Komentarze użytkownika AR14

@Piotrek95 napisał: "To chyba tak nie działa, Szachtar odrzuci ofertę Arsenalu, przyjmie Chelsea i Mudryk będzie mógł.odejść do Chelsea albo zostać"

I zostanie do lata, pójdzie do AFC za mniejsze pieniądze, bo Chelsea już kogoś kupi, a Szachtar innych chętnych nie ma :D

To jest najlepsze co mogło na się przytrafić, bo sam zawodnik na wybór ma ogromny wpływ i nie musi niczego podpisywać.. Więc poznamy jego prawdziwe oblicze :p

#freemudryk

@Dzulian napisał: "@Embix: Tierney się nie nadaje na LO bo co? Przecież z West Hamem zagrał dobry mecz.
Tomiyasu jak grał na LO to Salah nie wiedział gdzie jest. Więc wybór jakiś mamy. Nie ma co dramatyzować na Szkota, bo już pokazywał niejednokrotnie że na poziomie Premier League też potrafi zagrać solidny mecz.

Fabio też zagrał w podstawie na trudnym terenie w Brentford i dał rade, nawet strzelił ładnego gola.
Szukasz dziury teraz."

Problem większości ludzi jest taki, że ocena ich, to sprawozdanie z ostatniego rozegranego meczu przez danego piłkarza, więc nie ma sensu brać tego na poważnie ;d

Chelsea to przykład takiej typowej karmy, która przychodzi za złe czyny. W tym wypadku zwolnienie Tomka Tuchela było podstawą do pojawienia się karmy w takiej postaci jak te 3-0 z City do przerwy : D

@MarkOvermars napisał: "@AR14: a jaką masz gwarancje, że Mudryk z miejsca wskoczy do składu i będzie grał pierwsze skrzypce?"

A kto Ci da taka gwarancję?
Kto ma większe szanse na to, ktoś kto gra już na Real, czy talent, który po kartofliskach biega w Brazylii?

Sam zwolennikiem talentów jestem, jednak tu musimy spojrzeć na to, że ktoś już gra na tym najwyższym poziomie i ma na pewno większą szansę na "odpalenie".

Gwarancje w takich wypadkach nie istnieją, nie zwrócisz i nie dostaniesz zamiennika ;d

@danielosik napisał: "Nigdy nie byłem żeby przepłacać czy dopłacać. Jeśli taki Shaktar nie chce go puścić do 60 mln to przerzucić się na kogoś innego, proste. Jak widać bo Martinellim, można kogoś zawsze wyłapać za jakieś grosze, a skauci pewnie pracują cały czas."

Tak, tylko ile zajęło Gabiemu, żeby był w tym miejscu w którym aktualnie jest.. A teraz gramy o mistrza i trzeba wzmocnienia na już

@timiiiii napisał: "Nie wiem sakd ten hejt na Newcastle tutaj. Fakty sa takie ze to oni maja najlepsza poki co defensywe w lidze i to pokazali. Bronili bardzo dobrze, pozamykali nam w wiekszosci czasu wszystkie drogi podania, Trippier schowal do kieszenie Martinelliego i czekali na kontry. Taka mieli taktyke. Moim zdaniem zasluzyli na remis i to byl bardzo ciekawy mecz.

Jak ktos mysli ze ze skladem jaki maja w tym momencie to jest "murowanie" i zyczy im wypadniecia z TOP4 to wspolczuje. Howe robi poki co wynik znacznie ponad to co posiada, a niektorzy nawet nie potrafia tego docenic...."

Właśnie to jest najciekawsze, że objęli ich szejkowie, zmienili trenera i dokonali małych zmian, a progress jest aż nadto zauważalny. Ciekawy projekt może być, przyszły sezon pokaże nieco więcej ;d

@FilipCz napisał: "Howe miesiąc przed meczem wiedział kto wczoraj wyjdzie na boisko, zero zaskoczenia z naszej strony. Wszystko mieli rozpracowane."

