Zasłużony awans Srok. Newcastle 2 (4)-(0) 0 Arsenal
06.02.2025, 15:21, Trempa
2080 komentarzy
W środowy wieczór Arsenal dołożył wszelkich starań, aby nie pojechać w marcu na finał EFL Cup. Goście wczorajszego spotkania ponownie nie potrafili strzelić chociażby jednej bramki, równocześnie pozwalając Newcastle na zdobycie dwóch. Kluczem do odwrócenia losów dwumeczu była perfekcyjna skuteczność oraz szczelna obrona. Oba aspekty zawiodły i to Sroki polecą na Wembley w przyszłym miesiącu, zaliczając drugi finał tych rozgrywek w ciągu trzech lat.
Mecz rozgrywany był na dużej intensywności, mieliśmy sporo zaczepek i sytuacji stykowych, a znane ze swojej żywiołowości trybuny nie zawiodły gospodarzy, głośno dopingując swoją drużynę. Krótko mówiąc – typowy wyjazd do Newcastle.
Składy, w jakich zagrały obie drużyny:
Newcastle: Dubravka, Trippier, Botman (Krafth 80’), Schar, Burn, Hall, Guimaraes (Miley 91’), Tonali (Longstaff 87’), Murphy (Willock 80’), Isak (Wilson 87’), Gordon
Arsenal: Raya, Timber (Calafiori 78’), Saliba, Gabriel, Lewis-Skelly, Partey (Jorginho 78’), Rice, Odegaard (Merino 61’), Trossard (Sterling 61’), Martinelli (Nwaneri 37’), Havertz
Pierwsza akcja meczu przyniosła rzut wolny dla Arsenalu w okolicach pola karnego. Dośrodkowanie Rice’a zakończyło się rzutem rożnym, którego Kanonierzy - podobnie jak w przypadku wszystkich 24 kornerów przeciwko Newcastle w dwumeczu – nie zamienili na bramkę. Gospodarze odpowiedzieli bramką Isaka w 4 minucie, który świetnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Powtórki pokazały jednak, że Szwed był na minimalnym spalonym i Simon Hooper po interwencji Var zmienił decyzję.
W 18 minucie Botman zablokował strzał Odegaarda, a Norweg chwilę później w kolejnej sytuacji powinien pokonać Dubravkę. Jednak jego strzał z prawej nogi otarł tylko zewnętrzną część słupka. To była właśnie ta sytuacja, której wykorzystanie idealnie wpisałoby się w scenariusz odrabiania strat z pierwszego spotkania.
Niewykorzystana okazja zemściła się błyskawicznie, a główną rolę ponownie odegrał Isak. Mokry sen wielu kibiców Arsenalu wygrał walkę o piłkę z niepewnym w tym meczu Salibą, otrzymał podanie zwrotne od Gordona i szybko zdecydował się na strzał. Futbolówka odbiła się od słupka, a dobitki na pustą bramkę nie zmarnował Murphy. Trybuny eksplodowały, a Newcastle perfekcyjnie realizowało plan na ten wieczór.
W pierwszej połowie okazję miał jeszcze Trossard, ale jego strzał po ziemi wybronił bramkarz. Gospodarze schodzili do szatni na prowadzeniu i wydawało się, że tylko cud nad River Tyne jest w stanie odwrócić losy półfinału.
Już na początku drugiej części spotkania mogło być 2-0. Nonszalancko zachował się Saliba, a Gordon posłał strzał z dalszej odległości, chcąc wykorzystać pozycję Ray’i, który ustawiony był poza światłem bramki. Uderzenie okazało się jednak niecelne.
W 52 minucie to właśnie Hiszpan popełnił błąd w rozegraniu, po którym padła druga bramka dla gospodarzy. Nie wiedzieć czemu posłał podanie do Rice’a, za którym – jak przez całe spotkanie – niczym cień podążał Shar. Szwajcar wyłuskał piłkę, która trafiła do Grodona. Tym razem Anglik się nie pomylił i podwyższył prowadzenie Newcastle. To był gwóźdź do trumny Arsenalu, który do końca meczu nie potrafił już poważnie zagrozić bramce rywala. Najlepszą sytuację miał w 90 minucie Lewis-Skelly, ale znajdując się w dobrej sytuacji po rzucie rożnym, nie potrafił oddać celnego strzału. Dodatkowo Kanonierzy wracają z północy Anglii szczuplejsi o kolejnego ofensywnego zawodnika. W pierwszej połowie kontuzji doznał Martinelli, a najbliższe dni pokażą, jak groźny jest uraz Brazylijczyka.
