Komentarze użytkownika Arsenal1994

"no nie :/"

Niektórzy to są nieźle porypani, popatrzcie na Nicka nie raz obiektywnie a nie mając ciągle w pamięci ten jego słaby sezon 08/09!
Kto nam pod koniec w poprzednim sezonie będąc po długiej kontuzji ratował dupę i utrzymywał szanse na mistrzostwo? Vela...?
Jak Fabregas czy v.Persie zaliczą sezon gdzie też kompletnie im nie będzie nic wychodziło to także zrobicie z nich drewniaków, gości którzy co najwyżej nadają się do Polskiej Ekstraklasy?
Zastanówcie się bo to jest żałosne.

Macie tą genialna Polske, 2-2...

Ale Robbenem i Ribberym nie są bo nie potrafią w pojedynkę wygrywać meczu jak wyżej wymienieni panowie więc bardzo głupie porównanie.

Słaby...

"grosicki i kuba to mogą być niezłe skrzydła na euro"

Chyba jak w grupie będziemy mieć wyspy owcze, Liechtenstein i san marino...

Tak, od pierwszej minuty go dać. Wy dobrze się czujecie? Max to ostatnie 5-10 minut meczu.
W końcu będzie napastnik który potrafi grać w miare jako tako nogami i zawsze je wsadzi tam gdzie trzeba.

Francja na luziku, bez specjalnego wysiłku strzela dwie bramki więc jest jakiś progres.
Nasri - kolejny dobry mecz, ale on musi w końcu strzelić bramkę! (nie ważne czy w rep. czy w AFC)
żeby w pełni siebie wyzwolić na boisku bo tak to ciągle bedziemy widzieć tylko dobre mecze gdzie robi wiele szumu ale bez specjalnego szału.
Clichy - trochę lepiej, ale z takim Luxemburegiem to on se może...
Diaby - także bardzo dobre zawody, jak zwykle często o ten jeden zwód za dużo, ale chłopak pozytywnie się wyróżnia na tle całej rep.

Tak, a moje kopanie pod domem dostrzegli skauci z Ajaxu...

Najpiękniejsze chwile tego klubu zaraz po The Invincibles :)

Nie mam ochoty nawet tego komentować.

"Jest utalentowanym graczem, ale nie pokazuje tego na boisku."

Niestety to prawda.

Może jestem jakiś niedzisiejszy, ale ja nawet nie wiem co to jest ten facebook :P co się tam znajduje :P i jakoś nie mam zamiaru się tam logować nawet jeśli założona jest tam jakaś stroną o kanonierach, ta mi wystarczy :)

Tylko, że Liverpool na razie się nie odbudowywuje a ciągle leci w dół i nie widać dna tych czeluści.

oglądał ktoś tych nieudaczników, chełpiących się że noszą orzełka na koszulce i mający 33 lata co poniektórzy mówiący, że potrzebują czasu o 2 w nocy? Zagrali trochę lepiej niż w poprzednich meczach?

Dorosną i pewnie tak samo będą dostawać od nich w d... :P :|

Diaby nie grał.
Clichy - strasznie cienko, blanc aż chyba nie może się doczekać kiedy Evrze skończy się ta kara...
Nasri - jak zwykle, dużo szumu, ale tak naprawdę nic specjalnego.

Czy byli tak wspaniali - polemizowałbym, ale to na pewno inna, nowa Francja której w końcu się chce, gryzie trawę na boisku a nie rozkapryszone gwiazdki przechadzające się po boisku przez 90 minut.

Chyba jednak nic poważnego, ale poczekajmy do raportu Wenger dt. kontuzji.

Gol. 2-0!

Juuuuuupi!!! Clichy kontuzja i to jeszcze jego te kochane plecy...
Armand nie potrzebny, no tak..

Jeeeeest! 1-0!! Remy!

Jeszcze nie wiadomo czy przeżył, a nusz złapie go jakiś skurcz i znając nas będzie mu doskwierał z 2 miechy...

Samir out, Gourcuff in.

a teraz fuks miała Francja bo słupek Rumunii

ale teraz Nasri zmaścił

Nosz kur...! Ale teraz blisko było!

"A Gael mało widoczny. ;)"

a teraz jakby wam na przekór ;)

Czyli po pierwszej połowie Francja można powiedzieć że nic nie gra? bo ja oglądałem Żużel, ale teraz może włączę drugą połowe.

sorry za 3 koment pod rząd

Nie znacie czasem wyjściowej 11 Francji?

