Komentarze użytkownika Armata500

Teraz na odtrutkę po Lisach niech Milik załaduje kilka brameczek i gitara. Musi nadrobić za Lewego który się wczoraj nie popisał :)

@Czeczenia

I pisze to ktoś, kto zawsze ma coś do napisania i ma prawie 7000 postów. Hipokryzja? ;)

@Sparks

Tak, i za kilka lat Milik będzie wart 70 mln, i oczywiście będziemy mogli o nim pomarzyć.

@pumeks

Z Finami w ostatnich latach bardzo się męczyliśmy.
Poza tym, wiadomo, że to przeciętna drużyna. Dlatego też dostaje zasłużony łomot, a gra kadry jest naprawdę spoko, bo robi to, co do niej należy.
I to zmiennicy jak Starzyński czy Wszołek.

@JanikK

Że co? xD Bydlak?

Nie wiem o kim mówisz, ale chyba nie o Arku.

@bobocian

Poważnie piszesz czy sufit czasem na łeb się nie spadł tobie? :)

@Czeczenia

Jasne, że zawsze to jest tragedia. Ale takie życie, że o jednych się piszę, o drugich nie. Bo po pierwsze, jakby o każdym, kto zginął tragicznie artykuł pisać, codziennie byłby zasyp dramatycznym info. Po drugie, no to jednak piłkarze i to ma znaczenie, mimo, że III liga, bo jednak są bardziej rozpoznawalni i medialni w środowisku niż przeciętny"Kowalski", który pracuje w biurze i ginie. Mnie to nie dziwi, że o tym piszą. Takie są już media.

A Cruyff?? No umarł na raka. Codziennie z tego powodu umiera tysiące ludzi i jakoś nie widzę artykułów o jednostkach. Umarł ktoś znany i lubiany, to się pisze. Naturalne. Zawsze jest to przykre i dołujące, a dla rodziny zawsze będzie to największy koszmar, jaki można sobie wyobrazić.

Współczuję rodzinom i znajomym tych chłopaków. Mam znajomego, który ich znał.

@Lays

Dokładnie. Takie podejście tylko świadczy niestety o naszych kompleksach narodowych. Niee, bo Polak. Nieee, bo Polak. A właśnie, że warto, bo to wielki talent i jak tak dalej się będzie rozwijał, to możliwe, że dojdzie do poziomu Lewego.


Też jestem na tak. Za kilka lat możemy bardzo, bardzo żałować, że go nie wzięliśmy. Szkoda tylko, że to Metro.

Drogo. Ale mimo wszystko byłbym zadowolony z tego transferu.

Chociaż oczywiście masz rację z tą wojną ogólnie. Bo z całą pewnością gdyby ktoś, np. Rosjanie, zaatakowali nas, przeprowadzili inwazję na nasz kraj, to jestem pewny, że niezależnie, czy ktoś popiera KOD, czy PiS, czy jest za Korwinem czy innym, schowałby do kieszeni swoje poglądy i przestałoby się to liczyć, przynajmniej na czas wojny, i wspólnymi siłami próbowano by przywrócić tutaj pokój. Oczywiście później z tej kieszeni stare problemy znowu by wylazły ;) To oczywiste, takim narodem jesteśmy :P

Ja już kończę ten spam. Dobranoc.

Jakby Mameda kurde lubić albo nie lubić, on ma mentalność islamską. Nie naszą, polską. Tylko islamską. Może być ok człowiekiem, bo nic złego nie robi przecież. Ale no nie jest "swój", że tak to ujmę.


@praptak

Ok, to Twoje zdanie. Z tym, że zależy co rozumieć przez pojęcie "wojna". Bo nie musi to wcale być klasyczna wojna, że ktoś nas atakuje zbrojnie, jak na początku II WŚ. Dla mnie zamach w Polsce przeprowadzony przez islamistów, byłby już czymś, co by nas mogło zjednoczyć, chociaż mam nadzieję, że nie dojdzie do żadnych zamachów rzecz jasna.
W każdym razie polskie społeczeństwo już taki akt mogłoby uznać, za wypowiedzenie wojny i prędzej by właśnie połączyło nas, nie rozdzieliło.

Wiadomo, że w tym kraju są też ameby umysłowe, które nawet gdyby zostały zgwałcone przez 10 muzułmanów na raz to by ich broniły, no przy zamachu, to większość Polaków niezależnie od poglądów by mówiła jednym głosem, PRZECIW nim.

