Komentarze użytkownika Damper

@Piotrek95 napisał: "Z tym Douglasem nie jestem przekonany, to piłkarz dość surowy techniczne, i tak, wiem że nam wkręcił z różnego ale nadal nie widzę za bardzo sensu kupna Brazylijczyka za olbrzymie pieniądze."

Tak swoją drogą to wszyscy ci, którzy tak mocno i zawzięcie jadą po Rayi gloryfikując pod niebiosa Ramsdale'a chyba już zdążyli wymazać z pamięci, że Ramsdale dał sobie strzelić bezpośrednio z rożnego z AV, albo z połowy boiska ze Sportingiem.

@Rynkos7 napisał: "@Damper napisał: "Czy Odegaard tak wielce kreował w tym sezonie to bym polemizował."


Praktycznie większość prostopadłych piłek z drugiej linii idzie zawsze od Norwega. Jego ostatnie występy przed kontuzją były przeciętne i to właśnie wtedy zaczęły się słabsze występy Arsenalu. Gdy Norweg był zdrowy i grał to jego słabszy występ z automatu kończył się słabym występem całej formacji ofensywnej. Od czasu gdy Odegaarda nie ma w składzie nasza gra praktycznie w 100% oparła się na skrzydłach i staliśmy się bardzo przewidywalni. Norweg był gwarancją nieoczywistych, zaskakujących zagrań z drugiej linii. Od jakiegoś czasu z tym kiepsko. Taka jest moja opinia."

Jak sobie przypomnę mecze z NF, CP czy Evertonem to tam też szału z jego strony nie było. Z Chelsea i Tottenhamem słabe mecze. Z takim Fulham wszystko co najlepsze to wykreował wtedy Vieira. Tych momentów magii i nieprzewidywalności Odegaarda to w tym sezonie serio nie pamiętam zbyt wiele. Dorobek asyst też nie powala na kolana- jedna asysta i to ze stojącej piłki.

@Rynkos7 napisał: "Na ten moment Odegaard wypadł ze składu i posypała nam się kreacja i bardzo odczuwalny jest brak Norwega."

Czy Odegaard tak wielce kreował w tym sezonie to bym polemizował.

@Be4Again napisał: "Dodatkowo z dołu naciska AV, które w ciagu ostatnich 5 kolejek zdobyło tyle samo punktów co Arsenal i City."

Tylko jaki oni mieli kalendarz. W kilku następnych kolejkach zostaną wyjaśnieni.

Powiedzmy sobie szczerze. Jeżeli starcie Cucurelli z Haalandem zostało potraktowane jako faul na rzut karny to tym bardziej był faul w sytuacji Joelintona z Gabrielem.

@alexis1908 napisał: "@Paul77: Na cholerę nam Isak następna szklanka jak Jesus nam jest potrzebny napastnik typu Giroud który wygra główkę zastawi się zgra piłkę a nie następny szybkościowiec z marnym wykończeniem ."

Havertz może być takim napastnikiem.

Macie swojego Gallaghera.

Nic nowego, że wszelkie kontrowersje rozstrzygane są zawsze na korzyść City.

@Be4Again napisał: "@Damper: Pisze, że Havertz blokuje miejsce, na które możemy znaleźć zawodnika niepotrzebującego 2-3 sezonów na „adaptację”. Po prostu, nie czas i nie miejsce na odbudowywanie „upadłych talentów”, widzisz żeby City czy RM obierało taki kurs? Grealish obniżył loty to grzeje ławę i nikt nie bawi się w jakieś „odbudowanie” bo City jest klubem, które musi wygrywać w każdym kolejnym meczu i nie ma czasu budowanie zawodnika, który notuje przeciętne spotkanie za przeciętnym spotkaniem. Dlatego oni są tak długo na szycie."

Ale przecież Havertz grzał ławkę w paru meczach. Everton, Tottenham, City, Chelsea. Wrócił do składu bo Odegaard się wysypał. Oczekujesz, że Arteta go wyśle na trybuny?

