Komentarze użytkownika ArsenalChampion

@arsenallord napisał: "Gdybym podał ci to jako źródło, że opieram się na tym że Arsenal chce zwolnić Artete to byś mnie wyśmiał."
L equipe to jest słabe źródło jesli chodzi o Francje? Nie wydaję mi się, ogólnie doniesienia z Francuskich mediów były takie z Arteta znalazł się na liście psg do zastąpienia Pochettino

@arsenallord: https://www.goal.pl/premier-league/arteta-zastapi-pochettino-w-psg/

@arsenallord: Narzędzia są. Teraz wystarczy trener który da radę to poukładać. Myślisz że to przypadek że w ostatnim czasie akurat Psg zainteresowało się trenerem Arsenalu Artetą?

@arsenallord napisał: "Co roku słyszę bajki o PSG. I już na nie się nie nabiore. Za dużo razy na nich stawiałem i się przejechałem. Real to marka która w najbliższych latach dalej będzie przed PSG choć ci zrobiliby wszystko żeby tak nie było."
No i co z tego ze słyszysz? PSG robi wszystko aby tą Ligę mistrzów wygrać. Przedłużyli kontrakt z piłkarzem o największym potencjale na świecie, który już w tym momencie jest jednym z najlepszych. Do Hakimi i Donaruma, którzy bedą najlepsi na swoich pozycjach. A PSG co roku teraz uzupełnia skład klasowymi graczami, dzięki czemu ze mają ulge finansową u Uefy. Podczas gdy w Realu jest juz wiele starzejących się gwiazd. A pod względem fiansowym to tez wcale nie jest tak kolorowo, po tym jak Perez próbował przepchnąć super lige.
Jak PSG nie lubię, to musze obiektywnie przyznać ze klub z Paryża ma lepszą przyszłość. Chyba ze nagle katarskie szejki się wycofały

@arsenallord napisał: "Tak przegrani na 100%. A za rok Viniciusem znowu przejadą się po PSG. Pewnie w Madrycie po godzinie zapomnieli o Mbappe"
Akurat kto oglądał mecze Real vs PSG. To dobrze wie ze gdyby dać 10 meczów tych druzyn, to więcej wygrało by PSG. Bo piłkarsko w tym starciu byli lepszą drużyną. Przyszły sezon może być zupełnie inny.

Real to w tym momencie jest przegranym. Zbierali tyle lat hajsu i poświecili mase czasu aby pozyskać przyszłego najlepszego piłkarza na świecie, ze przy okazji uciekł im drugi pilkarz, który w przyszłości będzie rywalizować o to miano Haaland. Fiasko transferu Mbappe do Realu, to moze być ogromny punkt zwrotny w piłce. To moze oznaczać ze PSG wejdzie na szczyt w piłce, a Real z niej zejdzie.
I niestety to może zapoczątkować ere dominacji szejków w piłce, czyli stanie się to przewidziałem kilka lat temu.

A ja o od samego początku nie rozumiałem sensu odejścia Mbappe z PSG. Przecież tam ze sportowego punktu wwiedzenia jest wszystko aby co sezon bić się o najwyższe cele, a do tego finansowo to jest sam szczyt. Potencjał nawet większy od Realu, bo nawet klub z Madrytu wymięka przy tym co finansowo oferuje PSG.

@Ups147 napisał: "Czyli ile, konkrety. Bo w niedalekiej przyszłości to może być rok, a może być i 5. Nie wiem co jest dla Ciebie niedaleka przyszłością. Zaraz się okaże, że Arteta wyda tyle co Guardiola, a nawet nie zagramy w lm. Zresztą jak nawet nasi gracze się rozwiną, a nie będziemy grać w lidze mistrzów, to sobie pójdą do klubów który im to zapewni, już nie raz to przerabialiśmy. I co wtedy ? Proces od nowa ?"
Miałem na myśli przyszły sezon. Ale chciałbym to ocenić w jego dalszej fazie.
Cześc naszych piłkarzy faktycznie mogłaby mieć takie myśłenie. Ale ja jestem przekonany ze nasi gracze wiedzą na co się piszą w Arsenalu i są dobrze o tym poinformowani co buduje Arsenal. A to czy bedą chcieli w tym uczestniczyć ,zależy tylko od nich.
A graczy masowo kiedyś traciliśmy jak byliśmy w słabej kondycji finansowej i pikarze wiedzieli ze w takich zespolach jak City, Chelsea czy United dostaną podwojenie, a nawet potrojenie swoich zarobków. Obecnie Arsenal pod względem finansowym jest w zupełnie innym miejscu

@Taki napisał: "30 baniek za jednego z najlepszlych lewych obrońców w Europie i Thiago "Otwieracz do konserw" Alcantara :O"
Transfer Thiago kosztował 20 mln, ale należy pamiętać ze Thiago swoje również zarabia, bo az 200 tyś funtów tygodniowo czyli tyle co Salah. Wiec wcale tani zawodnik to nie był.

