Komentarze użytkownika AlexVanPersie

@ArsenalChampion:
Bo 2 tyg temu wyglądało na to, ze Raul robi takie rzeczy, ale dziś widać, że on chyba nie za bardzo umie w takie tematy. Jest po prostu słabym menadżerem, który nie dość, że nie załatwił kasy, to jeszcze nie umie zagrać innymi metodami.



@Garfield_pl:
25mln za 3 talenty? Proszę bardzo, Guendo 8mln, Mavro 3 mln i rata za Torreirę 10 mln. Masz coś do takiego okienka? Bo zostało jeszcze 4 mln.
Dla mnie wymarzone okienko i na pewno do zrobienia przez Svena.

Więc przestań pisać do mnie "co ty ćpiesz", "ochłoń", "gadasz totalne bzdury", bo to są zwroty kompletnie niemerytoryczne i nie świadczą za dobrze o twoim poziomie dyskutowania.

Przestańcie pitolić o tym FFP jak o jakiejś świętej krowie.
Czy ktoś z was miał kontakt z księgowością, z bilansami?

Pamiętacie jak BVB nas prosiła o przesunięcie płatności żeby nie weszło im w stary rok obrachunkowy?
A w polskim budżecie jak przez cały rok mają nadwyżkę a potem w grudniu księgują wydatki ze stycznia, żeby mieć lepszy bilans?

Jak się chce to nic trudnego.
My też mogliśmy kupić zawodników teraz, ale zapłacić w czerwcu, zrobić numer jak na "wypożyczenie" Mbappe, albo na raty jak z Torreirą.

Trzeba tylko CHCIEĆ.

Nie dziwię się, że Sven się zagotował, iż pół roku jego pracy poszło na marne, bo nieudacznik Raul nie skołował pieniędzy.
I niezależnie od tego czy Sven rzeczywiście powiedział o zarządzie Arsenalu, iż są "lame and lazy" to opis ten jest prawdziwy i obecne okienko to pokazuje..

Klub, który chce wrócić jak najszybciej do LM nie przygotował żadnych pieniędzy na wzmocnienia, nie chce zakupić z terminem płatności w czerwcu?
Przecież my potrzebujemy wzmocnień TU i TERAZ, na pozostałą część sezonu!

Przy takiej rozlazłości i lenistwie zarządu, to my wrócimy do LM na 100 urodziny Arsena.

Niech każdy się zastanowi.

Raul jest w klubie od roku i koleś, w jednym z największych klubów świata, nie jest w stanie załatwić 25 mln na okienko zimowe?
Miał pół roku żeby to jakoś obgadać z księgowymi, z Kromką.
TO jest jego robota, zarządzać klubem tak by były pieniądze choćby na minimum.
Jeszcze nigdy w klubie nie było takiej sytuacji, ze trener jest tak kompletnie bez kasy, nawet w najgorszych latach spłacania stadionu Wenga zawsze miał jakąś kwotę do dyspozycji.

Zakup 3 talentów za 25mln mogłoby się nam szybko zwrócić, choćby przez pomoc w awansie do LM, tak jak Torreira nam pomaga utrzymywać się w walce o Top4.

Ale Sanlehi to takiej klasy fachmen, ze nie potrafi przewidzieć, iż brak transferów teraz oddala nas o LM na cały rok a zakup zawodników teraz, zaprocentuje w przyszłym sezonie, bo będą już ograni.

Pomijam już, że cała półroczna robota Svena poszła na marne, bo w następnym okienku do zawodników z jego notesu mogą już być ustawieni skauci z innych klubów. Nie dziwię się, że się koleś zagotował i wkurzył, jak się dowiedział, ze Sanlehi przez pół roku nie potrafił skręcić 25mln.

Brak jakichkolwiek pieniędzy na transfery to jest taka amatorka jakiej w Arsenalu jeszcze nie było i pokazuje, że zarządza nami nieudacznik.

"Sukces" jego negocjacji z Barceloną tylko to potwierdza.

@MVTI:


Od wczoraj, to jest mój pierwszy post pod głównym newsem więc jakie: "Widze, że AlexVanPersie od wczoraj siedzi i wypisuje niestworzone historie na temat Svena.".

Jeśli ktoś tu wypisuje niestworzone historie to ty na mój temat.

@Garfield_pl:

Ta najważniejsze jest żeby w klubie nie było spin i ostrych dyskusji. No i nie będzie. Będzie Raul i jego kumple, będzie milutko, nikt nie bedzie się kłócił a jak ktoś się spyta: "gdzie są trofea?" to mu się powie, żeby się nie odzywał, bo psuje supcio atmosferkę.

@DontCry:

Stary nie mów mi co mam zluzować, bo jak przyjdą następne okienka, to k.com bedzie musiało ostro luzować sobie majty, jak zaczniemy robić transfery.


A tak wogle, to Raul jest niezłym nieudacznikiem.
Unai zapewnił niezłą grę drużyny, Sven przygotował listę nowych talencików, a Raul, wielki menago, nie potrafił nawet załatwić jakichś 20 mln na transfery.
Super z niego CEO, co nie potrafi klubowi zapewnić minimalnego hajsu na okienko.
Nieudacznik.

Zarzut: Sven nie przychodził na mecze na żywo, wolał swoje statystyki.

Wow, zarzut roku.

Koleś założył firmę specjalizującą się w analizie statystycznej i w tym się specjalizuje, dlatego zauważa potencjał i możliwości znacznie wcześniej od innych a ta banda Hiszpanów z Balagiem na czele zarzuca mu, że nie chodzi na mecze.

