Komentarze użytkownika Damper

Liverpool Liverpoolem, ale trzeba postawić sprawę jasno. Nawet jeśli oni dzisiaj stracą punkty to dla nas i tak nie ma to tak dużego znaczenia, gdyż prawdziwym rywalem w wyścigu o tytuł jest Manchester City.

Ależ mieli farta teraz.

@KapitanJack10 napisał: "Crystal w moich oczach to klub, który w każdym meczu ma jakieś 10-15min, w których wygląda jak super ekipa, która ma duże szanse urwać punkty faworytowi, a w pozostałym czasie o tym zapomina i nawet nie próbuje stawiać oporu.

O ile nie zrobią dwóch dobrych akcji ze skutecznością 100%, nie uwierzę, że mogą cokolwiek tu urwać."

Przede wszystkim to rzadko się u nich zdarza, że Olise i Eze są razem na boisku. Jeśli to się dzieje, to potrafią coś wyczarować. A i Mateta jest ostatnio w formie, więc ta ofensywa CP może narobić Liverpoolowi trochę problemów.

Chyba nikt o zdrowych zmysłach nie liczył, że City się potknie u siebie z Luton?

City 20 strzałów i tylko jeden gol. Wszystko przez to, że brakuje tam dziewiątki z prawdziwego zdarzenia.

@Garfield_pl napisał: "@Damper: transfer Isaka nie wykluczał wtedy transferu Jesusa"

Jeśli wzięlibyśmy zimą Isaka to latem nie przyszedłby Jesus. Budżet transferowy nie jest z gumy.

Widać tutaj, że myślenie kibica opiera się na tym co tu i teraz i bardzo wąskich ramach czasowych. Teraz Isak jest hypowany bo mu idzie. Ma okres, w którym jest zdrowy i strzela bramki. Należy przypomnieć, że do Newcastle przychodził po sezonie, w którym strzelił w La Liga 6 bramek. Zapłacono za niego 70 milionów. Arsenal w tym samym czasie kupił za 50 milionów Jesusa. W pierwszym sezonie Jesus strzelił 11 goli i miał 6 asyst. Isak 10 goli, 2 asysty. Jesus mimo rozwalonego koło mundialu kolana rozegrał też w poprzednich rozgrywkach więcej minut. Wtedy jak przyjście Jesusa dało nam mega impuls, wzniosło na wyższy poziom a Isak leżał w szpitalu nie przypominam sobie tutaj rozpaczania i tematu Isaka. Nawet w drugiej części sezonu, kiedy Jesus się posypał hypowany był Toney i Osimhen. Teraz Toney i Osimhen są już passe, gdyż rozgrywają słabszy sezon. Na topie jest Isak no i Gyokeres. Gyokeres- o którym 90% kibiców jeszcze rok temu w ogóle nie słyszało, a teraz koleś miałby być zbawicielem.

@Oldgunner3 napisał: ".Isak to gość stworzony do walki o najwyższe cele.Szkoda,że nie u nas."

Ta, to w idealnym środowisku się znalazł.

Wg bukmacherów szanse na awans są 50/50, natomiast w dalszym ciągu nam (po City) daje się największe szanse na końcowy triumf w całych rozgrywkach. Czytając tutaj wypowiedzi niektórych użytkowników, w stylu, jak to Bayern nam pokazał, że robił co tylko chciał, że nie weszliśmy na jakiś poziom (który zapewne prezentuje Bayern) to można się tylko zaśmiać albo złapać za głowę. Rozegraliśmy jak na siebie słabszy mecz ze sporą ilością niepotrzebnych indywidualnych błędów, wynikających głównie z nerwowości, natomiast to i tak wystarczyło, aby nie przegrać z Bayernem. To jest miara poziomu, który prezentujemy. Pokonujemy w lidze City i Liverpool (nie dając się pokonać na wyjazdach), remisujemy w pierwszym meczu z Bayernem, a ludzie piszą, że nam sporo brakuje do topowego poziomu. To jest absurd. Jesteśmy w tej chwili topowym zespołem. TOP-3 w Europie, a TOP-5 to już na luzie.

Jak dla mnie to szanse na awans w dalszym ciągu są wyrównane. Jak najbardziej stać nas na to, aby w Monachium zagrać lepszy mecz niż dzisiaj. Tak naprawdę nasze największe problemy dzisiaj wykreowała nerwowość. Piłkarsko na pewno nie odstajemy.

Chłopcze- ja mam tu Ukraińca na Twoje miejsce.

@SzamanTheGunner napisał: "GWIAZDOR BEN WHITE

NA TRENING I STRZELAĆ SAM NA SAM Z BRAMKARZEM

Do końca życia. Co za bałwan"

Morda

@Theo10 napisał: "Ale zobacz sobie ich kalendarz - teoretycznie najtrudniejszy mecz na Amex i z WHU u siebie. A my? Spurs (A), ManU (A), AV (H), Chelsea(H)."

A City na wyjeździe ze Spurs to nie jest dla nich trudny mecz? Dlaczego go nie uwzględniłeś?

@Rosomak napisał: "City ciągnięte przez petro dolary
Lfc ciągniętu za uszy przez sędziów
I My z Artetą przeciw wszystkim."

Nie róbmy już z siebie takiej oblężonej twierdzy.

@Mastec30 napisał: "ale nawet wygrywając wszystko do końca możemy nie wygrać ligi jeżeli nie będziemy pilnować różnicy bramek."

Nie no, już bez przesady.

@3rdpitch napisał: "Ja się bardziej patrzę na City bo Liverpool to była kwestia czasu ale City ma takie mecze ze chyba komplet punktów do końca"

Zobaczymy. Wyjazdy ze Spurs, Fulham czy Brighton, przeplatane Fa Cup.

