Komentarze użytkownika Arsenal1994

Theo44 > jeden, czy dwa - co za różnica? :)

Theo44 > w sumie... ale dzisiaj mnie do końca niestety nie przekonasz. Rany są zbyt świeże...

Może w następnych meczach się odkujemy, ale przecież takie porażki na nas nigdy nie działy mobilizująco a wręcz przeciwnie...
Dzisiaj moja największa miłość wsadziła mi niesamowity nóż w plecy i wątpię by go wyciągnęła...

Nie chce tu wyjść na jakiegoś trolla, sezonowca, któremu po jednym meczu cały świat się zawala (bo tak mam wrażenie, że widzi mnie Theo44), ale po prostu męczy mnie już ten kilkuletni brak postawienia kropki nad "i" i staram się coś wnioskować po ciągle takich frajerskich porażkach, czy to takie złe? Wiem, że dla niektórych Wenger nadal jest wielki, ale fakty są dobitne i niepodważalne. Fajnie wrócić do czasów The Invinvibles i pooglądać parę filmików na YT, ale żyć tym na co dzień? To nie dla mnie...

Nie przegrywamy jeden mecz na 18, ale nie zdobywamy nic od 2005 r. Słaby argument?

Theo44 > "A jak Ci brakuje trofeow to zacznij kibicowac Barcie."

Eh...

Czego osoby które chcą jakiś zmian w swoim ukochanym klubie są od razu tak atakowane?
Myślisz, że moje uczucie do Arsenalu jest zbudowane na tym, że "jak nic nie zdobędziecie w tym roku to odchodzę, kocham Messiego!" ?
Sorrki, ale tak nie jest.

Griz > to jest plagiat! :D Ten tekst to jest z konkursu ze strony Gunners.com.pl

Ha ha ha! Wyjawiłem Cię szatanie!!! ::D:D:D

Theo44 > i dzisiaj ten najważniejszy... więc te 18 meczy nic nie znaczą. To jest co sezon, od 5,6 lat.

aRamsey > i nowego trenera, bo za czasów Wengera takiego czegoś nie zaznasz....

PS Na razie nie jestem mocnym zwolennikiem by Wenger stracił pracę, ale takie mecze jak dzisiaj powoli mnie niestety do tego przekonują :/

Iniesta84 > trochę dziwne, że pamiętasz tak dawne czasy, bo mój brat który ma 32 lata (również kibic Barcy) swój pierwszy mecz, swoje pierwsze zakochanie tak samo przeżył podobnie w 93r. i opisywał mi jakieś spotkanie z Sampdorią, pamiętasz ten mecz? ;)

Arshavin 5/6.5 - hahahahahahaha
A to dobre, najlepszy z wszystkich naszych grajków dzisiaj, ale to tylko taki mały szczegół. Panowie z Goal.com i Skysports wiedzą lepiej...

Dzisiaj jedynie Rosjanin nie zawiódł i v.Persie.
Nasri też nie był taki zły, ale to jednak nie było "to".

"To doskonała okazja, by udowodnić, że jesteśmy na tyle silni mentalnie, by odnaleźć się w takiej sytuacji jak ta.

Jestem przekonany, że mamy do tego odpowiedni charakter i to idealna okazja, by to udowodnić."

Skończ waść, wstydu oszczędź...

Dziękujemy drużynie Wyjęci z Szuflad:)
Mecz był bardzo emocjonujący, potrafiliśmy dokonać małego comebacku (z 3:0 na 3:2), ale później musieliśmy się odkryć więc jeszcze dwa gole poszły w naszą bramkę i awans był rozstrzygnięty. Powodzenia w następnej rundzie :)

Nie strzelił Wilshere, ale przecież chwile później padła równie ładna bramka v.Persie, więc nie wiem czego wy tak żałujecie?

Pod koniec zaczęliśmy to opanowywać. Z czasem ten szaleńczy pressing B. spadnie i zaczniemy strzelać :)

David92 > Berbatova tym bardziej bo strzelił 5 bramek...

Ale bramka Parkera w meczu z Liverpoolem! Mniam! The Reds nadal bez formy a Suarez przy piłce może był ze dwa razy...

Tym bardziej, że nie mógł wyjść na boisko przez rok, oj to musiało być cholernie frustrujące.

A tak nawiasem... Coquelin dzisiaj w Lorient załapał czerwoną. To już mniej przyjazna informacja :P

Świetna brama! Ale mamy skarb, mam nadzieje że Jay od następnego sezonu będzie już powoli wprowadzany do 1 składu, może nie z taką częstotliwością co Jack, bo to niemożliwe, ale pasuje dać mu więcej pograć, bo ewidentnie na to zasługuje.

Oj przeżywają to jak mrówka okres. Przecież stanie z kolegami na podium, będzie mógł podnieść puchar, więc nie wiem o co jest to wielkie halo...

marex > w 5 min chamsko i z pełną premedytacją uderzył łokciem w twarz McCarthegio (czy jak mu tam).

eternity > to pewnie jakaś blachara i plastik, żeby rozpowiadać po całej szkole...

Hehehe, no to witajcie w klubie! :P

arsenalfan33 > widziałem, ale to i tak jest cienkie
Zobacz to:
youtube.com/watch?v=NK8Kjmk1Q1I

youtube.com/watch?v=XezDQ_d5XjU&feature=related

Będziesz sikał przez ponad 15 min :D :P

Griz > w podstawówce tego nie miałem, ale w Liceum gdy jest wolna lekcja każda klasa gra :D

Właśnie, że Coca Cola jest słodsza G995! :P
Pepsi rządzi! :)

A propo kart, u was w szkole, też ostatnio zrobiła się moda na grę w pana z tzw. "masz wpier..." ? :D:D

Nie da się awansować grając ostatnie 7 min, zasłużony awans Bragi.

Oj niedobrze, zapożyczamy złe zwyczaje od Kardiologów :D

aRamsey > Rok temu gdybyś mi ją zapodał - a i owszem, ale teraz gdy bardziej mi się podobają blondynki - Barańska lepsza :P

Jak wam nie pasuje temat pań z polskich seriali to może pójdziemy w sport?
Anna Barańska - mhmmmmmmmmmmmmm... :)
Kto przebije? :D

grand > jaki talent? To coś w Polsce pań z show biznesu ma 1/4, reszta to do jakiegoś filmu, serialu się dostała za tylko i wyłącznie ładną buzie (i to nie zawsze...)

aRamsey > wole Panią Stenie z klanu :)

kamil > a co sądzisz o Kasi Glince z Barw Szczęścia i Małgorzacie Chodakowskiej z M jak Miłość? :D:D:D

stefcio > oj tak, wszystko jest idealne ;) Chociaż ta małgosia za młodu, najdelikatniej mówiąc - nic specjalnego, ale wystarczyło brwi poprawić i jest mega różnica :P

bmwz5 > a Wenger strzelił gola i Almunia poczuł bul w nodze :P

stefcio > a przede wszystkim ta z Brzyduli ;)
Tam to jak na nią się patrzyło chciało się wejść do telewizora :P

Runda kwalifikacyjna? To wtedy dłużyłoby się to jak makaron nie z biedronki a z Tesco :P

Maciek > Tylko wyniki w ostatniej fazie pucharowej. Najpierw liczyły się pkt a następnie bilans bramkowy a w ostateczności ilość strzelonych goli.