Arsenal przegrał w dwumeczu 4-0, a rywalizacja uwypukliła największą bolączkę ostatnich tygodni – skuteczność. W drugim spotkaniu zawiodła również defensywa. 3 mecze ze Srokami w tym sezonie, 3 porażki i 0 goli. Eddie Howe wie, jak grać z Arsenalem i ma do tego odpowiednich wykonawców. Przed nami jeszcze jedno starcie w lidze i miejmy nadzieję, że Mikel Arteta wraz z zawodnikami znajdą sposób na Newcastle.
Statystyki dwumeczu:
Skrót spotkania:
źrodło: własne
![](https://kanonierzy.com/coats/Leicester.png)
![](https://kanonierzy.com/coats/Arsenal.png)
![](https://kanonierzy.com/coats/Arsenal.png)
![](https://kanonierzy.com/coats/Manchester City.png)
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 22 | 16 | 5 | 1 | 53 |
2. Arsenal | 23 | 13 | 8 | 2 | 47 |
3. Nottingham Forest | 23 | 13 | 5 | 5 | 44 |
4. Manchester City | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
5. Newcastle | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
6. Chelsea | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
7. Bournemouth | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
8. Aston Villa | 23 | 10 | 7 | 6 | 37 |
9. Brighton | 23 | 8 | 10 | 5 | 34 |
10. Fulham | 23 | 8 | 9 | 6 | 33 |
11. Brentford | 23 | 9 | 4 | 10 | 31 |
12. Manchester United | 23 | 8 | 5 | 10 | 29 |
13. Crystal Palace | 23 | 6 | 9 | 8 | 27 |
14. West Ham | 23 | 7 | 6 | 10 | 27 |
15. Tottenham | 23 | 7 | 3 | 13 | 24 |
16. Everton | 22 | 5 | 8 | 9 | 23 |
17. Leicester | 23 | 4 | 5 | 14 | 17 |
18. Wolves | 23 | 4 | 4 | 15 | 16 |
19. Ipswich | 23 | 3 | 7 | 13 | 16 |
20. Southampton | 23 | 1 | 3 | 19 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 18 | 13 |
E. Haaland | 17 | 1 |
A. Isak | 15 | 5 |
C. Palmer | 14 | 6 |
C. Wood | 14 | 2 |
B. Mbeumo | 13 | 3 |
Y. Wissa | 11 | 2 |
Matheus Cunha | 10 | 4 |
O. Watkins | 10 | 4 |
J. Kluivert | 10 | 3 |
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@iluzbg napisał: "na wymianę Rodrygo za Sabile plus jakieś 30 mln, byście poszli na to ?"
Saliba za dwa lata będzie mógł podpisać z Realem za darmo więc z takim dealem trzeba się pospieszyć. Czas działa na naszą niekorzyść. A Saliba nic nie musi.
Znowu jakieś smutną fikcję literacką czytaliście? Saliba i Gabriel są nie do ruszenia z Arsenalu, pewnie w lato/przyszłe lato nowy kontrakt trafi do Saliby, Gabriela, Saki a do konca sezonu jesli Thomas będzie zdrowy to i on dostanie.
@Ups147: Potrzebujemy, Rudiger 32 lata, Alaba znowu kontuzja, nie ma co się oszukiwać że wróci na najwyższy poziom, to samo pytanie można postawić przy Militao, który mnie osobiście nigdy nie zachwycał. Asencio fakt jest młody i naprawdę coś z niego może być, problem jest Carlo u którego młody hiszpan jest bardzo nisko w hierarchii. Z tego co widzę Saliba ma kontrakt do 2027, to znaczy, że najwcześniej 2026 jak Alaba odejdzie, mógłby zawitać w Madrycie, myślę że do 2026 możecie być naprawdę spokojni.
@Lysy1111: Jak najbardziej rozumiem, ale to byłby chyba pierwszy taki transfer. Osobiście bardzo sympatyzuje z Arsenalem, lubię czytać Wasze forum tutaj od wielu lat, naprawdę mam nadzieję że w końcu wygracie lige bądź lige mistrzów. Myślę że to najlepszy sposób aby zatrzymać najlepszych waszych zawodników czyli Ode i Williama.
@Mastec30:
Zgadzam się
@Lysy1111 napisał: "Barcelonę znienawidziłem jak podbierała naszych grajków.
Nie chcę tego z Realem."
