Komentarze użytkownika Damper

@zdyp napisał: "@Adamarsenal1 napisał: "Wojtek? :)"

Vito? ;d"

Ospina :)

Po wielu latach nieobecności w LM w pierwszym sezonie ćwierćfinał i odpadnięcie z Bayernem jednym golem.

W lidze do samego końca walka z City o mistrzostwo.

Mieliśmy prawo jako kibice wymagać więcej? Wg mnie nie. Niezależnie od tego jak się ten sezon zakończy to będę dumny z zespołu za to co osiągnęli i co pokazali. Kolejny duży krok i postęp.

@Armata500: Nie wiem do jakich komentarzy się odnosisz, ale chyba nikt o zdrowych zmysłach nie podważa kunsztu trenerskiego Pepa. Jest najlepszym trenerem, ale to nie stoi w sprzeczności z tym, że obracał się w całkiem innych realiach finansowych. Jechał w City na finansowym dopingu i taka jest prawda.

1 letnie okienko Artety- wydatki 86 mln.
1 letnie okienko Guardioli- wydatki 216 mln

2 letnie okienko Artety- wydatki 167 mln.
2 letnie okienko Guardioli- wydatki 318 mln.

Przy czym należy pamiętać jakim już na starcie składem personalnym dysponowali obaj panowie, oraz o tym ile ważyło takie 50-60 mln. w czasach budowania przez Guardiole a jak inflacja pieniądza przyspieszyła w kolejnych latach. Wtedy Pep pstryknął palcem i miał MVP ligi Mahreza za 65 mln. Teraz taki zawodnik kosztowałby przynajmniej 100 mln.

Guardiola jest oczywiście geniuszem trenerskim, ale niech w tym wszystkim nie umknie to jak wyglądała budowa tego hegemona City w jego wykonaniu. Czy musiał budować od podstaw? Przejął klub, który w ciągu 5 sezonów przed jego przyjściem 2 razy zdobył mistrzostwo i 2 razy wicemistrzostwo. Poukładany, cholernie bogaty klub z już gwiazdami na pokładzie w osobach Aguero, Toure, Silvy, de Bruyne czy Sterlinga. Dostał to plus nieograniczone środki, żeby modelować wszystko pod swoją modłę. Mógł sobie z miejsca kupować takich piłkarzy jakich chciał. Arteta z kolei zastał spaloną ziemię i musiał budować ten projekt w zasadzie od zera. A mówienie, że dostawał graczy jakiś chciał to bujdy- jeśli nie jesteś klubem na poziomie Champions League to możesz zapomnieć o graczach jakich chcesz, tylko poruszasz się w obrębie tych, którzy chcą przyjść i na jakich w danej chwili klub może sobie pozwolić. Tak naprawdę to Arteta dopiero poprzedniego lata miał pierwsze takie okienko transferowe (na własnych zasadach), jakie Guardiola ma w City od początku sezon po sezonie.

Guardiola nie musi koniecznie obejmować klubu. Może objąć reprezentację- były niedawno plotki, że mógłby przejąć Anglików po Southgate. Kto by nie chciał mieć pod skrzydłami Jude'a, Rice'a, Fodena, Saki i Kane'a i wygrać w końcu coś dużego dla Anglii.

Wylew Edersona, ale to tylko Raya popełnia błędy.

A jeśli niektórzy są tacy super pewni, że City już na bank nie straci z nikim punktów to stawiajcie na to pieniądze. Zarobicie dużo lepiej niż na każdej lokacie.

Dla nas najważniejsze to wygrać swój mecz na Old Trafford. Bo to spowoduje, że nawet jeśli City wygra swoje mecze ze Spurs i Fulham to będziemy w grze o mistrzostwo do samego końca, do ostatniej kolejki. I już samo to jest piękne, bo zada kłam temu całemu pieprzeniu o braku mentalu czy sraniu metr przed kiblem.

Dzisiaj akurat były najmniejsze szanse na to, że City zgubi punkty.

I Wy mieliście jakieś skrupuły i wyrzuty, że my dostaliśmy karnego?

@Theo44 napisał: "Tylko nie mow tego glosno, zeby nikt nie skradl naszego sekretu....Wtedy kiedy inni szastali kasa my wydalismy na ta czworke jedynie 250 baniek (najwiecej ze wszystkich)"

Wydać to jedno, ale pozyskać właściwych zawodników, którzy od razu zapewnią odpowiedni poziom to całkiem inna kwestia.

Ławka City wygląda przepotężnie.

@kwiatinho napisał: "Ode mnóstwo zmarnowanych okazji i złych decyzji."

