 elementy, to tak naprawdę w tym obrazie będzie brakować już tylko podpisu autora.
Jakkolwiek górnolotnie by to nie zabrzmiało, ten zespół nie jest budowany, aby awansować do Ligi Mistrzów, tylko po to, aby wygrać Premier League, lub chociaż regularnie włączać się do walki o to trofeum. Pewnie nie uda się zrealizować tego celu w przyszłym sezonie, ale już za 2 - 3 lata będziemy mieli grupę zawodników wchodzących lub będących w najlepszym dla siebie wieku, grających ze sobą od kilku sezonów, gotowych do sięgnięcia po najwyższe cele. Oczywiście nikt nie zna przyszłości, ale od przynajmniej 2 sezonów wyraźnie widać, że w Arsenalu jest plan, jest też wola jego realizacji i w moim przekonaniu Kanonierzy są na bardzo dobrej drodze do sukcesu. Czy i kiedy tam dotrą, zależeć będzie od ciężkiej pracy całego zespołu, ale jestem jakoś dziwnie przekonany, że akurat zapału do pracy tej grupie ludzi nie brakuje.
źrodło:
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Fajny artykuł, sprawdzają się słowa z Tielemansem :)
@_Dennis_Bergkamp_ napisał: "ale tu nie chodzi o pozycje na boisku, tylko role jaka pelni zawodnik, to jest pojecia registy - rezysera"
Tobie się wydaje, że Busqets nie był reżyserem, bo Barcelona miła zupełnie inny styl gry niż włoskie zespoły w tamtym czasie. Pirlo grał często długim podaniem, a Busqets częściej operawal krótkim, ale to nie oznacza, że ten drugi nie był reżyserem. Mieli po prostu inne style gry, ale reżyserować można na różne sposoby. Tak czy inaczej to tylko semantyka.
@QnLeo: oczywiscie, ze nie gral jak TAA w poprzednim sezonie, ale nie byl przyspawany do bocznej linii, wszystkie akcje byly rozpoczynane od Sagni, czy podaniem od bramkarza, czy tez od obroncy, On potrafil pod presja przyjac i przeniesc ciezar gry wyzej, oczywiscie ze nie gral w srodku boiska, ale to wlasnie Bacary inicjowal wszystkie akcje, no i ogarnial cala przestrzen po prawej stronie, btw gdyby Sagna i Saka sie spotkali w jednym czasie byloby na co popatrzec
@QnLeo napisał: "Pojedyńczy cofnięty rozgrywający ustawiony tuż nad linią defensywną, czyli "regista"."
ale tu nie chodzi o pozycje na boisku, tylko role jaka pelni zawodnik, to jest pojecia registy - rezysera
@_Dennis_Bergkamp_ napisał: "no nie galopujmy, podobnie jakies 12 lat temu juz gral Wenger dokladnie tak potrafil ustawic Bacarego Sagne, ze ten ogarnial praktycznie cala prawa przestrzen, bo z reguly akurat na prawej stronie gralismy z klasycznym prawoskrzydlowym, inna sprawa ze tacy pilkarze jak Sagna z taka technika nie rodza sie na kamieniu na pozycji bocznego obroncy"
Oglądam Arsenal w akcji już od bardzo dawna, ale nigdy nie widziałem Sagny w roli rozgrywającego w środku pola. Odwróceni boczni obrońcy Guardioli to zupełnie inna bajka.
