Komentarze użytkownika Axxxe

Szczyt głupoty. Alex, zachowaj resztki honoru i nie baw się w Vieirę! Prawda jest taka, że Arsenal osłabiony, to Arsenal mistrzowski!

Nie ma sprawy Gilberto. Wiedz, że na zawsze zostaniesz Kanonierem i nigdy Cię nie zapomnę. ;)

Cieszę się z tej wiadomości bardziej niż z tysiąca innych. Edu, trzymaj się i wracaj do zdrowia!

Co roku poważnie się osłabiamy i są z tego korzyści. ;)

Szkoda, bo to na prawdę genialny zawodnik, który na wypożyczeniu w Empoli, nieźle wymiatał. Mam nadzieję, że zastanowi się ponownie, ponieważ szkoda byłoby przepuścić taki talent.

Również jestem zadowolony z tego, że sprawa z transferem Adebayora znacznie ucichła, ale to może być także cisza przed burzą.
Milan nie wyłoży już żadnej sumy na Adebayora, zaś Barca nieco przesłodziła z transferami. Jednak, jak wiemy, Blaugrana szuka dobrego napastnika, którym byłby zapewne Adebayor. Na nasze szczęście Togijczyk ciągle jest z nami, co nie oznacza jednak, że nie odejdzie.
Taki napastnik to skarb. Jest dobry technicznie, świetnie gra ciałem oraz głową i operuje obydwoma nogami. Przez to zamieszanie z transferem straciłem do Niego sympatię, co nie znaczy, że nie chce go już w Arsenalu (w końcu nie ode mnie to zależy).

Kandydaci na defensywnego pomocnika odpadają. Senna zaprzecza plotkom, jakoby miał przejść do Arsenalu. Barry woli Liverpool od Londynu. Frings jest dla Wengera zbyt podstarzałym zawodnikiem, więc zostają zawodnicy anonimowi promowani przez Wengera. Jeśli żaden z trzech panów powyżej nie trafi do The Gunners, można by powalczyć o Nigela de Jonga z HSV lub Jonathana De Guzmana z Feyenoordu Rotterdam.
Nie wyobrażam sobie na pozycji defensywnego pomocnika Diaby'ego, czy jeszcze lepiej Denilsona. Song jest niedoświadczony, więc musimy kogoś kupić.

Już trochę stęskniłem się za pucharami. Co sezon jesteśmy silną drużyną, co sezon gramy piękną piłkę, ale co sezon dopada nas pech. Musimy w końcu temu zaradzić i w nadchodzącym sezonie pokazać swoją siłę.

Zła wiadomość. Malaria to groźna choroba, której lekceważyć nie można. Bardzo szkoda mi Toure, ale to nie pierwszy przypadek, gdy piłkarz zaraża się malarią. Powodzenia Kolo.

Syjon-->> trochę optymizmu. ;)
Gramy w takim składzie jak podał mikypl. :)
Jak na razie Ramsey wypada blado na tle pozostałych zawodników.

Moim zdaniem nie ma czego udowadniać. W meczu z Barnet zagrał bardzo dobrze, ale to tylko czwartoligowa drużyna. Mam nadzieję, że zagra na EC.

I właśnie to są wady oglądania meczów w internecie... No ale lepsze to niż nic. Jeśli chodzi o Sopa, to na stronie soccer-live.pl powinna być jakaś transmisja. Prócz tego zostaje justin.tv...

adaminho77-->> to by było największym grzechem, zostawić drużynę. Kocham Arsenal, PSG lubię... ;)

Pep-->> bez zbędnych tłumaczeń... Nikt Ci tu nie zabroni komentować, ale gdy to robisz (w taki sposób, że chciałbyś go w PSG) bardzo Nas irytujesz. Ja również kibicuję PSG. ;)
Koniec OT.

adaminho77-->> masz rację. Jeszcze jeden sezon w Rosji mu nie zaszkodzi, aczkolwiek, patrząc na tabele widzę, że Zenitowi idzie bardzo słabo. Ale to już nie będzie zmartwienie Arszawina, jeśli opuści klub, który nie zakwalifikuje się do LM, PU, czy nawet PI...

A kto by go nie chciał? Toż to twardy i nieustępliwy obrońca, bez którego nie jestem sobie w stanie wyobrazić obrony Arsenalu. To jest po prostu skecz. Kwota za jaką chcą Gallasa jest śmieszna. Według tramsfermarkt, gdzie ceny są adekwatne do umiejętności graczy William wyceniany jest na 19mln Ł. Jak się to ma do kwoty proponowanej przez Barcę czy PSG?
Willy nie jest na sprzedaż!
Pep-->> nie to żebym się czepiał. Nie moja stronka i nie ja to osądzam, ale co Barca ma wspólnego z nami?

gooner92-->> widocznie tak. Niestety, nie wiem dokładnie ile zarabiają nasi piłkarze, więc nie powinienem w tej kwestii zabierać słowa. Przepraszam za pomyłkę. ;)

Racja. Klub, który jest trzeci na świecie pod względem budżetu musi płacić swoim zawodnikom znacznie więcej. Nawet słaby Sidwell z Aston Villi zarabia 60 tys. Ł tygodniowo, czyli dwa razy więcej niż Fabregas. ;/

Ale zrozumcie, że Barcelona jest w pewnym stopniu naszym wielkim wrogiem i to się zapewne nie zmieni.

