Komentarze użytkownika Be4Again

Tyle w temacie. Hakera tobą hate, a wynik idzie w świat i tylko to się liczyć. Z Francja mogą zagrać podobnie i jak wygrają w narodzie zapanuje euforia. Nikt nie będzie mówił o stylu tylko o skuteczności

@enrique: Dokładnie. Czesio podszedł z kadrą do tego meczu na maxa pragmatycznie. Najważniejszy był awans, a nie piękna gra. Może tego nam brakło na ostatnich Mundialach? Czuliśmy się pewnie, chcieliśmy grać fajnie i dostawaliśmy za to w czajnik. Piłka nożna to nie skoki żeby dawać noty za styl. Co z tego, ze Arabia obok Argentyny zaprezentowała najciekawszy dla oka football jak skończyli na ostatnim miejscu w grupie? Pewnie każdy z Arabii wymieniłby by ten styl na awans. Nie mamy możliwości grać jak Anglia, Francja czy Brazylia więc musimy grać w sposób niewygodny dla rywala i liczyć na swoje szanse.

@Ech0z: Z tego co wiem to jesteś z moich okolic, jakbyś szukał czegoś to może mógłbym pomóc. Kwestia co Cię interesuje.

@mruw napisał: "Gwiazdy wybijające się na mundialu zwykle koncza jako gwiazdy jednego turnieju. Chyba Wenger kiedyś też coś takiego sugerował, że on by nie kupił takiego zawodnika"

Przecież Arsene zakochał się w Arshavinie po Euro 2008 gdzie Rosja doszła do półfinału, a sam Andrey wybrany był do 11tki turnieju przez Fifa. Gdyby nie Barcelona to Rosjanin trafiłby do nas od razu po turnieju.

@AR14 napisał: "Dlatego nie planuje rozstawać się z rodziną, tylko zawsze mieć przy sobie"

Życzę Ci żebyś nie musiał! :)

@AR14 napisał: "No tak, wszystko zależy od perspektywy i tego, jakie, kto ma życie c:"

Będąc zaraz po studiach też szukałem "szczęścia" za granicą. Pracowałem w Anglii i Szkocji. Póki nie miałem rodziny to przy zarobkach 2-2.5k funtów miesięcznie, 6-7lat temu było mnie stać praktycznie na wszystko jak na poziom klasy średniej. Po opłatach zostawało mi min. 1 500 funtów. Jeździłem 3 letnim Focusem, wakacje w ciepłych krajach dwa razy do roku i jeszcze odkładałem kasę. Wtedy byłem przekonany, że zostanę tam na stałe. Dzisiaj jakbym miał żyć w uk i dodatkowo utrzymywać dom i rodzinę w PL to by się nie opłacało... nawet jakbym wysyłał 2k funtów miesięcznie. Albo masz naprawdę dobrą pracę i jesteś w stanie wysłać rodzinie porządną kasę albo ściągasz ich do siebie żeby nie utrzymywać dwóch gosp. domowych albo szukasz dobrej pracy w PL. Jakieś oferty za 2k euro nie są warte tego żeby żyć na szpagacie między DE/UK, a PL.

@AR14 napisał: "O Boże, ty mówiłeś o 3k euro, to jeszcze ciekawiej :D"

Ale nie mówimy o sytuacji "ile Ci zostanie na rękę" tylko ile jesteś w stanie wysłać do Polski dla żony, która np siedzi z dziećmi i te pieniądze też idą na życie. Po prostu siedząc na stałe gdzieś na zachodzie i wracając tylko na urlop lub weekend i wysyłając do PL 1-1.5k euro to po prostu kiepski biznes... Tracisz czas z rodziną, tęsknisz itd, a finalnie wychodzi jakbyś siedział w domu i zarabiał 5-6k co w dzisiejszych czasach nie jest wielkim osiągnięciem. Mój ojciec tyle płaci robotnikom którzy produkują i montują więzary dachowe w jego firmie.

Perspektywa zmienia się jak jesteś młodym kawalerem i żyjesz tylko dla siebie. Wtedy faktycznie pracując na zachodzie jesteś w stanie odłożyć dużo więcej bo nie musisz wysyłać kasy do Polski.