@_Dennis_Bergkamp_ napisał: "no niestety ale nie kazdy artykul mnie przekonuje, gra Busquetsa w prime a gra Pirlo czy tez wlasnie Alonso, to kompletnie byly inne bajki, regista to rezyser, rezyser gry w pilke nozna i jakos Busquets mnie tu nie przekonuje, skoro grali z nim razem Xavi i Iniesta"
W takim razie polecam ten artykuł: @_Dennis_Bergkamp_ napisał: "no niestety ale nie kazdy artykul mnie przekonuje, gra Busquetsa w prime a gra Pirlo czy tez wlasnie Alonso, to kompletnie byly inne bajki, regista to rezyser, rezyser gry w pilke nozna i jakos Busquets mnie tu nie przekonuje, skoro grali z nim razem Xavi i Iniesta"
Barcelona gdy jej trenerem był Guardiolia grała w ustawieniu 4-3-3 gdzie Busqets grał w środku najbardziej cofniętego pomocnika, a Xavi i Iniesta to były dwie 8/10. Na skrzydłach grał Villa i Messi a na 9 Eto. Masz prawo do własnego zdania. Każdy zawodnik jest inny. Inaczej grał Pirlo, inaczej Alonso, inaczej Busqets ale ich pozycja i rola w zespole była ta sama. Pojedyńczy cofnięty rozgrywający ustawiony tuż nad linią defensywną, czyli "regista". Który z nich był lepszym zawodnikiem w roli registy to już zupełnie inna dyskusja. Pozdrawiam.
@QnLeo: no nie galopujmy, podobnie jakies 12 lat temu juz gral Wenger dokladnie tak potrafil ustawic Bacarego Sagne, ze ten ogarnial praktycznie cala prawa przestrzen, bo z reguly akurat na prawej stronie gralismy z klasycznym prawoskrzydlowym, inna sprawa ze tacy pilkarze jak Sagna z taka technika nie rodza sie na kamieniu na pozycji bocznego obroncy
co do smaczkow taktycznych to proponuje artykul o roznicach i mozliwoscia na lewym skrzydle na przykladzie Martinelliego i ESRa;)
@QnLeo napisał: "Busquets jest idealnym przykładem nowoczesnego registy."
no niestety ale nie kazdy artykul mnie przekonuje, gra Busquetsa w prime a gra Pirlo czy tez wlasnie Alonso, to kompletnie byly inne bajki, regista to rezyser, rezyser gry w pilke nozna i jakos Busquets mnie tu nie przekonuje, skoro grali z nim razem Xavi i Iniesta
@_Dennis_Bergkamp_ napisał: "ok, ale to dosyc naturalne i malo zaskakujace, po artykule bylem przekonany ze proponujesz gre LO podobnie do TAA z Live, a to jednak nie tak mialoby wygladac, btw nie bardzo wierze w transfer Martineza, zwyczajnie imho nie bedzie na tego typu gracza kasy"
To wcale nie jest takie naturalne i mało zaskakujące, bo gdy Guardiola zaczął używać odwróconych bocznych obrońców w Bayernie, wszyscy byli w szoku. Do jest pory bardzo niewiele zespołów gra w ten sposób bo generalnie boczni obrońcy są szkoleni i wybierani pod względem warunków fizycznych do innej roli na boisku, dlatego trudno znaleźć kogoś takiego jak Martinez czy Zinchenko, bo są to zawodnicy dość unikatowi. Wchodzimy w bardzo ciekawy okres dla Arsenalu i ku mojej uciesze smaczków taktycznych do opisywania będzie sporo.
@_Dennis_Bergkamp_ napisał: "z tymi przykladami to ja sie akurat w pelni zgadzam, ale niekoniecznie z Fernandinho i Busquetsem;)"
Busquets jest idealnym przykładem nowoczesnego registy.
Cytat z innego artykułu:
"Busquets is another typical regista. Such praise is immense seeing as Guardiola was arguably the pioneer of the regista role and was a vital cog in the Barcelona machine that was the “Dream Team” that won the Blaugrana’s first European Cup in 1992. However, classic registi like Sergio Busquets, Andrea Pirlo and Xabi Alonso all have a shared flaw: they are vulnerable to pressure from opposition".
