Komentarze użytkownika Armata500
Znaleziono 4456 komentarzy użytkownika Armata500.
Pokazuję stronę 66 z 112 (komentarze od 2601 do 2640):
@mwk:
Wenger na pewno zdawał sobie sprawę, że Aubameyang nie będzie mógł grać w LE. To co, miał nie kupić Auby z tego powodu? :D
Przecież świadomość Wengera o braku możliwości występów Auby w LE w niczym nie zmienia faktu, że ma całkowitą rację co do tej zasady i ma prawo narzekać, że w ogóle coś takiego funkcjonuje.
@mwk:
Ale co powiedział w tym momencie złego, oprócz całej prawdy na temat tej kretyńskiej zasady? Już czepianie się dla samego czepiania, byle się przywalić, bo powiedział to Wenger.
Ta zasada krzywdzi w tym momencie Arsenal i Aubameyanga, a ogólnie może działać na niekorzyść każdego klubu. Bo jest ona po prostu głupia i powinna zniknąć tak jak mówi Wenger.
Będzie mocny skład, tak jak przewidywałem. Ten podany u nas na stronie jest śmieszny :) Nie ma powodów, byśmy dzisiaj wyszli drugim garniturem, skoro nie gramy w weekend i jest to już faza pucharowa.
Ramsey już się połamał, cóż za zaskoczenie...
@Armata500:
Nie było dla niego miejsca**
@Piotrek95:
Auba to akurat taki sobie przykład w tym przypadku.
BVB nie chciała go zatrzymać nie dlatego, że przestał być potrzebny/był zbędny/wzmocniła skład i było dla niego miejsca, tylko dlatego, że zaczął odwalać by wymusić na BVB to, by go puściła. To zupełnie co innego niż w przypadku Sancheza czy Ozila, którzy zostali wypchnięci bo przestali być tam niezbędni.
Gdyby Auba się nie buntował, byłoby go pewnie o wiele trudniej wyciągnąć.
A jakby nagle Ronaldo, Messi czy Neymar zaczęli stroić fochy, byliby nie do zniesienia, nie stawiali się na treningi, olewali kluby, które w końcu by uległy i postanowiły ich sprzedać, też nazwałbyś to że "nikt ich nie chciał" w klubach w których grali? :P
PSG dużo lepsze od Realu nie było, ale na taką porażkę zdecydowanie nie zasłużyło. Mimo wszystko mam nadzieję, że w rewanżu wygrają dwoma bramkami i awansują dalej. Wolę ich niż Real w 1/4.
Bardzo idiotyczny faul obrońcy PSG,
I Rabioot. Brawo PSG :D
Jakość dźwięku na TVP jak w latach 90. Albo 80.
Nie sądzę by wyszedł aż tak rezerwowy skład na ten mecz. To już jednak faza pucharowa, w weekend nie gramy a ponadto nie można lekceważyć przeciwnika.
@Er4s:
United z Newcastle? :P
@maniekuw:
Mam nadzieję, że nie masz na myśli mnie, bo ja nigdzie nie napisałem, że wolę piękna grę i brak pucharów niż średnią grę i 3 puchary FA Cup, z których bardzo się cieszyłem.
Wiadomo, że jak mamy coś wygrywać, to sposób w jaki to osiągniemy, czy to grając "tiki-takę" czy fartownie po mękach i nudnej grze, nie ma takiego znaczenia. Ale wiadomo, że kibic Arsenalu najlepiej by chciał, by Arsenal grał pięknie i wygrywał :)
Mnie chodzi tylko o to, że jak już mamy przegrywać, to chociaż po ładnej grze. A nie po beznadziejnej. Bo kurczę, obecnie nie mamy stylu i tego polotu co kiedyś.
Trofea to inna sprawa, FA Cup zostały zdobyte i chwała im za to. Ale ten sezon póki co przelewa czarę goryczy.
Jednak jeśli wygramy Puchar Ligi i LE, to będę ultra zadowolony na koniec sezonu, że udało się wycisnąć tyle z tak słabego sezonu.
