Komentarze użytkownika Axxxe
Znaleziono 5599 komentarzy użytkownika Axxxe.
Pokazuję stronę 74 z 140 (komentarze od 2921 do 2960):
leon31 --> Bassong nie będzie grał w podstawowym składzie, podobnie jest z Mikelem, Yakubu wrócił po półtorarocznej przerwie po kontuzji, więc nie oczekuj od niego zbyt wiele, a Hart występuje w Birmingham, które w pierwsze kolejce zmierzy się z Manchesterem United. To daje do myślenia, co nie? ;)
Aaarsenal --> nie oceniaj go przez pryzmat jednego błędu. To był półfinał LM, w którym Kieran nigdy nie miał okazji zagrać. Był pod wielką presją, a poślizgnięcia zdarzają się każdemu. Mam Ci przypomnieć, jak po murawie ślizgał się Ronaldo? ;)
Cesc_Fan --> ok, ale my potrzebujemy piłkarza na teraz, kogoś kto wskoczy do podstawowego składu z miejsca. Coquelin to bardzo utalentowany zawodnik, ale nie jest w stanie występować w pierwszej jedenastce Arsenalu. Natomiast Banega jest świetny, o czym doskonale przekonał nas w meczu z Valencią. ;)
Marex --> dobry skład. :) Widać, że pewnie już w to grałeś, albo przynajmniej masz o tym pojęcie. Masz rację, lepiej brać piłkarzy z tych silniejszych drużyn, jednak pamiętaj, ze pozycji w tabeli nie wpływa na to, ile punktów zdobędzie Twój zawodnik. Decydują tylko jego wyniki. Niestety nie wszyscy gracze zespołów z Wielkiej Czwórki są tani. Polecałbym rozejrzeć się też za solidniejszymi piłkarzami ze słabszych drużyn, na pewno coś znajdziecie. W poprzednim sezonie Hangalend był ostoją defensywy Fulham, a 'The Cottagers' zakończyli sezon z mniejszą ilością straconych bramek niż Arsenal, więc Norweg jest jak najbardziej udanym zakupem. Niestety nie wiadomo jak spisze się nasz miejscowy rywal w tym sezonie, ale Hangeland to mimo wszystko dobry zakup.
Pewnie wielu z was zdziwiło się, że tak dobrzy zawodnicy jak Anderson czy Mascherano są tani. Na początku miałem ich dwóch w składzie, ale przeglądając ich statystyki z minionego sezonu natknąłem się na zero zdobytych bramek przez Brazylijczyka i tyle samo kreatywności Argentyńczyka. Nazwiska nie są więc gwarancją sukcesu. ;) Warto byłoby mieć jednak któregoś z tych graczy: Arszawin/Lampard/Gerrard/Torres/Fabregas/Drogba/Rooney bo bez nich w składzie sukces nie jest możliwy. :) Poza tym trzeba ocenić sytuację zawodnika w klubie. Gra zaczyna się równo 15 sierpnia i startuje według prawdziwego terminarza PL, więc Ci, którzy w swoim składzie mają kontuzjowanego Vidicia, radziłbym wymienić go na kogoś innego. Na przykład na Evansa, który pod jego nieobecność zapewne będzie punktował. :)
Denilson zaliczył w poprzednim sezonie mnóstwo podań, spośród wszystkich Kanonierów był najwięcej czasu na murawie, no i zdobywał bramki. Stąd też jego duża ilość punktów, która ma się nijak do jego gry na boisku. ;)
Z pewnością go to boli, bo to przecież on jest pomysłodawcą tego projektu i za każdym razem kiedy coś nie idzie po jego myśli, ma duże powody do zmartwień. Nikt wcześniej nie podjął się takiego ryzyka jak Wenger, więc można powiedzieć, że to pierwszy taki projekt, który może się udać. Mam nadzieję, że Francuz doprowadzi go z sukcesem do końca i nie będzie rezygnować z doświadczonych piłkarzy. :)
Kieran ma rację i naprawdę dziwi mnie to, że Wenger nie potrafi tego zrozumieć. Przecież każdy wie, że kluczem do sukcesu jest utrzymanie składu przez wiele lat. To gwarantuje kolektyw, którego my nigdy nie mamy, ponieważ z Arsenalu odchodzą najlepsi zawodnicy. W przeciwieństwie do Kanonierów, United zawsze zatrzymują w klubie najważniejszych piłkarzy, co nie raz okazała się sukcesem.
W Manchesterze mądrze łączy się młodość z doświadczeniem. W drużynie Fergusona nadal grają tacy piłkarze jak Giggs, Scholes czy Neville, który co prawda nie są w najlepsze dyspozycji, ale zawsze pomagają dzięki swojemu ograniu. U nas nie ma już takich zawodników. Ostatnim był Kolo Toure, ale i jego zdecydowaliśmy się sprzedać.
Wielka szkoda. Co prawda Vieira to już nie ten sam piłkarz, co kiedyś, ale gdyby do nas trafił, w końcu mielibyśmy kogoś, kto mógłby rządzić w szatni i sprawić, że gra Denilsona czy Diaby'ego wyglądałaby o wiele lepiej. To właśnie od takich zawodników jak Patrick można nauczyć się najwięcej. :)
Niestety od początku byłem przekonany, że Francuz do nas nie trafi. Co z tego, że jest do wzięcia za darmo, a jego wypłata byłaby niższa niż ta, która dostaje w Interze. Wenger nigdy nie sprowadzi Ex-Kanoniera, ponieważ pokazałby tym, że wcześniej popełnił błąd, a wiemy jaki z niego jest idealista. :)
Nie byłbym tego taki pewien. W poprzednim sezonie straciliśmy mnóstwo bramek po stałych fragmentach gry. Podstawowych obrońców mamy z najwyższej półki, jednak problemem są warunki fizyczne, które nasi Kanonierzy mają skromne. :) Sam Wenger nawet o tym coś mówił. Szkoda tylko, że pogorszył naszą sytuację w defensywie, sprzedając Kolo i nie kupując w jego miejsce nikogo nowego. :|
Almunia jest bramkarzem, więc powinien wiedzieć, co jest nie tak. W minionym sezonie Hiszpan spisał się fenomenalnie, jednak nasza obrona pozostawiała wiele do życzenia. Manuel trochę im dogryzł sugerując, że się nie przykładają, ale niestety tak to czasami wygląda...
