Komentarze użytkownika Be4Again

@Piotrek95 napisał: "Ale reasumując to tak, można cisnąć bekę z Chelsea, United itd, nie można Z Arsenalu, czego nie rozumiesz"

Nie no spoko. Może po prostu jestem starej daty.

@coooyg11 napisał: "Przecież jak ja czasem widzę, co nasi kibice na fejsie wypisują, to mi się nóż w kieszeni otwiera, tak jak mówisz chyba umknęło mi kilka ostatnich lat kiedy byliśmy na ścisłym topie ..."


To w większości dzieci... Łapią butę po jednym dobrym sezonie Arsenalu i chcą dookoła wszystkich ustawiać. Życie jeszcze ich nie nauczyło, że weryfikacja wypowiadanych słów często niesie ze sobą bolesną lekcję. Zgodzę się, że kibice ManU są specyficzni, zwłaszcza Ci którzy doskonale pamiętają czasy kiedy SAF dominował ligę i potrafił zdobywać majstra trzy razy z rzędu. Na resztę patrzyli z góry. Ciężko im przełknąć co się stało z ich klubem po odejściu SAFa i wylewają dzisiaj swoją frustrację. Jednak u nas co niektórzy łapią taką butę ledwie po pierwszym udanym sezonie AFC... Po 7 latach niebytu w czołówce :D Hit. Śmieją się z CFC, która w ciągu tego czasu zdobyła LM, LE, mistrzostwo EPL i FA CUP :) To jest dopiero "fikołek"

@Piotrek95 napisał: "Co ty piszesz, przecież Ten Haag nas nie wyśmiewał, wręcz przeciwnie, mówił w tym wywiadzie chyba że mamy dużego farta jeśli chodzi o brak kontuzji"

Ale to była uszczypliwość z jego strony, że jesteśmy gdzie jesteśmy tylko dlatego, że mamy zdrowych zawodników, a Ciebie to wielce oburzyło :D A dzisiaj piszesz, że piłka nożna to emocje i nie ma nic złego jak się objeżdża inne kluby :D Po drugie sam nie raz przytaczałeś też co piszą kibice na dp.pl. Podwójne standardy, my możemy, a inni łapią odklejkę :D @Piotrek95 napisał: "Ale w ogóle co ty teraz za....łeś filołka to jest hit, nie wiem, może sprawdź tabelę i pomyśl czy serio Arsenal i Chelsea są w takiej samej sytuacji w tym sezonie"
No właśnie dlatego tym bardziej to nas nie powinno w ogóle obchodzić. Jeszcze uszczypliwości na linii ManU-Arsenal potrafię zrozumieć bo był moment, że zbliżyli się do nas w tabeli i prezentowali wysoką formę, ale Chelsea? To jak wyśmiewanie jedynego otyłego dziecka w klasie... łatwy cel i w sumie mało zabawny.

Kiedyś kilka razy dyskutowaliśmy, zapamiętałem Twój nick i kilka Twoich wypowiedzi. Nie pierwszy raz jesteś łapany na hipokryzji. Może nie pamiętasz co pisałeś wcześniej lub jakie tezy wygłaszałeś, albo po prostu zmieniasz często zdanie. Nie ma w tym nic złego tylko nie dziw się później, że nie jesteś traktowany poważnie.

@Gofer999 napisał: "Nie wymagają za wiele od niego. :D"


Już kiedyś zarzucano mu tutaj rozdwojenie jaźni. To chyba nie przypadek :)

@Piotrek95 napisał: "Taka jest piłka, komu idzie gorzej ten jest wysmiewany, to są emocje i tyle

Żadna pokora nie jest potrzebna. ."

W Twoich ustach to akurat dosyć zabawne :D Pamiętam, że po wywiadzie ETH pisałeś tutaj gorzkie żale, że jak on w ogóle może, że powinien skupić się na sobie i swoim klubie, a nie zabiera głos na nasz temat :D Upadek trenera... Podwójne standardy czy hipokryzja? :D

@danielosik napisał: "oni cisnęli z nas bekę tyle lat, a tu już nie można trochę posmieszkowac, bo jeszcze się ktoś obrazi..."

