Komentarze użytkownika Erzet

*****, Wenger sam miał wejść na to boisko i jebnąć bramkę? Ogranijcie się ludzie, to nie jego wina, że Diaby przestał cały mecz, że Rosicky tracił piłki, a Nasri miał 3 dobre zagrania...

Przegrać wygrany mecz, brawo Arsenal!

Topek - Eastmond słabo? O_o

Jak ma grać zawodnik, któremu praktycznie odrąbano nogę? Chwała Chorwatowi za to, że powrócił do piłki i się nie poddał. To świetny zawodnik, brakuje mu ogrania [co wyszło np. w meczu z Wolves]. Grając końcówki spotkań napewno nie powróci do wysokiej dyspozycji, a jak wspomniałemw wcześniej - teraz nie ma dla niego miejsca w składzie, bo zajmują je znacznie lepsi Bendtner, Walcott czy van Persie.

Na początku sezonu, kiedy Chorwat grał regularnie, zachwycał. Bardzo udany Emirates Cup, potem pierwsze kolejki [bardzo dobrze spisywał się na lewym skrzydle, a wiadomo, że Dudu nie zabardzo lubi tę pozycję], potem przyszły kontuzje i niestety Dudu się posypał. Zresztą, jego statystyki wcale nie są najgorsze. 6 bramek, 7 asyst - bardzo przyzwoity wynik, no ale wy wychodzicie z założenia 'Nie strzelił, sprzedać drewniaka!'. Trudno...

Joker_224 - 'jakiś drętwawy Dudu' - *******nij się w łeb. Ciężkie słowa, ale tylko to przychodzi mi na myśl.

Już zapomnieliście, jak wszyscy sraliście kiedy Eduardo był gwiazdą ligi [no tak, przecież 3/4 z was nie kibicowało pewnie Arsenalowi]? Zapomnielście jak każdy srał się po jego meczu z Burnley, kiedy Dudu powrócił do futbolu?

Wiadomo, że Eduardo nie pokazuje tego do czego nas przyzwyczaił. Ale to normalne po tak potwornej kontuzji. Noga Eduardo była praktycznie w dwóch kawałkach, a wy wymagacie od niego cudu, że od pstryknięcia palcem będzie on grał jak z nut. Na to potrzeba czasu. Sam Wenger niedawno zazanczał, że Eduardo jeszcze dochodzi do siebie po urazie, ale jest bliski powrotu do wcześniejszej formy. Teraz, kiedy walczymy o najwyższe cele, nie ma czasu, żeby ogrywać Eduardo, bo Chorwat nie może zajmować miejsca w składzie znacznie lepszym w tym momencie: Bendtnerowi i van Persiemu. Walcott też nie zachwycał, pograł kilka spotkań od pierwszej minuty, odbudował się i każdy teraz sra w gacie na myśl o Theo. Ten sezon to pewnego rodzaju przetarcie, wydaje mi się, że przygotowanie fizyczne i psychiczne przed następnym sezonem. Nie chcę aby Eduardo odchodził, on wróci do swojej najlepszej dyspozycji. Potencjał ma równie ogromny co i ten van Persiego, gole w sezonie 07/08 były istnymi majstersztykami.

Straszni z was hipokryci, jeszcze w lutym kozłem ofiarnym był Bendtner, teraz Eduardo, Denilson od zawsze na zawsze będzie słaby. Ogarnijcie się ludzie.

youtube.com/watch?v=-Ok49n1oKRA&feature=related

Niech mi ktoś powie, że nazwa 'Gaychester' jest nieodpowiednia:

cache.daylife.com/imageserve/05J99N85dxfHQ/610x.jpg

xD

Podzielam zdanie dnl9, nie wyobrażam sobie zespołu bez Wengera. Arsene to mój życiowy autorytet, takiego człowieka już w Premier League nie będzie. Wenger to profesjonalista w każdym calu, jeden z najlepszych trenerów jakich widział piłkarski świat. Wenger to honorowa bestia, nie zostawi klubu dopóki nie pokaże, że jego filozofia futoblu ma rację bytu ;)

Bez wątpienia potrzebujemy kilku nowych graczy. Jednak wstrzymałbym się z wymienienim połowy składu, jak robi to większość z was. Wzmocnienia potrzebuje pozycja bramkarza i stopera. Przede wszystkim należy utrzymać obecny skład, a potem zająć się jego uzupełnianiem. Jeśli Gallas, Cesc, Robin zostaną to wtedy można mówić o transferach. Zgodzę się z tym co powiedział kuba1337 - zainwestujmy w sztab medyczny, mimo tego, że jest super nowoczesny coś nie działa tak jak powinno.

