Komentarze użytkownika Damper
Znaleziono 3171 komentarzy użytkownika Damper.
Pokazuję stronę 57 z 80 (komentarze od 2241 do 2280):
@pirell: Zgadza się. I Arteta później też się męczył z tymi zawodnikami finalnie uznając, że nic z nimi nie osiągnie. Tylko miał ten komfort, że robiła się już inna sytuacja kontraktowa tych zawodników i można było ich stopniowo wypychać z klubu. Przypomnijmy sobie z jakich piłkarzy musiał klecić Emery- Sokratis, Mustafi, Bellerin, Kolasinac, Mkhitaryan, Guendouzi, Pepe, późny Ozil itd. To się nie miało prawa udać.
Nie ma co deprecjonować Emery'ego mówiąc, że tylko drwali może z powodzeniem trenować. W Arsenalu po prostu trafił na zły czas, to było pogorzelisko po Wengerze. Już wtedy potrzebna była rewolucja, ale Emery wtedy nie miał autonomii, aby ją przeprowadzić. Wtedy oczekiwano, że jednak wykręci jakiś wynik, ale w kwestii transferów to diamentowe oko razem z Raulem podsyłali mu zawodników, niekoniecznie tych których chciał- przykład Pepe zamiast Zahy. Mikel też miał już taki okres, że wiele osób chciało go zwalniać, ale zarząd postanowił nie patrzeć na wyniki, dać mu narzędzia i większe władztwo. Mógł wymienić praktycznie większość składu. Emery w swoim okresie nie miał takiej mocy sprawczej.
Sam jestem bardzo krytycznie nastawiony do wczorajszej gry w drugiej połowie, ale wypominanie Martinelliemu, że zepsuł kontrę niedokładnym podaniem i że to przez to nie wygraliśmy uważam za bardzo słabe. To jest jedna akcja i jeden błąd. Tak samo można mieć pretensje do Holdinga, że sprokurował karnego, albo do Zinchenki, że dał się objechać Trentowi. Taka jest piłka, zdarzają się indywidualne błedy, ale sprowadzać całą grę do jednego zagrania? Ogólnie Gabi grał dobre zawody, nadawał dynamikę grze, strzelił bramkę, zanotował asystę, więc naprawdę robienie z niego kozła ofiarnego to strzelanie kulą w płot.
@bobslej22 napisał: "Wszedłem na sekundę . Czytam że wszystko zależy od Citi i ****a ( przyjmując mocno bana) nie mogę uwierzyć w te wypociny. Ogarnijcie dupy!!!! Do uja"
A co w tym jest nieprawdziwego? Takie są fakty. Zamiast się ciskać warto czasem na chłodno spojrzeć na sytuację. City może patrzeć tylko na siebie. Arsenal tak samo. Pytanie kto ma większe szanse w meczu na Etihad. Pisałem przed meczem, że remis na Anfield nie będzie żadnym sukcesem bo postawi nas już w kłopotliwym położeniu. Tak się niestety stało. Ubolewam nad tym, gdyż mieliśmy wszelkie narzędzia ku temu, żeby usadzić Liverpool, ale zagraliśmy bardzo nierówny mecz. Z City będzie dużo trudniej, bo po pierwsze nie mają krateru w defensywie jak Liverpool, a po drugie bezlitośnie, z zimną krwią wykorzystują błędy. My tych błędów w defensywie trochę ostatnio robimy. Jeśli to będzie taka ilość jak dzisiaj to ja nie widzę tego w optymistycznych kolorach.
@Marzag napisał: "Nieważne kto będzie faworytem, ważne kto osiągnie w tym meczu zadowalający dla siebie wynik.
Tym razem wyjdziemy na nich najsilniejszym składem."
Tego jeszcze nie wiemy, zobaczymy co się stanie po drodze. Dla mnie jedno jest pewne- jeśli zagramy tak jak dzisiaj to nie mamy tam czego szukać.
Myślę, że City na pewno nie rozpacza, że są tu gdzie są w tej chwili. Doprowadzili do sytuacji, że wszystko jest w ich nogach. Owszem, to samo można powiedzieć o Arsenalu, ale po pierwsze mecz jest na Etihad, a po drugie City nas wypunktowało na Emirates będąc wtedy w słabszej formie niż są teraz, więc to nie my będziemy faworytem tego meczu, tylko oni.
