Komentarze użytkownika Axxxe

No chyba, że grozisz mi banem... ;]

Szkoda go. Ciekawe kto zastąpi Erikssona? To dobry trener, ale ostatnie wyniki City zaważyły na jego odejściu.

Napisałem, to co myślę i nie zmienię się tylko dlatego, że komuś się to nie podoba..

Spójrzmy obiektywnie, realistycznie i podejdzmy do tego jak do żartu.
Mamy 4 pkt straty do Chelsea i ManU. Nie ma rzeczy niemożliwych aczkolwiek trudno mi uwierzyć, że Chelsea lub ManU zgubią w ostatnich dwóch kolejkach tyle pktów, abyśmy fetowali mistrzostwo.
37 kolejka:

Arsenal-Everton
Newcastle-Chelsea
ManU-West Ham

Skoro wygraliśmy z Evertonem 1-4 u nich, to czemu nie moglibyśmy powtórzyć 3 pktów w kolejnej rywalizacji z The Tofees? Wiem, wiem. Nie Ci piłkarze i nie to tempo. Sezon dobiega końca i zawodnicy są zmęczeni. My jeszcze walczymy o mistrzostwo, zaś Everton o puchary.
Mecz Chelsea z Newcastle nie jest łatwy do przewidzenia. Podopieczni Kevina Keegana obudzili się i zaczęli grać o wiele lepiej. Kilka ostatnich wyników pokazuje, że Chelsea nie będzie miała łatwo.
Spotkanie ManU z West Hamem stałoby na wyższym poziomie, gdyby formę z pierwszej części sezonu utrzymała drużyna Młotów. Jak wszyscy wiemy West Ham ma zdolność do wygrywania z Manu (z nami także :D ). W następnej kolejce wszyscy będziemy dopingować naszego wroga, czyli West Ham.

38 kolejka:

Sunderland-Arsenal
Chelsea-Bolton
Wigan-ManU

O ile drużyna Roya Keane'a zgasła ambicją, o tyle jego podopieczni walczą o jak najwyższą lokatę. Nie będzie z nimi łatwo, ale myślę, że powinniśmy wytoczyć najcięższe działa, aby z nimi wygrać.
Chelsea natomiast będzie podejmować słaby w tym sezonie Bolton, który również walczy o pozostanie w PL. Liczę na podobne widowisko Boltonu, które urządzili nam na Reebok Stadium. Tylko żeby za dużo nie dali pograć Chelsea...
United także zagrają z zespołem, który walczy o utrzymanie. Co prawda 5 pktów przewagi nad strefą spadkową daje raczej wygodne i spokojne miejsce na utrzymanie, ale jeszcze wszytsko możliwe, bo Wigan za łatwych przeciwników w ostatnich dwóch meczach nie ma (Aston Villa, ManU). Mam nadzieję, że znów zaorają swoją murawę, tak aby Manu straciło pkty. ;)

raczej nie ma co liczyć na innych. Jeżeli masz liczyć na innych, to licz na siebie i tego powinniśmy się trzymać.

Ja kocham tę drużynę za walkę, fantastyczny styl gry, trenera, zawodników, kibiców i umiejętność wyszukiwania talentów. Ta drużyna jest godna uwagi i jej kibice są zapewne dumni z takiej drużyny. Nigdy nie było wyboru. Kierowałem się sercem i tam już zostałem. Arsenal to mój sens życia.

No pewnie, że zasłużyli. Grali bardzo ofensywnie i umiejętnie. Obaj walczą ciągle o wyjazd na Euro i myślę, że ich marzenia o grze dla reprezentacji Francji mogą zostać spełnione już w krótkim czasie.
Brawa dla Sagna'y, który w meczu z Chelsea zaliczył swoje pierwsze trafienie dla Kanonierów. Warto dodać, że mimo śmierci brata Bacary się podniósł i walczył dalej. Jestem dla niego pełen podziwu.
Clichy natomiast jest dla mnie w tej chwili najlepszym lewym obrońcom świata. Dorównywał mu tylko Evra, ale na finiszu wygrał Gael. Wielkie brawa także za to, że zastąpił w fantastyczny sposób Cole'a, który teraz jest o wiele słabszy do swojego byłego kolegi z Arsenalu. Obydwóm panom gratuluje i życzę powołań do kadry!