Polecam cały artykuł:
https://trequartistry.wordpress.com/2017/01/03/the-evolution-of-the-regista/
@QnLeo napisał: "Uważam, że gdy do zespołu dołączył lewy obrońca pokroju Martineza lub Zinchenki, to właśnie on będzie operował w lewej półprzestrzeni strefy środkowej boiska."
ok, ale to dosyc naturalne i malo zaskakujace, po artykule bylem przekonany ze proponujesz gre LO podobnie do TAA z Live, a to jednak nie tak mialoby wygladac, btw nie bardzo wierze w transfer Martineza, zwyczajnie imho nie bedzie na tego typu gracza kasy
@QnLeo: z tymi przykladami to ja sie akurat w pelni zgadzam, ale niekoniecznie z Fernandinho i Busquetsem;)
@_Dennis_Bergkamp_ napisał: "ps. Fernandinho i Busquets nie byli nigdy prawdziwymi registami, ostatnim ktory wyznaczal standard takiego grania to Pirlo i o dziwo najlepiej to wychodzilo w reprezentacji co bylo wielka sztuka"
Akurat w tej kwestii mylisz się kolego. Być może kojarzysz słowo "regista" wyłącznie z Pirlo, bo to jest włoski termin, ale jest to po prostu kreatywny cofnięty rozgrywający, ustawiony samotnie tuż przed linią obrony, skąd dyktuje tempo gry całego zespołu. Idealnym przykładem będzie tu Jorginho w Napoli gdy prowadził je Sarri. Kolejne przykłady to Xavi w reprezentacji Hiszpanii za Argonesa, Carrick w ManU za Fergusona czy Alonso w Bayernie za Guardioli.
Polecam artykuł na ten temat w Coaches Voice:
https://www.coachesvoice.com/cv/what-is-a-regista-explained-jorginho-andrea-pirlo/
@_Dennis_Bergkamp_ napisał: "ja doskonale rozumiem, co chcesz powiedziec w artykule, tylko zwyczajnie sie z tym nie zgadzam;), czy to bedzie dwoch DM, czy tez dwie 8 czy zwal jak zwal, jezeli chcesz przesunac LO do srodka w trakcie rozegrania musi ktos zabezpieczyc jego pozycje,"
Pisałem o tym w poprzednim artykule, ale na potrzeby tej dyskusji wytłumaczę jeszcze raz. Oczywiście, że ktoś musi cały czas zabezpieczać lewą flankę i taka właśnie była do niedawna rola Xhaki, który schodził do lewej strony, podczas gdy Tierney ruszał do przodu i był ustawiony bardziej jako skrzydłowy. Szwajcar jednak nie przytulał się do linii bocznej, tylko operował w lewej półprzestrzeni centralnej strefy boiska, skąd mógł oprócz ubezpieczania lewej stony swobodnie rozgrywać piłkę. Uważam, że gdy do zespołu dołączył lewy obrońca pokroju Martineza lub Zinchenki, to właśnie on będzie operował w lewej półprzestrzeni strefy środkowej boiska. Oznacza to, że lewa strona nadal będzie zabezpieczona, po prostu zrobi to inny zawodnik, lepiej do tego pasujący. Powód, dla którego teraz nie gramy w ten sposób jest taki, że w tym miejscu na boisku musi być ktoś, kto nie tylko umie bronić, ale też bardzo dobrze rozgrywa piłkę, a Tierney się do tego nie nadaje, stąd pomysł z Xhaką.
Oczywiście można te strefę zabezpieczyć w inny sposób i tak też graliśmy w poprzednim sezonie i o tym też pisałem w poprzednim artykule. Przesuwamy do lewej strony lewonożnyego środkowego obrońcę (Gabriela) do środka schodzi prawy środkowy obrońca (White), a prawą strefę ubezpiecza lewy obrońca (Tomiyasu). Nawiązując do Twojego przykładu, w ten sposób grał Liverpool w LM z Realem Madryt, gdzie grającego wysoko TAA ubezpieczał Konate, a Hednerson grał znacznie wyżej.
