Komentarze użytkownika Be4Again
Znaleziono 4275 komentarzy użytkownika Be4Again.
Pokazuję stronę 48 z 107 (komentarze od 1881 do 1920):
@eliasgrodin: Leży to Twoja wiedza na temat zawodników grających w tym klubie. Jednym z głównych czynników dla których Arteta ściągnął Aarona i wypuścił Leno oraz Martineza jest właśnie gra nogami Anglika. Może nie jest to poziom Edersona, który ma technikę lepsza od połowy pomocników grających w EPL, ale Ramsdale to nadal topka pod tym względem w lidze. Ma bardzo dobre wyprowadzenie i nie panikuje z piłką przy nodze. Największy minus Aarona to brak koncentracji przy teoretycznie prostych sytuacjach. Może to właśnie przez brak realnego konkurenta o skład? Pod względem umiejętności Ramsdale to spokojnie top 10 w Europie, ale mental i głowa jest jeszcze do sporej poprawy.
Wygrać i nastroić się mentalnie przed nowym sezonem.
@Rynkos7: Ok, zakończmy ją, ale z jasnym zaznaczeniem co jest prawdą, a co wymysłem
https://www.goal.com/en/news/community-shield-major-trophy-who-has-won-most-super-cup/bltebe585a80e9d3fd7
https://soofootball.com/community-shield-vs-carabao-cup-which-is-bigger/
„The Football Association may consider it to be a top award, as it falls under their remit rather than that of the Premier League, but it will never sit alongside the likes of the FA Cup and League Cup.
That is because a ‘major trophy’ is defined as being one in which competition is open to all teams from within a league system.”
Tyle w temacie.
@Rynkos7: Bardzo pokrętna jest ta Twoja logika… Wytłumaczę Ci to najprościej jak się da.
Jeden to mecz charytatywny. Zwycięzcy dostają 50/50 nagrody $ za ten mecz, która w całości przeznaczają na wybrany cel. Wcześniejsza nazwa tarczy wspólnoty to tarcza dobroczynności. Mecz ma tez charakter ceremonialny, potocznie uważamy jest za rozpoczęcie nowego sezonu w Anglii. Zwycięzca nie ma żadnej sportowej korzyści ( zwycięzca FA Cup ma LE, zwycięzca Carabao Cup ma LK, zwycięzca CL ma zapewniony start w następnym sezonie CL, zwycięzca LE ma zapewniony start w CL, zwycięzca LK ma zapewniony start w LE). Zwycięzca tez nie ma żadnej korzyści materialnej z wygranej. Całe przedsięwzięcie ma charakter pokazowy i marketingowy.
Drugi to turniej w najcięższej lidze świata. Nagroda dla zespołów z top6 nie jest zbyt kusząca, ale dla zespołów z drugiej części tabeli to szansa na zagranie w Europie. Zwycięzca ma zapewniony start w LK. Pod względem sportowym jest to 3 trofeum w EPL.
Które trofeum jest ważniejsze pod kątem sportowym? Pokazowy mecz charytatywny czy pełnoprawny turniej w najcięższej lidze świata, gdzie żeby zagrać w finale trzeba po drodze wyeliminować przeciwników.
@Rynkos7 napisał: "Podobna dyskusja byłaby w przypadku czy Superpuchar Europy jest bardziej prestiżowy od Ligi Konferencji? W tym drugim przypadku masz drużyny ze środkowej części tabeli każdej z lig vs. mecz, w którym bierze udział zwycięzca Ligi Mistrzów. I jaka byłaby odpowiedź? Pewnie dla każdego z nas zupełnie inna."
To nie to samo. SE to puchar zwycięzców dwóch turniejów, nie ma możliwości żeby jeden zespół w tym samym sezonie wygrał te dwa turnieje. W EPL jest taka możliwość dlatego mecz o CS toczy się między zwycięzcą ligi i zwycięzcą FA CUP, jak to jest ta sama drużyna (jak w tym sezonie) to za przeciwnika dobierany jest vicemistrz. Dlatego ten mecz ma charakter KONKURSOWY. W przypadku SE nie ma żadnych odstępstw i doboru przeciwnika z "drugiego koszyka". Dlatego to porównanie jest całkowicie nietrafione.
@Rynkos7: Na siłę próbujesz dyskutować z oficjalnymi definicjami żeby tylko udowodnić, że się nie mylisz. Możesz pisać co chcesz, interpretować to jak chcesz, ale rzeczywistości nie zmienisz.
