Komentarze użytkownika Damper

Najgorsze jest to, że jeśli my nie przepłacimy za Bruno to prawdopodobnie zrobi to City. Czy to jest zawodnik warty 100 mln.? Oczywiście, że nie, tyle, że jest to najlepszy pomocnik dostępny na rynku do kupienia.

@sickstick napisał: "Gdzieś czytałem że klauzula jaką ma Bruno jest ważna do końca czerwca. Jeśli to prawda to z niej nie skorzystamy, bo taki transfer były zaksięgowany do obecnego okresu rozliczeniowego FFP, z zdaje się że obecnym nie mamy już pola na -100mln.
Dobrze myślę, czy coś poknociłem?"

Do końca maja jest stary cykl rozliczeniowy w finansowych księgach klubowych. Transfer poszedłby na nowy okres.

@nicniewymysle napisał: "@Damper: Akurat ja nad tym myślałem, ale chyba wszystkie te mecze o których wspominamy, trafiały się w innym momencie; też z drużynami mimo wszystko w wysokiej formie. A Chelsea to... Wszyscy wiemy, jak wtedy było. No i też dopiero druga połowa pokazała różnicę."

Chelsea nie była tak słaba jak się wydaje, to my zagraliśmy perfekcyjne zawody. Nikt raczej nie spodziewał się takiego pogromu, a co do ich formy- po meczu z nami zanotowali remis z AV i 5 kolejnych zwycięstw w lidze, a wcześniej choćby zwycięstwa z United, przegrana 1 golem z City w FA Cup i rozgromienie Evertonu 6-0.

Nikt jeszcze nie wymienił 5-0 z Chelsea. To świadczy o tym jaki sezon rozegrał Arsenal, skoro wdeptanie w glebę Niebieskich nie jest w topie najlepszych meczów.

@nicniewymysle napisał: "no i mimo wszystko- Luton na wyjeździe, wtedy miałem wrażenie że udowodniliśmy dużo inną mentalność."

Dla mnie to też był jeden z dowodów na to, że Arteta ściągnął latem do klubu odpowiednich piłkarzy- clutch playerów, którzy swoimi bramkami/zagraniami potrafią przechylić szalę zwycięstwa gdy mecz jest na styku i dają też właśnie tę mentalność gry do końca. To nie był jedyny mecz, w którym Rice z Havertzem dali zwycięstwo w końcówkach.

@nicniewymysle napisał: "Tak w sumie odbijając od plotek transferowych; pobudzając trochę inny temat, no i z czystej ciekawości, chciałem zapytać Was wszystkich: jaki mecz uznalibyście za mecz sezonu w Naszym wykonaniu i dlaczego? Było kilka mocnych zwycięstw, dominacji, jak również oznak zmiany mentalności, więc jestem ciekaw, co byście wybrali. :)"

Dla mnie na pierwszym miejscu mecz z Liverpoolem na Emirates. Tracąc punkty praktycznie wypisalibyśmy się wtedy z wyścigu o tytuł, więc presja była ogromna. Liverpool przyjeżdżał jako lider tabeli. I lider dostał bęcki. Całkowita przepaść w kulturze gry, stworzonych sytuacjach itd. Liverpool został wzięty na karuzelę- żaden inny zespół ich tak nie zdominował i nie wykręcił takiego wskaźnika xG. No i ten mecz dał początek wielkiej grze Havertza na CF. O ile w meczach z City były piłkarskie szachy, w które jak pokazaliśmy potrafimy grać, tak tutaj było po prostu zrobienie marmolady z głównego, na tamten moment kandydata do tytułu.

@Jack_Herrer napisał: "Żadnego Bruno tylko K. Thuram"

Khephren Thuram jest lepszym piłkarzem od Bruno Guimaraesa?

@Gunnerrsaurus napisał: "Dlaczego traktujecie Nwaneriego jak zmiennika? Przecież on jeszcze nic nie zagrał, też mam nadzieję, że będzie z niego piłkarz, ale na ten moment to chłopak którego jeszcze nie należy brać pod uwagę."

Wymieniłem go jako 5 opcję do gry na jednej pozycji, więc o co Ci chodzi? To oznacza śladowe ilości minut. @Barney napisał: "@Damper:

Tak jak w tym sezonie co hahahahah"

A gdzie Arteta go wystawiał z ławki w ostatnich meczach? Na skrzydle, co może być wskazówką odnośnie przyszłego sezonu. Chyba lepiej mieć Jesusa jako opcję rezerwową na skrzydło niż Nelsona. Na tym polega rozwój kadry, że Jesus z postaci wiodącej staje się wspomagającym, jedną z opcji.