Ej stary, no weź choć i szukaj talenty na meczach, tak jak to się robiło w XX wieku, zostaw te komputery i zaawansowane algorytmy, które wymyśliłeś, to że zobaczyłeś Torreirę i Guendo przed innymi to przypadek.
No weź, chodź na mecz, będą kumple Raula, może oni ci kogoś polecą po znajomości...

Śmieszy mnie ta nagonka na Svena ze strony dziennikarzy, którzy nie chcą stracić dostępu do klubu i walą infa przedstawiające Raula w dobrym świetle a Svena w złym.

Fakty są takie, że Sanlehi NICZEGO ciekawego, imponującego nie dokonał w swoim piłkarsko-menadżerskim życiu, podczas gdy Sven od 10 lat dostarcza zawodników najwyżej klasy w ilościach wręcz hurtowych(w porównaniu do innych skautów).

Niestety to Sanlehi ma większą władzę i to on zwalnia Svena, choć obaj przyszli w tym samym czasie i to Sven ma o wiele więcej wspólnego z filozofią Arsenalu niż jakiś sprowadzacz Paulinho z Barcelony.

To nie jest walka Sven kontra Arsenal tylko Sven kontra Raul o to jak ma wyglądać Arsenal i wygrywa wizja Sanlehiego.

Mam przeczucia, że w dłuższej perspektywie będziemy żałować tego zwycięstwa i że w klubie nie znalazł się nikt, kto by zapewnił najlepszemu skautowi świata odpowiednich warunków do pracy.

A znoszenie "trudnego"(bo niesamowicie wymagającego!!) charakteru Mislintata to najniższa cena jaką można było zapłacić za przyszły wielki Arsenal.
Niestety nikt w Arsenalu nikt nie chciał jej ponieść i dlatego takiego wejścia smoka jak ma obecnie BVB piłkarsko i pod względem genialnych zawodników nie dane będzie nam przeżyć.

Może Raul Sanlehi zatrudni się w skautingu skoro nie podobają mu się propozycje skauta nr 1 na świecie?

Co za bęcwał, ściągnął Paulinho z Chin i uważa, że się zna na skautingu.
I wpierdziela się zawodowcom w robotę.

"Generalnie AVP by się dogadał z Macierewiczem."

Generalnie to ja bym się dogadał ze Svenem.
Dlaczego?

BO dla mnie dobro Arsenalu jest najważniejsze a nie czy ktoś jest miły czy nie, czy ma trudny charakter czy łatwy.

Jesteś najlepszy na świecie w swoim fachu? Pracuj dla mojego klubu, skup się na tym co umiesz robić najlepiej, ja zrobię resztę.

Nie musisz być MIŁY, GRZECZNY, LUBIANY, tylko przynoś mi w notesie co okienko 4 zawodników jak Lewandowski, Obama, Torreira, Sancho. Ja zrobię resztę. Ja ich kupię choćbym nie miał hajsu w kasie.
Coś zaksięguję wcześniej, coś później, coś przesunę, zamortyzuję, wstrzymam ratę, nadpłacę. Stanę na głowie, ale nie odpuszczę szansy na nowego Sancho czy Dembele. No Fckin WAY!

Siedź sobie w swoim biurze i analizuj przez 5 miesięcy 4 ligę bułgarską, 3 armeńską i boliwijską.
Nie wychodź z biura za często, ale jak się z kimś pokłócisz, to się nie martw, ja to załatwię.

Nie ma takiej ceny, której nie warto byłoby zapłacić za ściągnięcie następnych fenomenalnych zawodników w jedno, dwa okienka i szybki powrót do walki o majstra. Nie ma takiej ceny.
A już na pewno nie jest nią jakiś ściemniany "trudny charakter".

"Francis Cajigao jest głównym pretendentem do zastąpienia Svena Mislintata.

Polecił Arsenal owi zakupienie Hector Bellerina, Cesca Fabregasa oraz asystował przy transferach Sancheza, Cazorli i Reyesa.

Jest kandydatem od Raula Sanlehi."

Przez OSIEMNAŚCIE lat tyle wynalazł perełek. A jaka jest jego lista porażek? Bo ostatnio z Hiszpanii to samych tygrysów ściągamy. Mustafi, Paulista, Perez...

Sven w ostatni rok ściągnął Guendo, Torreirę, Sokratis, Obamę i Mavro.
W ciągu ostatnich TRZECH lat naściągał masę zawodników, którzy tworzą teraz rewelacyjnie grającą, młodą BVB.

Już po samym tempie znajdywania gwiazd widać, że przesiedliśmy się z Ferrari do Malucha.
Ja nasz nowy skaut utrzyma swoje tempo, to sensowną jedenastkę nowych zawodników uda mu się skompletować gdzieś koło roku 2028.

Wrócą stare okienka transferowe.
Teraz zastanawialiśmy się, co to za talencik wynalazł Mislintat i kiedy odpali.
Przy następnym okienku będziemy się modlić, żeby nasz nowy nabytek to tylko nie był kolejny Mustafi, Xhaka, Perez, Paulista...

@MVTI:

Zanim coś napiszesz to poczytaj chociaż twity Ornsteina, bo co ja mam ci tłumaczyć i opisywać podstawy?

A do wszystkich zwolenników teorii, że "klub się nie zawali", "przeżyliśmy Deina, przeżyjemy Svena", to zastanówcie się jak wyglądały nasze ostatnie 10 lat i gdzie byśmy byli, gdybyśmy w ciągu tego czasu mieli znacznie lepsze transfery?

Oczywiście, ze przeżyjemy, ale żeby
1. wydostać się z dołka w którym jesteśmy
2. zacząć walczyć z MC, Lpoolem i MU
potrzebujemy czegoś EKSTRA, czegoś co pozwoli nam, przy naszym ograniczonym budżecie, ich dogonić w inny sposób.