No tak. Skoro w tamtej jedenastce był Clichy, to teraz jest Evra. Oliwa sprawiedliwa aczkolwiek obaj grali równy sezon.
Jeśli chodzi o bramkę sezonu, to przyznam, że ładna, ale widziałem znacznie lepsze w bieżących rozgrywkach.
Jeśli chodzi o wschodzącą gwiazdę, to nikt się tu nie pomylił. Nie dziwcie się skoro wygryzł ze skłądu Schmeichela i Isakssona, którzy są podstawowymi bramkarzami w swoich reprezentacjach narodowych. Co prawda Schemichel został wypożyczony, ale to świadczy tylko o tym, że Hart jest naprawdę dobry. Nie ma zbyt dobrej i solidnej defensywy i dlatego tak często puszcza gole. Ale jego interwencje są klasy światowej.

Jewell to dobry trener, ale musiał wiedzieć z góry, że jego zespół był w tym meczu skazany na porażkę. Gratulacje dla nich za walkę, mimo tego, że spadku już nie unikną.
W Coca Cola Championship nie będzie wam łatwo, bo ja już się przyzwyczaiłem, że drużyny, które spadają z PL, na drugi rok mają ogromne problemy z ponownym awansem. Muszą się wzmocnić. Dzięki wam za dostarczenie nam pktów. ;)

Po takim meczu mam dwa różne odczucia. Na początek przedstawię pozytywne.
Otóż strzeliliśmy aż sześć goli. Ale niech nikogo wynik nie zwodzi, bo graliśmy z naprawdę przeciętną ekipą. Jednak wynik cieszy i napawa optymizmem na dalszą walkę o mistrzostwo. Przemyślałem sobie fakt, że nie warto skreślać swojej drużyny nawet, gdy jej nie idzie.
Mecz ten miał duże znaczenie. Inni mówili, że ich łatwo pokonamy, ale Ci co tak sądzili mogli być w błędzie. Zaledwie po 15 minutach dobrej gry Derby, do akcji poszedł nasz Arsenal. Nie graliśmy może zbyt pięknie, ale ponownie przeważaliśmy i cieszę się z tego, że udało nam się strzelić tyle goli.
Są także i negatywne odczucia po meczu. Jeśli strzeliliśmy im sześć goli, to nie mam pytań, ale jestem trochę wkurzony tym, że znów straciliśmy bramki. A graliśmy przecież z Derby, które próbowało kontrataków. I tak ich pierwszy gol mnie zbytnio nie zruszył, ponieważ wiedziałem, że podopieczni Jewella nie wytrzymają naporu ciągłych akcji wznawianych przez Arsenal. Muszę także zwrócić uwagę na drugi gol dla Derby, który moim zdaniem był zdobyty z minimalnej pozycji spalonej.
Jeśli chodzi o trafienia dla Arsenalu, to powiem, że najbardziej spodobały mi się bramki Walcotta i
RvP. Obydwaj nie błysnęli czymś nadzwyczajnym przez pierwsze pół godziny gry na Pride Park. Theo trochę się gubił, RvP marnował akcję, ale wszystko wróciło do normy już pod koniec pierwszej połowy, a festiwal bramek zobaczyliśmy w drugiej odsłonie spotkania.
Bramka nr jeden dla Arsenalu padła po typowej dla nas "klepce" RvP z Bendtnerem. Akcja mogła się podobać, a cieszyć bramka Bendtnera, który ostatnio się nie wyróżniał.
Nastepny gol, pomijając bramkę zdobytą przez "Barany" miał cudowną urodę. Jednak gdyby nie krosowe podanie Toure, to nic by z tego nie wyszło. A tak gol RvP byl bardzo techniczny. Prawdziwy majstersztyk Kolo i RvP na spółkę.
Jak już wcześmniej mówiłem podobał mi się gol zdobyty przez Theo, który dziś znów dostał okazje gry od pierwszych minut. Pokazał kilka efektownych i szybkich rajdów oraz strzelił piękną bramkę. Brawo dla Walcotta, który już wyrasta na gwiazdę zespołu.
Jeśli wspomnieć o wszystkichg trafieniach Adebayora, to nie w sposób przyznać, że jego gra była podobna do stylu gry Inzaghiego. W tym meczu był sępem pola karnego. Takim mianem szczyci się Pippo Inzaghi, który co dziwne również zdobył trzy bramki w ostatnim ligowym spotkaniu Milanu. Ale wróćmy do tematu. Cieszy kolejny hat-trick Emmanuela w pojedynkach z Derby. Mit o zmianie fryzury obalony. Przynajmniej do kolejnego meczu z Evertonem.
Ade ożywił grę, wchodząc z ławki rezerwowych na zmęczonych i nie wytrzymujących tempa gry zawodników County. Wielkie gratulacje za hat-trick i oby tak dalej.