@Barney napisał: "Ciekawe kto jako zmiennik Saki"

Jesus.

@Thierry_H napisał: "No i stało się. Widzę, że Guimaraes już oficjalnie uzyskał tutaj status Mudryka. Chłop już jest praktycznie piłkarzem Arsenalu. Już można od niego zaczynać budowę składu. Alleluja."

To był tryb przypuszczający ("załóżmy, że kupujemy"). Chodziło o kupno jednego uniwersalnego pomocnika światowej klasy np. Guimaraes, de Jong, Kimmich.

Nie tylko transferami buduje się kadrę, ale trzeba też wykorzystywać te zasoby, które już się posiada.

Do tego należy pamiętać, że jeśli tak jak twierdzi Romano będziemy poszukiwać LO (do tego powrót Timbera) to w kadrze zostaje Zinchenko, o którym nie słychać, żeby miał odchodzić. Zatem LO będzie obstawione, a Zina jakieś minuty przecież będzie dostawał, więc może być alternatywą do środka pola na 8- gdzie nie będzie miał aż takiej odpowiedzialności defensywnej, a będzie mógł robić to, co potrafi najlepiej, czyli rozgrywać.

6- Rice, Bruno, Jorginho
8- Rice, Bruno, Havertz, Zinchenko, Odegaard, ESR/Vieira, Trossard
10- Odegaard, Havertz, ESR/Vieira, Trossard, Nwaneri

@Embix napisał: "Gdyby taki Odegaard wypadł czy Rice przy kontuzji Parteya to miałbyś taką dziurę że TOP4 mogłoby się to zakończyć"

No dobra, ale ilu Ty chcesz mieć zawodników? Załóżmy, że kupujemy jakąś 9 i Bruno Guimaraesa. To masz 3 zawodników, którzy mogą zagrać na 6 (Rice, Bruno, Jorginho). Gdzie Rice i Bruno są tak uniwersalni, że na pewno będą grać wymiennie na 6 i na 8. Do tego, jeśli mamy zamiar kupić napastnika, to jest Havertz, który w najgorszym wypadku może załatać jakąś lukę w pomocy. A ESR bądź Vieira również będzie w kadrze.

@Paul77 napisał: "Jeśli by Partey odszedł, to trzeba dwóch zawodników do środka pomocy kupić."

Albo właśnie takiego zawodnika jak Bruno Guimaraes, na którym można polegać przez cały sezon, a nie jak w przypadku Parteya- kilka meczów.

Ja też bym nie ruszał Martinelliego. Słabszy sezon, też spowodowany w dużej mierze tym jakie problemy mieliśmy na lewej stronie nie może przekreślić tego talentu. Za wcześnie.

@M4rcin napisał: "jeśli bedzie w fomie takiej jak po przyjściu do nas."

Tylko pytanie czy będzie. Po operacji kolana ma problem aby wrócić na ten poziom. Co raz odzywają się jakieś problemy. Aczkolwiek czystko piłkarsko to bardzo dobry piłkarz. Nawet dzisiaj można było zaobserwować jaką robotę wykonał przy drugiej bramce.

@fabregas1987 napisał: "A jak juz o nim wspomnialem, puscilibyscie Jesusa gdyby pojawila sie atrakcyjna oferta?"

Przy dobrej ofercie tak. Gracz zarabiający 265k powinien dawać zespołowi więcej.

Największe pretensje do Artety będę miał, jeśli nie pozyska latem pomocnika światowej klasy.

To, że Rice jest fizycznym potworem zdolnym zagrać cały sezon bez żadnej pauzy i utrzymywać wysoki poziom tuszuje to na jak cienkim włosku opiera się nasza obsada pozycji ŚP/ŚPD. Tylko to, że Rice od samego początku był klasą samą w sobie powodowało, że utrzymywaliśmy się w tym sezonie.

@Rynkos7 napisał: "Na koniec sezonu dla mnie największym "what if..." jest nie jakiś mecz z Aston Villą, Fulham czy kimś innym, ale fakt gdyby nie ta pechowa kontuzja Timbera... Lukę na środku ataku udawało nam się łatać Harvetzem i Trossardem, środek pomocy łataliśmy Jorginho, ale lewa obrona przez niemal całą 1 część sezonu to była jedna wielka porażka."

Niestety. Najmniej stabilna pozycja w zespole. Z 4 bloku defensywnego 3 niekwestionowanych pewniaków i lewa strona, gdzie na przestrzeni sezonu próbowaliśmy wymiennie 3 graczy, natomiast żaden z nich nie dawał stabilizacji w dłuższym okresie.