@Simpllemann:
Wiem, że chodzi Ci troszkę o co innego, ale ja np. wolę piękna grę i brak trofeów, niż przeciętną grę i brak trofeów. Z dwojga złego czyli braku trofeów właśnie ta pierwsza opcja jest dużo lepsza.
A obecnie trwamy przy drugiej.
Chcę pięknej gry, a czy przyniesie to sukcesy, się okaże. Na pewno jednak byłoby lepiej niż jest teraz, kiedy oczy po prostu krwawią jak jak się ogląda grę swojego ukochanego Klubu. Słaby mecz goni słaby mecz.
Naprawdę już wolałbym co mecz emocjonujące pokazy futbolu w naszym wykonaniu przy niewielkiej ilości trofeów, niż to co jest teraz.
Nie dziwię się, że kibicom tęskno za porywającą, ofensywną grą, z czego słynął Arsenal. Miałoby to też taki minus, że ewentualne porażki pewnie by bardziej bolały po pięknej grze, niż po takim syfie jaki jest teraz. Ale obecnie jestem już tak znieczulony, że tęsknie też i za tym "bólem" i rozczarowaniem, kiedy to graliśmy pięknie i przegrywaliśmy jak zawsze.
Najlepiej połączyć jednak obie rzeczy, czyli piękną grę i trofea, mam nadzieję, że dożyje takich czasów :)
To prawda. W lecie trzeba będzie ruszyć na zakupy i wydać grube miliony na obrońcę. Wenger o tym wie, skoro próbował kupić obrońcę już w zimie.
Mam nadzieję, że sprowadzimy np. takiego Manolasa.
Ej, czy Miki i Auba maja jakieś partnerki? Bo zaczynam coś podejrzewać... ;)
Nie no, fajnie, że są przyjaciółmi i się lubią. Tylko niech to zaprocentuje na boisku. Szkoda, że w LE Miki będzie musiał współpracować z Welbeckiem, a nie z Aubą.
@AFC1208:
Miejmy nadzieję, że to długo nie potrwa ;)
Nie no to z tym co teraz napisałeś się zgadzam. Jeśli chodzi o renomę to prawda, że przy nas czy przy takim United Tottenham to "średniak". Jest przepaść, której oczywiście ich obecna gra nie zmieni. Nigdy nie dorównają nam jeśli chodzi o sukcesy w lidze i uważam mimo wszystko, że nadal Arsenal ma większy potencjał.
Ale pod względem sportowym średniakiem nie są i niestety są obecnie drużyną bardzo silną. Też mnie śmieszą te zachwyty i wywyższanie się kibiców kuraków po ledwie 2 sezonach kiedy są trochę wyżej w tabeli niż my, kiedy to przez lata byli w naszym cieniu. No ale niech się nacieszą póki mogą, dla nich wyższa lokata nad nami to jak mistrzostwo :)
Jesteśmy obecnie w kryzysie, największym od lat, a Tottenham zajmuje jedynie 1 lokatę wyżej niż my. O czymś to świadczy :P
Ale trzeba też trzeźwo spojrzeć i ich docenić. Oni grają w LM, my nie. Oni w 1/8 zagrali bardzo dobry mecz i uzyskali świetny wynik na bardzo trudnym terenie jednego z najlepszych klubów w Europie, mimo braku doświadczenia w LM, i są bliżej awansu do ćwierćfinału. My od lat nie potrafiliśmy przejść 1/8, zawsze czegoś brakowało. Albo nas gromili, albo mieliśmy pecha (szczęściu trzeba też pomóc), albo ogrywały nas "ogóry" jak Monaco. W zasadzie najczęściej po 1 meczu w 1/8 było po ptokach. A Kury są blisko awansu z tak wielkim rywalem, klubem także od nich bez porównania większym i bardziej renomowanym.
Bo na boisku renoma czasem nie ma znaczenia.
Szkoda, że my tak nie potrafimy grać z silnym przeciwnikiem w LM.
