Komentarze użytkownika Czeczenia
Znaleziono 12899 komentarzy użytkownika Czeczenia.
Pokazuję stronę 226 z 323 (komentarze od 9001 do 9040):
To znany schemat, kiedy zawodnik wypychany jest z lepszego klubu, po czym ze słabszym osiąga większe sukcesy. Tak to bywa.
Eto'o? Może będąc jeszcze w Barcelonie, zdarzył mu się tak okres. Ale z hiszpańskiej to ja słaby jestem, raczej nie śledzę a co dopiero oglądać.
Drogba w żadnym momencie swojej kariery nie był najlepszym napastnikiem na świecie.
Nawiązując:
Wymień w ostatnich 10 latach zespół którego Arsenal nie wyprzedził.
Wymień od sezonu 1996/97 zespół w północnym Londynie z Premier League, który Tottenham wyprzedził.
A później się oburzajcie kiedy mówię jak jest - Tottenham to gówno!
Chcę podkreślić coś, o czym nie wszyscy pamiętają.
Tottenham to gówno. (wiem, że pajace ze scumsmanii czytają)
Dziękuję za uwagę, dobranoc.
Aha, Arsenal till i die! COYG!
simpllemann
Dobrze to ująłeś. Ostatnie zdanie.
Jeżeli chodzi o ruchy na rynku, to mam ambiwalentne odczucia.
Absolutnie nudne miesiące. Nienawidzę plotek, wkurza mnie takie pieprzenie o nierealnych ruchach, więc planuję nie czytać, nie zaglądać, nie pisać.
Także przez ten okres nie będę was wkurzał i nie będziecie czytać moich głupkowatych przemyśleń.
pauleta19
Ambicje piłkarzy i prezesów są dla mnie całkowicie zrozumiałe. Szanuję to i pochwalam. Mówię o pompowaniu balonika i zastanawiam się głośno, czy warto oczekiwać awansu do LM i dać się klepać za grube pieniądze, czy przeżyć fajną przygodę w LE ze mniejsze pieniądze, ale wciąż dobre (jak na nasze kluby).
simpllemann
BATE akurat monopolistą w lidze byli już przed awansem do LM.
Znam wiele przykładów na obalenie tej tezy. Levski, Debreczyn, Pilzno i przykład skrajny - Artmedia. Nieźle sobie radzą w lidze, ale o monopolu mówią tam po meczach - w sensie o sklepie nocnym.
A awans finansowy wcale nie musi przekładać się na sport. Powiem więcej - piłkarze w Polsce są przepłaceni, a zagraniczny sort zawodników ciężko później gdziekolwiek sprzedać, a w klubie oczywiście nie ma sensu ich trzymać.
Pieniądze ze sprzedaży zawodników nie przekładają się na rozwój klubu, na zakup ciekawych zawodników. Za to jest permanentne łatanie dziur w budżecie, a transfery przychodzące bardzo rzadko rekompensują utratę sprzedanego zawodnika.
A czy to Lech, czy to Legia - nie rozumiem tego pchania się do Ligi Mistrzów. Tam masz jak w banku 5 razy oklep. A motywacja finansowa? Założę się, że pieniądze nie przełożą się na nic konkretnego. Zostaną przejedzone - jak zawsze.
Oczywiście mistrz Polski takie ma prawo, chodzi mi o coroczne dmuchanie balonika, a później zawód jak zwykle.
I tak i nie. W LE grasz 15 meczów (dobrze liczę?), w lidze ponad dwa razy tyle. Ciężko utrzymać wysoką formę na dłuższym dystansie. Do tego zespoły z EPL są zazwyczaj wysoko rozstawione, więc losowanie sprzyja.
Natomiast o tyle trudniej, że jedna poważna wpadka i cię nie ma.
W lidze zaś, musisz cały czas być mocny, bo nie da się odrobić straty z meczu. Stracone punkty to stracone i tyle.
Zapytam przewrotnie - a kto nie zlałby Tottenhamu? Wiem, ostatnie derby przegrane, ale naprawdę - miejsce kur jest w kurniku, ew. na stole. Na salony nie ma się co pchać.
Zdaje się, że Mourinho wypowiadał się kiedyś na temat LE, a chodziło o to, żeby jego piłkarze nie pomyśleli, że to dla nich odpowiedni poziom rozgrywek.
Ligę Mistrzów porównałbym do FA Cup, a Ligę Europy do Pucharu Ligi, który każdy ma w dupie - odpadniesz nic się nie dzieje, a wygrasz to fajnie, ale jak najmniejszym nakładem sił. Liga jest najważniejsza i dobrze.
Co dziwne, bo przez LE można dostać się do LM. Tottenham w 4 będzie raz na 20 lat, a chyba łatwiej wygrać LE mając budżet x-razy większy niż pozostałe kluby w stawce.
Ale ich kury, niech sami się martwią o swój rosół.
Legia czy Lech, kto mistrzem? Nie patrzyłbym na tę rywalizację pod kątem europejskich pucharów, bo i tak wiadomo jak będzie wyglądała taka przygoda - jak zawsze.
Natomiast Legia na wiosnę gra gównianą piłkę i tyle. Radovic się zawinął i Legia się skończyła.
A Lech ma jeszcze dłuuugą drogę do mistrzostwa.
Wiadomo - lepiej być na 12 miejscu niż na 15. Zawsze.
O pieniądzach dyskutujmy kiedy będzie o czym. Różnica 1 czy 2 milionów na koncie w żaden sposób nie wpłynie na Arsenal.
