Zagadnienia taktyczne: Powrót do formy
03.07.2020, 23:38, Adam Leonik 1 komentarzy
Zwycięstwo zawsze cieszy. Nawet jeżeli pokonuje się najsłabszą drużynę w lidze. Mecz z Kanarkami był jednym z tych, które nie tylko musieliśmy wygrać, ale również dokonać tego w przekonujący sposób. Jak wszyscy wiemy, w sporcie głowa nierzadko jest ważniejsza niż mięśnie, a pewność siebie w meczu potrafi odgrywać znaczącą rolę. Przed Arsenalem seria trudnych spotkań i niezwykle ważne było, aby podejść do nich z wiarą we własne umiejętności. Trudno sobie wyobrazić lepszą sytuację niż trzecie z rzędu zwycięstwo, czyste konto i cztery zdobyte gole.
Arteta po raz kolejny, tym razem od początku spotkania, wykorzystał ustawienie z 3 trzema środkowymi obrońcami. Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że nie jest to docelowe ustawienie, w jakim Hiszpan chciałby widzieć nasz zespół. Przede wszystkim dlatego, że posiadanie dodatkowego środkowego obrońcy, odbywa się zazwyczaj kosztem jednego z pomocników, a jeżeli chce się opierać grę na ataku pozycyjnym i posiadaniu piłki, to środek pola wydaje się w tym zakresie kluczowy. Skąd więc taki pomysł na grę? W moim przekonaniu głównym powodem takiego stanu rzeczy jest brak odpowiednich zawodników w składzie. Arteta po prostu stara się dopasować taktykę tak, aby wydobyć, jak najwięcej z piłkarzy, których obecnie posiada. Jednym z głównych powodów, dlaczego gramy trójką z tyłu, są oczywiście nasi obrońcy. Każdy z nich na jakimś etapie obecnego sezonu popełniał błąd prowadzący do utraty bramki, a niektórzy z nich popełnili ich kilka. Większa liczba środkowych obrońców zmniejsza prawdopodobieństwo, że któryś z nich zostanie wyizolowany w akcji jeden na jednego z napastnikiem i daje możliwość wspierania się nawzajem. Doskonale to widać w przypadku Davida Luiza, który gdy ma dwóch asekurujących go kolegów po bokach, bardziej może skupić się na tym, w czym jest najlepszy, czyli rozegraniu piłki. To właśnie od jego długiego podania na skrzydło do Tierneya rozpoczęła się akcja, po której padła druga bramka. W takim ustawieniu Brazylijczyk popełnia też znacznie mniej błędów.
Na papierze nasze ustawienie miało postać 3-4-3, jednak na boisku częściej przypominało to 3-5-2, za sprawą cofającego się po piłkę Lacazetta, a najbardziej wysuniętymi zawodnikami byli ustawieni na skrzydłach Aubameyang i Nelson. Jak zwykle, role poszczególnych zawodników dobrze opisuje mapa uśrednionej pozycji na boisku.
W związku ze zmianą taktyki zmieniły się też zadania przydzielone niektórym zawodnikom. Mam tu głównie na myśli Xhakę oraz Ceballosa. Ten pierwszy odkąd wrócił po kontuzji doznanej w meczu z Manchesterem City, nie zabezpiecza już lewej flanki, odpowiada natomiast za rozegranie piłki w środku pola, często bardzo głęboko cofając się między środkowych obrońców. Ten drugi ustawiony był znacznie wyżej, znakomicie poruszając się pomiędzy liniami, momentami wcielając się w rolę kreatywnej 10. Obok Gabończyka, który zapisał na swoim koncie 2 gole i asystę, to właśnie Hiszpan był naszym najlepszym zawodnikiem. Przez cały mecz bardzo dobrze pokazywał się do gry, zaliczając najwięcej kontaktów z piłką w całym zespole, z czego większość miała miejsce na połowie rywala.
