Komentarze użytkownika Czeczenia

afc4life

Była oferta za Suareza? Była czy nie?

mistiqueAFC

A to ja wysnułem tę durną tezę? Nie ja przecież twierdzę, że ktoś jest lepszy, bo strzela w słabszym klubie. Ah, zaraz...

afc4life

Poczytaj komentarze przez te pięć lat. Maraton uśmiechu. A nie można powiedzieć, że Wenger nie próbował.

Zresztą śmieszne jest założenie, że w lepszym klubie musiałby strzelać więcej goli. W takim razie na miejscu Bayernu puściłbym tego Lewego za sto ileś baniek, a brałbym Aubę. To w piłce tak nie działa, że 2+2=4 Mało było niewypałów? Lub w drugą stronę, gości którzy odpalali znikąd?

No właśnie, sam widzisz, że sam napastnik to nie wszystko. Jeżeli Arsenal ma jakieś słabsze punkty w kadrze, to nie jest nim wyłącznie napastnik. Kim zastąpić Girouda? Był już czas na festiwal nazwisk, a fakty są takie, że wkraczamy w decydującą fazę walki o mistrzostwo. Właśnie z Giroudem, czy się to komuś podoba, czy nie.

@Doktor

Jak ktoś mi pisze, że ciekawe jak poradziłby sobie Giroud w słabszym klubie, to odsyłam do jego statystyk z mistrzowskiego sezonu Montpellier i porównania sobie z pozostałymi zawodnikami.

Van Persie był królem strzelców, ale pucharu za mistrzostwo nie dał Arsenalowi. Choćby Arsene chciał, to nie ma na rynku dostępnych zawodników klasy ówczesnego van Persiego.

15 bramek w sezonie dla Eve? To poziom Lukaku. Żeby było śmieszniej, właśnie ze Stoke przełamał swoją serię bez gola w lidze, która swój początek miała jeszcze w grudniu.

Ha, on nawet wtedy wywalił się na dupę:

youtube.com/watch?v=YobYEkRNdzE

My liczymy, że wrócą Wilshere, Welbeck czy tam Walcott odpali. Ale kogo chcecie nimi straszyć? Bayern? Barcelonę? Raczej Southampton się nie boi. Trzymać anglików dla limitów graczy HG, wpuszczać w ostateczności, ale nie opierać na nich skład.

Wieczna dyskusja o tym, że ten ma potencjał, tamten musi poprawić wykończenie, a ktoś tam powinien udać się do psychologa. Alexis przychodząc do klubu spuścił w kiblu hierarchię skrzydłowych, bo przy nim, to pozostali nadają się do pchania karuzeli. Najwyżej.

Raczej na starym, maksymalnie średnim poziomie. Już ledwo go pamiętam, ale zawsze będzie mi się kojarzył z glebą przy KAŻDYM strzale, czy tam próbie strzału.

Welbeck to drugi Thierry Henry. Nie pamiętacie już ile razy Danny wygrał nam mistrzostwo i zapewnił szereg różnych trofeów? Tylko hejterzy nie poznali się jeszcze na jego jakości.

Arsenal pokazuje światu, że "da się" bez transferów. Wolałbym bez twittera, bo te 7 milionów nie ma żadnego znaczenia.

Ale transfermarkt jest na pewno bardziej wiarygodnym źródłem. Moje źródło to jakiś bullshit.

Juventus przez ostatnie 10 lat wydał około 150 milionów funtów. Czyli mniej niż Arsenal przez ostatnie 3 lata. Dane z soccerbase.com

Zasadnicza różnica między Arsenalem a Bayernem? Wystarczy porównać angielskich piłkarzy do niemieckich.

...co Wengerowi udało się w AFC bodajże dwa razy i jeszcze raz w Monaco.

No, mistrz Polski gra w siatę u mnie na podwórku, a ja o tym pierwsze słyszę. Sport narodowy. Zaraz po skokach oczywiscie.

W jakim sensie Arsenal miałby iść drogą Bayernu?

A niektórzy łykają brednie, że Bale się spłacił z samych koszulek w dwa dni, bo tak było przecież napisane na "meczykach" czy innym badziewiu.