Mam wrażenie, że Odegaarda cały czas ogranicza dysproporcja w operowaniu lewą i prawą nogą. Ileż on ma takich sytuacji, że piłka jest na prawej nodze, są wolne kąty do strzału to on nie strzeli, tylko będzie przekładać ciągle na lewą nogę, gdzie nie ma już możliwości uderzyć, albo obrońcy to blokują. Wszystkie bramki z tego sezonu to strzały lewą nogą. Jak się chce wskoczyć na poziom de Bruyne to taka indolencja w zagraniach swoją słabszą nogą jest niedopuszczalna.

Patrząc na to ile dali zespołowi Rice, Kai i Raya i jak istotnymi postaciami się okazali najbardziej żałuję tego, że kontuzja wyłączyła z gry Timbera. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można podejrzewać, że byłby naszym podstawowym LO dając wiele temu zespołowi. To co zrobili Arteta i Edu w tym okienku to był po prostu majstersztyk. Jak można było przeprowadzić aż tak dobrą rekrutację?

@Oldgunner3 napisał: "@Damper: Dobrze mówię - przy naszej średniej z poprzednich lat to mało.Nawet dziś jesteśmy jedną z zaledwie 2 ekip (Fulham) z dostępnością całej kadry .Ideału nie szukaj ten jest ponoć w niebie."

Ale Ty mówisz o stanie obecnym, tyle, że w czasie sezonu takiej kadry po prostu nie było.

@youngboy napisał: "@Damper: Gdyby nie kontuzja KDB to też mogłoby być już dawno po sprawie. Prawda jest taka, że zawsze są jakieś kontuzje, a w tym sezonie mieliśmy ich wyjątkowo mało, w dodatku omijały kluczowych zawodników, dla których nie mamy wartościowych zmienników (White, Saliba, Gabriel, Rice, Ode, Saka)."

To czy te kontuzje tak omijały to bym nie przesadzał. Z tych zawodników co wymieniłeś to np. White występował dłuższy czas z problemami zdrowotnymi- był okres w tym sezonie, gdzie grał po prostu słabo i potem się okazało, że gra z urazem. Odegaard też miał problemy- opuścił kolejki 10-12, a w spotkaniach rozgrywanych w tamtym czasie nie zachwycał, bo widać też miał problemy zdrowotne. Saka opuścił np. mecz z City z powodu kontuzji. O Jesusie, Timberze, Parteyu i Tomiyasu nawet nie mówię.

@Oldgunner3 napisał: "Ratowało nas wyjątkowy brak urazów"

Co Ty mówisz... Gdyby nie urazy Timbera, Parteya czy Tomiyasu sprawa mistrzostwa byłaby już być może rozstrzygnięta.

Wina Rayi, że był faulowany. Niesamowici są tutaj ludzie, byle tylko doczepić się do Hiszpana.

@aikon90 napisał: "Trudno nie odnieść wrażenia, że Arteta ma jakiś kompleks Havertz'a. Nikt mu nie odbiera to, że zdecydowanie poprawił grę, ale gdy to on zaczyna w podstawie to jest trzymany na boisku do momentu w którym strzeli gola, a gdy zaczyna na ławce to wchodzi za każdym razem. Nic nie stało na przeszkodzie by wpuścić dzisiaj Jesusa wcześniej lub nawet Nketiaha później przy wyniku 2:0. Wydaje się, że głównym celem poza wynikiem zespołu jest robienie liczb Havertz'owi i uzasadnianie wydanych pieniędzy czy tej potężnej tygodniówki. To jest niesprawiedliwe i musi być frustrujące dla innych piłkarzy."

Dobry trolling. Havertz zostaje na boisku bo po prostu kolejny raz był niesamowity, a poza tym ma zdrowie, żeby cisnąć do końca. Dzisiejszy występ Niemca był fenomenalny.

Kai MOTM i to tak na miękko.

Niesamowity jest Havertz. Wszystko co najlepsze w ofensywie pochodzi dzisiaj od niego.

@TlicTlac napisał: "Havertz to nie jest zawodnik na obecny Arsenal"

Jeden z kluczowych zawodników obecnego Arsenalu nie jest zawodnikiem na obecny Arsenal. Gość liczbowo jest nr 2 po Sace, przecież to też dzięki niemu jesteśmy w takim miejscu jak teraz.

@TlicTlac napisał: "w pomocy grasuje Jorginho, za którego na pewno stawiałbym Gravenbercha."

Ta, pamiętam jak to wyglądało w lutym, kiedy zagrali przeciwko sobie. To, że Gravenberch ma warunki, potencjał i jest perspektywiczny jeśli chodzi o przyszłość to nie znaczy, że na tu i teraz on jest lepszy od Jorginho. Póki co to on może uczyć się od Jorginho piłkarskich myczków.