@AFC1208:
To kibice Notthingam Forest, Steauy Bukareszt lub Celticu mogą się śmiać nam w twarz i mówić, że najpierw niech Arsenal coś wygra w Europie, a dopiero potem możemy porozmawiać. Co z tego, że obecnie jesteśmy bez porównania lepszym klubem od wyżej wymienionych :)
Tottenham historią i trofeami nam nie dorównuje i miejmy nadzieję, NIGDY nie dorówna. Ale obecnie są zespołem lepszym. Po prostu, piłkarsko lepszym. Mają ogarniętego trenera, mocny skład, fajny styl i grają na ten moment lepszą piłkę. Przepraszam AFC, bo nic do Ciebie nie mam, ale mówienie o tym zespole, że jest średniakiem jest trochę żenujące i wygląda mi na ignorancję.
Średniakiem to oni byli kilka lat temu, ale z roku na rok są mocniejsi, rozwijają się i to jest trochę przerażające.
Wiadomo, że z mistrzostwami nam nigdy nie dorównają pewnie, ale bądźmy poważni, liczy się tu i teraz, a nie historia.
@timiiiii:
No zaraz, przecież u nas w środku pola gra Szwajcar, więc mamy też i ser szwajcarski.
Ale jaja, ERIKSEEEN! Ale gol
I proszę, zasłużone 2:1. Dobry wynik teraz dla Kur.
Ale meczyk. I tego mi brakowało, w końcu futbol na wysokim poziomie. Po oglądaniu tydzień w tydzień Arsenalu odetchnąłem.
@NaZawszeArsenal:
Po prostu nie ma co wydawać wyroków jeszcze. Pożyjemy zobaczymy, ja uważam z kolei, że w tym sezonie angielskie ekipy coś tam pokażą, ale się okaże, czy mam dobre przeczucie :)
Kane.... Masakra, co zwalił.
@NaZawszeArsenal:
Nom, bo przecież City przegrywa, Chelsea, United i Liverpool też już przegrały, a Tottenham jeszcze nie jest rozgromiony, zostało mu 70 minut meczu i rewanż u siebie.
Ale tak, Anglicy to tło. Rzekł po 20 minutach pierwszego meczu 1/8.
Prawdziwy geniusz :D
Aha. Noo spoko, w Welbecku siła.
@new_star:
Owszem, prócz Juve z Serie A żadna włoska drużyna daleko nie zachodziła ostatnio, podobnie jak z Bundesligi oprócz BVB i Bayernu.
Ale co to zmienia? Może ta dominacja to za duże słowo, bo tak to można określić La Ligę w ostatnich latach, ale tak czy siak Serie A i Bundesliga w LM w ostatnich kilku sezonach > Premier League w LM. I takie są fakty, tylko to chciałem podkreślić.
Nie oznacza to w żaden sposób, że te ligi są mocniejsze od naszej, ale ich reprezentanci po prostu wypadali lepiej, a nasi częściej zawodzili. Stąd użyłem słowa "dominacja" La Ligi i DRUŻYN z Serie A i Bundesligi, czyli w domyśle Juve, Bayernu i Dortmundu, a nie, że cała liga dominuje nad naszą.
@new_star:
Gości, to sobie poszukaj w restauracji człowieku a do mnie się tak nie zwracaj jeśli nie masz powodu, bo to zabrzmiało trochę mało kulturalnie.
Co do tej dominacji to miałem na myśli, że w ostatnich sezonach do dalszej fazy przechodziło więcej klubów z Niemiec czy Włoch, a co oczywiste mam tu na myśli Juventus i Bayern, a także czasami Dortmund. Kiedy ostatnio w finale był angielski zespół?
Zanim zaczniesz wyzywać mnie od gości, proponuję się zorientować w temacie, by potem nie robić z siebie debila.
Sezon 12/13
W ćwierćfinałach brak angielskich ekip, jest Bayern, Dortmund i Juve. Półfinał Bayern i Dortmund, finał taki sam.
Sezon 13/14
W ćwierćfinałach United i Chelsea, United odpada z Bayernem. W pólfinale Chelsea, odpada z Atletico. Finał hiszpański.
Sezon 14/15
W ćwierćfinałach znowu brak angielskich ekip. Jest Bayern i Juve.
Półfinały znowu Bayern i Juve. W finale Juve.
