Komentarze użytkownika AlexVanPersie

Oj Panowie, nazywacie mnie pseudoekspertem, mówicie że mam 16 lat. Nic z tych rzeczy. Ekonomię studiowałem na państwowych uczelniach, a nie w jakichś pseudoszkółkach, a skoro studiowałem to już od dawna nie mam 16 lat;)
Niezależnie jak to wszystko nazwiemy, to chodzi o to, żeby kupić dobrych zawodników po jak najniższych cenach ale nie o to by targować się o jakieś 500tys za bramkarza czy też żałować na wzmocnienia a pod koniec sezonu płakać, że gdyby był z nami van Persie to bylibyśmy mistrzami. Cóż, bylibyśmy mistrzami gdyby Arsene nie pożałował kasy na Chamakha w zeszłym roku. Sam Marouane był zdziwiony, że Boss nie zapłacił bo, jak powiedział, Bordeaux nie chciało za niego wiele. Tak więc czasami nadmierna oszczędność powoduje, że się więcej traci.
Mam tylko jedną nadzieję, że w tym roku się to nie powtórzyło i że za parę miesięcy nie będziemy pisać, ach gdyby był tu Spahic, gdyby był tu Gallas, gdyby był tu Schwarzer, gdyby nie było tu Denilsona...

Topek -> na czym polega ta nowsza ekonomia to wyjaśniłem we wpisie. Chodzi o to, że oprócz, od wieków najważniejszej w ekonomii oszczędności, w XXI wieku trzeba efektu, wydarzenia o którym się mówi przez długi czas. Trzeba zrobić trochę szumu raz na jakiś czas. Arsena uważam za geniusza, który trochę zapędził się w swojej obsesji oszczędzania i stawiania na wychowanków. Powoduje to, że zaczynamy sezon BEZ bramkarza z jednym sprawdzonym ŚO.

Erzet-> Też nie chciałem wierzyć, że Ronaldo zwrócił się z koszulek, ale to fakt. Najlepsze jest to, że teraz przejął 7 po Raulu i wszystkie dzieciaki świata i Madrytu wymieniają je na nowe.

gooner80 -> mam podobną opinię. Wenger próbuje po prostu przejść przez sezon po raz kolejny "na farta". A tu trzeba po prostu skompletować porządny drugi skład i nie cieszyć się, że się zaoszczędziło na Schwarzerze 3 bańki. I nie martwić się, że Manuel Fabiański czuje się rozczarowany.

Nasz Arsene, z wykształcenia ekonomista, kończył szkołe ponad 35 lat temu i wygląda, że troche o najnowszej ekonomii nie ma pojęcia. Targuje się o jakieś drobniaki, żałuje 500tys dołożyć do Schwarzera i mieć bramkarza. Chłopak z Sevilli przyjeżdża na testy a on mówi, że jeszcze daleka droga. Będzie się targował do końca jak z Andriejem aż w końcu zmęczeni powiedzą: no dobra, kończmy to bo to już 3 dzień targujemy się o 1mln...
Na pewno, między innymi dzięki jego oszczędności jesteśmy gdzie jesteśmy i spłacamy długi tak jak spłacamy. Ale w XXI wieku klub piłkarski, jak każdy interes potrzebuje rozgłosu zeby gazety, tv miały o czym pisać i dyskutować. Potrzebny jest szum, który zwraca uwagę na klub. Co jakiś czas spektakularny transfer, szał na koszulki(powtórzę po raz setny: Ronaldo zwrócił się w rok z samych koszulek!!!). A my cicho, po prośbie, targujemy się o 1mln do samego końca. I wciąż wolimy zaoszczędzić 3 mln i grać naszymi bramkarzami niż je wydać i mieć te 10 punktów więcej w tabeli...
Ach, nie jest łatwo być fanem Arsene'lu;)

Ja bym dał Fulham Szczęsnego na wypożyczenie za Schwarzera, tak na pół roku. Jeśli Wojtek będzie się lepiej spisywał niż australijczyk to po pół roku znowu zamiana i Wojtek wraca do nas:)

KingPersie -> Mi też to wygląda na wymysły ale kto tam Wengera przewidzi. Ten człowiek jest w stanie nie kupić nikogo jak i kupić 3 zawodników z jednej drużyny:) Zobaczymy

Podobno dwóch zawodników z Sewilli przyjechało do Londynu na rozmowy. Kim może byc ta druga osoba? Tu cytat z blogu:
One site is reporting that 2 seville players are heading into london for talks with arsenal. Any idea who the other one is??
No właśnie, kim może być ten drugi?

"Jestem szybszy i silniejszy niż sezon temu i w okresie przygotowawczym pracowałem nad wieloma rzeczami takimi jak: wykańczanie akcji obiema nogami i głową, prowadzenie piłki pod presją i współpraca z pomocnikami."-widać, że mają wszystko chłopaki rozpisane, co w jakim roku będą przyswajać. Jestem pełen podziwu. Teraz też rozumiem dlaczego polscy piłkarze wypadają tak słabo...