Tym czymś miały być transfery młodych talentów i sprzedaż co jakiś czas jakiegoś następnego Dembele za 100mln. W BVB to się udało, u nas nawet się nie zaczęło. Niestety.

Jaka inna rzecz pozwoli nam konkurować z potęgą MC, Lpoolu, MU, Barcy, Juve czy Bayernu??

Skoro nawet Pep czy Jurgen nie wygrali ligii bez wydania setek milionów, to jak Unai ją wygra? No jak? Dobrymi chęciami? Xhaką? Mustafim?

Nie mamy pieniędzy, a teraz nie mamy nawet gościa, który potrafił najlepiej na świecie tanio kupić przyszłe gwiazdy.

Możecie się pocieszać , ale dla mnie jest oczywiste, że w tym momencie odjeżdża od nas jakiekolwiek poważne trofeum w następnych latach.

Nie mamy ŻADNEGO atutu, który mógłby nam pomóc wygrać wojnę z pieniędzmi MC, MU, Lpoolu, Realu, Barcelony, Bayernu. ŻADNEGO, bo ostatniego, i jedynego, pozbyliśmy się sami.

Sami sobie strzeliliśmy w kolano.

Fakty? Chcecie faktów od Ornsteina to ich nie dostaniecie, bo Ornstein publikuje oficjalne informacje z klubu i nie powie nic złego na Sanlehiego, bo mu źródełko wyśle.

A fakty są takie, że
-miesiąc temu w wywiadzie Sven widział się w Arsenalu za 10 lat
-miał obiecane stanowisko
-przeprowadził najlepsze transfery w Arsenalu od lat
- w ostatnim meczu z Chelsea Sokratis, Torreira, Guendo i Obama byli wśród najlepszych na boisku
-teraz ma rzekomo "trudny charakter"
-dwukrotnie zrobił BVB taki skład, że wywalczyli mistrza i walczą o mistrza
- w ostatnich kilku latach kupił wielu obecnie czołowych zawodników na świecie jak Sancho, Dembele, Toreirra
-BVB sprzedając zawodników, których ściągnął im Sven zarabia gigantyczne pieniądze, o których Arsenal nie będzie mógł pomarzyć jeszcze przez wiele lat
-jego następcą bedzie koleś, który w ciągu 18 lat ściągnął kilku sensownych grajków, czyli tyle ile Sven w jedno okienko
-transfery będziemy robić "po znajomości", choć nikt nie wie o co kaman
-Raul Sanlehi niczym wielkim się dotąd nie wsławił, oprócz posiadania jakichś znajomości

Połączcie to sobie wszystko, plus kilka informacji mniej oficjalnych i zastanówcie się, czy z Arsenalu odchodzi ten gość, który powinien i gdzie będzie klub za rok, za dwa, jak pozwala się odejść prawdopodobnie najlepszemu skautowi na świecie jak gdyby nigdy nic.
Moim zdaniem jak masz najlepszego pracownika w danym fachu, to jako menadżer, szef masz o niego dbać, by miał jak najlepsze warunki pracy.

Będziemy płakać jak nasz nowy skaut zacznie nam ściągać kolejnych Mustafich, Xhaki i Paulisty. O innym hiszpańskim odkryciu, Lucasie Perezie nie wspomnę.

Najpierw obiecują mu posadę, wszystko umówione a potem nagle zmieniają zdanie.

Koleś ma odpowiadać za transfery, to sobie Raul z Unaiem po znajomości ściąga za jego plecami ławkowicza z Barcelony.

Koleś pyta o co kaman, to mówią, ze ma "trudny charakter" i mówią żeby spadał.

No i spoko, teraz w Arsenalu wszyscy są mili, każdy ma fajny charakter a transfery będą robione "po znajomości", bo wtedy Raul może od razu sprowadzić kogoś kto ma fajny charakter a nie "trudny". Najpierw charakter, potem umiejętności.

Zapierdzielasz 5 miesięcy, przeglądasz każdego zawodnika z 1 i 2 ligi szwedzkiej w ciągu trzech tygodni, przynosisz listę a Raul ci mówi:wyluzuj, jutro, maniana, nie ma kasy, poczekaj do lata, po co się spieszyć.

A ty wiesz, że na poprzednich twoich listach byli tacy zawodnicy jak Sancho, Torreira, Guendo, Mavro, Dembele czy choćby większość małolatów z obecnej BVB. A za pół roku to może o chłopakach z listy wiedzieć pół Europy i będzie za późno, więc" Jakie kurła, przyjdź za pół roku??!!"

Następcą Svena ma być nasz skaut z Hiszpanii, pracujący dla nas 18 lat a jego największym odkryciem jest Fabregas. Jak patrzę ilu wybitnych zawodników do nas przybyło z Hiszpanii w tym czasie, to ewidentnie widać, iż Sven sprowadza więcej przyszłych gwiazd w jedno okienko niż ten skaut w 20 lat. Na szczęście, jak już ktoś wspomniał, ten skaut jest dobrym znajomym Raula...

Najgorsze jest to, że Arsenal mając wybitnego skauta, bardzo dobrego trenera i średniego menadżera pozwolił by to ten trzeci całkowicie rządził w klubie.

I taki też będzie niedługo Arsenal, średni albo jak powiedział Sven "lame and lazy". Nie dziś, nie jutro, ale już za rok przyjdą efekty tego zwolnienia. Przy naszych kłopotach finansowych jedno źle wydane okienko transferowe może nas pociągnąć bardzo w dół.