Akurat gdybanie ze ktoś na wyleciał ze składu i to się potoczyło jak potoczyło wcale nie jest takie głupie. Bo moim zdaniem jedynym zawodnikiem, który faktycznie mógłby wziąć odpowiedzialność w trudnym momencie i pociągnął by drużynę do przodu był Thomas Partey. Który nam wyleciał ze składu z powodu kontuzji w kluczowej fazie sezonu. To była najgorsza możliwa strata ze wszystkich, to byl jedyny faktycznie klasowy zawodnik z naszego składu. Z nim w składzie mecze z Tottenhamem i Newcastle mogły by inaczej wyglądać.

@Ups147 napisał: "Czyli kiedy?? Kiedy nadejdzie ten moment, w którym nie będę mógł czuć już rozczarowania i dostaniemy się do tej upragnionej ligi mistrzów ?? Kiedy można zaczac wymagać czegoś więcej niż liga europy od trenera czy zawodników. Nie pytam złośliwie, jestem po prostu bardzo ciekawy"
Wszystko zależy od tego jak będzie się rozwijać drużyna. Czy będzie progresować czy dopadnie nas stagnacja, a może regres.
W mojej opinii jeśli w niedalekiej przyszlości stały by się to drugie i trzecie, to w takim przypadku z Artetą należy się pożegnać.
Ale jeśli drużyna będzie progresować tak ja ma obecnie to miejsce to w mojej opinii przełomowy będzie rok 2023. Oczywiście wiadomym jest to ze gdyby w tym sezonie udało sie nam dostać do ligi mistrzów, to wszystko by przyśpieszyło w bardzo szybkim tempie. No ale niestety chyba nam przyjdzie budować skład bez LM

@Ups147 napisał: "Już to pisałem, ale powtórzę, progress jest, ale względem poprzednich sezonów Artety, a nie względem klubu który regularnie grał w lm. Za Wengera się nie dostaliśmy do lm to poleciał, za emerego też się nie dostaliśmy to poleciał, za Artety to wygląda chyba jeszcze gorzej niż u poprzedników a mam to traktować jak progress ??"
Ale w ocenie klubu to nie możemy patrzeć na przeszłość, bo to jest absolutnie bez sensu. Powinniśmy oceniać Arsenal na podstawie dziejszej formy i możliwości. Takie zżycie przeszłością i podejmowanie decyzji przez pryzmat tego, do niczego nas nie zaprowadzi.
Emery wyleciał dlatego ze stracił kompletnie szatnie, zarząd Arsenalu uznał ze to jest po prostu nie do odratowania. Sam Emery nie potrafił odzyskać autorytetu w szatni.

@thegunner4life napisał: "Ale to Twoja opinia i masz do niej prawo. Dla mnie był to średni sezon, bo liczy się finalnie co się udało osiągnąć. A końcówka zdecydowała, że w sumie nic."
Bo ja nie patrzę w perspektywie takiej ze Arsenal musi juz absolutnie coś osiągać w tym momencie. Ja patrze przez pryzmat tego ze Arsenal musi coś osiągnąć, gdy drużyna wejdzie w swój moment rozwoju kiedy będą do tego odpowiednie możliwości, obecnie jest za wcześnie. Dla mnie ten sezon to małe zaskoczenie, bo myślałem ze będzie trochę słabiej, Ze wyłożymy się na łopatki wcześniej, niz w maju. Moje wymagania bedą rosnąć z każdym sezonem, ale gdy faktycznie uznam ze drużyna ma możliwości i dogoniła konkurencje, to wtedy musimy być druztna, która będzie w stanie prześcignąć konkurencję. Co powinno przelozyć sie na osiągniecie top4

@Rynkos7 napisał: ". Im bardziej człowiek się zastanawia to tym bardziej rozmyślam czy skład z Ozilami, Kolasinacami, Aubą to rzeczywiście był szrot? Czy tak sobie ubzduraliśmy? Nasza gra w defensywie nie jest wcale lepsza niż od tej jak graliśmy Papą i Luizem, ewentualnie niewiele lepsza, Nasi napastnicy nie potrafią strzelić więcej niż 10 bramek w sezonie, gdzie Auba był królem strzelców, Odegaard niby fajnie ale okazuję się, że w znacznej części sezonu gdzieś tam zanika a błyszczy z jakimś Leeds (czy to nie był główny zarzut do Ozila???). Więc to czy nasza kadra jest sportowo lepsza od tej 3 lata temu to jest mocno dyskusyjna sprawa. W mojej opinii? Nie, nie jest wcale lepsza NA TEN MOMENT, ale na pewno jest bardziej perspektywistyczna i może się bardziej rozwinąć, z tym że to też jest wielka niewiadoma."
No i masz absolutna rację. Bo skład z Aubą, Kolasinacem, Ozilem. Nie był wcale gorszy od tego. A był moim zdaniem lepszy. Pod względem takim ze zawodnicy byli bardziej doświadczeni i byli bardziej gotowi na walke o czołowe lokaty. Z tym ze tam było juz bardzo małe pole do rozwoju druzyny. Obecny skład na ten moment jest słabszy, ale może rozwinąć się zdecydowanie lepiej. Prześcigając mocno ten skład z Auba, kolasinacem, Lacazette.

