Zapowiedź meczu: Arsenal Londyn - Standard Liege

23.11.2009, 18:48, Marcin Wierciński 142 komentarzy

Wtorek, 24.11.2009 roku to dzień, w którym odbędzie się przedostatnia kolejka fazy grupowej Champions League w grupie H. Owego wieczora na Emirates Stadium przybędzie drużyna mistrza Belgii - Standardu Liege, aby walczyć o szansę na awans do fazy pucharowej najbardziej prestiżowych rozgrywek klubowych na Starym Kontynencie.

Jak wszyscy doskonale wiemy, piłkarze Wengera nie przystąpią do tego spotkania w najlepszym humorze. Ostatnia porażka ligowa z Sunderlandem na Stadium of Light pozwoliła Chelsea na odskoczenie Kanonierom o kolejne trzy oczka.

Jeszcze gorzej przedstawia się sytuacja kadrowa. W tej chwili urazy leczy bowiem aż ośmiu zawodników. Są to: Gael Clichy, Łukasz Fabiański, Johan Djourou, Denilson, Jack Wilshere, Abou Diaby, Nicklas Bendtner i Robin van Persie. Warto jednak dodać, że pierwszy i ostatni spośród nich i tak by we wtorek nie zagrali, bowiem przekroczyli limit żółtych kartek. Francuskiego obrońcę zastąpi prawdopodobnie powracający po kontuzji Kieran Gibbs.

Pocieszeniem dla Wengera może być jednak fakt, że jego kolega po fachu ma niewiele lepszą sytuację. Steven Defour, Cedric Collet, Mohamed Sarr i Igor de Camargo także nie wybiegną na murawę Ashburton Grove.

Standard zajmuje obecnie czwartą pozycję w lidze belgijskiej z 25 punktami w 15 meczach. Piłkarze mistrza Belgii bardzo rzadko przegrywają - w tym sezonie na krajowych boiskach zaledwie dwukrotnie - ale ich problemem są zbyt częste remisy (aż 7). Nieumiejętność przesądzania spotkań na własną korzyść jest przyczyną, dla której Anderlecht Bruksela ma już 10 punktów przewagi nad obrońcą tytułu.

O ile skład gości można mniej więcej przewidzieć, to jedenastka, jaką desygnuje do gry Arsene Wenger pozostaje niewiadomą. Czy Francuz zdecyduje się dać odpocząć niektórym piłkarzom przed ważną ligową potyczką z Chelsea? Alex Song, William Gallas czy Francesc Fabregas z pewnością nie mogliby narzekać, gdyby otrzymali chwilę oddechu. Z drugiej jednak strony Francuz podkreślał w wywiadach przedmeczowych, że koncentruje się właśnie na potyczce z mistrzami Belgii.

Czy Wenger próbował robić zasłonę dymną i wystawi młody skład, aby zdobywał doświadczenie, a podstawowym zawodnikom da odpocząć? A może jednak będzie chciał powetować sobie porażkę z Sunderlandem desygnując do gry najsilniejszą z możliwych jedenastek? Przekonamy się już jutro.

Miejsce: Londyn, Emirates Stadium

Czas: 24.11.2009 r., 20:45

Bohaterowie: Piłkarze Arsenalu Londyn i Standardu Liege

Typowany wynik przez Kanonierzy.com: 2:0