Komentarze użytkownika AlexVanPersie

Już podczas dwóch ostatnich meczy miałem pisać, że Alex idzie na Vieirę.
Widać, że lekcje z obrony ma już odrobioną i że teraz bierze się za ofensywę.
Próbuje czasami coś podać, nawet jakieś dłuższe otwierające podanie. Często mu nie wychodzi, mam wrażenie, że niektóre jego podania są zbyt "naiwne", ale nie mam mu nigdy tego za złe. Widać, że chce. Przy jego talencie to tylko kwestia czasu jak wskoczy na następny level.

Miszcz:D
Ale i tak najlepszy jest jak słucha rad koreańskiego trenera z filmu patryka878

Dajesz Abou, jesteś niezbędny do układanki w środku pola.

Oglądanie Ceska to czysta przyjemność.Geniusz.
Bardzo mnie ciekawi jak wypadnie w konfrontacji z MU, Chelsea czy MC. To będzie ostateczny sprawdzian jego talentu. Już niedługo

song? geniusz
ZAtrzymuje akcje w tak niepozorny sposób:)
chirurgiczna precyzja

jack z ceskiem to genialny duet

Wilshere? Na naszych oczach rodzi się wielki zawodnik
Jedyne co mu brakuje to trochę skupienia

Nie wiem do kogo adresuje swój artykuł talkSPORT, ale każdy fan Arsenalu od razu zauważy w nim sprzeczność:
"Menadżer The Toffees nie zamierza pozbywać się jednego ze swoich najlepszych piłkarzy, jednak wysoka propozycja ze strony Arsenalu może zrewidować poglądy Davida Moyesa."

wysoka propozycja ze strony Arsenalu? Nie róbmy sobie jaj. Toż to oksymoron, coś jak gorący lód czy szybki żółw:D

Dobra energia bije od Marouana. Nie da się chłopaka nie lubić.

A w ogóle ciekawy wywiad. Szczególnie ten fragment o Abou. Samotny, ostrożny, nigdy nie odstawia nogi.
Jeśli by Abou wykorzystał swoje talenty to mielibyśmy niesamowity trójkąt w środku: Cesc, Song i Abou. Stała forma Diabiego, brak kontuzji i wskakuje na kosmiczny poziom,na którym już grają Alex z Ceskiem.

"Bardzo ważne jest też, by unikać kontuzji. "
A jest coś takiego jak "unikanie kontuzji"? Na czym to miałoby polegać? Wolniej biegać, odstawiać nogę?

Nie "unikanie kontuzji" tylko zabezpieczenie się przed nimi długą ławką dobrych zawodników.
Jak w kwietniu nie będziemy mieli kim grać to nie będzie wina kontuzji tylko trenera, który, kolejny raz, tego nie przewidział

"Według mnie ta grupa nie jest aż tak łatwa, jak sądzi większość osób."

No dokładnie, jest tak niesamowicie trudna, że ciężko znaleźć łatwiejszą.

Mam nadzieję, że w tej edycji Arsenal dostarczy nam jakichś emocji, a nie, jak w zeszłym roku, pierwszy poważny przeciwnik i koniec.

Nie piszcie, że przegramy przez kontuzje. To nie tak.
Jeśli klub raz przegra przez kontuzje to ma pecha.
Jeśli przegra znowu to znaczy, że nie uczy się na własnych błędach. Przegra więc przez własną głupotę.
Zeszły sezon przegraliśmy przez kontuzje.
Jeśli w tym sezonie znów będzie plaga kontuzji to winne będą nie kontuzje ale nieodpowiedzialność, skąpstwo i nieumiejętność uczenia się na błędach naszego trenera.

Alex!Alex!
Ten gość nigdy nie ma dość

Wywróżyłem!!!:D

Song jest niesamowity
Czysty napastnik:)

@sebasz
Ja całkowicie rozumiem motywowanie poprzez zapewnianie o tym, że "wierzę w ciebie", "dasz sobie radę"itp.
Ale wszystko ma swoje granice. Gdzie jest tak granica w przypadku Manueli Fabiańskiej?
My jako kibice widzimy, że ta historia się powtarza zbyt często i dlatego wkurzmy się gdy Wenger znowu nawija swoje motywacyjne gadki.
Już dawno powinien zmienić taktykę i powiedzieć: To jest sezon waszej ostatniej szansy. Jak nie dacie rady to was sprzedam.
Każdy kto szedł na egzamin, od którego dużo zależało wie jakie to motywujące.
Nasi bramkarze wciąż mają egzamin, po którym Wenger daje im szanse na poprawkę.
Trzymając się tego porównania: Co musi się stać by oni oblali ten egzamin ostatecznie?