@Be4Again napisał: "Atak był nieodpowiedzialny i jakby dostał czerwo to nie byłoby to wielką kontrowersją, ale dla Arsenalu byłby to wyrok w tym meczu."

Przecież brak Havertza na boisku byłby wzmocnieniem.

@Be4Again napisał: "@Damper: interesowaliśmy się Kudusem, Maddisonem, Zubimendim, Luizem, Barella i kilku jeszcze innych. Każdy z nich wydaje się dzisiaj bardziej „godnym” szansy w AFC niż Havertz"

Ale Ty pisałeś o rozwiązaniu na teraz, więc myślałem, że masz jakiś pomysł co zrobić w obecnej chwili a nie cofać się w przeszłość i gdybać, że zamiast tego mogliśmy wtedy wziąć tamtego.

@bizooon napisał: "Póki co to nasi liczb w ogóle nie robią, ani Saka, ani Martinelli"

Martinelli strzelił w tym sezonie 1 bramkę w lidze, ale jakoś nie widzę, aby dostawał nawet 1/10 tej krytyki co Havertz, ale to właśnie podobno Havertz jest pod parasolem ochronnym.

@Be4Again napisał: "Przecież w tym momencie możemy ogrywać zawodnika, który będzie podnosić jakość zespołu od pierwszych minut w klubie."

Czyli kogo?

@enrique napisał: "Jeśli kupuje się gościa za 75mln, to ma się prawo wymagać. Rice kosztował stówkę, ale on pokazuje od praktycznie pierwszego dnia, że było warto wydać tyle kasy za jakość którą prezentuje na boisku."

Pełna zgoda, natomiast jeśli piszemy, że Havertz kosztował 75 milionów (euro), to Rice kosztował 116,5 mln euro.

Cieszy mnie to, że powraca temat Havertza. Bo to oznacza, że Raya rozegrał dobre spotkanie i nie ma o co się do niego przyczepić.

@Malina napisał: "Najważniejsze jest to, że mamy w składzie Trossard'a."

Chyba raczej Salibę, Rice'a i Sake, ale ok :-D

@Paul77 napisał: "@Damper: i to jest jedyny argument, więcej brak"

Wg mnie w ostatnich meczach gra lepiej niż w pierwszej części sezonu. Nie są to oszałamiające postępy, ale zauważalne.

@Paul77 napisał: "@KapitanJack10: a Havertz i Raya powinni grać?"

Trudno sobie wyobrazić żeby Havertz miał nie grać przy takim stanie kadry jaki mamy obecnie.

@KapitanJack10 napisał: "W tym momencie brakuje nam 2 napastników, Odegaarda, Parteya i White'a i nie dość że mimo to zdobywamy punkty na dwóch frontach, to jeszcze forum kibicowskie żyje tym, że Raya i Havertz grają, a nie powinni.
Nieprawdopodobne."

Trafne przemyślenia. To pokazuje jaki postęp został zrobiony i na jaki poziom Arteta wzniósł Arsenal. W tamtym sezonie na tym etapie punktowo staliśmy bardzo podobnie do tego co mamy teraz, natomiast jeśli chodzi o kadrę to jedynym problemem do tego momentu były pojedyncze spotkania bez Zinchenki lub Parteya. Poza tym wszyscy byli zdrowi i w gazie. Obecnie zmagamy się z wieloma problemami kadrowymi- większość meczów bez Parteya i Jesusa, teraz brak Odegaarda, mecz z City bez Saki, ze Spurs brak Martinelliego i Trossarda. O Timberze już nawet nie wspominając. Mimo tego wszystkiego dajemy radę. Wicelider Premier League, pokonanie City, pewne 1 miejsce w grupie LM. Ja jestem naprawdę dumny z tego jak radzi sobie Arsenal.

@Paul77 napisał: "Arteta powinien w końcu zacząć patrzeć równo na zawodników.
Wystarczy popatrzeć jak jest traktowany Havertz, a jak Trossard..."