@Ups147 napisał: "Arteta nas przyzwyczaił do takiej kaszany, że teraz 5 miejsce niektórzy uznają za sukces i progress.."
Nie wiem kto uznaję 5 miejsce za sukces. To chyba jakieś wasze wymysły albo nad interpretacja zeby pasowało do teorii.
Ale progres to akurat jest nie zaprzeczalny, patrząc na to ze obiektywnie to wiekszośc kibiców Arsenal na początku sezonu widziała nizej w tabeli. Takze Arsenal osiągnął i tak dobry rezulat jak na narzędzia którymi dysponował

@Kiepomen napisał: ": A white to niby jakiś world class jest, że Saliba ma tak wysoko poprzeczke? Ja bym powiedział, że nic specjalnego nie gra. Miał nas wprowadzić na nowy poziom z rozgrywaniem od tyłu a jest prawie tak samo słaby w tym elemencie jak Gabriel.

Straciliśmy 40 goli w zeszłym sezonie, był Holding, Gabriel Saliba Chambers. To nie obrona była problemem a zawsze pomoc i atak."
Z czego sporo bramek w tym sezonie straciliśmy na początku, gdy White i Gabriel jeszcze ze sobą nie grali. Nie zgodzie się ze White słabo wyprowadza piłkę, bo akurat w tym elemencie jest bardzo dobry.
Do tego należy pamiętać ze to jest dopiero 1 sezon Bena White w Arsenalu, to zawodnik który tez musi się ograć w wielkim klubie i koncepcji gry Arsenalu.
On w przyszłym sezonie będzie miał taką przewagę nad Salibą ze on bedzie po rozegraniu już praktycznie całego sezonu w Arsenalu. Zebrał cenne doświadczenie. W swoim 2 sezonie moze wskoczyć na wyzszy poziom. Podczas gdy Saliba jescze w Arsenalu nie rozegrał ani jednego meczu. Pytanie kolejne czy wy nie będziecie mieć przypadkiem co do Saliby zbyt wygórowanych oczekiwań

To czy Saliba jest w ogóle na poziomie White okaze się w przyszłym sezonie. Już nie mówiąc ze ma być niby od niego lepszy. Bo kopanie w lidze Francuskiej, a w Premier league w koncepcji gry Arsenalu to są dwa różne światy.
Może być tak ze wyobrażenie tu wielu osób o niesamowitym Francuzie, który zaraz wjedzie z buta do Arsenalu runie jak domek z kart.

@XandeR: Dobra widzę że u kolegi po porażce z Newcastle wyleciał ostry tryb defetyzmu.

@arsenallord napisał: "ostatnich meczach potwierdził że lepiej było brać Maddisona i mentalnie to nie jest piłkarz na Real, gdzie nie żałują że się go pozbyli."
W ostatnich meczach? Rozbraja mnie twoje wyciąganie wniosków na przestrzeni krótkiego czasu u 23 letniego piłkarza. Jescze wez napisz że Odegaard zagral słabo od 50 do 55 minuty i trzeba go wymienić

@XandeR napisał: "Chciałbym myśleć jak Ty, ale to nie fifa że jak młody ma potencjał to co rok ocena ogólna mu skacze o 5 pkt. To tak nie działa. Porażki jak wczoraj tylko ich wyniszczają."
Nie trzeba być w grze komputerowej żeby wiedzieć że w w sporcie najbardziej się progresuje w młodym wieku. A średnio w wieku 28 lat osiąga się szczyt swojej formy.
Jeśli ktoś jest zawodowym sportowcem to potrafi sobie tak ustawic psychikę żeby porażki go wzmacnialy, a nie wyniszczaly. To że porażki wyniszczaja może stwierdzic kompletny amator

@Lamoreaux napisał: "Sfrajerzyli, bo wyszli zesrani na dwa z trzech ostatnich meczy sezonu, nie pokazali umiejętności i nie pokazali nawet charakteru.
Każdy sportowiec, drużyna która robi wynik ponad stan to ciśnie do końca, a oni tego nie zrobili."
Wyszli zesrani, bo to jest bardzo młoda kadra. Ci zawodnicy nie są jeszcze w stanie wziąć odpowiedzialności za wynik o takiej stawce meczu. W przyszłości się to zmieni. To jest dla nich cenne doświadczenie. To szczerze było do przewidzenia ze tak się stanie. Pisałem ze ta drużyna prawdopodobnie wykolei się w kluczowej fazie sezonu

