Komentarze użytkownika Czeczenia

Oxford chce do AFC, ale AFC woli Cambridge.

Główną wadą Suareza jest to, że nie nazywa się Luis.

Lepiej żeby wygrało City. Musimy odrabiać straty do lidera.

@Kondi: zauważ, że ostatnie lata to bardzo gwałtowny wzrost cen na rynku. Praktycznie co roku padają rekordy wydatków, co nie musi wiązać się ze wzrostem jakości. Jaskrawym przykładem jest Bayern, który bije swój rekord kupując Tolisso (z całym szacunkiem), gdzie ta rekordowa suma oscyluje gdzieś w granicach rekordu Evertonu.

@Cdarwin1: dlatego o tym mówię. Arsenal kompletnie nie umie sprzedawać zawodników. Arsenal puszcza największe gwiazdy z krótkim kontraktem do ligowych rywali, a Tottenham goni za taki hajs Wimmera. Przykre.

Znając Aarona, jedną piętką w Juve.

Żeby nie było tak, że Arsenal znów będzie tak długo budował skład, że kiedy wszystkie obecne braki zostaną uzupełnione, Lacazette i Aubameyang zrobią bye bye.

Emery: Ozil? Nie znam.

@Jacek1s: chodzi mi przede wszystkim o obronę. Jednak gasząc pożar nie można improwizować tylko trzeba wiedzieć co się robi. Z przodu wygląda to jednak trochę inaczej.

Tylko co ma ten Emery zrobić, kiedy musi rotować, bo zawodnicy mu się sypią. Zgadzam się, że to czasem przerost formy nad treścią, ale rzućmy okiem na tę listę:

Mustafi pauzował teraz trzy mecze, z LFC dostał tylko połówkę.
Sokratis - dwa miesiące pauzy (liga)
Holding - nie zagra do końca sezonu
Mavropanos - nie zagrał ani minuty, wciąż się leczy
Koscielny - powrót po kontuzji, pierwsze występy od maja
Kolasinac - do listopada niedostępny
Monreal - kontuzja na 1,5 miesiąca, opuścił już połowę meczów w lidze
Bellerin - zaraz będzie miesiąc od ostatnich 90 minut na boisku
Maitland Niles - kontuzja na inaugurację, powrót do XI tuż przed wigilią

Mam taką teorię, że Holding dobrze wyglądał, bo przede wszystkim tworzył z Mustafim parę. Chodzi mi o to, że ciężko o wspólne zgranie kiedy co tydzień grasz z innym partnerem. Wydaje mi się, że czujesz się pewniej kiedy znasz na pamięć pewne nawyki swojego partnera, szczególnie chodzi mi o ustawianie się.

Nigdy nie był tak dobry jak opinia o nim, ale to też do czasu

@Wojakus: daj spokój z tym samobiczowaniem, od wczoraj wystarczy.

@reddevilss nie o to chodzi z kim Arsenal przegrał, bo United jeszcze wtopy przytrafią się każdemu. Sam jesteś ciekaw jak to będzie wyglądało w dalszej części sezonu, na co United naprawdę stać pod jego skrzydłami. Bez porównywania się do Mourinho (wiem, nieuniknione), bo ostatnie miesiące to patologia.

Zobaczymy w meczu z kimś poważnym ile to całe United jest warte.

Przed meczem tytuł : "w paszczy lwa".

Teraz sugeruję: "w czarnej dupie".

Pytanie tylko gdzie Lacazette idzie na sylwestra skoro Emery tak się o niego boi.

Emery to niekoronowany mistrz ligi i Tim Krul taktyki. Kto wie co tak tłumaczył gorliwie Lace w 70 minucie przy stanie 5:1? Może kazał ładować mu gole kiedy gracze LFC wsiądą już do autobusu, a biedny Alexandre marznie teraz na Anfield? To by tłumaczyło ciągłe problemy Ozila z catarro.

Typujcie następny klub Emeryta.

Ja stawiam na Rayo Vallecano.

Chciałem w przerwie zapytać czy można zwolnić trenera w trakcie meczu. Niestety, nie mogłem wejść na stronę. Domyślam się, że szambo płynęło wraz z marzeniami AFC o top4.

Brawo Unai. Wenger dostał 5:0. Praca panowie, praca.

Fajnie, że Tottenham w cymbał, ale szkoda, że Emery rozstał się z rozumem.

Akurat Arsenal w tym sezonie dobrze wyglądał w meczach na szczycie i to mimo tylko jednego zwycięstwa. Jeżeli jakimś cudem uda się uniknąć prostych błędów w obronie, to śmiało można im rzucić wyzwanie.

Salah też się swoje napudłował, również w tym sezonie.