"Mój skład jest wystarczająco silny i tego będę się trzymał. Nie ważne, czy błąd popełni bramkarz, napastnik czy środkowy obrońca."

Super podejście. Naprawdę super. Błędne koło. Nawet jak nasz GK popełni błąd to jest wystarczająco dobry. Skład jest super mimo, że popełnia błędy. Tak więc, niezależnie ile tych błędów popełni i tak jest wystarczająco silny. Tego się będzie Arsene trzymał.

A nie mógłby się trzymać faktów? Takich na przykład, że ostatnio dostajemy regularnie w dupę od Chelsea, MU i MC? Tacy jesteśmy silni.

No problemo, co tam, że mamy 3 ŚO. Boss przewidział ich kontuzje i wstawił do składu...4 bramkarzy. Teraz już wiemy po co. Fabiański na ŚO!!:)

Przegrać jeden sezon przez kontuzje to pech.
Przegrać dwa to już głupota. Nie będzie usprawiedliwienia, Mr Wenger, nie będzie.

Lukaku to chodząca bomba zegarowa. Czy wybuchnie jutro czy za parę lat tego nie wie nikt.
Na pewno ma większe ogranie niż JET, Vela i kilku innych. Myślę, że już dziś jest na poziomie Chamakha.
Najlepiej kupić go i zostawić w Anderlechcie niech gra i zbiera doświadczenia. A w przyszłym roku przenieść do naszej drużyny.
Ważne by jednak coś zrobić, a nie tylko patrzeć jak kolejne okazje przechodzą nam koło nosa

@Charlie
Czas skończyć z myśleniem "na miarę Arsenalu"
1. Wychodzimy, na pełnym gazie, z długów;
2. nowe przepisy zabronią drastycznego przepłacania i będą za równowagą budżetową klubów.
3. Mamy super szkolenie młodzieży więc za "brakujące nam ogniwa" warto zapłacić trochę grosza i mieć pakę na mistrza
4. Poza tym, co to znaczy "na miarę Arsenalu"?
Jak zdobędziemy pierwsze trofea, to będzie oznaczać "na miarę mistrza"!!:) Trzeba skończyć z myśleniem "biedny Arsenal", "skąpy Arsenal" na rzecz podejścia "Arsenal-klub, który najmądrzej wydaje pieniądze". I nie bać się wydać czasami trochę grosza na zawodnika, który ma wielkie szanse być jednym z najlepszych w świecie. Już Arsene przespał(przeskąpił) Drogbę i Ronaldo.
5. I tak jak mówię, olać miłość Lukaku do Drogby. Powalczy z nim dwa razy na boisku to mu przejdzie. A jak Chelsea będzie chciała go odkupić to wystawić jej rachunek na 60 mlnów i niech płacą:)

@Charlie
Większość na tym forum mówi coś w stylu:nie kupujmy bo pójdzie do Barcy, bo kocha Real, bo Cashley.
To jest błąd. Oni wszyscy chcą tych klubów bo te kluby kojarzą im się ze zwycięstwami i ze słynnymi meczami. A z czym kojarzy się Arsenal? Od 5 sezonów z niczym. Co najwyżej z obroną Częstochowy w meczu z Barceloną. Ale jeśli tylko zaczniemy wygrywać to nagle okaże się, że wszyscy kochają Arsenal i od zawsze marzyli by grać dla nas. Żeby to jednak nastąpiło to musimy kupić takiego Lukaku, kogoś pokroju Harta i jeszcze z dwóch na pozycje, które u nas kuleją. Wygrać PL, potem LM i żaden, zapewniam Cię, żaden nawet nie wspomni, że kiedyś tam kibicował jakiemuś Realowi. Tak samo myślę, że jest z Ceskiem. On nie tyle tęskni za Barcą co za zwycięstwami i pucharami. Dlatego podpisać z Lukaku kontrakt na 5 lat i nie martwić się co będzie za owe 5 lat. Jak wygramy parę pucharów to na pewno zostanie. Jak nie wygramy, to niech idzie.

no fakt, był jeszcze i Ade. Co nie zmienia faktu, że trzeba zacząć budowę ataku wobec kogoś innego niż Robin. I mówię to jako wielki fan jego talentu. A pewne podobieństwa do Drogby i Adebayora mogłyby dać Arsenowi do myślenia.
Czasami myślę, że może Arsene tak skąpił kasę na transfery, żeby mieć ją na Lukaku. No cóż, pomarzyć zawsze można.

