Komentarze użytkownika Armata500

@ASoprano:

Nie no jasne, ja przecież zgadzam się całkowicie z tym, że każdy ma inny gust i jeden lubi to, drugi tamto.
Ale też nie uważam, bym hejtował. Po prostu ich krytykuję, bo też jako wolny człowiek mam do tego prawo. Hejt często bywa nieuzasadniony, natomiast ja swoją krytykę uzasadniam. Coś mi się nie podoba, wyrażam zdanie na ten temat. Nie muszę przecież wszystkiego przemilczeć.

Co do komentarzy na TVP, to jednak, i tutaj znowu moje ulubione słowo na dzisiaj, obiektywnie, jest to komentarz raczej średniej jakości. Laskowski to świetny fachowiec, ale Darek Szpakowski, wszyscy wiemy, że pomimo, że to wielki i zasłużony komentator, to nieco odbiega od dzisiejszych standardów. Ale go uwielbiam. Natomiast Trzeciak to już woła o pomstę do nieba, wygaduje bzdury, według mnie nie jest profesjonalny. Ale oczywiście, nie każdy się musi zgadzać.

Do tego dochodzą tradycyjne problemy techniczne TVP. To już temat rzeka.

@ASoprano:

Gdyby TVP wiedziało, co trzeba zrobić, by wyszło im jak najlepiej, to przede wszystkim zaczęłoby od zmiany ekspertów i komentatorów, bo niektórych nie da się słuchać.

No i oczywiście, że mnie powinni dać tam na eksperta. Na pewno lepiej bym komentował niż Trzeciak, hehe ;)

W tym momencie trochę żałuję, że w ogóle rozpocząłem tą dyskusję, bo nie lubię takich sytuacji, chociaż w sumie jest bez spiny i normalnie dyskutujemy. Dajcie mi już to CSKA...

@ASoprano:

Napisałem niżej, że gdybam, ale podpieram to argumentami. Mówisz o faktach, a faktem także jest to, że na papierze, teoretycznie i obiektywnie, ciekawszy mecz szykuje się dzisiaj w Liverpoolu. Zaznaczałem to.
Podkreśliłem również, że mogę się mylić i może być tak, że Roma zremisuje bramkowo, a City wysoko wygra i tyle będzie z mojego gadania. Sam siebie "pouczyłem", mam świadomość tego co piszę. A Twój pouczający ton nie musi być tak pouczający.

@ASoprano:

Ale nie jestem szefem TVP i nigdy nie będę, jestem szarym kibicem który sobie może pokomentować i wyrazić swoje krytyczne zdanie w internecie. Nie możesz mi tego odbierać, mam tak samo wolny wybór do wyrażanie swojej opinii za lub przeciw jak i do wyboru stacji, na której chce oglądać mecz, więc nie musisz mnie pouczać. Zresztą, guzik wiesz co bym zrobił, jako szef stacji telewizyjnej, nie masz bladego pojęcia.

@ASoprano:

To źle ci się wydaje, bo lubię oglądać Barcelonę i wyczyny Messiego, jak grają z równorzędnym przeciwnikiem. Jakby grali z Bayernem lub Juve, to wahałbym się, jaki mecz wybrać. A tak...

I nie porównuję Romy do Anderlechtu. Znajdź mi to porównanie człowieku, zacytuj i uzasadnij, gdzie widzisz porównanie.
Komentarz dotyczył tylko oglądalności. Gdyby Barcelona faktycznie grała z tak lipną drużyną jak Anderlecht, a TVP ich puściła zamiast Live-City, także mogłaby się zasłaniać "oglądalnością", bo przecież kibiców Barcy jest najwięcej, a tylko to się liczy. O to mi chodziło, nie zrozumiałeś najwyraźniej.

@Alonso:

Na gdybaniu, które nie jest oderwane od rzeczywistości i jest podparte solidnymi argumentami. Bo to, że obiektywnie i teoretycznie ciekawsze będzie spotkanie angielskich drużyn, to oczywistość jak dla mnie.
I myślę, że wielu by się ze mną zgodziło.