Szkoda mu zarządu? No popatrzcie się! Znalazł się rodzynek który stanął za tymi dziadkami! Jedyny na świecie.

Jeden cytat, Peter Hill-Wood:

"Podejmowane przez nas ryzyko polega na tym, że zakładamy, iż Arsene dalej będzie czynił cuda, tak jak udawało mu się przez ostatnich siedem lat. Drużyna musi się starać i awansować do Ligi Mistrzów. Uwzględniamy to w naszym budżecie".

Łączono nas z wieloma zawodnikami. M'Vila już był w ogródku. O Capoue była zazdrość w kierunku Tottenhamu. Ale Francuza trzeba umieć prowadzić, bo nogi są, ale z głową nie zawsze wszystko okej, co udowodnił m.in. M'Vila.

Zresztą to domena nie tylko francuzów, ogólnie francuskojęzycznych piłkarzy. Obszerny temat.

Korzystał, ale jest "nowa fala" Francuzów. Jest Ospina z Ligue 1, jest Francuz Flamini i Francuz Debuchy. Z młodych to Sanogo. Koscielny i Coquelin są już stosunkowo długo w klubie. Kogoś pominąłem z obecnej kadry? A no tak, Giroud!

A kąsków ciekawych mnóstwo. Wiadomo, jak się cofniesz w czasie, to tych francuskich transferów będzie mnóstwo, natomiast są na rynku zawodnicy którzy wzmocniliby (słowo klucz) Arsenal, ale te najlepsze kawałki nie trafiają do nas.

St. Etienne co prawda nie gra w Ligue 2, ale ich transfery wychodzące też robią wrażenie.

Ale to nic zaskakującego, że Francja jest atrakcyjnym rynkiem. Umiejętności wysokie, piłkarzy mnóstwo, a cena stosunkowo niska. Szkoda, że Wenger nie korzysta.

Finał LM to jedyny pozytyw tamtego sezonu. Tottenham przegrał czwarte miejsce z AFC w dziwnych okolicznościach.

Ale wtedy na stronie było tak:

kanonierzy.com/shownews_id-5.shtml

Bywało też tak:

kanonierzy.com/shownews_id-5135_Wenger-niszczy-futbol-.shtml

tak:

kanonierzy.com/shownews_id-14917_Moggi--Chcialbym-widziec-Wengera-w-Juventusie.shtml

i tak:

kanonierzy.com/shownews_id-24675_Petit--Zwolnienie-Wengera-byloby-bledem.shtml

Najlepiej samemu poczytać, to nawet ciekawe.

schnor25

Oj wielu, wielu. O włos i Coquelina też czekałoby zesłanie.

Tak tylko przypominam, że Welbeck to jeszcze nawet na ławce nie usiadł w tym sezonie. To tak a propos aktualnej dyspozycji.

Barazite pamiętam i kojarzę, ale bez sensu gadać o zawodnikach którzy się nie przebili. Miyaichi ta sama para kaloszy, już Vela by się tu nadał.

Czy Gervinho lepszy od Chamberlaina? Można się spierać, ale na pewno nie o "klasę". No, chyba że tych klas jest ze sto, to tak sobie można klasyfikować kto był ogórkiem, a kto bardziej ogórkiem.

Pierwsze o kim pomyślałem to Gervinho, ale nawet on ma lepsze liczby od Ox-a.

Bo takie są zasady.

Dopiero co kluby EPL głosowały przeciwko tanim biletom na mecze wyjazdowe. Ale w Anglii się tym nie martwią. Popyt jest, a że na stadionie jest taki a nie inny profil "kibica" to efekt tego, co nazywacie medialnością EPL.

Komu, kto kibicuje to bez znaczenia, póki dobrze wykonuje swoją robotę.

Akurat dobrze robi, że nie pcha się w środku sezonu, byle tylko gdzieś się zahaczyć. Można trafić w toksyczne środowisko, a cierpliwość szefów różna bywa.

Szogun

Raczej w której minucie. Ale Arsenal też ma w tej dziedzinie bogate tradycje.