Zresztą, nawet zamach tutaj nie jest "potrzebny". Wystarczy, że będzie jak w UK, że tam strach wyjść jest na ulicę z krzyżem na wierzchu. U nas nie ma szans coś takiego, powtarzam się chyba nawet :P

Ale takie sytuację powodują, że naprawdę zastanawiam się, co myślą taki Elneny, Ozil, Benzema, Ribery i inni słynni piłkarscy muzułmanie. Ale serio... Co oni myślą? Na żadnym profilu tych ludzi nie widziałem żadnej wzmianki o zamachach, czy to w Paryżu, czy to w Belgii. Cisza. Nie można wysnuwać daleko idących wniosków na ten temat, bo nikt w ich głowie nie siedzi, ale... zapala się jednak lampka.


A Mamed? "Nasz" czeczeński Mamed? Zawsze go lubiłem i szanowałem, ale... tutaj sytuacja jest podobna.

Większości ludzi wizja sprowadzenia tutaj imigrantów się nie podoba i wielu, jak my, to krytykuje. To Mamed oczywiście wypowiedział się o tym publicznie, że jest mu przykro, bla bla bla, że nie rozumie jak można tak odmawiać pomocy tym ludziom itd. Wielki obrońca się znalazł muzułmański. Jak przeciw muzułmanom, to się odzywa i broni.

A zgadnijcie, czy wypowiedział się na temat zamachów w Belgii czy w Paryżu? Czy potępił te zamachy? Wyraził ubolewanie? Czy było mu tak PRZYKRO, że zginęli niewinni ludzie? Oczywiście, że MILCZAŁ.
Nie było mu już przykro, bo zginęli chrześcijanie zabici przez muzułmanów, hmmm?? Milczy, bo nie chce być w Polsce skończony(jeśli to popiera), bo w końcu tutaj trzepie kasę(oczywiście on przynajmniej coś robi, trenuje). A może milczy(jeśli nie popiera zamachów), bo nie chce być skończony w muzułmańskiej Czeczenii, skąd pochodzi i gdzie ma rodzinę. Nie wiadomo.

Lampka zapala się po raz drugi w każdym razie. Dlaczego? Bo jest to analogiczne do tego, co napisałem niżej. Oni mają tylko roszczenia i wymagania. A spróbuj coś powiedzieć tylko na ich temat złego, to od razu podniosą głos.

Zamach we Francji gdzie ginie mnóstw ludzi- cisza, nie wypowiada się, jakby nic się nie stało.
Ktoś krytykuje przyjmowanie imigrantów- nagle się uaktywnia i broni ich. Klasyka.

No sorry, to jest dziwne.

Ciapate by zebrało taki w**ol, że... My mamy inną mentalność niż tam na zachodzie. Tacy już jesteśmy, tacy byliśmy. Nawet jak nie mieliśmy szans, to zawsze walczyliśmy i to się raczej nie zmieniło.

Wyobrażasz sobie sytuację w Polsce, jak w UK, że Anglicy nie mogą przejść z krzyżem w angielskim mieście? Bo od razu zostają zaatakowani przez muslimów.

No kurna, u nas by to nie przeszło, przynajmniej nie potrafię sobie tego wyobrazić.

@praptak

Myślę, że nie do końca o to chodzi. Chodzi o samą ideę, że Polacy się zjednoczą w walce z tymi ludźmi, niezależnie od poglądów itd. Nie chodzi przecież o jakieś konkretne akcje, że powstrzymają zamachowca czy coś. Tylko po prostu ogólnie cała populacja ciapatych w Polsce, jeżeli takowa będzie, a podobno już się zaczyna tworzyć, będzie miała lipę w kraju i tyle. My sobie tak nie damy w kaszę dmuchać, jak te pachołki w Belgii, Holandii czy UK.

@SebaUnited

Pewnie. Myślę dokładnie tak samo, że jakby trzeba było, to kibole Legii, Wisły, Cracovii, Lecha i innych klubów złączyliby się by bronić kraju. Na pewno by tak było zresztą. Są rzeczy ważniejsze niż piłka i barwy klubowe jednak. Nawet dla nich. A ciapatym oni nie popuszczą, oooj nie.

Tylu chrześcijan w 1 miejscu stłoczonych, papież, głowa KK... No okazja po prostu perfekcyjna, która nie zdarza się często. Przecież to byłaby rzeźnia... Obym nie wykrakał.