Jak oni będą jeść odchody spod własnych 4 liter to też będzie jadł? :D Śmiejemy się z dp.pl, że oni więcej gadają o nas i po każdej naszej porażce jest u nich większa aktywność niż po wygranej ich klubu, a sami nie jesteśmy lepsi. Lekka hipokryzja.

Po drugie ja nie mówię o "obrażaniu" się tylko o lekkiej pokorze. Arsenal zalicza udany sezon, pierwszy raz od 7 lat, a niektórzy "odlatują" jakbyśmy byli na szczycie od lat... To nie jest śmieszne? Naprawdę jesteśmy ostatnimi kibicami, którzy mogą się w tym momencie z kogokolwiek śmiać, ponieważ to nasz klub był memem przez ostatnie kilka lat... a nie jeden sezon, jak w przypadku Chelsea.

Co was ta Chelsea tak grzeje? :D Ostatnio więcej komentarzy o nich niż o naszej drużynie... Fajnie pośmieszkować, pohehehować jak się jest na szczycie tabeli, ale pamiętajcie, że karma to wredna sucz i naprawdę może zdarzyć się tak, że przełamanie Chelsea przypadnie na mecz z nami... Ciekawe czy humor by wtedy też tak dopisywał?

Drużyny będące w kryzysie nie zawsze są łatwym "kąskiem". Przekonaliśmy się o tym w tym sezonie w meczu z Evertonem, Soton czy ostatnio z WHU. Trzy drużyny niżej w tabeli od Chelsea, a sprawiły nam ogromne kłopoty. Chelsea jest w rozsypce, jest w kryzysie, ale oni już o nic nie grają w tym sezonie. Spadek im nie grozi, na puchary nie mają szans, podejdą do naszego spotkania na kompletnym luzie. Będą chcieli odzyskać honor i dać dobre show. My za to będziemy rozgrywać kolejny "finał". Co może pójść nie tak? :D

Wpisać jeszcze klauzulę pierwokupu i jest ok :)

@damianARSENAL napisał: "my byliśmy faworytem na Emirates i dostalismy w zęby 3:1, wiec co dopiero na Etihad"

Ktoś ma pełno w gaciach przed wyjazdem na Etihad? :D Po pierwsze nie byliśmy żadnym faworytem, po drugie zadecydowały indywidualne błędy i fakt, że graliśmy w mocno osłabionym składem. Z przebiegu spotkania nie mamy za bardzo czego się wstydzić po tym meczu. Gdyby nie szkolny wielbłąd Japończyka i "osczędzenie" Edersona przez sędziego ten mecz mógł potoczyć się inaczej. City wypunktowało nas za nasze błędy, a nie przez dominację na boisku.

Rewanż nie zapowiada się łatwiej, ale nasi nie mają powodów żeby jechać tam ze spuszczoną głową.

@BarcArsenal: W sumie racja, przeczytałem właśnie kilka jego komentarzy po remisie z LFC i już wiem, że nie ma z kim gadać :)

@cizemek napisał: "Saka nie jest dobry w wykonywaniu karnych"

To samo pisałeś po meczu z LFC u nas? :D Skąd się biorą tacy "eksperci" to ja nie wiem :D

@arsenallord napisał: "Dokładnie. A co najlepsze ta drużyna jest przed swoim primem. Uważam, że przy dwóch, trzech sezonownych transferach możemy być nawet faworytem przyszłego sezonu przed City."

Wszystko zmierza w tym kierunku. Najważniejsze to przemyślane ruchy transferowe. Byłem zaniepokojony tym, że Arsenal był skłonny wydać prawie 100mln na talent z Ukrainy... Nie ważne jaki ten chłopak ma potencjał i czy zdobędzie złotą piłkę czy wróci na Ukrainę to taki ruch był dla nas za bardzo ryzykowny. Różne rzeczy mogą się wydarzyć, a na takim etapie rozwoju inwestowanie w "potencjał" takich pieniędzy byłoby dla nas ruchem "all in". Jak kadra będzie kompletna, ławka szeroka bez większych dziur w składzie można ryzykować z takimi "inwestycjami".

