Komentarze użytkownika Czeczenia

Z tym Sturr'em to jak z trzymaniem Astona Martina w garażu nie mając prawa jazdy. Niby wszystko jest okej - klasa, osiągi itd. Tylko co z tego, skoro tym nie pojeździsz?

Niestety, ale żeby zacząć myśleć o poważnych osiągnięciach w sporcie, postawą jest zdrowie. Bez tego nie ma w ogóle dyskusji o klasie sportowca.

Dla mnie czym mniej anglików w AFC, tym lepiej. Sturridge? Bez jaj. Mało brytyjskich połamańców w składzie?

Tylko osiem punktów? No rzeczywiście, po siedmiu kolejkach, gdzie 21 było do zdobycia. Więcej niż 1/3.

Dzisiejszy mecz AFC? Fajnie się to oglądało, ale tak nie da się grać z poważnymi przeciwnikami. W środku to ktoś w ogóle był? Wszystkie kluczowe piłki z pominięciem drugiej linii. Do tego obrońcy w wakacyjnej formie. Naprawdę Leicester miało sytuacje i mimo pięciu goli rezultat był sprawą otwartą.

Mówiłem przed meczem, że ich zlejemy. 5:2? Fajnie jest.

simson16

Nie róbmy podsumowań meczu po kwadransie, panowie...

Ramsey nie dał rady w polu karnym przeciwnika, bo Wenger wystawia go na skrzydle.

Obrońcy to grają chyba w piłka parzy.

Gofer999

Sportowo również nie odbiegają, szczególnie w pucharach.

City ma silną pakę mówili, Pellegrini to dobry trener mówili, mistrzostwo wraca do Manchesteru mówili.

A tu taka żenada z nimi, z Tottenhamem. Tottenhamem. Ale zaraz, w ubiegłym sezonie też zagrali jeden dobry mecz, z przyszłym mistrzem mistrzem zresztą. Może totten dzień?

Bądźcie dobrej myśli - City ma szanse. Ja kibicuje Arsenalowi.

COYG!

Arteta, kapitan, a były osoby które starały się wmówić innym jego jakość, czy tam przydatność w szatni. Bez znaczenia.

Andrzej Juskowiak bardzo ładnie wypowiedział się ostatnio o atmosferze w szatni. Cieszę się, że również fani przestają wierzyć w te banały, a nawet Wenger dostrzega mierność Artety.

Tylko żeby dziś Flamini nie spowodował pożaru w środku pola. Arsenal podejmuje rozpaczliwe działania, bo kiedy liczył się rozsądek, ktoś mamił otoczenie bzdurami o duchu zespołu.

Aha, dziś Leicester poniesie pierwszą porażkę w lidze i to myślę, że dotkliwą.

Super, kibic Arsenalu chce zobaczyć poniewieranych graczy jego klubu przez przeciwników.

Zaraz październik, ile można o okienku?

Aha, Lewy był do wyjęcia.

0:3 i koniec rumakowania Leicester.

Właściwie w lustrze widzę, że jest przed lustrem, ale dobra, pisać nie umiem.

Fejs działa? To fajnie, bo używam tylko tego, którego przed lustrem widzę. W HD, chociaż nie mam w łazience odbiornika.

Nadużycie czy nie, można się spierać. Z jego urazów wyciągnięto dwa wnioski. Że Chambers nie nadaje się na bok, no i Bellerin się objawił.

No, to wychodzi na to, że Debuchy dobrze grał. Rok temu. Oby nie przyszło mi czekać następnego roku na jego kolejny dobry mecz.

Nie no, super zastępstwo. Dyszka na niego poszła, w pierwszym sezonie dwie długoterminowe kontuzje, w drugim forma do ciastek. Nie lepiej było zawalczyć o Baca, dać mu tę podwyżkę?

Squillaci też grał w meczach w których udało mu się czegoś nie zawalić. W walce o mistrzostwo to trzeba zapierniczać cały sezon na poziomie... mistrzowskim.

Sagna*

Ale to tylko literówka, więc dodam jeszcze słówko o Campbellu.

U mnie w hierarchii na siedemnastym miejscu wśród skrzydłowych. U Wengera pewnie z ósmy, i niech tak zostanie. Przynajmniej póki czegoś nie pokaże.

Lepiej trzymać Jenkinsona któremu chociaż się chce i który ma (?) status gracza HG.

Transfer Sanga>Debuchy, to jak wymiana złotego pociągu na podarte kalesony.

Derby, derbami. Arsenal ratuje honor po ostatnich niepowodzeniach, no i po ostatniej porażce na WHL.

Flamini? Nie zamierzam go krytykować za ten mecz, ale przezabawne, przezabawne jest domaganie się - no właśnie, czego? Przeprosin? Był wyszydzany, wygwizdywany? Hmm... to może czas napisać parę słów o Alexisie, Theo, Mesucie, Aaronie i pozostałej dwudziestce? Mistrzostwo gwarantowane.

