Komentarze użytkownika Adi17

Nie no, ale porównywanie Artety i Wengera to nie na miejscu. Na razie to Mikołaja może Arsene nowi buty czyścić.

@Dominik11 napisał: "Teraz niektórzy piszą że Arteta out ja jestem raczej coś po między oczywiście przyszły sezon decydujący."

Tez jestem pomiędzy. Na pewno teraz bym nie zdania Artety, ale przyszly sezon to już deadline jeśli chodzi o trofea. Ewentualnie gdyby ten zakończył się regresem w stosunku do poprzedniego to rozważyłbym odejście Artety po sezonie.

Ktoś tu pisał niedawno, że z ciezkich meczów do pojedynku z Liverpoolem będzie tylko wyjazd na Nottingham, a tu wczoraj taka mała niespodzianka...

Tego Marmousha to bym zdecydowanie wolał od Sesko, ale to już w tym momencie 'po ptokach'.

Nico Williams się budzi, 2 gole + asysta.

A tak na chłodno po wczorajszym blamażu - nie jestem pesymistą, ale jeśli Liverpool dziś wygra to szansę spadną do absolutnie minimalnych...
Jakoś nie wierzę w City, po tym co wyprawiają w tym sezonie. Z resztą Arsenal nie zdobywa punktów to nawet Liverpool nie musi wygrywać...
Ostatnie okno transferowe tragiczne (biorąc po uwagę braki kadrowe), letnie mocno przeciętne więc teraz chyba w lato trzeba wydać 250-300mln aby kadra była prawie kompletna....

Wszyscy tu już widzą mecz z Realem, a nie wiadomo czy Królewscy przejdą Atletico :D i oczywiśćie Arsenal musi wyeliminować PSV.

Barcelona na papierze ma autostradę do półfinału.

@coooyg11 napisał: "@ozzy95: z Realem w finale? Przecież to samobójstwo, z nimi jak się spotykać to jeszcze na zasadach dwumeczu, nie chce znowu cierpieć po finale XD"

Dokładnie. Kiedyś też o tym pisałem, że w finale ostatnią drużyną którą chciałbym to Real O_o

Wolałbym osobiście Bayern w play-off, żeby utrzeć im nosa w końcu, ale co już będzie, każdy do ogrania :)

@coooyg11 napisał: "Jakbyście mieli wybrać zawodnika do składu w swoim Prime, wzięlibyście Ozila czy Martina?"

Ozil obecnie jest w swoim prime fizycznym :D

A tak serio to w sumie nie wiem, Ozil irytował czasami, ale jak był w formie to był magik.

Różnicę bramek trzeba poprawić więc wysokie zwycięstwo wchodzi tylko w grę.

@XandeR napisał: "Jakby sie udalo zejsc do straty 1-3 pkt to przynajmniej bylyby jakies emocje w tym nudnym sezonie."

Gdyby tak przed meczem na Anfield były 3 punkty straty i bramki w miarę podobne to by było coś :)

@Piotrek_175 napisał: "Jesteś pewien, że to łokieć tenisisty? Miałem ból w pobliżu łokcia ale okazało się, że wybrane ćwiczenia na wzmocnienie tricepsu pomogły. Najlepiej udaj się do fizjo, on Ci pomoże to zdiagnozować / wyleczyć ;)"

Pewny nie jestem, to tylko moja diagnoza po objawach. Ogólnie złapało mnie to w niedziele w trakcie treningu i może to też być z przeciążenia, bo ostatnio za dużo tego wszystkiego było :) w każdym razie jeśli nie przejdzie w najbliższym czasie to udam się do fizjo.

Panowie tak z innej beczki - miał ktoś problem z "łokciem tenisisty"?
Objawy które mam na to wskazują. Jakieś porady?

@Mastec30 napisał: "Tu bym miał wątpliwości. Nie wiem czy Barca z tego sezonu byłaby łatwiejsza do pokonania niż Real. Oni mają taki atak że mogliby z nas niezłe śmigło zrobić. To by było ogromne wyzwanie. Zwłaszcza przy naszym stanie kadry"

Zgadzam się, że atak mają kosmiczny i na ten moment najlepszy w Europie, ale jednak grają tak wysoką linią obrony, która swoją drogą nie jest najlepsza, że można by to bez problemu wykorzystać. No tylko wiadomo jaka jest sytuacja w ataku przez kontuzje i brak reakcji na ten stan przez trenera i zarząd...
W każdym razie Real to Real w lidze mistrzów, a już na pewno nie chciałbym z nimi grać w finale, bo by mentalnie zjedli Arsenal którzy w większości pierwszy raz wyszli by w takim meczu. Jedyna opcja to słabszy dzień Real, bo to tylko jeden mecz.
Zobaczymy co będzie, ale nie obraziłbym się na łatwą drogę do finału :D 1/8 jest do przejścia bez Saki, ale później będzie mega ciężko. Oby wrócił za miesiąc już w pełni sił.

