Komentarze użytkownika Axxxe
Znaleziono 5599 komentarzy użytkownika Axxxe.
Pokazuję stronę 58 z 140 (komentarze od 2281 do 2320):
Zawsze byłem przekonany, że nigdy do nas nie trafi, bo jak tak świetny bramkarz jak Buffon miałby bronić bramki klubu, w której wcześniej znajdowało się więcej nieudaczników niż profesjonalistów. Poza tym jest bardzo przywiązany do Juventusu i nawet kiedy 'Stara Dama' została zdegradowana do Serie B, ani prze chwilę nie pomyślałem, że odejdzie z Turynu.
Z drugiej strony Buffon jest w tak zaawansowanym wieku, że nie wierzę już w jego przenosiny do Arsenalu i nie za bardzo mi się u nas widzi. Wydaje mi się, że pogłoska o nim została wykorzystana i użyta po tym jak równie wiekowy Campbell ponownie został Kanonierem. ;) Bardziej niż jego wolałbym któregoś z jego rodaków jak dobrze zapowiadający się Fiorillo lub broniący na wysokim poziomie Amelia, ale najlepsi bramkarze są z innych krajów. Mam tu na myśli Llorisa, Freya i Mandande z Francji, Neuera i Adlera z Niemiec oraz pojedynczych golkiperów jak Sorensen, Hart, Kameni i Asenjo.
To niebywałe, że kiedy wyjechał do Afryki nasza gra nie układała się już tak dobrze. Ta sytuacja pokazuje, że od Songa zależy więcej niż od pozostałych Kanonierów. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że defensywny pomocnik to bardzo odpowiedzialna funkcja, od której zależy nie tylko forma defensywy, ale też ofensywy. W tym sezonie Alex nie miał sobie równych, więc tym bardziej trzeba to uszanować. :)
Ofc odpadnięcie z rozgrywek PNA to dla Alexa z pewnością niemiłe rozczarowanie, ale cieszę się, że nasz wraca do Arsenalu, bo będzie nam bardzo potrzebny na najbliższe mecze. Na spotkanie z Villą na pewno nie zdąży, ale na kolejne powinien być już gotowy. Mam nadzieję, że wróci do dyspozycji klubowej, bo w reprezentacji nie układa mu się najlepiej. Z drugiej strony tam wykonuje o wiele więcej poleceń, dużo od niego też wymagają, więc nic dziwnego, że zagrał tak, a nie inaczej.
Wiem, że Wenger nie słynie z tego typu transferów, ale najlepszym rozwiązaniem przy zakontraktowaniu Huntelaara byłoby wypożyczenie z możliwością wykupu. Jeśli Holender zawiódłby nasze oczekiwania, moglibyśmy go odesłać z powrotem do Milanu i postarać się w wakacje o nowego napastnika.
KJH zawodzi od czasu, kiedy trafił do Realu i do tego momentu nie znalazł ani formy, ani drużynie, w której mógłby ją odbudować. Arsenal wydaje być się ciekawą opcji, biorąc pod uwagę, że już z niejednego piłkarza w słabej dyspozycji zrobiliśmy świetnego zawodnika. Wierzę, że chłopak ma jeszcze talent, ale pozostaje pytanie czy się u nas sprawdzi. Powinniśmy szukać bramkostrzelnego zawodnika, który mógłby wskoczyć do składu już na najbliższy mecz, a nie kogoś kto przez ostatnie dwa lata zdobył mniej bramek niż Fabregas w przeciągu tego sezonu. ;) Niestety snajper z Milanu nie spełnia tych warunków.
IMO zarówno Cesc, jak i Arszawin zasłużyli sobie na te wyróżnienie tak samo. Z drugiej strony Hiszpan przyczynił się do wygranych w każdym meczu, w którym występował, natomiast Rosjaninowi zdarzało się zawodzić na całej linii, by w ostatniej chwili pokazać swoje umiejętności. Ostatecznie zagłosowałbym na Fabregasa, którego bramki okazały się znacznie cenniejsze niż Arszawina. Poza nimi nie widzę kandydatów z naszej drużyny do wygranej w tym plebiscycie.
Wielu piłkarzy chciałoby grać w swoim ukochanym klubie, ale nie wszystkim się to udaje. Mannone ma wyjątkowe szczęście, bo nie dość, że znajduje się w składzie Arsenalu to w dodatku ma szanse na zostanie numerem jeden w naszej bramce. Jeśli rzeczywiście gra dla Kanonierów jest jego spełnieniem marzeń to liczę na to, że zostanie naszym podstawowym golkiperem i udowodni, że ma większy talent od reszty zawodników. Mannone to jak na bramkarz numer trzy, ale mam nadzieję, że już niedługo się to zmieni.
Ze skromnością dla swojego ukochanego klubu muszę przyznać, że nie dziwią mnie kolejni tak znani ludzie, którzy przyznają się, że kibicują Arsenalowi. :) Nasza drużyna jest wyjątkowa, więc nie mogę zrozumieć, jak nie można być jej fanem. ;)
Jay-Z to artysta z największej półki jeżeli chodzi o hip-hop i kulturę rapu. Jego kawałki podobnie jak nasza gra to pokaz geniuszu we własnym fachu. ;) Jego ostatni utwór wraz z Alicią Keys - Empire State of Mind to prawdziwy hit tej zimy, którym można się zasłuchać. ;) Zresztą nie tylko jego cenię jeżeli chodzi o muzykę. Uwielbiam słuchać O.S.T.R, Zeusa, Eminema i tego co wpada w ucho i również powiązane jest z tym rodzajem muzyki. Adam wydał niedawno świetnie zapowiadający się nowy album pod tytułem dla dorosłych, więc nie mamy o czym rozmawiać. ;)
Jeżeli chodzi o pozostałych kibiców Kanonierów, to z tego co słyszałem jednymi z bardziej znanych są były prezydent Filipin Kwaśniewski, wielu aktorów, wielu pisarzy, dla których Arsenal jest inspiracją, wielu piłkarzy, którzy chcieliby u nas występować, Książę Harry, Osama bin Laden (jeśli ktoś pyta czemu na nasz piękny stadion nie została zrzucona bomba albo samolot) i do niedawna Królowa Elżbieta, chociaż ona przerzuciła się ostatnio na West Ham podobno. Nie umniejszając sobie jednym z tych bardziej znanych kibiców jestem też ja, ale to nic przy Jay-Z. ;)
arsenallord --> powrut może nie, ale powrót już tak.
