Komentarze użytkownika Czeczenia

Myślałem mimo wszystko, że ta porażka AFC przejdzie bardziej bez echa.

Emery out, wiadomo, ale nie ma co popadać w paranoję. W trzy punkty wierzył każdy fan, ale rozsądek mówił, że remis jak zbawienie. Zobaczymy w jakim miejscu będzie Arsenal przed meczem z LFC, czyli po 10 kolejkach. Ocenimy pracę po świętach. To dopiero początek drogi.

A jedyne co wiadomo to, że Arsenal nie skończy ligi jako niepokonany.

Mecz bez historii. Przegrali, co było do przewidzenia. Strzelać do Emery'ego nie ma sensu po jednym meczu.

Szkoda, bo City też się gubiło. Szkoda tym bardziej, że dziś wyszli zawodnicy, którzy na MŚ byli w klubie, prócz Ozila i niestety Xhaki. Niestety, bo ten partacz powinien grać na cymbałkach a nie w piłkę.

Mam nadzieję, że sierpnia nie zamkniemy z bilansem 0-1 pkt.

Dużo chaosu, masa błędów i niedokładności. Póki co, od wiosny niewiele się zmieniło.

Zostały dwie zmiany. Jedną wykorzystałbym na zmianę trenera.

No i widzę, że Fabiański jednak został w Swansea. Kolor strojów się zgadza i to co w sieci też. Brawo Łukasz, szlachetna postawa. Życzę powrotu do EPL.

3:0 Mane i pozamiatane.

Spalony jak marzenia Liverpoolu o mistrzostwie.

Ogólnie polscy komentatorzy mało mówią o meczu, ale o statystykach i "ciekawostkach" piłkarzy to morda im się nie zamyka. Dlatego taki Rudzki który kompletnie meczu nie ogarnia, dostaje takiego Rosłonia który piłeczki liznął. A kiedy akurat nie gada z Pszemkiem, to rzuci widzowi swoje przemyślenie dotyczące sytuacji na boisku.

@Gunnerrsaurus: jasne, jasne, na Welbecku po mistrzostwo galaktyki.

Oczywiście, że Arsenal może klepnąć City, ale niespodzianką będzie coś więcej niż remis. Mnie osobiście najbardziej interesuje jak to się będzie oglądało.

Gdyby Welbeck wyszedł jako obrońca, Emery rzuciłby wyzywanie wszystkim niedowiarkom, którzy mówili: gorzej niż z Wengerem być nie może.

Nastał dzień dzisiejszy. Ciekawe ile goli Arsenal załaduje tym przeciętniakom.

Za każdym razem kiedy Pickford puszcza gola, gdzieś na świecie rodzi się panda.

Jak za Wengera, opaska parzy, a kapitan na trybunach. Nie przywiązywałbym do tego wagi, ale bawi, że tradycja została zachowana.

Akurat de Bruyne, mimo całliem udanego ćwierćfinału dla niego, na turnieju fizycznie wyglądał kiepsko.

Sterling za to zawiódł kompletnie, więc nie jest powiedziane, że Guardiola tak szybko doprowadzi go do ładu.

Czym innym jest być do dyspozycji trenera, czym innym jest być w maksymalnej formie.

Akurat de Bruyne, mimo całliem udanego ćwierćfinału dla niego, na turnieju fizycznie wyglądał kiepsko.

Sterling za to zawiódł kompletnie, więc nie jest powiedziane, że Guardiola tak szybko doprowadzi go do ładu.

Czym innym jest być do dyspozycji trenera, czym innym jest być w maksymalnej formie.

Jeszcze 37 kolejek, ale Mourinho podejścia raczej zmieniać nie zamierza i będą grali podobnie jak w zeszłym sezonie. Sukcesu nie wróżę.

Trochę kopaniny, ale żadne mundiale, żadne ekstraklasy nie mają podjazdu do Premier League. Nie mówiąc o jakichś gówno-sparingach.

Tak, błąd. Tak jakby tu przed abolicją przesiadywały same elity intelektualne. Bez jaj.

Ja tam ze swojego warna jestem całkiem zadowolony.

Patrząc na to ile Arsenal ma do wydania, to aż przykre jak bardzo nie potrafi sprzedawać zawodników. Szkoda, bo na tym całym szrocie można by zarobić na jednego klasowego grajka.

Byle szybko i byle drogo.

Wydaje mi się, że Leno będzie w podobnej sytuacji co Szczęsny w Juventusie 17/18. Będzie szykowany na "1" po odejściu Cecha.

@RIVALDO700: a i tak Arsenal przyjmie kilka sztuk w te dwie kolejki.

Nie, nie będzie tak źle! Patrząc tylko na terminarz, Emery'ego czeka prawdziwa ścieżka zdrowia na początek przygody w AFC. Ale biorąc pod uwagę to, że jesteśmy dopiero po mundialu, City i CFC na pewno nie mają jeszcze dostępnych wszystkich kluczowych grajków w sztosie treningowym. To dobra okazjaby ich ojeb... ograć, znaczy się.