Community Shield - ma status competitive, a nie major i wg oficjalnej hierarchii sportowej jest najmniej ważnym trofeum w EPL. Jest to mecz charytatywny gdzie zwycięzca poza symbolicznym trofeum nie wygrywa nic więcej od swojego przeciwnika
Carabao Cup - ma status major, rozgrywki mają charakter turniejowy. Zwycięzca turdnieju wygrywa trofeum, większą kasę od swojego przeciwnika (dla siebie, a nie cele charytatywn) i dodatkowo zyskuje awans do LK. Puchar Carabao Cup jest trzecim trofeum w hierarchii EPL.
@Marzag napisał: "No ale co to jest za różnica jak coś jest nazywane albo skategoryzowane odgórnie dla fana piłki nożnej. Każdy sobie własną hierarchię ważności rozgrywek tworzy na podstawie różnych rzeczy"
Nie mówimy o indywidualnych preferencjach tylko o ogólnie przyjętej hierarchii trofeów. Dla mnie może być ważniejszy Puchar Konferencji od Ligi Mistrzów, ale nikogo to nie obchodzi. Tak samo ketchup łagodny może być mojej opinii ostrzejszy od ostrego. Również to nikogo nie obchodzi... Mówimy o ogólnie przyjętych zasadach, a kategoryzacja rozgrywek wew. ligowych jest jasna.
Community Shield jest to wydarzenie sportowe o charakterze meczu towarzyskiego, meczu ceremonialnego, gdzie ideą stworzenia tego trofeum była chęć wsparcia potrzebujących. Klubu dostają po równej kwocie i przeznaczają ją na wybrany przez siebie cel charytatywny. Pod względem sportowym to trofeum ma najmniejsze znaczenie ze wszystkich dostępnych w EPL.
@Rynkos7 napisał: "To jest tylko forma określająca rozgrywki i dalej nie czyni to jednego bądź drugiego z zasady bardziej lub mniej prestiżowym."
Mówimy o prestiżu czy o tym, które trofeum jest cenniejsze pod kątem sportowym? Zwycięzca Carabao Cup łapie kwalifikację do Ligi Konferencji, zwycięzca Community Shield nie dostaje żadnej promocji do europejskich pucharów.
Zasadniczą kwestią jest to, że Community Shield powstało z myślą o dobroczynności i mecz ma charakter charytatywny. Nie sport jest najważniejszy tego dnia, a cel dobroczynny. Bez względu na to kto wygra drużyny zgarniają po 50/50 (ok 500k funtów). Wygrany Carabao Cup zgarnia dwa razy więcej od przegranego i dodatkowo zyskuje awans do europejskich rozgrywek. Dlatego pod względem sportowym Carabao Cup ma większą wartość. Pod względem wizerunkowym/marketingowym? Kwestia sporna. @Rynkos7 napisał: "Dla przykładu aby wziąć udział w Lidze Mistrzów lub kwalifikacjach do niej również trzeba spełnić "określone zasady" czyli zająć odpowiednie miejsce w lidze krajowej dokładnie tak samo jak zwycięzca FA CUP otrzymuję promocję do Ligi Europy i właśnie podobnie jest w przypadku Tarczy Dobroczynności. To jest tylko inna forma rozgrywek i ich promocji. W każdym razie jej prestiż to dalej tylko subiektywna ocena każdej osoby."
Źle to interpretujesz. Jak sam napisałeś żeby wziąć udział w "kwalifikacjach", które wyłonią drogą eliminacji najlepszych, a nie od razu wskoczą do finału, a w przypadku CS tak to wygląda.
Kolega @Mizzou mimo, że go ponoszą nerwy i lekko się odkleja z gadką to ma rację. @Marzag napisał: "a to ma jakies znaczenie czy cos jest nazywane major trophy? jak ktos da w lape uefie i emirates cup tez bedzie uznawane za major trophy to będzie to w waszych oczach zwiększy to prestiż tego pucharu?"
Otóż nie. Major Trophy to w wolnym tłumaczenie "główne/ważne rozgrywki". W piłce nożnej żeby mieć ten status to rozgrywki prowadzące do trofeum powinny być otwarte dla wszystkim bądź danego szczebla rozgrywkowego. Tak żeby przez proces eliminacji można było wyłonić ostatecznego zwycięzce. Community Shield ma status "competitive" czyli "konkursowy", ponieważ w tych "rozgrywkach" jest tylko jeden mecz, a drużyny biorące udział są wybierane wg. określonych zasad, a nie przez turniej/ligę.
@Womanizer napisał: "20 mln + 3 na pewno nie wystarczy. Ale takie 25+3 już powinno. Raya umiejętnościami jest wart 40 mln. Ale kapke trzeba odjąć za roczny kontrakt."