Rzeczywiście pomyłka, chodziło o Ramseya, który niedawno wrócił do gry.
Nasz zarząd ubezpieczył się tak zapewne, widząc wczoraj wyczyny Fabiańskiego, a wcześniej Almunii w bramce Arsenalu, ale mam nadzieję, że chodzi tu o umiejętności Mannone, które wcale nie są mniejsze niż kolegów z jego pozycji.
To świetnie, że podpisujemy kontrakty tak szybko i z tak obiecującymi zawodnikami. Vito to jeden z największych bramkarskich talentów, ale miał zbyt mało szans, żeby to udowodnić. Niemniej jednak nie jest typem kibica, który widziałby w bramce Włocha tylko z powodu niedyspozycji pozostałych piłkarzy. Naszym celem na najbliższe okienko powinny być sprzedaż Almunii, wypożyczenie Fabiana, pozostawienie w drużynie Mannone i Szczęsnego oraz zakup nowego bramkarza, najlepiej znanego i takiego,, który pomógłby nam zapełnić lukę po tylu latach bez dobrego gracza na tej pozycji. Moimi faworytami na tę chwilę są Lloris, Akinfiejew, Adler, Neuer, Mandanda, Asenjo, Hart, Kameni i Frey.
Nie mają na co liczyć. Arsenal pozostaje dla naszego menadżera niedokończonym projektem, który musi dokończyć, żeby mógł odejść w jak najlepszym stylu. Wenger wiąże swoją przyszłość z drużyną Kanonierów, więc każde zapytanie o niego powinno być odbierane jako żart niskich lotów. ;)
Juventus przegrał aż cztery z ostatnich pięciu spotkań, a za trenera mają niedoświadczonego w tym fachu człowieku, więc nic dziwnego, że szukają nowego menadżera. Muszą sobie jednak zapamiętać, że Francuz jest nie do wyciągnięcia z Arsenalu i zostanie tu do końca swojej kariery. :)
Nie będę ukrywał, że spodziewałem się tak ciężkiego meczu. Stoke grające u siebie to dla nas bardzo niewygodny rywal, o czym się wczoraj przekonaliśmy. Ponownie spotkaliśmy się z fizycznie grającą drużyną, co sprawia nam wiele problemów, ale w zamian za tych, którzy odpoczywali na boisku pojawili się Sol i JET, którzy również potrafią grać w powietrzu. Niestety wczoraj się nie udało. Ostatecznie odpadliśmy z Pucharu Anglii, ale biorąc pod uwagę fakt, że w następnej rundzie musielibyśmy podejmować Manchester City w dodatku na wyjeździe niezmiernie cieszy mnie, że przegraliśmy i nie musimy rywalizować na trzech frontach. Teraz w grę wchodzi jedynie PL i LM, ale szkoda, że straciliśmy szanse na trzeci z prestiżowych pucharów. :| Moje oceny:
Fabiański - zapewne chciałby dostawać jeszcze więcej szans, ale wczorajszym występem pokazał, że na nie nie zasługuje. Popełnił mnóstwo błędów, które zaważyły o przebiegu spotkania. Był bardzo niezdecydowany i niespokojny, a gra na przedpolu, który dotychczas była jego największą zaletą nie ukazała nam się w tym meczu. Najbardziej jednak martwi to, że tym występem Łukasz skreślił swoje szanse na pozostanie numerem jeden w bramce Arsenalu. Niestety ma już 25 lat, nie jest już wielkim talentem, więc jeśli chce zapewnić sobie u nas przyszłość, to albo zauważamy jakiś progres w jego grze, albo wypożyczenie, albo do widzenia - 5
Coquelin - to był dopiero jego pierwszy mecz w tym sezonie w podstawowej jedenastce Kanonierów, co bardzo mnie zdziwiło bo Francuz ma wielki talent, ale wczoraj zawiódł na całej linii. Nie ma sensu jednak krytykować Francisa, ponieważ nie zagrał on na swojej ulubionej pozycji i wrócił po długiej przerwie od gry w pierwszym składzie. W spotkaniu ze Stoke zanotował wiele strat, a on sam dał się łatwo ogrywać i był bliski samobójczej bramki, więc trudno go za coś pochwalić - 4
Campbell - w pierwszej połowie był bezbłędny, wykazując się wielkim doświadczeniem i wygrywając większość pojedynków główkowych, ale z każdą kolejną minutą opadał z sił. Trudno się jednak dziwić, bo Sol jest już bardzo wiekowym zawodnikiem. Mimo to okazał się najlepszym piłkarzem z formacji obronnej - 8
Silvestre - zaimponował mi swoim występem, ale mając u boku Campbella chyba trudno o jakieś błędy. Grał jak nigdy, w ogóle się nie oszczędzał. Wyszedł z tego meczu poobijany, a my zagraliśmy na trzy z tyłu, ale mała w tym jego zasługa - 7
Traore - dobrze w ofensywie i tragicznie w defensywie, czyli to do czego nas przyzwyczaił. Myślę, że to najwyższy czas dla Armanda, żeby pożegnał się z pozycją obrońcy i zaczął rozgrywać mecze w drugiej linii. Wczoraj znów zagrał na zero, a to za mało, żeby wygrać rywalizację z Clichy'm na lewej obronie - 5