Tak jak pisze olo_18 w naszej akademii znajduje się wiele piłkarskich talentów, które już teraz mogą stanowić o sile naszej drużyny. Na razie z powodzeniem występuje oni w rezerwach lub na wypożyczeniach, czasami dostając też szanse w krajowych pucharach, ale kiedy przydarzą się kontuzje (tfu!), albo inne sytuacje, nasza młodzież będzie musiała zagrać na wyższym poziomie niż dotychczas. :)
Mimo, że Kieran w poprzednim sezonie grał bardzo dobrze, to w nadchodzącym będzie mu bardzo trudno o występy w pierwszej drużynie. Clichy jest już zdrowy, natomiast z wypożyczenia wrócił Traore, który również oczekuje na więcej okazji do gry. Jack ma o tyle łatwiejsze zadanie, że z powodu urazów na jakiś czas wypadli Nasri i Rosicky, więc rywalizacja w składzie będzie mniejsza, a okazje do gry znacznie większe. Ciekawe, który z nich szybciej przebije się do pierwszego składu? Nie wiadomo, chciałbym jednak, żeby zarówno Wilshere jak i Gibbs dostawali swoje okazje do gry. :)
Sorka, że się powtórzyłem. ;)
leon31 --> Wilshere dostanie szanse, ale tylko w Carling Cup albo w FA Cup, a jeśli się nie mylę, to tam nie dostają sie punktów. ;)
Cieszę się, że pomysł przypadł wam do gustu. Od dawna myślałem nad jego wdrożeniem, ponieważ Liga Typerów nie jest jeszcze gotowa. Wydaje mi się, że Fantasy Premier League to równie ciekawa gra, chociaż bardziej wolałbym typera. :) IMO na jakiś czas FPL zastąpi nam go zastąpi, ale mam nadzieję, że wszyscy będą aktywni i zagrają do samego końca. :)
Póki co w lidze jest około 50 osób, ale udało je nam się zebrać tylko przy pomocy PW, natomiast teraz, kiedy wiadomość jest na stronie głównej o nowych graczy będzie łatwiej. ;) Zachęcam do rejestracji i życzę powodzenia. :)
Btw: nie LordCarringhton tylko LordCarrington, albo po prostu Artur. ;)
Może to będzie nietrafione porównanie, ale to prawie dokładnie tak, jak ktoś kto grał w młodzieżowych reprezentacjach, potem nie dano mu szansy w tej pierwszej, więc zgodził się na grę dla innego kraju. Proste, ale nie dla Barcelony.
Oczywiście nie można przewidzieć co się wydarzy w przyszłości, ale to nieuniknione, że jeśli City nadal będzie się wzmacniać i ustabilizują skład, to za kilka lat mogą sięgać po najwyższe trofea. Póki co Manchesteru się jednak nie boję, bo do tego, żebyśmy opuścili 'Big Four' na rzecz 'The Citizens' potrzeba dużo czasu. ;)
Zresztą piłka nożna ostatnio pokazuje, że nie można zdobywać trofeów bez pomocy pieniędzy. Najpierw była Chelsea, która z powodzeniem walczyła na wszystkich frontach, jeszcze wcześniej w United zainwestował Glazer, teraz w Manchesterze City robią to Szejkowie. Jeśli pieniądze przeznaczone na klub wydaje się mądrze, można osiągnąć sukces. Myślę, że u nas także by to poskutkowało. Oczywiście nie chcę by Arsenal został przejęty przez nowego właściciela, ale gdyby doszło do takiej sytuacji, to z dwójki złego wolałbym Kroenke'a, który w przeciwieństwie do Usmanowa zna się na rzeczy. Z drugiej strony Uzbek jako pierwszy chciał zainwestować w klub. Hmm...
Co mnie to obchodzi? Fabregas to aktualnie piłkarz Arsenalu i powinien skupić się na grze dla Kanonierów, a nie na Barcelonie. Rozumiem, że tam rozpoczynał swoją piłkarską karierę, ale również tam nie dano mu szansy. Dlaczego zatem miałby tam wracać? Oczywiście jestem pewien, że pewnego dnia zasili Hiszpanów, ale to, że interesują się nim w każdym okienku transferowym robi się już nudne i żałosne. Niech lepiej powalczą o Mascherano, zamiast rozkupywać cały Arsenal.
Cesc wychowankiem Barcy? Może i tak, bo przecież tam stawiał pierwsze kroki w jej akademii i na pewno coś stamtąd wyniósł, ale niech nie zapominają, że to Arsenal dał mu szansę, tutaj się rozwinął i jest pełnoprawnym wychowankiem, ale... Kanonierów. Naprawdę irytuje mnie to podkreślanie, że kiedyś grał dla Barcelony. A dostał tam jakąś szansę?