Ja się obawiam o Światowe Dni Młodzieży, które teraz będą w Polsce. Serio, poważnie się obawiam, bo czuję, że ta banda coś szykuje na tą okoliczność.

"Oprócz tego moi koledzy co są kibolami pogonili kilkunastu ciapatych, bo zaczepiali młode dziewczyny tak więc oni już teraz są u nas"

I dobrze zrobili. Ogólnie, jeżeli kiedykolwiek będzie u nas zamach, odpukać, to przecież ciapate nie będzie miało tutaj życia. Po prostu. Polacy bywają wrednym i zawistnym narodem, kłócimy się między sobą o największe bzdury i jesteśmy podzieleni w naszych wewnętrznych sprawach, ale jak przyjdzie co do czego, to potrafimy się bronić i walczyć, co już nie raz pokazaliśmy.

Ciapate nas nie pokonają, nigdy. Cały zachód może paść, my nie padniemy :) Wierzę w to.

To tutaj jakieś Mihexy popierają wprowadzanie do Europy, a w tym do nas, tych ludzi?

Nie no, nie wiem co trzeba mieć w głowie, by nie dostrzegać tego, jakie zagrożenie niesie ze sobą ta cała fala emigracji.

I jeszcze porównywać jakieś pobicia czy napady w Polsce dokonywane przez dresiarzy do zamachów na tle religijnym dokonywanych z premedytacją przez muslimów gdzie giną dziesiątki/setki niewinnych i przypadkowych osób, tylko dlatego, że są innego wyznania. No serio, trzeba być tępakiem.
Obyś ty Mihexie nie musiał się modlić do Boga(naszego) o to, by cię ci dresiarze uratowali przed muslimem, który będzie chciał ci głowę obciąć. A wierz mi, wielu z nich chciałoby to zrobić i to z przyjemnością. Zresztą, każdemu z nas.

Wystarczy trochę ruszyć makówką i otworzyć oczy na to co się dzieje w Europie, na to, na ile pozwalają sobie muslimy. Czują się bezkarni i są bezkarni, robią co chcą, nie przestrzegają naszego prawa bo oni s**ą na nasze prawo, dla nich liczy się tylko islam i szariat, żadne inne prawo nie jest ponad to i nigdy nie będzie. Nie cierpią naszej religii i gardzą naszą kulturą, zwyczajami, całą naszą cywilizacją chrześcijańską. Są niewdzięczni, bezczelni i pyszni, a przy tym wielu z nich jest ludźmi nieobliczalnymi.
Jedyne co robią, to roszczenia, roszczenia i jeszcze raz roszczenia. Oni tylko wymagają. Ale wymagać czegoś od nich? Absolutnie nie można, bo cię zagryzą. Oni już w Europie zachodniej czują się jak u siebie i niestety, raczej tak pozostanie.





@adrian12543, @polandblood,

Święte słowa koledzy. Święte słowa.

Ale jasna sprawa. Barca jest drużyną bardzo klasową, dużo bardziej niż my. Awansowała, bo na tym etapie liczy się skuteczność, wykorzystanie wszystkich błędów przeciwnika. Barca to zrobiła. My nie wykorzystaliśmy ich błędów, a było ich bardzo dużo. Szkoda.

Ogólnie sezon na straty, no chyba, że w tej lidze coś się jeszcze wydarzy.

@hanzo88h

Tak tak, dwa sparingi. Postanowili sobie przed dwumeczem olać Arsenal, bo przewidzieli, że nawet jak stworzymy sobie sytuacje, to ich nie wykorzystamy. I dlatego Arsenal stworzył sobie w dwumeczu tyle sytuacji. To było wszystko zaplanowane przez Barcę, żebyśmy marnowali takie okazje. Sparing przecież.
Oczywiście, nawet taka postawa Barcy wystarczyła na Arsenal. Ale czy to był dla niej sparing? Nie zgodzę się.

5:1 tak wygląda, ale nie odzwierciedla tego, co się działo. Gdyby Arsenal miał piłkarzy w formie, którzy potrafią prosto w bramkę kopnąć będąc w znakomitej sytuacji, Barca by się mogła zesrać na rzadko. Już na Emirates powinien być przynajmniej remis w tym sparingu Barcelony. Dzisiaj też.