@Nomad:

Co to za ogólniki walisz?
Odchodzi koleś, który w rok sprowadził nam Aubę, Sokratisa, Torreirę i Guendo - naszych czołowych obecnie grajków.

Martwi cię 11 na boisku a nie martwi odejście kogoś, kto mógł tę jedenastkę szybko zmienić?

Hmm, to się kupy nie trzyma.

@Nomad:

To, że ty jesteś wyluzowany i problem jest gdzie indziej dla ciebie, to TWOJA sprawa.

Dla mnie odejście Svena to kluczowe wydarzenie dla przyszłości tego klubu, jego charakteru, charakteru jego zawodników, gry, sposobu pozyskiwania graczy.

To nie są kalki i nie jest to w większości żadne widzi mi się.
Ja to widzę teraz, ty zobaczysz za kilka lat do jakiego "rozkwitu" doprowadzi nieudacznik Sanlehi i jego transfery po znajomości.

Sven jest za dobry i zbyt konkretny na tę hiszpańską mafię koleszkuff i znajomych królika.

Raul Sanlehi w Barcelonie niczym się nie wyróżnił pracując jak niektórzy twierdzą za jednego z gorszych prezesów tam.

Szefem skautów ma być nasz przedstawiciel na Hiszpanię, który najbardziej wsławił się ściągnięciem Fabsa 10 lat temu. Niezły orzeł z niego. Jakby Minslat w takim tempie odbudowywał BVB jak była w kryzysie, to by dziś właśnie spadała do trzeciej ligi.

Ale to nie ważne, ważne, że hiszpański ziomek jest dobrym znajomym Sanlehiego.
Nie idziemy zupełnie po kompetencjach tylko po znajomościach.
Zawodników też będziemy oceniać po znajomościach czy po umiejętnościach?

Obiecali Mislintatowi posadę a potem się wycofali i szukają teraz na oślep, gotowi ją oddać komukolwiek żeby tylko przyjął.

Szkółka Ajaxu zawsze była dobra i bazowała głównie na Niederlandach, więc nie wiem czy Overmars się nadaje do wyszukiwania perełek w całym świecie.

Wielka szkoda, bo przez tego Sanlehiego jesteśmy skazani na jakieś przypadkowe transfery a tracimy najlepszego skauta świata.

Arsenal będzie przez następne lata, jak określił to Sven, "lame and lazy".
Szkoda.

@hot995:
Mógłbyś hot powiedzieć, który z zawodników obecnej BVB to dzieło Svena?
Nie ma go już tam od roku a małolatów jest wielu i trudno to ogarnąć.

@hot995:
Mógłbyś hot powiedzieć, który z zawodników obecnej BVB to dzieło Svena?
Nie ma go już tam od roku a małolatów jest wielu i trudno to ogarnąć.

@Argudo:
Nie mam nic do Suareza, bo może być spoko.
Mam do tego, że ktoś podejmuje decyzje za plecami gościa odpowiedzialnego za transfery i olewa się jego propozycje, które przygotował przez ostatnie kilka miesięcy.
Nie mam nic do kupowania zawodników "po znajomości", ale jeśli to ma być nasza główna taktyka transferowa, to zaczynam się martwić, bo mnie interesują zawodnicy, których mało kto zna a nie jacyś misie siedzący u koleszkuff Raula na ławce.

Ja chcę nowych Torreir i Guendozich a nie jakichś Paulinho.

@Cdarwin1:
Całkowita zgoda, trener ma prawo powiedzieć nie, ale czy ma prawo kupować zawodników z pominięciem szefa skautów.

Raul powinien tak to prowadzić, żeby i trener i szef skautów był zadowolony.
Za Ivana wszyscy byli zadowoleni a teraz za Sanlehiego nagle kwasy, bo CEO jest mądrzejszy od najlepszego skauta świata(pierwsza trójka bezdyskusyjnie) na temat zawodników.

Dla mnie sprawa jest prosta.
Jeśli mielibyśmy zostawić transfery tylko w rękach a)Svena b) Raula to na sto procent za dwa lata walczymy o majstra w pierwszej możliwości.
W drugiej opcji walczymy już za rok o tytuł Noclegowni Brata Alberta dla znajomych kolegów Raula.

Niech ten Sanlehi wraca do swojego gabinetu i zajmie się nowymi kontraktami z "Visit Rwanda" a Svenowi pozwoli wyszukiwać w spokoju nowego Aubę, Lewego, Sancho, Dembele, Torreirę i wielu , wielu innych.

Raul, kołuj pieniądze, bo to twoja robota a ty nie potrafisz nawet załatwić 20mln na okienko, takim jesteś "fachowcem"!

Koleś, sam nie umie wykonać swojej roboty porządnie a wtrąca się innym.

#SanlehiOut!

Nie ma takiej mowy, żeby Arsenal nie miał jakichś 25 mln do zagospodarowania.

Jak trzeba to przychodzisz do księgowego i mówisz mu żeby się piniondze znalazły, przerzucasz z rachunku, z rezerwy, księgujesz płatności wcześniej, później, czary mary i masz tu Unai 20mln na nowe okulary. Dzięki tym okularom na skrzydłach zobaczysz Sarra a nie Iwobiego.

Więc całe ostatnie 5 miesięcy Svena spędzone na przeglądaniu drugiej ligi szwedzkiej i trzeciej bułgarskiej poszły na marne, bo Raul chce sobie zrobić zakup "po znajomości", od swojej dawnej Barcy.

Chór z tym, że może znalazł nowego Jadona Sancho, na którego trzeba wyskoczyć z 8 mln. Chór z tym, ważne że Nieśmiały Denis z ukochanej Barcy Raula ma przyjść i koniec tematu.