@jin napisał: "Komentatorzy w Via o C+ już niwspomnę, starają się ukryć swoją stronniczość, ale są w tym bardzo słabi i wychodzi to czasami żenująco (czyli gadanie podczas hymnu klubowego)."

Za bardzo płaczesz, jak rozkapryszone dziecko. Hymn klubowy to nie jest hymn państwowy, bez przesady. Która stacja stosuje ciszę w trakcie hymnów klubowych? Szukasz dziury w całym na siłę, jak typowy malkontent.

"26 kwietnia Arsenal przyjedzie na Etihad Stadium. Nie wiem, czy ten konkretny mecz zdefiniuje cały sezon Kanonierów i City, ale sam fakt, że tak blisko zakończenia rozgrywek piłkarze Artety zamiast drżeć o miejsce premiujące ich grą w Lidze Mistrzów stoczą bitwę o mistrzostwo wagi ciężkiej, ustawia ich dzisiaj na innej półce. Rok temu na ostatniej prostej Champions League wymknęła się z rąk i to na korzyść Tottenhamu. Dlatego uważam, że kibice Arsenalu nie powinni przejmować się tekstami o kryzysach czy ewentualnych zmarnowanych szansach. Wypuszczanie tytułu z rąk, jeśli do takowego miałoby dojść, oznacza, że jesteś w stanie wspiąć się na szczyt. Może i drugich nikt nie pamięta, ale przede wszystkim, na razie jesteście pierwsi, a poza tym drudzy są jednak lepsi niż ci spoza czwórki. Nie dajcie sobie więc wmówić, że wasza drużyna coś popsuła lub popsuje. Po prostu bądźcie z niej dumni."

P. Rudzki\Weszlo.com

Piękne podsumowanie tego, w jakim miejscu jest obecnie Arsenal. Zamiast rwać sobie włosy z głowy i prześmiewczo gratulować mistrzostwa City powinniśmy cieszyć się, że nasza drużyna liczy się w walce o tytuł. Kiedy ostatnio przeżywaliśmy takie emocje w kwietniu? 20 lat temu? Ten zespół dopiero wchodzi na szczyt i nie możemy oczekiwać, że w ciągu roku z 5 miejsca w lidze nagle zaczniemy dominować ligę jak City. Mistrzostwo będzie czymś fenomenalnym, wynikiem którego nikt przed sezonem nie oczekiwał, ale vice mistrzostwo też będzie osiągnięciem, które każdy kibic przed sezonem brałby z pocałowaniem ręki. Najważniejsze, że drużyna notuje progres, że w końcu mierzymy się z najlepszymi jak równy z równym, a nie jak to było do tej pory.

@aguero10: Dokładnie tak, ja mam via i ogólnie oceniam tą platformę na duży plus względem C+. Lepsza oprawa, studia, wywiady, dostęp do powtórek i ciekawsze materiały dokumentalne. Nigdy nie miałem problemu z lagami czy innymi problemami technicznymi, o których mówią tutaj inni. Kwestia łącza? Może, ja mogę się wypowiedzieć tylko z swojej perspektywy, a u mnie zawsze wszystko chodziło "od kopa".

Jak ktoś płacze na temat tego, że komentarz i poziom merytoryczny to "bagno" to po prostu szuka dziury w całym na siłę żeby móc się do czegoś przyczepić i wylać swoją wewnętrzną frustrację pod byle pretekstem. W inny logiczny sposób ciężko wytłumaczyć tego typu zachowania.

@Moczyknur napisał: "nie do końca się zgodzę. Słuchając na przykład komentarza w radiu BBC 5 Live jest lekka różnica w komentowaniu spotkań a znajomy anglik powiedział nawet że nie słucha bo w meczach z Arsenalem tak jakby kanonierzy wogole nie grali na boisku tylko drużyna przeciwna."