@sickstick napisał: "Partey zagrał w tym sezonie w lidze w 14 meczach, z których 12 wygraliśmy i 2 zremisowaliśmy (Fulham i City na wyjeździe). Raczej nie w nim bym upatrywał przegrania tego mistrza."

Masz blokadę miejsca w składzie w postaci gościa, który zarabia kupę kasy i na którego nie można liczyć. Przez to nie kupujesz pomocnika do gry i musisz żonglować Rice'm a to na 6 a to na 8, czy też Havertzem z musu na 8.

@Rynkos7 napisał: "Na koniec do tego wszystkiego dodałbym Parteya. Uwielbiam go, ale już 2 czy 3 rok nabieramy się na jego przydatność dla tego klubu. Piłkarzem jest świetnym, ale takim był też Diaby czy Wilshere. Piłkarz wiecznie poza grą i z pensją 200k tygodniowo. Tutaj moim zdaniem obowiązkowa sprzedaż i kupno następcy."

Popieram. Wg mnie źródłem naszych największych problemów w tym sezonie było po raz kolejny nabranie się na Parteya i znowu dostaliśmy przez to po głowie.

Wygraliśmy w krótkim czasie z Chelsea, Tottenhamem, United, Evertonem, ale to nic, bo wystarczyło też wygrać jakieś inne mecze, w których straciliśmy punkty. Przecież to wszystko takie proste.

W jakich okolicznościach byśmy nie przegrali tytułu to zawsze będzie gadanie, że zrobiliśmy to na własne życzenie. Zdobędziemy 95 punktów, a City 97, to będzie wypominanie, że przecież w styczniu trzeba było wygrać z Brentford i nie byłoby problemu. tytuł przegrany na własne życzenie.

@Dominik11 napisał: "Dobrze ale muszą być afekty. Tacy piłkarze jak Saka, Gabriel Martinelli, Gabriel Mag, Saliba czy Rice oni chcą pucharów."

No to jak Gabriel Martinelli chce pucharów to niech zapewni odpowiedni poziom aby je zdobywać.

@Mastec30 napisał: "Tu już trzeba pójść twardo i nie gadać, że jesteśmy młodzi, że q fazie budowy, że mamy jeszcze czas. Jak mówi slogan nowej koszulki nadchodzi rok armaty i nie będzie już wymówek"

Dobrze, załóżmy, że znów jako jedyni jesteśmy w stanie rzucić rękawicę Guardioli i walczymy do końca z City na żyletki. Nie udaje się. Jakie konsekwencje wyciągamy i wobec kogo?

@mck95 napisał: "@Damper: Jakie to ma znaczenie skoro naszą największą bolączką było wykorzystywanie okazji które sobie stworzyliśmy? Cały sezon graliśmy bez typowej 9 i jest to nie do przeskoczenia na ten moment."

To sprawdź sobie ile marnują sytuacji inne zespoły- te które mają te niby dziewiątki.

@Paul77 napisał: "Musi Arsenal rozbroić Newcastle z ich najlepszych zawodników - Isak, Guimaraes."

Nie ma szans, że Newcastle na raz sprzeda dwóch najlepszych zawodników.

@mck95 napisał: "Nie ma co się rozczulać. Ten sezon pokazał że mamy fundamenty, ale potrzebujemy napastnika który zagwarantuje nam 20 bramek w sezonie. Isak/Gyokeres i pykamy City w następnym sezonie."

Jacy napastnicy zagwarantowali 20 bramek Leverkusen i Realowi w tym sezonie?

@pablofan napisał: "Arsenal wciąż nie potrafi grać bardzo ważnych spotkań. Gdy przychodzą takie etapy, to niestety się wykładamy."

Ta, bo przegraliśmy jeden ligowy mecz od początku roku. Inne, które wygraliśmy pewnie nie były ważne.

Partey to jest mistrz z tym wracaniem sobie truchtem.

@Ashburton napisał: "@alexis1908 napisał: "Raya miał słabszy początek ale teraz jest pewnym punktem drużyny"

Tak, zwłaszcza z aston villą, bayernem, tottenhamem... wyjątki, co nie?"

Magalhaes też swoje w tych meczach odwalił, co nie znaczy, że nie jest pewnym punktem.

