Komentarze użytkownika Czeczenia

alexis1908

Dla mnie to żaden talent. To lekkoatleta. Nawet kiedy dawał Arsenalowi radość to bazował na swojej motoryce. Niestety, pracuje na transfer do West Bromu.

Nie sugerowałbym się ocenami z whoscored, chociaż opis ławki bardzo trafny.

A ktoś tam niżej czeka na Welbecka. Cóż, nie obiecywałbym sobie zbyt wiele po gościu który 10 miesięcy nie kopał, a przed kontuzją zasłynął w AFC tym, że przewracał się po każdym strzale. Niemniej, lubię go i kibicuję mu.

Ogólna postawa jest pozytywem, bo jak pisałem, w 2016 lepiej jeszcze nie grali. Na ale 0:0. U siebie, z Southampton. W takiej fazie sezonu, po kiepskiej serii w lidze.

Czas odwiedzić Boruca i pokazać aspiracje.

WilSHARE

W końcu wejdzie, ale rywale nie będą czekać w nieskończoność. Frustrujące jest to, że kluby nad nami nie są lepsze (7/9 możliwych pkt.), ale jak zawsze - coś jest nie tak z samym Arsenalem.

14 kolejek, a wyjazdy do Manchesterów, na Goodison, na WHL. Było gdzie punktować, teraz patrzeć gdzie nie stracić. A mówiłem - punktować póki gubią.

WilSHARE

Kolejna na własne życzenie. Bo głupia czerwona, bo wyrównanie w ostatniej minucie, i tak w kółko. Szkoda.

Ile dał? Kartkę i podanie koledze z rywalem na plecach, co oczywiście skończyło się stratą.

Nie rozumiem tej zmiany.

Wenger outem nie będę, ale jak jeszcze dostaną w cymbał na WHL, to spokojnie poczekam aż wypełni kontrakt.

Argumenty? Całe lato darłem mordę, że Cech to za mało, kupmy koniecznie DM-a. Jeżeli Cech rzeczywiście zrobił te dziesięć punktów, to jak oceniać zawodników z pola? Paradoksem jest, że Wenger wyprał Arsenal z Wengerballa.

Remis rozczarowujący, rozczarowująca skuteczność, rywale odjeżdżają. Żarty się skończyły.

Powtarzam jednak w kółko, że największym rywalem AFC, jest sam Arsenal. Southampton ich zatrzymał? Forster? Impotencja strzelecka.

Sam mecz? Można różnie oceniać. Zagrali jakiś lepszy w 2016?

Wpadnie coś, musi. Jesteśmy lepsi. COYG!

Song? Jedyne co mam do powiedzenia to "protest Song". Zaraz druga połowa, nie mam zamiaru kłócić się o to, dlaczego uważam go za badziewiaka.

Corthal

Rzeczywiście, podania do wysuniętego Ozila nic nie znaczą. Wenger to nieuk. A może UK?

Przeanalizujmy fakty.

Arsenalowi ciężko gra się z: Manchesterami, Chelsea, Tottenhamem, Southampton, Stoke, Liverpoolem, Evertonem, Swansea, West Hamem i dalej nie chce mi się wymieniać.

Jestem dobrej myśli dziś. Arsenal jest lepszy. Dołożą dokładność i spokojne 2:0 dziś.

Niezła pierwsza połowa, lepsza niż się spodziewałem. Oczywiście, zarzuty o niedokładność i nieskuteczność nie są bezzasadne, ale cieszy, że Arsenal w końcu nie stoi. Poruszanie się i dynamika stoją na odpowiednim poziomie. Dołożyć jakość zagrań w drugiej i będzie dobrze.

Cutler

Nie sądzimy.

Ha, Ozil jakie drewno. Jak Giroud za najlepszych czasów.

Oczywiście żartuję.

Ramsey jak Ramsey, nie lubię wrzutek, to granie na alibi.

Ale Bellerin? Czy dzisiejszy futbol totalny polega na tym, że boczni obrońcy totalnie nie potrafią bronić? Podobno najlepszy w UK.

I właśnie dlatego Anglia nigdy już nie będzie mistrzem świata. Grają w piłkę ze 150 lat, a jeszcze żaden tak piłeczki nie skleił.

To jest klasa, niestety - zdrowie. Czas już przestać przebierać się za piłkarza? Z karierą to nie ma nic wspólnego.

pawlo12

Campbell tak urósł, czy Anglicy zaliczyli taki zjazd?.

Co do składu - dobra zmiana, jak mawiają kiepscy politycy. Cieszę się, że Gabriel gra. Czas zweryfikować jego umiejętności w meczu, nie w komentarzach na k.com. Liczę, że pokaże w końcu coś więcej niż szybkość.

Niektórzy piszą, że City zachowało się nie fair w stosunku do Pellegriniego. Ja uważam, że popracuje w tym klubie o rok za długo. Oczywiście nie jest to dla mnie problemem, bo mam City w poważaniu.