Fabiański 6- nie miał za dużo do bronienia w drugiej części gry, ale przy bramkach dla Derby nie miał szans. Debiut mu się za bardzo nie udał z rzeczywistych powodów, ale nikt w tym meczu nie patrzał na grę obronną Arsenalu, tylko na ich ofensywie.
Gallas 6- miał kilka dobrych interwencji, ale bez rewelacji. Ale nie ma co go obwiniać, bo itak wygraliśmy. Kapitan nie do ruszenia.
Toure-jego ofensywne wejścia z futbolówką w pole karne siały panikę w szeregach gospodarzy. Kolo udowodnił po raz kolejny, że potrafi się dobrze wymieniać pozycjami, a jego styl nie pozostawia wiele do życzenia. Plus za fantastyczne podanie do RvP.
Clichy-jeden z najlepszych graczy na boisku. Może nie byl zbyt widoczny, a i aktywnością nie grzeszył, ale był bardzo skoncentrowany na tym co robi. Zagrał perfekcyjne spotkanie.
Eboue-przebłyski dobrej i słabej gry reprezentanta WKS-u. Ma swój styl i lubi grać w drugiej linii, ale odradzam mu dalsze granie w pomocy. Powinien wrócić na swoją nominalną pozycję, czyli pozycję obrońcy. Zagrał dziś jednak dosyć dobrze i kilka akcji sprokurował, ale bez fajerwerków.
Fabregas-nasz profesor próbował zwracać swoją uwagę. Przykład? Upadek na równej murawie. No cóż, starał się być niewidoczny, aby nie zwracać na siebie uwagi i taki sposób gry mógł przynieść jego bramkę, gdyby po strzale z dystansu piłka trafiła do siatki.
Denilson-nie zagrał dziś zbyt dobrze, ale trudno go w jakiś sposób oceniać, gdyż nie włączał się w zbyt wiele akcji ofensywnych.
Song-zawinił przy pierwszej bramce dla Derby, ale zaliczył dosyć solidny i pewny występ.
RvP-jeden z najlepszych zawodników na boisku, który co rusz siał postrach w szeregach rywali. Szkoda jedynie, że nie wykorzystał wszystkich szans, ale cieszy jego piękny gol.
Bendtner-znalazł sobie miejsce na boisku, to tu, to tam i próbował wmieszać się w wiele akcji Arsenalu. Gol, który zdobył był jednym z najbardziej wypracowanych bramek jakie widziałem z jego udziałem.
Walcott-kilka świetnych rajdów, podań i strzałów, a wszystko po to, by zdobyć ładną bramkę. Ten gracz już robi furorę i powinien grać w podstawowym składzie.
Adebayor-obudził się książę Adebayor, który od jakiegoś czasu ponownie strzela bramki. Tym razem zaliczył hat-trick, który cieszy podwójnie, ponieważ to jego kolejne trzy bramki w spotkaniach z Derby.
Zobaczyliśmy kolejny spektakl w wykonaniu Arsenalu, ale koniecznie trzeba poprawić grę w obronie, ponieważ tracimy za dużo goli.

And it´s Arsenal Arsenal FC ! We´re by far the greatest team The world has ever seen!