Aż tak bym nie przesadzał. Na 8 ostatnich meczów ligowych Havertz w pierwszym składzie wyszedł 4 razy. Dzisiaj dostał z kolei szybką zmianę mimo dobrej gry, więc te tezy o specjalnym traktowaniu Havertza to można włożyć między bajki.

@Dziadyga napisał: "gdyby został na 9 w poprzednim sezonie...to byłby mistrz"

Taaa, akurat.

Saka w podstawie.

@KapitanJack10 napisał: "Raya jest ważnym ogniwem całej linii obrony. Gdyby grał tak źle jak się mówi, to dochodziłoby do większej ilości sytuacji i cała linia obrony wyglądałaby gorzej."

Zgadzam się. Mam wrażenie, że Rayi wytyka się tylko błędy, natomiast pomija się jego wpływ na całą formację. Nasza obrona jest monolitem i defensywnie wyglądamy bardzo dobrze. To, że jesteśmy tak pewni w tyłach to jest również zasługa bramkarza.

Ten fatalny Raya i tak ma póki co wyższą skuteczność obron od Ramsdale'a jeśli chodzi o bieżący sezon.

Nie wiem jak ten mecz ostatecznie się zakończy, ale Arsenal dobrze wygląda w tych bezpośrednich starciach. Gramy ostro i agresywnie, nie pękamy. Kiedyś wielką bolączką Arsenalu było to, że byliśmy po prostu za mięccy. Teraz to się zmieniło. Duży plus dla Artety, że profiluje zespół również z dużym naciskiem na fizyczność zawodników.

Jakim cudem Guimaraes nie ma kartki?

@domino178 napisał: "To nas odróżnia choćby od City."

No tak, bo przecież City ciągle jest w tym pucharze. Wcale nie przegrali w poprzedniej rundzie.

@damianARSENAL napisał: "W tym sezonie można zrzucać słabe spotkania na brak formy Jesusa, Odegaarda, Saki, Zinchenki czy Martinellego. Ale moim zdaniem brakuje po prostu Xhaki."

No tak. Z Xhaką przecież wygrywaliśmy wszystkie mecze i zdobyliśmy trofea.

Niestety Aaron Ramsdale nie obronił dzisiaj ani jednego strzału na bramkę.

Ciekawostka statystyczna- David Raya przez ostatnie 4 mecze puścił tyle bramek, ile dzisiaj w ciągu godziny gry Aaron Ramsdale.

@D14 napisał: "Lol co kolejkę jakies pożegnania tu na forum. Od Eddiego, po ESR, az do Parteya xD urazy to część pilki nożnej, zawsze będą. Jedni mają ich więcej, inni mniej. Fakt, jest ich ostatnio więcej u tych piłkarzy, ale żeby od razu przez to sprzedawać? Za dużo jest u nich jakości, żeby myśleć na dzień dzisiejszy o sprzedaży."

Od razu przez to sprzedawać? 4 sezony z Parteyem i cały czas te same problemy. Nie zapewnia dostępności. Ciągle obchodzimy się z nim jak z jajkiem, a i tak wypada z gry. Ile można to tolerować? Mogliśmy załatwić to już w lecie- puścić Parteya a mieć już w składzie nowego pomocnika. 90% osób pisało wtedy, że świat się zawali jak jednocześnie puścimy i Xhake i Parteya. No i Partey został, tylko co z tego jak i tak nie gra?

@arsenallord napisał: "@Damper: To kto za Emila w takim razie?"

1 nowy środkowy pomocnik w lecie + większa rola Vieiry.

Sentymenty sentymentami, ale latem należy się pożegnać z Parteyem i ESR.

Szkoda, że City dostało mecz na OT w takim okresie gry United. Zamiast ciężkiego wyjazdu mieli spacerek. Nas ten wyjazd czeka w przedostatniej kolejce w maju i to pewnie będzie prawdziwa wojna, a nie zabawa, którą miało dzisiaj City.

