Komentarze użytkownika Axxxe

Z trenerem czy bez Chelsea gra tak samo, czyli nudnie, ale skutecznie. Scolari to dobry coach, ale nie wydaje mi się, że może wnieść coś nowego do The Blues.

Jeszcze niedługo okaże się, że Henry postanowi rozmienić się na drobne w Ameryce.

Wolę zatrzymać Adebayora niż mieć w Arsenalu Villę. To się nazywa przywiązanie do zawodnika. ;)
A tak na marginesie- Hatem Ben Arfa piłkarzem Olympique Marsylia!

Tak, Weah sądzi, że trasfer Adebayora do Milanu byłby dobrym posunięciem, ale dla kogo? Odpowiedź- dla Milanu, bo wzmocniliby się o dobrego zawodnika i dla ManU (Weah to w końcu były gracz czerwonych Diabłów), które w końcu nie musiałoby płakać, że Emmanuel strzela im bramki. ;]

Ja nie martwię się o Cesca. Idzie w dobrą stronę, rozwija się, pokazuje niemal w 100% swoje umiejętności i jest takim naszym drugim kapitanem.
Nie wyobrażam sobie bez niego Arsenalu.

Arsen258-->> tylko wtedy, gdy Śląsk uzyska autonomię, a w to raczej nie wierzę. ;)
Liga węgierska jest bardzo przeciętna. To nie przypadek, że nie znam tego klubu, choć muszę przyznać, że interesuje się tylko 1 ligą tego kraju. Dziwne pozostaje dla mnie to, że w niemal, co kolejce padają trzy gole w 90' minucie, ale mniejsza o to. ;)

Przyznam, iż pierwszy raz widzę na oczy nazwy tych klubów. Pewnie to jacyś amatorzy, ale dla promowania drużyny wszystko. ;)
Muszę oczywiście looknąć na sopcaście. Mam nadzieję, że uda mi się obejrzeć oraz nagrać wszystkie mecze Arsenalu w sezonie 2008/09. ;]

Kanonierzy, bierzcie z niego przykład! Toż to fenomen. Przeszedł w życiu piłkarskim od zera do bohatera. Jeszcze tak niedawno nie był tak rozpoznawany. Gdy odszedł Cole, wydawało się, że kupimy kogoś nowego na lewą stronę obrony. Na szczęście z cienia wyszedł Gael, który teraz bryluje w podstawowym składzie naszej drużyny. Piękne, ale prawdziwe. Cierpliwość popłaca.

Nie mamy wyboru. Albo ten, albo ten.

Dla mnie najnudniejsze i najbardziej wnerwiające nie jest to, że jego jeszcze u nas podobno nie ma (a chyba jest), dla mnie najgorsze jest to, że wszyscy co chwile się pytają no to 'jest czy go nie ma' albo 'czy Nasri jest już zawodnikiem Arsenalu?'. Ludzie, tak jest.

Dla mnie parodią jest to, że Cesc nie gra w podstawowym składzie reprezentacji Hiszpanii. Ale trzeba przyznać, że jego konkurenci są z wysokiej półki i nie można ich lekceważyć. Moim zdaniem, jeśli tylko Hiszpanie utrzymają formę, zagrają w Wiedniu i wygrają ME2008.

Pozyskanie go przez Arsenal jest wielkim priorytetem. taki zawodnik to nie lada gratka. Gra często w swojej reprezentacji i mimo młodego wieku jest już ogranym i dojrzałym piłkarzem. Jego uderzenia z dystansu są przedniej marki a finezja w grze także nie pozostawia wiele do życzenia. Jedyna przeszkoda, to działacze Valencii, którzy chcą pozostania Silvy w 'Los Ches' i wygórowana cena. Myślę, że Wenger, który nie raz widział go w akcji, posłucha nas (choć nie mamy tu wpływu na jego decyzję) i sprowadzi na ES Davida Silvę.

Piwa mu ;)Zgadzam się. Kapitanem powinien zostać w niedalekiej przyszłości, bo świetnie dyryguje drużyną i zawsze mądrze mówi. Ponadto na każdym kroku przypomina miłość i wierność Kanonierom. Mam nadzieję Cesc, że namówisz Ade do pozostania.

To pewne, że odejdzie. W Barcelonie jest kilku graczy na wylocie, a Eto'o jest jednym z nich. Cenię jego umiejętności i instynkt strzelecki, ale tak jak wcześniej mówiłem, jego charakter jest nieznośny. Jeśli chcecie mieć kłopoty i martwą atmosferę w szatni to kupcie Kameruńczyka.