Przyjemny tekst, który z pewnością wlał trochę wiary w serca kibiców. :) Niestety nie zmienia to faktu, że znajdujemy się teraz w nieciekawym położeniu i nadal mamy powody do powątpiewania w przyszłoroczny sukces Arsenalu. A to wszystko za sprawą tego, że pozbyliśmy się dwóch doświadczonych piłkarzy, kupując zaledwie jednego, co z pewnością nie zapewni naszej drużynie stabilizacji, ani lepszej gry. Do zdobywania takich trofeów potrzeba doświadczenia, które nie wynika tylko z tego, że zawodnicy mają po 30 lat, tylko są z drużyną od samego początku, tak jak Cesc Fabregas, który pomimo zaledwie 22 lat jest kapitanem zespołu Kanonierów i rozegrał w nim ponad 150 spotkań. Przykładowo, gdybyśmy pozbyli się Hiszpana, nasza sytuacja byłaby fatalna, bo nie dość, że nie mielibyśmy rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia, to stracilibyśmy kolejnego gracza, który od lat tworzył ten klub. Podobnie było z Kolo, który jako jedyny pamiętał jeszcze sukcesy z 2004 roku, kiedy to Arsenal był niepokonany przez 49 spotkań. Na pewno przydałby się teraz taki piłkarz, jak Patrick Vieira, nawet jeśli nie występowałby w podstawowym składzie. Francuz znajduje się w słabej dyspozycji, ale gdyby trafił na Emirates Stadium, mógłby nauczyć ich więcej, niż oni sami nauczyli się dotychczas. Niestety Wenger nie lubi przyznawać się do błędów, ani ściągać starszych piłkarzy, ponieważ jeśli z powrotem sprowadziłby do Arsenalu ex-Kanoniera, pokazałby tym, że wcześniej zrobił źle nie dając mu szansy. Podobnie byłoby, gdyby wygrał jakieś rozgrywki. Ludzie zarzucaliby mu, że zdobył je dzięki świetnie grającemu zawodnikowi. Wydaje mi się, że takie jest myślenie Wengera. :)
Myślę, że istnieje szansa na powtórzenie wyczynu Manchesteru United, bo jeśli im się to udało, to czemu miałoby się to nie udać nam? Również mamy drużynę zbudowaną z młodych talentów, połączoną z tymi bardziej doświadczonymi piłkarzami. Mamy również znakomitego menadżera, prowadzącego swoją politykę transferową, które kiedyś przyniesie efekty, jednak przydałoby się od czasu do czasu nie poskąpić pieniędzy na znanego gracza, bo właśnie dzięki nim zdobywa się trofea. Jestem pewien, że gdyby do Arsenalu zawitał Xabi Alonso, Yaya Toure czy Gareth Barry, mielibyśmy szanse na osiągnięcie jakiegokolwiek sukcesu, jednak skoro ich nie kupiliśmy wiara w trofea jest mała. Podobnie jest z pozycją defensora, gdzie po odejściu Kolo Toure, powinniśmy w szybkim tempie uwinąć się z transferem nowego obrońcy. Tymczasem Francuz nie dość, że pozbył się Kolo, to jeszcze zapewne sprzeda Senderosa, zostawiając tym samym Silvestre'a, czyli doczekaliśmy się najgorszego z możliwych rozwiązań. Wybaczę Wengerowi sprzedać Toure, ale tylko wtedy, jeśli kupi nowego obrońcę. Niestety Vermaelen jest niewystarczający. Mam jednak nadzieję, że pokaże się z dobrej strony, a Wenger przestanie sprzedawać piłkarzy, bo mu się tak podoba. Bo przecież po co inwestować w młodych piłkarzy, skoro oni i tak za kilka lat opuszczą nasz klub i pomachają nam koszulką innej drużyny. Co z tego, że dostaniemy za niego duże pieniądze, skoro w jego miejsce kupimy mniej doświadczonego piłkarza? Jesteśmy teraz w błędnym kole, ale może jeśli zdobędziemy coś w tym sezonie sytuacja będzie inna, a kibice Arsenalu będą się śmiać nie z jednego człowieka, a z całego świata. Oby! :)
Kleiter --> a to dlatego, że Arsen258 wprowadził mnie w błąd. ;) A tak na poważnie, to nawet dobrze, że jest trochę młodszy. Może zagra kiedyś dla Arsenalu. :) To prawda, Argentyńczycy zwyczajnie nie radzą sobie w PL, ponieważ tutaj dominuje fizyczność, jednak znajdują się wyjątki, które pokazują, że można grać na najwyższym poziomie w lidze angielskiej. Zresztą uważam, że dla piłkarzy z Ameryki Południowej najlepszym kierunkiem jest Hiszpania lub Portugalia, gdzie zazwyczaj gra się kombinacyjną i techniczną piłkę.
Żałuje, że nie opisałem sytuacji Hutha. To przeciętny zawodnik, która zaliczył epizod w Chelsea, jednak gdzie by nie grał, nigdzie go nie chciał. Ok, warunki fizyczne ma świetne, ale to nie wystarczy, żeby grać dla Arsenalu. ;) Anglik stylem gry przypomina Senderosa, więc jeśli chcemy pozbyć się Szwajcara, a w jego miejsce kupić kogoś podobnego, to ja dziękuje. :P Za darmo to może by go sprowadził, ale znając Wenger, on nawet nie wie co się dzieje na rynku transferowym. ;)
Pisz częściej, świetnie Ci to wychodzi. :)
Saga transferowa z udziałem Lescotta ciągnęła się od otwarcia okienka transferowego. Jego odejście było na tyle prawdopodobne, że sam zawodnik chciał opuścić Everton, jednak krótka rozmowa z menadżerem Davidem Moyesem i zarządem widocznie mu pomogła. Mam jednak nadzieję, że Joleon przeniesie się do City, ponieważ jeśli tak się nie stanie, to nie będziemy mogli sprzedać Senderosa, a tego przecież nie chcemy... Byłem przekonany, że jeśli negocjacje z Anglikiem zakończą się fiaskiem, nowym celem transferowym City zostanie Upson. To solidny obrońca, więc wolałbym, żeby zatrzymywał naszych napastników w West Hamie, niż w Manchesterze. Myślę jednak, że najrozsądniej byłoby po prostu sprowadzić go do Arsenalu, ale Wenger ponownie go nie zakontraktuje, bo pokazałby wszystkim, że popełnił błąd, sprzedając wcześniej tego piłkarza.