Po co oglądać jakaś drugą ligę francuską czy pierwszą grecką jak można zadzwonić do koleszkuff z Kataloni i spytać się czy mają kogoś na sprzedaż.

Transfery Po Znajomości a nie jakieś wyszukiwanie nowego Torreiry, Guendo i Mavro!!

No skoro opinia Unaia jest ważniejsza, to nic tylko czekać jak ściągnie tu Grzesia Krychowiaka, z nim przecież też pracował.

Po to jest kierownik techniczny od skautingu żeby miał ważny głos w kwestii transferów a nie, że sobie trener z CEO przeprowadzają transfer za plecami lub wbrew Svenowi.
Może Sven będzie prowadził treningi za plecami Unaia a Unai bedzie prowadził pertraktacje w sprawie kontraktu z Adidasem?

Ale Raul "Kupuję Paulinho za 40mln Po Znajomości" Sanlehi(jesteś za cienkim Bolkiem żeby mi się chciało pisać podwójne ll) chciał się wykazać i pokazać, ze coś umie.

@hot995:
No i oto chodzi. Bo jakie znaczenie ma, ze Sancho chciało pół Europy? Jakie znaczenie ma, ze Dembele chciał Arsenal i inni? Żadne, i tak wylądowali w BVB.
Tak samo jak Torreira wylądował PRZED mistrzostwami u nas, bo po mistrzostwach byłby więcej warty. Tak jak Guendo kopie u nas a nie w PSG jak oni chcieli.

I tak będzie z wieloma następnymi talentami w Europie. Znaczna ich część będzie tam biegać, skąd Sven będzie penetrować rynek swoim diamentowym okiem.

@Redzik:
Dzięki Redzik za miłe słowa, ale obecnie nic mi nie smakuje, tak mnie odejście Svena załamuje. No może tylko jakby Raul Sanlehi podał się do dymisji, wyjechał w Bieszczady, został prezesem FIFY. Cokolwiek, niech tylko wy Pierre dala z Arsenalu!!
Dobra robota z tym Bielikiem, może Sven ściągnie go do Bayernu. ;)

"Jadon Sancho to jeszcze transfer Svena."

Nie dobijajcie mnie! Jego też wypatrzył?!
Siostro! Wody!

A tak wogle to ja ja się pytam, za co Edu miał dostać posadę dyrektora technicznego?

Za CO??!!
Za to , że kiedyś grał w Arsenalu? Za to, że teraz jest brazylijskim Iwanem i coś tam robi koło reprezentacji?

Za NIC oferują mu mega ważną fuchę, kolesiowi któy godziny nie przepracował i nie wiadomo co jest wart, a Svenowi, który odpowiada za transfery brał udział w zatrudnianiu Unaia nie chcą dać tego stanowiska.

Kolesiowi, który już tyle dobrego zrobił dla klubu i który mógł nas najszybciej dzięki kilku transferom jak Torreira wyprowadzić z bagna w którym jesteśmy.
Kilka takich zakupów, zawodników za 15 mln, potem sprzedaż jednego za 60-70mln i juz by Arsenal fajnie stanął na nogi finansowo, moglibyśmy myśleć o finansowym dogonieniu Liverpoolu.

Jednak te słowa, ktore miał wypowiedzieć Sven do zarządu, że są "lame and lazy" to prawda.

I taki będzie chyba teraz Arsenal: "lame and lazy".
Banda hiszpańskich kolesi i ich transfery po "znajomości".

A ja się pytam, za co Edu miał dostać posadę dyrektora technicznego?

ZA CO??!!
Za to , że kiedyś grał w Arsenalu? Za to, że teraz jest brazylijskim Iwanem i coś tam robi koło reprezentacji?

Za NIC oferują mu mega ważną fuchę, kolesiowi któy godziny nie przepracował i nie wiadomo co jest wart, a Svenowi, który odpowiada za transfery brał udział w zatrudnianiu Unaia nie chcą dać tego stanowiska.

Jednak te słowa, ktore miał wypowiedzieć Sven do nich, że są "lame and lazy" to prawda.

I taki będzie chyba teraz Arsenal: "lame and lazy".
Banda hiszpańskich kolesi i ich "znajomości".

„Arsenal wykonał transferowe uderzenie dekady i zdążył już je spieprzyć” – mówi dziś na łamach „Independenta” agent operujący blisko klubu z północnego Londynu. - to o Svenie. Przeczytajcie ten artykuł z weszło.

Transfer Suareza, za który odpowiadają Sanlehi i Emery to klasyczny transfer w stylu Gazidisa. Jest zawodnik, którego znam, kojarzę, do którego mam dojścia, to go kupię.
Tak Ivan kupił Welbecka, tak teraz kupujemy Suareza. Jak CEO zaczyna decydować o zawodnikach do drużyny a nie dyrektor techniczny-szef skautów z trenerem, to znaczy, że klub jest dziwnie zarządzany.

Dla mnie sprawa jest jasna, jak szef skautingu mówi zdecydowanie, że ten zawodnik się nie nadaje i są lepsi, to kończy dyskusję. Niech każdy zajmie się tym co umie najlepiej, jeden wyszukiwaniem zawodników, drugi trenowaniem, trzeci zarządzaniem. Oczywiście trzeba dyskutować, ale każdy w swojej dziedzinie ma prawo decydowania.
To tak jakby Sven pouczał Unaia jak ma trenować, albo za jego plecami robił treningi z drużyną.

Wpierdzielili się Svenowi w kompetencje, zrobili coś za jego plecami a teraz zwalają na niego, że ma "trudny charakter". Prędzej ta banda hiszpańskich ściemniaczy kłamie niż Niemiec.