@Lamoreaux napisał: "Weź wyjdź ze swojej przegrywowej strefy komfortu i przestań usprawiedliwiać to że sfrajerzyli sezon."
Jeśli zakładam ze Arsenal ma skład na maksymalnie 6 miejsce. A osiąga miejsce 5, to jak mogę napisać ze sfrajerzył sezon? Przeciez to by było nie logiczne? Sfrajerzyli by dla mnie gdybym zakładał ze zajmą 4, a zajęli by 6. Manchester United jest tu świetnym przykładem @Lamoreaux napisał: "6 rok bez LM a wy tutaj macie retorykę jakby nic się nie stało."
Chciałbym zeby Arsenal grał w lidze mistrrzów, ale staram się realnie ocenić sytuacje a nie przez pryzmat emocji. Co mam płakać bo Arsenal nie zagra w LM? @Lamoreaux napisał: "Pisałem w swoim poprzednim poście, żeby fanboje Artety nie przekonywali mnie do niczego. Nie chcę z Wami rozmawiać, nie rozumiem WAs i tyle xD"
Nie jestem fanbojem Artety. Ale jeśli ktoś pisze m,oim zdaniem głupi komentarz, to odpowiadam

@losnumeros napisał: "To znaczy że jesteś świeżakiem i dostrzegasz wpływu SAF na całe UTD lub Mikel jest dla Ciebie Bogiem. Wenger robił to samo u nas, co SAF. 2 legendarnych trenerów potrafil ogarnąc zespół , którzy musieli ich wprowadzany na najwyższy poziom."
W żaden sposób nie odniosłeś się do komentarza, który napisałem w odpowiedzi do ciebie. Tylko jak zwykle przy braku argumentów, walisz jakieś prztyki w moją stronę pisząc ze Mikel jest dla mnie Bogiem. Nie dyskutuj w ten sposób, bo jest to bez sensu

No ludzie nie możemy oceniać pracy Artety tylko dlatego ze historia klubu predysponuje nas do bycia w top4. To są właśnie takie nieracjonalne decyzje, gdzie komuś się wydaje ze Arsenal powinien być top4, mimo ze moze nie mieć pod to narzędzi. I trzeba zwolnić trenera jesli tego nie osiągnie. To jest życie przeszłością

@Lamoreaux napisał: "Uważam że Arsenal powinien każdego roku meldować się w top4 i progres notować zdobywając co jakiś czas tytuł mistrza kraju.
Jeśli ktoś może być zadowolony z kopania się po miejscach 5-8 powinien przerzucić się na mlotomania.pl albo inne liskizlester.org"
No i to jest właśnie kolejna osoba myśli w sposób o którym pisze. Czyli kompletnie nie ocenia realnej sytuacji, siły Arsenalu tego ze na przestrzeni lat układ sił w Premier league się zmienił. Drużyna nie ma topowych piłkarzy. ALE KLUB MA BYĆ W TOP4 BO JA TAK CHCE I TAK BYŁO KIEDYŚ I MA BYĆ TERAZ.

@Rynkos7 napisał: "No to bądźmy dalej Arsenalem, klubem do bicia dla City i Liverpoolu. Grajmy w tej Lidze Europy już do końca życia."
Napisz mi tak szczerze, na którym miejscu widziałeś Arsenal przed sezonem. Bo ja i myślę większość osób maksymalnie na 6 miejscu. Przed chwilą też napisałeś ze klub taki jak Arsenal musi być na 4 miejscu.
Ale czy my podejmując decyzje o zwolnieniu Artety bedac na 5 miejscu( czyli minimalnie wyniku ponad stan) mamy go zwalniać bo historia predysponuję nas do tego aby być na 4 miejscu, mimo ze nie ma do tego narzędzi. Czy patrzenie na historie czyli przeszłość, sprawia ze podejmiemy racjonalna decyzję?

@losnumeros napisał: "Nie wydaje mi się bo tak jest. Zobacz jakie SAF potrafil osiągać wyniki, mając w składzie przeciętnych graczy? Obydwoje chcemy żeby nasz klub w końcu wygrał poważne puchary, ale sam nadal szukasz bezsensownych wymówek o Mikelu."
To konkretnie napisz w których sezon wygrywał mistrza czy LM, mając przeciętny skład i wymień ten skład.

@losnumeros napisał: "Koniec tej dyskusji, Arsenal Champion i Garfield to fanboya Mikela lub jak ktoś napisał to Joshe i Stanley e własnej osobie. Niby zależy im żeby w klubie było dobrze, ale szukają wymówek i zamieniają się w polskich polityków pisu. Wszyscy mają bekę z AFC że przegralli frajersko LM, a 2 osoby szukają usprawiedliwień i tłumaczeń. Na koniec dodam że nie zdziwię się jak Mikel w następnym sezonie zostanie zwolniony w połowie sezonu lub będę trzymać go do końca ( żeby nie przyznać się do błędu). Następny sezon z tym amatorem na ławce jest stracony."
Bo ty kompletnie nie potrafisz zrozumieć jednej rzeczy. Tylko przepychasz się na to komu zależy bardziej na dobru drużyny. Równając do tego ze jeśli drużyna nie dokonała wyniku satysfakcjonującego dla ciebie to trzeba dokonać zmiany trenera.
A rozumiesz ze ktoś może mieć punkt widzenia, gdzie dobro drużyny właśnie nie będzie polegało na dokonywaniu co chwila rewolucyjnych zmian, bo rewolucje często mają to do siebie ze ich skutki są zdecydowanie gorsze. Dla innych ludzi obecnie najistotniejszym punktem w tym momencie rozwoju drużyny, może być stabilizacja.

