Komentarze użytkownika Damper

@mallen: 1:20- Arnold porobiony jak dziecko.

Raphinha chyba coraz bardziej sie przybliza. Wyglada na to, ze Dembele zostaje w Barcelonie, wiec odpuszczaja te pozycje i skupiaja sie na innych zawodnikach. A my wg doniesien coraz mocniej naciskamy na transfer i zblizamy w negocjacjach do oferty, ktora Leeds zaakceptuje.

Ozil z Wengerem a później bez Wengera to już całkiem inni zawodnicy. Z Wengerem miał swój prime, Wenger umiał go wykorzystać, wiedział jak go ustawić i jak do niego dotrzeć. Schody zaczęły się później, jak od Ozila zaczęło się wymagać, aby nagle przestał być Ozilem czarodziejem a stał się Ozilem, który haruje w odbiorze i pressingu. On całkowicie nie pasował do koncepcji Emery'ego, to wszystko się zbiegło z kwasami w reprezentacji i już się później posypało. Ale piłkarzem był genialnym i to był wielki transfer Arsenalu i Wengera- wtedy wydawało się to abstrakcją- wydanie takiej kasy i wyciągnięcie tej klasy zawodnika- światowej gwiazdy ze statusem najlepszej 10 w Europie.

Arsenal biorąc Aube doskonale zdawał sobie sprawę z jego charakteru, tego jakie ma ego i jak się zachowywał, albo inaczej- co odwalał przy odejściu z Borussii. Więc klub wiedział na co się pisze i że kiedyś i u nas mogą się zdarzyć podobne sytuacje. Mimo to wzięliśmy Aubę i był to strzał w dziesiątkę, gdyż udowodnił w dużej mierze, że jest maszynką do strzelania bramek. Z samym Lacą daleko byśmy nie zajechali. To jak ważni dla klubu byli Ozil i Auba i ile dla Arsenalu zrobili świadczy to, że po wypełnieniu swoich pierwszych umów dostawali potem te duże kontrakty, bo nikt w klubie na tamten moment nie wyobrażał sobie utraty tych zawodników i nie wiedział w jaki sposób można ich zastąpić zawodnikami z zewnątrz. Tutaj w grę wchodziły też względy ambicjonalne i wizerunkowe- Arsenal chciał pokazać, że jest na tyle wielkim klubem, że jest w stanie zatrzymać u siebie swoje największe gwiazdy, co we wcześniejszych latach stanowiło poważny problem.

Jak Ozil był królem asyst i przez kilka sezonów czarował, albo jak Auba zdobywał króla strzelców, ładował 20+ w sezonie i wygrał nam w pojedynke FA Cup to nie słyszałem, że to raki. Koniec ich przygody nie był udany, ale trochę szacunku dla zawodników, którzy w ogromnej mierze przyczynili się do zdobywania jedynych trofeów przez Arsenal w ostatnich latach. Z Ozilem- 4 puchary Anglii, bez Ozila póki co nic od czasów The Invincibles.

Ozil może i się przyssał, ale on na swój kontrakt w Arsenalu zapracował. Willianowi należy się szacunek za rozwiązanie kontraktu, ale Ozila i Williana nie ma też co porównywać z innego powodu- Ozil zrobił wiele dla klubu i był mimo wszystko bardzo dobrym transferem, natomiast Willian okazał się całkowitym niewypałem transferowym.

Za Raphinhe taka kasa to przesada, ale 40-50 mln za Jesusa to jest normalna cena. Jesus nie był żadnym rezerwowym, po prostu w City jest rotacja w ofensywie, równie dobrze można powiedzieć, że Sterling, Mahrez czy Grealish byli rezerwowymi. City to jest top3 klubów świata, a Jesus przez kilka sezonów się tam utrzymywał i Pep go wystawiał. Gdyby Jesus był słaby to Pep wystawiałby go w podstawie na mecze LM z Realem? Strzelił Realowi, strzelił PSG. 25 lat. Trzeci wynik w kanadyjce w zeszłym sezonie w City. I to byłby zły transfer? To w jakie transfery mamy celować, w 50 mln za Davida albo 100 za Osimhena? Bez żartów. Jak na obecne możliwości Arsenalu transfer bajka.