Jak sobie pomyśle, że lekką ręką tracimy gościa, który potrafił w dwa tygodnie przeanalizować całą pierwszą i drugą ligę szwedzką w poszukiwaniu talentów, a zostajemy z jakimś Raulem, który kupuje zawodnika, bo coś, gdzieś kiedyś, to mi się słabo robi.

Jak sobie pomyślę ilu nowych młodych koksików powyszukiwał Sven z ekipą od czasu ostatniego okienka, ilu teraz ma w notesie, to aż żal chwyta za serce, iż nie będą grać u nas. Kolejny Torreira, kolejny Guendo, kolejny Mavropanos, mogli tu niedługo być.

Naprawdę jestem mocno podłamany, ale prawdziwy ból doopska przyjdzie za kilka miesięcy jak Mavro wypali u nas a w Bayernie zacznie się ściąganie dziwnych nonajmów, którzy za kilka miesięcy nie będą żadnymi nonajmami, tylko odkryciami sezonu.

Po raz pierwszy od wielu lat Arsenal ma króla strzelców ligi i dwóch zawodników kandydujących do miana odkrycia sezonu. A wszystko to w ciągu niecałego roku Niemca u nas.

@lays:

Mam podobnie. Dla mnie Raul to jest absolutnie NOBODY, koleś jakich jest pincet do znalezienia. Jedyne co on ma w CV to praca w Barcelonie i parę skutecznych transferów i kontraktów.

No ale rzeczywiście ściąganie zawodników do drużyny z Katalonii, w której wszyscy chcą grać i sami gracze dopłacają do transferu to hardkore negotiations.
Rozmowa ze sponsorami kiedy pół świata chce być na twojej koszulce, to też "ciężka robota".

I jeszcze ten Edu, którego jedynym atutem jest, że mówi po hiszpańsku chyba.

A to, ze Svenem interesuje się Bayern to oczywiści nic nie znaczy i nie pokazuje z jakiej klasy gościem mamy do czynienia...

Może ogłosimy, że Raula zwalniamy, ciekawe ile klubów się po niego zgłosi?

@lays:

Dla mnie lays to jest DRAMAT.
Pierwsze transfery i już mega trafienia, tak dobrych okienek nie mieliśmy od dawna.

Po odejściu Wengera to Sven utożsamiał dla mnie dawne wartości Arsenalu, czyli młodzież, nieznane perełki.

Gadanie, że Sven ma trudny charakter to jest mydlenie oczu.
Koleś jest od sprowadzania mega talentów, przyszłych wielkich gwiazd i drogich zawodników. Za to ma byc rozliczany a nie za to czy jest miły i mówi dzień dobry.
Jak masz mega programistę, który nawala ci najważniejsze i kluczowe linijki kodu, to przejmujesz się, że koleś siedzi sam przy obiedzie albo nie chce gadać o pierdołach?

Ewidentnie Sven chciał żeby działać zdecydowanie, stąd te zarzuty wobec zarządu, iż są "lame and lazy". On chciałby działać i już ściągąć do klubu nowych zawodników, ale Raul i reszta działają klasycznie na zasadzie "maniana", jutro się załatwi.
"My tu Suareza po znajomości załatwimy a twoje propozycje to może w lecie."
Czyli działamy tam, gdzie Raul ma znajomości a nie tam gdzie są wielkie talenty na przyszłość.

Zupełnie nie rozumiem co to ma znaczyć, że Raul woli robić transfery w oparciu o swoją siatkę znajomości.

Rozumiem, że kiedy walczysz z Realem o Neymara w lidze brazylijskiej, to znajomości mogą mieć znaczenie.

Ale jaki to ma wpływ jak chcesz kupić jakiegoś noname z 2 ligi francuskiej, z ligi szwedzkiej czy też z innych beniaminków?

Przecież KLUCZOWĄ sprawą jest ZNALEZIENIE tego talentu, wykrycie go wśród setki innych a nie jakieś znajomości. Co my bedziemy dzwonić do prezesów drużyn i pytać się kogo poleca?

Taka taktyka jest dobra przy transferach Barcy, która kupuje w większości już uznane talenty a nie przy Arsenalu czy BVB, które same dopiero je wyszukują i szlifują.

Mam nadzieję, że na następnym meczu będzie wielki baner

"Sven - STAY!!
Raul - GET THE FCUK OUT!!"

"According to club sources, Sanllehi, the former director of football at Barcelona, favoured a recruitment policy based on his extensive network of contacts throughout Europe, while Mislintat had been tasked by Gazidis to follow the kind of analytical and stats-based approach that saw 19-year-old midfielder Matteo Guendouzi join from French second-division club Lorient and 22-year-old Uruguay international Lucas Torreira arrive from Sampdoria."

Co to ma być??!!!
Rekrutacja na podstawie kontaktów Sanllehiego? WTF?
To nie rekrutujemy po umiejętnościach, tylko znajomościach?

Teraz mi się przypomina, że na początku słyszałem sporo średnio pochlebnych opinii o Raulu, z resztą wykaz jego sukcesów transferowych jest bardzo krótki i nie ma tam zadnego odkrycia, same oczywistości. Ale to olałem, bo Sven mnie cieszył.

Co za dramat.

Zamiast być nowym BVB, będziemy jakąś hiszpańsko kolesiowo-mafijną drużyną, kupującą od znajomych.

JPRDL, Arsene wróć i rozwal to wszystko z półobrotu!

@lays:

Kto to ten Honigsten?

Mam nadzieję, że to fejk z tym Svenem, bo to byłby dramat dla tego klubu.

Jedyny koleś, który przy niewielkich zasobach finansowych Arsenalu byłby w stanie za pomocą udanych transferów odwrócić naszą sytuację.