@Insekt: Pewnie tak, ale z tego co kojarzę to kolega @Ech0z ma rodzinę i liczy się pewnie ile jest w stanie wysłać kasy do Polski. Zarabiając 3k euro i zakładając, że połowa idzie na utrzymanie (w normalnych warunkach, godnych dla człowieka, a nie jakieś baraki w obozie pracy) to kwota 1-1.5k euro chyba nie jest warta życia w rozłące. Zbliżoną kwotę średniorozgarnięty mężczyzna jest w stanie zarobić w Polsce, 5-6k to dzisiaj nawet Policjanci zarabiają :D Jak masz rodzinę, którą musisz utrzymywać to przy zarobkach 5-6k nie opłaca się wyjeżdżać za granicę dla 3K euro. Takie moje zdanie, ale każdy ma swoją indywidualną sytuację życiową.

@Rowerinho napisał: "Ale co wam ten Patyra przeszkadza? Przecież gościu jest tylko od moderowania rozmową i robi to bardzo dobrze."

Haters gona hate :)

@Rynkos7 napisał: "Pełna zgoda, tylko w studiu TVP nie siedzi ani jeden dziennikarz na miarę Smokowskiego czy Twarowskiego. W tym problem."

Nie zamierzam bronić TVP bo to zadanie awykonalne w obecnej rzeczywistości, ale po Meksyku był w studio Szpakowski i Brzęczek, gdzie nie można powiedzieć o nich, że się nie znają czy gadają farmazony. Szpakowskiego można nie lubić jako komentatora, kwestia gustu itd, ale na piłce, zwłaszcza reprezentacyjnej się zna. Podobnie po meczu z Arabią był Papszun, który przez wielu uznawany jest za najlepszego trenera na naszym krajowym podwórku, Brzęczek oraz Magiera. TVP przyjęło konwencję podobną do tego co robi np. SKY SPORTS, czyli prowadzący dziennikarz/reporter jest tylko "moderatorem" dyskusji, a opinie wyrażają "eksperci". W KS na YT Smoku, Stano i Pol dyskutują między sobą, a gość "ekspert" jest tylko dodatkiem. Dla masowego odbiorcy format KS mógłby być po prostu nudny... Żeby zatrzymać widza przed TV trzeba mieć osoby znane i popularne. Tak to niestety działa... Jakaś szczegółowa analiza techniczno taktyczna masowego odbiorcę nie interesuje... Dlatego najczęściej dyskutuje się o błędach sędziego, kontrowersjach, nieczystych zagraniach itd, czyli o tym co emocjonuje kibica, a nie o tym czy Polska broni strefą czy indywidualnie, czy zakłada pressing na 30 czy 40m, czy stosuje podwojenie krycia na własnej połowie itd. Większość tego nie zauważa i nie widzi gry "bez piłki".

@Rynkos7 napisał: "Komplikujesz chyba troszeczkę ten sport, jakby był niezrozumiały dla przeciętnego kibica."

Chcesz kilka cytatów z tej strony? :D Naprawdę nie wielu kibiców rozumie w pełni ten sport. To nie jest nic złego, bo sport to przede wszystkim emocje, a nie racjonalna analiza. Stąd w studio takie "kolorowe ptaki" jak Wawrzyniak, Hajto, Mila czy inny Żewłakow. Od rzeczowej analizy i merytoryki masz Smokowskiego, Twarowskiego, Stanowskiego czy innego Borka. Wawrzyniak i Hejto mają pełnić rolę "rozrywkową". Rzucić jakąś anegdotą czy pochwalić się znajomością z jednym czy drugim gwiazdorem. Urozmaicić program.

@Rynkos7 napisał: "Najgorszy trend to zatrudnianie byłych piłkarzy jako ekspertów. Na palcach jednej ręki można policzyć takich, których rzeczywiście da się słuchać, mają coś ciekawego do powiedzenia. TVP w tym przoduje dlatego ich studio na trzeźwo nie da się słuchać."

A kogo mają zatrudniać w tej roli? Kolejnych dziennikarzy, aktorów czy jakiś innych celebrytów? Byli piłkarze nie są od merytoryki tylko od robienia "show", wzbudzania zainteresowania, dzielenia się swoimi doświadczeniami oraz spojrzeniem na mecz oczami kogoś kto jeszcze nie tak dawno był na miejscu naszych kadrowiczów. Od profesjonalnych analiz są inni. Po drugie format ma być pod "masowego" widza, a nie konesera skrupulatnych analiz taktycznych a`la Gmoch. Typowego Janusza z Żuberkiem w ręku mało interesuje taka analiza bo większość kibiców w ogóle nie rozumie taktycznej strony tego sportu.

