Komentarze użytkownika Czeczenia

Mihex

Eeee, to nie przejdzie. W handballu nie ma 1/8 finału, nie będzie gdzie odpaść.

arsenallord

Słabo kibicował, Arsenal zawsze w czwórce.

W City może grać nawet Grosicki, nie są rywalem dla AFC. Jak Arsenal wygra ze sobą to wygra ligę.

Sam jestem ciekaw formy naszych na euro. Medal to abstrakcja. Zostają jeszcze siatkarze w Rio, oby nie było siary jak w Londynie.

Po takich popisach niektórzy kibice piłkarscy przebąkują coś o wkładach do koszulek i ręczniku w bramce. I chociaż to tylko sport, można śpiewać całą noc że nic się nie stało, to dzisiejszy występ był wstydliwie przykry.

Nie pamiętam większego blamażu Polskiej ekipy w jakiejkolwiek grze zespołowej na turnieju takiej rangi.

Rywale grają pod ciebie, grasz u siebie przed wspaniałą publicznością, nawet nie musisz wygrać meczu. I co? I dajesz dupy. Nie rozumiem tego.

WilSHARE

Może i nie, ale przed POL-FRA w ręczną pisałem, że ci pierwsi nie mają żadnych szans. Nie dość że wygrali, to sam wiesz co zrobili.

12:0 dla Isi to kosmos, ale po cichu liczę, że Aga się przełamie i w końcu wygra szlema.

Morata to ultra-słabiak!

Będzie 0:6 0:6, Isia jest słaba. Męczyła się niemiłosiernie w 1/8 z jakąś listonoszką. Drugi set w 1/4 też był bliski statusu żenującego.

A piszę tak dlatego, że jak piszę źle to na złość jest na odwrót. Oby z Agą też na odwrót było.

Morata nie gra? A to ciekawe.

Mnie w ogóle nie dziwi, bo polska piłka od zawsze kojarzy się z patologią.

...i nie będzie się to tyczyło wyłącznie kopanej.

ronix11

O Balotellim można by fajne komentarze tu odkopać. Są perełki, oj są.

Arsenal to jedyne miejsce na świecie, gdzie trzy tygodnie mogą trwać od kwietnia do lutego.

Uważam, że Welbeck nie odegra znaczącej roli w tym sezonie. Powrót do zdrowia to jedno, a powrót do formy to drugie. Zresztą nie uważam, że byłby w stanie wygryźć Girouda, albo grać na skrzydle. Dostanie pewnie jakieś ogony, swoje zagra, ale wielkich nadziei nie mam. Jednak dobrze, że wraca. Każda zdrowa para nóg jest na tym etapie sezonu na wagę złota. Powodzenia.

Nie oglądam hiszpańskiej i nie będę, ale z tego co wiem, to nim Mourinho ograł Barcę to dostawał srogo po dupie z 5:0 na czele.

Lacazette do żadnego Newcastle nie pójdzie. To oczko w głowie Aulasa.

Ibra? Nie lubię, nie zachwycam się, chociaż na pewno to najwyższa klasa. W Ligue 1 jest o tyle przykra sytuacja, że reszta zespołów nie dojeżdża poziomem do PSG.

Batshuayi? Brać!

Arsenal zagra tak, jak Barcelona im pozwoli.

Dziadek Hill-Wood kolejny raz gada głupoty. Nic nowego.

Przede wszystkim Marsylia miała problem z grą z czołówką. Po drugie z "przytupem" weszli w rundę rewanżową. Końcówka sezonu akurat była chyba jedynym dobrym momentem w 2015. Spójrz ile razy tracili punkty w meczach w których prowadzili, albo ile bramek tracili w końcówkach. To niesamowite!

Przecież OM grał w LE i nawet wyszli z grupy. Jeszcze wrócą na szczyt, ale niestety PSG zabija moją drugą ulubioną ligę. Nie ma póki co klubu we Francji który byłby w stanie podjąć z nimi walkę na dystansie całego sezonu.

michalm1

Już jedna. Teraz pójdzie z górki. Grunt, to przełamywać bariery.

