Komentarze użytkownika Arsenal1994

Sol zagra!!! To chyba najlepsza wiadomość!!! :)
Szkoda że też może wypaść, ale on jest spokojnie do zastąpienia :)

Real Madryt udowodnił, że jest drużyną galaktyczną, bo trzeba być nie z tego świata, żeby po raz szósty z rzędu odpaść w 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Najbardziej mnie martwi nie brak Cesca a Sola.
We wtorek pokazaliśmy, że potrafimy sobie bez Hiszpana poradzić. Drużyna w takiej sytuacji była jeszcze bardziej zmotywowana i nie sądze żeby Hull mogło nam w jakiś sposób się nam przeciwstawić
Martwi jednak to, że z będziemy musieli ujrzeć Silvestre'a na środku obrony. Campbell nawet jakby był zdrowy to pewnie by nie wystąpił bo kondycja już nie ta, ale wolałbym chyba jednak zmęczonego Sola niż tego kaleke Francuza.

Jeżeli chodzi o Sagne i Eboue to stwierdzam że obaj powinni grać w podstawowej 11. Sagna niech siedzi w "tyle" a Eboue niech ściga się z Walcottem o piłke ;)

Najwięcej na co nas stać to Mistrzostwo Anglii i pófinał LM jak dla mnie.
Dwa trofea to byłoby już Mission Impossible, choć patrząc na to co wczoraj wyprawialiśmy wszystko jest możliwe ;)

Wczoraj meczu na "ence" nie komentował Świerczewski tylko Kalinowski i Mirek Trzeciak.
Tego drugiego pana bardzo lubie, mimo że to specjalista od Ligi Hiszpańskiej :)

Andre3000 -> o 16:00

Podoba mi się to nastawienie: cieszymy się z wygranej, ale jutro myślimy tylko o najbliższym meczu. To naprawdę może zaprocentować! :)
Wiara w swoje umiejetności, które na pewno z wszystkich piłkarzy Gunners posiada, pełna mobilizacja do każdego meczu a może wkońcu zobaczymy Kanonierów z tym czymś ;) w znoszących się rękach

Do tego trzeba sie przyzwyczaić że nawet jak Fabregas zagra okropny mecz (co jest niemożliwe ;) ) to zaraz będzie już wystawiany na liste transferową.

Komenatatorzy z "enki" to porażka, choć w sumie wczoraj ten Kalinowski nie komentował źle co jest chyba zrozumiałe - pogrom 5-0 - tu się nie dyskutuje, choć w studiu musieli wtrynić swoje 3 grosze, że i tak nie dojdziemy do finału LM bo nie mamy tego czegoś itp. Szkoda gadać...
"Obiektywni" dziennikarze i zarazem aż ziejący kibicem MU czy Realu...

Racja, Arshavin to troche taki typ lenia boiskowego i jeśli po paru meczach to też mnie wkurzało to teraz się już do tego przyzywczaiłem.
Zagrał jak na siebie koncertowo. Uruchamiał się wtedy kiedy trzeba było, brakowało jedynie bramki a była ku temu świetna okazja.

A w czym zabrakło tego szczęścia?!
Kolejny trener który nie potrafi się całkowicie przyznać do bezsilności swojej drużyny.
Zawsze musi na końcu jakieś "ale"...

Zamówionoby pewnie niezawodny samolot rządowy z Polski ;)

pedro61 -> duży tych pytań, ale najważniejsze że odpowiedziami może być jeden wielki uśmiech na twarzy ;)
Zgadzam się, że dzisiejszy mecz można uznać za najlepszy w sezonie a co najbardziej śmieszne, kontrowersyjne itp. to, to że to mecz bez Fabregasa w składzie :)
Aż strach pomyśleć co by sie działo jakby Hiszpan był na boisku. Porto pewnie nie udzźwignełoby tego bagażu bramek do Portugalii :)

Nie no to jest genialne!
Bendtner strzela 3 bramki i jest źle
Bendtner nie strzela bramek, ale za to niesamowicie haruje na boisku też jest źle
Niektórzy to w życiu chyba naprawde nie wiedzą czego chcą...
Typowi Polacy...

no tak tylko jutro bo patrzyłem w program telewizyjny.

tylko powtórka jeśli sie nie myle jest jutro

ja bym chciał teraz Real jeśli oczywiście przejdzie albo Bayern, te drużyny na luzie są do pokonania, ale to marka i przynajmniej nikt by nam nie zarzucał że jesteśmy tak daleko bo mamy dobre losowanie a w finale dla mnie nie kto inna jak Barcelona. Musi być rewanż! ;)

Będzie o to trudno, ale dzisiejszy mecz pokazuje, że w LM nie jesteśmy jakoś na straconej pozycji. Trzeba sie po prostu na maxa mobilizować na każdy mecz a wszyscy są do pokonania nawet te Barcelony czy Manchestery.

Czyli taki skład jaki prawie chciałem, ale jedynie martwi obecność Sagny. Znowu mam patrzeć na te jego genialne wrzutki? Dzisiaj potrzebna nam jest ofensywa a nie defensywa!
Widać że Eboue czego by nie zagrał to i tak będzie traktowany jako ten drugi...

"Jestem bardzo zżyty z klubem i jego kibicami. Możliwość bycia kapitanem sprawiła, że stałem się jeszcze bardziej oddany Arsenalowi i cieszę się z każdej chwili spędzonej w Londynie. Choć gram tutaj od wielu lat, nie czuję się jedynym przywódcą w drużynie. Wszyscy razem tworzymy wspaniały kolektyw. Nie jestem od nikogo ważniejszy."