To zbyt piękne by mogło być prawdziwe. Hart jest fenomenalny, zdecydowanie jeden z najlepszych jeśli chodzi o bramkarzy w Premier League, absolutna czołówka. Potrafi bronić takie piłki, że głowa mała. Wysoki, dobrze zbudowany, ograny. Taki transfer ustawiłby nas na długie lata, kto wie czy Hart nie wpisałby się do historii klubu jako najlepszy bramkarz.

Jednak wątpie by City go puściło, szczególnie po tym co pokazuje w tym sezonie. Co prawda mają Givena [również przekozaka], mają byłego Kanoniera - Taylora. Myślę, że warto jednak zainwestować w niego pieniądze, to przyszłość angielskiej bramki.

Dla mnie to Denilson, chociaż nie, on nie zakłada lajkr [?] pod spodenki, tylko lata bez majtek :D

Wy nie rozumiecie, że remis z West Hamem na Upton Park był zaplanowany? :D Arsenal zremisował, następny mecz w kolejce to były derby z Scums na Emirates, wygrana 3:0, która dała okrągłe 1000 punktów Wengera w Premier League.

fabregas1987 - czasem warto zrobić krok w tył, by potem zrobić dwa naprzód.

One Arsene Wenger, there's only one Arsene Wenger!

'ostro rywalizuje o swoją pozycję z Łukaszem Fabiańskim.' - Ta, szczególnie, że Łukasz nie zagrał żadnego ligowego meczu xD

Myślę, że warto dać szansę Łukaszowi/Vito. Almunia już się pokazał z lepszej i gorszej strony, teraz nadchodzą ostatnie mecze sezonu, a więc okazja do tego by któregoś z naszych rezerwowych goalkeeperów sprawdzić.

Na JJB zawsze idzie nam jak po gruzie, czeka nas trudne spotkanie, mam nadzieję, że nie będzie okupione kolejnymi kontuzjami. Najlepiej byłoby wygrać jak najmniejszym nakładem sił, ale na tym rykowisku to raczej nie możliwe. Najważniejsze w tym momencie są trzy punkty, szanse na mistrzostwo jeszcze są - iluzoryczne - ale są. Trzeba wierzyć, nie pozostaje nam nic innego. Wywozimy trzy punkty z Wigan, to jest plan minimum. Do końca zostały 4 spotkania, obyśmy nie zawiedli.

Alumnia - Sagna, Silvestre, Campbell, Clichy - Eastmond, Diaby, Nasri - Walcott, van Persie, Bendtner

mroziu - przy tylu kontuzjach to ja bardzo chętnie zobaczę go w pierwszym składzie. Jack gra bardzo dojrzale jak na swój wiek, więc nie ma biedy, dla mnie mógłby zostać w następnym sezonie.

dnx_the_gunner - bardzo mądre myślenie, tylko pogratulować. Skład rozpieprzony w drobny mak a ty chcesz wysyłać na rehabilitację kolejnych zawodników? Pogratulować...

Jesteśmy w dupie, ściągamy Bartley'a i Senderosa z wypożyczenia, bo nie ma chyba innej rady. Myślę tez, że Djourou wróci na boisko szybciej niż myślimy...

Kur*a!

przemek_psg - bez, przecież żałoba trwa cały tydzień.

Derby to wojna, derby z Scums to najważniejsze mecze w sezonie. Jeśli wygramy dzisiaj na WHL to odpuszczam winy nawet za fatalny mecz z United! ;)

Gdyby nie kontuzja to formę Messiego określałoby się przez pryzmat tej, którą prezentuje Robin. Prawda jest taka, że Rooney'a [rozgrywającego przecież sezon życia!] na początku sezonu zjadał w całości. Jeden z największych pechowców, jeśli chodzi o piłkarzy. Niestety...

Denilson z Diabym wskakują do pierwszego składu, więc nie widzę większego problemu. Obaj są w niezłej formie, Abou w EPL idzie lepiej niż na europejskim podwórku, Denilson chyba zaczyna włączać swój high-level, więc naprawdę nie jest źle.

Stand Up for the Arsenal!

Bóg powrócił...

RVP WRACA DO GRY!

arsenal.com/news/news-archive/van-persie-back-in-squad-for-tottenham-game

olo_18 - właśnie wydaje mi się, że Wenger nie zaryzykuje Robina od początku. Raz, za bardzo wierzy w zawodników, których ma dostępnych, dwa, po tym co stało się z Gallasem będzie raczej dmuchał na zimne. Jednak każda minuta Robina na boisku to lepiej dla nas.