Zegar tyka. Zostały w sumie 3 tygodnie do zamknięcia. Czym bliżej końca tym Brentford będzie miękło. Raya stanowczo odmówił przedłużenia umowy, a jak nie sprzedadzą go teraz za te 20-23mln to w zimie dostaną max 10mln. My nie jesteśmy w jakieś kryzysowej sytuacji i możemy spokojnie poczekać, nawet do zimy. Prócz nas w grze jest podobno Bayern, ale Raya chce zostać w EPL.
@toure2: Fajne te Twoje wnioski, takie nie za mądre, nie za bystre :)
Jak GJ wrócił po kontuzji to Saka się zatrzymał z liczbami :) Jaki masz na to wniosek? Tez wina GJ? :)
Nikt nie mówi mośku, że mamy mieć Toneya na szpicy i grać pod jego staty tylko potrzebujemy napastnika, który dołoży do tego co robi GJ jeszcze skuteczność. Bo ta olbrzymia, mityczna, tytaniczna praca, dzięki której zespół żyje to nie jest coś wielce niezwykłego… Średnio rozgarniętego napastnika można nauczyć grać pod zespół, kwestia taktyki i podejścia trenera. Wielki Tytan pracy Lacazette tez przecież tyrał pod zespół, z tego przecież był znany i zyskał dzięki temu status legendy.
GJ póki co nie spełnia oczekiwań. Fakt, nie opinia. Fatalny współczynnik G/XG. Podstawowy napastnik żeby miał gola co 188 min? :D Wyśmiewany Wilson miał gola co 108 minut. O czym my w ogóle mówimy?
Jak GJ nie poprawi swojej skuteczności to będzie go trzeba sprzedać póki będzie jeszcze szansa na odzyskanie wyłożonej na niego kasy.
Foliarskie teorie będzie można włożyć między bajki i po prostu rozejrzeć się za kimś lepszym
@notopyk: Myślałem, że wraz z odejściem Lacazetta swój żywot zakończyli zwolennicy teorii o "kwadratowych jajach" i wymyślania na nowo pozycji napastnika :) Jednak tak jak zwolennicy "foliowych" teorii spiskowych nigdy nie przestaną doszukiwać się najmniej prawdopodobnych rozwiązań tak samo u nas kibice będą doszukiwać się u napastnika wszystkiego tylko nie goli. Taka pozostałość po Lacazette :) Stąd moje pytanie.
W sumie nie wiem dlaczego pozbyliśmy się Luiza? Chłop popełniał błędy w obronie jak uczniak, ale przecież miał dobre wyprowadzenie i koledzy w szatni go chwalili za team spirit. Przecież obrońcy nie trzeba rozliczać w gry obronie. Bramkarza nie należy rozliczać z udanych interwencji, pomocników z udanych podań, a napastników z goli :)
Przykład City dobitnie pokazuje ile zyskali wymieniając GJ na bramkostrzelnego Haalanda. Z GJ w składzie przez lata odbijali się od CL, z Haalandem zgarnęli potrójną koronę. Haaland król strzelców EPL i CL, przypadek?
GJ to zawsze będzie atutem w zespole, jednak trzeba mieć też w składzie napastnika o innej charakterystyce. Ten sezon to dobitnie pokazał. GJ wyglądał dobrze na tle zespołu, który chciał z nami wchodzić w wymianę. Wtedy jego drybling, dynamika, pressing i technika dawały przewagę, jednak większość zespołów w zeszłym sezonie murowała przed nami bramkę grając niskim pressingiem i 5 obrońcami w linii. GJ wtedy traci wszystkie swoje atuty. Wystarczy włączyć sobie powtórkę meczu z Sotton z zeszłego sezonu.
Jeżeli chcemy myśleć o powtórzeniu wyniku City z zeszłego sezonu to po prostu potrzebujemy kogoś lepszego na 9tce. Tutaj nie ma z czym dyskutować.
@notopyk: Mówisz teraz o Lacazette? :)
Jakoś mnie to za bardzo nie martwi. Jesus to nie jest napastnik, który może nam zapewnić upragniony tytuł. Może jego kontuzja sprawi, ze ruszymy po jakiegoś napastnika, który ma zupełnie inny profil niż GJ? Który prócz mitycznej tytanicznej pracy będzie strzelał tez bramki w momentach przełamania?
Wahi to jest ultraciekawy napastnik. Szybki, silny i ma instynkt killera. Może w tym momencie nie jest lepszy od GJ, ale ma ku temu predyspozycje.
@Womanizer napisał: "30 mln IMO minimalna granica."
Czas działa na naszą korzyść w tym przypadku :)
@Embix napisał: "Chcą 40mln"
Mogą chcieć :) Jak dostaną 50% z tego to będzie sukces.