Eastmond - nie wypada napisać, że był niewidoczny, bo wykonywał czarną robotę na każdej pozycji, na której wczoraj grał. Widać, że chłopak ma talent i już niedługo może być pewnym punktem naszej drużyny, ale gdy wróci Song będzie musiał wrócić na ławkę rezerwowych lub do rezerw - 6
Denilson - bramka na wyrównanie nie uratowała jego przeciętnego występu. Oprócz uderzenia z dystansu pokazał, jak szybkim jest zawodnikiem, szczególnie przy drugiej bramce Fullera, lekceważąc rywala i dając mu na dokładne dośrodkowanie. Po przesunięciu go na pozycję defensywnego pomocnika Brazylijczyk przekonał mnie co do tego, że nie potrafi grać w defensywie, więc lepiej byłoby, gdyby już nigdy tam nie występował - 6
Fabregas - pozytywnie już mnie nudzi, bo to jego kolejny mecz, w którym zalicza asystę i kieruje grą całej drużyny. Niemniej jednak widać było jak bardzo jest zmęczony, więc nie mogliśmy od niego oczekiwać czegoś więcej, niż pokazał w spotkaniu ze Stoke. Mimo to trzeba go wyróżnić, bo gdyby nie on nasza pomoc prawdopodobnie by nie istniała - 7
Walcott - w tym sezonie jest kompletnie bezproduktywny i nie potrafi czymś nas do siebie przekonać. Jest bardzo ambitny, ale jakoś nie przekłada to się na jego grę. Jak widać same chęci nie wystarczą, ale mam nadzieję, że Theo w końcu coś z tym zrobi, bo jego kariera nie nabiera takiego rozpędu, jaki mu niegdyś wróżono - 4
JET - jak na debiutanta pokazał wiele pozytywnego. Z pewnością pomogły nam jego warunki fizyczne, którymi wyróżniał się na boisku. Nieźle też czyścił, ale nic poza tym. Wypada jednak wspomnieć o okolicznościach, w których musiał debiutować. Nie od dziś wiadomo, że młodzi piłkarze nie radzą sobie z presją, szczególnie jeśli grają o prestiżowe trofeum w dodatku na wyjeździe. Jay musi również ukształtować się na jakiejś pozycji, bo podobnie jak w przypadku Eboue uniwersalność nie jest czasami plusem, a minusem. Mimo to uważam, że ma zadatki na świetnego zawodnika. Czekam na kolejne występy w wykonaniu JETa :) - 6
Vela - tym razem pokazał się z dobrej strony. Zadziwił mnie swoją zadziornością i tym, że udawało mu się większość akcji. Nawet grając od początku wniósł wiele do ofensywy, przyspieszając nasze nieporadne akcje. Potem znacznie zwolnił tempo, został też z tego powodu zmieniony, ale na boisku przebywali inny piłkarze, którzy aż prosili się o zmianę - 6
Zmiany: Rosicky, Arszawin, Eduardo - wszyscy trzej niczego ciekawego nie zaprezentowali, ale wydawali się oszczędzać na najbliższe spotkania, ale nadal obstaje za tym, że gdyby Rosjanin zagrał w czapce (błąd Wengera, który mu na to nie pozwolił :P) nasza gra ułożyłaby się znacznie lepiej :D
Jak dla mnie te spotkanie od początku nie zapowiadało się ciekawie, bo nie dość, że było rozgrywane w niedzielę, w którą nie lubię oglądać meczów, to w dodatku musieliśmy się trochę postarać przed arcyważnymi pojedynkami. Gdyby nie było takich problemów z kontuzjami, nie byłoby także tematu z desygnowanym do gry składem, ale chyba nikogo nie powinno dziwić, że dzisiaj zagrali rezerwowi, bo taki już jest zwyczaj naszego menadżera, który puchary traktuje jako szanse dla młodzieży na występy.
Z pewnością nie można jednak tego nazwać meczem bez historii, bo mimo, że przegraliśmy, to rywalizowaliśmy o prestiżowe trofeum. Niestety Pychar Anglii ma też taki urok, że tutaj każdy może wygrać z każdym, co pokazało wyeliminowanie Chelsea i Manchester United z tych rozgrywek przez słabsze zespoły. Niemniej jednak ciągle miałem nadzieję, że nam jako jednej z tych nielicznych drużyn uda się zrobić pewnego rodzaju niespodziankę, ale tak się nie stało. Nie rozumiem bezpodstawnej krytyki w kierunku Wengera, który zrobił to, co do niego należało. Nie możemy przecież ryzykować kolejnych kontuzji i zmęczenia piłkarzy po to, żeby za wszelką cenę walczyć o ten puchar. Poniekąd nawet cieszę się, że przegraliśmy, bo można to uznać za zimny prysznic przed maratonem, który już niebawem nas czeka. Poza tym to okazja dla naszych piłkarzy na więcej czasu do odpoczynku. Z drugiej strony pozostaje niedosyt, bo to zawsze jedna szansa na trofeum więcej i moglibyśmy być zmotywowani tym zwycięstwem, ale albo wybieramy jedno, albo drugie.