Kiedyś była taka statystyka, że Arsenal nie przegrywa grając przez 90 minut parą Per-Kosa. Aż w końcu dostali piątkę na Anfield.

A jak dla mnie to opaskę może nosić nawet Flamini i to na czole. To nie jest żaden amulet który sprawi, że zespół zacznie grać lepiej.

michalm1

Mnie to w ogóle nie dziwi, że chucha i dmucha na gwiazdy, bo kiedy sypią się takie indywidualności to sypie się zespół. Oby miał dobrą wiosnę.

michalm1

Sam napisałeś pewnie setkę (a może więcej?) komentarzy o tym, jak Alexis nie miał okresu przygotowawczego. Może właśnie Boss chciał by Chilijczyk nadrobił te zaległości.

Największym pozytywem stycznia jest to, że wracają kontuzjowani gracze. Jeszcze tylko Cazorla i mamy komplet, bo nie liczę na to, że Wilshere i Welbeck odegrają znaczące role w tym sezonie. Jednak oczywiście życzę im szybkich powrotów.

Gunner44

Mnie ostatnio stuknęło 2000 dni.

Tomassini

A mnie się wydaje, że niektórzy przeceniają znaczenie tego kawałka materiału na ramieniu.

Zawsze najbardziej czekam po meczu na rozmówkę z Bossem. Jak dla mnie to nie ma w tej wypowiedzi niczego kontrowersyjnego.

Zmiana Girouda? Nic kontrowersyjnego.

Dziwne oceny, dziwne opisy. Jak prawie zawsze - do zapomnienia.

Zastanawia mnie ten brak wiary w Girouda, a o lepszego napastnika naprawdę ciężko.

To może Małysz wróci na skocznię w... DSJ? A Kubica do NFS, bo nie da się wypaść z trasy.

Flamini to powinien być trzecim wyborem ale w Bastii. Chociaż trzeba powiedzieć uczciwie, że pod nieobecność Coquelina jako-tako próbuje łatać dziury w środku, a przy Artecie wygląda jak Bóg futbolu.

Nie mam problemu z tym, żeby do XI sezonu wsadzić samych zawodników KFC kiedy to Arsenal zdobędzie mistrzostwo.

Najlepiej jakby "siwy" mówił, że Per to matoł i szkoda, że go na 15 meczów FA nie zawiesi.

lays

To jak z Bellerinem, który przez niektórych został ochrzczony najlepszym prawym obrońcą w Anglii i... może być w tym trochę racji, chociaż z całą pewnością nie jest najlepszym bocznym obrońcą nawet w swoim zespole.

Myślę, że tu nie ma pół poważnego usera. Włącznie ze mną.

Szczerze mówiąc to nie wiem co myśleć o ludziach którzy życzą sobie jak najdłuższego zawieszenia dla swojego zawodnika.

Zresztą nie ma sensu dyskutować o szansach na mistrzostwo. To są kolejne przerżnięte derby, nie można tego tolerować w nieskończoność.

Para Gabriel-Kosa? Jak najbardziej, ale pod warunkiem że ten drugi znajdzie formę. Koscielny w formie może grać nawet z Rzeźniczakiem i będzie to wyglądało dobrze.

Co do Gabriela, to powiem tak: nie uważam, że kiedy zastąpi Pera to wszystkie problemy Arsenalu w obronie znikną. Ale powodzenia.

Zaskakuje mnie coś innego, tj. forma Koscielnego. On od czasu lania w Southampton nie zagrał jeszcze dobrego meczu.

sidtsw

Tylko, że mecz wcale się nie skończył. Okazje były, Chelsea kosmosu nie gra, nawet w 10 można było ugrać jakieś punkty.

A gdzie był Hector? Na wakacjach? A Flamini? Nie mógł agresywniej podejść do Williana?

Mieć te +15 lat i zastanawiać się nad tym czy dotknął herbu, czy poklepał czy pocałował czy może nim się podtarł. Brawo.

Łudzić się, że hiszpański piłkarz kocha angielski klub? No przezabawne.

To, co ja bym chciał jest bez znaczenia. Dziwi mnie, że kogoś dziwi plaga najemników w świecie korpo-futbolu.