Nie ma nawet co brać tego typu komentarzy na poważnie, naprawdę. Haters gona hate. Czy mecz leci w via, tvp, C+ czy na Polsacie to płacz jest zawsze ten sam. Wielcy językoznawcy z k.com będą analizować każde pojedyncze słowo komentującego i wyśmiewać najdrobniejsze potknięcie. Malkontenci. Nawet jakby bot komentował to by się przyczepili, że jest stronniczy :D Niektórzy po prostu tak odreagowują swoje życiowe frustracje :)

Ja to w ogóle nie rozumiem tego płaczu o poziom komentowania jak i tego co mówią później w studio. Przecież to tylko dodatek, to tak jakby ktoś się spłakał, że w McDonaldzie nie serwują dań na talerzach tylko w kartonowych opakowaniach :D Dajcie spokój, jak komuś nie pasuje studio to można przecież wyłączyć wtedy TV, wejść na YT i wybrać jakieś dowolne studio/podcast live. Komentarz? Dla komentarzu oglądasz mecz? Włącz sobie muzykę w tle jak tak bardzo Ci przeszkadza i nie truj d&py :D Masakra

Według OPTA, Manchester City jest teraz faworytami do wygrania Premier League przed Arsenalem..

City - 65,6%
Arsenal - 34,4%

TAA w każdym innym klubie grałby w pomocy, ale w LFC jest Salah, który ma status żywej legendy. Moim zdaniem on się marnuje na boku obrony. Ma rozegranie, ma dynamikę, ma świetne podanie crossowe czego jeszcze więcej chcieć od skrzydłowego? Druga opcja dla niego to wahadło, jednak to tez nie w zespole Jurgena. W sumie dla jego kariery najlepiej by było zmienić otoczenie na klub gdzie miałby szanse grać w pomocy lub właśnie na wahadle.

@RIVALDO700 napisał: "Jak sądzisz Nunez z Lfc wypali na dobre czy kolejny, który zaraz wypadnie z głównej sceny PN?"


Mnie Nunez jakoś nigdy nie przekonywał. Nie lubię zawodników, którzy grają tak "siłowo" jak Nunez. Przypomina mi po prostu bardziej dynamicznego Coste... To jeszcze młody zawodnik i niewykluczone, że w przyszłym sezonie swoją grą zamknie usta wszystkim niedowiarkom, ale osobiście uważam, że to nie będzie top napastnik. Na 9tce raczej nie będzie ruchów transferowych w LFC, mają Gakpo, Nuneza, a od biedy i Salah ogarnie na ŚN. Oni będą szukać min. 2 zawodników do środka pola i ewentualnie ŚO.

@RIVALDO700: @arsenallord: Największą wada Rasha jest jego zdrowie... Zresztą to dosyć topowe dla zawodników bazujących w głównej mierze na szybkości, balansie ciała i dryblingu.

Gdyby chłopak był mniej podatny na kontuzje to dzisiaj obok Haalanda i Mbappe mógłby być 3 najdroższym zawodnikiem globu. Jednak z jego częstotliwością łapania urazów ciężko mu będzie wejść na ten topowy poziom i utrzymać go dłużej niż w kilku meczach w sezonie.

Kogo interesuje to, że kibice ManU chcieli odejścia Rasha? To nie jest żadna miarodajna informacja. Nie od dziś wiadomo, że łaska kibica na "pstrym koniu jeździ" i nie dotyczy to tylko sympatyków ManU. U nas też Arteta był wywożony na taczce z gnojem przez wielu czołowych komentujących z tej strony, a dzisiaj Ci sami kibice mają plakat Hiszpana nad łóżkiem i zarzekają się, że od początku wierzyli w proces :D Rashford wyhamował w pewnym momencie przez kontuzje, nigdy nie był rozważany przez klub do sprzedaży. To ich wychowanek, perła w koronie. Nie wiem co by musiało się wydarzyć żeby chcieli się go pozbyć.

@Topek napisał: "Ale zakładam że tak samo jak ten młody zespół, on jako młody trener popełnia błędy i się uczy."

