Komentarze użytkownika Doktor

Dancer

Nie, bo padnę. Serio padnę. Specjalnie ocenzurowałem wyraz, nikogo nie wyzwałem, brawo! Gratuluję redakcji zatrudnienia Dancera, serdecznie gratuluję. W znakomity sposób obniżacie poziom tej strony.

Jako przykład podam fakt kibiców Legii, którzy zostali oskarżeni o nienawiść przez tę flagę dotyczącą Lwowa i Wilna. Podobno wniesiono skargę przeciwko klubowi. Żenada.

i.wp.pl/a/f/jpeg/33964/wilno_lwow_newspix102014_650.jpeg

Piewcy nowej i lepszej rzeczywistości naginają ją do granic możliwości ustalając jakieś chore zasady i karząc niektórych za byle g*wno. A Breivików wsadzają do więzień tylko na 21 lat z powodu praw człowieka.

Jak ktoś nie widzi różnicy między:
"Gilberto był brązowy, a Henry pomarańczowy, taka jest prawda" a "JE*AĆ CZARNYCH!!!", to niech po prostu da sobie na wstrzymanie.

Dancer

To bądź tak łaskaw i oświeć mnie, w którym miejscu ten komentarz jest wulgarny. Miał mieć po prostu zabarwienie żartobliwe i tyle. I w sumie takie miał. Nie doszukiwałbym się tu jakiejś wielkiej filozofii czy niewiadomo czegoś. Cóż, są też w sumie tacy i niestety jest ich dość sporo, którzy we wszystkim widzą rasizm. We wszystkim. Innego wytłumaczenia tu nie widzę, choć i to wydaje mi się być dość durne.

"Ktoś napisał, że Makaelele był dobrym DMem, a przecież był biały"

Biały Makelele

Ten komentarz nie był napisany wtedy, gdy gadaliśmy, że DM musi być czarny? Rzucony został przykład Gilberto i jakoś ta dykusja poszła w swoją stronę.

Wulgarny? Ktoś tu chyba w życiu nie widział wulgaryzmu na oczy.

Ashburton

Mimo że się w ogóle ze sobą nie zgadzamy, to tym razem Cię popieram. Warn za ten komentarz dotyczący Gilberto i Henry'ego (tak przynajmniej masz w profilu)? W redakcji komuś musi się zdrowo nudzić. Baaaardzo nudzić.

Na świecie w chwili obecnej są dwie drużyny prawie kompletne - Real i Bayern, choć mają swoje słabości (Królewscy męczą się strasznie z Atletico, ba, Atletico wychodzi raczej górą z tych pojedynków) i jedną drużynę, która może się taka stać w ciągu najbliższego roku/lat - Chelsea.

Wenger po meczu:

"To był bardzi trudny i wyczerpujący pojedynek. Wiedzieliśmy, że Sunderland to bardzi niewygodny rywal, szczególnie jeśli chodzi o pojedynki u siebie. Na całe szczęście zdołaliśmy udowodnić naszą jakość i zwyciężyć."

A wtedy coś zniszczę. Cholera

Mannone pomógł, przypomniał sobie, że jest tró Kanonierem z krwi i kości. Ach ta wierność byłemu klubowi.

CAZORLA!!! Ku*wa, nie, nie mogę. To był obraz płaczu i rozpaczy. Przecież... płakać się chce.

Wenger out, Wenger out, Wenger out, Wenger out, Wenger out, Wenger out, Wenger out, Wenger out, Wenger out, Wenger out, Wenger out, Wenger out, Wenger out, Wenger out, Wenger out, Wenger out, Wenger out, Wenger out

A zacząłem właśnie dzięki niemu kibicować Arsenalowi, ironia losu.

Cazorla tym strzałem spuentował dzisiejszy występ. Nie, jednak to on jest dzisiaj najgorszy, Oxowi gratuluję drugiego miejsca.

Ramsey za Artetę w 88 minucie

Ciekawe właśnie dlaczego przy kontrach najbardziej aktywy jest Cazorla. Gdzie są szybcy Sanchez, Ox i Welbeck?

Bellerin... nie mam słów

Cazorla biję się Oxem o nagrodę żenady meczu. Flamini, Welbeck i Arteta walczą solidnie o podium.

Grać Alexisem na CAM, sprzedać Ozila (no wtedy niepotrzebny) i kupić Reusa, który może się zmieniać z Chilijczykiem pozycjami.