@losnumeros napisał: "Nie rozumiesz wypowiedzi. Live wypadnie Salah i Mane, wejdą za nich Minaminio i Origi o nie ma żadnego spadku w jakości w grze. Nie ma gadek że ławka jest słaba, oni wiedzą co mają grać i trener ich ulepsza sportowo."
To tobie sie tak tylko wydaje. Co innego wchodzić z ławki na ostatnie 15 min. A co iinego być kluczową postacią przez cały sezon i kiedy gra musi być na tobie oparta. Wtedy tacy zawodnicy mogą nie podołać

@losnumeros napisał: "Nie rozumiesz wypowiedzi. Live wypadnie Salah i Mane, wejdą za nich Minaminio i Origi o nie ma żadnego spadku w jakości w grze. Nie ma gadek że ławka jest słaba, oni wiedzą co mają grać i trener ich ulepsza sportowo."
T

@Rynkos7 napisał: "No, ale skoro jedno wynika z drugiego i za progresem idą zwycięstwa i wyniki, to za tym musi iść też wyższa lokata w lidze, więc co z argumentem, że Arsenal progresuje, ale dalej nie kwalifikuję się do LM. Nie wiem. Ewidentnie nadajemy na dwóch różnych częstotliwościach, mam problem ze zrozumieniem ciebie i raczej nie dojdziemy do jakiegoś konsensusu. Na pewno dyskusja powróci w przyszłym sezonie, oby w lepszych humorach."
Powinna iść lepsza lokata, ale jak pisałem wcześnie sezon może tak się potoczyć ze mimo lepszej gry. Arsenal nie skończy wyżej. Na piłkę nie da się spojrzeć w matematyczny sposób

@Rynkos7 napisał: "Alex Ferguson zdominował Premier League na prawie 20 lat cały czas był na topie i cały czas bił się o Mistrzostwo Anglii. Pojawiały się jedne gwiazdy odchodziły, pojawiały się nowe. Odszedł Beckham, przyszedł Ronaldo, odszedł Ronaldo i po Ronaldo było mnóstwo innych świetnych piłkarzy a United cały czas biło się o najwyższe cele. Zmierzch jednych gwiazd nie oznacza, że w ich miejsce nie wskoczy nowy utalentowany piłkarz i nie utrzyma zespołu na najwyższym poziomie. Nie kupuję argumentu o jakichś cyklach, że Salah i Mane są starzy i zaraz ten klub zanotuję regres. Owszem czasami tak się dzieje, ale dobrze zarządzany Liverpool, z Kloopem przy sterze zatrudni nowych piłkarzy, którzy wejdą w buty Salaha i Mane i mogą dalej być na topie. Te wszystkie kluby mają też własne Akademie i mogą zaraz wykopać swoich własnych ESR, Saków (?) i innych. Rozumiem twoje przewidywania i rozumiem, że efekt może dla ciebie być zadowalający, progres jakiś jest w końcu wrócą puchary, ale dla mnie Arsenal to jeden z bardziej utytułowanych klubów w Anglii. Nie zawsze wygrywał mistrzostwa, ale zawsze był klubem z którym inni się liczyli, należał do czołówki i grał w Lidze Mistrzów. Może to zabrzmieć źle, ale do mnie nie dociera fakt, że za kilka lat Arsenal ma dalej być poza LM. United nie zagra w LM i jest to katastrofa dla tego klubu i jego otoczenia, nikt się tam nie zadowala Ligą Europy, każdy piłkarz jest jechany jak ostatnia szm*ta bo po prostu tam znają wartość i renomę swojego klubu. My przechodzimy jakąś odbudowę i rozumiem, że to się nie stanie z dnia na dzień, ale jeżeli mam słuchać, że za rok albo za dwa dalej mamy bić się o Ligę Europy i to ma być jakiś sukces bo mimo tego Arsenal może "progresować" (???) (w jakikolwiek sposób) to do mnie nie trafia. Tutaj sprawa jest zero-jedynkowa. W dłuższej perspektywie ten klub musi wrócić do czołówki, musi zając pozycję nr 4."
United utrzymywalo się na topie jak konkurencja była zdecydowanie biedniejsza i nie dorastała im do pięt. Oni mieli duzy margines błędu, a i mało kto by ich dogonił. Przez jakiś czas udało się to Arsenalowi. Ogólnie jak liga jest bardziej konkurencyjna to wymiana pokoleniowa bedzie bardziej odczuwalna. Przeciez w pewnym momencie w United gdy odchodził Ferguson, tam nie zastąpiono dobrze starych wyjadaczy. I to było przyczyna ogromnego kryzysu tej druzyny Liga stała się wyrównana to bardzo to odczuli
Oczywiście ze nowi piłkarze mogą wejść w buty Salaha i Mane przy odpowiednim rozwoju, ale zastąpienie tych piłkarzy będzie cholernie trudne i to nie nastąpi od tak. Istnieje większa szansa ze Liverpool się będzie pogrążać w próbie zastąpienia tych piłkarzy. My juz to przerabialiśmy gdy obchodzili Ozil i Sanchez.
Zaraz mi ktoś wyskoczy z Luisem Diazem , to tutaj radze poczekać jak ten piłkarz zaprezentuje się w dłuższym okresie niż pół roku., bo topowych piłkarzy ce****ę to ze utrzymują topowy poziom przez długi czas, a takimi są właśnie Mane i Salah
No właśnie do ciebie nie dociera fakt tego ze Arsenal może nie grać poza ligę mistrzów, a do niektórych właśnie dociera. A takie patrzenie na klub przez pryzmat przeszłości to jest totalnie zgubne myślenie, bo bedzie wpływało na irracjonalne decyzje. Trzeba się obudzić w nowej rzeczywistości, a nie być więźniem przeszłości i podejmowanie decyzji przez pryzmat tego ze Arsenal był kiedyś wielkim klubem. Bo w taki sposób to taki Górnik Zabrze będzie co chwila zwalniał trenerów, bo nic go nie będzie satysfakcjonowało, mimo ze drużyna zaczyna grać lepiej, to i tak trzeba bić się mistrzostwo i co chwila zwalniajmy trenera i niech drużyna zmienia koncepcje. W pewnym momencie trzeba się uderzyć w pierś i wybrnąć z takiej sytuacji w racjonalny sposób. A moim zdaniem tak właśnie teraz postąpił Arsenal

