Komentarze użytkownika Be4Again

@Piotrek95: No chyba jest różnica 4-5pkt, a 9pkt straty w 11 kolejkach… Na pewno coś stracą, tak samo jak my, ale bardzo mało prawdopodobne żeby było to aż 9pkt… 24/33pkt to byłby bardzo słaby wynik w ich wykonaniu.

@Gunnerrsaurus napisał: "Takie wróżenie z fusów nie ma najmniejszego sensu. Popatrz z kim City traciło punkty w tym sezonie."

Racja, ale jeszcze gorsza jest naiwna wiara, że City straci 9pkt w ost. 11 kolejkach :) Zwłaszcza, że mają o wiele łatwiejszy terminarz od nas.

@Adi17 napisał: "1. Arsenal - 90
2. City - 85"


City miałoby stracić 9pkt w 11kolejkach? Musieliby zaliczyć jakiś giga zjazd :D Jeszcze terminarz mają bardzo łaskawy w końcówce, wszystkie najcięższe mecze grają u siebie. Arsenal musi celować w 92-93pkt żeby móc realnie myśleć o mistrzostwie. City straci max 3 pkt.

@kaman17: Spoko, jak Arteta wygra majstra to kto tam będzie pamiętał wpadkę w LE? :D

@Adi17 napisał: "Ja właśnie dalej się będę upierał, żeby wzmocnić prawą obronę, a Tomiyasu przesunąć na środek w przyszłości. Także tak jak piszesz - konkurencja dla Bena też jest potrzebna."

Saka trochę "maskuje" nasz rzeczywisty problem na prawej obronie. Ben to nie jest typowy PO. Jego użyteczność w ofensywie czy w środkowej strefie jest znikoma. Przy mocniejszych rywalach (City, ManU, LFC) bywał wkręcany w ziemię, ponieważ dynamika to nie jest jego najsilniejsza cecha. Potrzebujemy kogoś szybszego na PO, z lepszym podaniem crossowym.

@kaman17 napisał: "Po prostu bez względu na skład, schemat rozgrywania od fazy grupowej po play offy był co roku taki sam. Faza grupowa z wykorzystaniem zmienników, faza pucharowa z każdą kolejną kolejką co raz mocniejszy skład.
Arteta robi najgorsze wyniki. Nie ma żadnego usprawiedliwienia."

No właśnie, że nie. Arteta w rewanżu nie wystawił 3 absolutnie podstawowych graczy, a mógł to zrobić. Do tej pory Arsenal w ostatnich latach na przełomie marca/kwietnia nie liczył się już w lidze i czy to był Arteta, Unai czy Wenger, mógł posyłać najmocniejszy skład do boju od fazy pucharowej bo na innych frontach już było pozamiatane. W tym sezonie jest odwrotnie i wydarzyło się dokładnie to co wszyscy eksperci mówili jeszcze w grudniu. Kołdra okazała się za krótka, Arteta dokonuje najmniej zmian w składzie w całej lidze, zdawał sobie sprawę, że nie da rady grać jednym składem na dwóch frontach. Postawił w LE na zmienników i okazało się, że nie są oni blisko poziomu zawodników z pierwszej 11tki. Układając wyjściową 11tkę przed meczem z Sportingiem dał jasny komunikat co jest dla niego priorytetem w tym sezonie. Z całym szacunkiem dla Sportingu, ale nie jest to drużyna która powinna sprawić problem takim zawodnikom jak Jorginho, Fabio czy Nelson. Stało się jednak inaczej i ta trójka została brutalnie zweryfikowana. Arsenal bez Thomasa, Saki i Ode to nawet nie jest 50% tego jak cała trójka gra w podstawie. Mamy piekielnie silny pierwszy skład, który jest w stanie zagrozić najlepszym ekipom w Europie, ale ławka rezerwowych nie dość, że jest krótka to jeszcze poniżej poziomu Sportingu i mecze w LE czy krajowych pucharach brutalnie to uwydatniły.