Jak ktoś szuka jakościowej opinii to na YT jest tego pełno :)

@Ech0z napisał: "Z Warzywniaka taki ekspert jak z koziej dupy trąba. Ciężko się go słucha"

Bo on jest cienki :D

Niech odpoczywa ;)

@Dziadyga: To raczej obraz tego jak niewiele trzeba żeby zaistnieć w naszej pomocy…

@Vendeful: No i dobrze ;) niech eksploatuje piłkarzy konkurencji :)

@Slaviola: Dlaczego? Widać, że ma potencjał i dodatkowo jego warunki fizyczne mogą dać dodatkowe opcje w ataku.

@Traitor napisał: "Pamietam jak na poczatku mowilismy wszyscy, ze Arteta marnuje talent, bo nie gra Martinellim - a tu wyglada, ze idealnie pokierowal jego kariera"

Bez przesady, że wszyscy. Jego początki nie były do końca udane. Dobrze zaczął potem pojawiły się kontuzje, spadek formy po olimpiadzie, a w międzyczasie Saka systematycznie się rozwijał. Do tego formę zaczął łapać ESR. Nikt nie liczył, że GM11 wejdzie z miejsca w pierwszy skład w wieku 18-19 lat. Nie przypominam sobie sytuacji żeby GM w mega formie, a Arteta z premedytacją sadzał go na ławce. Jak tylko ten zaczął prezentować wysoki poziom to z miejsca stał się naszym podstawowym zawodnikiem.

@AR14 napisał: "Przecież wielosezony robią, by bardziej przypominały zimówki niż letnie. Jeździłem przy - 20 w 2021 styczniu na wielosezonach i dobrze radziły sobie po mieście jak i autostradzie."

Tak to prawda, różnią się w sumie tym, że mają rowki do lepszego radzenia sobie z Aquaplaningiem.

Zależy też jakie masz te letnie? Moje letnie wg producenta zachowują swoje właściwości do +1. Na suchej różnice w niższych temp. będą raczej kosmetyczne. Jeżeli chodzi o śnieg czy błoto to sprawa bezdyskusyjna na korzyść zimówek. Większe znaczenie ma to co leży na drodze niż sama temperatura, bo jak wiadomo, w naszym kraju jeżeli ktoś nie mieszka w skrajnych regionach to raczej nie spotka się z temperaturami niższymi jak -10. Średnie temp w zimie nam rośnie, a nie maleje. Po drugie zimówka w temp +10 w deszczu będzie mieć słabsze właściwości niż letnia czy całoroczna. Wszystko jest kwestią kompromisu, o ile nierozważnym jest jeździć na letnich autem, które wyjeżdża poza miasto o tyle opony całoroczne są dobrym kompromisem na nasze warunki pogodowe.

@RahU: Też mam takie zdanie, na drugim aucie, którym często jeździmy do Włoch lub do Chorwacji na wakacje mam na zmianę i tylko z tego powodu zmieniam. Bo w temp. 30+ wielosezon w aucie ponad 2t wagi to nie jest dobre rozwiązanie. W aucie żony od tego roku wielosezon marki Falken i po dwóch miesiącach póki co jest rewelacyjnie. Ciche jak letnie, pierwsze śniegi w zeszłym tygodniu ma już za sobą (mieszkam niedaleko Wałbrzycha i było już trochę śniegu w naszych stronach).

@mruw napisał: "Żeby jechać Lewego za grę na tym mundialu to trzeba chyba mieć coś nie tak ze wzrokiem albo z przetwarzaniem tego co się widzi. Ok, nie trafił karnego, każdemu się zdarza, nawet najlepszym, jakoś musimy to przeżyć.
Jedna z bardzo niewielu groźnych akcji w tym meczu miała miejsce po jego błyskawicznym odwróceniu się z piłką i zagraniu prostopadłej piły do Kaminskiego, który potem zapomniał na czym polega prowadzenie piłki i oddał ja rywalom."