To słabo z ich strony, że mając rozpracowanego rywala nie strzelili przynajmniej bramy ;(

@ArtetaBall napisał: "@Dziadyga: Gdyby Arteta skreślił ESR, to nie dawałby mu nr 10 na koszulce. Emil miał problemy z pachwiną/ami, kto miał taką kontuzję to wie jak jest straszna dla piłkarza...

Kontuzja pachwiny sprawia, że piłkarz nie może siłowo uderzyc piłki.. za każdym razem trzeba uważac. Długie podania to samo.. Przy nagłych zrywach, sprintach to samo... musisz po prostu grac na 50% bo w każdej chwili kontuzja może się odnowic/nasilic.

U mnie pomogła dopiero rozłąka z piłką na około 7-9 msc i teraz zupełnie pachwiny nie czuje.. mogę grac na 100%, ale wcześniej to była jakaś masakra. Nawet ciężko mi sobie wyobrazic przez co piłkarze muszą przechodzic bo oni są cały czas na boisku, jak nie mecz to trening.

ESR miał operację pachwiny, także tutaj problem powinien zostac zażagnany. Teraz to będzie zupełnie inny piłkarz, na o wiele wyższym poziomie... Jako uniwersalny zawodnik na pewno otrzyma swoje szanse. Jak nie na pozycji Martinellego (ESR profilaktycznie musi ograniczac liczbę sprintów), Odegaarda, to może Xhaki? On ma to co Ramsey.. potrafi wejsc w drugie tempo i zdobywac ważne bramki, także na pozycji Szwajcara zdecydowanie mógłby sobie poradzic. Inna opcja to fałszywa 9.. nieco inny profil napastnika, diabelsko skuteczny, świetny w grze bez piłki, ze zmysłem do gry kombinacyjnej."

Dobrze gość mówi.. Ja po każdym meczu zwijałem się z bólu i następny dzień był naprawdę ciężki.. Pachwiny schorowane naprawdę dają się we znaki i nie ma nawet mentalnie szans tego przeskoczyć. Grasz na 80% czy chcesz czy nie ;d

@GunnersFan9 napisał: "Panowie co sądzicie o ostatniej postawie Saliby? coś często mu się przytrafiają wpadki w meczach. Z WHU karny, wczoraj zachował się jak amator"

Bądź co bądź, wypadł z rytmu meczowego na przestrzeni listopada i grudnia, jedynie trenując w reprezentacji. Nie jest w tym jedyny, jednak każdy inaczej wraca do siebie. Od stycznia znów będzie wielki Wilo :)

@Fabri4 napisał: "Jak na ten moment widzicie TOP4 na koniec sezonu?"

Arsenal
Newcastle
City
Liverpool

@Yave napisał: "kocham martina odegaarda"

Az mi się przypomina kwestionowanie, czy warto dać za niego 35mln, a dziś to kradzież w biały dzień ;D

@Xanthi napisał: "Panu czy mamy tu jakiś specjalistów do spraw odżywek. Czy ktoś zna markę swiss pharma ze szwajcarii. Czy ktoś stosował i czy chociaż jest 30% efekt z tego co tam piszą?
Tych co mi odpiszą wal to, tylko bomba to odpisuję. Nie interesuje mnie to. Chciałbym zbudować mięśnie ale pozbyć się troche tłuszczu.
Gram już tylko amatorsko w piłkę więc te 80kg mi wystarcza. Nie potrzebuje przyrostu masy kg natomiast mięśniowej jak najbardziej.
Może ktoś jest dobrym znawcą ale odżywek nie bomby!"

Regularna siłka lub w domu, przynajmniej 3x na tydzień. Do tego jak chcesz to wieczorem kreatynę popij sobie i tyle. Nie wiem jak wyglądasz, ale ja z flaka w 6 miesięcy wyrobiłem życiówkę i później tylko utrzymanie formy ;d

Co do supli, polecam zainteresować się regularnym braniem Omega 3, D3, magnez i ew. Wit C

C:

My naprawdę mamy zespół :o

@Furgunn napisał: "@3rdpitch napisał: "Zgubimy jakieś punkty z Newcastle i Brighton"


Pan z przyszłości?"