Raya ma rok kontraktu i odmówił przedłużenia z Brentford, więc jego cena nie powinna być wygórowana. Nie jesteśmy przecież na jakimś "musiku" i w razie czego możemy poczekać do zimowego okienka i kupić go za 20-30% ceny.
@kwiatinho napisał: "Piszesz w jednym zdaniu że to topowa drużyna i nie będzie zdziwienia jak wrócą do Top4 ale.dajesz im 10% szans na Top3
Czyli uważasz że wyżej niż 4 miejsce praktycznie nie mają szans?!
To albo jest topowa drużyna albo nie. Jeżeli jest topowa to chyba mają więcej szans."
LFC to topowa drużyna, bo żeby jakąś drużynę móc tak nazwać to trzeba wziąć pod uwagę min kilka-kilkanaście lat wstecz, a nie tylko ostatni sezon. Chelsea to też jest topowy klub i ostatni tragiczny sezon tego nie zmienia. Jednak czy ktoś realnie widzi szansę Chelsea w top 4? Oceniając tu i teraz to raczej inne zespoły są po prostu mocniejsze w tym momencie. Jednak jeżeli jakimś cudem uda im się wrócić do top 4 to nie będzie to historyczna sensacja na miarę zdobycia mistrzostwa przez Leicester. Bo większość kibiców pomyśli "przecież to Chelsea, nic nadzwyczajnego że znowu są w top4".
Tak samo z LFC, to topowy zespół, ale w tym momencie ma swoje "bolączki" i przechodzi niemałą rewolucję w składzie, która może pójść w dwie strony. Na dodatek na kilku pozycjach nie mają zmienników. Jeżeli opatrzność będzie nad nimi czuwać i najważniejsi gracze nie złapią kontuzji, a nowy środek pola złapie zgranie jakby grali ze sobą od lat to oczywiście, że będą mieli duże szanse na wysokie miejsce w tabeli. Jednak jak wygląda "maraton" w EPL wszyscy wiemy... i po prostu inne zespoły są w tym momencie mocniejsze lub lepiej "zaopatrzone" przed tym "maratonem". Zbyt wiele niewiadomych mają w składzie i zbyt wąską ławkę na niektórych pozycjach żeby realnie myśleć o powalczeniu o coś więcej niż 4 lokata. Dodatkowo najważniejsi zawodnicy, czyli VVD i Salah będą mieć w nadchodzącym sezonie po 33 i 32 lata (rocznikowo). "Peak" formy mają już chyba za sobą... Nikt ich na emeryturę nie wysyła bo oboje jeszcze pewnie 2-3 sezony zagrają w EPL jednak to co mieli najlepszego już chyba dali temu klubowi.
Jednak to tylko moje "przewidywania" i w sumie zabawa w wróżenie z fusów. Just for fun :)
@enrique: Racja, ale nie możemy przecież zostawać z słabszym zawodnikiem tylko dlatego, że nikt go nie chce :(
@Pires9999: A jaka niby pozycje ma Nelson? Przecież to PS :)
@kwiatinho: Ale u nas wypada Rice i wchodzi Thomas, wypada Havertz wchodzi Jorginho. U nich wypada Szobo czy powiedzmy Thuram/Lavia i wchodzi Eliot lub Bajcetic…Jest chyba różnica? U nich wypada Salah i Klopp zaczyna drapać się po głowie, musi łatać zawodnikami z innych pozycji. Podobnie jak wypadnie TAA. Cała formacja musi zmienić. Między innymi z tego powodu nie wyszedł im zeszły sezon.
Liverpool to topowa drużyna i to jasne, ze nikt się nie będzie dziwił jak jednak zajmą miejsce w top 4. Zdziwić się będzie można jak Brighton wejdzie do top 4, a nie LFC. Jednak oceniając ich szanse przed sezonem uważam, ze nie maja więcej jak 10% szans na miejsce wyższe niż 4. Jednak to moja subiektywna ocena :)
@kwiatinho: Nikt ich nie skreśla, zwłaszcza ja. Po prostu na chłodno analizuje ich potencjał. W presezonie wyglądają bardzo chaotycznie. W ciągu jednego okienka przeszli rewolucje w drugiej linii. Mało który zespół jest w stanie wejść z miejsca na topowy poziom po takiej zmianie. Prawdopodobnie ściągną jeszcze jakiegoś ŚPD wiec bardzo prawdopodobne, ze w przyszłym sezonie ich środek będzie wyglądał Szobo-McAllister-Lavia/Thuram czyli trzech kompletnie nowych pomocników. Takie „zderzenie” czasem potrafi zaboleć…
Liga to morderczy maraton, a piętą achillesową LFC jest obrona. Wypada VVD i wszystko zaczyna się sypać… Podobnie jak u nas jak Saliba wypadł i musieliśmy grać Holdingiem. Tylko teraz mamy Timbera, który w presezonie pokazał się dobrej strony i w razie czego mamy kim grać. U nich Matip i Gomez to są goście do odpalenia, podobnie jak u nas Holding.