Jeżeli chodzi o sam przebieg spotkania, a nie zamartwianie się pożegnaniem z FA Cup, to obiektywizmu nigdy za wiele. Mecz został ustawiony już na samym początku, kiedy straciliśmy bramkę w banalny sposób, bo po kolejnym wyrzucie z autu Delapa. Tak przy okazji szkoda, że dzisiaj zagrał, bo niedawno wrócił po kontuzji i nie wiadomo były czy wystąpi. Na nasze nieszczęście znów zdołał nas zaskoczyć, co pokazuję, że nie wyciągamy żadnych wniosków, a Irlandczyk potrafi jedynie wykonywać dalekie wyrzuty zza linii bocznej i dość długo wycierać piłkę ręcznikiem. ;) Swój udział przy tym trafieniu miał niestety Fabiański, który spóźnił się do wyjścia z bramki i przez całe spotkanie był bardzo niepewny i niezdecydowany. Wcale nie lepiej zagrała defensywa, gdzie zostało popełnione mnóstwo błędów, które zaważyły o przebiegu meczu. O ile Silvestre i Campbell jeszcze coś pokazywali, o tyle Coquelin i Traore nie mogą tego pojedynku zaliczyć do udanych występów. W pomocy wszystko było nie na miejscu, próbowali jedynie Vela i Fabregas, reszta poniżej pewnego poziomu. W ataku działo się wiele, ale to za sprawą przypadkowych akcji, które wynikały z nieporadności piłkarzy Stoke. Nie ma co gdybać, co by było, jeśli zagrałby podstawowy skład, bo tak nawet by się nie stało. Puchar Anglii zawsze był okazją dla rezerwowych, dziś zrobiliśmy mały wyjątek z Cesciem, Arszą i Eduardo, ale oni nie pokazali tak wiele, jak w ostatnich spotkaniach, co mówiło o ich zmęczeniu.
Nie pokazaliśmy dzisiaj nic, czym zasłużylibyśmy sobie na wygraną i awans do kolejnej rundy Pucharu Anglii, więc zasłużenie z niego odpadliśmy. Pozytyw jest jednak taki, że teraz możemy skoncentrować się na PL i LM, które są ważniejsze niż pozostałe rozgrywki, ale szkoda, że nie nie udało się nam wyeliminować Stoke.
Go Go Gunners! :)
Babel to typowy niespełniony talent, który po niepowodzeniach w jednym klubie szuka sobie nowego. Nadal jednak posiada duże umiejętności, ale jego forma z tego sezonu nie przekonuje mnie do tego transferu. Odrzucenie ofert Birmingham i Sunderlandu oraz dyskusje ze szkoleniowcem Liverpoolu przekonują mnie co do tego, że Holender uważa się za lepszego piłkarza niż jest. Z drugiej strony rozumiem jego ambicje, bo zapowiadał się lepiej niż teraz. Niestety od jakiegoś czasu nie poczynił żadnych postępów, a ja nie uważam, żeby na tę chwilę był nam potrzebny gracz, którego przez długi okres czasu trzeba byłoby wprowadzać go do drużyny.
U nas jednak miałby szanse się odnaleźć, bo już nie raz pokazaliśmy, że z marnego piłkarza potrafimy zrobić zawodnika z najwyższej półki. Poza tym pieniądze za jaką moglibyśmy go pozyskać nie są tak duże jak wcześniej, ale połączenie jego zakupu z oddaniem Meridy to nietrafiony pomysł, ponieważ Hiszpan ma większe umiejętności od Babela. Przedłużenie kontraktu z Franem powinno być dla nas ważniejsze niż kupno pomocnika 'The Reds', więc nic tu po nim.
Wenger ostudził zapały Arszy i zdjął mu czapkę ;)
Rozegranie tego rzutu wolnego to pokaz gry drużynowej Fabregasa i umiejętność strzałów z dystansu Denilsona. :)
Almunia występuje na pozycji bramkarza, więc ocena pary środkowych obrońców nie jest nieprzypadkowa. Zresztą zarówno Gallas i Vermaelen mają bardzo udany sezon. Już teraz za całą pewnością można napisać, że doczekaliśmy się świetnej pary defensorów, którzy rozumieją się jakby grali ze sobą od lat. :) Najlepsze jest jednak to, że w w ofensywie dają nam równie wiele, co w obronie. Tacy zawodnicy to skarb dla drużyny. :)
Will to jeden z nielicznych piłkarzy, który posiada trudny charakter i za to go właśnie cenię, ale tym razem powinien przyznać się do popełnionego faulu, bo zasługiwał on nawet na pokazanie czerwonej kartki. Mimo to uważam, że nakładanie na niego różnych sankcji nie ma sensu, bo było to tylko pojedyncze wejście w wykonaniu Gallasa, czego nie można powiedzieć o piłkarzach, z którymi spotyka się nasza drużyna. To właśnie nimi powinny zainteresować się władze FA, a nie aferami z udziałem Arsenalu, bo takich jest naprawdę mało.
Jak dla mnie we wszystkich ostatnich sezonach, w których nic nie udało nam się ugrać, trofea były na wyciągnięcie ręki. Brakowało nam jedynie szczęścia i poniekąd doświadczenia, bo wiele razy było tak, że pod koniec rozgrywek nie liczyliśmy się już w rywalizacji o żaden puchar. Tym razem jest zdecydowanie inaczej, o czym świadczy drugie miejsce w tabeli i dalszy udział w FA Cup oraz LM. Jesteśmy już na półmetku sezonu, więc nadszedł czas by ocenić szanse poszczególnych drużyn na osiągnięcie jakiegoś sukcesu.