Hmm... ostatnie wywiady Cesca pozytywnie napawają. Widać że jeśli ten sezon by nie poszedł co oczywiście jest niemożliwe ;) to Hiszpan i tak pozostał by z nami :)
A jeśli chodzi o finał LM. Mało możliwe żebyśmy sie do niego w ogóle dostali, ale jeśli jakimś cudem to by sie udało to najbardziej chciałbym żebyśmy zagrali z Barcelona.

Jeżeli chodzi o Gallasa, nowy kontrakt z nim to podstawa. Zobaczymy w następnym sezonie czy potrafi jeszcze rozegrać taki sezon jak ten obecny i czy w ogóle zasługuje na miano piłkarza od któego buduje się skład. Jeżeli nie, trzeba liczyć na to że Wenger kogoś zakupi albo Djourou wróci jeszcze lepszy po kontuzji.

Co wy macie z tym v.Persiem?! Holendra nie ma od wczoraj żebyśmy nie mogli sobie bez niego poradzić! Gramy bez niego prawie cały sezon a gdzie jesteśmy? Wystarczy zobaczyć na tabele!

Dobry piłkarz, widziałem jego pare meczy, ale w sytuacji kiedy Chamakh jest już zaklepany na 99% jest on nam potrzebny? Brać się w wakacje za bramkarza a nie za napastników.

StaryAFC --> Cesc ma kontuzje i nie zagra.

U nas to standard. W Manchesterze Roonney z Milanem też miał nie zagrać, ale nagle jakieś uzdrowienie! Dzisiaj już trenuje z pierwszym zespołem...
Ale niestety, do tego że w najważniejszych meczach nie mamy pół składu bądz najważniejszych filarów drużyny trzeba sie przyzwyczaić.

Hehehe śmiesznie to wyszło :P
w takiej sytuacji musze obstawić 1-0 :P

Liga mistrzów i kolejny cholernie trudny mecz.
Bez Fabregasa nie liczyłbym na jakieś 2,3-0
Jeżeli wepchniemy tą jedną bramke, która daje awans można to uznać za sukces tym bardziej że jestem przekonany że Porto będzie się broniło w 11. Najbardziej widziałby mi się taki skład:
Almunia
Eboue Vermaelen Sol Clichy
Diaby Song Nasri
Rosicky Bendter Arshavin
ale za Rose pewnie zagra Walcott.
Jeżeli się nie rzucimy bez wyobraźni do ataku zostawiając samego Almunie a będziemy spokojnie konstruować akcje mecz jest na luzie do wygrania.
Obstawiam 2-0, Diaby, Bendtner
Gunners!!!

Oni powinni zwolnić tego Beniteza.
Osoba Hiszpana w tym momencie ciągnie The Reds na dno co jest niedopuszczalne jeżeli chodzi o tak wielki klub. Rozumiem, zdobył LM, rok później doszedł do finału, bardzo długi staż pracy, ale to już przeszłość. Być może zatrudnienie nowego menagera byłoby jeszcze większym błędem i ciosem niż pozostawienie Beniteza, ale kto nie ryzykuje ten nie ma a Liverpool tak na prawde w tej chwili nie ma nic do stracenia.

Oglądałem piąte przez dziesiąte ten mecz Liverpoolu i moge stwierdzić jedno, jeżeli oni jakimś fartownym fartem wejdą do tej 4 to można uznać to za żałobę narodową w Anglii...

Bramki raczej nie strzelą bo pewnie postawią autobus i tego właśnie się obawiam, że bez Cesca takiemu zadaniu nie sprostamy i będziemy przez 90 min walić głową w mur.
Licze tak więc w meczu na Arshavina zmobilizowanego w 200%, na ekfektowne rajdy Eboue i skutecznego Nicka.
Go Go The Gunners!!!

...ale wszystkie siły powinniśmy pozostawiać na boiskach PL bo taka szansa jaka czeka nas w tym momecie może sie w najbliższych latach nie powtórzyć.

Mimo że jutro bardzo licze na awans do kolejnej rundy LM to PL jest najważniejsza.
Niestety w tym sezonie pokazaliśmy jak świetnie sobie radzimy z najlepszymi... 2 porażki z Chelsea i MU przekonują że w Champions League nie mamy zbytnio co szukać. Oczywiste, że nie można sie poddawać, bo a nóź trafimy jakimś cudem do tego finału na Santiago Bernabeu.

A daszek nie był za duży? bo mam takie wrażenie na zdj że jest strasznie ogromniasty

IronHide_AFC --> a co Ci w niej nie pasowało?
Nie wygodna była? Pytam bo nie chce wydać pieniędzy w błoto.

Tyle co z tego jak przesyłka kosztuje gdzieś 11 zł.
Choć myśle nad kupieniem tej za 39 zł z daszkiem(czerwonej)

Na lewej, tam sobie pohasa i nie będzie miał siniaków grając na środku, na szpicy natomiast Nick.

Topek --> Może za ostro wyjechałem ponieważ kiedy Gallas doznał kontuzji nie miałem przez jakiś czas komputera i wiedziałem jedynie że Will ma uraz nic poza tym, ale były inne popisy medyków. Przewidywana kontuzja Clichy'ego na 2 tyg zamieniła się na dwa miesiące, uraz Bendtnera który też miał trwać niezbyt długo a trwał 3 miechy. Nie wiem czym to jest spowodowane, czy kruchością naszych piłkarzy czy "gównianą" pracą medyków?
Wiem jednak jedno, to nie jest normalne i nie do zniesienia.

Wierze w Ciebie Nick! I jestem pewien że ten mecz z Burnley to jedynie wypadek przy pracy, dobrej pracy!!! :)

Silvestre'a lepszy od Campbella????
Hahhaahahahhahahahah... hahahahahahahaha
Dobre :D