Mimo względnej sympatii do LFC uważam, ze nie uda im się wrócić do top 4. Chyba, ze Klopp zrobił transfery życia i Szobo z McAllisterem będą robić lepsza robotę niż Alonso i Gerrard.
@Damper: Może i dyskusyjna, ale zestawiając meczową 20tkę LFC vs AFC to może takich spornych porównań byłoby ze 3-4, reszta na korzyść Arsenalu.
@kwiatinho napisał: "Ilościowo mamy bardzo dużą kadrę ale jeśli chodzi o jakość zmienników to już nie jest aż taka klasowa"
Ale LFC ma słabszych zmienników od nas. Jota jest lepszy od Trossarda? Eliot, Jones, Bajcetic są lepsi od Thomasa, Havertza czy ESR? Tsimikas lepszy od Tierneya? Matip, Gomez lepsi od Timbera i Kiwiora? Moim zdaniem zmienników mamy o wiele lepszych. Oni nie mają alternatywy dla TAA, Salaha czy Bajcetica (póki co). My mamy na każdej pozycji niezależną alternatywę.
@kwiatinho napisał: "Jeżeli uważasz że Jota czy Szoboszalai nie jest pełnowartościowym zmiennikiem a wymieniasz Nelsona w kontekście zmiennika Saki to ja nie mam pytań."
Nie zrozumiałeś. Postaram się jaśniej i prościej. Szobo jest takim backupem dla Nuneza czy Salaha jak u nas Ode jest backupem dla Saki czy GJ. Jota czy Szobo to lepsi zawodnicy od Nelsona, to nie podlega dyskusji tylko oni się nie rozdwoją. Szobo to prawdopodobnie będzie zawodnik na pierwszy skład do środka pomocy więc jak on ma być zmiennikiem Salaha? U nas każdy zawodnik ma swojego zmiennika. Schodzi Saka wchodzi Nelson i nie ma konieczności przesuwania zawodników będących akurat na placu gry. @kwiatinho napisał: "Kiwior Jorginho Tierney Nelson Nketiah Vieira Tomyiasu Elneny nie gwarantują nawet poziomu Top4"
Przecież właśnie oni przyczynili po częsci do naszego powrotu do top 4. Nelson Joker sezonu i game changer, Jorginho nie zawodził i dobrze wykonywał swoją pracę. Jakby Arteta szybciej postawił na Kiwiora zamiast na Holdinga to może dzisiaj bylibyśmy mistrzami? Elneny wiadomo jaką rolę pełni w zespole.
Reasumując, LFC ma w tym momencie 22 zawodników, my mamy 33. My prawdopodobnie sprzedamy 2-3 zawodników do końca sezonu. Oni może kupią jeszcze 1-2. Jakby na to nie patrzeć jest to po prostu za wąska kadra żeby myśleć o realnej walce o mistrzostwo. Zwłaszcza, że oni mają pecha do kontuzji większego niż my...
Jak wrócą do top 4 to będzie to duży sukces.
@kwiatinho napisał: "Ale tak jest w każdym zespole. Wypada Saka i Odegaard"
Za Sakę mamy Nelsona (nie jest to ten sam poziom, wiadomo, ale jest to zawodnik 1:1 jeżeli chodzi o pozycję, w LFC nie ma drugiego PS), za Odegaarda mamy Havertza, ESR czy Fabio (Boże miej nas w opiece). W tym momencie na każdej pozycji mamy min 2 zawodników grających stricte na danej pozycji. W LFC póki co nie mają takiego komfortu. @kwiatinho napisał: "W zeszłym sezonie wypadł Saliba Partey złapał słabszą dyspozycję i zaliczyliśmy ostry zjazd."
Pełna zgoda. Dlatego kupiony został Rice i Timber. LFC straciło zeszły sezon w głównej mierze przez kontuzje i wąski skład. Odszedł Hendo, Fabinho, OX, Keita, Firmino, Carvallho, a kupili Szobo i McAllistera. Kadrowo są na minus (chodzi o ilość). Co z tego, że Szobo i McAllister są lepsi od tych co odeszli jak w przypadku kontuzji się przecież nie rozdwoją. @kwiatinho napisał: "Wypadnie Haaland i De Bruyne i też kadra City zaczyna wyglądać na zniszczalnych."