Lepszy obraz dadzą nam jednak najbliższe spotkania, kiedy Arsenal będzie mierzył się z wymagającymi zespołami. To właśnie od tych meczów będzie zależeć nie tylko nasza pozycja w tabeli, ale również to czy uda nam się wygrać PL. Oczywiście nie osiągnęliśmy niczego szczególnego od pięciu lat, więc ciężko wierzyć w nagły zwrot akcji, ale ten sezon wydaje się być inny od poprzednich. Kontuzje nadal nas nękają, a my nie dokonujemy transferów, chociaż do końca okienka zostało jeszcze trochę czasu, ale wreszcie udało się nam zyskać lidera drużyny, od którego zależy postawa naszego klubu. Chodzi o Fabregasa, który w tym sezonie znajduje się w wyśmienitej formie i trudno znaleźć w tej chwili równie dobrego piłkarza. Została także wzmocniona defensywa o Vermaelena, który razem z Gallasem tworzą zgrany duet i świetnie się uzupełniają. Belga pozyskaliśmy za jedynie 10 mln, ale pieniądze z jego zakupu zdążyły się już zwrócić. Pozostali zawodnicy są już starsi o rok, a warto zauważyć, że sprzedani przez nas Toure i Adebayor, po odejściu których media wróżyły nam co najwyżej walkę o pierwszą czwórkę, wcale nie byli tacy młodzi i aż tak bardzo nie odczuliśmy ich straty.
Wenger to menadżer, nad którym nie wypada się nie rozpływać. Ma dobry pogląd na piłkarski świat, kieruje się swoją polityką transferową i świetnie ją realizuje. Inne zespoły wydaje mnóstwo pieniędzy na nowe nabytki, natomiast my z powodu zadłużenia wolimy oszczędzać. Tp trochę nudne, bo podczas okienek kibicom nie dostarcza się zbyt wielu emocji, ale kupno Campbella pokazało, że Francuz potrafi nas zaskoczyć oraz, że w Arsenalu nadal jest miejsce dla byłych Kanonierów. Niestety ostatnio pozbyliśmy się Senderosa, więc bilans transferów znów można ocenić na zero. Na szczęście pozostało jeszcze kilka dni, więc może uda nam się kogoś zakontraktować. Nie ukrywam, że w obliczu kontuzji Robina naszym priorytetem powinno być pozyskanie napastnika, ale chciałbym, żebyśmy zakupili jeszcze jednego środkowego obrońcę, defensywnego pomocnika lub bramkarza, bo te pozycje są najsłabiej obsadzone w naszej drużynie. Może od nowych graczy nie zależy zdobycie trofeum, ale z pewnością do niego przybliża, więc liczę na kolejne niespodzianki. :)
Liczba Anglików w naszym składzie pozostawia wiele do życzenia, ale skoro Arsenal prowadzi prawdziwy poszukiwacz talentów, to mówi to coś o poziomie brytyjskich talentów. Oczywiście są wyjątki, jako choćby Wilshere i Gibbs, ale tacy piłkarze trafiają się niezbyt często, więc powinniśmy się nimi zajmować. W rezerwach znajduje się jeszcze kilku obiecujących graczy, więc nie jest tak źle. Nasz menadżer, tak jak ja, jest myśli, że młodzież zza granicy jest lepsza, bardziej pracowita, mało kosztuje i ma większe umiejętności. FIFA nie powinna wprowadzać z tego względu żadnych nowych zasad. Myślę, że nawet gdyby weszły one w życie, Wenger poradziłby z tym sobie. To trener to zadań specjalnych, jakim jest też zbudowanie drużyny od podstaw i wygranie trofeum. Na razie się to nie udało, ale teraz jesteśmy blisko jak nigdy.
Jestem zadowolony z tego, że nasz klub tak bardzo różni się od innych. Przede wszystkim gramy miłą dla oka piłkę i zawsze staramy się wygrać w jak najlepszym stylu. Większości zależy tylko na zwycięstwie dzięki szczęściu i pieniądzom, ale zawsze znajdzie się taki Arsenal, który nie wydając dużych kwot na transfery i grając tak jak nas do tego przyzwyczaił. Być może teraz pokażemy piłkarskiemu świata, że się mylą, a nasz klub w końcu dostanie to na co zasłużył. :) Szacunek dla Linekera. Świetny piłkarz, teraz pracuje dla wielu stacji, występując w wielu programach o futbolowej tematyce. To właśnie tam wyśmiewa się z Cascarino, który zauważa tylko nasze minusy. ;)
Jeżeli chodzi o Beckforda, to warto zaznaczyć, że w tym okienku jest do wzięcia za darmo. Może nie jest to zawodników, który byłby w stanie zastąpić nam Robina, ale można się nim zainteresować, bo Leeds to dla niego zdecydowanie za słaby klub, wnioskując po zdobytych bramkach.
Ten sezon mógłby okazać się kluczowym dla Łukasza, gdyby nie kontuzje, które dwa razy wykluczyły go z gry, zmniejszając tym samym szanse na zostanie numerem jeden w bramce Arsenalu. Szkoda, bo Fabiański nie jest już taki młody i potrzebuje regularnych występów. W jego wieku właśnie one decydują o tym czy będzie się jeszcze lepszym bramkarzem.
Na razie rozwój Polaka stanął w miejscu, bo nadal mimo przeciętnej gry pierwszym golkiperem pozostaje Almunia. Oczywiście bramkarz to nie jest pozycja, na której można sobie pozwolić na zbyt duże rotacje, ale uważam, że najlepszym wyjściem jest wypożyczenie Łukasza do klubu, w którym miałby okazję do gry i sprzedaż Hiszpana, nie nadającego się na bycie numerem jeden w takiej drużynie jak Arsenal. Niemniej jednak uważam, że obaj powinno dostać jeszcze szansę, bo każdy na nią zasługuje.