Bo ten niestrzelony karny to jest po prostu laurka naszej reprezentacji. Jesteśmy uzależnieni od dyspozycji Lewego jak od tlenu. Jak on nie zrobi czegoś z niczego lub nie wykorzysta jedynej sytuacji w meczu to leżymy i kwiczymy... Winienie Lewego w obliczu tego co gra nasza pomoc to jest po prostu zwykłe wylewanie frustracji. Nasi pomocnicy nie potrafili skonstruować nawet pół akcji ofensywnej, która dawałaby Lewemu choćby ćwierć szansy na strzelenie gola. Tu jest cały problem. Żelazna obrona, żelazną obroną, ale ofensywna powinna być w stanie chociaż 2-3 akcje skonstruować, które stworzą jakiekolwiek zagrożenie pod bramką rywala.

@nt2b napisał: "Ty patrz. A ja widziałem testy, że jednak taka jest prawda. Bo to po prostu jest prawda. Opony letnie mają inną mieszankę gumy, która jest odporniejsza na zużycie, ale twardsza jednocześnie i robi się jeszcze twardsza przy mrozach. Tak samo opona wielosezonowa nie nadaje się do jeżdżenia przy -20, bo wtedy tylko stricte zimówka nie traci swoich właściwości."

Po pierwsze mowa była o temperaturach 0-7 (takie jakie głównie są w naszym kraju w zimie/jesieni), a nie -20... Jak możesz to podeślij mi link do testu na suchej nawierzchni zimówki i letnich, gdzie wychodzi, że zimówka ma diametralnie lepsze parametry przy temp w okolicy 0°C. Jestem tego bardzo ciekaw.

Nie mówimy o warunkach syberyjskich tylko takich jakie mamy w naszym kraju.

@kaman17 napisał: "A czy warto... Warto. Letnie działają tylko do ok. 7°C, później twardnieją i nie spełniają praktycznie w ogóle swojego zadania."

Skąd masz taką informację? Są testy na YT, które obalają tą teorię. Może w autach 300HP+, gdzie kierowca nie widzi różnicy między drogą publiczną, a torem wyścigowym ma to jakieś większe znaczenie, natomiast w autach codziennego użytku i przy stylu jazdy w granicach obowiązujących przepisów różnice mogą być mało zauważalne. Jak nawierzchnia jest sucha to droga hamowania przy temperaturze 0-5°C będzie zbliżona na oponie letniej i zimowej (oczywiście mowa o oponach średniej klasy, a nie najtańszych zamiennikach). Opona zimowa przewagę zyskuje na śniegu, błocie śniegowym, śniegu z deszczem itd. Wtedy różnice są diametralne. Nie podważam sensu wymieniania opon zima/lato tylko mówię, że nowoczesne opony zimowe czy letnie są bardziej "odporne" na temperatury niż miało to miejsce kiedyś, a ta granica 7°C to taki lekki mit drogowy. Kluczowe znaczenie ma to co "leży" na drodze, a nie sama temperatura.

Sam mam dwa auta gospodarstwie domowym, jedno typowo miejskie, którym jeździ żona (Fabia III) i drugie rodzinny SUV. W tym miejskim ostatnie 3 lata używane były opony letnie przez cały rok i nawet jak temperatura była w okolicy 0°C nie było problemów z hamowaniem i ani ja ani żona nie odczuwała gorszych parametrów. Wiadomo, że przy nawet lekkim śniegu czy błociepośniegowym już było ciężko, ale przy suchej nawierzchni lub mokrej, ale na plusowej temp. nie było czuć pogorszenia. W tym roku przeszedłem w tym aucie na opony całoroczne marki Falken i pierwsze śniegi już mają za sobą. Do auta, które służy do jazdy "wokół komina" nie ma nic lepszego jak całoroczne. Auto, które służy nam do dalszych tras lepiej mieć lato/zima.

@silvano95: Jak mógłbym wybierać to wybrałbym Rica. Dobrze zna realia EPL i byłby z miejsca gotowy żeby grać w pierwszym składzie. Transfer Bellinghama pewnie zamknie się w kwocie 120-130mln... Hype na tego zawodnika jest ogromny, a City, Real i LFC będą sobie oczy wydrapywać o jego podpis co jeszcze tylko podbije jego cenę...