W zeszłym sezonie wypadł im jeden i drugi. Złośliwi mówili, że wyglądali nawet wtedy lepiej... :) @kwiatinho napisał: "Stawiam że będziemy się bili o Top4 a nie o mistrza"
Na samym końcu to tylko zabawa, a sezon zweryfikuje :)
@Womanizer: Ale nie na tyle żeby realnie walczyć o mistrzostwo. Żeby móc realnie walczyć o majstra trzeba mieć też topową obronę.
Zgadzam się, że mają kim postraszyć z przodu i na swoim stadionie jak zawsze będą mocni. Jednak to będzie za mało żeby wrócić do top 4. City, Arsenal czy nawet ManU mają bardziej kompletną kadrę. Pewnie jeszcze kogoś kupią, może tego Lavie z Sotton, ale przy całej sympatii do tego zawodnika to nie jest to jeszcze materiał na pierwszy skład w drużynie chcącej zawojować top4. Cena Lavii to cena za potencjał, a nie za jego obecne skillsy
Trochę jestem zaskoczony tak optymistycznym podejściem wobec LFC :) Chyba bardziej w nich wierzymy niż ich kibice :D
Za dużo mają niewiadomych w składzie dodatkowo VVD i Salah zaliczają lekki regres. Salah moim zdaniem nie powtórzy wyniku bramkowego z zeszłego sezonu, obstawiam że skończy sezon z 13-15 trafieniami i 6-8 asystami. Dodatkowo nie mają zmiennika dla VVD, TAA, Salaha i Nuneza. Dwóch z tej czwórki łapie kontuzje i zaczynają schody... Jest Szobo czy Jota, ale to są opcje "awaryjne", a nie pełnowartościowi zmiennicy. Tak jak u nas GJ może grać na skrzydle, ale praktyce wiadomo jak to wygląda...
@Womanizer: Optymistycznie patrzysz na LFC. W presezonie wyglądają lekko chaotycznie, rewolucja w drugiej linii może potrzebować czasu żeby zagryźć. Wiadomo jak gra Klopp, niektórzy piłkarze potrzebują czasu żeby się przyzwyczaić. Zwłaszcza w środku pomocy. Nie wierzę żeby byli w stanie realnie bić się o mistrza. Wypada im jeden ŚO, Trent czy któryś z środkowych pomocników i zaczyna się dramat. Nie ma kim za bardzo grać, a liga to maraton.
Jakie przewidywania przed startem sezonu?
U mnie:
1. Arsenal - Rice brakujące ogniwo, Timber nieoceniony backup w obronie, który pozwoli nam na nowe rozwiązania taktyczne, które sprawią że będziemy bardziej nieprzewidywalni dla przeciwnika. Havertz przeciętny sezon, Trossard sezon życia w EPL, Saka i Ode TOP, Gabi lekka obniżka kosztem będącego w świetnej formie Trossarda. Arsenal wyciąga lekcję z poprzedniego sezonu i zgarnia mistrza
2. City - Zmiana pokoleniowa zaczyna dawać się we znaki. Zastąpienie Gundo i Mahreza nie okazało się zbyt łatwe. KDB traci sezon przez kontuzje. Haaland korona króla strzelców. Grealish zjazd. Odrodzenie Fodena. Jednak to za mało żeby wyprzedzić AFC.
3. ManU - Hajlund flop, Rash zalicza słabszy sezon od poprzedniego. Dziurawa obrona, Mount zalicza przeciętny sezon. Słabi boczni obrońcy kładą im sezon. Antony obok Bruno najlepszym zawodnikiem sezonu. Garnacho odpala.
4. (kontrowersja) Aston Villa - Emery pukładał pod siebie zespół. W końcu dostał odpowiedni budżet i zawodników. Kluczem do sukcesu okaże się dominacja w środkowej strefie Kamara-Luiz-Ramsey-Tielemans oraz dyscyplina taktyczna. Watkins na podium najlepszych strzelców sezonu.
Liverpool - Salah dalej topowym zawodnikiem w drużynie, ale to już nie jest ta skuteczność co wcześniej. Przebudowany środek pola potrzebuje więcej czasu na zgranie. Będą w stanie wygrać kilka spotkań bardzo wysoko żeby zaraz przegrać z niżej notowanym rywalem. Sezon w kratkę. VVD też zalicza powolny zjazd formy. Forma Nuneza i Diaza to jedne z nie wielu pozytywów tego sezonu.
Chelsea - jeszcze nie ten sezon, ale będą o niebo lepsi i napsują krwi drużynom z topu. Mimo miejsca w okolicach 5-7 lokaty wielu będzie oceniać ich sezon pozytywnie z perspektywą na rozwój w kolejnym sezonie
Newcastle - straci swój największy atrybut czyli szczelną obronę. Trudy występów w LM będą ich kosztować miejsce w top 4.
