Komentarze użytkownika Czeczenia
Znaleziono 12724 komentarzy użytkownika Czeczenia.
Pokazuję stronę 97 z 319 (komentarze od 3841 do 3880):
@maciekbe: z tego akurat beka, racja. Jak to, że Korea = Japonia.
Tak jakby tutaj miał ktokolwiek pojęcie o piłce.
Piłkarsko Real poza zasięgiem AFC, to dziadki za piłkarzy się przebiorą. Przynajmiej cel szczytny.
Miłość? Gruba przesada.
Zaangażowanie i poświęcenie kibica z Polski, kończy się na wyszukaniu streamu.
Oczywiście, Arsenal nie spełnia oczekiwań kibiców, piłkarze to najemnicy, do tego ułomni sportowo, ale Arsenal to wciąż wielka firma, wielka korporacja. Jeden z najbogatszych i najlepszych klubów, najbardziej medialnej lidze świata. Grają tu zawodnicy znani w każdym zakątku świata, mistrzowie świata również. W pucharach od 20 lat Arsenal gra na wiosnę. Z tych 20, właśnie pierwszy raz w LE, do tej pory Champions League. Na Emirates przegrywał Milan, przegrywała Barcelona i Bayern, o klubach z Londynu i Manchesteru nie wspominając.
I chociaż Arsenal nigdy nie wygrał LM, od prawie 15 lat czeka na mistrzostwo, to wciąż jest to klub na poziomie top20 na świecie. I chociaż w ostatnich latach więcej razy dotkliwie dostał w ucho niż efektownie wygrał, to przez ani jeden dzień z ostatnich 15 lat, nie borykał się z problemami 99,999% klubów w Europie, które nie są wielkimi korpo-klubami.
Ten kontrast szczególnie widać z mojej perspektywy, czyli z perspektywy kibica w Polsce. Chyba nie muszę opisywać jakie problemy dotyczą klubów w Polsce, bo ta opowieść nie ma końca.
Dlatego nie uważam, że kibicowanie Arsenalowi jest trudne. Uważam, że jest bardzo łatwe. Szczególnie z perspektywy kibica internetowego. Mecz się kończy, można zjeść bigos i obrazić Xhakę na k.com.
Chyba najlepsze z możliwych losowań dla AFC.
@illpadrino: jeżeli czujesz się niepotrzebny... W roli głównej łysy zabramkowy.
Jeżeli tak ustawiony sędzia, popełnia błąd w takiej sytuacji, to po co on tam jest?
Jeżeli ustawiony sędzia za bramką nie może "podpowiadać" o karnych głównemu, to po co on tam jest?
Welbeck się wygłupił, ale on to się skompromitował.
Jeżeli czytam takiego potworka w relacji, że należy się cieszyć, że Welbeck oszukał sędziego, to wiem, że nic głupszego nic dziś nie przeczytam, a jest dopiero 6 rano.
Symulowanie to rak futbolu. Dziś wygrał Arsenal, jutro odniesie korzyść ktoś przeciwko Arsenalowi, ale to nie zmienia faktu, że nurkowanie to patologia która próbuje niszczyć ten sport.
A mecz bez historii. Co Arsenal miał zrobić to zrobił z nawiązką. Brawo, brawo, brawo. Oby tak aż do finału włącznie.
Ale po co? Wenger przecież mówi, że jego przyszłość nie jest najważniejsza, a krytyka to część tej zabawy i trzeba z tym żyć.
@new_star: wpisz sobie tam co chcesz, to przecież bez znaczenia, bo chodzi o to, że tak czy siak to argument "z dupy'.
@armata500: bez znaczenia dla mnie jest to, jak to nazwiecie. Dominacja czy nie, jeszcze dłuuuga droga przed angielskimi zespołami, by chociaż w jakimś stopniu podjąć walkę z hiszpanią w rywalizacji lig. Czy City wygra czy nie - nie wiem. Ale patrząc przez pryzmat tego, że to była najlepsza jesień klubów z EPL, 1/8 jest po prostu klapą. Miało być jak nigdy, a wyszło jak zawsze. I o to chodzi, że anglicy w zapowiedziach zawsze są mocni. A tu niestety, trzeba jeszcze zagrać w piłkę.
@praptak: a jak LM wygra Barcelona, a LE Atletico, to zawsze można napisać, że to się nie liczy, bo trzeba porównać Stoke z Granadą i West Bromwich z Las Palmas. O!
Okej, hiszpanie mają tylko jednego więcej przedstawiciela w LM od anglików, ale dajcie spokój. Nie ma co porównywać.