@losnumeros napisał: "Jestem ciekawy jakie komentarze pisałeś ty i Garfield gdy Spurs grało jedno wielkie G i mieli 9 pozycję w lidze? Jaka była beka z Conte gdy przejął Spurs ( przez chyba te same osoby )? Pisałem ja i kilku użytkowników że Conte to fachowiec i swoje pokaże, chłop w pół roku zrobił lepszy wynik w lidze nie Wielki Trener Mikel Arteta."
Pisałem w grudniu gdy chyba Arsenal miał z 9 pkt przewagi na Tottenhamem, ze to i tak ostatecznie Kurczaki mają większe szanse na top4, bo mają zdecydowanie lepszy skład od Arsenalu. Są drużyna bardziej gotową aby bić się o czołowe lokaty. Takze nie wiem czemu ty mi cały czas wyskakujesz z tym hasełkiem. Akurat krótkofalowo to Conte w Tottenhamie robotę zrobi. Wątpię ze za tym pójdą jakieś puchary, ale zobaczymy. Więcej niż 3 lat w Spurs mu ostatecznie nie daje.

@Rynkos7 napisał: "Ale jak mierzysz skuteczność tej taktyki? Punktami i zwycięstwami. Jeżeli grasz mecz i go przegrywasz, to znaczy że twoja taktyka jest nie skuteczna. Celem każdej taktyki jest strzelenie bramki, bądź jej nie stracenie i wygranie meczu. Jak chcesz uzasadnić, że zespół grając defensywny się rozwija skoro przegrywa mecze? Bo skoro by wygrywał to by punktował i w końcu zajmował wyższą lokatę. Nie rozumiesz. Za wszystkim muszą iść zwycięstwa. To jest celem samo w sobie."
No ale to przecież jedno wynika z drugiego. Jeśli drużyna progresuję to za tym idą zwycięstwa i wyniki. Problem ze w rywalizacji drużyn o miejsce w tabeli często decydują szczególiki. Arsenal jest na takim etapie rozwoju ze jeśli bezpośredni za rok rywalizował by z Tottenhamem o 4 miejsce, to może ich jeszcze nie prześcignąć. Możemy grać lepiej niz w tym sezonie, a i tak zając 5 miejsce. To naprade trzeba dokonać dogłębnej analizy, a nie powierzchownie patrzeć na miejsce w tabeli i wyciągać z tego wnioski. Mam wrazenie ze kluby w ocenie pracy trenerów podchodzą bardziej profesjonalnie, niż to miewało miejsce przed laty. To tylko ekstraklasa została na etapie ciągłego myślenia ze czym wiecej trenerów tym lepiej.