Dlatego jest taka różnica między Arsenalem w pucharach, a w lidze. W lidze gramy zawsze możliwie najlepszym składem, a w pucharach szansę dostają zmiennicy. Nigdy nie jest tak, że cały skład jest rezerwowy, ale wystarczy brak Thomasa i Ode i nasza druga linia zaczyna walić głową w mur.

Arteta i Edu to wiedzą. Zdają sobie sprawę, że bez poszerzenia kadry o 2-3 zawodników, którzy są w stanie realnie wywierać presję na Thomasa, Xhakę, Sakę i Bena nie ma czego szukać w CL. W przyszłym sezonie poprzeczka będzie podniesiona.

Saliba wróci do meczu z LFC?

@kaman17 napisał: "W poprzednich latach mieliśmy o wiele gorszy skład, w LE też grali zmiennicy, a wyglądało to lepiej.
Trochę wstyd, że przez tyle lat nieobecności w LM Arsenal tylko raz grał w finale tych rozgrywek."


Co Ty gadasz, z Villarreal Arteta wystawił podstawowy skład. Mieliśmy kilka kontuzji i na lewej musiał grać Xhaka, na szpicy ESR, w środku obrony Mari i Holding. Na tamten moment był to najmocniejszy możliwy skład. Auba już wtedy był cieniem samego siebie... Nie było możliwości wystawiania mocniejszego składu. Odwrotna sytuacja jak w meczu z Sportingiem. Arteta chciał dać "zmiennikom", ale Ci okazali się za słabi. Jakby wystawił od początku Thomasa, Ode i Sakę to pewnie byśmy awansowali, ale odbiłoby się to na meczu z CP.

W meczu z Olimpiakosem z przodu grali Auba-Ozil-Laca-Pepe, więc też ciężko to nazwać rezerwowym składem.

W sezonie 2019/2020 i 2020/2021 w lidze byliśmy już bez większych szans na top 4. Całość sił była przekierowana na LE, jak widać wtedy to nie wystarczyło. Pierwszy skład był za słaby. Teraz w tym roku za słabi okazali się zmiennicy. Tyle w temacie. Arteta wystawiając 11tkę przez rewanżem z Sportingiem widział co robi. Fabio, Nelson, Jorginho nie wykorzystali swojej szansy.

@kaman17 napisał: "Zmian było raptem 4 w dodatku każdy z wymienionych zawodników pokazywał w tym sezonie, że potrafi grać na wysokim poziomie i wcale nie jest osłabieniem."

Właśnie o to chodzi, że taki Fabio, Jorginho czy Nelson to jest po prostu różnica dwóch klas w porównaniu do Ode, Thomasa i Saki. Nasz środek pomocy bez Ode i Thomasa wygląda dwa razy słabiej. Fabio jakieś tam liczby ma w tym sezonie, ale mnie absolutnie niczym nie przekonuje. Bez naszych 3 filarów w ofensywie Arsenal nie wygląda jak drużyna bijąca się o mistrzostwo EPL. To jest problem, a nie szukanie na siłę usprawiedliwień że motywacja siadła i nastawienie mentalne. Od początku LE służyła Artecie do tego żeby dawać szanse rezerwowym i to rezerwowi zawiedli w tym meczu. Żaden z tych, który dostał szansę jej nie wykorzystał.

Na szczęście szykuje się "gorące" lato w wykonaniu Arsenalu. Jeżeli plotki się potwierdzą i trafi do nas Rice i Tielemans do środka pola, na prawą obronę przyjdzie ktoś lepszy w ofensywie od Bena to skład będzie z miejsca bardziej zoptymalizowany i nie będzie takiej dużej różnicy.

30 pkt do zdobycia, wygrywając wszystko mamy szansę na historyczny wynik 99pkt na koniec sezonu. Uważam jednak, że 24pkt i finalny wynik 93pkt pozwoli nam zdobyć mistrzostwo.

Słuchajcie, fajnie by było wygrać LE, ale nasza dyspozycja w pucharach potwierdziła to co wszyscy doskonale wiemy. Dysproporcja między pierwszym, a "drugim" składem jest kolosalna, a w dalszej perspektywie grać na dwóch frontach jednym składem mogłoby się dla nas skończyć jeszcze gorzej. Czeka nas 10 bardzo ciężkich spotkań, każdy zespół będzie chciał nam za wszelką cenę utrudnić zdobycie mistrzostwa. 3 bardzo ciężkie wyjazdy...

