"Zawsze oczekuję od siebie więcej" - wywiad z Coquelinem

23.08.2016, 17:08, Kamil Garczorz 10 komentarzy

Francis Coquelin jeszcze dwa lata temu grał na wypożyczeniu w Charltonie, zespole występującym w Championship, z małymi, jak mogłoby się wydawać, szansami na awans do pierwszego zespołu. Jednak z powodu plagi kontuzji w klubie Arsene Wenger zdecydował się ściągnąć Francuza z powrotem i jak się później okazało ta decyzja była strzałem w "10" menadżera Arsenalu, a Coquelin od tego momentu stał się ważnym ogniwem Kanonierów.

W wywiadzie udzielonym Arsenal Magazine 25-latek opowiada o oczekiwaniach na nowy sezon oraz sezonie przygotowawczym.

Francis, jak czujesz się na początku nowego sezonu?

Czuję się dobrze. Przed sezonem mieliśmy 6-tygodniową przerwę, podczas której nieźle wypocząłem. Przed startem rozgrywek chciałem utrzymać dobrą formę i przygotować się tak dobrze jak to tylko możliwe do rozpoczęcia nowej kampanii.

Jak myślisz, czego potrzebuje Arsenal, by zrobić krok w przód i zeszłoroczne drugie miejsce zamienić na pierwsze?

To są drobne szczegóły. Poprzedni sezon był naprawdę trudny, a ten nie będzie łatwiejszy. Zeszłoroczna rywalizacja była dość zaskakujący, nikt nie spodziewał się tego, że Leicester zdobędzie mistrzostwo. Przeanalizowaliśmy poprzednią kampanię i myślę że rozegraliśmy dobry sezon, ale wszystko rozstrzyga się w detalach. Musimy wygrywać mecze oraz pokazać się z dobrej strony w spotkaniach z wielkimi klubami, tego oczekują od nas kibice. Myślę, że dobrze radziliśmy sobie w ostatnich kilku latach i musimy to kontynuować.

Czego możemy spodziewać się po Tobie w tym roku?

Zawsze oczekuję od siebie więcej. Każda sesja treningowa powinna być lepsza od poprzedniej. Będę starać się utrzymać formę i unikać kontuzji, to jest podstawowy punkt. Ciężko pracowałem i jestem gotowy do walki w nowym sezonie. Uważam, że każdy zdaje sobie sprawę z tego, że ten sezon będzie zupełnie inny, kluby się wzmacniają oraz nastąpiło kilka zmian na stanowiskach menadżerów. Zdobycie mistrzostwa w tym roku będzie wielkim osiągnięciem dla każdego. Sądzę, że wszyscy są na to gotowi, wiem, że ja jestem.

Granit Xhaka został ściągnięty z Borussii Monchengladbach. Miałeś okazję przyjrzeć mu się wcześniej?

Grałem przeciwko niemu, gdy byłem we Freiburgu i oczywiście grał przeciwko Francji na mistrzostwach Europy, więc oglądałem jego spotkania. To jest Arsenal, wiemy, że przychodzą tu wartościowi piłkarze i on jest jednym z nich. Doda nam wiele jakości w grze.

Jak było zagrać przeciw niemu?

Pamiętam, że graliśmy z nimi w trudnym okresie, ponieważ dwa dni wcześniej mieliśmy mecz w Lidze Europy. Nie zapamiętałem jego występu, ale oglądałem go na Euro i myślę, że jest to piłkarz z dobrym podaniem, silny oraz dobry w powietrzu. Myślę, że będzie wzmocnieniem dla naszego zespołu.

Xhaka, Coquelin, Elneny, Ramsey, Wilshere, Cazorla - w pomocy jest duża rywalizacja...

Jak już wspomniałem, gramy dla Arsenalu. tutaj zawsze będą wspaniali zawodnicy. Każdy musi być przygotowany na walkę, która wzniesie nas na wyższy poziom.

Do sezonu przegotowywaliście się w USA. Jakie wrażenie zrobiło na Tobie NBA?

To było niesamowite. Spodziewałem się zwycięstwa Golden State, ale to zrobili gracze Cavaliers było nieprawdopodobne. Cieszę się, że LeBron James po powrocie do domu zdobył mistrzostwo.

Jeśli miałbyś wybierać - Stephen Curry czy LeBron James. Na kogo i dlaczego padłby Twój wybór?

Nie wiem. To tak jakby ktoś zapytał o wybór pomiędzy Messim i Ronaldo. Jeden obdarowany talentem oraz drugi również utalentowany, ale dokładający do tego ciężką pracę. Bardzo lubię Stephena Curry'ego, ale są to gracze dwóch różnych typów i lubię ich obu.

Wizyta w Stanach Zjednoczonych dała wam możliwość zagrania przed jednymi z najbardziej zagorzałych kibiców Arsenalu. Niektórzy musieli wstać o 4 rano, by was oglądać.

To wielki zaszczyt. Wiem, że mamy fanów na całym świecie, którzy wstają bardzo wcześnie lub kładą się spać późno. To magia kibicowania wszystkich naszych kibiców.

Co mogłoby sprawić, że wstałbyś o 4 rano, tak jak nasi fani z USA?

Jako fan, zawodnicy pokroju Mesuta Özila lub Alexisa Sancheza strzelający wspaniałego gola. Sądzę, że właśnie dlatego oni wszyscy budzili się tak wcześnie rano.