Lewandowski, który nie strzela karnego w tak ważnym meczu to jest idealna laurka naszej kadry. Mamy jednego zawodnika na topowym poziomie, od dyspozycji którego jesteśmy uzależnieni jak od tlenu. Znowu jesteśmy jedną z najsłabiej grających reprezentacji na turnieju. Na tle słabego Meksyku, który popełniał błędy, dawał grać w piłkę nie byliśmy w stanie wymienić choćby 3-4 podań, które przełożyły by się na jakąkolwiek groźną akcję ofensywną. Poza rzutem karnym nie mieliśmy choćby pół sytuacji strzeleckiej... Rozumiem koncepcję Michniewicza z żelazną obroną i że na pierwszym miejscu u niego jest przede wszystkim nie stracenie bramki, ale to powinno iść w parze z jakąś koncepcją ofensywną, która w meczu da choćby 3-4 sytuacje strzeleckie. Zwłaszcza z przeciwnikiem klasy Meksyk. Tutaj tego nie było i z taką grą nie ma nawet co marzyć o wyjściu z grupy.

Niby graliśmy 3 pomocnikami w środku pola, a jak którykolwiek z nich miał piłkę przy nodze to nie miał absolutnie do kogo zagrać. Zero ruchu bez piłki, szukanie wolnej przestrzeni przez zawodników bez piłki. Stoją i patrzą aż ten z piłką coś wyczaruje... Michniewicz powinien im włączyć jeszcze raz mecz Arabii, którzy ten wynik sobie po prostu "wybiegali".

Wygrana Arabii to dla nas kiepska wiadomość... Wyjście z grupy komplikuje się jeszcze bardziej.

@danielosik napisał: "myślę że Saka jak zarząd przed mistrzostwami wiedzieli ile on jest wart i napewno brali pod uwagę to, że cena za niego po mistrzostwach jeszcze bardziej wzrośnie. Wydaje mi się, że chłopak wie co robi i że ma głowę na karku, i w końcu podpisze ten kontrakt."

Tak jak Alexis? :D Mam nadzieję, że wiedzą co robią bo jak Saka wejdzie z rocznym kontraktem w letnie okienko to może być "gorąco".

Edu z Artetą nie popełnili błędu nie przedłużając kontraktu z Saką przed MŚ? Jak Saka utrzyma formę to zaraz będzie najdroższym angielskim piłkarzem, o którego zaczną dobijać się większe marki z City i Realem na czele...

Umiejętności Saka miał zawsze, ale teraz widać że doszedł jeszcze silny mental zwycięzcy. Chyba eksperci mają rację, że to co wydarzyło się w ostatnim finale ME miało silny wpływ na umocnienie jego psychiki.

@arsenallord: Nie myślałem, że to kiedyś napisze ale w tym momencie Xhaka jest najlepszy na swojej pozycji w lidze, Neves dzisiaj to nawet nie top 5…

@pierre_afc: Wielkie nazwisko to pojęcie względne. Dla jednego będzie to SMS, Tielemas, Kante, a dla drugiego Messi, Lewy, Mbappe czy CR7. Jedno jest pewne, nie wydamy całego budżetu lub jego znacznej większości na jednego zawodnika, ponieważ na ten moment potrzebujemy 3-4 jakościowych graczy do poszerzenia składu. Jakbyśmy szukali tylko jednego zawodnika do uzupełnienia to można by przypuszczać, ze Edu z Arteta mogą zaryzykować rozbijając bank. Jednak nawet z mistrzostwem i LM wątpię żebyśmy mieli więcej jak 100mln do wydania w lato. Ostatnio wydawaliśmy bardzo dużo i to cześć na kredyt…

Nie ma co w ogóle rozważać ruchy transferowe na poziomie 100mln+. Takie City czy Real, które maja szeroki skład i solidne „fundamenty” w zespole mogą sobie pozwolić na taki ruch w stylu „wisienki na torcie” w postaci Mbappe czy Bellinghama. My ciagle potrzebujemy kilku zawodników żeby w ogóle mówić o zbilansowanym zespole. Na ten moment mamy pierwsza jedenastkę, długo, długo nic i ławkę rezerwowych. Poza ESR i Tomiyasu(o ile jest zdrowy) nikt nie jest w stanie wywierać presji na pierwszy zespół… To jest pewnie cel Artety i Edu, poszerzenie składu i zwiększenie konkurencyjności w zespole, a nie jeden transfer super gwiazdy za cały budżet.