Wenger przyznał, że byliśmy blisko zakontraktowania Drogby i C. Ronaldo, którzy to na zmianę zdobywali swoim drużynom mistrzostwa.
Lukaku to kolejny zawodnik, który będzie decydował o tym, do kogo pójdzie mistrz PL. To on będzie robił różnicę i przechylał szalę zwycięstwa dla swojej drużyny.
My od paru sezonów budujemy atak wokół Robina, co jest błędem, bo jego w większości nie ma.
Lukaku mógłby być naszym nowym punktem centralnym wokół którego zbudujemy nasz system ofensywny.
No dobra, koniec marzeń, rozpędziłem się, idę wziąć tabletki na uspokojenie:) i poczytać co tam u naszego Nicklasa, Robina, Walcotta..

@howareyou
Mi po prostu wydaje się, że to wszystko jest postawione na głowie. 3obrońców+makieta obrońcy czyli Djourou to zestaw na pierwszy miesiąc chyba a nie na cały sezon. Spursi już grają 4 obrońcą, czyli Gallasem.
Z drugiej strony mamy 4 bramkarzy, choć oni najrzadziej łapią kontuzje...Co najśmieszniejsze mamy ich 4 a przy okazji najsłabszą obsadę bramki w Big4, Big7 a nawet i Big12. Tak naprawdę w PL jest tylko z 3 gorszych bramkarzy od Manueli Fabiańskiej.
To wszystko się nie trzyma kupy a gadanie Fabiana to wisienka na torcie.
On znów się planuje przełamać, kibice za to się szykują na załamanie.

Ciekawe, Fabian walczyć chce w CC, a gdzie chcą walczyć o Vito i Wojtek? Dlaczego nikogo nie wypożyczono?
Czyżby wróżka powiedziała Wengerowi, że nasi bramkarze będą się łamać jak zapałki w tym sezonie a obrońcy będą zdrowi jak konie?:)
Na to wygląda, bo mamy więcej bramkarzy niż ŚO.
CO to za przedziwną układankę stworzył Arsene... Tylko trzech obrońców na cały sezon i aż 4 bramkarzy, z których żaden się nie nadaje. Ten za słaby, ten za młody...

4 kolejka a Spursi grają już 4tym obrońcą. Mają lepsze tempo niż my:)
A tak przy okazji, kto jest u nas 4tym obrońcą? Djourou czy może mamy jeszcze jakąś opcje?

Ten sympatyczny zawodnik zaszczycił nas paroma oczywistościami, banałami, które wszyscy znamy.

Cóż za podobieństwo do jego gry. Bez wyrazu, nudnej i tak przewidywalnej, że nikomu nie może odebrać piłki inaczej jak "na faul"

Jak sobie pomyślę, że kosztowałeś nas 3,4mln funtów, czyli tyle ile chcieli za Schwarzera, to ahh...
Mam nadzieję, że wpuści cię Arsene w sobotę i zobaczymy, czy coś się u ciebie polepszyło. Kto wie, może moja krytyka jest już nieaktualna:)

ivexo123 - porównanie do wyboru między ojcem i matką jest jednak dobre. Cesc wychowywał się 5 lat w Barsie i żył tam 16 lat, jest z tym klubem związany emocjonalnie. Potem 8 lat w Londynie, który też na pewno kocha. JEst to dla niego jak wybór dla dziecka przy rozwodzie: Z kim chcesz mieszkać, z mamą czy z tatą?
Jeśli Arsen i Arsenal chce by Cesc wybrał nas to niech go, do ch**a pana, do tego zachęci!!
Przecież Cesc czyta gazety, widzi jak Arsene nie potrafi kupić bramkarza, widzi jak gra Song a jak Denilson!!
Gdyby Arsenal miał DOPRACOWANĄ pakę na mistrza to by Cesc nawet nie pomyślał o Barcelonie.