Wydłużenie wypożyczenia Polakowi w Brentford to świetne rozwiązanie, biorąc pod uwagę, że kiedy tam grał notował świetne występy. Szczęsny nie ma szans na grę w Arsenalu, a nawet w pucharach krajowych, więc kolejne odejście na zasadzie półrocznego kontraktu to dobry pomysł. Liczę na udaną grę ze strony Wojtka i mam nadzieję, że wracając do Arsenalu będzie jeszcze lepszym bramkarzem. :)
Od początku uważałem, że wypożyczenie piłkarza, któremu już niedługo kończy się kontrakt jest bezsensownym posunięciem. Naprawdę nie chciałbym, żeby Senderos odchodził z Arsenalu, ale jeżeli już tak bardzo tego chce, to powinniśmy go sprzedać tak, aby dostać za niego jeszcze jakiegoś pieniądze. Takie rozwiązania nigdy nie były nam jednak na rękę, o czym można było przekonać się w przypadku Flaminiego, któremu puściliśmy do Milanu za darmo. :|
Szwajcar to nadal niezły defensor, więc wzmacnianie naszego rywala w lidze również jest dla mnie błędną decyzją. Nie wydaje mi się, żeby o Senderosa nie pytał żaden klub poza Evertonem. Mam nadzieję, że ta informacja o wypożyczeniu jest zwykłym nieporozumieniem i uda nam się pozbyć go, otrzymując za to jakąś zaliczkę.
Will to jeden z tych zawodników w naszej drużynie, z którymi podpisanie kontraktu byłoby jedynym dobrym posunięciem. Gallas w tym sezonie utrzymuje poziom klasy światowej, a wraz z TV są parą jednych z najlepszych obrońców na świecie i znakomicie się uzupełniają. Nie możemy pozbywać się Francuza w tak ważnym momencie i właśnie teraz, kiedy nasza gra w defensywie trochę się poukładała.
Oczywiście rozglądamy się za kilkoma obrońcami, ale naszym celem powinny być wzmocnienia, a nie uzupełnienia składu. Zapełnienie luki po Willu na niewiele by się zdało, podczas gdy jest on w świetnej formie. Jestem przekonany, że nasz defensor przedłuży z nami umowę, bo Wenger już niejednokrotnie zaznaczył, że dla Gallasa jest w stanie zrobić wyjątek, jeśli chodzi o długoterminowe kontrakty dla zawodników po trzydziestce. :)
Powrót do gry po tak długiej przerwie ma swoje wady i zalety. Jednym z plusów jest z pewnością to, że Sol mógł zregenerować siły. Jest już przecież w takim wieku, gdzie odpoczynek od piłki jak najbardziej mu się należy. Z drugiej jednak strony Campbell mógł w tym czasie wypaść z rytmu meczowego, ale sądząc po wypowiedziach Wengera i samego zainteresowanego raczej tak nie jest. :)
Cieszę się, że Anglik postanowił do nas wrócić, bo z jego powrotem wiążą się wspomnienia ze zdobywaniem trofeów. Być może jego doświadczenie i wiedza, jak zdobywać puchary pomoże nam w odniesieniu sukcesów. Na razie Sol jest tylko rezerwowym zawodnikiem, ale wierzę, że nawet jeśli nie gra daje drużynie więcej niż ci, którzy przebywają na boisku.
Jak dla mnie to niezrozumiałe, że w każdym sezonie nasi piłkarze odnoszą wiele kontuzji. Według mnie problemu należy szukać nie tylko w podatności na urazy Kanonierów, ale też sztab medyczny klubu, który nie zawsze przywraca naszych zawodników do gry we właściwym czasie. Przechodząc do PL trzeba również liczyć się z tym, że nie będzie lekko i w każdym meczu decydować będzie też postura gracza, a jak nie trudno zauważyć u nas nie wykazują się oni świetnymi warunkami fizycznymi.
Oczywiście rozwiązaniem nie jest wymiana całego składu, ani zakup dobrze zbudowanych zawodników, tylko wymiana sztabu medycznego i czynny udział w okienkach transferowych. Od kilku sezonów przekonujemy się, że kontuzje to nasz największy problem, więc tym razem wypadałoby coś z tym zrobić i jakoś się zabezpieczyć, ale na razie Wenger dokonał tylko jednego zakupu na pozycji obrońcy. Mam nadzieję, że jeszcze przed tym maratonem Francuz zakontraktuje jakiegoś napastnika, bo nie możemy zdawać się na powrót Bendtnera.
Nowy napastnik to jak dla mnie najważniejszy zakup do zrealizowania, ale jak widać Wenger ostatnio bardziej interesuje się obrońcami. Niemniej jednak news jest o snajperze, który ma talent i zadatki na to, żeby kiedyś zostać świetnym zawodnikiem. Na razie wybija się ponad przeciętność w słabej Nicei zdobywając bramki, które decydują o wynikach jego klubu. Z pewnością dysponuje dobrymi warunkami fizycznymi, czyli czynnikami, które powinniśmy brać pod uwagę przy wyborze nowego piłkarza. Niemniej jednak uważam, że potrzebny jest nam ktoś, kto zdołałby pociągnąć naszą grę, a Remy jest jeszcze zbyt młody, żeby to uczynić. Wydaje mi się, że na tę chwilę lepszą opcją dla młodego Francuza jest rozwijanie swoich umiejętności w kraju, a Bordeaux może mu to zapewnić.
