Zróbcie to dla Bossa, czyli Atletico vs Arsenal
02.05.2018, 19:21, Kamil Garczorz 2959 komentarzy
Atletico - Arsenal, być może najważniejszy mecz w tym sezonie, być może najważniejszy od finału Ligi Mistrzów w 2006 roku. Kanonierzy grają o prawo gry w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, ale zadanie to będzie niezwykle trudne, bo wszystko musi rozstrzygnąć się na Wanda Metropolitano, stadionie, z którego madrytczycy uczynili twierdzę niemalże nie do zdobycia.
Przypomnijmy sobie, co działo się tydzień temu. Szybka czerwona kartka dla Vrsaljko, Diego Simeone odesłany na trybuny, Arsenal całkowicie dominujący. Wydawało się, że Kanonierom nie może stać się żadna krzywda, ale niestety to Rojiblancos wywieźli z Emirates Stadium korzystniejszy wynik. Wynik 1-1 daje podopiecznym Diego Simoene możliwość gry w sposób, który najlepiej potrafią i najlepiej lubią. Wyjdą na boisko ze świadomością, że nie muszą za wszelką cenę zdobyć gola, to musi zrobić Arsenal.
Arsenal jedzie do Madrytu po ligowej porażce z Manchesterem United. W Teatrze Marzeń gospodarze wydarli trzy punkty po golu w doliczonym czasie gry. Jednak tą porażką chyba nikt się nie przejął, bo Arsene Wenger, jak to zwykle bywa, gdy w perspektywie jest spotkanie Ligi Europy, dał odpocząć liderom zespołu. Z tego powodu oglądaliśmy na boisku Mawropanosa, Maitlanda-Nilesa czy Nelsona. Młodzi Kanonierzy radzili sobie z Czerwonymi Diabłami całkiem nieźle i byli o włos o wywiezienia punktu z Manchesteru. Jak wiemy londyńczycy nie najlepiej radzą sobie w meczach wyjazdowych, ale w Lidze Europy nie ma to odzwierciedlenia, a w fazie pucharowej na obiektach rywali jeszcze porażki nie zaznali. Nie udało im się wygrać jedynie w Moskwie z CSKA, a wygrali w Östersund oraz na San Siro z AC Milanem. To jasno wskazuje na to, że Arsene Wenger i Arsenal są zdeterminowani, by sięgnąć po końcowy triumf.
Podobnie jak Arsene Wenger, Diego Simeone w ostatnim meczu dał odpocząć swoim gwiazdom, by byli w pełni sił na czwartkowe spotkanie. I tak oto, w wyszarpanym zwycięstwie z Deportivo Alaves nie zagrali Antoine Griezmann, Jan Oblak czy Saul Niguez. Jedynego gola w tamtym meczu zdobył Kevin Gameiro z rzutu karnego. Mogło się wydawać, że Argentyńczyk wciąż walcząc o wicemistrzostwo Hiszpanii nie będzie ryzykował straty punktów, ale jak pokazały ostatnie ligowe mecze, w których Rojiblancos nie grali w najmocniejszym zestawieniu, Liga Europy również jest dla stołecznego klubu bardzo istotna. Arsenal w Lidze Europy spisuje się bardzo dobrze, ale to samo trzeba powiedzieć o piłkarzach Atletico. Hiszpanie w fazie pucharowej nie stracili jeszcze gola na własnym obiekcie, co więcej, nie stracili gola w ostatnich jedenastu spotkaniach na Wanda Metrpolitano, a ostatnim zespołem, która zdołała zdobyć tam bramkę oraz odnieść wygraną była Sevilla, która dokonała tej sztuki 17 stycznia.
W niedzielę do składu The Gunners wrócił Henrich Mchitarian, ale jego występ w czwartek pozostaje pod znakiem zapytania. Niepewni gry są również David Ospina i Alex Iwobi, a cała trójka znajduje się pod ciągłą obserwacją. Nie wiadomo też jakie szanse na grę ma Sead Kolasinac, który w starciu z Manchesterem United musiał zejść z boiska. W zespole Diego Simeone także oglądaliśmy wyczekiwany powrót, do gry powrócił bowiem Diego Costa. Jedynym niedostępnym graczem będzie Vrsaljko, a jego nieobecność to konsekwencja czerwonej kartki z meczu sprzed tygodnia.