Barca podbierała grając przy tym na emocjach, czy tam DNA jak z Fabregasem. Real jakby chciał sprowadzić i po prostu kupić w normalnych warunkach to miałbym 0 pretensji. Bo jak możemy mieć. My innym klubom robimy to samo. Przychodzimy, płacimy, bierzemy.
@Ups147:
Masz rację, chyba tak z N.Williams może będzie korzystniejsza opcja dla nas jak coś,bo chcieć a móc to wiesz jak jest.
@iluzbg:
Byłem w zeszłym tygodniu na Santiago Bernabeu Your, stadion petarda.Real to dla mnie drugi klub do kibicowania,nie dziwię się że piłkarze chcą tam grać
Mega klub.
Dzień później w środę byłem na Barcelona -Atalanta LM.
Barcelonę znienawidziłem jak podbierała naszych grajków.
Nie chcę tego z Realem.
@Lysy1111 napisał: "Zamieniłbym z tych czterech dwóch, Gyökeres zamiast Sesko i Mbuemo zamiast N.Williamsa wtedy petarda"
Mbeumo to jednak chyba bardziej PS, nie wiem czy on grywa na lewej stronie, a chyba na tą będziemy szukać kogoś. Wiadomo, że to kot, ale jak Saka będzie zdrowy, to prawa stronę mamy dość dobrze obsadzona.
@darek250s napisał: "@Lysy1111 napisał: "Na Sky Sport dzisiaj zapowiadali że latem idziemy grubo i takie transfery nas interesują
N.Wiliams,Sesko,Zubimendi, Cunha.
Te cztery transfery in."
Pewnie tak grubo jak tegorocznego okienka zimowego.
Ja czytałem już, że Zubimendiego ma Real przejąć.
Źródło dosyć dobre bo The Athletic."
O Zubimendim i Realu słyszałem też,więc zobaczymy.
Co do transferów to myślę że są do zrealizowania, dlatego zimą była lipa .
Zamieniłbym z tych czterech dwóch, Gyökeres zamiast Sesko i Mbuemo zamiast N.Williamsa wtedy petarda.
Isaka bym odpuścił,ten transfer uszuplił by co najmniej dwa inne transfery z tych czterech.
@iluzbg: Też pytanie, czy Wy tam potrzebujecie w tym momencie stopera. Wiadomo kontuzje itp. Ale mimo wszystko to jest Militao, Rudiger, Alaba, ten Asencio się ponoć fajnie zapowiada słyszałem. Gdyby Saliba miał odejść to pewnie za free po kontrakcie, bo wtedy będzie pewnie potrzeba jakaś zmiana pokoleniowa i tak.
@Lysy1111 napisał: "Na Sky Sport dzisiaj zapowiadali że latem idziemy grubo i takie transfery nas interesują
N.Wiliams,Sesko,Zubimendi, Cunha.
Te cztery transfery in."
Pewnie tak grubo jak tegorocznego okienka zimowego.
Ja czytałem już, że Zubimendiego ma Real przejąć.
Źródło dosyć dobre bo The Athletic.
@Lysy1111: Też bym wolał chyba Szweda, no chyba, że Arteta ma niecny plan, że to jednak Havertz będzie nadal podstawowym napastnikiem, a Sesko z ławki xd
@Ups147: Zgadzam się co do Rodrygo. Co do Williama jestem przekonany że Real nie jest w stanie wyłożyć w to lato aż tyle tj przynajmniej 120 mln, są też inne pozycje do wzmocnienia, chyba że Vini odejdzie do Arabii za jakiś rekord transferowy.
@Ups147: Pewnie nie,ale jak grubo to grubo.
Ja bym wolał Gyökeresa od Sesko,ale to tylko moja opinia.
Gyökeres do MU prawdopodobnie.
@Mastec30 napisał: "Oni wg mediów tak średnio co pól roku ruszają po Salibe. Real nie wyrzuci na stopera takich pieniędzy o jakich mogłoby być mowa w przypadku tego transferu. Jeżeli już to zacznie podchody na rok przed końcem kontraktu. Rzuci jakąś przez siebie ustaloną kwotę i albo weźmiemy albo wezmą Salibe za darmo. Taki mają styl. Także do 2026 jesteśmy raczej bezpieczni nic się wielkiego nie wydarzy. Do tego czasu musimy podpisać z nim kontrakt żeby obronić się przed Realem"
Salibę prędzej czy później tam pójdzie,chwestia tylko kiedy.