Nie, po prostu łatwo się mówi takie rzeczy, bo albo później zapomnimy jak się nie wydarza, a jak się wydarza, to będzie szczycił się swoją "racją"

@Cesc1994 napisał: "Wiecie co z Toneyem? Czy w związku z tymi zarzutami jest zawieszony czy może normalnie grać?"

Chyba czas do stycznia na złożenie wyjaśnień ;f

@haczker napisał: "Jeśli brać dosłownie mecz finałowy, to chłop (De Paul) przecież leżał co pięć minut, udając jak to zwija się z bólu, jego idolem jest chyba Neymar :)"

Obejrzyj sobie jeszcze raz sytuację w których leżał, bo piszesz głupoty niczym przyłożenie rękawicy do jajec ;f

@varatas napisał: "@Rynkos7: Giroud spełniał wszystko, co miał robić. Główki wygrywał, dobrze odgrywał - zmieniony za granie gów*a przez środek pola i w szczególności Dembele."

Właśnie... Śmieszny Dembele w tym meczu i nieistniejący środek pola we Francji, a zmianę dostaje Żwirek ;d

@polandblood napisał: "Gra ktoś w coda mw2 na pc?"

Tak, zero ścinek

Benzema miał zastąpić zwirka, a żwirek dalej swoje ;d

Urugwaj w szoku ;D

@Traitor napisał: "Slyszalem plotki, ze w Belgii chca Deschampsa"

To by miało sens, bo Zidane do Francji

@Rynkos7 napisał: "Jak się tak zastanowić nad tym co napisałeś to to jest właśnie Polska myśl szkoleniowa w pigułce. "Panowie, nie straćmy więcej niż 2 bramki i nie dostańmy więcej niż 2 żółte kartki". To nasz cel :D"

Jak się tak zastanowić nad tym co piszesz, to nie jesteś spójny, poczytaj sobie c:

@Rynkos7 napisał: "W mundialu chodzi o wygranie turnieju, a pozostałe mecze to tylko szczebelki tej całej drabiny."

Skoro chodzi o wygranie turnieju, to styl jest sprawa drugorzędną, czyż nie?

@ELAdzik napisał: "A co mam cieszyć się że grają takie coś. Za granicą każdy śmieję się z nas. Jak wam podoba się taka gra to wasza sprawa to że mi się nie podoba to mam prawo tak samo o tym mówić jak wy."

Pytanie brzmi - czy zajmując 3/4 miejsce i grając fajną piłkę byś był zadowolony?

@sWinny napisał: "No tak. Nie był objeżdżany bo go nawet tam nie było gdzie powinien. A zostawiał Argentynie wolne korytarze całe spotkanie."

Widocznie inny mecz oglądaliśmy ;d Ewentualnie ja oceniam jego całokształt, a nie momenty

@sWinny napisał: "Pozostałe zmiany:. Gumny za Casha (ogromne rozczarowanie przez cale ms)"

Poważnie mówisz? A ja właśnie zauważyłem, że w końcu mamy solidnego prawego obronce mimo wszystko z który przede wszystkim nie jest objezdzany na swojej stronie w każdej akcji.