Za to powoli klaruje się obsada jednej pozycji na przyszły sezon, tj. Bellerin i Jenkinson, bo Debuchy tak grać, to sobie może u cioci na imieninach.

Giroud w opinii wielu fanów jest najgorszym napastnikiem w galaktyce. W takiej formie to on nie jest napastnikiem tylko pośmiewiskiem.

I tę wyliczankę można kontynuować, tylko nie to się liczy. Liczy się tylko to:

youtube.com/watch?v=dUniqoK8YHw

Nie wiem o co wam chodzi. Przecież Arteta super zawodnik, kapitan, doświadczony generał środka pola. Flamini? Czołowa postać w destrukcji Arsenalu. Liga Włoska, Premier League, reprezentacja - to nie przypadek.

simpllemann

Nic do San Antonio Spurs nie mam, wręcz przeciwnie. To najbardziej znani mi Spurs.

simpllemann

Zdecydowanie tak jest, nawet w pucharze myszki miki. I chociaż nie są to derby mojego miasta, to ten mecz jest jest dla mnie jednym z trzech najważniejszych w sezonie. Dwa pozostałe to wyjazd na WHL i oczywiście mecz na Emirates. Z nimi. San Antonio Spurs, czy jak im tam.

Pięć goli? Oleg Salenko.

Śmiać się z Girouda można, ale w 13/14 wygrał nam derby u siebie, na spółę z Mertesackerem zresztą.

Bale to uciekł z Tottenhamu, bo znudziło mu się zbieranie w cymbał od Arsenalu. Ale czemu goni go jakaś Bartra? Nic z tego nie wiem.

Spodziewałem się noty dla Deana, cóż...

Nie mam żalu do zawodników o wynik, nie w takich okolicznościach, ale kreatorzy zbyt statyczni. Niestety.

Zawieszenie Deana? Nic takiego nie będzie miało miejsca. Co by to zmieniło? Być może wskoczyłby za niego ktoś lepszy, ale nawet dobrym arbitrom czasem odcina prąd. Deana nie bronię, bo nie broni go nic, natomiast rozwiązaniem większości problemów w piłce, jest wprowadzenie video-weryfikacji.

Gość który chce Songa, nazywa jedną z najwybitniejszych postaci w historii Arsenalu, dziadkiem.

Że niby takie poczucie humoru, czy coś?

Pisałem o tym milion razy, milion dni temu - nie ma DM-a, nie ma grania.

Wiadomo, że lejecie na puchar myszki miki, ale cholera, to są derby. Ten mecz MUSI być wygrany.

Ja to w ogóle nie kojarzę tych nicków i avatarów. Z pięć osób na krzyż może.

Trochę z nudów wróciłem sobie do książki o Arsenalu, nowoczesnym superklubie. Wszystkie zawarte tam "smaczki" są naprawdę bardzo ciekawe.

Jak to, że Bergkamp, facet który ma pomnik pod stadionem AFC, za wszelką cenę chciał grać w Tottenhamie, ale ci go nie chcieli.

Takie tam, luźne spostrzeżenia.

3rdpitch

Właściwie to jego w ogóle tam powinno nie być, bo to była sprawa między Kosą a Costą. A to, że trafił na ślepca i pajaca, cóż... musi nauczyć się przewidywać jak mogło się to skończyć.

3rdpitch

Super się Gabriel postawił, że aż z boiska wyleciał. Pełen szacunek!

arsenal159

Nie da się ukryć, że mają najbardziej stabilną formę w całej lidze.

losnumeros

Przymusu nie ma "pisania ze mną". Ja się w dyrektory nie pcham - nuda. Opowiedz coś jeszcze o pracy trenera, może się czegoś nauczę po tylu latach na tej stronie.

losnumeros

Szkoda, że nie grałeś w Arsenalu. Może mielibyśmy jakieś trofea.

losnumeros

Jakby wstał, to pewnie Arsenal by wygrał. W sumie to logiczne.

@MaciekGoooner

Świetnie, że przypomniałeś ten legendarny mecz na Old Trafford, bo w tym meczu też była czerwona kartka dla naszego zawodnika. I też zaczęło się od faulu napastnika. Durna to mało powiedziane.

Ale wiem, sens jest inny. O charakter tamtych chłopaków chodzi. Teraz nie ma o czym mówić, bo nic takiego nie ma.

youtube.com/watch?v=JzLuhhffVqQ

Per miał całkiem udany start tej kampanii, a późna wiosna też nie była najgorsza. Teraz jest miesiąc "chory". Dla mnie to dziwne.

schnor25

I o tym również traktuje drugi akapit.