Jakby Barcelona grała z Anderlechtem albo z Szachtarem i by ich puszczali zamiast Live-City, to też byście tak śpiewali o tej niby oglądalności?

Ale spoko. Życie mnie jeszcze może zweryfikować. City wygra 3:0, a Roma zremisuje 2:2 i tyle będzie z mojego gadania.

@Simpllemann:

Dlaczego dziwne rozumowanie?

Mówię o wyborze obiektywnie lepszego, ciekawszego meczu. Jest większa szansa, że osoba neutralna czyli kibic który nie kibicuje ani Liverpoolowi ani City wybierze mecz obiektywnie bardziej wyrównany, starcie angielskich gigantów, niż mecz, gdzie Barcelona na 95% przejdzie dalej i nie będzie takich emocji. W ogóle z tym tu dyskutować?

@Alonso:

To pewnie jesteś w mniejszości, ale co kto lubi. W LM od lat nie było takiego angielskiego pojedynku.

@Alonso:

Ten mecz może interesować chyba tylko kibiców Barcy i Romy. Każdego innego grzać bardziej będzie starcie angielskie. Chyba nie chcesz powiedzieć, że kibiców Barcy w Polsce jest więcej od wszystkich fanów drużyn angielskich razem wziętych, fanów wszystkich innych lig jak Bundesliga, Serie A czy innych drużyn z La Liga jak chociażby Real. Oni także woleliby obejrzeć obiektywnie ciekawszy mecz niż sparing Barcelony. Argument oglądalności to bzdura.
Ale oczywiście wielu z braku laku włączy dzisiaj telewizor i oglądalność pewnie będzie dobra. Jednak wcale nie gorsza byłaby, gdyby puścili ciekawszy mecz.

@Alonso:

Przecież domyślam się, na jakiej podstawie wybrali.
Ale to ich widzimisię. W internecie są za tą decyzję krytykowani, zresztą słusznie. Że niby Liverpool-City nie przyciągnie takiej liczby ludzi co Barcelona-Roma? Sorry, ale w to nie uwierzę.
Ja wiem, że Barcelona ma chyba najwięcej kibiców w Polsce, ale bez przesady. Fanów ligi angielskiej jako całości jest porównywalna ilość, już nie mówiąc o fanach Liverpoolu których też jest masa.
Więc raczej to kiepski argument. Tym bardziej, że mecz na papierze nawet startu nie ma do angielskiego pojedynku.

Gdyby puszczali jednak Live-City, nikt by nie protestował, bo nawet kibice Barcy by się nie dziwili takiemu wyborowi. Jest inaczej, jest krytyka. Widzisz różnicę? :) Mój znajomy kibic Barcelony, co jeździ na mecze, sam się śmieje z tego wyboru.

Dzisiaj w TVP puszczają podobno Barcelona-Roma :D

Ta stacja jest tak kretyńska, tak beznadziejna, że naprawdę, to aż szkoda gadać, aż nie do wiary jak można być takimi jełopami.

Jeszcze niech dadzą tego durnia Trzeciaka do komentowania.


Nie no serio nie wierzę, jest Liverpool-City, a oni puszczają Barcelonę z Romą. Mecz, który jest właściwie rozstrzygnięty.
Ale Trzeciak się pospuszcza na 4 golami Messiego...

@Szebson:

Ja nigdy jakoś nie potrafiłem się długo gniewać na takiego Fabsa. Na Nasrich, Adebayorów i Persich tak, na Fabregasa nie.
Nie byłbym przeciwny takiemu transferowi, ale i tak nie ma na to pewnie szans.

Ktoś ogląda dzisiaj Sevilla-Bayern czy wszyscy drugie, niby szlagierowe starcie?

Ja zaryzykuję i wybiorę chyba mecz Bayernu, mam przeczucie, że będzie to dobry mecz. A Juve-Real to już mnie nudzi, w kółko ten Real, Real i Real i Juve. Może mecz Bayernu będzie jednak lepszy, Lewy coś ukłuje, Sevilla coś strzeli.