Zresztą spojrzałem na pre-season 03/04, to przyszedł tylko Clichy z pola, no i bramkarz, czyli Lehmann. W zimie jeszcze Reyes. Mowa o tych, którzy zagrali w Premier League w tamtej kampanii.

Ale wiadomo, Arsenal miał wtedy w kadrze zawodników którzy wytyczali trendy w europejskiej piłce.

Podobno Bielik to andrew. Słabo wypadł, bo sił brakło od stukania w klawiaturę. Żeby po meczu nie poszedł do kontroli antydopingowej, bo wysika jakieś środki psychoaktywne.

Transfery? Naprawdę nie ma sensu już o tym dyskutować. Oczywiście, że jeżeli Arsenal nie osiągnie znaczącego sukcesu, to będzie to czołowym argumentem przeciwko Wengerowi.

Nie wydaje mi się żeby wszyscy chcieli Usmanova.

Ciężko oglądało się tę młodzieżówkę, łatwo było przysnąć. Arsenalowi jeszcze duuużo brakuje do czołowych drużyn w juniorskiej piłce, ale to zasadniczo bez większego znaczenia.

Nie ma mowy, że Bielik będzie coś znaczył w AFC za kadencji Wengera, zakładając, że Boss nie przedłuży kontraktu.

Respekt przed Tottenhamem? O wiele groźniejszym przeciwnikiem AFC jest... Arsenal, jeżeli ktoś rozumie co chcę przez to powiedzieć. Nie zmienia to jednak faktu, że są obecnie w czołówce ligi, a terminarz ułożył się tak, że na przestrzeni kilku kolejek może dojść do ciekawych przetasowań w tabeli.

Dwie rzeczy.

"Co roku pojawiają się obawy, że wypadniemy z czwórki, albo wyprzedzi nas Tottenham. Moje zdanie jest takie, że nic z tych rzeczy się nie wydarzy."

"Oczywiście nie będę kibicował Tottenhamowi w żadnym wypadku, ale remis lub... zwycięstwo z City nie byłoby najgorsze" - Nie wiem gdzie tu się ich obawiam, wtedy myślałbym o ucieczce przed nimi, nie przed City.

Ba, mało tego, że się nie obawiam. Ja się już meczu doczekać nie mogę!

youtube.com/watch?v=ePidFr5cO5g

Najgorszy scenariusz to wygrana Tottenhamu z City i porażka AFC w niedzielę. Niby mamy tyle punktów co KFC, ale patrząc na bramki to wychodzi nam wirtualne "-1" w punktach.

Niemniej, dystans jest jeszcze spory, do ugrania jest 39 punktów, ale też i do stracenia. Teoretycznie może jeszcze się jeszcze United podłączyć.

Oczywiście nie będę kibicował Tottenhamowi w żadnym wypadku, ale remis lub... zwycięstwo z City nie byłoby najgorsze (zwycięstwo przy naszym zwycięstwie z Leicester). Cztery punkty nad City to już kusząca perspektywa.

Co roku pojawiają się obawy, że wypadniemy z czwórki, albo wyprzedzi nas Tottenham. Moje zdanie jest takie, że nic z tych rzeczy się nie wydarzy.

W ciągu miesiąca czekają nas mecze z zespołami z miejsc pierwszego, drugiego i piątego, do tego Barcelona. Żarty i wymówki się skończyły. Jeżeli Arsenal ma zamiar grać o pełną stawkę to w niedzielę 13.02 i sobotę 05.03, MUSI wygrać te mecze.

Zamiast lwa w logo, bardziej pasuje symbol funta. To jest prawdziwy symbol tej ligi. Kluby z zewnątrz nie patrzą na kluby EPL jak na lwy, raczej jak na Hello Kitty. Pieniądze to jedyna siła tej ligi dziś.

Tym razem dość zabawnie. Same oceny do zapomnienia, nie mają zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. To nie nowość.

Kontuzja Zoumy? Cóż, wróci silniejszy. Ale a propos obrońców z Francji, ciekawią mnie plany Guardioli wobec Mangali. W ogóle warto teraz zerkać w stronę francuskich piłkarzy i kluby o tym wiedzą.