@Hubertus

Jasne, WHU to nasz "derbowy" rywal, bo z tego samego miasta, ale idąc tym tokiem rozumowania to Fulham czy QPR też są naszymi "odwiecznymi" rywalami.
WHU nie jest żadnym "odwiecznym" rywalem. Nasze stosunki z nimi są raczej neutralne, a na pewno nie wrogie. Wiadomo, że są kibice WHU, którzy nie lubią Arsenal, tak samo kibice Arsenalu, którzy nie lubią WHU, ale to nie reguła. Nie ma tutaj takiej wrogości, jak pomiędzy nami a Chelsea czy Tottenhamem, Millwall a WHU, czy WHU a Tottenhamem. To są odwieczni rywale. My dla nich na pewno nie jesteśmy odwiecznym rywalem, tak samo jak oni dla nas.

Odwieczny rywal to odwieczny rywal, WHU do takich się nie zalicza.

Na razie niech zacznie "coś" trenować. Wtedy ocenimy i wydamy opinię. Ja mimo wszystko jestem dobrej myśli i życzę mu powodzenia. Marzy mi się by mu się powiodło i by został kiedyś naszym trenerem ;)

Od kilku godzin jest wypowiedź pomeczowa Wengera. Czemu nikt tego tutaj nie doda? o.O

Wiadomo, każdy sobie może przeczytać na oficjalnej stronie(ja przeczytałem już), ale też nie każdy zna angielski na tyle dobrze.
Od czego są redaktorzy na tej stronie, hmm? :)

@ThisIsOurSeason

Mam nadzieję, że to nie ironia.
Ibrahimovic byłby wielkim wzmocnieniem naszego ataku. W końcu ktoś z charakterem z bardzo wysokimi umiejętnościami. Spokojnie pogra jeszcze gość 2 lata na bardzo wysokim poziomie.
Może już nie tak szybki, ale od Giroud wolniejszy nie jest, za to ma bajeczną technikę, fantastyczne wykończenie, jest wysoki i silny, również świetnie dogrywa i rozgrywa. Stworzony do Premier League i wielka szkoda, że tak późno tutaj trafi(o ile w ogóle).

A jeżeli miałby trafić do United czy innego zespołu, już lepiej, by u nas grał. I to mówię do ewentualnych przeciwników takiego transferu :)

Z tym, że oczywiście dostrzegam różnicę, między ekspertem, jakim jest Hajto, a głównym komentatorem, jakim jest Szpakowski czy Borek. Żeby nie było :)

Szpakowski jest jaki jest, ale nie wiem, jak można go nie lubić. Jasne, błąd na błędzie często jest, ale no kurde. Ile ja mam z tym komentatorem mega wspomnień z dzieciństwa, z dawnych lat, gdy komentował jeszcze na dobrym poziomie. Te jego emocje, jego głos. Nie do podrobienia gość i zawsze będzie mi się kojarzył z pięknymi czasami. Zresztą pomijając błędy, do teraz potrafi zrobić emocje. Darzę go wielką sympatią mimo, że strzelam faceplamy czasami, jak coś powie :D Ale własnie mnie on nie irytuje, tylko śmieszy. Po prostu, śmieszy :)

A taki Hajto? Hajto mnie żenuje. Nie jest w ogóle śmieszny, jest sztywny, zimny. Taki nijaki. I te jego teksty i błędy językowe które wali. Nie chodzi o mylenie nazwisk, tylko no prostacki styl komentowania taki. Nie lubię go.


Najbardziej lubię chyba Borka. Jest bardzo dobrym komentatorem, bo również potrafi zbudować emocje, ma dobry głos a do tego zawsze świetny przygotowany i jest świetnym ekspertem.

Mnie to trochę zastanawia...

Jesteśmy jednym z najbogatszych klubów piłkarskich na świecie, zresztą, żeby tylko piłkarskich. Mamy więc pewnie najlepszy i najdroższy sprzęt medyczny i powinno nas być stać na najlepszych lekarzy.

A tu już 2 dni po meczu, a nie wiadomo co dolega Ramseyowi. Przecież to nierealne.