Nie no, chyba się popłaczę ;) Swoją drogą, któryś z czarnoskórych - Huddlestone albo Defoe po zejściu trzymał lód na nodze ;)

Najlepiej jakby akcje odkupiło Arsenal Holding [o ile może]. Nie chciałbym, żeby Arsenal był przejmowany przez kogokolwiek. Spłacimy stadion i będziemy śmiać się z klubów typu Liverpool czy United, które są zadłużone po uszy i mają bajzel wewnątrz klubu.

n0thing - skąd masz info, że RvP zagra?

howareyou - ten 12 to kibice, tak? :P

Mecz sezonu, i tyle w tym temacie ;)

Marex - Bordeuax, no i po cichu United, bo szkoda gdyby nie było żadnego angielskiego zespołu w półfinale.

Brakowało kręgosłupa drużyny, brakowało kompetencji sędziego [a jakże, przecież te kartki to istna parodia]. Najśmieszniejsze jest to, że zagraliśmy znacznie lepszy mecz niż w środę, a mimo wszystko przegraliśmy. Wiadomo, że można było ugrać więcej. Ale nie oszukujmy się, graliśmy z najlepszą drużyną świata. W dodatku w jakim składzie. Zespół zostawił na boisku sporo zdrowia, każdy starał się jak mógł, każdy walczył do ostatniej minuty. Niestety nie wyszło. Dostaliśmy porządną lekcje futbolu, nie pozostaje nic innego jak tylko wyciągnąć wnioski i iść dalej przed siebie.

Zresztą, każdy mówił 'porażka z Barceloną nie będzie, aż tak bolesna', 'Jak spadać to z wysokiego konia!'. Ale teraz jak widać każdy ma żal, rzuca bluzgami i wywala Wengera. Mimo wiary w zespół, w jego umiejętności przyjąłem do wiadomości, że to nie my jesteśmy faworytem i porażka nie będzie zaskoczeniem.

KuboskiCFC - nie pogradziłbym takim wypalonym Drogbą :)

pitry - a może poprostu przyjmij do wiadomości, że to świetny zawodnik?

kibic_FCB - to była gra w kości? Aha.

Zapraszamy na 2-3 kolejki do EPL ;)

Przegraliśmy z najlepszym piłkarzem świata, więć to żaden wstyd. Sama Barcelona nie zachwyciła, nam brakowało jaj do tego by to wykorzystać.

Można zwalić wszystko na problemy kadrowe, ale prawda jest taka, że sami ten mecz przegraliśmy. To było jak najbarzdie do wygrania. Popełniliśmy dzisiaj zbyt dużo błędów. Sędzia nie pomagał, ale jak już mówiłem, sami ten mecz przegraliśmy. Druga linia nie istniała [Nasri, Rosicky]. Nie jesteśmy jeszcze na to gotowi, drużyny wielkie pokazują nam nasze miejsce i to ile musimy się jeszcze nauczyć.

Porażka z Barceloną nie boli mnie tak mocno. Pokazaliśmy charatker, odrobinę, ale jednak. Strzeliliśmy im trzy bramki, więc to całkiem niezły wynik. No i przegraliśmy z Barceloną! Czemu płaczemy, nikt nie mówił, że będzie łatwo. Bardziej rozpaczałbym nad porażką z Lyonem, CSKA czy Interem. Jesteśmy w ósemce najlepszych drużyn Europy.

Arsenal Till I die!

Wiara w zespół przede wszystkim, co nie? -.-

cache.daylife.com/imageserve/0eLPgag7SR77L/610x.jpg

'Nikuś, co ty ku..wa wiesz o zabijaniu?' :D

hassassyn - Song grał całkiem przyzwoicie :P

hassassyn - końcówkę tak. Na początku Alves miał praktycznie autostradę po lewej stronie i większość ataków Barcelony właśnie tam się zaczynała. W drugiej połowie, kiedy my przejęliśmy inicjatywę, grał naprawdę bardzo dobrze. No, ale pierwsza połowa to dla mnie istna porażka, szczególnie po meczach jakie grał wcześniej i formie w jakiej się znajdował.

hassassyn - oczywiście chodziło mi o środowy mecz ;)

Rosa i tak zacząłby ten mecz na ławce. Zagrał 90+ minut z Wolves, wiadomo jak jest podatny na kontuzje. A Wenger nie doprowadziłbym do sytuacji gdzie na ławce ma do dyspozycji Traore, Merdię i Eastomonda. Podobnie będzie z Theo, lepiej jakby zagrał tylko 45 minut lub mniej i wniósł więcej niż gdyby biegał przez 90 minut i był bezużyteczny. Bardziej skłaniałbym się ku 'wejściu smoka' jak we wtorek niż 'schodzącym powietrzu z piłki plażowej' jak w sobotę.