Wengerowi niektórzy zarzucają ignorancję taktyczną. Nie zapomnę nigdy, jak "gadające głowy" darły łacha z Pellegriniego, że jego 4-4-2 zebrało od tego samego 4-4-2 w Burnley. Taki to z niego "inżynier".

Charlton wróci z przytupem do Premier League. Bestia!

Jaja Za'Nogą. Kibicuję chłopakowi, może będzie kiedyś piłkarzem.

Jak tam ruchy? Znów wydano sto milionów na jakichś listonoszy? Szkoda, że jutro kolejka ligowa. Okienka, a szczególnie to obecne, są takie ekscytujące...

...póki nie zagra.

Deadline Day? Gówno się dzieje, jak przez całe okienko zresztą. Chyba, że kogoś ekscytują ruchy w stylu Quaglirella w Sampdorii, to może być zachwycony. Albo Bayern jakiś Serdel Taszczy. Nie ma co się ślinić przed monitorem.

Guardiola w City? Ciekawe. Pewnie swoje wygra, ale nie spodziewam się dominacji na poziomie klubów FCB. Inne realia. Już nie mogę się doczekać jego miny po meczu na Britannia Stadium, gdzie bezradne City zbiera bęcki. Albo kiedy Puncheon z innym Ighalo ośmieszają Kompanego i spółkę. Niemożliwe? Zobaczymy. Nieograniczony budżet to nie wszystko.

Southampton? Trzy punkty to wymóg oczywisty, ale osobiście spodziewam się męczenia buły. Na żadną demolkę nawet nie liczę.

No i czekam do tej 17:50 (czasu UK), jak Messi nie zapuka to idę spać, bo nie wydarzy się już nic ciekawego. Chyba, że kogoś grzeje Borini w Cagliari.

Tottenham. W Londynie.

simpllemann

Spotkamy się w finale LM. Pojedynek gladiatorów, Hazard vs Walcott.

Dogoni Shearera?

To co? Złota piłka w 2016 już przyznana? Hazard, że tak powiem, pozamiatał konkurencję.

Za to Neville kolejny raz się błaźni. Nie powiem, bawi mnie to. Lubię kiedy uwidacznia się różnica między trenerem a "gadającą głową". Może już niedługo wróci do ciepłego studia i przeanalizuje przyczynę swojej klęski? Oby.

Tak to już jest z tą anielską piłką. Gdyby jeszcze okienka nie były przerywane meczami, to może rzeczywiście byłaby to najlepsza liga.

Inna sprawa, że na 10 takich strzałów transferowych, to może ze dwa są celne. Anglicy są mistrzami w skupywaniu listonoszy. Ale co się dziwić, kiedy poziom rodzimych kopaczy ociera się o pośmiewisko. Szczególnie jeżeli zestawisz to z wyobrażeniami o sobie angoli. Megalomania.

Rosicky jak Rosicky. Ciekawe czy Wilshere wznowi karierę? Bo Rosicky ma 35 lat, będzie już wygaszany. Obyśmy nie byli świadkami jak JW10 kończy karierę przed 30.

Mohamed, nie Mohamed. Gramy dalej i to się liczy. Ja liczę, że pokaże coś więcej niż makaron na głowie.

Po wczorajszym meczu ciężko wyciągnąć jakieś wnioski. Można ocenić, że ten zagrał dobrze, a tamten zrobił to i to źle. Na szczęście bardzo szybko czeka nas mecz ligowy, będzie okazja się sprawdzić.

Kluczowy moment? Faul Gibbsa na Coquelinie. Jak lubię tego pierwszego, tak czasem ręce opadają.

thide

Żadne odkrycie. Od Walcotta jest ostatnio lepszy nawet worek gipsu. I nie chodzi mi o Kierana.

Oczywiście, że jeżeli Wenger tylko będzie chciał, to Per jest do jego dyspozycji na Southamtpon.

Mihex

A ja bym się właśnie tam spróbował. Byliśmy już tam w pucharze ligi. No i dwa lata temu w pucharze graliśmy na ES. Od biedy mogę poczekać do 1/2 na Wembley.

No i do przodu. Czas na Soton. Ciekawe kogo przydzieli nam los w piątej rundzie. Wiadomo kogo bym chciał.

A, no i widać na kilometr, że od Alexisa bije jakość.

Elneny? Jedna bardzo groźna strata. Jeden zupełnie niegroźny strzał z dystansu. Próba (za mocna) prostopadłej do OX-a. Ale najbardziej zapamiętałem końcówkę, kiedy będąc w narożniku nie szukał bezsensownej wrzutki, tylko rozegrał piłkę.

Obrona? Spuśćmy zasłonę milczenia. Gibbs to jest jakaś sierota, ofiara losu. Najpierw sędzia go myli z Oxem, teraz ścina swojego. I ta mina wiecznie przestraszonego przedszkolaka.

Iwobi nieco bojaźliwie, ale jest pod grą, a koledzy nie boją się mu zagrywać. Ale też, przynajmniej dwie idiotyczne straty.