Od kiedy Liverpool szuka wzmocnień na Wyspach Brytyjskich. Benitez znany jest z tego, że najczęściej sprowadza swoich rodaków z Hiszpanii. Niestety działając na tamtejszym rynku transferowym podkupił nam kilku niezłych zawodników. Teraz menadżer 'The Reds' zaczął interesować się Anglikami. Nie sugeruję, że Shawcross to zły wybór, bo jest przecież młody i tani, a za sobą ma udany sezon w PL, jednak przypuszczałem, że po stracie Arbeloi, Liverpool będzie obserwował lepszych piłkarzy. Turner również jest tym wyjątkiem potwierdzającym regułę. Nie dość, że jest cienki jak dupa węża, to jeszcze za drogi. Zdecydowanie jest to plotka. ;)
Kranjcarowi znudziła się gra w Portsmouth? Wcale się nie dziwię. Ten klub z typowej solidnej drużyny zrobił się przeciętniakiem, który ma ogromne problemy finansowe. Jeśli nie pozyskamy Chorwata teraz, w zimie lub w następne lato, taka okazja może się już nie powtórzyć. Oczywiście póki co nie potrzebujemy piłkarzy na jego pozycję, ale za rok z drużyny zapewne odejdzie kilku piłkarzy, więc Niko byłby mile widziany. :)
Jonas to również bardzo ciekawy zawodnik. Szkoda tylko, że ma już 29 lat, bo jego ostatni sezon w Newcastle był wbrew pozorom udany. . Co prawda nie udało mu się utrzymać Srok w PL, ale on jako jedyny pokazał się z dobrej strony i nie zawiódł. Teraz kiedy klub spadł do The Championship, Gutierrez poszuka sobie nowego pracodawcy. Według mnie powinien zostać w Anglii, ponieważ świetnie sobie tutaj radzi, jednak jeśli marzy o grze dla Olympiakosu, to powodzenia. :)
Szkoda, że Rothen musi pożegnać się z PSG. Jak dla mnie ten piłkarz był jedną z ikon tego klubu i jego sprzedaż nie jest dobrym wyborem. Francuz chciałby jednak odejść i spróbować swoich sił w PL, a Blackburn wydaje się być odpowiednie jak na jego możliwości.
Everton wyraża zainteresowanie Sessegnonem? Niech go sobie na razie obserwują, bo Stephane nie rusza się z Paryża. Miał oferty z o wiele lepszych klubów i je odrzucił, więc nie sądzę, żeby opuścił Ligue 1.
Przedłużenie kontraktu z Garym Cahillem przez Bolton było jedyną słuszną opcją. Anglik to bardzo perspektywiczny gracz i chciałbym zobaczyć go kiedyś w barwach Arsenalu. :) Póki co Gary przedłużył jednak kontrakt, więc musimy skoncentrować się na pozyskaniu Hangelanda.
Całkowita racja. Szkoda tylko, że szanowny pan Wenger o tym nie wie, a raczej wie, tylko nie chce o tym rozmawiać. A szkoda, bo defensywa to nasza najsłabsza formacja, która zdecydowanie wymaga największych wzmocnień, a nie osłabień.
W poprzednim sezonie musieliśmy się zmagać z wieloma kontuzjami, niektórzy nie byli w dobrej formie, a nasz menadżer znów nie dokonał żadnych transferów na te pozycje. Nie rozumie dlaczego Francuz nie uczy się na własnych błędach. Jeśli chce przegrać walkę o mistrzostwo już na starcie to proszę bardzo, ale ja nie pozwolę, by Wenger rezygnował z czegoś co konieczne, tylko po to, żeby udowodnić całemu światu, jaki jest genialny. Od gry to my mamy piłkarzy, jednak nie posiadamy w swoim składzie takich, którzy z powodzeniem mogliby walczyć o najwyższe trofea.
Myślę, że kluczem do sukcesu jest nie tylko stabilna i solidna gra w defensywie, ale i również udane transfery. Jeśli nie dokonamy żadnych wzmocnień, nie widzę szans na sukcesy. Jeśli jednak kupimy Hangelanda lub innego obrońcę, zakontraktujemy jakiegoś defensywnego pomocnika oraz zrezygnujemy z usług Chamakha, puchary będą na wyciągnięcie ręki. :)
Dobra wiadomość. :) Myślałem, że zabraknie go na początku sezonu, ale na szczęście się przeliczyłem. Thomas zagrał ledwo kilka meczów dla Arsenalu, ale już widzę w nim nowego Vidicia. Szkoda tylko, że jego transfer odbył się kosztem sprzedaży Kolo, ale czasu cofnąć się nie da. Przyjdzie jeszcze okres, w którym będziemy mogli oceniać, czy to był dobry wybór. Póki co trzeba się cieszyć z tego, co się ma, a Vermaelen to solidny obrońca. :)
Szkoda też, że klub opuści Senderos. To bardzo utalentowany obrońca i wierzę w jego możliwości, jednak po wywiadach na temat Arsenalu, nie chcę, żeby grał w naszej drużynie. Wolałbym jednak zdradliwego Szwajcara, niż przeciętnego Silvestre'a, który powinien być sprzedany w dniu, w którym został kupiony.
Obiecałem Ci mój komentarz mierkiew, więc z wielką chęcią go napiszę. :) Zgadzam się z prawie całym tekstem, ale mam kilka zastrzeżeń, co nie zmienia faktu, że artykuł jest z najwyższej półki. :) Otóż wcale nie musimy poświęcać swojego stylu gry, żeby móc zwyciężać. Co prawda chciałbym, żeby mój klub zdobył w końcu jakieś trofea, jednak nie zyczyłbym sobie tego kosztem pięknej gry. Jeśli ma się świetnych piłkarzy na każdej pozycji, spokojnie można połączyć finezyjną piłkę ze skutecznością. To właśnie nieskuteczność jest naszym głównym mankamentem, nie piękna gra, przez która często przegrywamy.