Jak na razie sytuacja naszych bramkarzy jest, lekko mówiąc, słaba. Almunia to bramkarz, co najwyżej przeciętny. Zagrał całkiem dobry sezon, ale nie daje drużynie tego, co Lehmann, czy tego, co kiedyś dawał Seaman. Nie znam go osobiście, ale wygląda na gracza trochę bez charakteru i woli zwycięstwa. Nie ma co się również oszukiwać, jeśli chodzi o jego przebieg kariery. Nie grał za wiele, nie zyskał uznania w oczach Aragonesa, także wcześniej Wengera. Można by powiedzieć, że tak wielki klub jakim bez wątpienia jest Arsenal, potrzebuje dobrego bramkarza. W moim mniemaniu Almunia takim nie jest.
Drugim bramkarzem jest Fabiański, ale jak wszyscy wiemy Łukasz to także nie ten poziom. Nie jest przygotowany na cały sezon, który kryje za sobą wiele niespodzianek. LM i PL to jeszcze nie te progi dla Fabiana. Polski bramkarz jest jeszcze niedoświadczony, ale myślę, że śmiało można byłoby nazwać go bezbłędnym w poprzedni sezonie.
A więc szukamy trzeciego bramkarza (w równym znaczeniu tego słowa nr 1). Na pewno nie zostanie nim Szczęsny czy Mannone. Obaj keeperzy są zbyt młodzi na pierwszy zespół drużyny Kanonierów. I tak musimy zaopatrzyć się w jakiegoś bramkarza. Niektórzy kupno bramkarza uważają za szalone lub po prostu są przeciw transferowi nowego bramkarza. Ale prawda jest taka, że potrzeba nam jeszcze jednego gracza na tę pozycję. I tu dla mnie kandydatami są Boruc (mieszane uczucia, ze względu na to, że w drużynie Arsenalu broni już Fabiański), Kameni, Buffon. Nie każdy jest na wyciągnięcie ręki, ale taki Kameni, który dysponuje fantastycznymi warunkami fizycznymi i świetnym refleksem mógłby się u nas przydać. Buffona raczej nie trzeba przedstawiać, a co do Givena również ma u mnie pochlebne recenzje. Bramkarz ten jest wierny Newcastle i mimo ostatnich nieudanych sezonów dla Srok, decyduje się pozostać. Jest już ogranym i doświadczonym zawodnikiem, który regularnie gra w reprezentacji i klubie. Uciął spekulacje o transferze do The Gunners i śmiem twierdzić, że w przyszłości będzie żałować tej decyzji. ;)

Ja już się przyzwyczaiłem, że nasz klub jest nadzwyczajny. Co roku 10 piłkarzy przychodzi i 20 odchodzi. Myślę, że właśnie dlatego nie zdobywamy pucharów. Mianowicie rok w rok gramy całkiem innym składem i nie ma u nas zgrania. Można powiedzieć dość, ale to jest cały urok polityki transferowej Wengera. Arsene musi zrozumieć, że trzeba w końcu sięgnąć do kieszeni. Niekoniecznie jak Fergie po gumę, ale po pieniądze, przynajmniej na przedłużenie kontraktu niektórych zawodników, a już jakimś transferem nie pogardzę. Za to się kocha Arsenal. Każdy to w końcu zrozumie.

Z Milanu robi się drugi Real. Ich polityka transferowa jest jak najbardziej niezdrowa, ponieważ nie przemyślają danego zakupu. Adebayor jest stworzony do gry na Wyspach i na pewno pogardzi Serie A.

Prawie jak Moda na Sukces. Już cieszyłem się z jego transferu, ale byłem przygotowany na taką 'niespodziankę'. Teraz pozostaje tylko czekać..

Nie Łukasz, a Lukas. Nie to żebym się czepiał, ale on jest teraz Niemcem. Szanuje go za to, że nie cieszył się po strzelonych Polsce goli, za to, że nie śpiewa niemieckiego hymnu i za to, że przyznaje sie, iż jest z Polski. Co innego Klose, który w ogóle się nie przyznaje do Polski i śpiewa niemiecki hymn. No cóż widać, że wiele zawdzięcza naszym zachodnim sąsiadom. PZPN przepuścił już tylu piłkarzy, że takiego cyrku nie mana świecie nigdy. Szkoda Lukasa, ale jak do nas trafi, to będzie 'może drugim Polakiem'.