Arsenal swój honor ma i nie da się rozmienić na drobne jakimś zagranicznym inwestorom, nawet jeśli miałoby to coś pomóc.

No niestety, w tych czasach piłka nożna schodzi na dalszy plan, a wkraczają wielkie pieniądze. Real jest idealnym przykładem jak robić lewe transfery.

Co nie zmienia faktu, że należy mu się zasłużony odpoczynek.

Szkoda mi go. Jednocześnie strzelić pierwszego gola w barwach Arsenalu i złapać kontuzje, to wielka sztuka. ;) W meczu z Barnet zagrał bardzo pewnie i ofensywnie. Tacy obrońcy jak on przydadzą się w futbolu.

Nie gadaj bzdur. ;) Każdy mecz Arsenalu dostarcza wielu emocji. :)

Fabregas jest świeżo po ME, więc nie sądzę, aby mógł się stawić na treningu.

Wszyscy jesteśmy świadomi, że grał dla Agrykoli Warszawa, ale mi chodziło głównie o to, że również grał dla Legii.

Cóż, wynik nie jest ważny. Takie mecze mają na celu, przygotować naszą drużynę do nowego sezonu. Muszę przyznać, że pierwszy raz słyszę o naszym przeciwniku. Mimo, iż drużyna jest anonimowa dla większości, nie powinniśmy ich lekceważyć. W końcu zagramy eksperymentalnym składem, znów dostaną szansę młodzi.

Sezon temu był jeszcze trochę chaotyczny i niedoświadczony. Pod koniec rozgrywek dojrzał i stał się ważną postacią w Arsenalu. Jak napisał Eyeless, ma zadatki na drugiego Overmarsa. W końcu Theo przypomina go stylem gry, czyli szybkością i błyskotliwością.

Dla mnie Arsenal jest więcej niż klubem, dla Ciebie Barca. I wszystko jasne. Wcześniej nigdzie tak nie napisałem. Może ty źle rozumujesz moje słowa?
Tak racja w 100%, Arsenal gra najpiękniejszą piłkę, tylko kibice innych drużyn, boją się tego powiedzieć.
Tak zachowuje umiar. Do wszystkiego trzeba mieć dystans, a że wcześniej w pewien sposób krytykowałaś Arsenal, pochwaliłem go.
Koniec OT.

W takim razie, co mamy powiedzieć my, skoro każdy z trzech klubów, który co roku walczy z nami o mistrzostwo jest naszym wielkim wrogiem?
A to, że nie podoba Ci się to i owo w Wengerze, nas nie interesuje. Ważne jest to, co sądzą o nim eksperci nie my. ;)

Pomyłka, panowie. Już wyjaśniam- nie zostawi Arsenalu na korzyść innego klubu. Wierzę za to w to, że Walcott będzie jeszcze długo reprezentował barwy Arsenalu.

I co z tego, że damy mu podwyżkę. Pogra rok i odejdzie do Barcelony. Nie dajmy się mu w pewien sposób szantażować. Podwyżki będą, jak będą puchary, i nie sądzę, aby pieniądze były jakąś specjalną motywacją do zdobycia trofeów.

barcelonka-->> widocznie szukasz koleżanek lub kolegów. Barca nie jest więcej niż klubem, a ich motto (?) nie pasuje całokształtem do tego klubu.
Proszę Cię wyjdź, bo nie chcę czytać tych bzdur. Zaprzeczasz, bo albo kilka razy widziałaś ich w akcji, albo jesteś tak zaślepiona swoją drużyną. Chelsea nie lubię, jak każdy porządny Kanonier. Ale co mi tam. Śmiech to porównywać klub, który każdy mecz wygrywa 1-0 i gra defensywną piłkę, co na PL nie przystało.
W przeciwieństwie do Ciebie staram się być obiektywny i uważam, iż Arsenal nie jest cacy we wszystkim. Wszystko ma swój umiar, ale widocznie kibice Barcelony go nie zachowują.
Czy Arsenal ma sezonowych kibiców? Nie sądzę. Chciałbym Cię wyśmiać, ale oszczędzę sobie udawania Ciebie. Tak Barcelona ma najwięcej sezonowych kibiców. Więcej niż ManU, Real czy Chelsea.
Nie nadążasz, boś zagubiła się w temacie, zaślepiła swoim klubem.

Szkoda (?), że Anglia nie zagrała na Euro 2008, bo Theo miałby swoją szansę na pokazanie swoich niebywałych umiejętności. Mówcie, co chcecie, ale ja wierzę, że zostawi Arsenal na korzyść innego klubu.