@alexis1908 napisał: "@Damper: a w którym aspekcie gry Nketiah jest lepszy od Toneya ? A może dodaj do twoich statystyk że Toney gra w Brandford w którym ciężej się strzela niż w Arsenalu :) pamiętam jak Eddie kapitalnie sobie poradził na wypożyczeniu w Leeds w 2 lidze gdzie Ivan wciągnął to ligę nosem :)"

A może Ty też sobie dodaj, że w Brentford cała gra była ustawiona pod Toneya i zagrywali na niego niemal każdą piłkę. W systemie Arsenalu napastnik odgrywa całkiem inną rolę. Eddie w Leeds? 20 lat wtedy miał. O Toneyu w wieku 20 lat świat nawet nie słyszał. Kopał się po czole w League One.

@enrique napisał: "@Damper napisał: "Rozumiem, że Ciebie z kolei interesuje wyłącznie taki wycinek statystyczny, w której Toney króluje nad Eddiem?"

Chyba raczej Ciebie, skoro w statystyki wliczasz obecny sezon w którym Toney jest zawieszony i nie może grać. Wrzuć dane porównawcze tylko z poprzednich dwóch i będzie git."

Skoro Toney nie gra to nie rośnie mu licznik minut, więc nie przekłada się to negatywnie na jego współczynik goli na minuty. Z kolei nie rozumiem dlaczego chcesz Edkowi ujmować zdobycze z tego seoznu? To co było a nie jest ma się bardziej liczyć od tego co jest obecnie? Najlepiej odejmijmy Edkowi hattricka i w ogóle mu nie liczmy bramek ze słabszymi. Wtedy będzie sprawiedliwie. To, że Toney na przestrzeni 2 sezonów 12 goli natrzepał sobie z karnych to też tylko taki mało istotny szczególik.

@enrique napisał: "@D14 napisał: "Lubię jak ktoś zamyka temat dobrymi statystykami"

Aha, szczególnie takimi wybiórczo dobranymi, byle tylko mieć dobre uzasadnienie dla własnej argumentacji. Szkoda że z ostatniego sezonu statystyk nie było, gdzie Toney po prostu zmiażdżył Eddiego."

Przecież sezon, o którym piszesz był wliczony w zakres tej statystyki. Rozumiem, że Ciebie z kolei interesuje wyłącznie taki wycinek statystyczny, w której Toney króluje nad Eddiem?

@Ups147 napisał: "@Damper napisał: "Ale zgodzimy się chyba, że Arsenal gra na kilku frontach?"


Jasne że tak i dlatego nie da się ich porównać. Zresztą czemu od sezonu 21/22 a nie np.od sezonu wcześniej te statsy?:D"

Jak chcesz to mogę cofnąć się jeszcze dalej i wrzucić karierowe.
Toney bramka na 172 minuty, Edek bramka na 130 minut.

Nie piszę tutaj bezpośrednio do Ciebie, ale nie za bardzo rozumiem jak można jednocześnie tak bardzo dyskredytować Edka, a upatrywać tego napastnika na miarę AFC i zdobywania trofeów w Toneyu, który jest niewiele (o ile w ogóle) lepszy od Edka.

@drewniane_krzeslo napisał: "Problemem była sprzedaż młodszego chłopaka który na wypożyczeniu we Francji strzelił +20 bramek i zaufanie Nkietahowi który powoli bo powoli robi postępy."

Nie znasz etyki pracy czy charakteru Baloguna. Arteta bez powodu go nie odwalił. Poza tym on, podobnie jak Toney nabijał sobie ten bilans również karnymi.

@Ups147 napisał: "@Damper: niby tak, ale teraz nie uwzględniamy tego sezonu i bramek strzelanych w LE na jakimś pastwisku, to się okazuje, że ma 14 bramek vs 35 Toneya. To już tak spoko nie wygląda ;P nie mam nic do Edka, ale wg mnie Toney to poprostu lepszy napastnik. Czy zbawiciel? Watpie, ale dużo lepsza opcja niż Edward :)"

Ale zgodzimy się chyba, że Arsenal gra na kilku frontach? Nie rozumiem dlaczego miałbym odejmować Edkowi jakieś bramki czy to z LE czy np. FA Cup.