Spójrzmy na kursy bukmacherów. Oni najbardziej realnie, bez emocji oceniają szanse. Przed kolejką większe szanse na tytuł dawano Arsenalowi. Kurs na City wynosił 2,20. Obecnie City kurs 1.75, Arsenal 2.05. To pokazuje, że jeszcze nic straconego, ale ta szala przechyliła się dzisiaj na korzyść City. Duża presja na nas będzie już za tydzień. City jako pierwsze podejmuje Leicester i tutaj nie ma co się łudzić. Gra Lisów to jest katastrofa, są tak beznadziejni, że City przejedzie się po nich jak walec. Zbliżą się więc na 3 punkty, a my przystąpimy to bądź co bądź trudnego derbowego wyjazdu z West Hamem.
Remis z Liverpoolem to nie jest najgorszy wynik, ale jeśli komuś się wydaje, że na Etihad będzie łatwiejszy mecz to wg mnie jest w błędzie. Stadion stadionem, ale City to po prostu lepsza drużyna od Liverpoolu.
@Er4s napisał: "Ja osobiście twierdze ze projekt Chelsea kończy się na naszych oczach i oni popadną na lata w przeciętność jak my ostatnimy czasy a Jankes nie ma podjazdu do Romana jeśli chodzi o zarządzanie klubem i tez za jakiś czas porzuci nowa zabawkę :)"
Wishful thinking
Czyli Nagelsmann w Chelsea.
Przebudzenie Leao
Jak tu nie kochać Premier League?
Nieporozumieniem jest to, że wynik tego meczu to jest 2-0, gdzie powinno być 5-0.
Sędziowie do końca jeszcze wierzą w mistrzostwo dla United.
Do trzech razy sztuka.
United wygląda na zespół, który pewnym krokiem zmierza po mistrzostwo.
Willock kolejna patelnia zmarnowana
@KapitanJack10 napisał: "Dwie rzeczy mi się nasuwają. Pierwsza to to, że my mamy pecha do sprzedawania graczy. Takie City oddaje Sterlinga, Jesusa i Zinę bo się nie mieszczą w pierwszym składzie i biorą 150mln, a my mamy Tavaresa, Cedrica, Pepe, Nilesa za których weźmiemy pewnie 15mln łącznie z pocałowaniem ręki."
No cóż. Czym innym jest sprzedawanie czołowych bądź pożytecznych zawodników seryjnego mistrza Anglii a czym innym sprzedawanie kopiących się po czole rezerwowych klubu, który od lat nie gra w Lidze Mistrzów.
@Dziadyga napisał: "Ja po 1 meczu się na nim też poznałem i co? Arteta w końcu go sprowadził,więc to był akurat błąd transferowy jego i Edu."
Zgadza się. To był błąd, ale trzeba pamiętać, że kupiliśmy go za 8 mln. więc raczej na nim nie stracimy.
@Piotrek95: Arteta szybko się na nim poznał, tak jak i na Guendouzim. Widać, że Mikel takich "cwaniaków" od razu eksmituje z klubu.
@miki9971 napisał: "Z tego co mi wiadomo, możemy raz przegrać i raz zremisować, a nadal będziemy nad City.
Czyli remis z Liverpoolem i porażka z City, nadal daje Nam pierwsze miejsce."
Nie. Wtedy będzie po tyle samo punktów a bilans bramkowy mamy gorszy.
Remis na Anfield to będzie sukces? Wtedy nie możemy sobie pozwolić na porażkę z City na Etihad. Przypomnijcie sobie co zrobiło City na Emirates, następnie ich wczorajszy mecz z Liverpoolem, a później się zastanówcie czy taka teza ma sens.
@miki9971: Oczywiście, że szkoda, ale takie mecze zawsze się zdarzają, nawet najlepszym.
Nie ma co tak do tego podchodzić. Patrzysz na mecze, w których straciliśmy punkty, ale nie bierzesz pod uwagę drugiej strony medalu, czyli meczów na styku, gdzie wyszarpaliśmy zwycięstwa w ostatnich minutach jak np. z AV, Bournemouth, MU, Fulham, czy cudem utrzymane 3 punkty na Elland Road.
Liverpool punktuje solidnie u siebie, bo właśnie drużyny nabierają się na tę magię Anfield i srają w gacie jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Natomiast tabela nie kłamie- 30 punktów za Arsenalem, pozycja na poziomie takich zespołów jak Aston Villa, Fulham czy Brentford. To jest realne odzwierciedlenie ich gry w tym sezonie. Oglądaliście co oni wczoraj wyprawiali?
@Dzulian napisał: "Jak z Newcastle po golu w 98 minucie czy 2:1 z Leeds po 2 samobójach Faesa."
Z Leicester. Z Leeds to oni na Anfield przegrali co tym bardziej pokazuje, że są do ugryzienia. Pamiętajmy, że Real im wsadził tam ostatnio 5 bramek.