"rewanż zagramy w mroźnej Moskwie. "

Moskwa w kwietniu zdecydowanie nie jest mroźna, kogoś chyba poniosło ;)

Jak Wenger zajmie 6 miejsce i odpadnie z LE, to powinni go po prostu zwolnić.

Bardzo dobry mecz Mustafiego i 6,5? Coś ta ocena kompletnie nie współgra z opisem.

@batofator:

Mylisz się. Trenował West Ham.


Trener średni, taki sam, jak i zespoły, które trenuje. Ale w Newcastle mu szło całkiem nieźle, trzeba przyznać. I pewnie nie będzie miał problemów ze znalezieniem nowego pracodawcy w PL.

Oczywista oczywistość, że mogą grać razem i wielu na to czeka. Jest potencjał, by mieć piorunującą siłę ognia.

@Papaciok:

Wenger decyduje kto strzela karne i zapewne pierwszym wyborem jest obecnie Aubameyang.
2 karnego we wczorajszym meczu na papierze powinien więc wykonywać Auba, ale zawodnik ma prawo odstąpić od wykonania "11" i przekazać go koledze. Świadczy to o dobrych relacjach w drużynie, buduję jedność i wzajemnie zaufanie.

Bardzo dobrze, że Auba tego karnego odstąpił, bo co bądź rywalowi. I to rywalowi w potrzebie, wracającemu po kontuzji, nieco zawodzącego swoją postawą i rozczarowującego w tym sezonie.
Bardzo klasowe zachowanie godne pochwały. Nie musiał tego robić i miałby prawdopodobnie pierwszego hattricka w Arsenalu, ale postąpił z klasą i należy takie zachowanie szanować :) To też może ewentualnie ocieplić stosunki między dwoma napastnikami i tylko sprawić, że będą grali lepiej i nie będą żywić do siebie jakiejś urazy (tutaj bardziej kieruję to w stronę Lacazette, który czasem sprawiał wrażenie... naburmuszonego?)

Zresztą mnie osobiście urzekła ta cieszynka Lacazette po karnym. Niby skromna ale widać, jak bardzo potrzebował przełamania i jak bardzo chciał w końcu wpisać się na listę strzelców.

Brawo Auba i brawo Laca.

Jak czytam komentarze niektórych poniżej, że jak odejdzie Wilshere to stracą w wiarę Arsenal, że Arsenal idzie w stronę przeciętności i tego typu pierdu pierdu, to naprawdę...

A niby co ma zrobić Arsenal? Błagać Jacka o pozostanie a może podwyższyć mu kontrakt i płacić więcej, a co tam, raz się żyje? Ale niby za co płacić mu więcej? Z jakiej racji?

To co mu proponują jest bardzo uczciwe. Nie można podwyższyć płacy facetowi, który na przestrzeni lat tyle razy był kontuzjowany i istnieje duże ryzyko, że będzie tak w przyszłości. 110 000 to i tak dużo jak na takiego piłkarza, który większość czasu spędzał lecząc kontuzje.

Ja bardzo lubię Jacka i chciałbym by został z nami, ale jak dla mnie to będzie dla niego test prawdziwej wierności i miłości do Klubu, o której tak zawsze powtarzał. Jeśli naprawdę tak kocha Arsenal, dla mnie jest oczywistym, że zgodzi się na obniżenie pensji + bonusy, bo doskonale powinien sobie zdawać sprawę z tego, że nie zasługuje na podwyżkę zważywszy na fakt, jak często był kontuzjowany i powinien rozumieć takie stanowisko ukochanej drużyny. Zresztą, prawdę mówiąc Klubowi zawdzięcza więcej niż Klub jemu. Tego też powinien być świadom.