My niestety nie mamy doi wyboru jakiś fantastycznych zawodników. Wenger wierzy w tych, których kupił wcześniej, co jest pocieszające, ale zarazem jest wielkim błędem, którego dopuszcza się nasz szkoleniowiec. Bo jak tu wierzyć w Thomasa Vermaelena, który mimo, iż grą przypomina mi Nemanję Vidicia z United, to w pierwszych meczach przedsezonowych doznaje kontuzji i ma zastąpić w Arsenalu samego Kolo Toure? Poza tym naszą drużynę zapewne opuści Senderos, więc jeśli Francuz nikogo nie zakontraktuje, to luki w defensywie będą jeszcze większe. A przecież mieliśmy utrzymać skład, dokupić kilku piłkarzy. To na pewno zagwarantowałoby nam jakiś sukces. Jednak w związku z długami, w jakich jesteśmy po zapożyczeniu się na budowę stadionu, musimy sobie odmawiać tych przyjemniejszych rzeczy.
Przykład Barcelony jest tutaj bardzo dobry i świetnie obrazuje to, czego my również bylibyśmy w stanie dokonać. Ale przypomnę - tylko wtedy, jeśli utrzymamy obecny skład i dokupimy kilku nowych zawodników, bo klub musi osiągnąć stabilizację, żeby zwyciężać. Pokazał to już przykład Manchester City, którego właściciele pozyskiwali piłkarzy zupełnie tak, jak się to robi w FM-ie. Nie sugeruję, że my rownież powinniśmy tak robić, bo to przecież złe, nieodpowiedzialne i przez najbliższe lata zapewne nic z tego nie wyniknie, ale potrzebna jest nam zwykła stabilizacja, która pomogłaby nam w osiągnięciu kilku sukcesów. Gdybyśmy ją osiągnęli, moglibyśmy pozytywnie patrzeć w przyszłość, a tak wielu wątpi w przyszłoroczne Mistrzostwo, a nawet w to, że Arsenal zostanie w 'Big Four'. Nie uważam, że to dobre podejście, bo trzeba wierzyć w swoją drużynę, ale nie trzeba też być niepoprawnym optymistom, że uda nam się nawet, jeśli nie zrobiliśmy tego, co było konieczne i co zakładaliśmy przed sezonem. IMO teraz jakikolwiek puchar będzie z naszej strony niespodzianką. Ale jak wspomniał sam autor, najpiękniejsze w piłce jest to, że nie zawsze wygrywają faworyci. Czekamy na trofea od kilku dobrych lat, ale sezon zawsze kończy się rozczarowaniem. Myślę, że sukcesem jest to, co wymieniłem powyżej, a jeśli chodzi o grę, to powinniśmy pozbyć się wchodzenia z piłką do bramki, lekceważenia słabszych rywali, braku walki i braku koncentracji. Jeżeli uda nam się to wyeliminować to wydaje mi się, że mamy szanse na jakieś trofeum. Jeśli natomiast powtórzą się sytuacje z poprzednich sezonów, sukces będzie mało prawdopodobny...
Popatrzmy chociaż na taką Chelsea. Ok, zainwestował w nich Abramowicz, ale wcześniej również byli solidnym zespołem. Przed kilkoma sezonami zdobyli wiele trofeów, właśnie dzięki topornej i fizycznej grze. Szkoda tylko, że nikt tego nie pamięta, bo wszyscy wspominają zazwyczaj o sukcesach, plusach jakie udało im się zdobyć, nie o minusach. Podobne podejście powinniśmy mieć i my z tym, że wcale nie musimy rezygnować z pięknego stylu gry. Powrót do czasów Grahama byłby najgroszym rozwiązaniem, natomiast połączenie stylu gry ze skutecznością wcale nie stoi na przeszkodzie, bo Kanonierzy nie raz pokazywali, że można połączyć oba te czynniki. :)
Btw: Genialny tytuł. :)
Heh, widocznie Chamakh tak bardzo chciałby grać w Arsenalu, że czeka na telefon od Wengera i nie śpi po nocach. ;) Co nie zmienia, że zmieniłem co do jego transferu zdanie, bo nadal nie chcę, żeby zawitał na Emirates Stadium. Naszymi priorytetami powinny być wzmocnienia na pozycji obrońcy i defensywnego pomocnika, a nie napastnika. Nasza siła ofensywna jest wystarczająca. :)
Widocznie Wenger sądzi inaczej, bo ciągle trzyma Marokańczyka w niepewności. Chociaż wiem, że Marouane trafi do Arsenalu w tym okienku transferowym, to nie liczę na to, że do nas nie przejdzie, ponieważ teraz kosztowałby nas coś około 10 milionów funtów, a za rok będzie do wzięcia za darmo. :)
Heh, widocznie Chamakh tak bardzo chciałb
xantiv --> my chyba nigdy nie kupimy Gourcuffa, a powinniśmy się nim zainteresować już po tym sezonie...