Dani wykonał w tym meczu 60 podań z dokładnością na poziomie 92%, czterokrotnie przejął podanie rywali, raz odebrał piłkę przeciwnikowi. Pokazał w tym meczu również znakomitą wizję gry, kilkukrotnie otwierając drogę do bramki prostopadłymi podaniami i tylko słaba dyspozycja Hectora Bellerina pozbawiła go przynajmniej dwóch asyst pierwszego lub drugiego stopnia. Nie bez znaczenia jest tu praca, jaką wykonuje z Danim Arteta. Ci, którzy oglądali spotkanie bez sztucznie dodanego odgłosu trybun, mogli usłyszeć, jak praktycznie przez całe spotkanie Mikel krzyczy w kierunku młodego hiszpańskiego pomocnika i wydaje mu instrukcje, jak powinien poruszać się po boisku. Choć Ceballos nie rozpieszczał nas swoją formą w ostatnim czasie, uważam, że w tym zawodniku drzemie ogromny potencjał. Potrafi zespołowi dać wiele zarówno w ofensywie, jak i w grze obronnej, co idealnie pasuje do stylu gry preferowanego przez Artete. To wciąż bardzo młody zawodnik, który jeszcze wiele musi się nauczyć, wierzę jednak, że pod skrzydłami Mikela mógłby się w przyszłości stać jednym z najlepszych pomocników w lidze. Wiem, że dla wielu kibiców dwa dobre mecze w sezonie z zespołami z dolnej części tabeli to zdecydowanie za mało, ale ten piłkarz pokazał już w przeszłości na różnych szczeblach rozgrywkowych, że potrafi być kluczowym zawodnikiem dla swojego zespołu, a nie zapominajmy, że jest to jego pierwszy sezon w bardzo wymagającej fizycznie lidze i tak naprawdę po raz pierwszy odgrywa on w seniorskim zespole pierwszoplanową rolę. Kolejny sezon w jego wykonaniu mógłby być znacznie lepszy, więc gdyby to ode mnie zależało, wypożyczyłbym go z Realu Madryt na kolejny sezon i umieścił w kontrakcie klauzulę wykupu, która odzwierciedlałaby jego wartość pomniejszoną o kwotę dwóch ostatnich wypożyczeń.
Gwiazdą ostatniego meczu był oczywiście Pierre-Emerick Aubameyang. Tak, jak w przypadku Nketiaha w meczu ze Świętymi, tak i w tym nie zgodzę się z głosami tych, którzy twierdzą, że oba gole zostały Gabończykowi podarowane przez rywala. Istotą pressingu jest wywarcie presji na przeciwniku, co w konsekwencji ma zmusić go do błędu. Jeżeli więc zakładamy agresywny pressing, w wyniku którego ten wyczekiwany błąd następuje, to należy docenić pracę całej drużyny, lub jak przy pierwszym golu napastnika, ponieważ to nie wzięło się z niczego. Nie jest dla nikogo tajemnicą, że Aubameyang przekroczył w tym meczu 50 zdobytych bramek dla Arsenalu w Premier League w 79 spotkaniach, co czyni go najszybszym strzelcem, który tego dokonał, spychając tym samym na drugie miejsce Thierry'ego Henry’ego, który potrzebował do tego 83 spotkań. Osiągnięcie to należy tym bardziej docenić, gdy weźmiemy pod uwagę zmiany w klubie i w samym zespole, jakie w międzyczasie się dokonują. Bynajmniej nie było to łatwe zadanie.
Wracając do naszego ustawienia, na obu flankach do akcji ofensywnych często włączali się nasi wahadłowi. Niezwykle groźny dla przeciwnika był zwłaszcza Kieran Tierney. Zaliczył on asystę drugiego stopnia przy bramce Granita Xhaki i gdybyśmy mieli w polu karnym napastnika wyższego i lepiej grającego głową od Lacazetta, to Szkot miałby na swoim koncie również przynajmniej jedną bezpośrednią asystę. Niestety nie możemy tego samego powiedzieć o Bellerinie, który zagrał solidnie w obronie, ale bardzo słabo w ataku i zmarnował przynajmniej dwa wyśmienite prostopadłe podania od Ceballosa. Znacznie lepiej natomiast spisał się jego zmiennik. W 77. minucie na boisku pojawił się Cedric Soares i już po 4 minutach, mógł cieszyć się ze zdobytego gola. Wielu wyśmiewało decyzję o podpisaniu z Portugalczykiem 4-letniego kontraktu, Arteta jednak wiedział, co robi. Cedric swoim stylem gry bardziej przypomina mi środkowego pomocnika niż bocznego obrońcę. Jest obunożny i znakomicie czuje się w ataku pozycyjnym, co bardzo dobrze odpowiada naszemu stylowi gry. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości dostanie od Mikela więcej szans na grę, zwłaszcza przy obecnej formie Hectora. W moim przekonaniu Pepe bardzo by na tym skorzystał.
Przed nami seria trudnych spotkań. W kwestii tego, o jakie cele jeszcze możemy powalczyć w tym sezonie, wiele powinno się wyjaśnić już po sobotnim meczu z Wilkami, a jest o co się bić, bo do końca sezonu pozostało jeszcze 6 spotkań i teoretycznie, w dalszym ciągu wszystko jest możliwe, z Ligą Mistrzów włącznie.
źrodło:
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Opinia o Cedricu została wyciągnięta w oparciu o te 13 minut? Czy też może o jego występy w poprzednim klubie?
Bo jeśli o te 13 minut to chyba zbyt pochopne wnioski.
Ja też chętnie bym zobaczył Ceballosa w nastepnym sezonie u nas. Widać że ma papiery na granie i rzeczywiście ciężko wymagać aby w pierwszym sezonie ciągną już zespół, zwłaszcza jak ten zespół jest większość czasu w słabej formie.
Poza tym bardzo ciekawa analiza.