Dla Cesca wybór między Barceloną a Arsenalem to jak wybór między matką a ojcem. Kogo bardziej kochasz? Tu nie ma dobrej odpowiedzi albo, inaczej mówiąc, obie są prawdziwe.
Należy mu się szacunek za to, że nigdy sam głośno nie powiedział, że chce do Barcy.
Dlaczego szacunek? Uważam, że Cesc jest takiej klasy zawodnikiem, że ma prawo chcieć grać z najlepszymi.
Osobiście uważam też, że póki na bramce i na prawej obronie stoi jakiś drugi światowy garnitur, Wenger stopniowo traci prawo do wymagania od Ceska by pozostał w Arsenalu.
Za rok Cesc mu powie, że ma już dość grania z Almunią, Fabiańskim, Denilsonem(może dołączy do tej wyliczanki Kościelny albo Squillaci) i że Arsene obiecywał mu grę o tytuły a pożałował 5 mlnów na Schwarzera itd.
Wenger to za rok usłyszy od Cesca: "Chciałem coś wygrać z Arsenalem, ale mi w tym nie pomogłeś, trenerze".

@mroziu
Rozumiem, że lubisz Laurenta ale to nie powód by przekłamywać fakty.
Z Torresem on sobie nie poradził. On go po prostu sfaulował(ciągnął go za rękę do tyłu) a sędzia tego nie zauważył. To jest raczej jego bezradność wobec Torresa niż powstrzymanie go. W meczu z Rowerami został minięty dokładnie tak samo.
Zanim zasugerujesz, że to inni nie oglądają meczów dokładnie, zobacz sobie tutaj 4,24 sekunde
youtube.com/watch?v=zbLerxKOSlA

Na razie Nasz bohater to
A-niesamowite recenzje i legendy jaki to nie do przejścia
B- rzeczywiste dwa mecze, w których zagrał średnio
C-dobra postawa i chęć rozwoju, o której mówi w wywiadach
Jak to się skończy? Mam nadzieję, że jak najlepiej, co nie zmienia faktu, że na razie to rzeczywiście drugi Senderos.

To może być połączenie wody z ogniem, czyli: młody, perspektywiczny a zarazem ktoś kto już dziś może grać jako rezerwowy DP.
I co najważniejsze: Dzięki niemu Denilson nie będzie grał. Alleluja!

"Często zdarzają się spotkania, gdy bramkarz musi wykonać tylko jedną interwencje, lecz może ona zadecydować o zdobyciu trzech punktów lub o ich braku, a to może zadecydować o tytule mistrzowskim"
Że b. dobry bramkarz to około 5 meczy więcej uratowanych czyli + 10 punktów to wiemy wszyscy.
Byli bramkarze, kibice. Wszyscy. Ale czy wie o tym Wenger?

@vpr
Bardzo ciekawa analiza. Też zastanawiałem się nieraz nad "utratą" mocy Arsenalu. Umiejętności, technika? Wszystko jest. Ale brakuje tego ostatniego elementu, jaj jak piszesz. Może to chodzi o Vieirę, który zapier***ał b2b a może po prostu o kapitana z prawdziwego zdarzenia, o przywódcę.
Czasami myślę też, że ów brak charakteru bierze się u nas z tego powodu, że zbyt wielu mamy młodych i nie mają oni doświadczonych zawodników, od których mieliby się nauczyć hartu, spokoju i charakteru zwycięzcy. Gdyby Diaby trenował z Vieirą to by niezauważalnie przyswoił naturę fightera, której czasami mu brakuje. Brak bezpośrednich wzorców na treningach i na meczach owocuje brakiem pewnych cech, postaw. Odnosi się to także do innych. Taki charakter widać czasami w Rossie i Robinie. Ale to chyba za mało

To byłoby niczym kiepski żart. Nie kupiliśmy Schwarzera/Givena a kupiliśmy kolejny talent bramkarski...
Czy my jesteśmy kibicami Arsenalu w sezonie 2015/2016 czy może 2010/2011 bo zaczynam się gubić...