@ZielonyLisc napisał: "mi by było wstyd się cieszyć po takim meczu"

Bo Ty byś nie awansował bracie, tylko grał o honor

@Be4Again napisał: "Będąc zaraz po studiach też szukałem "szczęścia" za granicą. Pracowałem w Anglii i Szkocji. Póki nie miałem rodziny to przy zarobkach 2-2.5k funtów miesięcznie, 6-7lat temu było mnie stać praktycznie na wszystko jak na poziom klasy średniej. Po opłatach zostawało mi min. 1 500 funtów. Jeździłem 3 letnim Focusem, wakacje w ciepłych krajach dwa razy do roku i jeszcze odkładałem kasę. Wtedy byłem przekonany, że zostanę tam na stałe. Dzisiaj jakbym miał żyć w uk i dodatkowo utrzymywać dom i rodzinę w PL to by się nie opłacało... nawet jakbym wysyłał 2k funtów miesięcznie. Albo masz naprawdę dobrą pracę i jesteś w stanie wysłać rodzinie porządną kasę albo ściągasz ich do siebie żeby nie utrzymywać dwóch gosp. domowych albo szukasz dobrej pracy w PL. Jakieś oferty za 2k euro nie są warte tego żeby żyć na szpagacie między DE/UK, a PL."

Dlatego nie planuje rozstawać się z rodziną, tylko zawsze mieć przy sobie

@Be4Again napisał: "Ale nie mówimy o sytuacji "ile Ci zostanie na rękę" tylko ile jesteś w stanie wysłać do Polski dla żony, która np siedzi z dziećmi i te pieniądze też idą na życie. Po prostu siedząc na stałe gdzieś na zachodzie i wracając tylko na urlop lub weekend i wysyłając do PL 1-1.5k euro to po prostu kiepski biznes... Tracisz czas z rodziną, tęsknisz itd, a finalnie wychodzi jakbyś siedział w domu i zarabiał 5-6k co w dzisiejszych czasach nie jest wielkim osiągnięciem. Mój ojciec tyle płaci robotnikom którzy produkują i montują więzary dachowe w jego firmie.

Perspektywa zmienia się jak jesteś młodym kawalerem i żyjesz tylko dla siebie. Wtedy faktycznie pracując na zachodzie jesteś w stanie odłożyć dużo więcej bo nie musisz wysyłać kasy do Polski."

No tak, wszystko zależy od perspektywy i tego, jakie, kto ma życie c:

@arsenallord napisał: "Polecam Norwegię i Szwecję jak ktoś chce spróbować za granicą"

Właśnie mam fazę na taką przeprowadzkę od jakiegoś czasu :D

@coooyg11:

Powiem jeszcze, że nie warto słuchać znajomych, którzy są rozrzutni.
Jezeli ktoś ma głowę na karku, to wie, jak łatwo wydaje się pieniądz, kiedy widzi się kwotę 50 euro, a kiedy widzisz 200 złotych, głównie rozchodzi się o to, jak duża cyfra jest ;)

Sam znam wielu, którzy wyjechali i wraz z większymi zarobkami zwiększyły się ich wydatki, a później mówią, że za granicą wcale lepiej nie jest.

Jak ma być lepiej, skoro nie potrafimy oszczędzać, a wręcz co raz więcej wydajemy?

Ja osobiście od 3 lat niezmiennie za granicami kraju, nie zarabiam kokosów i nie mam żadnych specjalnych uprawnień, bo nie potrzebowałem tego. Po prostu umiem żyć z tego co mam i nie wydaje więcej niż zarobię. Jeżeli to mało, to z 30 dni urlopowych zazwyczaj około 21 idzie spędzić na urlopach i odpoczywać.

Nadal mając oszczędności.. Także nie słuchajcie rad ekspertów ds. Pracy za granicą, bo zazwyczaj większość nawet nogi nie postawiła, albo na start źle trafili i doświadczenie każe im mówić, że praca za granicą i zarobki są "be".

@coooyg11 napisał: "@AR14: przeżyjesz za 1500 euro z wszystkimi opłatami normalnie funkcjonując ? Mam jakąś skrzywioną rzeczywistość chyba, bo z opowiadań znajomych to wcale tak kolorowo nie wygląda"

Z partnerką tak, samemu za 1500 byś miał naprawdę ciężko, ale dalej byś oszczędzał drobne kwoty. Pamiętaj, że zależy od landu i cen mieszkań, naprawdę różne ceny dostaniesz np w Meklemburgii, inne obok Berlina, a jeszcze inne w Bayernie ;d

@Ech0z napisał: "Ile zarabia się na zachodzie na godzinę w takich normlanych pracach nie pytam informatyków i po wyższych studiach"

Na magazynie zarobisz 12.43 euro brutto na godzinę przez agencje, a bezpośrednio to zazwyczaj około 1500-1600 podstawy + dodatki, premie np za normę w pracy itd.