Jak mamy zawalczyć o mistrza to zespół musi być w pełni sił i skoncentrowany na tym jednym celu. City musi rozkładać swoje siły i ich gra w CL może być naszym największym "sojusznikiem". Oni mają łatwiejszy terminarz, najcięższe mecze grają u siebie. Jak będą grać do samego finału CL szanse się zrównoważą.

Zimny prysznic się przyda niektórym piłkarzom i mam nadzieję, że wyciągną wnioski z tej porażki. Widać było, że nasi nie weszli w ten mecz na pełnej motywacji i skupieniu. Znowu dała o sobie znać niska skuteczność z przodu... Mam nadzieję, że Arteta to widzi i ściągnie w lato napastnika. Fabio po tym meczu powinien iść na wypożyczenie... kolejny słaby mecz w jego wykonaniu. Widać, że odstaje od reszty.

Ten mecz pokazał też jak duża różnica jest między pierwszym, a drugim "garniturem". Grając w połowie rezerwowym składem ten zespół z miejsca spada o dwie klasy niżej. To jest wyzwanie na lato, zoptymalizować skład w taki sposób żeby ta różnica nie była aż tak drastyczna.

@Ryszard_Bocian napisał: "Mnie to zawsze zastanawia czemu ludzie działają tak że jak babka wywinie numer chłopkowi to "wszystkie baby są złe" i na odwrót albo jak stolarz ukradł coś w sklepie to "stolarze to złodzieje""

Naprawdę Cię takie truizmy zastanawiają? A zastanawia Cię też czym są stereotypy? :D

Przecież to podstawa porządkowania rzeczywistości: kategoryzacja, generalizacja i schemat poznawczy. Jakby człowiek za każdym razem miał analizować od podstaw każdy problem, każdą sytuację tu musiałby siedzieć cały dzień na kamieniu jak jakiś filozof i zastanawiać się czy proszek, który chce kupić jest wynikiem jego autonomicznej decyzji czy schematu poznawczego? :D Nie ważne czy większość schematów jest błędna, fałszywa czy zakłamana. Ważne, że upraszczają nasze funkcjonowanie.

@sickstick napisał: "A rasizm nie jest czasem czymś zero-jedynkowym, tzn albo się jest rasistą albo nie? Jak ktoś akceptuje 99% ras ludzi, ale nie akceptuje jeden tylko rasy z racji na rasę, to czyni go to w 100% rasistą, a nie w 1%."

To chyba na podobnej zasadzie jak: "raz w d*pe to nie p**ał" :D Jak tam czasem śmieszkujesz z żartów o podłożu rasistowskim i w dzieciństwie recytowałeś wierszyk "Murzynek Bambo" to jeszcze niby rasistą nazwać Cię nie można, ale w skali procentowej masz 10% :D

Ogólnie śmiechu warte.

@grzegorz1211 napisał: "Zawsze mnie śmieszy jak oświecone kraje zachodu chcą nas uczyć szacunku i tolerancji"

A co lepiej niech to robią kraje wschodu z Putinem na czele? :D Nie wyciągaj pochopnych wniosków na podstawie wąskiej grupy. Ja też sporo jeździłem po świecie i sporo widziałem. Zarówno nietolerancyjnych Azjatów i Afrykanów, gdzie biały człowiek nie był mile widziany lub był traktowany gorzej. Osobne kolejki w hotelach/restauracjach dla "lokalsów" i osobne dla turystów z Europy. Lokalsi oczywiście byli obsługiwani sprawniej i szybciej. Zwiedzając Azję na własną rękę nie raz spotkałem się z sytuacją gdzie taksówkarz nie chciał mnie obsłużyć lub byłem wypraszany ze sklepu lub restauracji. Pracowałem też w międzynarodowych firmach i akurat Francuzi zawsze byli grupą pracowników najbardziej zróżnicowaną etnicznie i jedną z najbardziej otwartych na integrację. Rasiści i zwykłe chamy są w każdym narodzie, na każdym kontynencie.