GO GO GO GUNNERS!

Jestem pod wrażeniem tego, że nie upadliśmy nisko, tylko odpowiedzieliśmy kolejnym golem.
Pierwsza bramka: zagranie z klepki RvP i Beńka; tym samym gola strzelił ten drugi.
Gol dla Derby:frajesrsko stracona bramka, która obciąża konto Fabiana przez wygłupy Songa i Kolo.
Szkoda tej straconej bramki, ponieważ owych tracimy zbyt dużo( i to nawet z Derby...)
Ale trzeci gol przyniósł już nam dużo satysfakcji. Nie tylko zważając na to, że był on strzelony na 1-2, ale i na to, że był zdobyty w piękny sposób. Zagranie Toure było fantastyczne, a gol RvP wyśmienity. Można się rozkoszować do woli. Gol ten przypominał trafienie Adebayora z Tottenhamem

Bramka podobna do tej, którą zdobył Ade z Tottenhamem. Brak mi słów. ;) Negatywnych jak najbardziej. Bramka=cudo. Chyba jej nie wybiorą na bramkę kolejki, ponieważ wybierają ją, gdy zakończy sie weekend ;(

Za dużo tych goli tracimy. Nawet z takimi przeciętniakami jak Derby. Ale należało im się, bo dzielnie atakowali. Song i Toure zawinili...

GOL! Bendtner! ;) Brawo!

Strasznie nas cisną... Fabian bez zarzutu...

Martin93-->>
-22260 (Ben Sports)
-47009 (Balldee Sports)
-3606 (True Sports 1)
-3611 (True Sports 5)

I to jest fenomen Wengera (bez urazy). Tu raczej chodziło o pieniądze, a ja na miejscu Wengera zaoferowałbym mu większą sumę odstępnego. No, ale cóż, zawodnika trzeba trzymać krótko. Nie chciał, nie ma, ma teraz za to co ma, czyli nic...

Żaden frajer... raczej głupiec, skoro zgodził się przejść do najnudniejszej ligi świata i do Milanu, którego w stanie opisać nie jestem. Fakt jest taki, że jak można odejść z klubu, który gwarantuje mu miejsce w składzie. Sodówka uderzyła mu do głowy. Nawet nie obraziłbym się zbytnio, gdyby wybrał swoje ukochane Juve. Ale Milan? śmiech na sali...

Zgadzam się, ale ja po nim nie będę płakał. Ma co chce i mówię, że zapłaci za to surową cenę...

Pożyjemy, zobaczymy... To nie jest jakaś tragedia, ale osłabienie duże jest.

Bardzo źle Flam, bardzo źle. kto odchodzi z Arsenalu, ten już nigdy nie zaistnie na futbolowej arenie... Nie życzę Ci tego, ale to co dziś uczyniłeś jest śmieszne...

Nie uraziłeś. Koniec tematu ;)

Dzięki za okazanie mi szacunku ;) Jak wiemy, mi się nie należy, bo sobie nie zasłużyłem jako forumowicz, ale jako człowiek tak.. :)

P4teX-->> trafiłem co do zawodników, a nie do ich pozycji na boisku. Zapomniałem o Denilsonie i z tej racji ustawiłem tam Cesca. Z marnym skutkiem ;)

Ja bym ich nie lekceważył. Napsuli krwi ManU...

To był mój skład przed meczem. Teraz zagra zapewne w środku obrony, choć wolałbym inne ustawienie.

Jeśli ktoś ma jakieś pytania odnośnie kanałów na Sopa, to podaję chodzące kanały:
-22260 (Ben Sports)
-47009 (Balldee Sports)
-3606 (True Sports 1)
-3611 (True Sports 5)

---------------------Fabiański-------------------------

---Eboue---------Toure--------Gallas-------Clichy---

-------------------------Gilberto------------------------

---------Walcott---------Song-----------Cesc---------

------------------------------------RvP-----------------

-------------------------Adebayor----------------------

No niemal trafiłem ze składem ;)

Bardzo dobrze, że zagra Fabian. Boss dotrzymał słowa. Nasza jedenastka nie jest najgorsza ;]