Sezon 15/16
Ćwierćfinał to znowu dwie niemieckie ekipy, tylko jedna angielska.
Sezon 16/17
2 niemieckie drużyny i 1 włoska w ćwierćfinale, 1 angielska.
Półfinał i finał- Juve.
Jasno to pokazuje, że w ostatnich latach reprezentant Serie A Juventus radził sobie lepiej niż angielskie kluby, stąd ta "dominacja". Tak samo częściej dalej dochodziły Dortmundy i Bayerny niż reszta angielskich klubów.
Ale przecież ja poleciałem według Ciebie.
Z tym całym serduchem za Tottenhamem to przesada w moim odczuciu, ale rozumiem, że kibic AFC może woleć np. zwycięstwo w meczu LM Spursów czy też jest neutralny.
Ja będąc kibicem AFC utożsamiam się z naszą ligą. Od lat czytam wypociny debili, fanów La Ligi czy nawet Bundesligi, którzy przy każdej dobrej okazji zjeżdżali PL, umniejszali w każdym wypadku, a to że ogórkowa, a to, że przereklamowana, a to, że przepłacona, a to, że drewniana i dla drwali i granie na aferę. I najgorsze w tym było to, że występy "naszych" drużyn w LM tylko to potwierdzały.
Ja mam już dość dominacji La Ligi i drużyn z Serie A czy Bundesligi.
I mam nadzieję, że w tym roku każda, powtarzam, każda drużyna, z Tottenhamem włącznie, nie skompromitują się, tylko pokażą siłę Premier League i zamkną jadaczki co niektórym "antyfanom" naszej ligi.
Nie jestem sercem za żadną z drużyn, które reprezentują Premier League w tym sezonie, ale skoro nie ma Arsenalu, to chciałbym, by zaszły jak najdalej. W lidze ich mogę nienawidzić i życzyć im 15 miejsca, ale LM to LM, reprezentują ligę, w której występuje Arsenal i w której to Arsenal ma ogromne problemy z załapaniem się do czołówki obecnie, więc serio, niech ta liga pokaże w końcu po tylu latach siłę w Europie.
Jeśli dzisiaj wygra Tottenham, to fajnie. Nie, no to też spoko, bywa. Ja mam takie podejście.
@Thetoffis:
Jeden z najlepszych meczów w sezonie nie oznacza, że to był wybitny mecz Cecha. Dzięki jego obronom nie wpadło więcej bramek, to się zgadza.
Ale też "dzięki" jego zachowaniom, o mało nie wpadły bramki dla kur.
Tak jak pisałem niżej, takie zagrania muszą wpływać na obniżenie noty, nawet jeśli wyjął kilka trudnych piłek i nas uchronił.
Jego niecelne wykopy, idiotyczne zagranie pod nogi gracza tottenhamu, które szczęśliwie nie zakończyło się źle, to durne kiwanie się w polu karnym. Sorry, nie można dać wysokiej noty bramkarzowi który w taki sposób się zachowuje, a widzimy to ostatnio co mecz w wykonaniu Petra, z tym, że tym razem nie skończyło się tą bramką.
Trochę obronił i już nagle wszyscy zapominają, że on nadal jest w kiepskiej formie i jeden mecz nic nie zmienia.
A właśnie dla mnie Cech nie zasługuje na tak wysoką notę. Owszem, kilka razy bardzo ładnie obronił i nas uratował, ale z drugiej strony ponownie miał nieodpowiedzialne i głupie zachowania, jak to kiwanie się w polu karnym, przecież chyba zdaje sobie sprawę, że ostatnio jest w kiepskiej formie, według mnie to ryzyko było niepotrzebne.
No i to podanie pod nogi rywala, znowu...
Ok, wybronił kilka trudnych piłek, przy bramce miał małe szanse na obronę, a jego błędy nie wpłynęły na wynik i koniec końców to, że przegraliśmy tylko 1:0 to jego zasługa. Ale ja uważam, że takie błędy są karygodne dla bramkarza tak doświadczonego a popełnia je co mecz. Raz się kończy to bramka jak ze Swansea, a raz nie, ale on znowu je popełnił. I wypadałoby jednak o tym wspomnieć przy ocenianiu.