Najważniejsze to odpowiedzieć zwycięstwem z Sotton u nas. Dwa potknięcia na pewno zasiały w naszych zawodnikach ziarno zwątpienia i nie ma lepszego lekarstwa jak wyleczenie się przez pewną wygraną przed własną publicznością. Na pewno ich to pozytywnie naładuje przed rewanżem z City. Bo tylko z takim nastawieniem będą w stanie osiągnąć korzystny rezultat. Z tak usposobionym City trzeba zagrać praktycznie perfekcyjny mecz żeby móc liczyć choćby na remis. Jesus poprawił skuteczność, Gabi po lekkiej "zadyszce" wrócił do formy, Saka pewnie też będzie chciał odpowiedzieć na krytykę za ostatni występ. Martwi tylko obrona... Jakby jakimś cudem Saliba wrócił na City to byłoby fenomenalnie, bo Holding vs. Haaland to może być morderstwo w biały dzień...

Skomplikowaliśmy sobie sytuacje w tabeli na własne życzenie, to fakt. Jednak nadal jest 7 meczy do rozegrania (City ma 8) i dużo może się jeszcze wydarzyć. Najważniejsze to odpowiedzieć w końcu wygraną na te dwa potknięcia, tak żeby nasi nabrali pewności siebie przed wyjazdem na Etihad. Nic nie jest jeszcze przesądzone, zaległe 2 mecze City (teraz pauzują) nie oznaczają automatycznie 6pkt. Rywalizacja nabierze rumieńców jak uda się nam choćby zremisować z City :)

Ja ciągle wierzę i jestem wdzięczny za to, że możemy przeżywać takie emocje w końcówce...a nie jak przez ostatnie lata sezon kończył się dla nas w marcu :/

@aguero10 napisał: "Nie było by tych dywagacji żeby Saka strzelił karnego . 3:1 i po meczu . Jeszcze 7 meczów i każdy będzie ciężki ."

A od czego jest sekcja komentarzy jak nie od tego żeby dywagować po rozegranym spotkaniu? :)

To, że nie strzelił nic nie oznacza, zdarza się najlepszym. Prowadziliśmy wtedy i powinniśmy dowieść zwycięstwo i bez tego karnego. Problemem jest, że drugi raz z rzędu wypuszczamy dwubramkowe prowadzenie z rąk... Brak kontroli i brak koncentracji w kluczowych momentach jest do natychmiastowej poprawy.

@Piotrek95 napisał: "No to co pisałem niżej, Zina jest kluczowy w tej taktyce, kto ma za niego grać? Tierney? serio nie widzisz jak to funkcjonuje wszystko? Bo skuteczniejszy w obronie? Przecież to nie ma sensu."

Ok jest kluczowy, to prawda, ale czy to oznacza, że nie można go zmienić jak chłopak "kopie się w czoło"? Bo takie założenie taktyczne? To nic, że taktyka zawodzi w danym spotkaniu, nie należy jej zmieniać bo takie były założenia? Przecież w meczu trzeba reagować na bieżąco, każdy może mieć słabszy, dzień chwilowy zjazd formy czy po prostu źle wejść w mecz. Ja nie oceniam go przez pryzmat całego sezonu tylko jednego spotkania. Zwłaszcza, że było widać, że na drugą połowę Arsenal wyszedł bronić i grać z kontry. Na taką taktykę nie byłby lepszy Kieran? Patrząc na dyspozycję Ziny w meczu z LFC ciężko ocenić inaczej. Przez to, że Arteta czekał do 88 minuty z jego zmianą straciliśmy gola na 2:2... Nawet komentatorzy zauważali, że Zinchenko powinien być szybciej zmieniony bo grał po prostu słabo. @Piotrek95 napisał: "Podobnie z Saką, ciągnie ten wózek cały sezon, ma 21 lat, to nie Footbal Manager, Arteta buduje tego gracza, więc pewnie dlatego go nie ściągał. To piłkarz który w każdym momencie potrafi dać jedna wybitną akcje zespołowi."
Ok, ale mistrzostwo zdobywa się przez umiejętne zarządzanie siłami całego zespołu, a nie jednego gracza. Rozwój zawodnika nie może być ponad dobro klubu.To nasz kluczowy zawodnik, ale to tylko człowiek, który może mieć gorszy dzień i nie wiem co miało być budującego w tym, że Sace w tym meczu nie wychodziło po prostu nic, a Arteta trzymał go do końca. Nie mówię już nawet o tym jak bardzo eksploatowany jest w tym sezonie Saka... Podobnie było pod koniec ubiegłej kampanii gdzie Saka pod koniec sezonu spuścił z tonu. Historia musi się powtórzyć? @Piotrek95 napisał: "Ale czepianie się o to że nie ściągnął Saki czy Zinczenko z Lfc nie ma większego sensu, chyba że oczekujesz że jest jasnowidzem i powinien przewidzieć że Saka zmarnuje karnego"
Po co tak bagatelizujesz? Nikt nie mówi o jasnowidzeniu... Taka jest po prostu moja interpretacja tych dwóch spotkań. Najbardziej nie zagrały w mojej opinie decyzje Artety i jego brak reakcji na to co się dzieje na boisku.