Java289-->> no co ty? Najładniejsze jest przecież nasze ES ;) A tak na prawdę, to podoba mi się bardzo stadion Boltonu i Newcastle. Ich obiekty są typowo angielskie. Najgorszy stadion posiada moim zdaniem Fulham. A najgorszą murawę Wigan. :)

Q_Bert-->> może źle to odebrałeś. Ale mi chodzi o to, że ten mecz jest dla nas ważny z racji tego, iż możemy pozostać w walce o mistrzostwo. Nie można skreślać Derby. Walczą jeszcze o coś- o resztki honoru. Chcą się dać zapamiętać z jak najlepszej strony, a mi uwiecznił się z nimi moment, gdy omal nie zremisowali z Manu.

Spoko. Przecież będzie powtórka na Polsat Sport Extra (na Arsenal TV).

Patryk878-->> kto niby powiedział, że Abidal jest najlepszy? Bo ja na pewno nie... ;)

Patryk878-->> aha. No właśnie myślałem, że jeden piłkarz nie może wygrać dwóch nominacji...

Tak. Tylko żadna z tych bramek nie obciążyła jego konta. Nie miał szans przy tych strzałach.

Dziś czeka nas ważne spotkanie. Mecz o być albo nie być. Inny wynik niż wygrana Arsenalu będzie wielką sensacją. Derby już od niem al miesiąca są pewnymi spadkowiczami, natomiast Arsenal gra już tylko dla nas, ponieważ szanse na mistrzostwo są tylko matematyczne.
Mecz powinien należeć do ciekawszych, ponieważ The Gunners mogą zaprezentować nam swoją finezyjną grę. To spotkanie będzie dla nas ważne i trzeba się pokazać z dobrej strony oraz zachować resztki honoru.
Nie będę się zbytnio rozpisywał, bo na prawdę nie wiem co napisać i podam tylko swój skład na ten mecz:

---------------------Fabiański-------------------------

---Eboue---------Toure--------Gallas-------Clichy---

-------------------------Gilberto------------------------

---------Walcott---------Song-----------Cesc---------

------------------------------------RvP-----------------

-------------------------Adebayor----------------------

Wynik: Derby-Arsenal 0-3

Super! To tylko pokazuje jak silny jest zespołowo Arsenal.
"Dedykuję ją swoim kolegom z Arsenalu, bo bez nich nigdy bym jej nie zdobył."-świetnie to ujął. Piłka to gra zespołową i Cesc bez kolegów z drużyny nic by nie zrobił. Ale jedno jest pewne- zasłużył sobie na nią fantastyczną eksplozją talentu w tym sezonie. Można śmiało powiedzieć, że mamy profesora w drużynie.
Dziwi mnie natomiast, że nagrody nie zgarnął Ronaldo. Grał na wysokich obrotach, strzelał gole w niemal każdym meczu, asystował... Ale to nie nasza sprawa i nie powinniśmy się o to martwić. Krystyna musi się jeszcze nauczyć gry z silnymi rywalami, ponieważ Cesc grał z takimi bardzo dobrze.
Brawa także dla Adebayora i Clichy'ego, których talent eksplodował w tym sezonie(podobnie jak u Cesca). Musze powiedzieć po raz kolejny, że jestem dumny z naszych Kanonierów, nawet jeśli nie ma ich na tej liście. Gratulacje!

P.S-->> cieszę się również z postawy Gerrarda. jest czego zazdrościć The Reds.

Myślę, że styl gry jest ważny. Zapewne każdy pamięta czasy za "kadencji (jeśli to można tak nazwać) Grahama, gdy Arsenal grał toporny futbol, a kibice krzyczeli: "Nudny Arsenal". Nie wracajmy do tego. Trzeba popracować nad efektywnością gry, bo efektowność jest nam dobrze znana. Musimy połączyć jedno i drugie, aby zdobywać trofea.