Brighton - za wąska kadra żeby powalczyć o coś więcej niż miejsca 7-8.
Spadkowicze: Luton, Wolves i Sheffield
Największe rozczarowanie: KFC
@WSP napisał: "Ta, jak Arsenal kupuje, to kwoty nie mają prawa zacząć się poniżej 40M. Ale jak sprzedaje, nawet wielkim klubom jak Inter to się okazuje, że te 40M za świetnego napastnika to da dużo..."
Problemem jest kryzys finansowy wśród klubów piłkarskich w Europie. Tak naprawdę poza klubami z EPL, Realem, Barcą, Bayernem i PSG nikt nie jest w stanie wykładać po 40-50mln za zawodnika. Angielskie kluby odjechały reszcie stawki. Obecnie sytuacja wygląda tak, że jeżeli zawodnikiem nie jest zainteresowany klub z EPL i żaden z w.w czwórki to ciężko o jakąkolwiek ofertę... W Serie A jest dramat, niedługo liga arabska rozkupi ich na pniu, kluby pokroju Juve, Napoli czy Milanów nie są w stanie konkurować pod względem finansowym z zespołami środka w EPL, a co dopiero z topką? W zeszłym roku sama Chelsea wydała więcej niż cała LaLiga...
Kryzys ekonomiczny, inflacja, pandemia i na dodatek słabnące zainteresowanie PN w Europie zbiera swoje żniwo...
W pierwszej kolejności Arteta musi podjąć decyzję kogo woli w zespole. Balogun czy Nketiah?
Trzymanie 3 ŚN, gdzie w razie czego w obwodzie jest jeszcze Leo, Gabi czy Havertz mija się po prostu z celem.
Osobiście wolałbym Baloguna. Potencjał i możliwości Nketiaha mieliśmy okazje poznać i w mojej opinii jest to niestety za słaby napastnik jak na Arsenal. Balo jest młodszy i wydaje się, że ma większy potencjał.
@krzykus1990: Ja się z Tobą zgadzam, ale Arteta potrzebował praktycznie 3 lat zanim pojawiły się efekty. Powoli wyrabiał sobie autorytet wśród piłkarzy. Po pierwszych 2 latach ( 90% się nie przyzna) ale większość tutaj chciała odejścia Mikela. Taki Howe w 1 sezon z spadkowicza zrobił zespół z top4 i nie wydał wcale więcej na to niż Arteta. Howe jest w takim razie lepszy niż Arteta?
Wydaje mi się, ze Arteta w żadnym innym klubie pokroju Arsenalu nie dostałby tyle czasu co u nas. Arsenal i Arteta to jeden projekt. To nie bylo tak, ze Arteta przyszedł i zaczął czarować i odmienić piłkarzy. Dostał czas, na transfery wydał chyba już z 600mln, dostał wsparcie o jakim większość trenerów może pomarzyć. Odwala dobrą robotę, jak zreszta cały klub. Nie rób jednak z niego jakiegoś cudotwórcy, który przyszedł i zrobił „coś z niczego”.
@krzykus1990: Ale to wcale nie umniejsza Pepowi. Z dużymi zespołami i wielkimi nazwiskami nie wielu trenerów potrafi sobie poradzić. Najlepszy przykład to ulubieniec tej strony czyli Pan Ebening Emery. Trener „budowniczy” jak z obrazka. Z przeciętnej Sevilli potrafił zrobić jeden z lepszych zespołów w Europie. Z Villareal wyciągnął 200%, AV wyciągnął za uszy z dna tabeli EPL. Jednak odbił się jak Ping pong od PSG czy Arsenalu. Podobnie Nagelsmann w Bayernie.
Są trenerzy, którzy potrafią budować projekt od zera jak Arteta, Emery, Potter czy Naglesmann i są tacy trenerzy jak Pep czy Ancelotti, którzy potrafią prowadzić duże zespoły naszpikowane gwiazdami, a ich „budowanie” ogranicza się do kilku korekt.
Najważniejsze to w odpowiednim momencie „projektu” wybrać odpowiedniego trenera. Na samym końcu i tak zawsze liczą się trofea :)
@trempa napisał: "dlatego mamy jeszcze opcję Partey - Rice"
To wtedy Kai na ławce czy 3 z tyłu?
Pod bramką rywala na pewno będziemy groźniejsi, ale co w przypadku kiedy to rywal będzie przy piłce? W meczu z ManU jak na dłoni było widać, że dostawaliśmy kontrę za kontrą. Nie mieliśmy kontroli nad środkową strefą w tym spotkaniu. Bruno i Sancho w roli fałszywej 9tki grali co chcieli w tym spotkaniu. Jeden i drugi mieli bardzo dużo miejsca.