@Lysy1111: Kurde ten Sesko ja jakoś do niego przekonany nie jestem. Chłopak ma talent, ale ja nie widzę w nim wybawienia naszej ofensywy. Tani też nie będzie.
Na Sky Sport dzisiaj zapowiadali że latem idziemy grubo i takie transfery nas interesują
N.Wiliams,Sesko,Zubimendi, Cunha.
Te cztery transfery in.
@iluzbg napisał: "A na wymianę Rodrygo za Sabile plus jakieś 30 mln, byście poszli na to ?"
Ja osobiście nie. Łatwiej myślę jest znaleźć na rynku skrzydłowego pokroju Rodrygo, niż obrońcę z umiejętnościami Saliby. Rodrygo bym chętnie u nas przywitał, ale nie kosztem francuza.
@Barney: da się zastąpić? Wymień mi jednego dostępnego zawodnika z takimi umiejętnościami, w takim wieku i max do 30mln skoro chcesz za tą kasę wzmocnić inne pozycje
@Armata500 napisał: "Nikt tego nie wie, ale cholera jasna, ile można marnować takich sytuacji? 2 minuty później jedno podanie do Isaka i bomba w słupek, co dało im gola. Wyobrażacie sobie w takiej samej sytuacji Martinelliego czy Havertza?"
Nie no Martinelli miał podobną sytuację w pierwszym meczu i też trafił w słupek :D
Arsenal are currently on their longest unbeaten Premier League run under Mikel Arteta.
14 matches without defeat for the Gunners. No loss in nearly four months.
Dubai for ten days. Then Leicester up next.
@Rynkos7:
Co by nie mówić o tym mitycznym procesie, i czy ktoś się zgadza że coś pozytywnego się w tym temacie wydarzyło czy nie, to jedno jest niewątpliwie na plus.
Aresenal to już nie One Man Army jak za czasów chociażby RVP i odejście Saliby mocno by zabolało, ale nie wyłożyło by nas na kolejne sezony. Na ten moment mamy po prostu o wiele więcej jakościowych piłkarzy, a i kontrakty na tyle mądrze podpisane, że wyrwanie którejkolwiek z naszych gwiazd za bezcen nie jest takie proste
Widzę że rozgorzała tutaj dyskusja o przyszłości Saliby, nie powiem, zawsze chciałem go zobaczyć w Realu.
A na wymianę Rodrygo za Sabile plus jakieś 30 mln, byście poszli na to ?
@Piotrek_175 napisał: "Saliba jest bardzo ciekawym przypadkiem, bo o ile bez wątpienia jest top obrońców na świecie to np w kadrze Francji nie jest już taki pewny z tyłu. Mam wrażenie, że to gość który idealnie wpasował się do Arsenalu ( nie wiem co mu pasuje, taktyka, trener, wsparcie drużyny/sztabu). Jestem ciekaw czy przy ewentualnym odejściu nie posypałby się jak domek z kart. W tym sezonie np. wydaje mi się, że z naszej dwójki środkowych to Gabriel jest tym lepszym obrońcą"
Mam takie same spostrzeżenia.
Dodatkowo, jeśli mogli byśmy zostawić tylko jednego, to wolał bym aby to Gabriel u Nas został.
Oczywiście Saliba jest top, ale gdyby zgłosił się Real z konkretną ofertą, a Saliba nie chciał przedłużyć to byłbym za puszczeniem go.
To Gabi jest u nas liderem całej defensywy i tym trudniejszym do zastąpienia.
@darek250s napisał: ""Nie ma co się przejmować, lecimy dalej""
jak cytujesz to rób to bezbłędnie - zapominamy i lecimy dalej! ;)
@darek250s napisał: "Jak to mówią niektórzy użytkownicy tej strony
"Nie ma co się przejmować, lecimy dalej""
Zabawne, ja od dłuższego czasu odnoszę wrażenie, że większość użytkowników uderza w ton: "Wszystko jest beznadziejne, najgorszy sezon ever, progresu brak od lat. Arteta out, zarząd out, piłkarze out"
@Gunner915 napisał: "Po tamtym meczu najchętniej wywiózłbym na taczkach Havertza i Artete z Emirates."
Co Arteta może za to, że napastnik nie strzela ? Nie było kogo innego tam postawić.
Jak to mówią niektórzy użytkownicy tej strony
"Nie ma co się przejmować, lecimy dalej"
@Armata500 napisał: "Co by było gdyby Odegaard przy stanie 1:0 wykorzystał sytuację w środę?"