Codzienność. :) Manchester City stara się o piłkarza klasy światowej, ale wszyscy ich olewają i wyśmiewają oferty, które właściciele 'The Citizens' im przedstawiają. I dobre, bo to pokazuje, że są na tym świecie piłkarze, dla których ważniejsze od pieniędzy jest przywiązanie do klubu, z którym zdobywa się trofea. Chodzi mi tutaj oczywiście o Messiego. :) Jak dla mnie Argentyńczyk to bezapelacyjnie numer jeden wśród piłkarzy, więc wyciągnięcie go z Barcelony graniczy z cudem. Tym bardziej, że w klauzuli Leo zapisane jest, że nie odejdzie on z hiszpańskiej drużyny za niemniej niż 300 milionów funtów, więc Szejkowie naprawdę musieliby pospieszyć się z wydobywaniem ropy naftowej, żeby kupić Messiego. ;) Jak na razie tylko się ośmieszyli. :)
Chelsea będzie jeszcze dokonywać transferów? Pierwsze słyszę. Dopiero co przeczytałem, że trener tego klubu - Carlo Ancelotti - zaprzeczył jakoby 'The Blues' mieli kogoś zakontraktować. Kupili już Żrikowa i Sturridge, którzy według mnie okażą się świetnymi zakupami, więc powinno im wystarczyć. :) Zresztą również chciałbym Pato w Arsenalu, bo to świetnie zapowiadający się piłkarz, ale nie za 45 milionów, bo Brazylijczyk nie jest wart tak dużych pieniędzy. ;)
Na pewno wart wysokiej kwoty jest Ribery, jednak sprowadzenie go na Stamford Bridge, jeszcze w tym okienku, będzie niezwykle trudne, ponieważ Bayern nie zamierza pozbywać się swojego gracza. Co śmieszniejsze - żąda za niego 100 milionów funtów, więc wszystko wskazuje na to, że jeżeli Niemcy nie obniżą ceny za Francuza, to Franck zostanie w Monachium do końca swojej kariery. ;)
To, że Aston Villa interesuje się van der Vaartem wiemy już od dawna. Holender jest na wylocie z Madrytu, więc zakontraktowanie go za tak niską cenę byłoby świetnym interesem. Pozostaje jednak pytanie, jak tam z formą u piłkarza Realu. Jak widać niedobrze, bo interesuje się nim jakiś Tottenham. ;) A tak na poważnie to wzięcie jest spore, bo obserwują go Everton i Manchester City.
Nugent opuszcza Fratton Park? Nie rozumiem tej decyzji. Oczywiście młody Anglik nie zaliczył udanego sezonu, ale sprzedawanie tak perspektywicznego zawodnika może okazać się stratą nie do powetowania dla Portsmouth. Zresztą klub ten został przejęty przez tych samych nieodpowiedzialnych ludzi, którzy kierują Manchesterem City, więc nie takie wiadomości nie powinni dziwić. Dziwi za to fakt, że 'The Pompeys' stracili pół składu, kupując jakiś przeciętniaków. Jeśli to miał być drugi MC, to coś się im nie udało, bo do tej pory Portsmouth było solidną drużyną, a teraz typuje ich na spadek...
Toni w West Hamie? Z jakiej racji? Myślałem, że w Bayernie wiedzie mu się na tyle dobrze, że tam zostanie, no ale biorąc pod uwagę iloma napastnikami dysponuje van Gaal, Włoch będzie zmuszony odejść z Allianz Arena. Ciekawe czy nasi miejscowi rywale złożą ofertę, która usatysfakcjonuje pazernych Niemców. Jeśli Toni trafi na Upton Park, nasi obrońcy będą mieli wielki problem z zatrzymaniem tego snajpera. ;)
Polać mu! ;) A tak na poważnie to podobnie jak Adams uważam, że potrzebni są nam piłkarze usposobieni bardziej defensywnie, ponieważ to właśnie obrona jest naszą najsłabszą formacją. Nie lada problem mamy też z obsadą pozycji defensywnego pomocnika, ale Wenger wydaje się nie zwracać na to zbytnio uwagi...
Im dalej do zamknięcia okienka transferowego, tym bardziej zwiększa się moja niechęć do Wengera i do transferu Chamakha. Ok, Adebayor odszedł i ktoś będzie musiał go zastąpić, ale nikt nie powiedział, że nie może być to któryś z obecnych Kanonierów.
Myślę, że mamy wystarczającą siłę w ofensywie i nie potrzeba nam takich zawodników. Jeśli mielibyśmy wzmocnić się o jakiegoś snajpera, to musi to być piłkarz z wyższej półki niż Chamakh, ale wydaje mi się, że transfer Marokańczyka jest już raczej przesądzony...
Bardziej żałośniejsze niż gra Silvestre'a są poniższe komentarze typu:
'A nie mówiłem, że Bendtner zagra słabo.'
'Wenger nie zna się na zmianach.'
'Powinniśmy dokonać transferów.'
sowizz --> a wpadłeś może na to, że ktoś oglądał Canę na boisku, a nie na YT? Uwierz mi, że Lorik to świetny zawodnik i Sunderland ubiło świetny interes, kupując go za jedyne 5 milionów funtów, a my zrobilibyśmy wielki błąd nie przedstawiając mu swojego kontraktu...
Kwestią czasu jest kiedy Jack zawita do pierwszej reprezentacji swojego kraju. Na razie uzyskał awans sportowy, ponieważ powołano go do reprezentacji Anglii do lat 20, co z pewnością jest dużym wyróżnieniem, kiedy ma się zaledwie 17 lat. :) Mam jednak nadzieję, że Capello powoła Wilshere'a na Mistrzostwa Świata w RPA w 2010 roku, podobnie jak kiedyś Theo tak, żeby Jack wziął udział w tak wielkiej imprezie, zobaczył jak to jest. :) Najważniejsze jest, aby powoli wprowadzać go do drużyny i nie rzucać go na głęboką wodę. :)
Pewnie, że musimy ich pokonać, ale najpierw musimy skoncentrować się na naszym najbliższym rywalu - Evertonie. Celtic to również bardzo wymagający przeciwnik, ale uważam, że drużyna z Liverpoolu jest od nich trochę silniejsza. To właśnie w starciu z nimi powinniśmy mieć trudniej.
Nie ma innej opcji niż wygrana z Celtikiem. Szanuję 'The Boys', ale w tym roku zagrają tylko w Lidze Europejskiej. Oczywiście nie chciałbym ich skreślać już przed dwumeczem, ale sądzę, że nie mają z nami szans. :) Zresztą, tak jak zaznaczył olo_18, brak awansu Kanonierów do upragnionej Ligi Mistrzów byłby dla nas ogromnym spadkiem sportowym, ale i finansowym, a tego przecież nie chcemy. Arsenal to uznana marka na świecie i jeśli chce, żeby ludzie dalej ich szanowali, musi pokonać Szkotów w eliminacjach. :)
Zapowiada się bardzo ciekawy mecz. :) Nie będę ukrywał, że jestem kibicem Valencii i życzę im jak najlepiej, ale w tym spotkaniu zdecydowanie wolałbym, żeby wygrał Arsenal. :) To nasz ostatni sprawdzian przed długim i wyczerpującym sezonem, więc jeśli na starcie chcemy wystraszyć swoich najbliższych rywali to jest na to szansa, bo Valencia to nie byle jaka drużyna.