@Rynkos7 napisał: "Aha. A co jeżeli Arsenal będzie grał co roku co raz lepiej, ale nasi rywale również co roku będą grali lepiej xD To co mamy się stać takim klubem środka tabeli? Mamy gonić czołówkę do usranej śmierci niczym Polska gospodarka Niemiecką i łudzić się, że w końcu ją dogonimy? Mamy być takim małym osiedlowym sklepikiem, który będzie zwiększał swoje przychody i liczyć, że kiedyś jakimś cudem osiągniemy przychody większe od Biedronki albo Lidla? W piłce nożnej właśnie o to chodzi aby być lepszym od konkurencji, jeżeli tak nie jest to jest to porażka xD Nie wiem już jak to opisać. Jaki jest cel tego progresu skoro będziemy cały czas za plecami Tottenhamu i Liverpoolu bo przecież te drużyny też się rozwijają?"
Arsenal stawiając na młody skład ma idealne warunki do rozwoju i progresu. Patrząc na wiek poszczególnych graczy w innych drużynach. ze przykładowo taki Kane czy Son są blisko 30, a Arsenal ma najmłodszą kadrę w Premier league. To w Arsenalu jest większe pole do rozwoju niż w Tottenhamie, co nie znaczy ze Arsenal jest obecnie lepszą drużyną. Tottenham może jeszcze poczynić progres, aby osiągnąć swój szczyt. Bo wydaje mi się ze tam jest jeszcze pole do tego. Ale w piłce są cykle gdzie zawsze jak drużyna osiągnie swój szczyt, to potem następuje zjazd. I jeśli Arenal z sezonu na sezon będzie progresować to wstrzeli się w moment gdzie konkurencji będzie słabsza, bo Arsenal prześcignie ich w rozwoju drużyny.
Zresztą ten sezon przebiega dokładnie tak jak przewidywałem w rywalizacji Tottenhamu i Arsenalu juz w grudniu pisałem ze Arsenal w kluczowej fazie sezonu się wyłoży totalnie na łopatki, podczas gdy Tottenhamowi punkty bedą ciułać Kane i Son. i ostatecznie to Kurczaki skończą wyżej. Tak przewiduję ze w okresie długofalowym to Arsenal stanie się drużyną lepszą. Chyba ze bedzie podejmował irracjonalne decyzje, jak przykładowo ta o zwolnieniu Artety mimo ze drużyna progresuję

@Rynkos7 napisał: "Arsenal gra pięknie, ale za tym nie idą żadne wyniki, z tego względu został też później zwolniony, a dzisiaj używane są te same argumenty do obrony Artety, za które kiedyś krytykowano Wengera."
No i patrz jakbym walił głową w scanię. Czemu ty przez lepszą grę rozumiesz jako piękną grę. Przecież ci wytłumaczyłem ze to nie jest to samo. Nie trzeba prezentować ofensywnego atrakcyjnego futbolu zeby z sezonu na sezon grać lepiej.
Równie dobrze można wyznawać defensywną koncepcje gry, ale z sezonu na sezon w niej progresować. Dając swoim przeciwnikom mniejsze pole manewru do zdobycia bramki. I tak wtedy taka usposobiona defensywnie drużyna będzie grała lepiej, bo po prostu dokona progresu w swojej taktyce.

@Rynkos7 napisał: "Co to znaczy, że drużyna prezentuje się lepiej, ale nie osiąga sukcesu????
Celem tego sportu samo w sobie są sukcesy, punkty i puchary. Co z tego, że drużyna będzie grała lepiej skoro nie przyniesie to żadnych efektów? Albo co z tego, że zawodnik X i Y będą grali lepiej skoro drużyna nie będzie punktować, nie awansuje do europejskich pucharów, z krajowych pucharów odpadnie na wczesnych etapach itd. Nie rozumiem tego co się kryję za twoim podejściem, że zawodnicy grają lepiej a drużyna się rozwija, ale nie osiąga sukcesu?? Za lepszą grą i rozwojem muszą iść jakieś efekty/rezultaty.
Lacazette gra fajnie, prezentuję się solidnie, jest tytaniczny ale w całym sezonie strzela 4 gole. Super. Tylko się cieszyć. Arsenal ma być jakimś przystankiem do rozwoju dla innych zawodników jak Ajax czy Borussia czy ma zacząć osiągać sukcesy i być klubem, w którym piłkarze będą chcieli odnosić sukcesy?"
Przecież napisałem to. Drużyna może prezentować się lepiej, ale może nie dostać się do ligi mistrzów, bo przykładowo konkurencji może również poprawić swoją grę, a wtedy przykładowo mimo lepszej gry i tak możemy skończyć na 5 miejscu.
Nie jesteśmy niedzielnymi kibicami żeby oceniać drużynę tylko po miejscu w tabeli, ale żeby dobrze ocenić drużynę to trzeba spojrzeć szerzej.
Celem tego sportu są punkty i puchary, ale to nie nastepuje z dnia na dzień. Tylko żeby drużyna mogła je zdobyć musi zaliczać progres w swojej grze, często jest on powolny. Wieć z czasem jeśli Arsenal bedzie grał z sezonu na sezon lepiej to swoje cele osiągnie.
Jeśli my byśmy zwolnili Artete w następnym sezonie za 5 miejsce mimo ze drużyna grała lepiej, zaliczyła progres to wpadniemy w błędne koło.
Zeby podjąć decyzje o zwolnieniu trenera to trzeba dokonać bardziej skomplikowanej analizy niz miejsce w tabeli i punkty na koniec sezonu