0:0 było rzecz jasna przy setce Odegaarda.
@timiiiii napisał: "Wszystko prawda. Problem jest tylko w tym ze takich TOPOWYCH napastnikow jest jak na lekarstwo. Bo nam nie jest potrzebny napastnik dobry. Tu nie wystarczy ktos kto "dolozy noge". To musi byc gosc z najwyzszej polki, bo tylko taki wykorzysta wystarczajacy procent tych sytuacji o ktorych piszesz."
Oczywiście, że tak. Dlatego bardzo liczę, że wydadzą mnóstwo pieniędzy na piłkarza o takiej charakterystyce. Ja wiem, że takich graczy, tym bardziej dostępnych na już, nie jest dużo. Na pewno jednak nie tylko można, ale trzeba takiego znaleźć.
No chyba, że będziemy nadal liczyć, że nagle forma strzelecka wróci do Gabiego, Odegaarda czy Havertza (w sumie można by zapytać, jaka forma, bo taki Ode nawet jak był w formie, to był wirtuozem podań i kreatywności, ale w strzałach nigdy nie był jakiś super). No, albo liczmy po prostu na końskie zdrowie Saki, zejście do środka boiska i zalutowanie lewą nogą ala Robben. No to spoko. Bramkostrzelny napastnik wtedy niepotrzebny, bo gole się rozłożą na drużynę. Ale jak bardzo płonne to nadzieje, to już się przekonujemy w tym sezonie.
@Armata500: Zgadzam się z Twoim podsumowaniem.
Szczególnie co do decyzyności w ataku. W tym momencie jedynym zawodnikiem ofensywnym, który nie szuka trudnych rozwiązań jest Trossard. Do tego chłopak ma świetnie ułożoną nogę i prawie każdy jego strzał jest groźny.
A mecz z City pokazał, że czasami wystarczy piłkę kopnąć z daleka w kierunku bramki, a reszta zrobi się sama, ale my przecież musimy najpierw wejść w pole karne i tam w tym tłoku próbować oddać strzał z nieprzygotowanej pozycji, który najczęściej jest blokowany, albo wcześniej piłka zostaje wybita.
W sumie Salibe da się zastąpić ,a dostalibyśmy z 100 baniek w funtach i można by wzmocnić wszystkie inne brakujące pozycję.
W sumie patrząc na kadrę to oprócz Zinczenki/Kiwiora to my nie mamy kogo sprzedać i na kim zarobic
@Armata500:
Wszystko prawda. Problem jest tylko w tym ze takich TOPOWYCH napastnikow jest jak na lekarstwo. Bo nam nie jest potrzebny napastnik dobry. Tu nie wystarczy ktos kto "dolozy noge". To musi byc gosc z najwyzszej polki, bo tylko taki wykorzysta wystarczajacy procent tych sytuacji o ktorych piszesz.
I jak zwykle drogi sa dwie. Albo wywalasz potezne pieniadze albo kupujesz kogos mlodego i liczysz ze wypali. Ta druga sciezka chyba w tym przypadku Arsenal nie chcial pojsc. Zobaczymy w lato czy bedzie determinacja klubu na taki transfer, bo srodki powinny byc.
W maju pojedziemy do nich jeszcze raz, nie będzie z tyłu głowy dwubramkowej straty i myślę, że będzie rewanż. Z pucharu odpadliśmy na Emirates mając xG na poziomie 4 .0 i nie strzelając przy tym choćby 1 bramki. Po tamtym meczu najchętniej wywiózłbym na taczkach Havertza i Artete z Emirates.
Miało być oczywiście "Newcastle nas zdominowało? Bzdury" :)
Newcastle nas nie zdominowało? Bzdury. Jeśli chcecie zobaczyć zdominowany Arsenal, to sobie odpalcie powtórki z meczów z Barceloną, Bayernem w LM, Chelsea 6:0 czy z City jak nas łoili 5 bramkami. To była dominacja pod każdym względem, gdzie rywal miał potężną przewagę w posiadaniu piłki, stwarzał multum okazji, a my nie mieliśmy żadnej odpowiedzi, byliśmy bezradni we wszystkim, zero w obronie, zero w ofensywie. Nie istnieliśmy na boisku, byliśmy tylko tłem, zderzenie gołej dupy z batem, malucha z pociągiem. To była dominacja rywali.