To nie on powinien mieć wymagania w obecnej sytuacji wobec Klubu, tylko Klub wobec niego. Nie można podwyższać pensji pracownikowi, który w ostatnich latach był bardzo niepewny. Nieważne jakiego talentu by nie posiadał i jak bardzo by o wierności w mediach nie mówił.

Jeżeli Jack odmówi takiego rozwiązania, dla mnie ta jego miłość nie jest tak silna jak o niej opowiadał. Wtedy odejdzie.
Jednak wierzę, że podpisze i zostanie, wierzę w to, że nie patrzy tylko na pieniądze, czy będzie zarabiał te 30 000 mniej czy więcej. Pozostanie byle tylko grać w Arsenalu, a 80 000 + bonusy, przy całej świadomości tego, że jest łamliwy, nie jest takie złe.
Jeśli by się sprawdził i był ważnym graczem, urazy by odstąpiły, to z pewnością dostałby podwyżkę.

Więc w ogóle obwinianie Arsenalu w przypadku odejścia Wilshera jest trochę głupie, wybaczcie no.

https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fdocs.google.com%2Fforms%2Fd%2Fe%2F1FAIpQLSeuxJsK33XTusAPpbsbUp1aidzT7g5SoQibHvdL8pUJpps_Hg%2Fviewform&h=ATNS64_p6dIvppS0T8cSeulmZMYXpAdDBAWcbP4tr911MkfiinPwDtGYSddIKNk2_OlRoljiCMfgVXqXldlFuaAAselMnUrdjYBA9XUg3g


Gdyby ktoś był chętny pomóc, to bardzo proszę. Moja dziewczyna pisze licencjat i potrzebuje minimum 120 osób do wypełnienia tej ankiety związanej z jej pracą :)

Nudne te pytania, ale no cóż, można przebrnąć. Jeszcze raz proszę w jej imieniu chętnych o uzupełnienie tego :D

@erykgunner:

Hah, no właśnie. Nasz typowy Admin :D

Ale słusznie zauważyłeś, to było pytanie. Mój błąd.


To ostatecznie na nie odpowiem. Nie uważam się za eksperta, chociaż jakąś tam wiedzę o piłce mam, a ktoś kto pisze, że kadra nic na mundialu nie osiągnie na podstawie ostatnich wyników i gry w meczach towarzyskich przesadza i jest... jeśli nie januszem, to po prostu pisze w stylu janusza :)

Dla mnie EOT bo idę na jajeczko w robocie.

@erykgunner:

"Napisałeś, o jątrzeniu, czarnowidztwie i januszach, więc jak to inaczej odebrać? :)"

To, że skrytykowałem taką postawę niektórych osób, w moim odczuciu słusznie, oznacza, że uważam się za wielkiego eksperta? No nie sądzę.
Bo tak jak już wspomniałem, nie trzeba być żadnym ekspertem, by stwierdzić, że ktoś, kto po słabym meczu towarzyskim pisze, że nic nie osiągniemy na mundialu, po prostu bardzo przesadza.


"I nie spinaj się tak, poruszyłeś temat, to nie dziw się, że ludzie maja odmienne zdanie :)"

Nie no spoko, tylko to Ty zacząłeś od tego stwierdzenia "Rozumiem, że Ty jesteś ekspertem, a reszta to Janusze?"

Ja uznałem to za taki bardzo lekki, ale jednak, atak z Twojej strony, czepialstwo. I trochę nieuzasadniony, bo moim "celem" były osoby skazujące reprezentację na porażkę, a nie osoby odczuwające niepokój, bo zarówno Ty, ja i każdy kto trzeźwo spogląda na sytuację go odczuwa.
Więc chyba pod tym względem nie mamy odmiennego zdania i dostrzegasz chyba różnicę pomiędzy niepokojem a skazaniem kadry na porażki już teraz.