Popularne Nietoperze przypominają mi trochę naszą sytuację w Premier League. Mamy ambicje oraz świetnych i utalentowanych piłkarzy, ale czasami brakuje nam szczęścia lub pieniędzy. Jednak w przeciwieństwie do nas Valencii, oprócz Raula Albiola, udało się zatrzymać swoich najlepszych zawodników. Może to i dobrze, bo widowisko powinno stać na jeszcze wyższym poziomie. Uważam, że mecz z 'Los Ches' będzie najtrudniejszym sprawdzianem dla Arsenalu, ponieważ obie drużyny uwielbiają grać kombinacyjną piłkę. :) Największym zagrożeniem ze strony zespołu z Mestalla powinni być rewelacyjny Mata, nadal bramkostrzelny Villa, przebojowy Silva, dobrze zapowiadający się Manuel Fernandes, wysoki Nikola Zigic oraz Ever Banega, którym podobno się interesowaliśmy. Jeśli chodzi o ich słabe punkty to na pewno będą to stałe fragmenty gry i różnego rodzaju dośrodkowania. W spotkaniu z Manchesterem United, Valencia straciła dwie bramki po wrzutkach z prawej strony boiska. Musimy to wykorzystać. :)
Jeśli chodzi o nas to jestem spokojny. Oczywiście kontuzje Rosicky'ego i Nasriego nieco uniemożliwiają nam rotację w składzie, ale do gry wraca Diaby, a w razie czego jest Denilson. Liczę również na to, że zagramy nowym ustawieniem 4-3-3, które może złamać blok obronny Nietoperzy. Jeżeli wyjdziemy nominalną parą środkowych obrońców, to wydaje mi się, że dzisiaj nie stracimy żadnego gola. Wiele w tej formacji będzie zależało również od Songa, który chyba zostanie naszym nowym defensywnym pomocnikiem. Mam również nadzieję na udany występ Walcotta. Theo wraca do gry, od pierwszych minut zagra zapewne w ataku, więc będzie musiał udowodnić, że nadaje się na grę w tej formacji.
Myślę, że skład będzie wyglądał tak: Almunia - Sagna, Vermaelen, Gallas, Clichy - Song - Arszawin, Fabregas - Walcott, Eduardo, van Persie.
Valencia to bardzo wymagający rywal, a mecz z nimi będzie idealnym sprawdzianem dla naszych Kanonierów. Liczę na to, że nasi piłkarze dadzą nam dzisiaj kolejne powody do radości po tym, jak wcześniej w dobrym stylu wygrali kilka meczów ze słabszymi drużynami i zdobyli Emirates Cup. :) Mam również nadzieję, że dzięki temu meczowi Wenger zainteresuje się Juanem Matą, który z takimi umiejętnościami powinien występować tylko dla Arsenalu. :)
Wiara, nadzieja, miłość! :)
Zgadzam się w Almunią, ale nie rozumiem jak można być znudzonym grą w jednym klubie. Tacy piłkarze jak Adams, Terry, Scholes czy Giggs grają lub grali w swoich klubach przez wiele lat, zostawiając mnóstwo zdrowia na boisku. Dla nich liczy się coś więcej niż pieniądze. Niestety tylko kilku, może kilkunastu zawodników deklaruje przywiązanie do zespołu, w którym gra. Reszta to gracze, dla których liczy się uposażenie i zrobienie wielkiej kariery. Obecnie cierpimy na deficyt piłkarzy lojalnych wobec klubu, a nasz zarząd stosuje taką, a nie inną politykę transferową, więc minie dużo czasu, zanim w Arsenalu zakończy karierę jakiś zawodnik...
Do końca byłem przekonany, że jeśli któryś z Kanonierów opuści tę drużynę, to na pewno nie będzie to Kolo. On grał tutaj najdłużej, więc mogłoby się wydawać, że zostanie z nami do końca swojej kariery. Niestety City wkroczyło na rynek transferowy, pomachało kasą, a Toure chwilę po tym był w Manchesterze. Nie sądzę, żeby Kolo odszedł tylko dla pieniędzy. Kilka lat bez trofeów, brak opaski kapitańskiej, kłótnia z Gallasem - te wszystkie czynniki zrobiły swoje. Szkoda, że my tak dokładnie nie wiemy czym kierował się odchodząc do 'The Citizens'.
Natomiast o Fabregasa póki co się nie martwię. Na najbliższy sezon zostanie na pewno, więc o środek pola przejmować się nie musimy. Zgadzam się z Manuelem, że Cesc nie pokazał jeszcze wszystkiego co potrafi. Jeśli zostanie w Arsenalu na następne sezony, możemy mieć z niego jeszcze większy pożytek, a on sam mógłby się jeszcze bardziej rozwinąć piłkarsko. Z drugiej strony ciągle zdaje sobie sprawę z tego, że pewnego dnia zażyczy sobie go Real lub Barcelona, a Hiszpan odejdzie. Mam nadzieję, że Cesc podejmie inną decyzję. Tą o pozostaniu w Arsenalu.