Newcastle nas nie zdominowało. To my stworzyliśmy sobie dużo więcej szans na gola, to my mieliśmy przewagę w posiadaniu, to my częściej byliśmy na ich połowie i ich zamykaliśmy w polu karnym, szczególnie na Emirates. W dystansem podchodzą do statystyk typu xG, ale w tym wypadku to nie kłamie. Zmarnowaliśmy mnóstwo szans na gola. Newcastle nas wypunktowało jak frajerów. Wykorzystywało każdy nasz błąd w ustawieniu, w decyzyjności. Zaorali nas taktycznie, ale nie w sensie, że piłkarsko zdominowali i nie mieliśmy żadnych argumentów by im się przeciwstawić. Mieliśmy, wystarczyło swoje okazje zamienić na gole, a były one naprawdę dobre. Nie zrobiliśmy tego, bo w wykańczaniu akcji jesteśmy obecnie co najwyżej przeciętni, a Newcastle wykorzystało luki w obronie, które pojawiały się w wyniku tego, że próbowaliśmy coś zdziałać w ofensywie, ale bez skutku.
Niestety, jak się nie wykorzystuje okazji, to licz się z tym, że to się zemści i rywal jedną kontrą, jednym strzałem, posadzi nas na dupie. Daleko nie trzeba szukać. Aston Villa w poprzednim sezonie na wiosnę. Mieliśmy przewagę w każdym elemencie gry, mieliśmy mnóstwo okazji na gola, ale dostaliśmy dwie bramki i skończyliśmy z niczym. Bayern w LM u siebie. Tam przecież też dominowaliśmy nad nimi, byliśmy dużo groźniejsi, ale co z tego, skoro w obronie się zesraliśmy. Strzeliliśmy bramki, ale mogliśmy ich strzelić więcej + dziecinnie proste błędy w obronie.
My bardzo rzadko potrafimy zabić mecz. U nas nie ma problemu ze stworzeniem groźnej akcji, tylko jest problem z jej wykorzystaniem, a potem dalszym punktowaniu rywala. Udało się to ostatnio z City, taki mecz podejrzewam raz na 20 czy 30 lat się trafia Arsenalowi i to było coś pięknego, ale przychodzą inne mecze i wracają stare problemy.
Nasze strzały wyglądają karykaturalnie. Odegaard i Havertz wyglądają w tym tak, jakby w FIFIE mieli z 20 albo 30 max w strzałach w statystykach. Nie tylko za lekko strzelają, ale niecelnie. Jest to strasznie przykre. No i decyzyjność w polu karnym. To też leży. Nawet jeśli przeprowadzamy mega groźną akcję, to albo nie kończy się ona strzałem, tylko wycofaniem piłki, albo kończy się beznadziejnym podaniem do nikogo/rywala, albo oddajemy strzał w postaci taśka turlającego się do bramki. Wszystko jest też często spóźnione, rywal zdąży się ustawić do obrony. A na nas wystarczy 1-2 dobre akcje, bo przeciwnik po prostu zazwyczaj swoje szanse wykorzystuje. Dlatego nie tracimy dużo goli, ale tracimy je wtedy, gdy z przodu panuje totalna impotencja pomimo stwarzanych sytuacji, których w większości meczów mamy więcej niż przeciwnik.
Ja uważam, że rasowa 9-tka, egzekutor, piłkarz mega pewny siebie w polu karnym, który nie będzie szukał kółeczek, podań do nikogo, wycofywał piłki, tylko dostanie ją i załaduje w stronę bramki ognistego strzała z FIFY World Cup 2002, to jest nam potrzebne i właśnie wyglądałoby to dużo lepiej, bo może wtedy te sytuacja byśmy zamieniali na gole, a na pewno większość z nich. Przecież gdyby rasowy napastnik, egzekutor, stał w polu karnym Newcastle na Emirates, to my tamten mecz prawdopodobnie byśmy wygrali. Bo sytuacje były. Nawet dużo. Popatrzmy na Isaka. Chłop dostaje piłkę i on wie co chce z nią zrobić. Wali bombę na bramkę. Po prostu. A nie szuka 150 podań wokół pola karnego, co kończy się dośrodkowaniem na głowę wysokiego obrońcy lub wycofaniem piłki do bramkarza.
Co by było gdyby Odegaard przy stanie 1:0 wykorzystał sytuację w środę? Nikt tego nie wie, ale cholera jasna, ile można marnować takich sytuacji? 2 minuty później jedno podanie do Isaka i bomba w słupek, co dało im gola. Wyobrażacie sobie w takiej samej sytuacji Martinelliego czy Havertza? Przecież oni by się: a) przewrócili; b) stracili piłkę; c) wycofali piłkę; d) oddali strzał w stylu rezerwowego na turnieju ministrantów w Olkuszu.