Teraz jest czas po zamknięciu okienka transferowego i trzeba dyskutować nad tym, z czym je zakończyliśmy.
A więc pomimo, że Squilla i Kos wydają się dobrymi zakupami, to największym naszym problemem jest NIEWIELKA ilość obrońców. Mamy ich 3 plus makietę obrońcy czyli Djourou(jak rozegra 3 mecze pod rząd to powiem, że mamy 3,5 obrońcy; jak 5 meczy to, alleluja, 4 obrońców). Dla porównania, na szpicy też mamy 3: Robina, Szamana i Benka. A już w tej chwili 2 jest niesprawnych.Co będzie jak Szaman skręci kostkę? Theo na szpicę? wrzutki Sagny na głowę posiadającego 1,70 Arshavina? To już było...A mówimy o jednej pozycji na której mamy 3 zawodników. Na obronie mamy 2(!) pozycje na środku i też 3 zawodników.
Dlatego powoływanie się na nos Arsena i na to, że TV5 był super transferem to nie jest dobry argument. Nikt nie twierdzi, że TV5 jest zły, tylko, że my potrzebujemy 5 takich obrońców!!
Jak mamy wygrać LM, PL jak mamy ich tylko 3? A trzeba jeszcze brać pod uwagę, że któryś zawodnik może się nie odnaleźć w szybkiej angielskiej piłce.(W ogóle jeśli jeden transfer na dwa się udaje to jest to baaardzo dobra średnia.)
Dlatego jak piszemy, że In Arsene we trust, to mam wrażenie, że oznacza to Im Miracle we trust. Po prostu, liczymy na cud, że się uda. Że Manuel się obudzi, że Song, TV5,Kos i Squilla nie będą mieli kontuzji, że Djourou piękny i zdrowy, że Denilson nie upada i nie zna smaku trawy... Cóż, jako, że wszystkie te rzeczy nie wydarzyły się w zeszłym sezonie, mam prawo twierdzić, że ten, kto w nie wierzy, wierzy w cud.
Ktoś może powiedzieć, że to pesymizm. Ale nie, to nie pesymizm. To realizm. Oparty na doświadczeniach zeszłego sezonu, na faktach realizm. Pesymizmem by było gdybym założył, że ktoś złamie jeszcze nogę(a może biorąc pod uwagę, że wydarza nam się to co sezon należy brać to pod uwagę w wersji realistycznej?)

P.S. Co do bramkarza to mam cichą nadzieję, że Arsene będzie testował wszystkich bramkarzy a potem, przy pierwszych kiksach MAnueli Fabiańskiej, wstawi tam Wojtka. Tylko pojawienie się na bramce jakiegoś magika, geniusza, Tarzana, kogoś kto będzie wyciągał piłki już niemal będące w bramce może nam uratować sezon.

Na mnie duże wrażenie robi gol Diaby'iego. Takie coś bardzo trudno trafić.
Bramki Walcotta też fajne. Podoba mi się jak chłopak przekłada sobie piłkę z nogi na nogę na pełnym gazie. Bardzo szybko składa się do strzału, co widać szczególnie w meczu z Rowerami

Gigi, ja uważam, że polityka Wengera opierania się na wychowankach i taniego kupowania jest bardzo dobra. Ale tam gdzie nie mamy dobrego wychowanka trzeba dokupić kogoś z zewnątrz, na poziomie z Arsenalu i za jak najniższą cenę.

Czymś innym jednak jest zostawanie bez sensownego zawodnika na cały sezon na kluczowych pozycjach a za to z 30mln w skarpecie. Arsene powinien był zrobić wszystko co tylko możliwe by zapewnić drużynie na każdej pozycji co najmniej jednego światowego zawodnika i jednego b.dobrego zmiennika.

Uważam, że z takim składem jest tylko jedna szansa na ugranie czegokolwiek. Tą szansą jest jakiś superman, demon, magik, czarodziej na bramce, który uratuje nam z 10 meczy swoimi interwencjami. Jako, ze Manuela Fabiańska nie jest takim zawodnikiem pozostaje nam Wojtas. Tylko ten niesamowity małolat może uratować nasze szanse na mistrzostwo. Wenger! Be brave. Postaw wszystko na jedną kartę. Niech Szczęsny przyniesie nam szczęście:)

@Hardej
Nie, mylisz profesjonalny klub ze szkółką pilkarską.

w polityce Wengera powinno chodzić(piszę powinno bo po ostatnim okienku można mieć wątpliwości) o wygrywanie trofeów i granie pięknego futbolu z wykorzystaniem jak największej liczby wychowanków. Ale tam gdzie nie mamy dobrego wychowanka/zawodnika powinien byc dokupiony zawodnik z zewnątrz. Oto pozycje kulejące w Arsenalu obecnie: GK, ŚO i zmiennik dla Songa. Jako że nie mamy odpowiednich wychowanków to powinniśmy je wzmocnić z zewnątrz.