W mojej opinie te dwa remisy idą na konto Artety. Nie wiem czy się ze mną zgodzicie, ale Arteta przestał reagować na to co się dzieje na boisku, jakby bał się cokolwiek zmienić. Czyżby presja związana z zdobyciem mistrzostwa przygniotła najbardziej właśnie jego?

Mecz z LFC. Zinchenko od pierwszych minut grał piach. Nie udzielał się w ataku w obawie przed szybkim Salahem, ok, ale jego podania były po prostu fatalne tego dnia. Spóźnione reakcje, gubił krycie, wybierał najprostsze rozwiązania w rozegraniu. Po kilku minutach było widać, że coś jest z nim nie tak. Ten go zmienia dopiero w 88minucie... zaraz po tym jak Ukrainiec nie zablokował wrzutki po której padł gol... Zwłaszcza, że zdrowy był Kieran, który w obronie jest skuteczniejszy od Ziny. Dlaczego czekał tak długo?
Podobnie z Ode, który tego dnia był po prostu niewidoczny. Jeżel jego założeniem na drugą połowę było bronienie wyniku to dlaczego nie wprowadził Jorginho tylko w 80 minucie wpuszcza Kiwiora, który jest bez rytmu meczowego i bez formy? Dla mnie to lekko niewytłumaczalne i zespół poniósł karę przez te błędy. Można było szybciej reagować na to co się dzieje na boisku. Było widać, że LFC dominuje w środkowej strefie i przydałby się ktoś o lepszych parametrach fizycznych niż Ode. Brakowało spokoju, kogoś kto przytrzyma piłkę i uspokoi grę. Decyzje Artety w tym meczu trochę wyglądały jakby go sparaliżowało i chciał po prostu jakoś dotrwać do końca... Zwłaszcza, że za w.w. zawodników mieliśmy na ławce solidne zastępstwa... Za takiego Holdinga nie mieliśmy w sumie kogo wprowadzić...

Mecz z WHU. Identyczna sytuacja. Od początku było widać, że to nie jest dzień Saki i Thomasa... Po bezpośrednim błędzie tego drugiego przeciwnicy dostają rzut karny. Saka praktycznie cały mecz nie stanowił zagrożenia dla rywala. Nie strzelił karnego... Co robi Arteta? Saka gra całe spotkanie, a Thomas który nie powinien wyjść na drugą połowę zostaje zmieniony w 67 minucie. Nelson który powinien wejść za Sakę wchodzi za Gabiego, który tego dnia był jednym z najlepszych na boisku i robił z Coufalem co chciał. Zamiast Jesusa powinien zejść Saka, dlaczego Arteta zrobił inaczej? Patrząc na to co działo się ma boisku ciężko to wytłumaczyć. Jakby znowu przestał reagować na wydarzenia na murawie. Myślał, że znowu uda się wyrwać zwycięstwo jak z Bou? Otóż nie tym razem...