@TlicTlac napisał: "Thiago > Partey/Havertz"

Przyznam, że nieco dziwne zestawienie, przyrównywać Thiago do Havertza. Natomiast o którym Thiago mówimy- tym obecnym, czy sprzed półtora roku- dwóch lat- bo wtedy mniej więcej Thiago rozgrywał swoje ostatnie mecze na wysokim poziomie.

@TlicTlac napisał: "uważam, że Kloop to jest przereklamowany trener."

Nie no, błagam.

Nie no super. Wes Foderingham i Thomas Kamiński najlepszymi bramkarzami w lidze.

A jakie Raya miał statystyki obron w ostatnim sezonie w Brentford? Ile obron, ile wpuszczonych goli i jaka skuteczność obron?

Tak, na pewno Arteta będzie szukał nowego bramkarza, chwilę po tym jak swojego właśnie ściągnął i z tym bramkarzem Arsenal ma najmniej straconych bramek w lidze i najwięcej zachowanych czystych kont.

Zawsze się znajdą jakieś usprawiedliwienia dla Ramsdale'a. A to, że miał Holdinga (mimo, iż część bramek sam sprowokował), jak słabo bronił na początku sezonu to, że to wina Parteya na PO, a potem jak zawalał z West Hamem czy Brentford no to brak rytmu meczowego.

@Paul77 napisał: "@Damper: ale w tamtym sezonie za każdą porażkę był miniony Ramsdale i było ok."

Jakoś sobie nie przypominam takiej sytuacji. Przeciwnie- różne wyczyny Ramsdale'a były usprawiedliwiane tym, że np. w innej sytuacji nas uratował, a tak w ogóle to zżyty z klubem, trochę szalony, prowokuje kibiców rywali, no fajny chłopak generalnie. Przecież Raya nie miałby od początku tak negatywnego odbioru wśród fanów, gdyby nie wskoczył w miejsce ulubieńca- Rambo. Mówcie co chcecie, Ramsdale jest dobrym bramkarzem, ale prawda jest taka, że wiele rzeczy uchodziło mu płazem, a na jego elektryczność i nerwowość przymykane było oko.

To jest jednak zabawne, że cała wina za derby ze Spurs (mimo, że wygraliśmy) ma teraz ciążyć na Rayi. Zawalił jedną bramkę, poza tym był bezbłędny. O tym, że Rice zrobił karnego praktycznie z niczego i podarował bramkę nie mówi się w ogóle, no bo zrobił to pupil wszystkich Declan Rice, a nie David Raya.

@Paul77 napisał: "Raya to nie jest bramkarz na top w Europie, nawet na to by jednak walczyć o mistrzostwo."

Walczymy o mistrzostwo, ale Raya nie jest bramkarzem, żeby walczyć o mistrzostwo. Ciekawe założenie.

Tak a propos. Raya właśnie zapewnił sobie złotą rękawicę.

@Paul77 napisał: "Ale jeszcze w tamtym sezonie obrona nie była tak stabilna jak w tym,"

Umówmy się- Ramsdale w tym dążeniu do stabilności nie pomagał.

@Spejsik napisał: "żadna w tym zasługa bramkarza."

To ma być poważny argument?

@Paul77 napisał: "Dziwne że wszyscy zasługę lepszych wyników w obronie przypisują Rayi."

Nie. Po prostu te osoby dostrzegają wpływ Rayi na postawę bloku defensywnego, bo Raya jest również jego częścią. To nie jest przypisywanie całego sukcesu Rayi, ale jego postawa się na ten sukces złożyła. To jest chyba logiczne, że postawa bramkarza oddziałuje na to jak wygląda defensywa. 18 czystych kont (PL+LM) w sezonie nie wzięło się znikąd.

To jest niesamowite. Straciliśmy w tamtym sezonie 43 bramki, a z tego co cały czas piszą zwolennicy Ramsdale'a to on i tak przecież wybraniał pierdyliard sytuacji, to ja mam jedno pytanie. Jak wtedy funkcjonowała nasza defensywa?

Raya zawalił bramkę ze Spurs, owszem, ale może weźmy pod lupę również to, co wyczyniał w tym meczu w bramce jego vis-a-vis, Vicario, który tak zachwyca swoimi paradami. Co robił przy rożnych, po których Arsenal strzelał bramki? Stał na linii jak słup soli, bo w obu przypadkach White zablokował go jak dzieciaka. Jak w ogóle doszło do pierwszego rożnego? Rozegranie piłki Vicario- jego gra nogami. Spójrzmy również w jaki sposób interweniował w sytuacji, kiedy po podaniu Odegaarda Havertz strzelił nieuznaną bramkę. Vicario narobił więcej syfu niż Raya, ale o tym się głośno nie mówi, bo błędy nie były spektakularne.

Ja miałem nadzieję, że po ostatnim meczu Ramsdale'a to już wszyscy przejrzą na oczy, ale widać wystarczy pomyłka Rayi i resentymenty powracają :-D