Wiadomo - lepiej mieć 2 bańki, niż 2 baniek nie mieć, ale to zmartwienie księgowej.
3 z 4, ale wyjazd na Old Trafford. Nie zdziwię się jeśli będą decydować gole. Ale dla mnie to bez różnicy 2 czy 3 miejsce.
Kaka był tylko jeden - legenda Legii. A tego faceta na zdjęciu to pierwszy raz na oczy widzę.
thide
Cieżko żeby było inaczej. Trener rodak, koledzy z tego samego kraju, a w Liverpoolu co? Brak perspektyw, złe czynniki geograficzne - nawet Stivi Dżi się zwija.
Wenger to sobie może mówić. Jak z Debuchym, który miał mieć sezon z głowy i bum! 120 minut z Reading.
A nie zdziwiłbym się, gdyby Arsene szykował Walcotta do grania w ataku, albo do podmiany za innego uzdolnionego zawodnika.
A później się obudziłeś i wyłączyłeś fifę.
Przecież właśnie największym mankamentem Coquelina są podania. Tylko piłkę ma kto rozgrywać, a Coq musi być najlepszy w tym, w czym jest.
Kanonier204
Nie, ale Arshavin podobno miał młot w nodze, a i sierpowego zadać potrafił. Podobno.
simpllemann
Rzekłbym, że w Polsce obowiązuje system gminny. Tzn. jedna gmina - jeden Messi.
Klasyką gatunku był testowany zawodnik z Omanu.
Najar? Grubo!
Ale były newsy o Furmanie w AFC, Wawrzyniaku w Juve, to czemu nie Najar? :)
Zresztą skąd przekonanie, że Wenger będzie chciał sprowadzić napastnika? W zimie mówił przecież, że siła ofensywna jest aż za duża.
To, czy kogoś możesz nazwać wybitnym zawodnikiem, zależy w dużej mierze od tego jak potrafi się wkomponować w dany zespół, ale też ważne jaki pomysł ma na niego trener.
Dlatego nie skupiałbym się na tym, kto ile teraz strzela, a raczej co mógłby dać drużynie w następnym sezonie.
Messi buk fótboló!
Dajta spokój. Może i jest najlepszy, ja nie oceniam, ale czuję się zagrożony będąc w towarzystwie, gdzie ktoś brandzluje się na samą myśl o jakimś piłkarzu, np. Messim.
Nie oglądałem, ale fajnie, że nie ma menadżerów-magików.
Bez odpowiednich piłkarzy, to nawet w FM-ie ciężko wygrać LM.
I świetnie. Dla nas, dla Arsenalu. A problemy Brazylii? Mało mnie interesują. Właściwie to wcale.
Z którego koszyka Arsenal będzie losowany, nie ma wielkiego znaczenia. Zakładając, że walczysz o coś więcej niż przeklęta 1/8, to na kogo byś nie trafił w grupie, musisz wyjść przynajmniej z drugiego.
A sama Liga Mistrzów w ogóle mnie nie interesuje. Po odpadnięciu AFC nie widziałem żadnej bramki w tych rozgrywkach, a co dopiero jakiś mecz.
Dobrze, że na 90% zagramy od razu w grupie, bez bzdurnych eliminacji.
W kontrowersyjnych okolicznościach. Ale to i tak bez znaczenia.
Dziękuję, dobranoc, ładne i pewne zwycięstwo.
Znajoma poznała Livermore'a i podobno prywatnie bardzo w porządku facet.
Ale naprawdę, jako piłkarz jest niesamowitą pierdołą! Co się dziwić, skoro szkolił się gdzie się szkolił i jeszcze tam kariery nie zrobił.
Gdyby teraz był finał ligi mistrzów, to i tak oglądałbym to co oglądam.
Chociaż tak, gra naprawdę o nic, a rywal średnio atrakcyjny.
Protest, nie protest, pies to je...
Wiadomo kto będzie w drugiej turze, a później to już w ogóle mnie to nie obchodzi. Nawet mogę postawić pieniądze, że przyszłym będzie obecny.
Na pierwszą turę może pójdę, a może nie, zależy którą nogą wstanę. Tradycyjnie oddam głos na kogoś, kto w ogóle się nie liczy w rozgrywce (nie zdradzę kogo).
Niestety niezależnie od upodobań, już czuję się oszukany. Każdy kandydat coś obiecuje - a to zmienimy x, a to zlikwidujemy y itd.
Otóż każdy kandydat spoza oczywistego top2, to może najwyżej papier w kiblu wymienić.
Wojewódzki? Od czasów transferu do TVN nie oglądam. Sporadycznie w necie, dla ciekawszych gości, głównie sportowców. Obstawiam, że będzie tego z 1 odcinek na 2 sezony.
Mówią, że inteligentny facet który zrobił karierę na udawaniu idioty.
Racja, lepiej sobie odpuścić.
Wenger nie chciał Fabregasa? A ja głupi myślałem, że to Fabregas nie chciał AFC, odchodząc do Barcelony.
Do formy to wraca się na treningach, w meczu grają ci, którzy w formie są.
Widzę, że Tottenham w pałę! Znakomita niedziela :)
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 6 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
A tak w ogóle, to wydaje mi się, że Wenger sobie całkiem inaczej rozkminia to okno niż wy. On jest przecież zachwycony liczbą jakościowych zawodników z przodu, a tu dyskusje który napastnik lepiej by do nas pasował, hue hue :)