Tak, to tylko spotkanie towarzyskie, ale postawa Kaia w pressingu i odbiorze budzi niepokój. Xhaka był jaki był, ostatni sezon trochę podnosi jego ogólną ocenę w oczach kibiców, ale pod względem taktycznym to był po prostu "żołnierz". W tym aspekcie nie wiele mu można było zarzucić. Kai jako wolny elektron to konieczność grania Odegaardem niżej, a to niestety nie jest dla niego zbyt komfortowe... Ode na 8mce sobie nie radzi.
Słabsze zespoły może będziemy w stanie dominować, ale z drużynami top4 będzie bardzo niebezpiecznie grać duetem Ode-Kai w klasycznym ustawieniu 4-3-3.
Mecz z City będzie najlepszym sprawdzianem i wyznacznikiem tego jak Arteta chce grać w najbliższym sezonie.
Jestem ciekawy duetu Rice + Thomas
A może Twoja fatalna skuteczność kosztowała nas tytuł?
@notopyk napisał: "tylko, ze cfc ma o tyle "latwiej", ze w tym roku graja bez pucharow. mniej meczy do rozegrania, tak jak my sezon do tylu"
No i jakoś ligi nie zawojowaliśmy dzięki temu. Brak pucharów to tylko pozorne ułatwienie, jak chcesz odnosić sukcesy w lidze i pucharach musisz grać z najlepszymi. Mourinho o tym mówił, że bez zawodników, którzy nie mają "dziedzictwa" na mistrzowskim poziomie ciężko jest zbudować mistrzowski zespół. Chelsea ma przyszłościowy zespół, ale zajmie im trochę czasu zanim wrócą do elity (o ile w ogóle wrócą).
Oprócz wąskiego składu w końcówce zaważył też aspekt mentalny w naszym zespole. Zabrakło doświadczenia na tym mistrzowskim poziomie. Punktowania z słabszymi rywalami mimo, że mecz nie idzie po myśli. Zabrakło nam tego wyrachowania. Saka, Ode, Gabi na pewno wyciągnęli lekcję.
W tym momencie w CFC zostało chyba tylko 2-3 zawodników w zespole, którzy pamiętają wygraną w CL. Reszta to młodziki, które dopiero uczą się grać o najwyższe cele. To musi się zgrać, zazębić, a zespół musi zbudować swoją tożsamość.




Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 22 | 16 | 5 | 1 | 53 |
2. Arsenal | 23 | 13 | 8 | 2 | 47 |
3. Nottingham Forest | 23 | 13 | 5 | 5 | 44 |
4. Manchester City | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
5. Newcastle | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
6. Chelsea | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
7. Bournemouth | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
8. Aston Villa | 23 | 10 | 7 | 6 | 37 |
9. Brighton | 23 | 8 | 10 | 5 | 34 |
10. Fulham | 23 | 8 | 9 | 6 | 33 |
11. Brentford | 23 | 9 | 4 | 10 | 31 |
12. Manchester United | 23 | 8 | 5 | 10 | 29 |
13. Crystal Palace | 23 | 6 | 9 | 8 | 27 |
14. West Ham | 23 | 7 | 6 | 10 | 27 |
15. Tottenham | 23 | 7 | 3 | 13 | 24 |
16. Everton | 22 | 5 | 8 | 9 | 23 |
17. Leicester | 23 | 4 | 5 | 14 | 17 |
18. Wolves | 23 | 4 | 4 | 15 | 16 |
19. Ipswich | 23 | 3 | 7 | 13 | 16 |
20. Southampton | 23 | 1 | 3 | 19 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 18 | 13 |
E. Haaland | 17 | 1 |
A. Isak | 15 | 5 |
C. Palmer | 14 | 6 |
C. Wood | 14 | 2 |
B. Mbeumo | 13 | 3 |
Y. Wissa | 11 | 2 |
Matheus Cunha | 10 | 4 |
O. Watkins | 10 | 4 |
J. Kluivert | 10 | 3 |
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@thegunners101: Co?! Bardzo dobre spotkanie to rozegrał Aaron, Timber, Ode czy Saka. Havertz i GM byli w dwóch najsłabsi spośród zawodników z 2 i 3 linii. Zwalniał akcje, często grał do tylu, a jak miał sytuacje bramową to jej nie wykorzystał. Ocena 5,5-6/10. To nie było udane spotkanie w jego wykonaniu, nie był to poziom zawodnika za 70 mln. Oczekiwania są większe. Alvarez czy Trossard, którzy kosztowali 1/3 ceny Havertza dali o wiele więcej swoim drużynom w tym meczu niż Niemiec