"Inny piłkarz w reprezentacji - strasznie wyświechtany slogan, który mówi tylko tyle, że zawodnik ma gdzieś grę w klubie i nie gra tam na 100 %"


Jeśli ma grać dobrze w reprezentacji to mam gdzieś jak gra w klubie, naprawdę. Co jest dla nas ważniejsze? To jak gra w jakimś Hull czy dla Polski? Odpowiedź chyba oczywista. Fajnie, jakby był największą gwiazdą drużyny klubowej itd, ale no jest jak jest. Ważne, że dla reprezentacji dobrze gra, to mnie interesuje w kontekście mundialu i dobrych wyników kadry. Wiadomo, że brak gry w klubie może oznaczać kiepską formę w kadrze, ale z Grosickim jest inaczej i chyba należy się tylko cieszyć z takiej sytuacji...
W klubie o grze decyduje przecież też masa czynników, inna wizja trenera i takie tam. Nie musi to świadczyć o tym, że Grosickiemu się nie chce.


Co do Błaszczykowskiego. Fakt, nie będzie miał ogrania jak wróci. Ale powtarzam. Przed Euro 2016 też nie miał ogrania. I czy przeszkodziło mu to by być jednym z liderów kadry? Nie.
Dlaczego więc już teraz skazujesz go na rolę jakiegoś zapchajdziury, który nic od siebie nie da, skoro wiele razy Kuba udowadniał, że nawet grając słabo lub mało w klubie, potrafił kadrze dać jakość.
Stwierdzić na temat Kuby, że gra w kadrze za zasługi to już przegięcie.
Nie, Eryk. Kuba nie gra za zasługi, tylko gra, bo po pierwsze, nie ma nikogo lepszego, Kuba bez formy i tak jest lepszy niż inni na jego pozycję, a po drugie gra, bo jest tej kadrze potrzebny. Po prostu.

@erykgunner:

Ty to uwielbiasz czepiać się każdego, naprawdę.
Czy ja napisałem, że jestem ekspertem? Nie jestem, ale na piłce się trochę znam, bo interesuję się tym od lat, nie będę tutaj przesadnie skromny. Januszem za to na pewno nie jestem, bo staram się trzeźwo spoglądać na sytuację, a nie jeden-dwa słabsze mecze i już wieszcze klęski jak niektórzy.

Nie napisałem tego komentarza by się nad kimkolwiek wywyższyć, że ja się niby tak znam na piłce, a inni to gówniaki co nic nie wiedzą, chyba źle to zinterpretowałeś.
Przecież ja też wyraźnie napisałem, że są powody do lekkiego niepokoju, wskazałem też co w grze kadry mi się nie podoba. Ale odczuwanie lekkiego niepokoju, a strach/panika lub wręcz wieszczenie klęski na mundialu na podstawie towarzyskiego meczu to DWIE RÓŻNE SPRAWY. I właśnie do takich ludzi, wieszczących klęskę lub panikujących (lub inaczej: robiących kupę żarem) odniosłem mój komentarz.

Odczuwanie niepokoju czy coś, to rzecz oczywista. Ale to nadal tylko doświadczalne mecze towarzyskie, więc robienie z tego wielkiego problemu jest przesadą i to chciałem podkreślić. Nie rozumiem więc czemu wyjeżdżasz mi tutaj z tekstem, że niby uważam się za wielkiego eksperta, skoro nic złego nie napisałem, to inni przesadzają, a nie ja. Tutaj nie trzeba być ekspertem by to dostrzec.

"- Grosicki siedzi na ławie w Hull"

No siedzi, i co z tego. Czy po wczorajszym meczu było to widać? Wiadomo, że lepiej jakby grał regularnie, ale nawet jak nie gra, to w reprezentacji to inny piłkarz, zawsze daje z siebie 100%, inna motywacja, wypruwa sobie żyły i robi liczby. O niego byłbym spokojny, byle tylko kontuzja mu się nie przytrafiła.