Tottenham to za małe siusiaki na taki transfer jak Gabriel Jesus. Jedyne co mogli w tej sytuacji zrobić, to poddać się.

Nie wierzę w ten transfer. Nie za takie pieniądze. Aż taką supergwiazdą to Raphinha nie jest żeby tyle płacić. Zresztą my potrzebujemy bardziej zawodnika na drugie skrzydło.

35 mln euro + 5 ewentualne bonusy.

Vieira już został potwierdzony, tyle że przez Porto.

Wiadomo, że normalnie na pozycji lewego stopera Gabriel jest nie do ruszenia. Aktualnie to nasz najlepszy obrońca. Jest skałą, a do tego daje nam najwięcej przy stałych fragmentach, a to niezwykle ważne.

Wg mnie w normalnych warunkach Martinez jest szykowany przede wszystkim na lewą obronę.

Nie wiem czy będzie sporo meczów, kiedy jednocześnie Tierney, Gabriel i Partey będą zdolni do gry, więc miejsce dla Lisandro się znajdzie. Jakości nigdy za wiele, a to bardzo jakościowy piłkarz. Gramy więcej meczów, potrzebna będzie większa rotacja żeby nie zajechać zawodników.

No i Cesc to zakończył.

Karne...

Zdecydowanie Martinez. Hickey może i ma potencjał na przyszłość, ale na tę chwilę Martinez to zupełnie inny poziom i klasa piłkarska niż nieopierzony Szkot.

Updated yesterday - no changes. Arsenal still interested and in contact, but Gabriel is the priority now. Still no bid for Tielemans.
No talks or negotiations between Hickey and Arsenal, as of today. If it will happen in the coming days or weeks, I'll let you know!
@FabrizioRomano

Mi się podoba to, że mimo iż Eddie grał w młodzieżówce angielskiej z 9 i w socialach ma w podpisie 9 na końcu to nie wziął tej 9, mimo, iż ona jest teraz teoretycznie wolna. Tak jakby była dla kogoś zarezerwowana :)

Nawet jak C+ coś wykupi to będzie to pewnie jakiś skąpy pakiet. Tak czy inaczej trzeba będzie mieć Viaplay żeby sobie spokojnie Arsenal oglądać (EPL+LE). Oby tylko popracowali nad technologią i jakością transmisji, bo podobno są z tym problemy.

W United "7" nosili Di Maria, Depay, Cavani i Sanchez, więc co z tego, że legendarny numer dostają nazwiska jak dupa z tego potem wychodzi.

Romano pisze, że City szykuje się na odejście Zinchenki, a Everton jest mocno zainteresowany.

Niech mają młodzi te numery, może to ich dodatkowo poniesie, poczują się ważni, docenieni. ESR tę 10 to też na kredyt dostał. Saka ma 7, Martinelli teraz dostał 11. Mamy zawodników jakich mamy.

Ja mówię o pozycjach 6-8, o zawodnikach, którzy będą stabilizować grę, rozgrywać głębiej, ale też bronić. Vieira, Odegaard, Smith Rowe to zupełnie inne charakterystyki piłkarzy.

Wtedy jesteśmy w ciemnej dupie. Kurde, ja rozumiem, że Xhaka w pierwszym składzie może razić, ale całkiem pozbywać się go z kadry? Przecież tutaj trzebaby robić kolejny transfer. Nie zmienimy na raz całego składu, to nie FM. Potrzebna jest jakaś ciągłość. Co by nie mówić o Xhace, to miał naprawdę solidny sezon. Zdarzają mu się odpały, ale generalnie poniżej pewnego poziomu nigdy nie schodzi.