Strzały? Salah 65, Kane 63, Aguero 58, Auba 47

Celne strzały? Kane i Salah po 31, Aubameyang 22, Aguero 19

Kupmy Vardy'ego i wystawiajmy go z top six. Jeden prosty trik, prosta zmiana napastnika i menedżerowie Premier League nas nienawidzą.

@kwiatinho: też czekam z niecierpliwością na dalszą część sezonu. Jest przecież też LE. Przyjdą poważni rywale, to zobaczymy jak Emery radzi sobie na serio z rotacją.

@kwiatinho: zostawmy już tego Wengera. Tym bardziej, że jak sam zauważyłeś, Emery miałby sezon temu szansę na top4. Nie obowiązek. Trochę inny wydźwięk.

Na takiej samej zasadzie można powiedzieć, że Arsenal dwa lata temu nie awansował do 4 jako zespół z największą liczbą punktów. Ale zostawmy te absurdalne argumenty. Po prostu może coś wygrajmy jako Arsenal. Bez szukania usprawiedliwień i popadania w skrajności.

Hmm... nawet mnie zaskakuje takie popadanie w skrajność. Owszem, już baaardzo dawno pisałem, że mamy piłkarzy do dupy, ale ja tylko przypomnę, że jeszcze do maja/czerwca, można tu było czasem przeczytać, że to trener jest do bani, bo z takim składem top4 to obowiązek, o mistrzowskich aspiracjach nie wspominając.

Wraz z Emerym do klubu przyszło pięciu graczy. Dobrze liczę? Co oprócz tego ich łączy? Wszyscy wybiegli w ostatnim meczu na boisko. Prawie połowa XI. Ciekawostka.

Kryzys napastników, więc pewnie znowu Brożek będzie ratował sezon.

Moim zdaniem największą rolę odgrywają kontuzje, nie personalia. Okej, nazwiska w AFC nie rzucają na kolana, ale co zmieni Koulibaly kiedy co mecz będzie grał z kimś innym?

Obrona AFC w ostatnich 10 meczach w lidze:
Kolasinac-Koscielny-Sokratis-Lichy

Kola-Nacho-Sokratis-AMN

(Nacho)-Lichy-Kosa-Xhaka-(Bellerin)

(Kola)-Mustafi-Lichy-Sokratis-(Bellerin)

(Kola)-Mustafi-Holding-Sokratis-(Bellerin) - trzy razy z rzędu

Kola-Holding-Mustafi-Bellerin - dwa razy z rzędu

Xhaka-Holding-Mustafi-Bellerin

Połowa sezonu, a praktycznie każdy z listy pauzował już przez uraz.

Skoro Lovren wystąpił w finale LM, to nie widzę przeszkód by Sokratis miał być ważnym elementem układanki. Zresztą, dopiero brylowały tu takie asy jak Gabriel czy Chambers. Sokratis to siedem półek wyżej.

@mar12301: na szczęście odrobiliśmy cztery do City i to w zaledwie dwóch meczach!

A ile ten Mislintat ma goli? Ile asyst?

@RIVALDO700: hehe

Fajnie, że Emery zaszczepił w piłkarzach bieganie. Może teraz coś z taktyki? Wypadałoby po pół roku.

Oho, zdziwienie, że z Emerym gówno osiągniemy? Niesamowite.

Sam kawy w ogóle nie piję, żadnej, ale domyślam się, że jest kawa i kawa. Wiecie, niby Messi piłkarz i Piotr Polczak piłkarz. Jeden to artysta, drugiego nie chce oglądać nawet pies z kulawą nogą.

Liverpool to będą nowi niezwyciężeni.

W sensie takim, że na żadnym froncie nie zwyciężą.

Polska piłka to jest jednak gruby temat.

Że też nie przyszło nikomu do głowy, że szukanie ratunku dla Wisły w Kambodży to nie jest najlepszy pomysł.

Ale okej. I microsoft i warzywniak na osiedlu to biznes. I Messi i Sadlok to piłkarze.

A czy to ważne, kto jest lepszy? Kluczem powinno być to, żeby Emery potrafił ich obu wkomponować w zespół. Co będzie jak Arsenal jakimś cudem zagra w LM? Będzie obu w lidze wystawiał na 15 minut?

Ramsey pójdzie za free. Ozil, czy zimą, czy w lecie też nie pójdzie za bóg wie ile. Bo po trzydziestce, bo wysoki kontrakt, bo opinia lesera. Nie ma wielu chętnych na jego usługi których na to stać. Zresztą kluby widzą co się dzieje, nikt ceny żyłować nie będzie, bo wiadomo, że Arsenal chce się go po prostu pozbyć. Tak czy siak, Arsenal tradycyjnie na tym dobrze finansowo nie wyjdzie.

Wy mówicie transfery, Emery mówi: ale skąd na to pieniąszki?