Nieźle.
Rzecznik prasowy prezydenta Gdańska odmawia informacji, lekarze także, a prezydent Duda podaje informacje o jego stanie zdrowia na twitterze.
Informacje otrzymane poufnie, jako prezydent...

@ZielonyLisc napisał: "TVP za PO - nagonka na PiS,
TVP za PiS - propaganda sukcesu i nagonka na PO"

Ty tak poważnie?
O czym tu rozmawiać jak nie widzisz różnicy?
Nie odróżniasz lekkiej stronniczości wobec partii rządzącej, co zawsze ma miejsce od totalnej manipulacji, obrażającej inteligencję średnio rozgarniętego człowieka, co robi obecnie TVP?

To tak jak ktoś dostanie kopa w doopę a drugi zostanie stłuczony do nieprzytomności. W obu wypadkach mamy do czynienia z pobiciem, ale to nie to samo.

Tak samo ze stronniczością TVP za PO, SLD i PiS. Wszystkie były stronnicze, ale niektóre trochę a jedna całkowicie i bez wstydu.

@ZielonyLisc:

Niby masz poglądy, ale jak przychodzi co do czego to nie wiesz, nie widziałeś, nie odróżniasz.

Jak nie wiesz jak wygląda prowadzenie obrad za PiSu a jak za innych partii, to co ty wiesz o polityce?
Jak nie odróżniasz TVP za innych partii, w którym jechano mniej więcej równo po wszystkich od TVP za PiSu, który przypomina Dziennik za komuny, to po co cokolwiek mówisz?
Jak nie wiesz jak Lech K. wstrzymał inwestycje w Wawie na dwa lata, jak się bił o krzesło, jak podpisał umowę na CO2 skrajnie niekorzystną dla Polski, to po co bierzesz się za rozmowy o polityce?

Każdy pierwszy do posiadania skrajnych opinii, ale żeby coś poczytać o faktach, to już nie.

Problem z drużyną jest taki, że ciężko rozkminić kto najbardziej psuje grę i wynik. Czy jest to

1. Unai i jego taktyka?
2. Obrońcy i ich błędy?
3. Brak szybkich skrzydłowych z kiwką,którzy by szybko ustawiali wynik i dawali pewność defensywie i pomocy?
4. Brak technicznego, zwrotnego CAMa, który by przesuwał piłkę do przodu?
5. Xhaka i jego babole, straty i powolna gra?
6. Brak interwencji Leno ratujących wynik, które b.dobry goalkeeper zawsze powinien mieć?

Tu zmiana jednego podpunktu może zmienić i inne.
Na przykład parady Leno mogą wzmocnić pewność obrony i pomocy.
Dobry skrzydlak może spowodować, że przeciwni obrońcy będą ostrożniejsi i nasi pomocnicy będą mieli więcej miejsca.

Mi osobiście wydaje się, że kluczowy jest ogarnięty CAM, bo on pomoże wyprowadzać piłkę obrońcom i uaktywni skrzydłowych podaniami.
Jednocześnie może to oznaczać, że Xhaka siądzie na ławce, szybciej będziemy zdobywać gole, obrońcy i Leno będą się czuć pewniej.
No i Unaiowi będzie łatwiej ustalać skład i taktykę. Jeden klocek może zmienić wszystkie pozostałe.

Na drugim miejscu stawiałbym szybkiego skrzydłowego, który miałby zbliżony efekt, ale mniejszy. Co ciekawe zaczęliśmy przegrywać kiedy nasz w miarę szybki skrzydłowy z kiwką, Miki, złapał kontuzję. Pszypadegg?

@Simpllemann:

Jak wiesz przegraliśmy mistrza w 74 z Niemcami, bo graliśmy w kałużach i deszczu a nasza taktyka opierała się na szybkości Grzegorza Lato.

Warto zauważyć przy okazji, ze wszystkie twoje komenty są dostosowane pod wypowiedzi innych piszących, więc ty NAJLEPIEJ powinieneś wiedzieć, co to znaczy taktyka dostosowana do szczegółów i przeciwników.

To co wyśmiewasz, jest tym co robisz, żeby nie powiedzieć, czym jesteś, simpllemannie.

Niech Złośliwość i Upierdliwość (dalej) będzie z Tobą.

@Gawel922:

Oficjalnie ich stadion spełnia minimalne wymagania, ale Arsenal, rzekomo o podobnych wymiarach, ma jeszcze oficjalnie 10 metrów trawy po bokach, co jest oczywiście absurdem, bo linie są rysowane znacznie szerzej niż minimalne wymagania. Chyba, ze ktoś widział 5 metrów trawy po każdej ze stron na Emirates.

Ale jeśli winą nie jest wielkość boiska, to wtedy Unai musi ogarnąć jak zagrać z tak zbitą i zorganizowaną obroną jak dziś. Odpowiedzi są paradoksalnie takie same jak przy boisku, czyli skrzydłowy z mieszadłem albo środkowy z klejem w nodze i przeglądem pola niczym Terminator.

A na końcu znowu mamy Svena i jego notesik z tanimi uzdolnionymi zawodnikami, który może nas tylko uratować.

Płaczecie tu już 6 godzin nad Emerym, nad Kromką, nad zawodnikami, nad szacunkiem dla Wengera.

Ale żeby poszukać jakichś konkretnych powodów przegranej, to jeszcze nie przeczytałem.

Dziś zagraliśmy z bardzo dobrą składowo drużyną, z bardzo doświadczonym trenerem, na ich charakterystycznym stadionie.