Abidal? O czym my tu teraz mówimy. Nie wiadomo jakby u nas grał, gdyby do nas przeszedł. Ale wiem jedno. Na dzień dzisiejszy nie ma lepszego lewego obrońcy. Może i Evra był bardzo dobry w tym sezonie, ale to Gael zasłużył na tą nagrodę. A jeśli chodzi o reprezentacje to myślę, że Clichy już niedługo dostanie powołania i będzie mógł pokazać swoje walory. Rywalizacja jest ogromna i Gael musi jeszcze walczyć.

Fabian powinien zagrać we wszystkich ostatnich trzech meczach. Almunia jest już zmęczony sezonem, Fabian jeszcze w OL nie grał, a Lehmann zagrał w meczu z Reading po raz ostatni dla Arsenalu. Niech Łukasz pokaże jaki jest dobry. Polska słynie z dobrych bramkarzy takich jak Fabiański. C'Mon Fabian!

"W tym zespole jest coś silniejszego i mocniejszego od siły pieniądza"-pięknie powiedziane. Też tak uważam. Jest jedna rzecz, która różni nas od Chelsea i Manu. My wygrywamy, oni kupują. Pieniądze to nie wszystko. Trzeba umieć wykorzystywać swoje umiejętności w 100% i grać bez pieniędzy. Mimo, że mamy aż tak wysoki klubowy budżet to i tak nie mamy wielkiej potrzeby kupowania kogokolwiek.

Hahaha ale niektórzy są nieudolni, że po prostu się chce płakać. Wielkie uznanie i brawa dla tego, kto tym się zajął. ;) Drogba w tunelu był chyba najlepszy. Co on chciał tym osiągnąć? :D
Gilardino także się popisał efektownym nurkiem. Do szczęścia brakowało tylko karnego.
Bullard chciał chyba pokazać jak drużyna z Wigan gra w rugby :D
Davis ma po prostu odczyt sytuacji. Był tak wkurzony, że zrobił replaya sędziemu :D
Robben szaleje. Zawsze mówiono na niego szklany piłkarz. Nie dziwię się jak po takich nurkach miał kontuzje. ;)
Ronaldo jak zwykle na topie. Gdyby zebrać jego wszystkie teatralne upadki w całość, to powstałaby fajna komedia. :D
Oczywiście swoje 5 minut miał też Jens, który jak zwykle zaraża uśmiechem. Jego psikusy można liczyć w nieskończoność.
:D Lepsze od kawałów na bank :D

Można jeszcze wierzyć w mistrzostwo,bo Unbited zwolniło tempo. Chelsea wydaje się być bardziej ustabilizowana, choć my ostatnio w meczu z Reading poikzaliśmy klasę.

Tottenham Hotspur 1 - 1 Bolton Wanderers-->> ktoś tu coś mówił o pierwszej czwórce Tottenhamu. Grają słabo jak nigdy, ale następny sezon nie wypaczy wyników z poprzedniego...
City-Fulham-->> mieli walczyć o puchary, a toczą się na dno. City straciło formę i złapało zadyszkę.
Birmingham-Liverpool-->> bardzo szkoda remisu, bo myślałem, że Liverpool przy stanie 0-2 nie zdoła się podnieść. The Reds grają jednka do końca i zdołali wyrównać. Szkoda :/
Wigan-Reading-->>wolałbym, aby to Reading sie utrzymało. "Drugoroczne bieniaminki zawsze mają kłopoty z utrzymaniem się na kolejny sezon. Pamiętramy wysokie lokaty Wigan i Reading. Powodzenia!
WHU-Newcastle-->> West Ham w kryzysie i Newcastle w rozkwicie. OSatnie mecze tych drużyn pokazały jak te dwie ekipy potrafią być nieprzewidywalne. Mam nadzieję, że w kolejnym sezonie oba zespoły wrzucą na wyższy bieg.
Sunderland-Boro-->> duży krok w walce o utrzymanie zrobili podopieczni Roya Keane'a.
Natomiast drużyna Boro pokazała w tym sezonie, że nie radzi sobie ze słabymi ekipami.

Myślę, że poniedziałek przyniesie nam na bank 3 punkty. Oczywiście nie wolno nam lekceważyć Derby, bo Ci chcą odejść z PL z honorem i mogą sprawić sensację. Obyśmy tego my nie doświadczyli...