@Mastec30 napisał: "Ja mam właśnie odwrotnie. Od lat marzy mi się Real w LM. Wiem, że byłoby prawdopodobieństwo porażki, może nawet spore ale co to by był za mecz. Od tego jest LM żeby grać takie wielkie spotkania. Bo na razie to nas po powrocie spotykają magiczne wieczory w Sevilli albo pojedynki z potężnym Dinamem Zagrzeb. Rok temu poczułem vibe LM dopiero z Bayernem. W tym roku może przez chwilę z Interem. Taki Real to by było coś"

Tu się zgodzę z Tobą, że to by było coś taki mecz/dwu-mecz z Realem, ale patrząc rozsądnie wolałbym już Barcelone, bo widzę większe szansę na awans, a widowisko było by podobne albo nawet lepsze, patrząc na styl gry ekipy z Katalonii :)

@bizooon napisał: "Byłoby miło, ale panowie prawda taka że z City mamy całkiem niezły bilans ostatnio a z Realem szans nie będzie na awans trafiając na nich, także ten ..."

No właśnie. Zdecydowanie wolałbym aby City zostało, ale jakoś tego nie widzę...
Real to jedyny klub z którym nie chciałbym, żeby Arsenal grał w dwumeczu czy też w finale. Mimo średniego sezonu w ich wykonaniu.

@Marzag napisał: "Tak, bo powiedz mi, ile razy Saliba, Trossard, Havertz czy Rice u nas podchodzili do jedenastki podczas meczu w ostatnich 5 sezonach? 0? No wlasnie, takie jest właśnie ich doświadczenie a strzelaniu karnych"

Havertz na pewno strzelał. A to nie ma znaczenia, bo zrobiłeś słabe porównanie.
Jak można porównać kogoś kto nigdy broni nie trzymał i ma nagle rywalizować z kimś kto już to robił z piłkarzem który pół życia gra w piłkę i na pewno trenuję rzuty karne tak samo ja inne aspekty gry, możę mniej, może więcej, ale nie wierzę, że profesjonalnym klubie tego nie robią.
Porównałeś ludzi dla których to nie jest hobby, praca czy inny element życia, z ludźmi którzy zawodowo kopią piłkę.
Jak krowie na rowie :D

No to tyle, kończymy temat, bo nie dojdziemy do konsensusu.

@Marzag napisał: "To tak jakby wysłać 2 drużyny złożone z 5 losowych osób na strzelnice z czego 3 strzelają pierwszy raz w życiu i mówić "no tu nie ma przypadku że pierwsza drużyna wygrała, po prostu lepiej strzelali" a Ci co lepiej strzelali nawet nie wiedzieli co do końca robią i robili wszystko metodą na czuja."

Zaraz, zaraz Ty porównałeś jakieś randowowych ludzi którzy nigdy nie strzelali na strzelnicy do wykonywania rzutów karnych przez ZAWODOWYCH piłkarzy gdzie to jest element gry? :D

Dobra kończymy temat, szkoda zaśmiecać.

@Marzag napisał: "To tak jakby wysłać 2 drużyny złożone z 5 losowych osób na strzelnice z czego 3 strzelają pierwszy raz w życiu i mówić "no tu nie ma przypadku że pierwsza drużyna wygrała, po prostu lepiej strzelali" a Ci co lepiej strzelali nawet nie wiedzieli co do końca robią i robili wszystko metodą na czuja."

To mówisz, że w profesjonalnym klubie nie trenują rzutów karnych przed pucharami? :D

Śmieszne, żeby zawodowy piłkarz nie potrafił celnie strzelić z 11-metrów ze stojącej piłki. To tak jakby piłki nie potrafił przyjąć podczas meczu.
Jedyny aspekt który rozumiem to stres i to, że na przykład Saka nie strzelił w finale Mistrzostw Europy z Włochami.

@Marzag napisał: "A przecież ustawiając skład nie myślisz o tym kogo wystawić do składu gdyby miały być jedenastki tylko wystawiasz taki co masz nadzieje ze wygrają w regulaminowym czasie."

czyli karne trenują tylko Saka i Odegaard? Jak ich nie ma to nikt nie strzela, bo nie trenuje tego elementu i wtedy jest to przypadek?