@QnLeo: ja doskonale rozumiem, co chcesz powiedziec w artykule, tylko zwyczajnie sie z tym nie zgadzam;), czy to bedzie dwoch DM, czy tez dwie 8 czy zwal jak zwal, jezeli chcesz przesunac LO do srodka w trakcie rozegrania musi ktos zabezpieczyc jego pozycje, popatrz jak gra Henderson gdy TAA schodzi do srodka, imho Arteta zdecydowanie bedzie probowal powielac Pepa, ale na takie cuda to trzeba jeszcze troche czasu i Tomka P. w srodku pola;(
ps. Fernandinho i Busquets nie byli nigdy prawdziwymi registami, ostatnim ktory wyznaczal standard takiego grania to Pirlo i o dziwo najlepiej to wychodzilo w reprezentacji co bylo wielka sztuka
fajnie się to czytało, czekam z niecierpliwością na więcej :)
ale czy my tak zaczniemy nowy sezon? raczej nie :)
Fajny artykuł ;)
@_Dennis_Bergkamp_: Spróbuję wytłumaczyć jaśniej. My nie gramy już na dwóch DMów, a przynajmniej nie chcemy tak grać. Ze zdrowym Parteyem w składzie gramy 4-3-3 z jednym DM w roli registy tak, jak robiła to Barcelona za czasów Guardioli z Busquetsem, czy ManCity z Fernandinho. Zejście bocznych obrońców do środka, ma uwolnić dwie 8, aby mogły grać wyżej, bardziej jak dwie 10. Tak często robił Guardiola w City, zwłaszcza gdy grał na lewej 8/10 David Silva. Mam głęboką nadzieję, że Vieira będzie kimś takim dla nas, choć oczywiście droga do tego jeszcze daleka, ale potencjał niewątpliwie jest. Odsyłam do poprzedniego artykułu, gdzie trochę więcej o tym pisałem. Co do skrzydłowych, to w takim ustawieniu oni mają grać bardzo szeroko, aby rozciągać obronę rywali i robić miejsce dla 8/10, a do środka ścinają w końcowej fazie akcji, jak na schemacie przedstawionym w artykule. Pozdrawiam.
Artykuł bardzo potrzebny temu portalowi ku pokrzepieniu serc, dający nadzieję i wprowadzający pozytywne myślenie. Choć nie do końca się ze wszystkim zgadzam to uważam , że artykuł jest bardzo dobry. Bardzo przyjemnie się go czyta.
raczej nadal na nie, jezeli chcesz zagescic srodek pola przez LO, to musisz grac na dwoch ogarnietych DM, lub patrzacego skrzydlowego co sie dzieje, Martinelli sie nie nada, a na ta chwile to nawet nie wiadomo czy mamy jednego DMa, natomiast z Whitem mamy calkiem fajnych zawodnikow pod 3:5:2
@_Dennis_Bergkamp_: Pewnie nie zaczniemy w ten sposób sezonu, bo nowi zawodnicy muszą się wdrożyć, a zmiany będą wprowadzane stopniowo. Natomiast uważam, że do takiego ustawienia będziemy dążyć w dalszej części sezonu. Oczywiście taktyka może się zmienić w zależności od przeciwnikia. Wymianie mogą też ulec poszczególni zawodnicy. W miejsce Vieiry może wejść ESR, Lokonga czy Xhaka. W niektórych spotkaniach zobaczymy dwie 8, a w niektórych dwie 10. Wszystko zależy od rodzaju przeciwnika i od tego, jak głęboko ustawiona będzie jego linia obrony.
artykul jest dobry, natomiast nie sadze abysmy tak grali, w takim zestawieniu, zdecydowanie zbyt naiwne
Adam Leonik Ty kozaku Ty kompendium wiedzy ! Dzięki wielkie dawno tak dobrze mi się nie czytało jakiegoś artykułu . Oby więcej oby więcej !
Fragment o Xhace , miodzio ;)
Szacunek za poswiecony czas I trud pracy
Pięknie opisane. Brawo!
Jednak trzeba brać pod uwagę to, że Partey może spędzić wiele czasu w szpitalu, Vieira nie wiadomo jak się odnajdzie w nowej drużynie a przeciwnik przeciwnikowi nierówny dlatego uważam, że ściągniecie Tielemansa jest równie konieczne co Martineza.
Brawo za ten artykuł. Proszę o więcej