Mainoo kozak

@Garfield_pl napisał: "Prowokacyjne pytanie, dotyczące tego komentarza, odpadów z Chelsea i Kaia. Mudryk dostępny za 40 baniek, kto za a kto przeciwko? Ja bym brał za te pieniądze;)"

Tyle, że my mając Martinelliego, Trossarda i Jesusa potrzebujemy dużo bardziej lewonożnego skrzydłowego.

Dziwną macie tendencję do umniejszania wkładu bramkarza w to jak wygląda nasza defensywa.

Czyste konta w tym sezonie PL:

Raya- 12
Pickford- 9
Leno, Onana, Ederson- 8

@kwiatinho napisał: "Asysta przy golu Trossarda przypominała tę Odegaarda do Martinellego z zeszłego sezonu (jeśli mnie pamięć nie myli)"

I też to się działo na Amex.

Życzę kibicom United, aby wrócili dzisiaj do walki o mistrza.

@aikon90 napisał: "Miarą poziomu na jaki wskoczył Arsenal niech będzie to, że jest on swoją grą w stanie tak zaszpachlować ubytki w Havertz'ie, że pojawiają się już pierwsi kibice zadowoleni z jego gry."

Marne prowo.

@Embix napisał: "@Dziadyga napisał: "No i kocham Kaia < 3 facet stał się faktycznie murowany jak to Piotruś pisał..Widocznie ten potencjał z Bayeru odkryty na nowo powolutku."

Pokazał to w meczu z City np...."

Tak. A Haaland pokazał z Arsenalem.

Kai Havertz vs Brighton:

8 touches in opp. box
7 duels won
4 key passes
82% accurate passes (18/22)
2 big chances created
4 fouls won
3 aerial duels won
1 clearances
1 tackles
2 shots
1 goal
1 assist

@Dominik11 napisał: "Brawo AFC.

Kai no zaczyna się rozkręcać."

Zaczyna? Od listopada jest jednym z naszych kluczowych zawodników.

@Piotrek95 napisał: "Havertz 9+5 w lidze XDDD"

To nawet Odegaard nie ma takich liczb.

Kai MOTM bez żadnych wątpliwości.

@pablofan napisał: "Co my gramy? O co tu chodzi?"

Gramy fantastycznie.

Nie chcę już więcej słyszeć, że przepłaciliśmy za Havertza.

@damianARSENAL napisał: "Zinchenko zle, Partey na ławce zle, Jorgi w podstawie zle, Jesus zle."

No i pojawia się jeszcze jedno pytanie- co w składzie robią Raya i Havertz.

Jeśli Partey jest szykowany na Bayern to trudno aby dzisiaj miał wychodzić. Przecież grając co 3 dni on zaraz znowu sobie coś zrobi.

@1886gunner1886 napisał: "Zinchenko w nagrode za benzjadziejny mecz dostaje pierwszy skład, biedny Kubuś"

Nie gadaj, że z Luton Zinchenko zagrał beznadziejnie.

@Piotrek95 napisał: "Emery to też potrafi ugotować końcówkę sezonu XD"

Kunszt Unaia objawia się po raz kolejny. 4 od Tottenhamu, rozłożenie nóg przed City, teraz 2 bramki w 2 minuty.

@GreKa napisał: "Jak mamy kiedyś w LM wygrać z Bayernem, to tylko ten sezon"

No tak, bo w przyszłym, czy w każdym następnym na pewno nie mamy już szans.

Oczekujecie fajerwerków i porywającej gry? My jesteśmy świeżo po wyczerpującym meczu z City, za chwilę mamy maraton ciężkich spotkań. Tutaj trzeba grać ekonomicznie, oszczędzając siły. Zrobić pewnie wynik i mecz do zapomnienia.

@Piotrek95 napisał: "Szkoda że Emery rozłożył nogi przed City"

Brak zaskoczenia. Zabawne tylko jest to, że jeszcze jakiś czas temu poważnie przebijała się tutaj narracja, że AV gra w piłkę na naszym poziomie, że mogą być naszym bezpośrednim rywalem o końcowe miejsce w lidze, oraz że Emery jest lepszym trenerem od Artety.

Jesus- 8 goli i 5 asyst w 1528 minut gry.
Isak- 16 goli, 0 asyst w 2117 minut gry.

Jesus średnio g/a na 117 minut.
Isak- średnio g/a na 132 minuty.

Oczywiście można napisać, że gole w Lidze Mistrzów się nie liczą, albo, że asysty nie mają znaczenia, ale mnie to śmieszy.

@alexis1908 napisał: "@Damper: Mamy idealnego napastnika dla nas w składzie Havertza dać mu grać na tej 9 to jest w stanie zrobić 20 bramek w lidze . Trzeba wzmocnić SP i prawe skrzydło żeby Saka miał jakościowego zmiennika ."

Oczywiście, ale tu już nawet nie chodzi o samego Havertza- oprócz niego mamy jeszcze Jesusa i Trossarda. W pomocy wystarczy, że wypada Rice i leżymy i kwiczymy.

Prawda jest taka, że nie ma idealnego napastnika na rynku. Przy każdym z tych nazwisk można znaleźć coś co działa na niekorzyść. Pytanie czy w ogóle jest sens pakować chore pieniądze na napastnika, czy nie lepiej porządnie się wzmocnić na innych pozycjach (przede wszystkim w pomocy). Żaden z tych zawodników, których się wymienia nie daje gwarancji, że będzie jakimś killerem i gamechangerem.