Bo co z tego, że obroni 2 super trudne strzały, jak potem poda do przeciwnika i np. stracimy bramkę. Tak się nie robi i tyle.
Nie lubię tych porównań. Zaraz będzie gaboński Henry.
Henry to był Henry, a Auba to jest Auba, tak samo jak Walcott to był Walcott. A numer to nadal tylko numer, co z tego, że taki sam, jaki nosił niegdyś nasz najlepszy piłkarz. Numer nie zrobi z danego piłkarza innego piłkarza niż sam jest. Auba będzie pisał swoją historię, miejmy nadzieję bardzo udaną, ale nigdy nie będzie Henrym. Bo jest sobą.
No ok, miło z jego strony.
Ale jak ktoś niżej napisał, najlepsze przeprosiny to te na boisku. Czy zobaczymy jeszcze w tym sezonie Arsenal, który wygrywa kilka meczów z rzędu? Bo patrząc na to co się dzieje, mam co raz większe wątpliwości.
Pierdu pierdu, jak zwykle. W 1 połowie wyglądaliśmy bardzo słabo, a 2 to był już koszmar, z tym, że kury zaczęły grać na poważnie w piłkę i widać było różnicę klas, co jest naprawdę przerażające.
Jeszcze nie tak dawno byliśmy lepszą drużyną od tottenhamu, ale właśnie to co się teraz dzieje pokazuje jak bardzo Wenger nie tyle zatrzymał się w miejscu, co się cofa. Pochettino w kilka lat zbudował bardzo silną ekipę, a Wenger dał się dogonić i przegonić wręcz drużynie, które ZAWSZE była w naszym cieniu.
Ci, którzy już mówią, że Auba i Miki są słabi---> rozpędźcie się i uderzcie z całej siły w żelbetonową ścianę, latarnię, może zmądrzejecie. Co prawda marne szanse, ale próbować można.
Naszą największą bolączką zdecydowanie jest obrona i brak DM z prawdziwego zdarzenia. Kompletnie nie istnieliśmy dzisiaj oprócz kilku przebłysków z przodu.
Najgorsze jest to, że TOP 4 szybko ucieka, a i w LE będzie bardzo ciężko dojść do półfinałów, a co dopiero wygrać cały turniej.
Jeden sezon bez LM jeszcze przebolałem, ale drugi to będzie katastrofa.
Cech tak jak pisałem, kilka razy nas uratował, ale nadal robi rzeczy absurdalne i niedopuszczalne dla bramkarza tej klasy. To niepojęte w ogóle dlaczego czasami on się tak wydurnia.
@Gofer999:
Super. Tylko, że jak był Laca, to graliśmy już znacznie ofensywniej i mimo wszystko częściej atakowaliśmy niż wcześniej, więc to przerodziło się na sytuacje, co chyba naturalne jest. Pomijam już fakt, że jak wszedł Laca, to Auba powędrował na bok, a Laca był środkowym napastnikiem. Mam nadzieję więc, że to taki komentarz z przymrużeniem oka ;)
Ok, Cech dzisiaj kilka razy fajnie obronił i uratował tyłek, ale te jego kiwki bezsensowne, to jego odegranie do Mustafiego, no "typowy" Petr.
Miałem dobre przeczucia przed tym meczem, ale to co widzę to jest horror.
Parodia drużyny, Tottenham powinien prowadzić już z 4:0. Jesteśmy przez nich niszczeni...
Jedyna szansa to to, że ta ich nieskuteczność się zemści na nich.
A Cech... Tak, miał z 2-3 dobre interwencje. Ale ogólnie to niech już spi.... la bo żenujący jest.
Skład dobry, więc musimy pojechać z nimi. Jedyne co, to martwi mnie ten Cech :/ Bardzo chciałem, by zagrał Ospina, no ale cóż... Oby nas dzisiaj czołgista nie zawiódł.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Skład dobry. Chciałbym, byśmy trochę postrzelali dzisiaj, chociaż lekceważyć Szwedów nie można.