@Rafson95 napisał: "Wiesz czemu Bayern tak długo się trzymał na Bernabeu i Real musiał walczyć o życie w końcówce? Bo Bawarczycy między słupkami mają pewnego światowej klasy golkipera, który kilka razy wyjmował naprawdę trudne do obrony strzały Realu. Gdyby mieli zamiast Neuera jakiegoś po prostu niezłego bramkarza, to by tam było gładko zamiecione różnicą 3-4 goli :)"

Neuer to znakomity fachowiec, ale młodszy nie będzie i przecież nawet Romano podawał, że w lecie Bayern chciał Rayę i mocno naciskał na transfer tylko po prostu Hiszpan wybrał Arsenal. A w Bundeslidze w tym sezonie to Neuer ma nawet minimalnie niższy % skutecznych obron od Rayi, który przecież łapie tylko to co musi.

@aguero10 napisał: "Nadal boli odpadnięcie z najsłabszym Bayernem od lat ..."

Gdyby byli tacy słabi to Real by ich zmiażdżył, tymczasem cudem przepchnął awans.

@KapitanJack10 napisał: "Dyskusja na temat Rayi jest zabawna. Jak tylko zbiera pochwałę albo dostaje nagrodę, to jest krzyk, że to zasługa obrony, głównie pary stoperów. Jak tylko tracimy bramki, to winą obarczamy głównie Davida.

Otóż to. W ogóle to, że wymienia się w kontekście tej gry defensywnej głównie Gabriela i Salibę też jest symptomatyczne i świadczy o takim trochę stereotypowym, starodawnym patrzeniu na futbol. Bo to też nie jest tak, że oni w każdym meczu muszą popisywać się niesamowitymi interwencjami w defensywie. Często wcale nie mają dużo roboty, jeśli chodzi o pojedynki z przeciwnikiem, gdyż nasza organizacja gry i system, w którym Havertz i Odegaard wysoko pressują sprawiają, że przeciwnik popełnia straty i robi błędy, a jego zapędy kasowane są dużo wcześniej niż w ostatniej tercji boiska. Ale jakoś nie widzę żeby ktokolwiek im coś ujmował z tego powodu. Słusznie, tyle, że Rayę również powinno się odpowiednio doceniać, bo współtworzy ten kolektyw.

https://www.youtube.com/watch?v=mgT8okb6DdA

Wywiad z Davidem po odebraniu nagrody.

Po prostu Raya był najlepszym bramkarzem dostępnym na rynku, który pasował do filozofii gry Artety. Nie można powiedzieć, że pomysł Hiszpana nie wypalił, gdyż liczby defensywne Arsenalu i stabilizacja gry obronnej mówią coś innego- miał rację. Jeśli pojawi się na rynku jeszcze lepszy bramkarz, a Raya nie będzie dawał rady to z pewnością nie będzie żadnych skrupułów i nastąpi wymiana, natomiast w chwili obecnej nie widzę żadnych powodów aby się tym zajmować, gdyż Raya rozegrał dobry sezon, a poza tym mamy inne, ważniejsze problemy w składzie. Widać jak na dłoni jakie cechy musi posiadać bramkarz, którego szuka Arteta. Spokój, aktywność, przewidywanie, rozgrywanie od tyłu.

@Rynkos7 napisał: "@Damper napisał: "Tak, dopóki nie schrzanił końcówki sezonu."

what xD"

Southampton, Brighton, Sporting, a to tylko część.

@Rynkos7 napisał: "Tutaj filmik gdybym nagle chciał opisać go jako piłkarza świetnie grającego nogami tak jak Ty robisz z Rayi bohatera po jednej sytuacji z Bournemouth."

Przecież ja podałem tylko przykład z jednego z ostatnich meczów. Takich sytuacji na przestrzeni sezonu jest wiele, kiedy dobra robota Rayi pozostaje niezauważona, bo nie popisał się spektakularną interwencją. Ramsdale częściej popisywał się takimi interwencjami, często niestety przez to, że zamiast wcześniej zapobiec to stał na linii jak słup soli i czekał co się wydarzy.

@Rynkos7 napisał: "W poprzednim roku jakoś prowadziliśmy w lidze z Anglikiem w bramce."

Tak, dopóki nie schrzanił końcówki sezonu.

@Rynkos7 napisał: "https://www.youtube.com/watch?v=VI49dBXrZVI"

Taki zlepek video to można zrobić nawet Alissonowi Beckerowi. Mam przypominać w ilu meczach to Rambo zawalił w tamtym sezonie?

@pirell napisał: natomiast Ramsdale takich meczow w zeszlym sezonie mial kilka (m.in. Newcastle obroniony karny kilka set i z Liverpoolem kilka set wyciagnietych)

Nie było żadnego karnego obronionego przez Ramsdale'a. Karne to bronił Raya z West Hamem i Porto, ale nie Rambo.

Zresztą zobaczymy jak się będą kluby zabijać o Rambo latem.