Na wózku widłowym przez agencje widziałem kwoty np 14 euro na godzinę, a w bezpośrednio nie znam sytuacji.

Z kolei z jakimś zawodem jak ślusarz, mechanik itd itp, czy z kursami na CNC np, to już idzie fajniej zarabiać.

@AR14 napisał: "@Be4Again napisał: "@Insekt: Pewnie tak, ale z tego co kojarzę to kolega @Ech0z ma rodzinę i liczy się pewnie ile jest w stanie wysłać kasy do Polski. Zarabiając 3k euro i zakładając, że połowa idzie na utrzymanie (w normalnych warunkach, godnych dla człowieka, a nie jakieś baraki w obozie pracy) to kwota 1-1.5k euro chyba nie jest warta życia w rozłące. Zbliżoną kwotę średniorozgarnięty mężczyzna jest w stanie zarobić w Polsce, 5-6k to dzisiaj nawet Policjanci zarabiają :D Jak masz rodzinę, którą musisz utrzymywać to przy zarobkach 5-6k nie opłaca się wyjeżdżać za granicę dla 3K euro. Takie moje zdanie, ale każdy ma swoją indywidualną sytuację życiową."


Porównałeś wypłaty, ale porównaj też koszty życia. Bo chociażby w Niemczech jestem w stanie oszczędzić powiedzmy połowę wypłaty z 1500 nawet. Z kolei w Polsce wątpię, że po opłatach mi zostanie 2500-3000 :f"

O Boże, ty mówiłeś o 3k euro, to jeszcze ciekawiej :D

@simson16 napisał: "@Be4Again: tak, Niestety to Prawdą, za granicę jak nie masz "załatwionej" dobrej pracy Nie ma po co jechać,zostań w Polsce wyjdzie na to samo..."

Jakieś doświadczenie niewygodne miałeś z tą" dobrą praca", czy tylko tak dla zasady piszesz, a siedzisz w Polsce?

@Be4Again napisał: "@Insekt: Pewnie tak, ale z tego co kojarzę to kolega @Ech0z ma rodzinę i liczy się pewnie ile jest w stanie wysłać kasy do Polski. Zarabiając 3k euro i zakładając, że połowa idzie na utrzymanie (w normalnych warunkach, godnych dla człowieka, a nie jakieś baraki w obozie pracy) to kwota 1-1.5k euro chyba nie jest warta życia w rozłące. Zbliżoną kwotę średniorozgarnięty mężczyzna jest w stanie zarobić w Polsce, 5-6k to dzisiaj nawet Policjanci zarabiają :D Jak masz rodzinę, którą musisz utrzymywać to przy zarobkach 5-6k nie opłaca się wyjeżdżać za granicę dla 3K euro. Takie moje zdanie, ale każdy ma swoją indywidualną sytuację życiową."

Porównałeś wypłaty, ale porównaj też koszty życia. Bo chociażby w Niemczech jestem w stanie oszczędzić powiedzmy połowę wypłaty z 1500 nawet. Z kolei w Polsce wątpię, że po opłatach mi zostanie 2500-3000 :f

@Barney napisał: "Jak myślicie kto dzisiaj wskoczy do składu za Neymara?"

Bruno

Zaskakująca ta edycja mistrzostw :D

@minio7 napisał: "Jak się patrzy na taki Iran, jak potrafią poklepać, podać do nogi, przerzucić piłę, coś nawet pomieszać przy linii to aż człowiekowi przykro, że takiej Polsce trzeba kibicować..."

Kto każe?