F1? Oglądasz to? Ja to nawet lubiłem z 2 lata temu, ale teraz... Nic nie widzę ciekawego w patrzeniu na małe samochodziki przez 50-70 okrążeń...

siedzieć do 2 w nocy żeby zobaczyć jak dostajemy z 3 do jaja? Rzeczywiście, nie mam lepszych zajęć tym bardziej o tej godzinie...

Dzisiaj z nudów może oglądnę sobie ich mecz z Rumunią. Jestem ciekaw czy choć troszkę zmieniło się coś na lepsze w tej drużynie od czasu astronoma...

charlie... ---> ostatnio rzadko tutaj zaglądałem więc przegapiłem tego newsa :)
No to pięknie! Martwi mnie tylko ten Vermaelen i v.Persie :| Robin to chyba powinien mieć na całe ciało jakiś ochraniacz...

Theo wróci? :) Wiem, że Cesc ma już grać za tydzień i możliwe że Nicki na ławce siądzie, ale jeśli dojdzie jeszcze do nich Kociak będzie wspaniale :P

Zbyt mocno go forsują, to może się nieciekawie skończyć...

Do Charlie... (pare stron wcześniej) --> Inter tak grał bo miał takie założenia od Mou, u nas każdy może skakać po wszystkich pozycjach tam natomiast jest żelazna dyscyplina.
Murarka? Szczerze, to taką zupełną obronę częstochowy zagrali tylko na CN, ale kto inaczej by zagrał jeśli w pierwszym meczu masz 3-1 do przodu? Myślę, że nawet Wenger nie byłby taki głupi i ustawiłby drużynę lekko defensywnie.
Reszta meczy, wyżej wspomniany pierwszy mecz z Barcą na San Siro, to był istny majstersztyk, w obronie jak zwykle nie do przejścia, ale w ataku także zagrali wyśmienicie, można powiedzieć, że to oni przeważali w tym spotkaniu.
Hiszpania - tu się zgodzę, ale na Mundialu tak naprawdę nikt nie grał czegoś olśniewającego, (jedyny Urugwaj był miłą niespodzianką) więc wygrała drużyna która jest także dobrze zorganizowana w obronie i atak ma piekielnie dobry.
Co do naszego stylu, za to też pokochałem tą drużynę, ale uwierz mi, jakikolwiek puchar smakuje o wiele lepiej niż kilkuletnie klepanie bez ostatecznego efektu bo dlaczego gdy ktoś mówi Liga Ang. laik odpowiada - MU albo Chelsea... ?

"lepiej przegrać niż wygrać bez stylu"

Taaa... my w takich sprawach pownniśmy sobie najbardziej zamknąć mordy.
Ja odłabym wszystko, nawet nasz styl który jednak ostatecznie okazuje się także bezużyteczny za jaki kolwiek puchar.
Nic tak bardzo nie smakuje jak ta radość po wzniesieniu statuetki i sypiące się confeti.
Wtedy każdy wie, cały świat (a przynamniej większość ;) że, to ta drużyna jest najlepsza i czy taka rozpierająca duma nie jest czymś wielkim? Ale w sumie... piękne porażki to nasza specjalność więc trzeba było dorobić do tego jakąś teorie.

Aaaaah! Wraca mój kochany Nicklasek! :* xD :D

gunnersFan9 ---> Przeważaliśmy przez większość meczu dlatego, że Chelsea wie jak z nami grać.
Idealnie to zna, że świetnie potrafimy ich rozklepać w środku boiska, ale gdy podchodzimy pod pole karne - nic, zero, null, nie ma kompletnie pomysłu na dalsze rozegranie piłki. To samo widzieliśmy rok temu, dzisiaj też to widzimy więc tak naprawdę nie ma jakiegoś specjalnego progresu a co może smucić to to, że Chelsea wygrał ten mecz na stojaka, w poprzednim sezonie chociaż te ich kontry były szybsze. Fabregasa, v.Persiego nie było - to kiepskie wytłumaczenie. Gdyby ich zmiennicy (Nasri, Chamakh itp.) naprawdę chcieli, wygraliby to dla nas.

Raczej jak wyrachowana...

Cascarino przez swoje głupkowate wypowiedzi w mediach nie jest zbytnio na poważnie traktowany, ale to co teraz mówi jest najszczersza prawdą.
Sezon w sezon i gdy przychodzi mecz na szczycie zawsze gramy to samo, nic, kompletnie nic się nie zmienia. Może wczoraj nie wyglądało to tak źle, ale ludzie, kto będzie pamiętał jakieś posiadanie piłki czy to ile podaliśmy z klepy? To się liczy w futbolu...?