@Garfield_pl: Oczywiście, że to piłkarz, który podniósł by naszą jakość o lvl wyżej ( w teorii ). Jednak pieniądze jakie trzeba za niego zapłacić BvB i wysokość kontraktu dla samego zawodnika (pewnie min 300k) może wpłynąć na jego rozwój. To ile się płaci młodym zawodnikom to już dawno przekroczyło granice zdrowego rozsądku. Dla City czy Realu, jeżeli by transfer nie wypalił to pewnie nic wielkiego by się nie stało, dla nas to by była sytuacja jak z Ozilem. Dla nas byłby to po prostu ruch „all in”. Nie widzę potrzeby żeby tak ryzykować…

@Embix: Werner kosztował ponad 50mln Chelsea, a nie 35… wyceniany był na 80mln wtedy, ale kończył mu się kontrakt z RB i udało się zbić cenę. W momencie kiedy przychodził to był wymiany w top 5 napastników w Europie i większość tutaj miała ból 4 liter o ten transfer. Pulisic nawet jak grał to nie spełniał oczekiwań, a miał być przecież lepszy od Hazarda. Kontuzje mu na pewno przeszkodziły, ale nawet jak był zdrowy to nie wchodził na poziom, który mu wróżono. Havertz podobnie, transfer za 100mln, a jest to póki co najwyżej dobry zawodnik… Ogólnie Chelsea wydała wtedy 200mln lekką ręką, a jak przyszło co do czego lepsi okazali się piłkarze z akademii.

Dlatego jak słyszę teksty, ze wręcz powinnismy ruszyć po Bellinghama to śmiać mi się chce :) Nie na tym polega „The Process” Artety.

@arsenallord: Wiadomo o co chodzi, po 16 kolejkach ma więcej pkt niż Arteta po 16 meczach w pierwszym sezonie w AFC. Sancho grał pod trzema różnymi managerami w ManU i u każdego wyglądał słabo. Może to jednak nie trener?

Kupowanie młodocianych gwiazd za 100-150mln to nie jest „The proces” Artety i Edu. To droga, która podąża ManU…

@arsenallord: A może co innego jest problemem? ETH to jest „nienormalny” trener? Jeszcze ponad rok temu wielu tutaj chciało nim zastąpić Artete u nas. Może transfer za 100mln i pensja na poziomie 350k tygodniowo to nie jest dobry pomysł na rozwój 20latka? Za Bellinghama nie zapłaci się mniej…

@Paul77: Dokładnie, w punkt! Z Sancho idealny przykład. Do tego Werner i Pulisic. Bundesliga, a EPL to zupełnie inny level. Po drugie po co rozkminiać coś co się nie wydarzy? Raptem 5 mcy dobrej gry za nami, sezon jeszcze nawet nie w połowie, a niektórzy się zachowują jakbyśmy zdobyli to mistrzostwo. Teksty, że zajęliśmy miejsce LFC… po kilku miesiącach formy :) Ludzie kubeł zimnej wody na głowę i trochę pokory. Wygrajmy coś najpierw, zakończmy sezon i będziemy się zastanawiać gdzie na osi X znajduje się Arsenal. Na ten moment nawet nie wypada porównywać się z LFC… Przypominam, ze na dzień dzisiejszy Arsenal jest w LE, a LFC będzie grać z Realem w LM. LM, w której nas nie ma od 5 lat, a w tych 5 latach LFC zdążyło wygrać EPL i LM. Sezon się jeszcze nie skończył i niczego nie możemy być pewni, a co dopiero mówić o transferach za 150-200mln za jednego zawodnika. Trust the proces.

@arsenallord: Nie byłbym taki optymistyczny. Nie wiem czy dobrze pamietam, ale w Covidzie poszła „kreska” w banku na 200mln. LFC po przebudowie tez w pewnym momencie wyhamowali z transferami. Raczej bym nie przewidywał 200 mln, nawet jak zdobędziemy mistrza. Zwłaszcza, ze pierwsza 11stka jest mocna i potrzeba tylko korekt w „szerszym” składzie.

Panowie pogodzę was, to czy Bellingham jest w nasz zasięgu czy nie, nie ma absolutnie żadnego znaczenia, ponieważ Edu i Arteta w życiu nie wydadzą takich pieniędzy na jednego zawodnika. Znamy już ich trochę i chyba możemy przypuszczać jaka będzie polityka transferowa tego klubu. BvB nie sprzeda Bellinghama za mniej jak 120-130mln wiec o czym mowa? BvB zarzeka się, ze ofert za mniej jak 150mln w ogóle nie będzie rozpatrywać. A w lato wątpię żebyśmy mieli więcej jak 100mln, a wzmocnić trzeba kilka pozycji.