" Błaszczykowski jest tak długo kontuzjowany, że nie wiadomo, czy będzie grał tylko słabo, czy fatalnie. A wiadomo, że będzie grać, bo nie mamy w reprezentacji skrzydeł"

Boże, ta sama śpiewka była przed Euro 2016. Może nie był tyle kontuzjowany wtedy, ale był przyspawany do ławki, grał bardzo mało.
Miał być w kiepskiej formie, a na Euro był wiodącą postacią.
Teraz też mało gra, wróci po kontuzji to nie wiadomo ile będzie grał, ale Ty już założyłeś, że będzie grał słabo lub fatalnie :D No po prostu, to jest dopiero jasnowidzenie.
Kuba to Kuba, w kadrze to też inny piłkarz niż w klubie. Nawet jak mu nie szło tam, to w reprezentacji prezentował niemal w każdym przypadku lepiej. To człowiek instytucja tej kadry. Skoro na Euro 2016 bo słabym sezonie mógł ciągnąć naszych za uszy, to na mundialu po słabym sezonie także może to zrobić. Może, ale nie musi, ale już przewidzieć, że będzie grał słabo, to trochę przesada...

Co do reszty mogę się zgodzić, z tym, że Pazdan to też w reprze trochę inny człowiek niż w klubie, aczkolwiek w nim wielkich nadziei niestety nie pokładam.
Jędza to cień piłkarza, fakt, podobnie Krycha, ale Milik... Dopiero co wrócił, wiadomo, że nie wskoczy od razu do składu Napoli i nie zacznie wymiatać. Ale kadrze ten piłkarz tak czy siak potrzebny i na pewno się przyda, nawet w średniej formie.

Zresztą, ja wolę scenariusz, w którym grają średnio w sparingach, a na mundialu dobrze, niż żeby grali fantastycznie w sparingach, a na mundialu wielkie rozczarowanie.

Już się zaczyna jątrzenie i czarnowidztwo wszelkiej maści januszy i im pokrewnym.

Oglądają piłkę od wczoraj i nie rozumieją, że mecze towarzyskie tego typu są po to, by przetestować ustawienie, piłkarzy, to eksperyment. A oni by najlepiej chcieli, by od razu wszystko grało, żeby Nawałka był drugim Jezusem i przy każdym przeciwniku, każdym ustawieniu i 150 debiutantach ogrywał każdego przynajmniej 3:0 w każdym meczu.

Już, przegrali po średnim meczu z Nigerią (czy zasłużenie, mam wątpliwości), wygrali po mocno średnim meczu z Koreą. Już się zaczyna, że nie wyjdziemy z grupy, że czarno to widzą. Och, olaboga, ależ znawcy futbolu.

Ja do tych spotkań podchodzę poważne i fakt, jest kilka niepokojących rzeczy. Przede wszystkim co pokazał wczorajszy mecz, znowu gramy dużo gorzej po zdobyciu bramek. To zmora tej kadry, pomimo dobrych wyników przez nią osiąganych w ostatnich latach.
No i ustawienie z 3 obrońcami mnie nie przekonuje, bo gramy dość... topornie? Brakuje mi polotu trochę w naszej grze, w tych dwóch meczach to było widać. Niby są sytuacje, ale ten styl gry nie porywa.

Jednak bardzo daleki jestem od czarnowidzenia i dużych obaw, bo wierzę w Nawałkę i wierzę w tą drużynę. Mamy piłkarzy, których stać na wiele i trenera, który tą drużynę po latach tragicznej gry ogarnął.
Wysnuwać daleko idące wnioski po takich dwóch meczach, który były by coś przetestować na tle rywali na zbliżonym poziomie do naszych grupowych, to gruba przesada.
A nawet jeśli już je wyciągać, to nie zaprezentowaliśmy się tak tragicznie mimo wszystko, rywale nie byli od nas wcale lepsi, a na mś na pewno zagramy inaczej, lepiej.

Przed ME też były głosy, że będzie lipa. No bo przecież ojojoj, przegraliśmy z nędzną Holandią u siebie, a potem wymęczyliśmy skromną wygraną z beznadziejną Litwą, a mieliśmy wygrać 10:0 przecież by poprawić sobie nastroje po Holandii i przed turniejem.
A Błaszczykowski? A Błaszczykowski to przecież miał grać piach, bo nie grał w Fiorentinie.
Jak było? Życie zweryfikowało, mecze towarzyskie nie mają przełożenia na turniej. Turniej to turniej, tam będzie zupełnie inaczej.