Dla mnie Unai dziś dostał ważną lekcję taktyczną, czyli jak zagrać na takim małym, kompaktowym stadionie.
Jego taktyka, opierająca się na szybkich kontrach i bocznych wejściach obrońców się posypała, bo po prostu było ciasno i nie można było rozwinąć skrzydeł.
Dodatkowo brak skrzydłowego z mieszadłem w nodze pokazał naszą bezsilność, bo kiedy nie możesz wygrać prędkością to musisz albo klepką albo ktoś musi wyczarować sytuację kiwką. Nasi dzisiejsi skrzydłowi mieli prędkość, ale kluczem była kiwka, minięcie, zrobienie przestrzeni.

Inną odpowiedzią na takie problemy mógłby być środkowy pomocnik z mega opanowaniem piłki, kiwką i podaniem, coś ala Santi. On by wtedy przesuwał piłkę pod 16 przeciwnika. Nasza trójca GTX to trochę inna charakterystyka i nikt z nich nie ma takich skilli, są bardziej cofniętymi niż ofensywnymi pomocnikami.

Należy też pamiętać, że sam Unai uczy się nowej ligi, stadionów, przeciwników i taktyki na angielskich boiskach. Czasami taktykę trzeba dobrać pod zawodnika, pod pogodę, pod trenera przeciwników, pod stadion. Ale najpierw trzeba przeciwników, trenerów, stadiony poznać.
Tego tak od razu nie da się wiedzieć. Nawet wielkim zawodnikom adaptacja do ligi zajmuje z rok.

Wierzę, że Sven z Unaiem siedzą i poważnie rozkminiają jak te problemy rozwiązać, co przy braku hajsu jest grubszym wyzwaniem, ale mało to talentów biega po boiskach drugiej ligi francuskiej?

Emerego ograniczają zawodnicy których ma, Svena i Raula hajs, tylko kibiców wyobraźni nic nie ogranicza i odlatują już w kosmosy rozpaczy i absurdu.

Będzie dobrze.
Może nie dziś, może nie jutro, ale wcześniej czy później będzie.

Przykład z Chelsea nie trafiony, bo kiedy Abramowicz zaczynał ładować kasę w Chelsea to FFP nie było. Paradoks jest taki, że FFP powstało właśnie przez takich Abramowiczów i ich taktykę "kupowania" trofeów.

Stan ma znacznie mniejsze możliwości inwestowania w klub na jakieś fikcyjne umowy, bo w Emiratach nikt nie podważy umowy kuzynowi króla/szejka czy innego bonzy.
Afera o tym jak MC podpisywała podwójne umowy i taki Mancini dostawał drugą pensję na jakieś zatrudnienie u Arabów niedawno wypłynęła.
Tak się płaci, tak się kupuje, tak się FFP oszukuje.

Nie mówię, że Kromka by władował masę hajsu jakby mógł, ale na plus mu trzeba liczyć, że pozostawia zyski i dochody w dużej części w klubie.

Udało się BVB zbudować mistrza Niemiec z małolatów i nieznanych gości?
Uda się i nam!!

Wszyscy którzy płaczą nad Arsenalem i Kromką powinni raczej zapłakać nad swoją wiedzą ekonomiczno-piłkarską.

Nie możemy wydać znacząco więcej niż zarobimy, niż mamy przychodów i przelew od Stana się nie liczy. Wałki arabskie na lewe faktury przejdą w Emiratach gdzie Urząd Skarbowy nie skontroluje szejka, ale nie w USA i GB, gdzie urzędnicy się nie cackają i kontrolują porządnie. Mamy mniej hajsu przez brak LM i słabe kwoty ze sprzedaży zawodników.

Co robić?
1. Czekać na większe dochody, nowe umowy, czyli na lato. Ale żeby zwiększyć nasze szanse na LM trzeba TERAZ ściągnąć nowych zawodników.
Jak?
No właśnie robiąc wypożyczenia, odroczone płatności, raty.
I to właśnie Raul ze Svenem robią, brawa im za to, bo wyciągnięcie konkretnego zawodnika na wypożyczenie w styczniu to ogromny sukces.
Podoba mi się też to, iż nie chcemy się zobowiązywać do wykupu w lecie. Jak się uda bez takiego obowiązku to wogle będzie mistrzostwo świata, bo w razie wu będziemy mieli w lecie znów wszystkie opcje otwarte.

2. Ściągać tanich młodych zawodników i odsprzedawać ich drożej. To proces na trochę dłużej, ale wzrost wartości Torreiry i Guendo pokazuje, że zaczęliśmy iść tą drogą. Powinniśmy mieć kilkunastu młodych zawodników o wartości od 10 do 60 mln jak BVB i w razie czego jednego opylać za jakąś kosmiczną kabonę typu Dembele czy Pulsic.
Tu nie widzę zbytniego ruchu w interesie, nie kupujemy jakichś młodych talencików w wieku 18-21, co mnie bardzo martwi.
Ale może na razie zgrywamy biedaka, żeby ogarnąć za darmoszkę Suareza i Karasko a potem może coś kupimy gdzieś w drugiej lidze francuskiej?
Na to liczę, bo z takiego jednego transferu to hajsiwo jak z kontraktu z wielką firmą na 5 lat.

Ogólnie jesteśmy w niezłym gunwie teraz, ale z moich obserwacji wynika, że Sven z Raulem nieźle w nim rzeźbią i może coś ciekawego z tej brunatnej mazi wyrzeźbio.

Tak więc taktyka na dziś to kibicować wypożyczeniom, walczyć o Top4 a w lecie przemeblować skład z dużym naciskiem na sprowadzenie młodych talentów.

Jest to klasyczny skauting w stylu Gazidisa, czyli polecanie pierwszego lepszego gościa, o którym Ivan coś wie.