W sumie dogrywka to też loteria tak? Zawodnicy wystawiani do pierwszej 11-stki są przygotowywani na 90 minut grania, a tu nagle dodatkowe 30, hmmm, przypadek.

@Mastec30 napisał: "Ciekawe czy profesjonalni pracownicy klubów, którzy analizują godzinami karne przeciwnika, robią rozpiski kto gdzie strzela czy przeprowadzają treningi karnych również myślą że to loteria"

A źle zrozumiałem Twój komentarz tak BTW i połączyłem go z powyższym @Marzaga :D

@Mastec30 napisał: "Ciekawe czy profesjonalni pracownicy klubów, którzy analizują godzinami karne przeciwnika, robią rozpiski kto gdzie strzela czy przeprowadzają treningi karnych również myślą że to loteria"

W ogóle myślałem, że odpowiadam @Marzag, bo powyżej był jego post :D

@Marzag napisał: "Ilu zawodników ze składu regularnie strzela kare a ilu w konkursie rzutów karnych strzela karne?"

A przeczytaj mój poprzedni post, co to jest loteria.

@Mastec30 napisał: "Ciekawe czy profesjonalni pracownicy klubów, którzy analizują godzinami karne przeciwnika, robią rozpiski kto gdzie strzela czy przeprowadzają treningi karnych również myślą że to loteria"

Przetłumacz sobie słowo loteria. PRZYPADEK. Jaki tu jest przypadek? Zawodnik wie gdzie strzela, bramkarz wie gdzie pójdzie więc co po drodze, odbije się piłka od ptaka czy od sędziego?

A to, że niektórzy nie wytrzymują mentalnie przy karnych albo podają do bramkarza który czeka na piłke to nie przypadek.

@Marzag napisał: "karne to loteria jest"

Jaka loteria? Nie wiem czemu niektórzy określają to loterią.

Prosta sprawa - umiesz strzelać i czujesz się na siłach to strzelasz i tyle. Co to jest rzut monetą, że niema wpływu na nic?

Ja słyszę takie określenia w tv "ekspertów" to nie wiem czy same Carraghery i inne Neville występują O_o

Teraz murowanie. Dawać Tiernaya i Kiwior.

Nwaneri i MLS to muszą być brani pod uwagę jak zawodnicy pierwszego składu na stałe.

@Garfield_pl napisał: "Nwaneri to będzie kot"

Już jest na tle pozostałych ofensywnych zawodników:)

Nwaneri > Ode w tym sezonie.

Nwaneri to jest kot

Oo ofensywne zmiany, Jorginho i Calafiori

Braki w ataku są, ale mimo to Sterlinga bym usunął z kadry.

Sterling to leży albo stoi, ale na spalonym...

Kiwior za Sterlinga!

Nie no ja też nie jestem jakimś fanbojem Artety i jego procesu, ale rozwazanie wypadnięcie z top4 to już trochę przesada.

Może Vardy poratuje chłopaków z Londynu red bullem :D ja tam na drugą otworzyłem dzika w razie w.

Nie no Panowie, nie chce cały mecz narzekać, ale No kur nie da się tego oglądać.
Wierzę w ten zespół, ale to jest dramat...

Saliba znów wylew

@Marzag napisał: "Sterling jakby pierwszy raz na skrzydle w życiu gral"

Ja mam wrażenie, że w ogóle jakby pierwszy raz grał:D

Ofensywa wygląda fatalnie, do tego w pomocy dwóch defensywnych pomocników, bo w sumie ofensywnej 8 nie ma O_o

Dlatego IMO Ode to nie jedt top piłkarze jeszcze. Saka nawet jak ma tragiczny mecz to zrobi gola, asystę czy wypracuje przewagę dryblingiem.
Pamiętam taki mecz z Fulham w tamtym sezonie bodajże, Saka grał fatalnie cały mecz, ale zdobył bramkę czy nawet 2.

Nwameri wiąże 2 zawodników, przyspiesza i Ode robi bezsensowne podanie...

Właśnie to jest ważna rzecz która wpływa na ocenę tego sezonu. Nie ma tego ognia w pressingu, gra na 1:0, przedłużanie gry, stałe fragmenty gry głównie.

Ciekawi mnie czy Arteta i zarząd odpuścili by okienko gdyby Havertz wypadł w połowie stycznia? To by było już typowo naplucie w twarz kibicom i rzucenie ręcznika, bo w przyszłym sezonie będą transferu:D