No nie mamy kim strzelać, naprawdę.
Ja tam nie zaprzątam sobie głowy tym czy Saliba odejdzie czy nie. Bo po co? A może nawet jakby odszedl to istnieje scenariusz gdzie by to wyszło Arsenalowi na dobre? Czasami jak się spieniezy zawodnika to za te pieniądze można poprawić balans w drużynie na poszczególnych pozycjach. Bo dzisiaj ta wajcha jest za bardzo przesunięta na defensywę. Nie ma co widzieć cały czas wszystkiego w czarnych barwach
Pamiętajcie, że Ronaldo, Hazard i wielu innych piłkarzy (nawet tych, którzy kiedyś w ten sam sposób przechodzili do Barcelony) to piłkarze, którzy grali w Premier League i zdobywali tytuły ze swoimi zespołami, cały czas byli w walce o mistrzostwo a jednak w pewnym momencie zdecydowali się odejść do La Ligi. Jeżeli ktoś myśli, że Saliba tu zostanie tylko dlatego bo regularnie walczy o mistrzostwo i się rozwija to chyba przespał ostatnie 20 lat.
Podziwiam optymizm ludzi, którzy myślą, że Saliba odrzuciłby ofertę Realu gdyby taką otrzymał xD
Francuz w marcu kończy 24 lata. Być może nie w tym roku, ale za rok na pewno będzie zastanawiał się nad swoją przyszłością, jaki następny krok postawić itd. Real to pociąg, który zatrzymuje się tylko raz i albo wsiadasz albo koniec z marzeń o grze w Realu. Real nie ściąga za duże pieniądze 30 latka chyba, że za darmo. No i właśnie ktoś napisał, że niby Real nie wydaję dużych pieniędzy na piłkarzy bo to nie w ich stylu. Że co? Bo Mbappe przyszedł jako wolny zawodnik? Warto zauważyć, że Real starał się o Francuza od dłuższego czasu oferując ogromne pieniądze, po prostu PSG nie chciało go puścić za wszelką cenę i zatrudnienie Francuza jako wolnego zawodnika to było jedyne rozwiązane zresztą wartość jego kontraktu to grube 3 cyfrowe w milionach kwoty. Tymczasem Real ściąga Bellinghama za ponad 100 mln, Tchouameni za 80 mln, w międzyczasie ściąganie jakichś Endricków za ponad 40mln, wcześniej Hazard, Bale za około 100 mln.
Real ma bardzo podobne podejście transferowe do Arsenalu. Bardzo mądrze podchodzą do transferów, inwestują w młodych graczy, ale gdy na rynku jest zawodnik topowy na swojej pozycji to są w stanie rozbić na niego bank tak jak zrobili to z Bellinghamem i Mbappe albo Arsenal z Rice'm. Saliba jest takim zawodnikiem. Nie wiem jaki inny ŚO na ten moment jest tak ukształtowany jak on i do tego w takim młodym wieku. Dajesz 100 mln za Salibe i masz gwarancję jakości na tej pozycji lub płacisz 60 mln za jakiś talent typu Yoro i zastanawiasz się czy ten transfer w ogóle się kiedykolwiek zwróci.
@jurasmolas44 napisał: "Wy piszecie o totalniej dominacji Newcastle pod każdym względem.a fachowcy z Viaplay po meczu na ES mówili zupełnie co innego
Wedlug nich to my dominowaliśmy marnując akcje za akcja a oni nam wsadzili dwa farfocle"
Newcastle w tym dwumeczu wyglądało popeostu lepiej od nas, wyglądali o dziwo na dużo dojrzalsza drużynę od nas. Totalnej dominacji to tam nie było, ale skutecznie nas wypunktowali. Jak juz stwarzali zagrożenie, to w większości były to bardzo dobre okazję i je wykorzystali, ciężko mówić, że to były jakieś farfocle.
@jurasmolas44 napisał: "Wy piszecie o totalniej dominacji Newcastle pod każdym względem.a fachowcy z Viaplay po meczu na ES mówili zupełnie co innego"
Tutaj poprostu losnumerosy i inne ananasy maja swoją własną wersję rzeczywistości, gdzie Arsenal jest na granicy strefy spadkowej, w europie dostaje od każdego w*******, a Arteta do niczego się nie nadaje. Trzeba poprostu niektórych x przymrużeniem oka traktować.