Zgadza się. I potem w sumie też Barca strzeliła na 1:1. Buskets do własnej bramki.

drewniane_krzesło

Oho. Jeszcze są niedobitki, które mają różowe okulary. Arsenal jest w dołku nie tylko w tym sezonie, ale od 12 lat, z paroma przebłyskami, jak finał LM czy półfinał LM. Dlaczego? Bo nie zdobywa mistrzostwa od 12 lat, oprócz FA cup.
Jeśli ciebie zadowala TOP 4 co roku i 1/8 LM, spoko.
Większości kibiców jednak nie zadowala, bo chciałaby oglądać Arsenal na szczycie.
I nie przypominam sobie czasów, gdy Arsenal wygrywał mecz za meczem. Zazwyczaj była taka seria, a potem szybki kubeł zimnej wody w postaci wpadki ze słabiakiem i marzenia o mistrzostwie pryskały. I tak od wielu, wielu lat.

To, że Wenger jest zasłużony wie każdy. To, że on kocha Arsenal, też wie każdy. I nikt tego nie umniejsza. Ale jeżeli Wenger chcąc dobrze, sobie nie radzi, to dlaczego kibice mają mu klaskać? Co to w ogóle za podejście?

Pytasz, jaka byłaby reakcja gdyby Arsenal miał start jak Chelsea? Nie wiem jaka. Wiem natomiast, że Chelsea zdobyła w ostatnich latach kilka mistrzostw Anglii i zdobyła LM. Mało tego, są mistrzami aktualnymi, bo zdobyli mistrzostwo z palcem w tyłku w poprzednim sezonie. Gdyby na miejscu Chelsea był Arsenal, jako mistrz Anglii i miał taki sezon jak Chelsea teraz, może bym to przebolał, a może nie. Nie wiem. W każdym razie Chelsea wywaliło nawet Mourinho, i jak widać, na lepsze to im wyszło. A wywalili, bo chcą być ciągle na szczycie, a gdy chce się byc na szczycie, nie ma miejsca na sentymenty.

Arsenal nie jest na szczycie od dawna i niby kto ponosi za to odpowiedzialność, jak nie trener? Bóg? kosmici? Kibice Arsenalu płacą ogromne pieniądze za bilety, a mogą tylko pomarzyć o mistrzostwie, już nawet nie wspomnę o LM, bo to wykracza nawet poza marzenia obecnie.
Wenger popełnia wiele błędów i widzi to każdy, kto tylko chce dostrzec te błędy, ba, zaczynają to dostrzegać nawet jego najwięksi zwolennicy. Przejrzyj na oczy człowieku, że nie jest kolorowo jak ci się wydaje.

Wenger zasługuje na pomnik, i powinni mu go postawić, ale od wielu lat zawodzi, mydli oczy kibicom. I nie mów o braku zaufania gościu, bo NIKT, NIKT tak nie zaufał trenerowi jak kibice Arsenalu. Ale każda cierpliwość, nawet anielska, ma swoje granice przecież. Arsenal to nie średniak, to nie popychadło, by wiecznie zadowalać się TOP 4. Czy Wenger jest w stanie to jeszcze zmienić? Nie wiem, może? Ale patrzę na ostatnie lata i widzę posuchę i popełnianie w kółko tych samych błędów i to oceniam, bo mam prawo.


A tekst, że zrobił więcej dla Arsenalu niż wszyscy forumowicze razem wzięci...o.O

Ile na tym myślałeś, by wymyślić coś tak niesamowitego? Noc ci zeszła? Myślę, że jakbyś napisał, że zrobił więcej dla Arsenalu, niż 95% kibiców Arsenalu z całego świata, to miałbyś rację. Ale co ma to k... do rzeczy w ogóle i do oceny jego AKTUALNEJ pracy? o.O

Kibice są od kibicowania, trener jest od prowadzenia zespołu i wyników. Ogarniasz?

No szczególnie w tym sezonie zdobycie tytułu nie przychodzi tak łatwo, gdy na czele jest Leicester i Tottenham.

Ależ czysto kurtuazyjne biadolenie. Tu nie chodzi o brak szacunku do Wengera, bo jasną sprawą jest, że zrobił dla Klubu bardzo dużo i jest żywą legendą i każdy prawdziwy kibic to docenia.
Bruce mówi, że Wenger zrobił świetną drużynę mimo, że musiał sprzedawać najlepszych piłkarzy. Owszem, ale kiedy to było? Czy Bruce przespał ostatnie 3-4 lata w ziemiance na Syberii?