Ogólnie widać po zespole zmęczenie... nie ma już takiego pressingu i doskoku do rywala na jego połowie. Przegrywamy drugie piłki i przebitki. Jak jesteśmy przy piłce wygląda to jeszcze dobrze, ale problem się zaczyna jak musimy za nią biegać... Dodatkowo Arteta nie pomaga zespołowi swoimi decyzjami. Pytanie czy nie zaczyna się mścić granie "żelazną" 11stką praktycznie przez cały sezon? Arteta nabrał takiego zaufania do graczy, że nawet widząc na treningu spadek formy i tak wysyła do gry tych samych zawodników? Tego nie wiemy, ale wiemy na 100% że trzeba wyciągnąć lekcję z tych dwóch spotkań. Dwa razy prawdziliśmy 2 bramkami i dwa razy daliśmy sobie wyrwać zwycięstwo z rąk.

Widzę, że @danielosik w formie. Szkoda, że nasi nie idą jego śladem :D

Zaha w Arsenalu vol. 999

Co będzie jak on w końcu ruszy się gdzieś z CP? Trzeba będzie znaleźć nowy obiekt do notorycznych plotek co okienko :D

Ktoś potrafi w logiczny sposób wyjaśnić mi dlaczego w najlepszej lidze świata poziom sędziowania jest wprost odwrotnie proporcjonalny do poziomu sportowego? Oglądam sporadycznie Serie A i Bundesligę i tam nie ma tak często takich baboli sędziowskich jak w EPL. U nas praktycznie co kolejkę w jakimś meczu sędzia wypacza wynik meczu lub odwala jakiegoś babola. VAR mial być nadzieją na poprawę, a jest jakby odwrotnie…

Mało płacą tym sędziom i dlatego jest tak dużo niekompetentych arbitrów czy nie ma jakiegoś ujednoliconego systemu szkolenia? Przecież ten sezon pod kątem sędziowania to cyrk na kółkach.

@Piotrek95: Ale dlaczego hiperbolizujesz? Nikt nie mówił, że uważam Emerego za super trenera, ale Twoja teza, ze nie można go uznać nawet za „dobrego” trenera jest po prostu śmieszna. Super trenerem na pewno nie jest, w tym momencie może dwa-trzy nazwiska na świecie zasługują na to miano, ale na miano dobrego fachowca na 100% zaslugguje. Odbił się od Arsenalu i z PSG osiągnął w sumie tyle co Tuchel czy Poch, ale to co robił w Sevilli i Villareal jest niepodważalne, a jak doprowadzi AV do pucharów, po śmietniku jaki zostawił po sobie Gerard to już w ogóle.

Emery wygrał 4xLE z dwoma różnymi klubami, a Piotruś pisze, że nie zasługuje na miano choćby „dobrego” trenera :D :D Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać ?

@KapitanJack10 napisał: "I to ja zakłamuję rzeczywistość xD"

Kto się interesował Aubą jak ten miał 24lata i grał w Saint-Etienne? :D

Jakoś nie przypominam sobie żebyśmy musieli licytować się z 5 klubami o jego podpis :D BvB po jego "buncie" lekką ręką się go pozbyła. Osimhen nie będąc nawet w swoim prime będzie kosztował 3 razy tyle ile my płaciliśmy za Aube w jego prime...

Auba przychodząc do nas miał rocznikowo 29 lat. Zobaczymy za 5 lat gdzie będzie grał Osimhen i z jakimi wynikami.

@Piotrek95 napisał: "A z tym Aubą to KapitanJack ma rację akurat, Auba był równie gorącym nazwiskiem albo nawet bardziej niż Osimhen obecnie"

Auba w prime był wart 75mln, w wieku Osimhena grał we Francji i nikt z topu się nim nie interesował. Był wyceniany na jakieś 10 mln...

Osimhen w wieku 24 lat interesują się najlepsze kluby w Europie i już teraz jest wyceniany na 100mln...