Jeżeli chodzi o transfery, to Arsenal w te wakacje działał szybko i sprawnie, ale z jednym poważnym zastrzeżeniem. Dalej Arsenal nie potrafi sprzedawać zawodników.

Taki Wilshere nie jest potrzebny Arsenalowi w żadnej konfiguracji. Natomiast jeżeli inwestujesz w zawodnika prawie 20 lat, a on sobie po prostu odchodzi, to nie jest chyba interes życia. W każdym razie, anglicy lubią przepłacać za anglików, bo płacą za status hg. I tu Arsenal przespał temat, bo znaleźć frajera który wyłożyłby te 30 milionów nie byłoby trudno, a budżet urósłby o prawie 50 procent.

Ten czwarty gol dla Trenczyna ustawił mecz.

@Barney: jasne, ale w Polskich realiach kasy nie ma nikt, a nawet gdyby miał, to piłkarsko jesteśmy zadupiem europy. Żeby ktoś tu przyszedł, musi mieć warunki do rozwoju, a tu połowa klubów ma problem z ośrodkiem treningowym.

Mimo wszystko, lepiej spróbować i przegrać "swoimi" ludźmi, niż żyć ponad stan i później bujać się ze szrotem 2-3 lata. Jak w tej bzdurnej reklamie - skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać?

Za oszczędzony hajs tworzyć warunki do pracy, szkolenia, czy treningu zamiast przepieprzać na Gównoviciów i Szrotopulosów. Tylko idąc obraną drogą można się rozwijać. Rewolucje co pół roku to strata czasu. Porażki będą się zawsze zdarzać, ale trzeba mozolnie pracować nad wyszkoleniem zawodników. Nie ma dróg na skróty.

Co cholery, mamy już sierpień. Ileż można grać w europejskich pucharach? Naszym zespołom należy się odpoczynek po tak wyczerpującej kampanii. Brawo Górnik!

A to w ogóle była jakaś rywalizacja Cecha z Leno?

Przekrzykując się kto jest większym dzuadostwem, nigdy nie zrobimy kroku do przodu.

Raz odpadnie Legia, raz Piast, raz Lech, w zależności komu nie odbije się od słupka. Potrzeba zmian w myśleniu i zarządzaniu. To nie przypadek, że w tej dekadzie Słowacja debiutowała na wielkich turniejach, a ich młodzież lała nas na u-21. Potencjałem daleko do zachodu, ale pracą wyprzedzą tych, którzy zamiast pracować gadają.

Nie znam się na piłce, ale wiem czym się różni Juventus od Legii, chociaż jedna i druga stara.

Eee tam, ja osobiście nic do Liverpoolu nie mam, nawet szacunku.

Kto wie, może Klopp podniesie nareszcie jakiś kakao cup.

Lewandowski jest idealnie skrojony pod Chelsea. Mógłby się sporo nauczyć od mistrza świata, Oliviera Giroud.

Co wakacje ktoś się pokazuje.

Mnie podoba się to, że nikt, żodyn, nie wspomina o Wilsherze. Bogactwo jest na środku, jakość zweryfikuje liga, ale przynajmniej coś się dzieje, a nie modlitwy by ktoś odpalił w ciągu trzech lat, lub po prostu się nie połamał.

Ale też trzeba powiedzieć, że warunki w Białymstoku dość ekstremalne.

A niech wszystkie Polskie zespoły się skompromitują. Przynajmniej będzie o czym w pracy gadać.

Czy Lech, czy Jaga czy wreszcie Górnik, przejdą swoich rywali, to w ogólnym kontekście polskiej piłki nie ma znaczenia. Raz wygrają z kimś na swoim poziomie, raz z kimś slabszym przegrają, piłka. Niestety nie widać kierunku w którym ma zmierzać ta nasza piłeczka, a potrzeba przede wszystkim zmian w myśleniu. U nas koncepcje zmieniają się co pół roku, dlatego co chwilę w klubach mamy chaos. Zbyt wiele oddajemy w ręce przypadku, dlatego czy dziś wygra Lech, czy nie to właściwie kwestia losowa. Przynajmniej z punktu widzenia osoby trzeciej, bo na faktyczny stan drużyny ma oczywiście wpływ wiele elementów.

Fajny sparing to oksymoron.

Widzę, że dziś walka o LM bez żadnych hamulców. Rollercoaster jak w ekstraklapie.

The master. Boss. Legend.

Nie powiedział o nim nigdy, nikt.

Kto następny?

@Witowo95: zaraz przyjdzie ktoś inny, nie wiem, Nawałka, to będą Górnikiem Zabrze czy tam inną Wisełką. I tak do Arki Gdynia.