Spokojnie. Teraz co chwilę będą pojawiać się jakieś fake newsy. Klub sam może wpuszczać w maliny dziennikarzy, żeby tworzyć presję negocjacyjną na sprzedających. Ja się trzymam tego, co od początku pisze Romano- priorytety to Tielemans i Jesus. Ornstein już dawno zatracił swoje super dojścia- kiedy on ostatnio pierwszy wyskoczył z jakimś newsem, który potem się sprawdził? Powtarza po innych, albo się asekuruje. Parteya ogłosił AFC Bell i Watts, z Odegaardem Romano od początku miał rację, teraz z Vieirą podał jakiś portugalski dziennikarz. Ornstein się budzi jak już jest wszystko jasne.

To jakieś kaczki dziennikarskie. Od początku okienka jest trąbione, że to priorytet transferowy i Arteta naciska na transfer Tielemansa i nagle, że niby jakiś warunek, że ktoś (Xhaka) musiałby odejść. To się nie trzyma kupy i nie ma większego sensu, zwłaszcza, że nawet przy kupnie Tielemansa jak odejdzie Xhaka to mamy za słabą pomoc i niekompletną. Nic Romano nie pisał o żadnych warunkach.

Marne trollowanie naczelnego skauta kanonierzy.com.

Widzę wszyscy odpalony twitter i śledzenie Fabrizio :)

Nie nastawiałbym się na razie na tego Raphinhe. Na niego póki co są najmniejsze szanse, zwłaszcza, że w jego przypadku Barcelona może wkroczyć do gry.

To jest naprawdę szalone, co się dzieje. Arteta chyba rzeczywiście chce zbudować konkurencyjny zespół, żeby po 2 kozaków było na każdej pozycji. Ile my mamy kasy do wydania, 200 baniek?

Jak nam wyjdą te wszystkie transfery to będzie w końcu madness.

Jesus z 9, Nketiah z 14. Ale to będzie atak! :-D

Jose Enrique na pewno ma swoje dojścia, więc jak podał takie info to jest bardzo prawdopodobne, że uzgodniono porozumienie.

O Jesusie już bardzo poważne źródła piszą, że jest very close- Jacobs z The Times i Globo, które jeśli chodzi o Brazylijczyków jest czołowym źródłem. My chcemy piłkarza i piłkarz chce do nas, więc tutaj nic złego nie powinno się wydarzyć. Negocjujemy po prostu z City, żeby zbić trochę z tych 50 baniek. Ale transfer coraz bliżej, więc jest się czym jarać.

Zaletą Hickeya jest to, że jest obunożny, więc jakby coś się działo z Tierneyem czy Tomiyasu to może załatać i lewą i prawą obronę.

Jak Hickey przychodzi to jedyna szansa na transfer Zinchenki to wysypanie się transferu Tielemansa. Ja bym jednak nie chciał, aby transfer Belga upadł. Jest nam bardziej potrzebny.

Fajny transfer. Arteta kiedyś powiedział, że trzeba wrócić do czasów, kiedy w Arsenalu było wielu kreatywnych, technicznych pomocników, bo to jest nasze DNA. Nie dziwią więc transfery Odegaarda, Vieiry czy potencjalny Tielemansa. W takim kierunku to powinno iść. Ja zakochałem się w Arsenalu, który dominował środek pola, graliśmy pięknie dla oka. Zakładaliśmy zamek i przeciwnikowi trudno było wyjść za połowę. Nie może być tak, że drużyny ze środka tabeli, czy nawet słabsze mają wyższe posiadanie piłki od nas. To nie przystoi Arsenalowi.

Mam wrażenie, że wszystkie transfery niebrazylijskie to są specjalne życzenia Mikela, bo gdyby to zależało tylko od Edu, to samych Brazylijczyków by tu ściągał.

Najlepsze były okienka transferowe z czasów późnego Wengera, jak przez całe okienko nic się nie działo a Papcio powtarzał, że jeśli nadarzy się odpowiednia okazja to wejdą na rynek, ale kupowany zawodnik musiałby podnieść poziom drużyny, a takich za bardzo nie ma na rynku, bo muszą mieć jakość. I dopiero na koniec okienka, w deadline day zakupy :-D