Ben i tak z nikłymi szansami na grę w podstawie na PO w repce. Walker, Trippier, TAA tak wygląda hierarchia na tej pozycji. TAA jest upośledzony w defensywie, ale w ofensywie to zawodnik z najlepszym crossem w lidze na swojej pozycji.

@Garfield_pl napisał: "I niektórzy opuścili sporo spotkań... No ale czego spodziewać się po mułach xD w sumie płacze jak Mou nieraz ;)"

Takie płakanie trenera jest po prostu żałosne... Przez kontuzje dostali w pysk na Anfield? Wyszli przecież w najmocniejszym składzie. Tak samo z Soton, a to te dwa mecze przesądziły o tym, że ich mokry sen o minimalnej szansie na mistrzostwo ulotnił się w sferę odległych, nierealnych marzeń. Arteta płakał, że fartem udało im się wygrać z nami na OT? że nie mieliśmy Thomasa? Widać, że każdemu psycha siada w tym Memklubie.

Widzę, że E07H spłakał się jak bobasek przed kamerami, że Arsenal jest na topie bo omijały nas kontuzje :D :D Większego absurdu w życiu nie usłyszałem. Ten klub jest wręcz przeklęty przez kontuzje... tylko w tym sezonie wypadł nam Thomas, Zina, Tierney, ESR, Nelson, Elneny, Tomiyasu, GJ... to mało?

Łysy po kompromitacji 0:7 stracił kontakt z bazą. Żałosny typ...

@axe napisał: "Kiwior dziś kolejny mecz myślicie ?"

Tym razem nic nie mówił, że będzie grał więc raczej nie :D :D :D

@aguero10 napisał: "Obejrze gdzieś w internetach 'The Invincibles' ?"

Na Viaplay jest

@kaziu874 napisał: "Co ten Haaland wczoraj zrobił to nie mam pytań. Trochę dziwne, że taki napastnik w jednym z najlepszych klubów na świecie będzie tylko wicemistrzem Anglii. No cóż poradzić."

Nie można być takim pazernym. Wygrana w CL powinna mu wystarczyć, a kwestię tego czy gra w odpowiednim klubie z Anglii rozwiązać w meczu o Superpuchar UEFA. City vs. Arsenal :)

@Adamarsenal1 napisał: "Jutro pewnie Arteta wyjdzie najmocniejszym składem, w drugiej połowie da pograć zmiennką, to już nie etap na testy trzeba szybko zamknąć ten mecz."

Daj spokój, LE zaczyna się od półfinału...

Najważniejsze to dać Sace odpocząć. Awansować najmniejszym nakładem sił i myśleć na poważnie o tych rozgrywkach od półfinału.

@Mastec30 napisał: "Nie mieli wyboru. Jakby się nie zgodzili to by u nich nie grał. United tez miało w tamtych czasach możliwość podpisania Haalanda. Nie zgodzili się na klauzule to poszedł tam gdzie się zgodzili, czyli BVB."

Wszystko kwestia negocjacji. Jakby to było takie łatwe, że zawodnik stawia swoje warunki odnośnie klauzuli odejścia to taki Mbappe miałby 100mln w kontrakcie.

Tak czy siak City płacąc za Haalanda 60 mln dokonało rozboju w biały dzień :D Przy dzisiejszych cenach taki napastnik powinien kosztować 250mln. W BvB pewnie do dzisiaj zgrzytają zębami, że zgodzili się na tą klauzulę w jego kontrakcie.

@TlicTlac napisał: "I oficjalnie po meczu z Lipskiem ludzie będą stawiać City w roli faworyta"

City od kilku lat jest faworytem bez względu na to czy wygrali ostatni mecz 1:0 czy 10:0. Nic się nie zmieniło, nadal są faworytem do wygrania EPL (przyjaźniejszy terminarz, doświadczenie, jakość w kadrze) tak samo w CL. Od początku każdy stawiał, że City znowu zagra w finale i tutaj też się nic nie zmieniło.

@miki9971 napisał: "Jestem grafikiem, więc IT w sumie."