Zespoły z Hiszpanii wywaliły za burtę PSG, Chelsea i Man Utd. Za to odpadły wszystkie angielskie zespoły które wylosowały drużyny z top5 lig na kontynencie.
Faza pucharowa w LM i mecze ENG vs ESP, to jak pojedynek gołej dupy z batem. Od zwycięstwa CFC w dwumeczu z Barcą, a później triumfie w LM, tylko raz angielski zespół wywalił z gry hiszpański. Rok temu Leicester.
Wcześniej można było rzucać "argumentami", że Hiszpania to tylko dwa zespoły, że w Anglii walka cały rok, nie ma łatwych meczów. Póki nie odpaliło City z Guardiolą, którzy bawią się w tej lidze. I boom, nagle okazuje się, że nawet w Anglii można golić frajerów z punktów.
@maniekuw: ja uważam, że mimo wszystko się nie da. Nawet drużyny które znane były z gry obronnej, miały z przodu swoje armaty. A na myśli mam dwóch ostatnich mistrzów Anglii.
United ma przecież mega grajków ofensywnych, a Martial to mokry sen wielu fanów z k.com. Ba, w lidze mają przecież 58 goli, potrafią strzelać, ale kompletnie tego nie widać w meczach "na szczycie".
Szanuję filozofię, że przede wszystkim trzeba dbać o tyły (chociaż wolę ofensywną fantazję), ale w przypadku United to poszło za daleko. Nie ma w tym balansu, jakiejś równowagi w ataku. Dlatego moim zdaniem wygląda to jak wygląda.
Gdybym był zawodnikiem United czułbym się zdemotywowany tym, że mój boss uważa, że tylko w taki sposób (autobus), jesteśmy gotowi coś ugrać.
Jeszcze gdyby wyniki dawały podstawę by bronić tej tezy, a tu w sumie na dwoje babka wróżyła. Co pokazał przede wszystkim mecz z City na OT.
Nie da się wygrywać tytułów tylko się broniąc. I nie da się wygrywać tytułów tylko atakując. To tak a propos United i Liverpoolu.
To dość przykre, że takie United i tak ładuje trzy sztuki na emirates.
Po pierwszych meczach 1/8 LM optymiści przebąkiwali o czterech a nawet pięciu zespołach PL w 1/4. A tu ciężko będzie o połowę z tych pięciu.
Ale przede wszystkim, po raz 127 okazało się, że liga hiszpańska to nie są dwa zespoły. A nawet gdyby, to tym gorzej świadczy to o czołówce Premier League, co zresztą widać po City które miażdży tę ligę w obecnym sezonie.
Deeney może sobie gadać co chce. Pokonali Arsenal w październiku, a później aż do lutego i meczu z CFC tylko trzy zwycięstwa w lidze. Nikogo to nie obchodzi, ale w tych trzech meczach Deeney zagrał zero minut.
Niech Troy się cieszy z dwóch jąder, bo za piłką to on raczej biega niż w nią gra.
Najlepszy ruch jaki zrobiła Lechia, to ruch do pierwszej ligi.
Elegancko. W rewanżu jeszcze ze dwie sztuki i Milan może skupić się na lidze.
Nie może tego wygrać AC Milan. Życzę mu tego. Poczekam, przeproszę państwa, ale wydaje mi się, że nie może tego wygrać.
In Arsene we trust!
Czyli zgodnie z przewidywaniami, w północnym Londynie frajerstwo ma się we krwi. Arsenal, Tottenham - jeden pies. No i 1/8 aż po grób.
Marciniak sprawdziłby się w Premier League. Wszystkie kontrowersyjne sytuacje gwizdnął źle.
Mówią szczerze, to Arsenal może sobie pyknąć Milan, ale najwyżej na konsoli.
Chcę to zobaczyć, starcie gigantów, Bonucci versus Welbeck.
Za rok w Paryżu, na białym koniu, wjedzie on - Arsene Wenger z pucharem Champions League dla PSG.
Co to za bzdury?
Gorzej być nie może? Slyszę to cały czas, po czym przychodzi kolejny tydzień...
Widzę, że dla wielu postrzeganie zespołu to dwa kolory, biały i czarny.
Przecież to, że Wengera czas nadszedł jest oczywiste. Wiadomo, że on ponosi winę za formę zawodników. Ale to wszystko nie podlega dyskusji, przynajmnjej tak myślę.
Ale litości, rozliczajmy piłkarzy za te popisy, które mamy nieprzyjemność podziwiać dwa razy w tygodniu. Dla mnie to paranoja, te alergiczne reakcje na każde słowo niezadowolenia wobec naszych graczy. "Pff no tak, usprawiedliwiajmy trenera. Winni jak zawsze piłkarze". No, nie. Nie o to chodzi, ale trzeba patrzeć szerzej niż tylko nienawiścią do Wengera.