Nie ma rzeczy niemożliwych, ale wygrać na Wanda Metropolitano będzie zadaniem niezwykle trudnym. Wynik z poprzedniego meczu w uprzywilejowanej sytuacja stawia zawodników Atletico, a więc można spodziewać się, że jutro przebieg meczu będzie wyglądał podobnie jak tydzień temu. Broniący się podopieczni Simeone oraz atakująca gwardia Wengera. Na Emirates Stadium widzieliśmy Arsenal w pełnej krasie. Atakujący, dominujący, próbujący wedrzeć się do bramki Oblaka oraz popełniający błędy w defensywie. Jutro trzeba będzie ustrzec się tego ostatniego.
Rozgrywki: Półfinał Ligi Europy
Miejsce: Hiszpania, Madryt, Wanda Metropolitano
Data: Czwartek, 03 maja, 21:05 czasu polskiego
Przewidywany skład: Ospina - Mustafi, Koscielny, Chambers - Bellerin, Wilshere, Xhaka, Monreal - Ramsey, Özil - Lacazette
Typ Kanonierzy.com: 1:2
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Alisson z Barca i LFC wyjmuje po kilka setek na mecz, a ktos go smie nazwac recznikiem :D :D :D
@new_star:
Ty tak serio?
Alisson jaki ręcznik. 7 goli już wpuścił w dwumeczu, a pewnie jeszcze coś wpadnie..
Romie wystarczy 4 bramki do remisu w dwumeczu i 5 bramek do wygranej
Zeljko Buvac, Liverpool’s assistant manager, could join the Arsenal coaching staff after splitting from Jürgen Klopp after 17 years of working together. [Times] #afc
Hmm patzac na ludziw klubie to taki Loew tutaj to bylby marzenie do tych fachowcow z Niemiec lub Bundesligi.
Za dużo prostych błędów Romy żeby awansować do finału. Swoją droga jak patrzę kto gra w LFC nie licząc trio SFM to albo Klopp to mały geniusz albo coś pobierają. W dodatku stracili Coutinho i na przekór wszystkiemu będą prawdopodobnie w finale.Trzeba przyznać maja charakter.
5 bramek wystarcza romie?
LFC z pomocnikami o porownywalnym poziomie do Krzaki wchodzi do finalu LM. Klopp geniusz.
Van dijk robi co chce przy wolnych. Niezły byk.
Dobranoc.
chcialbym zeby u nas trybuny potrafily sie bawic i kibicowac jak na anfield ;/ do tego trener z jajcami i liverpool wraca w wielkim stylu a my...? ciagla bieda z Panem Wu teraz jakis polsrodek na zmianke i dalej syf
Wincyj prezentów!
Dzeko asystuje w swoim polu karnym niczym Lukaku.
@Ranczomen: To co ile jeszcze? Dadzą radę 4 strzelić? (:
I pomyśleć że do tej pory w LM w Rzymie nikt nie strzelił gola, a Liverpool zdążył już strzelić 2.
Jak patrze jaka pomóc ma lfc to jeszcze bardziej mi imponuje te trio.
Po meczu.
Obrona gorsza od Arsenalu xD
Spokojnie będzie 5:2 :D
Hahahhah
To nie powinna być jedenastka?
tez nie trawie the Reds, tak samo jak MU, a Kuraki jeszcze jakos tam nawet lubie
Lfc tylko na kontry dziś. Nie chcą prowadzić meczu. Ryzykowne.
Jeszcze tylko 3, plisss niech to sfrajerzą :P
Nie wiem dlaczego niektorzy tak nie lubią the reds przecież to ani spurs ani manu,ale w sumie każdy lubi co chce.A i mamy remis - błąd za błąd.
To teraz się zacznie
@Arsenal4Ev3R
Mówiąc bardziej dokładnie, to jestem bardziej przeciwko Liverpoolowi niż za Realem.
Koscielny style xD
Gdyby bayern miał skutecznie lfc wygrałby wczoraj spokojnie 7-2 ale nie ma.
Uuu nasza para obrońców nie powstydziłaby się takiego rozegrania.
Headshot
Bramka roku
Lovren XDDDDD
@Arsenal4Ev3R: Ja nie chce widzieć jarania się kibiców lfc.
Btw ładna glowka
Bramka roku
ale dostał w baniak :D
1-1 !!!!!!!!!!!!
Roma niczym ranny zwierz....
hahahah ale gol!!
Serio jesteście za tym skorumpowanym Realem? Pff
ma ktoś jeszcze link?
@Simpllemann
To samo , wszyscy tylko nie Liverpool.
Kur a mógł być mecz
Trzeba liczyć na Real w finale.
Radja coś ty zrobił
Boze co on zrobil, dlatego ja nie lubie jak pilkarze graja do tylu, bo narazaja sie na takie bledy jak Nainggolan
"Szypko"
Wyszedłem po piwo.....
no to roma odrobiła
Mane :) Live finał brawo
Po meczu