@Taki napisał: "Oni byli niestety lepsi nie tylko taktycznie. Pokonali nas jakością i to w każdej formacji. Byli lepsi i raczej nie tego się spodziewaliśmy."
Z tą jakością nie byłbym taki pewien, ponieważ oni nie zagrali żadnych piłkarskich "fajerwerek". Oddawali nam inicjatywę. Dochodzili do sytuacji bardzo prostymi metodami. 2-3 podania, kontra i stwarzali zagrożenie. Wszystko jest wynikiem taktyki. Wiadomo, że Newcastle to nie są jakieś ogórki, ale poza Isakiem i Gordonem tak naprawdę na każdej pozycji mamy bardziej jakościowych graczy. Dlatego to nie jakość czy umiejętności były decydujące a taktyka obu zespołów. Oni nas neutralizowali, a my ich nie. Oni mieli na nas odpowiedź, a my na nich nie. Przecież oni każdą akcje mieli praktycznie w tym samym schemacie, piłkę na środek, zgranie z pierwszej piłki na szybkiego Isaka lub Gordona i ten albo strzela albo zagrywa w pole karne.
@Taki napisał: "Co do Saliby. Przecież on nie jest w tym sezonie nawet najlepszym ŚO u nas. Po tak średnim sezonie zainteresowanie Realu na pewno spadło."
Ty myślisz, że kluby takie jak Real patrzą krótkowzrocznie jak kibice? Że kierują się emocjami, na zasadzie 2 sezony świetne, więc TOP, ale teraz gorszy okres, to do śmietnika? Raczej nie. Kluby patrzą długoterminowo na piłkarzy. Saliba udowodnił, że w formie jest wybitnym obrońcą, absolutną światową czołówką i jeden gorszy sezon na pewno nie zmieni ich optyki na temat Williama. Zresztą, to nie jest tak, że on w każdym meczu jest słaby. Ogólnie zalicza niezły sezon w parze z Gabrielem, ale daleko do wybitnego, do czego nas przyzwyczaił w poprzednich sezonach. To nie jest przecież Squillaci, Mustafi czy Silvestre na litość boską. Ma wyrobioną wielką markę w naszych barwach i wciąż tracimy mało goli w porównaniu do innych drużyn, nawet jeśli chodzi o ten sezon.
@jurasmolas44:
Dokładnie ,ale myślę że Gabriel nie odejdzie w następne okienko ,Saliba kij wie czy się nie zastanowi jak jakiś Real przyjdzie.
Oby jeszcze rok został. Jeśli w przyszłym nic nie wygramy to mnie żadne odejście nie dziwi. To już będzie ostatni dzwonek
Wy piszecie o totalniej dominacji Newcastle pod każdym względem.a fachowcy z Viaplay po meczu na ES mówili zupełnie co innego
Wedlug nich to my dominowaliśmy marnując akcje za akcja a oni nam wsadzili dwa farfocle
@Barney napisał: "Gabriel wszedł w swój prime i przewyższa teraz Salibe już drugi sezon z rzędu. Mam nadzieje ,że ta para długo u nas będzie grać."
Ogolnie to Gabriela byłoby bardziej szkoda jak Saliby patrząc przez pryzmat tych dwóch sezonów jak narazie
Be4Again napisał: "Byliśmy dla nich czytelni jak otwarta księga, doskonale wiedzieli jak mają zagrać na ES, a następnie u siebie żeby nas odprawić z kwitkiem."
To przez to że byliśmy dla nich czytelni mieliśmy kilka patelni do których specjalnie dopuścili bo wiedzieli że Kai nie strzeli z metra i tak z każdą naszą sytuacja na ES
Układanie sobie tego jak wyglądał mecz bo przecież 0-4 musi świadczyć o totalnej dominacji Newcastle.......
Gabriel wszedł w swój prime i przewyższa teraz Salibe już drugi sezon z rzędu. Mam nadzieje ,że ta para długo u nas będzie grać.
@arsenallord:
Być częścią procesu jak trofeum.
I jeszcze jedna kwestia - jeśli Saliba i Ode nie wejdą na swój poziom to będzie lipa totalna.
@Be4Again napisał: "fakt jest taki że Sroki w tym dwumeczu były po prostu lepsze pod względem taktycznym od nas."
Oni byli niestety lepsi nie tylko taktycznie. Pokonali nas jakością i to w każdej formacji. Byli lepsi i raczej nie tego się spodziewaliśmy.