Wenger od paru lat dysponuje ogromnymi pieniędzmi na transfery. W poprzednim okienku miał grube miliony do wydania, kupił tylko Cecha, a wszystkich w lidze bije Leicester. Zdobycie mistrzostwa przez taki klub, który nijak nie może konkurować z Arsenalem finansowo i wydawać by się mogło kadrowo, będzie kompromitacją, przede wszystkim Wengera. Miał wszystko, by wzmocnić zespół, nie zrobił tego. Co ma do rzeczy to, co było 5-6 lat temu. Nikogo to już nie obchodzi, bo liczy się tu i teraz.

Jak wszystko partaczy, to ma oznaczać, że nie można go krytykować, bo ma zasługi? No litości, bądźmy poważni panie Bruce.

I fajnie, że Wenger co roku z zespołem jest w TOP 4, w fazie grupowe LM i robił to nawet, gdy Arsenal faktycznie miał problemy finansowe, dużo do spłacania, najlepsi piłkarze nas opuszczali. Naprawdę fajnie. Tylko te czasy minęły już, a sytuacja wygląda tak samo.
To chyba coś jest nie tak?
Arsenal to klub, ktory ma być na szczycie, a nie na 4 miejscu wiecznie. To jest żadne osiągnięcie, no ale gość, który trenuje wiecznie średniaki jak Bruce tego nie zrozumie.


Nawet wygrana PL przez Arsenal w tym sezonie, owszem, będzie wielkim sukcesem dla Klubu, ale wcale nie musi oznaczać, że Wenger powinien zostać. Bowiem każda era się kiedyś musi skończyć.

@Czeczenia

Weź ludzi nie nabieraj :P

Wszedłem w Twój link i byłem pewien, że w tym roku Wenger planuje wyprawę do Polski, wiadomo, Wenger Wengerem, według mnie jego czas się u nas powoli kończy, ale no jednak wielka legenda, więc się podjarałem i od razu kumplowi napisałem, bo w sumie Rzeszów nie jest tak daleko od nas :D

A tu patrzę... 2003 :D


Weź idź w cholerę :P

Lester teraz niby nie taki trudny terminarz, a nasza sytuacja jest do bani, ale hmm, w ogóle się nie zdziwię, jak Lester potraci punkty z jakimiś cieniasami z dołu tabeli.

Żeby zdobyć mistrzostwo to musimy wygrywać wszystko już jak leci. I oczywiście liczyć na wtopy rywali. Ciężkie zadanie i według mnie możemy nie dać rady, no ale Klub, a właściwie Wenger mnie do tego już przyzwyczaił.

Borussia-Bayern nawet dobry mecz. Kilka znakomitych szans z obu stron, najlepszą miał Costa, który przebiegł chyba z pół boiska będąc sam na sam ale ustrzelił Burkiego... Świetną miał też Reus, ale w ostatniej chwili wybił mu piłkę Kimmich. Ogólnie Bayern wiadomo, lepiej piłką operuje i jest nieco groźniejszy, ale Borussia ma groźne kontry.

Lewy na razie bez szału, ale też nie bardzo piłka do niego dociera.

Nie wierzę, dwóch najgorszych na boisku robi akcję marzenie. Ramsey- pięta o.O

Co to się stao się?

No wow, co za odkrycie, że jak wygramy z kurami, to będziemy hepi. Serio? Ile nad tym myślałeś? :D


Chyba to jest oczywiste, tak samo, jak to, że teraz jesteśmy źli i przygnębienie wynikami i formą zespołu + pełni obaw przed tym meczem.

Jak wygramy z kurami, owszem, wracamy do gry. Ale jak nie wygramy, to przepraszam bardzo, ale to raczej może być już koniec marzeń oficjalnie.

Ale pierw, trzeba wygrać, póki co, jakby naszą sytuację określić, to jest ona trochę do dupy :/
A wygrać z kurami łatwo nie będzie.

Co kolejny raport, to ja czytam, że Jack wróci za te magiczne 3-4 tygodnie. Non stop się przesuwa. Brak słów.

Nawet jeżeli wygrałoby City, to nie ma żadnego usprawiedliwienia. Przecież City gra niesamowitą kupę w tym sezonie. Gdy damy się im wyprzedzić, to będzie po prostu komedia jakaś. Równie dobrze można by powiedzieć, że gdyby United wygrało ligę, to będzie to usprawiedliwienie bo mają też wielki budżet i porobili transfer. Bzdura, to będzie koszmar i jeszcze lepszy powód do wywalenia Wengera niż np. zwycięstwo Kur moim zdaniem.
Dać się wyprzedzić takim miernotom, to też trzeba potrafić.