Pod nieobecność niektórych obrońców i w obliczu meczu w Pucharze Anglii raczej było to do przewidzenia. Nie możemy teraz ryzykować grę podstawowym skład, bo już niedługo czekają nas ważne spotkania. To dobrze, że Vermaelen i Gallas sobie odpoczną, ale jeszcze lepszą informacją jest powrót Sola, którego już nie mogę się doczekać. :)
Chyba nie ma co liczyć na cały mecz w wykonaniu Campbella, biorąc pod uwagę jego wiek, ale uważam, że w jutrzejszym pojedynku może on stanowić o jakości naszej defensywy. Stoke to fizycznie grająca drużyna, więc dodatkowe centymetry Anglika na pewno nam nie przeszkodzą. Mam nadzieję na jego udany kolejny już debiut w Arsenalu, a ze strony kibiców - na ciepłe przywitanie Sola jako nowego Kanoniera. :)
Faktycznie można zauważyć, że jesteśmy obiektem coraz większej bezpodstawnej krytyki. Oczywiście nie pochwalam faulu Willa, ale też nie widzi mi się taka nagonka na nasz klub. Ostatnio, bo w tamtym sezonie Fabregas został oskarżony o brak kultury, natomiast Eduardo o nurkowanie, chociaż w obu sytuacjach winy naszych piłkarzy nie potwierdzono. Wydaje mi się, że zarówno media i drużyny, z którymi gramy robią to celowo, żeby pogorszyć atmosferę w naszej szatni i nałożyć na nas dodatkową presję. Chciałbym, żeby takich sytuacji z naszym udziałem było jak najmniej, bo już nie raz przejechaliśmy się w takich okolicznościach. :|
Całe szczęście, że ostatnio one na nas nie wpływają, o czym można przekonać się lookając na tabelę. Niemniej jednak musimy uważać na to, co robimy, bo każdy incydent z naszej strony zawsze spotyka się z gwizdami i krytyką. PL to najlepsza liga na świecie, w której liczy min. fizyczna gra i chyba dzięki temu Gallas nie dostał czerwonego kartonika. Z drugiej strony uważam, że nie ma sensu poruszać tego tematu, podczas gdy jesteśmy drużyną, która gra zgodnie z zasadami, a inne zespoły mają z tym wielki problem, licząc na wyeliminowanie naszych najważniejszych zawodników. To właśnie od takich klubów powinno zaczynać się nakładanie kar.
Jesteśmy tak znanym klubem, że nie wypada nam nie myśleć o trofeach. Niestety ostatnio nie jest z tym u nas najlepiej, więc wśród kibiców można znaleźć małą liczbę optymistów, ale z drugiej strony tyle lat bez pucharów może nas umotywować do jeszcze lepszej gry. Według mnie problem leży w tym, że nie wyciągamy żadnych wniosków z poprzednich sezonów, a przydałoby się zakontraktować nowych piłkarzy, wymienić sztab medyczny lub po prostu być bardziej skutecznym i konsekwentnym w grze.
Już niebawem czekają nas arcyważne spotkania, które zadecydują o tym, czy wytrzymamy ten poziom i czy jesteśmy w stanie sięgnąć po jakieś trofeum. Mam nadzieję, że w najbliższych meczach uda nam się zdobyć jak najwięcej punktów, bo wtedy do końca sezonu nie powinniśmy mieć większych problemów z osiągnięciem celu.
Cesc jest naszym kapitanem, więc powinien ingerować w ważne sprawy dla klubu, a taką właśnie jest pozostanie Meridy, który jest bardzo obiecującym piłkarzem i w przyszłości mógłby zastąpić Fabregasa. Fran ma wielki talent, ale tak naprawdę jeszcze niczego wielkiego nie uczynił, dlatego też podpisanie kontraktu i dalsza gra w drużynie, która może mu to zapewnić byłaby dla niego najlepszą decyzją, ale to do Hiszpana należy ostatnie zdanie.
Jeszcze raz muszę podkreślić jak bardzo jest mi szkoda, że Fran nabawił się kontuzji, bo po jego dobrym występie z Boltonem pojawiły się nadzieję na częstsze okazje do gry. Liczę na to, że Merida już niedługo wróci na boisko i będzie mógł spełnić swoje oczekiwania. Związane z Arsenalem ofc. ;)
To raczej przesądzone, że Senderos opuści nas już niedługo. Pytanie tylko jaka będzie jego nowa drużyna. Szwajcar nie jest mi obojętny, zawsze go lubiłem, ale nie ma sensu trzymać go na siłę, bo uważam, że ma talent, który jeszcze nie raz może pokazać. Mam nadzieję, że zarówno on, jak i my skorzystamy na jego transferze i wszystko skończy się happy endem. :)
Z pewnością nie są to zbyt optymistyczne wieści, ale szczęście w nieszczęściu jest takie, że już niedługo zagramy ze Stoke rezerwowym składem, więc obydwaj piłkarze teoretycznie nie powinni nam być potrzebni. Biorąc jednak pod uwagę nieobecność Eboue i warunki fizyczne Diaby'ego, które z pewnością przydałyby się na naszych rywali nasza sytuacja nie jest zbyt kolorowa.
Dobrze też, że niedawno do gry wrócili kontuzjowani, bo gdyby nie ich powrót mielibyśmy naprawdę wielki problem. Tymczasem mamy ich kim zastąpić, więc wydaje mi się, że powinniśmy pokonać Stoke. Mam nadzieję, że odbędzie się to jak najmniejszym nakładem sił, a Wenger nie będzie wystawiał do gry zawodników z podstawowego składu, bo to zbyt ryzykowne przed nadchodzącymi meczami ligowymi.
Z taki nastawieniem naszych piłkarzy i z taką grą jak teraz wszystko jest w tym sezonie możliwe. :) Liczymy się w rywalizacji o najważniejsze trofea, więc naszym zadaniem jest zwyciężać na kilku frontach. Nie jestem aż tak wielkim optymistą, żeby celować w trzy puchary, ale myślę, że jesteśmy w stanie tego dokonać, albo przynajmniej pochwalić się jednym sukcesem. Jeśli się nie uda po raz kolejny będziemy musieli się tłumaczyć pechem, albo zbiegiem losu, a to nie przystoi tak świetnej drużynie. Musimy coś udowodnić. Najlepiej w najbliższych spotkaniach.