@Rynkos7 napisał: "Najgłupszy argument jaki kiedykolwiek przeczytałem. Przepraszam. Piłka nożna to jest prosta gra, trzeba zdobyć więcej bramek od przeciwnika. Piękna gra nie zawsze jest kluczem do zwycięstwa. Był taki Inter Mourinho, który wygrał potrójną koronę grając defensywny futbol, a bramki zdobywał z kontrataków, Atletico Simeone dotarło do finału LM również niesamowitym pressingiem, grając w bardzo brzydkim stylu, Stoke City kiedyś utrzymywało się w Premier League zdobywając mnóstwo bramek z autu za sprawą wrzutów Roryego Delapa, bodajże w 2013 roku Celtic Glasgow wygrał z Barceloną mając 11% posiadania piłki i tylko 5 sytuacji bramkowych do 23 Barcelony. Taktyk i sposobów na zwycięstwo jest mnóstwo, a jak już wspomniałem w tej grze chodzi tylko o strzelenie gola więcej od przeciwnika. Sorry, ale za styl gry nikt w tym sporcie nikogo nie rozlicza. Chodzi o zdobywanie punktów, trofeów, zajmowanie wysokich lokat w lidze. Jeżeli jakaś drużyna potrzebowała 25 punktów do utrzymania się w lidze zajmując 17 miejsce, ale za rok zajęła tę samą pozycje mając punktów 35 to nie oznacza, że zaliczyli jakikolwiek progres, dalej są w tym samym miejscu. Nie kupuję argumentu, że za rok zajmujemy ponownie 5 miejsce w lidze, ale ktoś broni Artete bo widać poprawę w grze, albo Arsenal gra fajny futbol. Za piękną grę nikomu punktów ani pieniędzy w tym sporcie nie rozdają niestety."
Rozpisałeś się, a kompletnie nie odpowiedziałeś na temat. Nigdzie nie napisałem o jakieś pięknej grze. Tylko przez lepszą grę należy rozumieć to ze zawodnicy zaliczają progres poprzez to ze grają coraz lepiej i od pożegnanych zawodników, którzy nabierają doświadczenia będzie można wymagać coraz bardziej tego aby prezentowali się lepiej. Do sam trener będzie miał lepsze narzędzia to wykorzystania swojej koncepcji co powinno przełożyć się na to ze drużyna będzie prezentowała się lepiej na boisku. Tutaj jest jeszcze dużo mankamentów które trzeba poprawić.
Tak samo jest z drużynami, które preferują defensywny futbol. Rozumiesz ze jeśli takie Atletico w 2015 miało defensywna koncepcje gry i defensywnie usposobionych zawodników. To nie znaczy ze w 2016 nie mogli wykonać progresu w swojej taktyce aby ja ulepszyć i być druzyną z która inne drużyny miały by problem aby przebić się przez obronę.
Ale to ze ogólnie druzyna prezentuje się lepiej, moze nie dać gwarancji osiągniecia sukcesów

@arsenallord napisał: "Rozumiem ale nie możemy tak miękko podchodzić do sprawy. Bo serio jeszcze LM nie doczekamy 20 lat. Im tu będzie dłużej tym bardziej zna piłkarzy klub. Albo konkretny postęp albo out. Bo nie zasługujemy na to"
Ale przeciez jesli druzyna gra lepiej i poszczególni zawodnicy tto jest konkretny postęp, a tez mogą być taki czynniki które mimo progresu, mogą uniemożliwić Arsenałowi miejsce w top4. Jeśli my będziemy zwalniać trenera, w momencie gdy druzyna progresuje i zatrudniać kolejnego to tak jaki ci trafnie napisał użytkownik thegunner4life to przjdzie kolejny trener, który będzie musiał budować wszystko po swojemu i bedzie potrzebował na to czasu. Wiec to takie zarządzanie poziom klubów ekstraklasa.
Jeśli my wejdziemy na takie domino ciągłych zmian trenerów, to wtedy faktycznie sobie 20 lat poczekamy na lige mistrzów

@arsenallord napisał: "W tym sezonie jak my i Spurs wygramy w ostatniej kolejce to przegramy LM o 2 pkt. Jak w przyszłym sezonie nie awansujemy do LM to nie widzę czegoś takiego jak progres. No jak niby? Serio za rok o tej porze dojdzie kolejny rok jego pracy, kolejne pieniądze wydane. On nie robi potentata z Crystal Palace tylko trzeciego największego klubu na Anglii"
Ale przeciez Arsenal moze grać w przyszlym sezonie lepiej, ale nie będzie to oznaczało gwarancji ze do LM się dostanie, bo przykładowo konkurencja moze grać jeszcze lepiej. Takze ja akurat, po samym miejscu w tabeli nie oceniałbym rozwoju drużyny. Bo tu wchodzie w gre wiecej czynników po których mozna ocenić druzyne