SaKu10-->> chodzi ci o Denisa Kołodina z Dynamo Moskwa? Podzielam zdanie. Chłopak ma uderzenia a'la Roberto Carlos i wiele niespożytych sił. Chętnie widziałbym go u nas.

Nie ukrywam, iż poczynił niesamowity postęp na tych ME. Nie patrzę jednak tylko przez pryzmat jego gry na tym turnieju, ponieważ obserwowałem go jeszcze za czasów gry w FC Koeln. Transfer do Bayernu wydarzył się zbyt szybko, a samemu Podolskiemu odechciewa się tam grać, skoro jest tylko rezerwowym. Teraz nowym trenerem Bawarczyków ma zostać Jurgen Klinssman, który za wszelką cenę będzie chciał zatrzymać w klubie swojego pupilka. Myślę, że to mu się nie uda, bo Poldi jest teraz bardzo rozchwytywany przez kluby z Anglii i po Mistrzostwach Europy zadecyduje o swojej przyszłości. Życzę mu jak najlepiej i chcę, aby dokonał właściwego wyboru.

cesc723-->> dla zrozumienia. Utwierdza i zaskakuje zarazem. ;)

Numery się nie liczą, ale każdy bierze swój szczęśliwy, wierząc w peiwen przesąd lub po prostu kierując się swoją ulubioną liczbą. Tu akurat zaskakuje Willy, który chodzi z dychą. 10 jest dla najlepszego gracza w drużynie, a Gallas nie raz utwierdzał w przekonaniu, żę takim typem gracza jest. Ale Almunia jest chciwy ;) Wziął sobie jedynkę, która akurat była wolna. Numery chyba pozostały bez zmian. Wolną 12 wziął sobie Vela, a mnie wciąż zastanawia na kogo czeka numer 8. ;)

Co do '11' wykonywanej przez Cesca, byłem pewnien, iż pewnie trafi do bramki rywala. Ani na chwilę w niego nie zwątpiłem. Fajnie, że uniósł ciężar meczu i nie stresował się przy wykonywaniu rzutu karnego.
Cortez-->> chyba każdy chciałby, chociaż raz w swoim życiu obejrzeć mecz z udziałem gwiazd światowego formatu. ;)

Niektórzy chyba nie zauważyli, że, gdy co roku się osłabiamy, to gramy znacznie lepiej. Nie patrzmy przez pryzmat krótkiej ławki rezerwowych, braku napastników czy innych argumentów. Nie chcę tu wmawiać komuś, że jeżeli co roku będziemy się osłabiać i nie będziemy kupywać dobrych, doświadczonycg graczy, to wygramy ligę. Ale bez sensu jest gadanie kim zastąpimy tego, a kim tego. Na pewno się ktoś znajdzie- nie ma ludzi niezastąpionych.
Adebayor to nie jakiś nadpiłkarz. Jeśli chce odejść, proszę bardzo, ale niech nikt nie zrzuca winy na Bossa, ponieważ, to nie on, a zarząd decyduje o ewentualnej podwyżce i to do niego należy ostatnie słowo w kwestii danych decyzji.

Taki transfer byłby krokiem w tył w jego karierze. Ma chłopak do wyboru pozostanie w Arsenalu, grę w Interze i występy w Barcelonie, więc oferta Wolfsburga jest raczej śmieszna. Po co Alex ma wracać do Niemiec, tym bardziej, że WFL to jeszcze gorszy klub niż VFB Stuttgart...

KubaCr7-->> szacunku. Nikt Ci tu ManU czy Realu nie wyzywa.

Fajnie, że Blackburn zatrudnia byłych i wielce zasłużonych piłkarzy ManU. Pierw był Hughes, który moim zdaniem jest jednym z pięciu najlepszych trenerów w PL, a teraz karierę trnerską zaczyna Paul Ince, czymm życzę mu powodzenia.

Jak zwykle są to tylko plotki i zainteresowania, ale dobre i to. Kranjcar akurat byłby dobrym transferem. Chorwacki pomocnik to już sprawdzona marka na Wyspach i raczej nie trzeba było się bać o to czy się u nas zaaklimatyzuje. Cenię jego talent, ale ma też swoje drugie oblicze, czyli nieznośny charakter. No ale cóż, zważywszy na jego umiejętności, nie patrzę na charakter i osobowość. Śmiem twierdzić jednak, że nic z tego nie wyjdzie.