Jak tak Wenger zrobisz, to dam Ci jeszcze szanse + sprwadź jakiegoś Carvalho, bo nie wytrzymię.

Ox -> Campbell już, już!

Bronimy się

Suarez i Messi to kozaki, Neymar jest dobry, ale i tak bardzo przereklamowany.

Zastanawiam się czyja obecność na boisku irytuje mnie bardziej - Ramseya, Wilshere'a czy Cazorli. Do Flaminiego im daleko, ale wszyscy grają taki piach, że szkoda gadać. Środek pola mocny na papierze, a w rzeczywistości...

A nie, wróc, Siwy może jeszcze zdjąć Welbecka i wstawić Ramseya. Aż się płakać chce. Dajmy szansę Campbellowi, co?

Przynajmniej na ławce nie ma już żadnego obrońcy, Siwy nie wymyśli już nic bardziej durnego. Jak kogoś wpuści, to tylko do ofensywy.

Gibbs się znowu pewnie połamał. Jak pięknie. Znowu wyleci za kilka dni, znowu, znowu... gdyby nie Diaby i Sanogo, to możnaby go wyzywać od stałych bywalców szmitali.

Czemu ten Siwy staruszek dalej nie zmienia! Kierwa, czy on nie widzi tej żenady.

Niech Papa wpuści Campbella i Ramseya, gorzej niż Flamini i Cazorla nie zagrają. Ox na środek wtedy.

Od kiedy Girouda nie ma, Arsenal gra kupę. :D

Szczęście, że Liverpool chyba gra jeszcze gorszą kupę, bo inaczej TOp4 mogłoby dość szybko uciec.

Kurde, jaka żenada. Zmień pan tego Flaminiego, bo pomoc wygląda cholernie drewnianie. Cazorla bez formy, a pozostała dwójka podaje wszędzie, ale niestety nie do przodu.

maciek987

Ramseya też hejtowano i wywalano z klubu :D

Tak już na serio, mam nadzieję, że skończy się takie coś i Arsenal zacznie być drużyną a nie zlepkiem indywidualności.

Cazorla się kopie po czole. Co się stało z tym graczem sprzed dwóch sezonów. Kurde, w ostatnich latach gdyby nie jeden zawodnik, to wszystko wyglądałoby fatalnie. Był RvP, był Cazorla, był Ramsey, teraz jest Sanchez... ciekawe kto za rok.

Cazorla mnie wkurza dziś cholernie, nie ma pomysłu na grę i jeszcze ciśnie jakieś koszmarne zagrania. Co się stało z tym człowiekiem sprzed dwóch sezonów. Czy Arsenal musi mieć co roku jakiegoś zawodnika, który będzie sam ciągnął wózek? RvP, Cazorla, Ramsey i teraz Sanchez. Ciekawe kto za rok wystrzeli.

Słabo to wygląda, gdyby nie błąd Sunderlandu, to dalej byłoby bicie głową w mur. Poza golem Arsenal nie stworzył sobie żadnej okazji bramkowej. Narzekaliśmy na Girouda, że dużo psuje. Przy dzisiejszej grze byłoby inaczej, nie miałby czego spieprzyć.

Arsenal gra brzydziej niż Chelsea sezon temu, tylko, że oni umieli jeszcze murować.

Sprzedać Ozila, kupić Reusa i grać czymś takim:
---------Welbeck------------
Sanchez-Reus-Walcott/Ox

Jak BVB sprzed dwóch sezonów, klepa wtedy nam nie grozi. Dokupić tylko byka do środka pola i rotować Jackiem/Aaronem obok niego.

Tak, dalej bujam w obłokach :)

I Święci znowu strzelają, chyba jednak nie spadną. :P

Niech Wenger bieże się za tego Reusa. Szkoda nie brać za takie pieniądze, a skoro gra ma nie iść, to przynajmniej w składzie będzie dwóch gości, którzy będą zmieniali losy meczu.

Marzę, bujam w chumarach :)

Jakoś nie potrafię się cieszyć z goli Arsenalu. Gole jak gole, padają od czasu do czasu, ale gra się nie zmienia i to przekłada się na słabe wyniki. Czekam po prostu na lepszą grę, z nią bramki same przyjdą.

Cóż, rywal przynajmniej pomaga.

Najlepszy Arsenal w ostatnim czasie to był ten, który grał z Bayernem do czerwonej kartki Szczęsnego. Tam był polot, szybkie akcje, cały czas szło zagrożenie i to na tle cholernie mocnego rywala. Teraz tego po prostu nie ma.