Jesteś grafikiem i zarabiasz poniżej śr. krajowej? Jak jeszcze umiesz stawiać strony WWW to już masz gotowy "know how" na własny biznes. Graficy na samych logach do firm potrafią już fajnie zarobić.

@miki9971: Może zamiast rzucać robotę tak od kopa najpierw znajdź nową? Nie wiem jaki masz fach/wykształcenie/umiejętności itd, w niektórych branżach jest teraz naprawdę ciężko. Nawet IT przeżywa lekki regres.

@fabregas1987 napisał: "Ja życzę City i Pepowi zwycięstwa w LM! Wszystkie siły na europejskie puchary, a my sobie „na spokojnie” dowieziemy tytuł"

Wygramy EPL i LE, a potem "pykniemy" ich sobie w meczu z Superpuchar UEFA żeby nie było wątpliwości kto był lepszy :D

Tak, tak, już wstaje... jestem obudzony.

@aguero10 napisał: "Live ma kryzys gdzie poprostu skład się wypalił i potrzebują przebudowy . City już nie gra tej potężnej piłki gdzie dominują cały mecz ale tu bardziej skłaniałbym się ku temu że Pepe się kończy i jak nie wygra znowu LM to będzie depresja xd"

Co nas obchodzi LFC? Ile oni zdobyli tytułów w ciągu ostatnich 5 sezonów? 1 i to po 30 letniej przerwie... City w ostatnich 5 latach zdobyli 4 razy mistrzostwo i to oni, a nie LFC jest wyznacznikiem "poziomu mistrzowskiego". Ich średnia punktowa z ostatnich 5 lat to 91,6pkt na sezon. W tym sezonie raczej też nie ma co liczyć, że zdobędą mniej niż 90pkt. To jest niesamowicie wysoko ustawiona poprzeczka i mówienie, że Arsenal ma jakąś "ekstra szansę" w postaci obniżki formy City to po prostu nonsens. Oni utrzymują arcywysoki poziom od lat. Dla porównania Memchester, który ma najwięcej tytułów mistrzowskich (20) tylko raz w erze EPL przekroczył granicę 92pkt! 30 lat temu... a Oni od 5 lat utrzymują taki poziom.

@aguero10 napisał: "Jest okazja wykorzystać to w tym sezonie jak kiedyś Lisy ."


Z całym szacunkiem dla sukcesu Leicester, ale to był sezon gdzie na mistrza wystarczyło 72pkt... Tyle w tym sezonie może mieć zajmujący 4 pozycję Kurnik. City ma realną szansę zakończyć sezon z wynikiem 94 pkt, punkt więcej niż w zeszłym, w którym byli mistrzami. Jakbym miał stawiać to obstawiłbym, że zdobędą raczej 90-91 pkt na koniec sezonu. Więc o jakiej obniżce formy City my mówimy? O jakiej "ekstra" szansie. Ich obrona może nie jest tak bezbłędna jak w zeszłym sezonie, ale to jest nadal zespół, który wyznacza granicę mistrzostwa na poziomie 90pkt. Tyle ile Arsenal zdobył w swoim historycznym sezonie 2004... W sezonie kiedy Lisy zdobywały mistrzostwo drugi Arsenal wyznaczył granicę na poziomie 71 pkt... Nie mamy żadnej "ekstra" okazji. Ok, LFC wypadło z wyścigu, ale City utrzymuje swój wysoki poziom i żadnej taryfy ulgowej Arsenal mieć nie będzie.

@arkoreus napisał: "No tak, choć trzeba przyznać że CITY też nieźle himeryczne w tym sezonie."

Oni nawet w himerycznej formie są jedną z najlepszych ekip w Europie. Tam każdy zawodnik w pomocy i ataku jest w stanie samodzielnie przesądzić o losach spotkania. Dlatego w spotkaniach z nimi kluczem jest absolutna koncentracja w obronie. Przede wszystkim nie dać sobie strzelić, a nasz atak sforsuje ich obronę, która w mojej opinii jest w tym momencie najsłabsza od lat.