Aha i jeszcze jedno. Na podwyżkę to trza sobie zasłużyć, bo co z tego, że się strzela ponad 20 goli w sezonie, skoro i tak niczego się nie wygrywa. Jeszcze raz dodam, że nie wierzę w to jakoby Adebayor odszedł do Barcelony.

Ludzie, jak można dać się złapać na chwyt z pierwszego lepszego brukowca w Anglii? Adebayor zostaje i nie wierzę w brednie o jego odejściu.

Oldgunner3-->> trafna wypowiedź. Co do Zhirkova- ten chłopak gra na lewej stronie i nie wykluczam, że przydałby się zastępca dla Clichy'ego.

Ta, zobaczyliście jego jeden mecz i już jesteście przekonani. Ja tylko chciałbym przypomnieć, co niektórzy pisali pod newsem o jego transferze do Arsenalu i wyjdzie na jaw, że osądzamy zawodnika po jednym meczu. Arshavin zagrał wczoraj świetne zawody, ale weźmy pod uwagę, że nie grał zbyt wiele w lidze i nie wystąpił w dwóch pierwszych spotkaniach na ME. Miał czas, aby się przygotować i zebrać siły. Tak jak wcześniej jestem za tym transferem i nie zrazi mnie do niego nawet wysoka cena czy wysoka suma odstępnego.

Co prawda umiejętności i instynktu strzeleckiego mu nie brak, ale ten jego charakter jest nieznośny. Nie umie przegrywać, stroi fochy i psuje atmosferę w drużynie. Nie wiem czy jego transfer uszczęśliwiłby mnie.

Świetny mecz, ale tylko w okresie dogrywki. Przez 90 minut niewiele się działo. Dogrywka znacznie ożywiła widowisko, a ja miałem zamiar wyłączyć TV, gdy Rustu Recber popełnił karygodny błąd, podobny do tego, który popełnił Antonios Nikopolidis w meczu z Rosją. Ten gol odebrał mi uciechę z rzutów karnych, jednak po chwili Recber popisała się znakomitym wykopem w stronę Senturka, który przywrócił szansę Turków na awans do półfinału. Przed "11" byłem pewien, iż Chorwaci nie wytrzymają presji tureckich kibiców. Gracze byli już bardzo zmęczeni i przestrzeliwali jedenastki w idiotyczny sposób. I tak Turcja pokazała nam jak gra się widowiskowo, do końca i z wiarą w siebie.

Wara od Gaela. Ci makaroniarze potrafią nieźle napsuć krwi ludziom. Clichy to nasz jedyny dobry lewy obrońca i nie damy go sobie wydrzeć jakimś pseudoklubom.

15 mln Ł to zdecydowanie za dużo. Zawodnik ten jest niezwykle kontuzjogenny. Bardzo go lubię i cenię, ale taka suma za gracza, który ciągle jest kontuzjowany lub nie gra w podstawowym składzie średniaka PL, to za wiele.

Śmiech na sali. Już nawet chłopaki z Wikii się pospieszyli i wpisali info o przejściu Adebayora do Barcelony. Nie wierzę w te brednie. Nawet jeśli odejdzie- nie ma ludzi niezastąpionych.

Szybki, sprytny, uniwersalny, czemu nie? Już od dawna są tylko spekulacje i jedna wielka gadanina, ale nie widać efektów. Jeśli chodzi o Kranjcara, to jestem jak najbardziej za. Młody gracz z niesamowitymi umiejętnościami technicznymi, który często jednak ma jakieś ale i dużo pyskuje.

Aquilani już wcześniej zapowiadał, że nigdzie nie idzie. Może to i dobrze, bo ja wolałbym Yaya Toure, ale z każdym dniem ten transfer jest coraz mniej realny...

Trudno przewidzieć inny scenariusz tych mistrzostw, niżeli tryumf Holendrów. Jak na razie prezentują wysoki poziom i grają bardzo ofensywnie. Równać mogą się z nimi w zasadzie tylko Hiszpanie. Jednak widać, iż z każdym meczem coraz lepiej radzą sobie Włosi, a i Chorwacja poczyna sobie coraz lepiej. Na tym etapie nie ma słabych drużyn, więc jestem także nastawiony na niespodziankę za sprawą Rosji, którzy wiele zawdzięczają swojemu trenerowi. Jak na razie mistrzostwa są udane i fajne dla oka.