Tyle, że Hiszpania a Anglia to dwie różne sprawy. Nie ma co porównywać obu lig do siebie. Różnią się pod każdym względem.

Twierdzenie, że mamy słabą szkółkę jest co najmniej błędne. Może nie wypuściliśmy jeszcze ze swojej szkółki tak wiele talentów jak Ajax, może nasi wychowankowie nie grają w pierwszym zespole. Ale Arsenal jest w stanie zapewnić młodym gracza przyszłość. Barca też ma bardzo dobrą szkółkę, tylko co z tego, jak na dzisiejszy dzień z młodszych wychowanków macie tylko Krkicia. Puyol i reszta weteranów to nie argumenty. Barca jest w stanie zaoferować im grube pieniądze, przez co w klubie zostają tacy, a nie inni zawodnicy.
Aha i jeszcze jedno, nie wiem jak w Hiszpanii, ale zmiana trenera i wymiana połowy składu jest nienormalna. Rozumiem, że Guardiola, nowy trener, musi od nowa budować drużynę, ale tak jest bezustannie, co roku.

To już się robi śmieszne... Jak można twierdzić, że Arsenal nie jest klubem z najwyższej półki? Co roku walczymy o PL, LM, PA, PLA. Udowadniamy wszystkim, że nie samym chlebem człowiek żyje. Inni tego nie pojmują, że Arsenal to coś nadzwyczajnego. Klub, który nie boi wystawić się rezerw w PA czy PLA. Drużyna, która daje młodym piłkarzom wszystko, co jest do zaoferowania. Ekipa, która zawsze ma serce do gry i posiada tego samego trenera, który ma plusy i minusy, ale więcej u niego pozytywów niż u menedżerów w całej Hiszpanii. Chyba dalej nie muszę mówić, że The Gunners grają najpiękniejszą piłkę na świecie. W każdym meczu możemy przyjrzeć się fantastycznej grze z klepki. Żaden Real, Barcelona czy Chelsea nie są w tej chwili dorównać nam pod względem pięknem gry. Oni mają pieniądze, my mamy honor!
I kilka słów w o przereklamowanej Barcelonie, która może poszczycić się największą liczbą, tak zwanych sezonowców, którzy zaczęli kibicować jej z biegiem zdobytych pucharów. Nie sądzę, że są ta wszyscy, ale większość na pewno.
Nikt wtedy nie patrzył na inne kluby, każdy był zaślepiony w Barcelonie, a konkretnie w Ronaldinho, którego teraz nikt nie pamięta za to, co uczynił dla Blaugrany. Wypominane jest mu najgorsze, czyli balowanie itp.
Reasumując, czy bym miał czekać 100 lat na wielkie transfery i puchary, nigdy nie opuszczę The Gunners. Natomiast sezon bez trofeów dla Barcy, jest ubytkiem na sezonowych kibicach, którzy jeszcze kilka lat temu nie słyszeli o takim klubie jak FC Barcelona.

Tak, chustki przydadzą się wam i w kolejnym sezonie. Jako, że jesteśmy dosyć majętnym klubem możemy wam zamówić ich cała masę. ;)
No dobra a teraz na poważnie. Nie róbmy jednego wielkiego off topa oraz nie zabierajmy czasu adminom. Oni też są ludźmi i też mają wakacje. :)

Zgadzam się. Nie ma co gdybać. Mecz finałowy był dawno temu. Żałuję, że nie wygraliśmy, ale jeszcze pokażemy na co nas stać.
Co do sezonowców: tacy 'kibice' najczęściej darzą sympatią wielkie kluby, z wieloma sukcesami na koncie, a ja ciągle zachwalam cytat, który wzrusza, nawet po 10 razie przeczytania. Kierujemy się panowie sercem, nie sukcesami.
Nie bój żaby. My też nie rozumiemy wyczynów Wengera, ale je tolerujemy. Nie mamy innego wyjścia. ;)

wujo444--?? Nie rozumiem. Czy Tottenham ManU lub Liverpool, to średniaki? Może w akompaniamencie ironii tak, ale w realu nie. Staram się być chociaż trochę obiektywny...
Racja. Niektórzy zwyczajnie nie radzą sobie z presją i uciekają z klubu, ale tego nie było widać w przypadku Fabregasa czy Quaresmy.
I od razu uprzedzam, że newsów było na temat odejścia do Barcy tych dwóch graczy mnóstwo. Sięgnij do archiwum, a się przekonasz...

Aha i jeszcze jedno. Klubu nie lubi się za całokształt. Jeśliby tak zapytać ankietowanych ;) każdy bez żalu powiedziałby, że nie lubi Barcy za to, że co roku wykupuje nam graczy. Za to, że w większości ma sezonowych fanów. Również za to, że czuję do nich nienawiść po przegranym finale. Ale najbardziej nie lubię ich za to, czego wskazać nie umiem. Po prostu argumentów jest już wiele.