@ArtetaBall napisał: "Jeszcze 11 kolejek, na pewno obie drużyny potracą punkty. Natomiast tak jak piszesz na papierze City ma zdecydowanie łatwiejszy kalendarz."


Im dłużej City będzie grało w LM tym lepiej dla nas. Pep ostatnio udzielił wywiadu gdzie mówił, że nie widzi w swoim zespole "głodu zwycięstwa", że Arsenal to ma i to główny czynnik, dzięki któremu są w stanie odwracać losy meczy i wygrywać w końcówkach. My mamy determinację, wolę walki, głodny zwycięstwa zespół. Oni mają doświadczenie, głębie składu i topowy zespół, który od lat gra na najwyższym poziomie. Jak ten wyścig ma się rozstrzygnąć to tylko w bezpośrednim spotkaniu!

@arkoreus napisał: "Generalnie leząc już w łóżku wczoraj dokładnie to samo rozkminialem i do takiego samego wniosku doszedlem :) Całkowita racja ;) City ma te spotkania u Siebie jedyna ich przewaga. LFC w tym sezonie u Siebie Mocarny, na wyjeździe Cienki bolek ..."

Mamy cięższy terminarz na koniec rozgrywek. Jednak jak chcemy być mistrzem to musimy coś "ugrać" na terenie "ostatnich" mistrzów. 4 pkt z tych dwóch wyjazdów biorę z pocałowaniem rączki :)

@GreKa napisał: "Bo my Polacy nie lubimy, jak inni odnoszą sukcesy."

Nie dajcie się podpuszczać. RL9 to najpopularniejszy sportowiec w naszym kraju. Rekordy polubień na tych wszystkich TikTokach, instagramach itd. Postać ikoniczna. Jak idę grać na orlik z znajomymi to jak widzę grupę małych chłopców to zawsze, któryś z nich ma nazwisko Lewego na plecach. Nie ma sensu przytaczać jego osiągnięć sportowych bo one są oczywiste i niepodważalne. W mojej opinii RL w naszym kraju jest wręcz gloryfikowany, przez media, kibiców, społeczeństwo itd.

A pojedynczy hejterzy będą hejtować. Dla zasady, dla żartu, dla szumu.

@ArsenalChampion napisał: "Tymczasem Manchester City łamiący od 10 lat przepisy..."


Kolega prawnik powiedział mi kiedyś, że nie ważne czy jesteś winny czy nie. Ważne co Ci mogą udowodnić :) Taka różnica między City i Burnley... Jedni mają najlepszych prawników na świecie i tańczą sobie kankana na cienkiej granicy przepisów, a drudzy się spóźniają z dostarczeniem wymaganych dokumentów w wyznaczonym terminie...

@lordoftheboard napisał: "Według modelu dostarczonego przez Optę bazującego na statystykach z występów poszczególnych drużyn, Arsenal ma obecnie dokładnie 50,63% szans na zdobycie mistrzostwa.
Szanse Manchesteru City wynoszą 49,28%."

Tak na poważnie to w kontekście walki o mistrzostwo decydujące będą wyjazdy na Etihad i Anfield. City poza meczem z nami u siebie z ciężkich spotkań ma tylko LFC, też u siebie. Spotkania LFC vs Arsenal vs City będą decydować o mistrzostwie w tym sezonie. 4pkt na tych dwóch wyjazdach to będzie milowy krok w wyścigu o koronę. Pociesza fakt, że do wyjazdu na Anfield i Etihad powinniśmy mieć do dyspozycji wszystkich kluczowych zawodników.

@GreKa: Nawet za darmo bym nikogo nie chciał z tego towarzystwa.

Żeby móc wygrać z City trzeba zagrać bezbłędnie w obronie, na pełnej koncentracji. Tego nam zabrakło w pierwszym meczu. Pocieszające jest to, ze jak nie wydarzy się nic złego to zagramy z nimi naszym najlepszym składem. Trossard jest dobry, ale pojawienie się GJ na szpicy od razu rozruszało nasz atak, jakby wszyscy wrzucili wyższy bieg.

Najlepsze jest to, ze kibice chochlików przed meczem z LFC mówili, ze zaczynaja łatwy terminarz. :D :D