Pamiętam też jak ograliśmy przed MŚ w 2006 Ekwador 3:0 w meczu towarzyskim. Easy job. A na MŚ niespodzianka kurde, to dopiero zaskoczenie.

Dlatego serio, ogarnijcie się co niektórzy z tym skreślaniem drużyny/Nawalki lub paniką/strachem po jakichś dwóch meczach na 3 miesiące przed turniejem.

@Szebson:

Mój komentarz kierowałem do tych lamentujących na wieści Bilda. Bo to źródło słabsze od Kickera a póki co Kicker takich rewelacji bildowskich nie potwierdził, więc nie widzę powodów do ogłaszania, że Tuchel stracony, więc krótko mówiąc, zgadzam się z Twoją opinią, ten plusik nie wziął się znikąd :D

Wydaje mi się, że jednak Kicker to lepsze źródło od Bilda...

Alan... Sam się idź i sprzedaj. Co za bzdury.
Sprzedanie Lacazette po 1 sezonie byłoby głupotą.

@Mats:

Wszystko spoko, tylko Pochettino to nie jest mało prawdopodobny, tylko po prostu niemożliwy ;)


Z Tuchela będę zadowolony. Dobry, młody trener, myślę, że właśnie tego typu świeżej krwi nam potrzeba.


@AlexVanPersie:

Bez przesady z tym Allegrim i obroną częstochowy. Serio, jak oglądałem kilka meczów Juve, to tej obrony częstochowy nie widziałem. Fakt, z Tottenhamem zbyt wielkiego polotu nie było, ogólnie wiadomo, że Juve to nie Barcelona, nie ma tam radosnej gry w piłkę, tylko bardziej zdyscyplinowanie taktyczne i wyrachowanie, które zniszczyło w kilka minut grający piękna piłkę Tottenham, no ale obroną częstochowy bym tego nie nazwał.
I wątpię, by Allegri ten sam system próbował wprowadzić w Arsenalu, raczej by mu to nie wyszło.

Nie napawa to optymizmem i chciałoby się powiedzieć, znowu to samo.
W przypadku takich sytuacji z Wilsherem od razu można snuć najczarniejsze wizje.
Ale jak czytam komentarze, żeby się go już teraz na hura pozbyć...
Przecież nawet nie wiemy jak długo będzie pauzował. Poczekajmy na oficjalne info co do długości przerwy.

I póki co ta zmiana nie wyszła na dobre Alexisowi, za to Arsenalowi owszem. Oby tak pozostało ;)

No to się zaczyna chyba... Nie wróży to dobrze, Jack to Jack, jak coś mu dolega, to nie jest to na niby, tylko się zazwyczaj kończy dłuższą przerwą. Oby tym razem tak nie było.

Sanchez serio tak powiedział? Co za tępak, naprawdę...

Facet gra straszliwy piach, ludzie go krytykują, odpadł z 1/8 LM i z United w tym sezonie osiągnie tyle samo co dotychczas osiągał z Arsenalem i ma czelność jeszcze mówić o tym, że jest najlepiej zarabiającym piłkarzem w lidze :D Po co? Dlaczego? Żeby dopiec kibicom czy co...

Dobrze, że go u nas już nie ma. Niechaj będzie jak najdłużej zmartwieniem szatni United, razem z tym prostakiem Mourinho :)

@Molas:

Fili.cc

Dobrze, że to nic poważnego i że teraz dłuższa przerwa od gry.
Zmartwiło mnie trochę jak schodził z tym grymasem, ale jest git.

@Szogun:

Pierwszy mecz gramy u siebie.

Mam nadzieję, że Sporting sprawi niespodziankę i wywali Atletico. Wtedy my pokonując CSKA mamy ogromne szanse na wygranie pucharu.