Wypożyczenie to w tym przypadku najrozsądniejsza opcja. Jay to zdolny chłopak, ale na razie nie ma szans na regularne występy w naszej drużynie. Co najwyżej mógłby występować w krajowych pucharach, ale w jego wieku taka ilość meczów byłaby zbyt mała, żeby mówić o rozwinięciu swoich umiejętności. W takim razie musi iść na wypożyczenie, bo tam, gdziekolwiek by nie trafił, może liczyć na miejsce w podstawowym składzie. Mam nadzieję, że dla swojego dobra podejmie taką decyzję. :)
Dzięki za pomoc, mierkiew. :)
sowizz --> tak jest zawsze, kiedy podaje się link do któregoś z newsów na oficjalnej stronie Arsenalu. ;)
Hmm, źródło nie jest najwiarygodniejsze, więc nie radziłbym rezygnować z Matuidiego. Tym bardziej, że defensywnego pomocnika potrzebujemy już na teraz. Niestety, nawet jeśli do Arsenalu trafi Vieira, nie zagwarantuje nam występów na najwyższym poziomie. Z jego transferu cieszyłbym się bardziej wtedy, gdyby w raz z nim do klubu przeszedł Matuidi. To byłoby najlepsze rozwiązanie, bo byłby nowy piłkarz, który mógłby grać w pierwszym składzie i mielibyśmy zawodnika, od którego mogliby się uczyć Ci mniej doświadczeni. :)
Kto wie, może to i lepiej. Armand to bardzo uniwersalny zawodnik. Już w tym sezonie powinien pójść w ślady swojego starszego kolegi - Emmanuela Eboue - i przenieść się na pomoc. Traore był już wypożyczany do Portsmouth, więc według mnie przyszedł czas na Gibbsa. Oczywiście Kieran mógłby być dobrym zmiennikiem dla Clichy'ego, a Traore trafiłby do drugiej linii, ale z Wengerem nigdy nic nie wiadomo. ;)
Całkowita racja Manuela. :) Wenger to jeden z nielicznych menadżerów na świecie, którzy nie wiedzą co to ryzyko, często stawiają na młodzież i prawie zawsze im się to opłaca. Wilshere ma zaledwie 17 lat, ale już gra na najwyższym poziomie. Mam nadzieję, że w tym sezonie dostanie jeszcze więcej szans, bo mamy z niego wielki pożytek. Arsenal ma szczęście, że w naszym składzie jest jeszcze kilku zawodników, którzy potrafią tyle co Jack. Vela, JET, Watt, Coquelin, Gibbs, Traore, itd. - oni wszyscy mają wszelkie papiery na świetnych piłkarzy. Jedynym minusem w tym przypadku jest czas, ale żeby nasza młodzież grała jeszcze lepiej, musimy być bardziej cierpliwi. :)
Arsenal1994 --> masz rację z tym, że Wenger pokazał już nie raz, iż opłaca się stawiać na młodzież. :) Oczywiście teraz przyjdzie czas na innych piłkarzy, ale myślę, że po tym co zobaczyliśmy w przedsezonowych meczach, możemy być pewni, że nasza młodzież zajdzie daleko. :) Z drugiej strony musimy się jednak wstrzymać, bo przeciwnicy z jakimi będą oni rywalizować w FA Cup czy Carling Cup będą nieco silniejsi, a ranga tych spotkań znacznie ważniejsza. Oby im się udało. :)
Zgadzam się, ale tylko zagrozić. City ma mocny skład i dużo pieniędzy, natomiast Aston Villa wielkie ambicje i świetnego trenera. Nie mają oni jednak wielkiego doświadczenia związanego z zajęciem miejsce w pierwszej czwórce. W tym sezonie poważniej powinien nam zagrozić Everton, który od lat próbuje wstąpić do 'Big Four'. Na nasze szczęście bezskutecznie. Mam nadzieję, że jeśli jakaś drużyna wypadnie z pierwszej czwórki, to będzie to inna drużyna niż Arsenal. :)
Trochę szkoda go, bo mógł zostać i ogrywać się w pucharach krajowych. Na wypożyczeniu będzie miał jednak więcej szans na występy. Levante nie jest jakimś mocnym klubem, ale można tam zdobyć cenne doświadczenie. Merida to wielki talent i mam nadzieję, że w Hiszpanii rozwinie się jeszcze bardziej. Po to jest to wypożyczenie. :)
Udane losowanie. Oczywiście Celtic to dobra drużyna, ale według mnie gorzej byłoby trafić na Atletico czy Fiorentinę. Zresztą na kogo byśmy nie trafili, mielibyśmy trudną przeprawę, bo eliminacje do LM też żądzą się swoimi prawami. :)
Para, w której będziemy walczyć z 'The Boys' o LM jest zdecydowanie najciekawsza. :) Dobrze, że pierwszy mecz gramy na wyjeździe. Niby żadna to różnica, ale grając na Emirates Stadium, będziemy wiedzieli na czym stoimy. :) Na wyjazdach gra się nam o wiele łatwiej. :)
Kiedyś ceniłem Hill-Wooda, bo nie chciał oddać Arsenalu w ręce zagranicznego właściciela, ale teraz, kiedy żałuje pieniędzy na transfery, na przedłużenie kontraktów i zatrzymanie piłkarzy, straciłem do niego szacunek. Ta wypowiedź może cieszyć, ale tylko wtedy, gdy naprawdę zostanie zrealizowana.
Oni wszyscy wiedzą kto jest nam teraz najbardziej potrzebny. Liczę na to, że uda im się ściągnąć obrońcę i jakiegoś defensywnego pomocnika, bo mimo że po odejściu Adebayora potrzebny jest nam też napastnik, to uważam, iż mamy wystarczającą siłę w ofensywie. Nowy zawodnik na tę pozycję jednak by nie zaszkodził. :)
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Nie rozumiem po co kupować kolejnego młodego piłkarza, skoro do wzięcia za darmo był Pele, a teraz jest Kameni. Krul to wielki talent i szkoda, żeby zmarnował się grając w Newcastle, ale my nie potrzebujemy bramkarzy. Co najwyżej po sprzedaży Mannone, ale znając życie trzecim golkiperem zostanie Szczęsny. Szkoda, bo są o wiele lepsi od niego. ;)