Wiem, że to tylko wyceny z TM, ale chciałem zobrazować gdzie był Auba w wieku 24 lat, a gdzie jest Osimhen. Osimhen w swoim prime może być dwa razy lepszym zawodnikiem od Auby.

@RIVALDO700 napisał: "To nie jest pewne w PL na sto procent. Aubameyang prime w Afc spędził swoje najlepsze lata bez LM."

Auba nigdy nie wzbudzał takiego zainteresowania w Europie jak Osimhen. Nie ta klasa zawodnika. Harry Kane to też trochę inna para kaloszy.

Po drugie Auba przed przejściem do nas próbował wymusić na BvB transfer do RM, ale Hiszpanie się finalnie rozmyślili. Jakby wrócili do gry to Auba by u nas nie zagrał...

@Womanizer napisał: "Brighton raczej się nie liczy. Ale KFC jak najbardziej. Tym bardziej że w United wyleciał teraz Rashford, Shaw i wczoraj Varane z Lisandro."

Kontuzje w ManU to największa szansa Kurczaków. Jakby nie to nie dawałbym im za dużych szans, ale teraz ManU może mieć problem na wyjazdach. U siebie zawsze przepchną jakoś mecz, ale na wyjeździe może być ciężko. Jak Muły wypadną z top4 to mogą pomarzyć o Osimhenie czy Kane :D Bez LM nie uda im się sprowadzić żadnej topowej 9tki.

@RIVALDO700 napisał: "Do tego Brighton jest blisko LM."

10pkt, na 10 kolejek przed końcem to "blisko"? :D UTD i NCU w 9 meczach mają stracić 7-10 pkt? Oj... nie liczyłbym na to za bardzo :D zwłaszcza, że UTD ma dosyć "przyjazny" terminarz. Newcastle z nami i Kurczakami gra u siebie, więc też nie jest najgorzej, a Brighton ma Chelsea, City, Utd i Arsenal. Kompletu tutaj na pewno nie ugrają :D

@Spodek napisał: "Właściwie, to wspominał o byciu w fazie 3 z 5 jeśli dobrze kojarzę"

Racja.

@kamil47 napisał: "Tutaj było już tyle sprzeczności z rzeczywistością że nic mnie nie zdziwi. Teraz jest hurra optymizm i jak to wszyscy wierzyli w proces. Przyjdzie kiedyś posucha to wyjdzie szydło z worka. I przestań pisać frazesy. Napisałeś wprost że nasi kibice wierzą w proces. A to jest totalna bzdura."

Nacz się czytać ze zrozumieniem i trafnie analizować rzeczywistość bo wychodzisz tylko na głupca. Posłuchaj, to że w początkowej fazie Artety wielu wieszało na nim psy nikogo nie powinno dziwić. Jakby Arteta był trenerem ManU to po takim pierwszym roku został by spalony na stosie, a jego głowa byłaby podana na tacy sfrustrowanym kibicom, więc co Ty w ogóle porównujesz?

@BarcArsenal napisał: "Patrzę na to co działo się z naszym klubem przez wiele ostatnich lat z ubolewaniem. Ale właśnie po to Mikel zbudował i dalej buduje obecną drużynę, żeby dominować. Nie wiem co w tym śmiesznego."

Najpierw wygrajmy ligę, potem ugrajmy jakiś półfinał CL, a potem zastanawiajmy się co dalej. Równie dobrze możemy ten sezon skończyć z niczym. Arteta od początku mówi, że to projekt, który nie jest nawet w środkowej fazie. Śmiejemy się, jak to mówisz, z "komediantów" z DP, a tego typu komentarze są nie mniej oderwane od rzeczywistości jak te od nich. Arsenal nawet w swoim najlepszym okresie nie był w stanie wygrać ligi dwa razy z rzędu (w erze EPL)... więc skąd takie oczekiwania? Jeszcze nie weszliśmy na mistrzowski poziom, a niektórzy już się zachowują jakbyśmy tam byli od lat... i my "uczymy" pokory innych kibiców? :) Radzę się zastanowić.