Wszyscy mówią: Arsene kup, Arsene wybierz tego albo tamtego. A pytanie jest czy Arsene ma jakikolwiek wybór? Sam mówił, ze chce kogoś kupić ale nikt nie chce nikogo sprzedać..
Co do Givena to raczej nie ma szans. MC chcą mieć na każdej pozycji dwóch równorzędnych zawodników więc nie zostaną z samym Hartem. Oraz nie wzmocnią Arsenalu:)
Istnieje jeszcze jedna możliwość. Chamakh wspominał w wywiadzie, że miał przyjść już w zeszłym roku ale Boss nie chciał płacić mimo "że cena nie była duża". Wolał poczekać rok i wziąć za darmo. Teraz też słyszymy o 4ml za Schwarzera, które dla Arsena to za dużo(chce dać 2,5) Cały myk polega na tym, że jeśli dzięki Schwerzerowi wygramy 3 mecze więcej niż z ALmunią to warto za niego dać i 10mlnów. Nie ma objektywnej wartości i ceny za zawodnika. Może więc rzeczywiście Schwerzer nie jest wart 4mln ale jeśli uratuje nam parę zwycięstw to będzie DLA NAS(a nie jego wartość rynkowa) znacznie więcej wart niż owe 4 miliony...

Wspominanie meczy kiedy ratował nam tyłek nie ma sensu w przypadku bramkarza, który więcej zepsuł niż uratował.
Dobry bramkarz to taki, który poniżej pewnego poziomu nie schodzi(albo b.rzadko) a jeden na cztery/pięć meczy sam wygrywa, czyli ma interwencję po której wszyscy fani zespołu obiecują sobie, że ich syn będzie miał takie imie jak on.
Krótko, potrzebujemy bramkarza, który uratuje 5 meczy w sezonie i ugra nam z 10 punktów.

gramy baardzo dobrze, wilshere super. niech tylko nasri nie strzela juz tych wolnych

Sympatyczny chłopak ale można by się zastanawiać co on jeszcze robi w Arsenalu.
Po 1. Arsene w niego wierzy bo jest b. dobry na treningach. WRONG: Liczy się mecz a nie trening. Jego słaba strona to psychika i brak szacunku u własnych obrońców(nie słuchają się go przy stałych fragmentach) i co gorsza u zawodników przeciwnych drużyn, którzy go najzwyczajniej. popychają. Z kolei sędziowie nie reagują bo Fabiański to niezdara, która sama się potyka o nogi swoich zawodników. Błędne koło.
Po 2. Arsene za dużo mu naobiecywał lub nawychwalał w wywiadach i nie wie jak się z tego wyplątać, więc wciąż daje mu szanse. Mam nadzieję, że to nieprawda
Po 3. Jest naprawdę super bramkarzem ale ma pecha ale po 10 meczach wpadnie w rytm. Cóż: Nie wiem czy możemy sobie pozwolić na sprawdzanie czy jest to b. dobry bramkarz ze szczęściem czy też bez szczęścia. A jeśli to nastąpi to wszyscy kibice Arsenalu osiwieją w szybkim tempie:)

Arsenal potrzebuje Spahica nie dlatego, że jest dobrym obrońcą. Takich jest wielu.
Potrzebujemy go bo jest fighterem, naturalnym przywódcą, walczącym do końca. Po całkowitym odmłodzeniu Kanonierów młodzi nie mają wzorów od których uczyli by się POSTAWY na boisku. Dopiero gdy poprzebywasz przy kimś takim jak Vieira kilka lat to dopiero wtedy masz wzór zachowania i walki. Nasi młodzi zawodnicy są jak dzieci bez ojca na boisku. Niesamowicie utalentowane ale wciąż bardzo młodzi. Potrzebują kogoś od kogo nauczą się spokoju, zdecydowania, zawziętości i pewności siebie.

Aha, i najważniejsze. Kogoś kto ich ostro op***rzy i przywoła do porządku. Jednym słowem Spahica:)

Do wszystkich, którzy twierdzą, że to był tylko sparing, mecz towarzyski, mecz treningowy.
Ten argument ma jeden mankament
Jeśli to był nasz mecz treningowy, to co my trenowaliśmy? Zgranie obrońców, komunikację obrońców z bramkarzem?

Powiem tak. Ten news to oczywiście wymysł gazet żeby ileś tysięcy fanów Arsenalu kupiło gazetę. Cena też jest przesadzona. A Wenger nie kupi bramkarza za tyle.

A teraz pomyślmy. Wenger wydaje 15 mln za Reine. Arsenal na pewno dzięki temu wygrywa 3-5 meczy więcej niż z Almunią. Wielkie szanse że jest mistrzem. Cała Anglia i świat mówi tylko o Arsenalu. Zyski trzy razy większe. Wszystkie dzieciaki świata chcą mieć koszulkę Fabregasa, Persiego i Songa(Ronaldo zwrócił się Realowi z samych koszulek!!). Jednym słowem: Arsene, zainwestuj 10-15 milionów w bramkarza a wyjmiesz z tej inwestycji 100 mln.A przy okazji zdobędziesz jakieś tam Mistrzostwo Anglii czy też Ligę Mistrzów...

Jak bardzo oszczędny, by nie powiedzieć skąpy jest Arsen pokazuje to zdanie "Chciał, bym zagrał dla Arsenalu, jeśli tylko zgodzą się zapłacić odpowiednią sumę. Nie była wielka, bo przecież moja umowa była ważna jeszcze tylko przez rok."
A więc wolał on czekać on cały rok by zaoszczędzić pare baniek!! A potem Bendtner samotnie walczył z Barceloną i z całą ligą. Arsene, bądź oszczędny ale nie skąpy!!

Ostatnim zdaniem "Gwoli uściślenia, żadna z tych propozycji nie przekraczała sumy 40 milionów euro" chcieli pokazać, że to nie była ważna sprawa ale jedyne co pokazali to całkowity brak klasy. Nie mówi się o zawodniku, o którego starało się od kilku miesięcy, że nie zależało nam na nim(nie byliśmy skłonni dać za niego dużo pieniędzy).
Tak postępują dzieci. Nie dasz im zabawki to powiedzą, że jej i tak nie chciały.