@Er4s napisał: "Ubiegłym razem do składu na Liverpool wszedł Tomiyasu a Arteta po meczu jasno argumentował ta decyzje obecnością Salaha na prawym skrzydle lpoolu"
Tylko wtedy Zinchenko był kontuzjowany, a jak jest zdrowy to gra. Poza tym, jeśli nawet wtedy Arteta nie wystawił Tierneya to dlaczego teraz nagle miałby to zrobić?
@WindKai napisał: "@Marzag: A czy zawężenie pola rotacji tylko do jednej (prawej) nogi wiodącej na obu skrzydłach w przypadku kontuzji jednego gracza nie jest prawdziwym ograniczeniem taktycznym?"
W przypadku Trossarda ten argument z nogą nie jest trafny, bo on jest w zasadzie obunożny i tak samo dobrze operuje lewą nogą jak prawą.
A tak czysto hipotetycznie- mając do wyboru jednego z nich wolelibyście ściągnąć do Arsenalu Viniciusa czy Kvaratskhelie?
@Yave napisał: "Grupa w zasadzie dzieciaków"
Samymi dzieciakami nic by z tego nie wyszło, ale są bardzo mądrze obudowani właściwymi piłkarzami z doświadczeniem. Bez Thomasa, Xhaki, Ziny czy Trossarda nie byłoby tego co jest. Rola tych "weteranów" jest tutaj niebagatelna.
@rubo1025 napisał: "Jak my to teraz przejebiemy to ja nie wiem co ze sobą zrobie"
Będzie bolało, ale nawet jeśli się nie uda to nie możemy wpędzić się w jakąś rozpacz i dać sobie wmówić, że to klęska Arsenalu. Klęską to były ostatnie lata, a ten sezon jest piękny. Mamy wszelkie narzędzia ku temu aby sprawić, że ten sezon nie będzie jednorazowym wyskokiem tylko początkiem stałej tendencji, że Arsenal walczy o tytuł.
Bez jaj Pepuś. W Nicei sobie nie radzisz, a miałbyś być istotnym zawodnikiem Arsenalu. Ten pociąg już odjechał.
Jesus niewidoczny pomimo dwóch bramek, Ode niewidoczny pomimo asysty, Trossardowi nie wychodziło pomimo asysty. Ja pierdzielę, co ja tu czytam xD
@alexis1908: Przy równym bilansie liczy się liczba strzelonych.
Na Anfield wiadomo zawsze ciężko, ale jak wyjdą Saka z Jesusem, a Partey będzie trzymał środek to mamy wszelkie atuty ku temu, aby kontrolować ten mecz a z ich obrońców robić helikopter.
@3rdpitch napisał: "Świetny występ Fabio Vieiry
1 kontakt z piłka i jeden rzut wolny do których się zawsze pcha żeby być chociaż minimalnie zauważony na boisku"
Trossard Cię uciszył asystą to znowu stara śpiewka z Vieirą?
Blanco w sztosie.
@Kary14 napisał: "W tym meczu dodatkowo deprecjonuje kolegów z drużyny którym ewidentnie zależy aby on się przełamał przez co czasami podawali do niego a nie do lepiej ustawionych kolegów. Świetny przykład to oddannie jesusowi rzutu karnego przez odegaarda."
Deprecjonuje kolegów xD A od kiedy to Odegaard jest wykonawcą karnych?
Mnie to nie obchodzi czy Jesus dodał coś od siebie i czy specjalnie gościa kolanem nie zahaczył. Fakty są takie, że zrobił to czego się od niego oczekuje i co sprawia, że jest tak świetny, czyli dryblingiem w polu karnym położył na dupie dwóch obrońców. Ta bramka to jego indywidualna robota. Sam karnego wypracował i sam go strzelił. I póki co to ta akcja robi nam wynik.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Piotrek95 napisał: "Nie pamiętasz jak Emery potrafił przegrać mistrzostwo Francji z Monaco, jak potrafił odpaść z Barceloną po pierwszym meczu 4:0, jak notował u nas serie 7 meczów bez zwycięstwa?"
To prawda, ale ci późniejsi trenerzy PSG też jakoś więcej z tej drużyny nie wydusili, a mistrzostwo przegrali choćby nie tak dawno temu z Lille. A sukcesu w LM nadal brak. A u nas Emery notował też serię 11 zwycięstw z rzędu, więc ten argument o niemożności zanotowania serii zwycięstw uważam za chybiony. A za Artety też nie zawsze było kolorowo. Pamiętam jak większość nazywała go baristą i domagała się zwolnienia.