Ciekawe czy Koscielny znów się rozpłacze w szatni? Ja się rozpłakałem przy jego "wyprowadzeniu", po którym padł gol. Ze śmiechu.
Te wkłady do koszulek mają jakąkolwiek godność, nie potrafiąc przez 40 minut oddać nawet jednego strzału celnego, mówiąc, że potrzebują większego wsparcia trenerów? Bez jaj.
Arsenal ani się nie kończy, ani nie zaczyna na k.com.
Ale Wenger w United? To by było dobre.
Porażka Mameda? Czeczenia w odwrocie.
@enrique: dobrze, ale co mnie to obchodzi? Jaki to ma związek z tym co napisałem? Czy każda dyskusja musi dotyczyć oczywistego Wenger out?
Żeby było śmieszniej, to właśnie zaprzeczasz temu, co sam napisałeś. Że niby piłkarz zawsze winien. Nie trener.
Widzę to inaczej. Piłkarz bez formy? Wina Wengera. Piłkarz bez formy od zawsze? Przecież Wenger go kupił. Piłkarz do dupy? U nowego trenera będzie grał lepiej.
Będzie albo nie będzie. Poleci Wenger, poleci też kilku piłkarzy. To oczywiste.
@enrique: ciekawa teza, Shkodran że nie prawdziwa. Jeżeli istnieje dziesięć przykazań kibica AFC, to pierwsze cztery brzmią "Wenger out".
Jest zupełnie na odwrót przecież. Nad piłkarzami rozkłada się parasol ochronny z napisem "kiedyś coś grali". Dziś on przecieka, bo zjazd jest niesamowity, ale częściej spotkasz opinię, że skład nie jest w sumie taki zły. Nowy trener, dwa transfery i powalczymy. Niż taką, że Wenger powinien zostać.
A ja tylko rozsiadam się w fotelu i czekam. Czekam ilu zawodników wyleci stąd z hukiem po przyjściu nowego menedżera.
Jakbym miał takiego partnera w obronie jak Mustafi, to też bym sobie popłakał.
Liga jest przegrana, nie ma się co łudzić, że jest inaczej. Szkoda tylko, że nie grają młodzi, głodni występów.
A Wenger? Zrobi sobie rok przerwy i wróci z buta jak Guardiola. W PSG pewnie chcieliby go, a on sam coś by sobie wygrał. Dopóki nie kupiłby Iwobiego i Xhaki.
Sprzedać Aubameyanga póki coś jest wart.
Jedna wiara, jeden klub, 1/8 aż po grób.
Walczyć to musi Arsenal. O resztki godności.
Plusem wczorajszego meczu jest to, że trwał góra pół godziny. Później można było pójść spać lub wrócić do innych zajęć.
Lojalność wobec Arsenalu wcale nie musi się kłócić z chęcią zarabiania. Niezależność jaką ma Wenger, tylko potęguje to "uczucie" do Arsenalu. Nie sądzę by jakikolwiek inny klub z aspiracjami mistrzowskimi, czekał 15 lat aż menedżer zbuduje zespół. Może Wenger zarobiłby gdzieś więcej, ale w pozostałych aspektach nigdzie lepiej niż w Arsenalu, Wenger mieć nie będzie.
To, że on tu wciąż jest, to właśnie nagroda za lojalność. Wenger dawał stabilizację w trudnych czasach dla klubu, ale czasy się zmieniły i realia w których wszyscy funkcjonujemy. Skończyła się stabilizacja, a sportowo ten projekt to katastrofa. Czym prędzej obie strony się z tym pogodzą, tym lepiej dla Arsenalu.
Jedno jest pewne. Jutro przeczytacie jak Wenger mówi o braku szczęścia.
Reakcja Wengera na trzy szybkie gongi? Głowa w dół i oglądamy buciki.
Zatem skoro jest tak dobrze, to czemu jest tak źle panie Wenger?
Czemu na temat odejścia Wengera, wypowiadają się kompletni nieudacznicy? Złośliwi powiedzieliby, że zera menadżerskie.
To groteska, że ludzie wszechstronnie nieutalentowani, chcą być opiniotwórczy. Nawet, jeżeli pozornie przedstawiają mocne argumenty, ich reputacja jest na tyle niska, że ciężko traktować ich poważnie.
To tak, jakby przedszkolak wytykał błędy licealiście który oblał maturę, a sam nie potrafi nawet szlaczków w zeszycie narysować. Obłęd.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Rozmowy? Chyba o pogodzie.