Arsenal znów pokazał, że jest świetnym klubem nawet poza boiskiem. :)
cache.daylife.com/imageserve/0arO0Qyci8gJ7/610x.jpg
Fatalna wiadomość dla nas i jeszcze bardziej dla Kierana, który w obliczu słabej dyspozycji Clichy'ego i Traore miał szansę na grę w wyjściowym składzie. Do czasu kontuzji był naszym najlepszym lewym obrońcą, więc tym bardziej odczujemy jego stratę.
Pozostaje pytanie jak na taką informację zareaguje Gibbs. Oczywiście sam zainteresowany wypowiedział się w tej sprawie, ale słowa nie oddadzą tego, co teraz czuje. Mam nadzieję, że ten uraz nie zahamuje jego kariery i nie zablokuje mu miejsca w Arsenalu i reprezentacji Anglii, bo Kieran to wielki talent.
To pocieszające, że po powrocie Campbella do Arsenalu nie ucichły spekulacje na temat pozyskania kolejnego obrońcy, ponieważ Sol jest zaledwie uzupełnieniem kadry po kontuzjowanym Djourou i po Senderosie, który już niedługo zapewne nas opuści. Jak na moje potrzebny jest jeszcze jeden obrońca, który okaże się wzmocnieniem, a o takiego nie trudno na rynku transferowym, bo znajduje się tam wielu ciekawych piłkarzy.
Jednym z nich jest Smalling, który niedawno zadebiutował w meczu Fulham z Chelsea, wyłączając napastników 'The Blues' z gry, w tym samego Drogbę. Szczęście w nieszczęściu jest jednak takie, że w tym samym spotkaniu trafił do własnej bramki, a jego drużyna ostatecznie przegrała. Niemniej jednak defensor ten zapowiada się na obiecującego piłkarza, więc zainteresowanie nim przez Arsenal wcale mnie nie dziwi. Moim zdaniem powinniśmy poszukać jeszcze lepszego zawodnika, który w razie niedyspozycji któregoś z środkowych obrońców będzie mógł ich zastąpić. Niestety z obecnym graczem Fulham w naszej defensywie martwiłbym się o wynik do końca spotkania.
Fabregas prezentuje w tym sezonie najwyższy poziom, więc mam nadzieję, że nie tylko zdoła utrzymać obecną formę, ale nie ulegnie również kontuzjom, które mogą mu w tym przeszkodzić. Kiedy Cesc nie występował w danym meczu, nasza gra nie układała się najlepiej, natomiast gdy wracał osiągaliśmy pewne zwycięstwa, a on sam nie raz był MoTM. Pokazał w nich jak ważnym jest dla nas zawodnikiem, więc mam nadzieję, że ominą go kolejne urazy.
Mamy niezwykłego pecha do kontuzji, szczególnie z tego powodu, że nasi piłkarze doznają ich będąc w świetnej dyspozycji. Dało się także zauważyć, że inni woleliby, gdyby to inny zawodnik niż ten, który decyduje o sile naszej drużyny był kontuzjowany. Jak dla mnie to żałosne, ale jednak coś w tym jest, bo najlepsi odpadają, a najgorsi zostają.
Nigdy wcześniej aż tak bardzo nie wyczekiwałem powrotu naszych piłkarzy do gry. Nadchodzące spotkania, które zadecydują o układzie tabeli i być może o mistrzostwie to idealna okazja do tego, żeby zwiększyć możliwości przy wybieraniu składu. Ostatnio przecież zarówno nasz podstawowy skład, jak i ławka rezerwowych nie wyglądały najlepiej, więc tym bardziej wyczekuję powrotu kontuzjowanych. :)
Z wypowiedzi Wenger można zrozumieć jednak to, o czym przekonywał nas w poprzednich sezonach - że powrót kontuzjowanych to jak wzmocnienia. Niestety tutaj się nasz menadżer myli, bo transfery są teraz niezbędne i nic nie zastąpi nam nowego zakupu. Nie możemy ciągle liczyć na to, że zawodnicy, którzy wracają po długich przerwach od piłki będą prezentować się lepiej, niż przed odniesieniem urazu i poprowadzą naszą drużynę do zwycięstwa. Nie jesteśmy przecież w stanie przewidzieć, jak potoczą się losy Arsenalu, więc lepiej byłoby się jakoś zabezpieczyć na wszelki wypadek. Wenger jednak igra z ryzykiem i chce udowodnić światu, że można coś ugrać nie kontraktując nowych zawodników, stawiając na młode talenty i grać zdziesiątkowanym składem, licząc na to, że trofea spadną nam z nieba. Wydaje mi się jednak, że Francuz stosuje pewną zasłonę, jak do tego nas przyzwyczaił działając na rynku transferowym. Mam nadzieję, że nasz menadżer jest na tyle inteligentny, że tym razem nie popełni tego samego błędu i już nigdy nas nie zawiedzie. :)
Na tak fizycznie grające drużyny jak Stoke potrzeba nam kogoś wypoczętego, doświadczonego i piłkarza dysponującego świetnymi warunkami fizycznymi, którymi z pewnością może pochwalić się nasz nowy Kanonier. :) Poza tym wypadałoby dać chwilę wytchnienia parze naszych podstawowych obrońców, którzy są zmęczeni i z pewnością odpoczynek podziała na nich bardzo pozytywnie. Mam nadzieję, że Sol już niedługo zaliczy kolejny debiut w Arsenalu i stanie się ważnym elementem naszej drużyny. :)
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Nasz menadżer jak zwykle się spóźnił, bo wszystko wskazuje na to, że United pozyskało już tego zawodnika. Szkoda, bo Smalling to bardzo utalentowany obrońca, który mógłby zastąpić teraz Senderosa, a tak dalej nie mamy kolejnych transferów.